Audiohobby.pl
Audio => Słuchawki => Wątek zaczęty przez: Gwos w 29-03-2009, 20:26
-
Witam wszystkich.
Używam GS1000 od pół roku i coraz częściej zdarza się, że przy niskich dźwiękach w jednej ze słuchawek coś lekko brzęczy. Tego dźwięku wcześniej nie było a teraz zdarza się coraz częściej. Zanim zaniosę słuchawki do serwisu chciałbym się was zapytać czy spotkaliście się z takim objawem i co właściwie w słuchawce może brzęczeć. Może jest to feler, który można samemu w łatwy sposób naprawić? Poprzednio używałem HD570 Sennheisera i też mi zaczęło brzęczeć, ale dopiero po 10-ciu latach; w tamtym przypadku miałem dziwne wrażenie, że (d)efekt zależał od czynników atmosferycznych (wilgotność powietrza??), bo na tych samych płytach brzęczenie raz było a raz nie...
Aha, pisząc o niskich dźwiękach mam na myśli staccato na kontrabasie, uderzenie w tam-tam, niskie rejestry w organach.
Pozdrawiam,
gwos
-
Tez miałem cos takiego w HD600, bardzo mnie to denerwowało, rozebranie i zlozenie ponowne rozwiązało problem, nie wiem czy da się tak w GS1000
-
Wyjmij włosy z gąbek i siatki przed przetwornikiem. U mnie pomaga zawsze.
-
Jezeli to co zaproponowal Majkel nie pomoze, nalezy jezeli jest gwarancja oddac je do serwisu jak najszybciej. To juz 3ci znany mi taki wlasnie przypadek w GS1000.
-
ja pamietam tez to brzeczenie w GS1000 pastwy - padly niedlugo po tym
-
Uff... Zdjąłem gąbki, przeczyściłem wszystko, dodatkowo ostrożnie przedmuchałem przetworniki z obu stron i chyba pomogło. Jutro jeszcze sprawdzę, ale już teraz, Majkel, wielkie dzięki!
Fallow: Moje brzęczenie było sporadyczne i delikatne, faktycznie jakby na "włosku" poruszanym przy dłuższych falach.
Piter: A co to znaczy, że niedługo potem słuchawki "padły"? W ogóle przestały grać?
-
moze Michal sie wypowie - moze rzeczywiscie byl to tylko wlos
-
>> gwos, 2009-03-29 20:26:14
Hej,
Miales szczescie jesli to byl tylko wlos, tak jak Majkel rzekl, one powoduja takie brzeczenie przy niskich czestotliwosciach (wowczas powietrze mocniej wibruje, a one wraz z nim) jesli znajda sie w niewlasciwym miejscu. Mnie sie cos identycznego pojawilo kilka dni temu, ale minelo. przy czym ja jestem nieco przeczulony na tym punkcie, bo takie same objawy ma padajacy przetwornik (albo ow lut, ktory go laczy z kabelkiem, czy tez odwrotnie, ludzie z Grado sami nie mogli dojsc co wlasciwie padlo, zwalali na duzego jacka/kabel, a ludzie z Moona stwierdzali ze to przetwornik, co wydaje mi sie bardziej sensowne). Mialem juz dwa razy sluchawki w serwisie (tak jak Piter powiedzial) na te wlasnie chorobe i teraz tylko sie modle zeby to nie bylo to, kiedy slysze jakies brzeczenie :"))
poza tymi incydentami, to tylko zyczyc mozna milego sluchania :"))
-
Awaria przetwornika brzmi nieco inaczej, bardziej jak przester niż pierdzenie, a poza tym taki przetwornik zaczyna grać coraz ciszej za każdym razem od przerwy w słuchaniu. Na mierniku będzie miał impedancję wyraźnie wyższą niż 32 omy. Wiem, bo zaliczyłem taką awarię na nieswoich słuchawkach, nr około 7100 z okrągłymi słupkami i lżejszym drewnem. Przetwornik cichł, a dopiero na dłużej głośności wskakiwał nierównomiernie na poziom normalny poziom głośności sprawnego, tyle że bas był totalnie zniekształcony. Impedancja przetwornika miała 85 omów! Wygląda jakby jedno z uzwojeń cewki padało.
-
Witam wszystkich w moim pierwszym poście. Z góry zaznaczam, że o sprzęcie audio mam ledwie jasnozielone pojęcie :-)
Podepnę się pod ten temat, choć sprawa dotyczy SR80i kupionych ok. rok temu.
Od paru miesięcy też mam podobny problem. Mi bardziej pasuje jednak określenie "skwierczenie". Pojawia się nie tylko przy głośnym punktowym basie, lecz również przy jakichkolwiek dźwiękach o złożonej fakturze, nasyconych, "mokrych". Może to być burzliwy fortepian w górnych rejestrach, dziwne perkusjonalia blaszane (szczególnie jeśli basowe i mocno użyte), punktowy sopran (podparty akordem fortepianu - nie wiem czy "skwierczy" tu pierwsze czy drugie źródło), złożone i nieco dudniące akordy analogowych instrumentów elektronicznych tworzące coś a la ścianę dęciaków itd...
Wszelkie włoski, wydaje mi się, usunąłem. Może ma znaczenie fakt, że siatka widoczna po zdjęciu gąbki jest nieco postrzępiona na krawędziach? Boję się w tym grzebać.
Jeśli ma to jakieś znaczenie, moje źródło to Onkyo CR-315 (minizestaw za ok. 1000 zł).
-
A efekty pojawiają się przy jakiej głośności? Nie za głośno słuchasz?
-
Nie. Słucham na poziomie ok. 20 przy 32-stopniowej skali, a teraz sprawdziłem, że irytujący efekt mam nawet poniżej 10, gdy jest naprawdę cicho.
Słuchałem też na takim starym segmencie Sony - skwierczenia nie było, ale niestety za test posłużyła płyta, która nawet u mnie czasami była odtwarzana w porządku. W międzyczasie zaś kupiłem płyty, które w newralgicznych momentach zawsze grają ze skwarkami.
-
Sandacz, czy jest to na obu słuchawkach? Jak na innych systemach audio?
-
Jeśli ten dźwięk przypomina rwącą się tkaninę, to jeden z objawów padu przetwornika. Czasami restart wzmacniacza, a czasami uderzenie w słuchawkę może tymczasowo zmienić, bądź zniwelować ten efekt, jednak będzie się on pogłębiał z czasem, do tego mogą dojść przestery na basie oraz nierówna głośność na obydwu kanałach. Im mocniejszy masz wzmacniacz tym szybciej padną, mi GS1000i padały ponad pół roku na 800mW, wzmacniacz około 2-watowy załatwił je później w kilka dni :>
___________________________________________
Życie jest zbyt krótkie, by używać kiepskich słuchawek
-
Tak, na obu. O innych systemach pisałem.
Najbardziej słyszalne jest to na tej płycie:
http://www.etalabel.com/index.php/bionulor-bionulor/ - szczególnie #1 i #4 (muzyka odtwarzana bezpośrednio ze strony).
Podstawowe pytanie: czy taka usterka łapie się na gwarancję? Powinna, w końcu nie używałem słuchawek w sposób im zagrażający.
-
Przed chwilą pusciłem sobie muze z tej stronki i mnie tez skwierczy...na 99,9% to wina nagrania. Na swoich słuchawach daję czadu aż miło, różnej muzyki i niczego podobnego wcześniej nie zaobserwowałem.