Audiohobby.pl
Audio => Magnetofony kasetowe => Magnetofony => AKAI / A&D => Wątek zaczęty przez: AUDIOTONE w 05-04-2025, 16:58
-
Kolejny AKAI do odszczurzenia. Model GX-9 w "sreberku" ;-)
3 głowice, 2 wałki, silnik DD, autokalibracja. Czyli standard w "grubych" AKAI w tamtych czasach, a był to najwyższy model w latach 1985-87. Małe video poniżej na początek:
Co jest do zrobienia:
- serwis mechaniki
- ogólne odszczurzanie...
- wyrywkowe sprawdzenie stanu elektrolitów
- pełna kalibracja mechaniki i toru audio.
- drobne uszkodzenia (gniazda wyjściowe, selektor napięć itp)...
Jest sporo pracy, niby działa ale zwrot "niby" jest dobrze tutaj dobrany.
Wstępnie rozpocząłem rozbiórkę, żeby dobrać się do wnętrza. Jest bardziej przyjazny w serwisowaniu niż niedawno naprawiany AKAI GX-R99. Po którym mam czkawkę do tej pory. ;-)
Więcej info niedługo i zdjęcia także będą.
-
Bardzo fajne było wzornictwo Akai z tamtych czasów, osobiście bardziej mi leży niż ostatnie modele jak GX75 czy 95
-
Ale sprzęt Wojtku zdobyłeś!
Dobrze się zapowiada ta naprawa. I stylistyka też mi się podoba, nie ma to jak lata 80-te.
-
Sprzęt jest kolegi, jakoś Akai mnie nie kręci. A że kolega jest wielbicielem marki to niedawno był u mnie na serwisie ten czarny GX-R99. Teraz przyszła kolej na serwis GX-9. Pracy trochę będzie owszem ;-)
-
Zabrałem się za mechanikę.
całość przesmarowana i wyczyszczona, paski nowe.
Pasek płaski od capstanów to średnica 72mm szerokość 4mm, pasek kwadratowy pomocniczy 41mm przekrój 1.2mm.
Tutaj już mechanika standard, czyli nie było niespodzianek jak w GX-R99... ;-)
Poniżej kilka zdjęć. Teraz czas na elektronikę.
cdn...
-
i jeszcze takie...
niedługo dalszy front robót ;-)
-
Solidny mechanizm w tym Akai.
Rolki będą do wymiany? Wyglądają na mocno wyślizgane.
-
Może na zdjęciu jest tak ale w rzeczywistości wyglądają nieźle. To było też przed czyszczeniem. Owszem, można było by je wymienić na nowe. Ale te jeszcze pożyją sporo ;-)
-
Dziś skończyłem kalibrację i całość poskładałem. Oczywiście nie było tyle problemów jak z przekombinowanym GX-R99. Postaram się ogarnąć zdjęcia i jakieś video przed świętami ale nie obiecuję ;-)
Musi sobie testowo pograć kilka dni i wraca do właściciela.
-
Więc tak, jest gotowy ;-)
Wideo poniżej z testów nagrywania na trzech rodzajach taśmy.
Także i mały opis brzmienia też się znajdzie tylko muszę go dłużej troszku posłuchać. Ponieważ jest to co innego niż naprawiany niedawno GX-R99.
-
Kilka dodatkowych obiecanych zdjęć.
cdn...
-
i kolejne...
Brzmienie, jest z goła inne niż w modelu GX-R99. Tego magnetofonu można słuchać bez problemu. Przejawia chęć do grania, jest scena jest zejście na dole. Mógłby być lepiej kontrolowany ten bas, ale niema co ględzić są gorsze. Brak może mu tego najniższego dołu ale za to nadrabia średnicą i wysokimi tonami. Jest ładna, nie podbarwiona średnica i góra może się podobać. W przeciwieństwie do GX-R99 który był ciemno grającym Akajcem to ten ma czystą górę bez nalotów.
Ogólnie jako pełny magnetofon może się podobać. Umiarkowana dynamika, przyzwoite brzmienie. Ale jak na najwyższy model AKAI to GX-9 niczym szczególnym nie ujmuje. Modele nowsze czyli GX-75/95 mają więcej w tej materii do zaoferowania.