Audiohobby.pl
Audio => Muzyka => Wątek zaczęty przez: Synthax w 12-02-2015, 23:55
-
Uwaga trudne zadanie :)
Piosenkę usłyszałem u znajomego audiofila, ale tylko przez chwilę. Potem powiedział mi, że pochodzi z płyty Opusa (sampler) z brązową okładką. Czy kojarzycie damski wokal (podobny nieco do głosu Tanity Tikaram), jest to spokojny ale jednak rytmiczny kawałek, często puszczany podczas testowych odsłuchów, na samym audio show słyszłem go chyba 2 razy ?
Przesłuchałem trochę tych Opusów ale z brązową okładką jest tylko 15th Anniversary. Czy jest może coś jeszcze?
Trochę może country, ale jakoś nie pasuje mi to do Opusowego klimatu...
-
Katinka Wilson? Przesłuchałem raz i zapamiętałem, żeby unikać tej wytwórni oraz jej gwiazd. Muzyka audiofilska pełną gębą ;) Sampler był w hifi muzyka w 2005, na jesień oidp. Może więcej info znajdziesz w sieci.
-
Przesłuchałem raz i zapamiętałem, żeby unikać tej wytwórni oraz jej gwiazd.
\
Dlaczego unikać? trochę suche brzmienie, takie ma opus3, w sumie gra nieźle.
-
To czego szukam było bardziej posępne :)
-
Dlaczego unikać? trochę suche brzmienie, takie ma opus3, w sumie gra nieźle.
Realizacje audiofilskie na sto procent, ale muzyki dla mnie zero ;)
-
Jak nie ma, jeżeli jest? :) Muzyka audiofilska dzieli się na dobrą muzykę audiofilską i złą muzykę audiofilską. Audiofile w większości słuchają tej drugiej, bo mniej ich drażni. Sorry, taka jest prawda.
-
Pojęcie muzyka audiofilska kojarzy mi się głównie z nudziarami jazzowymi typu Krall. Jakieś przykłady dobrej muzyki audiofilskiej? 8)
-
Audiofilska Patricia Barber
Sent from my iPhone using Tapatalk
-
Audiofile nie słuchają muzyki. Oni słuchają sprzętu, a jeśli chodzi o dźwięki to analizują transjenty, attack, rozpiętość sceny, holografia, położenie i wielkość źródeł itp. itd .....
:-)
Dobre, ale resztę pomijam.
Rumburak, to co opisałeś to skrajne przypadki i wbrew pozorom wcale nie ma ich aż tak dużo.
Skrajności bywają we wszelakich dziedzinach i wszędzie są jednakowo, śmieszne, dziwne czy wręcz irracjonalne.
Jeżeli melomani (w wielkim skrócie), to ludzie słuchający płyt z muzyką klasyczną, to poprzez analogię, podpierając się tym co Ty napisałeś o słuchaniu sprzętu, audiofilska muzyka zawarta jest na płytach testowych, samplerach itp.
Pomijam przypadki, gdy audiofilowi wystarczy słuchanie brumu transformatora w jego wzmacniaczu. :)
-
Najbardziej audiofilskie płyty to stare garażowe dema rejestrowane analogowym 4-ro śladem. Większość systemów z wysokiej półki, i duża część ze średniej polega, na niskiej klasy sprzęcie zaś słychać tylko kupę hałasu. Taki mam właśnie different view :P
Zaś transjenty srenty i inne patenty to taka zabawa słowna dla osób, którym wydaje się, że studia z zakresu reżyserii dźwięku robi się w szkole weekendowej, a realizator dźwięku to taki złośliwiec psujący nagrania muzykom, aby dało się ich słuchać tylko na boomboxach i pchełkach Apple, a same nigdy w życiu nie miały styczności z dobrym soundem. Ewentualnie mając te 20 lat i pierwsze semi-pro słuchawki też może się wydawać, że opanowaliśmy i transient i resolution i w ogóle jest niezły revolution, ale kiedyś trzeba dorosnąć i zacząć słuchać muzyki, bo nie ma źle zrealizowanych nagrań. Są tylko źle zrealizowane systemy. Miłej niedzieli Koledzy ;)
-
Uwierz mi, że nie chciałbyś aby realizatorzy odzwierciedlali w nagraniach 1:1 oczekiwania co niektórych muzyków. Bywałem na koncertach, gdzie realizator robił dokładnie to o co gwiazda poprosiła i słowo katastrofa jest w tym wypadku zbyt mało wymowne, zresztą przez takie kwiatki rzadko na rockowe koncerty chodzę bo chcę jeszcze cokolwiek słyszeć na starość ;)
-
Oczywiście znajdą się też płyty z wyraźnymi uchybieniami, które po prostu rażą np. przestery na Tool 10000 Days, ale to pierdzenie słychać po prostu na wszystkim, ktoś przegiął z gałką na kompresorze dynamiki i nic tego nie uleczy, żaden sprzęt, ani dobra wola. Nie zdziwiłbym się, gdyby było to zrobione na życzenie muzyków ("Głośność była bardzo niska i jestem wyjątkowo pewny tego, że coś poszło nie tak z taśmą nagraniową, ponieważ gdy nagrywaliśmy graliśmy głośno i mocno.")
-
Katinka Wilson One life
http://hfm.istore.pl/pl/sampler-opus3.html
-
niestety nie to, chyba zostałem wprowadzony w błąd z tym Opusem... a to taki fajny numer był
-
Może to
-
No i jak to zwykle bywa... To nie była kobieta tylko facet. I nie wytwórnia Opus :)
Przypomniała mi się rozmowa ze znajomym kiedy chcieliśmy sobie przypomnieć nazwę promu kosmicznego zaczynającego się na literę K, i okazała się że chodzi nam o prom Buran :D
Co za ulga. Teraz zostaje tylko kupić CD...