2
« Ostatnia wiadomość wysłana przez RetroTape dnia 24-05-2024, 21:32 »
Patrzę na ten grafit w silniku i tak mnie dzisiaj tknęło, że w różnego rodzaju przełącznikach obrotowych, choćby takich jak pokazywałem w temacie Yamaszki KX-530, na ścieżkach metalowych do których dociskają styki, są ciemne ślady na torze ich przesuwu. Zawsze myślałem (i nadal myślę), że to brud/jakiś wytwór tarcia, czyściłem i przecierałem kontaktem. Im więcej się przyglądam na ten temat, zacząłem się zastanawiać, czy to przypadkiem nie jest smar grafitowy, który powinien tam zostać i nie być wycierany, albo zamieniany na inny analogiczny.
Byłby niezły numer gdyby tak było, przypomina to trochę brud z polerowania pastą polerską, ale przecież tam jej nie ma, więc może smar grafitowy. Zaczynam coś za bardzo rozmyślać o tych wszystkich mechanizmach ;)