Audiohobby.pl
Audio => Magnetofony kasetowe => Magnetofony => Toshiba => Wątek zaczęty przez: chorazy3 w 10-04-2022, 21:56
-
Magnetofon był sprawny jak go kupiłem więc wymagał jedynie czyszczenia, standardowego serwisu mechanizmu i kalibracji. Czyli sama przyjemność.
Pasek i rolka zostały te co były bo są bardzo dobrej jakości. W&F wyszedł 0.05%.
Dolby to 2x HA12085NT, które ustawiamy na 580mV na pinach nr 25 (ok. 500 mV na wyjściu). Nie znalazłem SM więc posiłkowałem się tym z modelu PC-G33, potki do kręcenia są te same.
Uważać trzeba aby pasek nie ślizgał się na beczułce silniczka capstanu bo wtedy przy auto-stopie koło zamachowe nie przesuwa się na odpowiednią pozycję i mechanizm mamy zablokowany.
Magnetofon dość skromny z wyglądu i funkcji ale to tylko pozory bo na prawdę niezły z niego grajek a jeszcze lepsza nagrywarka.
Zewnętrzne pokrętło bias fine ma wyjątkowo szeroki zakres.
Po skończeniu serwisu nagrałem, jak zawsze, jeden kawałek, ten sam co zawsze:), z Dolby C żeby sprawdzić kompatybilność. Użyłem zwykłej TDK FE. Po odtworzeniu w LX-5 muszę przyznać szczena mi opadła.
Także raczej zostaje u mnie.
-
cd
-
cd.
-
Po odtworzeniu w LX-5 muszę przyznać szczena mi opadła.
Także raczej zostaje u mnie.
Ja także słyszałem o tym magnetofonie same pozytywne opinie. I co najważniejsze, to nic nie zdradza tego na zewnątrz, jak to plastikowe "coś" potrafi zagrać.
Pawle dziękuję za przypomnienie o tej maszynce ;)
-
cd..
-
cd...
-
Ależ poszczułeś tym szablonem od Willy'ego Pawle :) Piękny Ci on, zaiste piękny....
A magnet to takie brzydkie kaczątko..... i też mam takiego do kilku lat :)
Mój działał, od czasu do czasu blokował się mechanizm i dlatego powędrował do poczekalni, ale dzięki Tobie już będę wiedział co z nim począć :)
Tak, jak napisałeś ten deck rewelacyjnie nagrywa, w stylu Naka ZX7, mięsiście, dynamicznie, gęsto, soczyście.
I ma taką fajną głowicę z niebieskim "akcentem", jak inne 3 głowicowe Toshiby np. PC-X88AD.
Mój też chyba zostanie, bo po pierwsze kto kupi takiego brzydala, a po drugie mam do niego jakiś dziwny sentyment.
Aha, występował tez pod oznaczeniem PC-5847F.
-
Jakby ktoś miał ochotę posłuchać i skomentować to nagrałem kawałek na tej Toshibie, ale odtworzyłem i ucyfrowiłem przy pomocy Nakamichi LX-5. Źródłem był Tidal w jakości CD, użyłem Audacity.
https://1drv.ms/u/s!AmnOHGyfBu-WhokPbNHVXXSy0gLc0Q?e=l8whsI (https://1drv.ms/u/s!AmnOHGyfBu-WhokPbNHVXXSy0gLc0Q?e=l8whsI)
-
piknie dziekuje
nigdy go nie sluchalem ...
czyli mam powazne zadanie domowe
b b dziekuje za prezentacje i link > sciagnalem sobie ten plik
potem sie odezwe
b dziekuje
-
Pobawiłem się dzisiaj tym magnetofonem i frapowało mnie czemu brzmi on tak "wyraźnie" na wszystkich kasetach. Przepuściłem przez niego kasetę od HPR z przemiataniem częstotliwości i już wszystko jasne. Mamy spore podbicie w paśmie 4-8 kHz. Może się to podobać, ale również nie podobać słuchającemu ;)
-
Niekoniecznie jest to zawsze takie fajne. Powoduje to uwypuklenie środka z częściową utratą stereofonii. Pewnie zależy o ile się podniesie poziom względem 400Hz i 10kHz.
Większość decków ma albo niewielki spadek w tym paśmie albo płaską charakterystykę.
W niektórych deckach takie podbicie moze też wynikać z nieprawidłowego ustawienia potków PB equalisation w torze odczytu w sytuacji gdy głowica (lub taśma testowa 10kHz) wykazuje już pewne zużycie.
Wtedy kosztem podniesienia poziomu 10kHz, aby go zrównać z 400Hz, podniesieniu ulegają właśnie te częstotliwości co podałeś.
-
Sprawdziłem jeszcze kilka decków u siebie i mają albo płasko, albo od 4 kHz idzie do końca nieco w górę. Toshiba ma balon na środku a potem niżej.
Z tego co właśnie czytam, wynika że ten model tak ma - podbicie środka: https://www.tapeheads.net/threads/toshiba-pc-g66-pc5847f-insane-modifications.100190/
-
Muszę sprostować swój post z wykresem częstotliwości, ponieważ zrobiłem śmieszny błąd ;) Mianowicie nie wcisnąłem w magnetofonie przycisku CrO2 dla kasety od HPR i wyniki wyszły źle. Zupełnie zapomniałem, że ta 3-głowicówka ma ręczny wybór typu taśmy. Poprawny wykres załączam, jest dość standardowy.
Mimo wykresu mam wrażenie, że magnetofon gra za mocno środkiem, może moje uszy ze starości już źle słyszą.
-
Zainspirowany przez RetroTape wyciągnąłem mój egzemplarz. Okazało się, że zaczął niedomagać.
stało się dokładnie to samo co opisałem w drugim akapicie pierwszego postu: ślizgający się pasek główny na beczce silniczka co po włączeniu odtwarzania powoduje zablokowanie mechanizmu z głowicami w pozycji play. Lepiej tak nie zostawiać magnetofonu na długo bo zrobi się odcisk na rolce.
Trzeba wtedy zdjąć pokrywę i pomóc mu ręcznie albo, lepiej, wymienić pasek.
Ja zdjałem wciąż oryginalny pasek i przeszlifowałem go papierem ściernym ręczną szlifierką precyzyjną. Ogólnie polecam tą metodę dla pasków które są jeszcze niestwardniałe i niewyciągnięte a jedynie wyślizgane. Teraz trzyma jak dziki. Ciekawe na jak długo :)
-
Polecam oryginalny pasek QDB0333A Panasonic, co prawda widzę, że jest już tylko na zamówienie w north, ale działa idealnie. Link: https://north.pl/karta/pasek-napedowy-do-magnetowidu-qdb0333a-technics,631-KV-0094.html
-
Bardzo ciekawe z tym wciąż dostępnym oryginalnym paskiem i z tego z sprawdziłem pasuje do wielu innych magnetofonów.