Audiohobby.pl

Audio => Magnetofony kasetowe => Magnetofony => Pioneer => Wątek zaczęty przez: Michal_LDZ w 29-08-2025, 19:17

Tytuł: Pioneer CT-335
Wiadomość wysłana przez: Michal_LDZ w 29-08-2025, 19:17
Cześć.
Otóż jest w moich rękach odpowiedni model.
Egzemplarz trafił do mnie jakiś rok temu.
Miał być powystawowy, nówka, nie śmigana.
No i rzeczywiście z zewnątrz jest w doskonałym stanie.
Drobne ryski, to już chyba moja zasługa.

Pionek przeszedł już jeden, profesjonalny serwis i kalibrację.
Trochę pograł, ale dość szybko zaczęły pojawiać się błędy microswitchy (czy tak dobrze piszę?): czasami trzeba było wcisnąć przycisk PLAY dwa razy, żeby zaczął odtwarzać, a czasami wciśnięcie STOP powodowało... rozpoczęcie nagrywania.
Do tego coś strasznie piszczało/skrzypiało w mechanizmie przy PLAY. Przy przewijaniu (w obie strony) była cisza.

Dlatego już nie czekając na serwis, przeczyściłem microswitche Kontakt 60 + WL + 61, oraz zdemontowałem mechanizm (bez rozbierania), żeby obejrzeć co tam Panie może skrzypieć.

Rezultat jest taki, że funkcje zaczęły działać poprawnie i mechanizm ... skrzypi mniej.
Tzn. nic z nim praktycznie nie zrobiłem, a działa (Kaszpirowski?).

No i teraz (jak mawiał jeden Baca na Krupówkach) wahom się, czy przelutować kabel na transformatorze z 220V na 240V. W sieci mam równo 220V.
Tytuł: Pioneer CT-335
Wiadomość wysłana przez: AUDIOTONE w 29-08-2025, 19:46
W/g . schematu powinien być odczep po stronie pierwotnej na 240V. Warto sprawdzić.
Zamiana na 240V to oczywistość. Przed lutowaniem zrób zdjęcia i zmierz rezystancję uzwojenia. Rezystancja uzwojenia na 240V powinna być lekko większa niż na 220V.

A po co to się robi to masz dokładne wyjaśnienie tutaj :

http://audiohobby.pl/index.php?topic=13795.msg494516
Tytuł: Pioneer CT-335
Wiadomość wysłana przez: Michal_LDZ w 29-08-2025, 19:49
Jest. Potwierdzam.
Tytuł: Pioneer CT-335
Wiadomość wysłana przez: Michal_LDZ w 30-08-2025, 13:12
Jest. Potwierdzam.

Zrobione.
Gra i nie ma dymu. :)

Tytuł: Pioneer CT-335
Wiadomość wysłana przez: AUDIOTONE w 30-08-2025, 17:40
Jest. Potwierdzam.

Zrobione.
Gra i nie ma dymu. :)

I bardzo dobrze ;-)
To jedna z ważniejszych zmian, jakie trzeba wykonać jeśli jest tylko takowa możliwość.
Sprzęt dłużej pożyje.
Tytuł: Pioneer CT-335
Wiadomość wysłana przez: Michal_LDZ w 30-08-2025, 20:36
To piszczenie.
Nie uwierzycie.
To była nienasmarowana rolka dociskowa.

Zanim się połapałem, rozebrałem pół mechanizmu. Zdemontowałem pasek, przeczyściłem tor przesuwu paska, zakropiłem oś silniczka, przetarłem pasek tym preparatem na gumę…

No i teraz chyba mam rozjechane obroty.
Muszę zainwestować w kasetę testową do ustawienia prędkości obrotów.

Przez
Piep..oną
Rolkę
Dociskową.

Przy okazji: czy taka rolka powinna być luźna na swojej ośce? U mnie jest wyraźny luz. Rolka przesuwa się w każdą stronę.
Tytuł: Pioneer CT-335
Wiadomość wysłana przez: AUDIOTONE w 31-08-2025, 20:36
To piszczenie.
Nie uwierzycie.
To była nienasmarowana rolka dociskowa.
dobre dobre ;-) hahaha
Ale człowiek uczy się na błędach. Dobrze że temat załatwiony.



Przy okazji: czy taka rolka powinna być luźna na swojej ośce? U mnie jest wyraźny luz. Rolka przesuwa się w każdą stronę.

Jakiś minimalny luz jest, owszem ale nie duży. (0.2-0.5mm chyba do przyjęcia , ruchy rolki na boki).
Nigdy nie maiłem z tym problemu.
Tytuł: Pioneer CT-335
Wiadomość wysłana przez: Michal_LDZ w 31-08-2025, 20:47
Cytuj
Jakiś minimalny luz jest, owszem ale nie duży. (0.2-0.5mm chyba do przyjęcia , ruchy rolki na boki).
Nigdy nie maiłem z tym problemu.

Tutaj rolka ewidentnie jest niedopasowana do ośki.
Ale już jest w drodze rolka z całą ... dźwignią (nie wiem, jak to fachowo się nazywa) z Singapuru.
Obaczymy.
Singapurczyk płakał, jak sprzedawał.
Koszt wysyłki > koszt części.
Tytuł: Pioneer CT-335
Wiadomość wysłana przez: Michal_LDZ w 11-09-2025, 14:47
Cytuj
Jakiś minimalny luz jest, owszem ale nie duży. (0.2-0.5mm chyba do przyjęcia , ruchy rolki na boki).
Nigdy nie maiłem z tym problemu.

Tutaj rolka ewidentnie jest niedopasowana do ośki.
Ale już jest w drodze rolka z całą ... dźwignią (nie wiem, jak to fachowo się nazywa) z Singapuru.
Obaczymy.
Singapurczyk płakał, jak sprzedawał.
Koszt wysyłki > koszt części.

Jest.
Koszt części: 35 zł
Koszt przesyłki: 45 zł
Koszt cła!: 16,50 zł

Teraz musi grać jak Nakamichi albo inny Sony. ;)
Tytuł: Pioneer CT-335
Wiadomość wysłana przez: chorazy3 w 11-09-2025, 16:58
Naprawy na oryginalnych częściach najlepsze. Szkoda, że coraz rzadziej tak się da.