Audiohobby.pl

Audiofilski brak pokory

lancaster

  • Gość
09-06-2015, 10:39
4m, wieczorami ogolnie lepiej sie slucha muzyki, jak mam cos wazniejszego do zrobienia w temacie audio to tez raczej wieczorami, przed poludniem glownie nawalanki na ah ;-)

4m

  • Gość
09-06-2015, 11:15
Nieco łatwiej o dobry wynik po porannej rozgrzewce niż po 12h treningu. Fizyki nie oszukasz ;)

Różnica pomiędzy wav, a 128 kbps z tej www jest mniej więcej taka jak pomiędzy kablem za 900, a takim za 800 zł :)

Synthax

  • 2323 / 4128
  • Ekspert
09-06-2015, 11:18
Ale repertuar też beznadziejny. Przecież taka Katy Perry to nie jest muzyka.

lancaster

  • Gość
09-06-2015, 12:59
4m, bo ja wiem...wstajesz rano z ropkami w oczkach a tu testy ;-) W kazdym razie mi prywatnie lepiej slucha sie muzyki wieczorem albo w  nocy, tak jakoś.

4m

  • Gość
09-06-2015, 14:37
Mnie również :) Z tym, że odróżniam słuchanie wyczynowe/audiofilskie (słuchanie na rezultat, słuchanie na wynik) od słuchania muzyki. Wiesz kłapouchy, nigdy tak dobrze wypoczynek/relaks z muzyką nie smakuje jak po męczarniach dnia. Nigdy też nie osiąga się tak dobrych wyników w ocenie brzmienia jak 'świeżym' uchem.

Synthax

  • 2323 / 4128
  • Ekspert
09-06-2015, 15:41
Mnie również :) Z tym, że odróżniam słuchanie wyczynowe/audiofilskie (słuchanie na rezultat, słuchanie na wynik) od słuchania muzyki. Wiesz kłapouchy, nigdy tak dobrze wypoczynek/relaks z muzyką nie smakuje jak po męczarniach dnia. Nigdy też nie osiąga się tak dobrych wyników w ocenie brzmienia jak 'świeżym' uchem.
To prawda, po weekendzie na działce zestaw lepiej mi zabrzmiał niż po znojach całego tygodnia :)

lancaster

  • Gość
09-06-2015, 15:42
4m, przeciez nikt ci metodologii ocen nie odmawia muj ty szustkowiczó :-)

niemniej ciekawa kwestie poruszyles, co to znaczy "świeze ucho" ? Rozumiem ze takie poranne ?
Wieczorem sluch zmęczony, bebenki zwisają, trąbka eustachiusza ... szkoda gadać ;-)

magus

  • 20990 / 5912
  • Ekspert
09-06-2015, 16:01
umysł jest zmęczony, lan

(umysł odgrywa niemniejszą rolę w słuchaniu niż "czysty" hehe ... aparat słuchu - już wcześniej o tym mówiliśmy, albo ja mówiłem ...)


Odszedł 13.10.2016r.

Synthax

  • 2323 / 4128
  • Ekspert
09-06-2015, 16:03
Mój znajomy ma w studio taki wskaźnik poziomu sygnału akustycznego. I wiem że choć go kusi żeby czasem gałkę podkręcić to pilnuje się tego żeby nie przekraczać pewnego - niemęczącego - poziomu. Bo potem słuch się stepia mocno i gorzej o skuteczną realizację nagrań.

asmagus

  • 4439 / 5458
  • Ekspert
11-06-2015, 09:44
Bardzo ciekawy w sumie temat. Myślę, że audiofilia to taka choroba, która ma emisję i remisję, u siebie też (nie tylko u kolegów) zauważam okresy wzmożonej aktywności. Zawsze jest jakiś bodziec (jakby katalizator) odpalający reakcję łańcuchową... a później "chwila" nirwany. Od kilku lat mam ten sam zestaw stacjonarny i jestem zadowolony ale... ile to nowych rzeczy nie wymyślą. I tu rodzą się pytania typu: może to nowe nano włókno jest lepsze niż to stare mikro (Fostex), może magnes Tesla leczy wszystko (Fostex, Beyerdynamic), może 70mm driver z pokrytą aluminium membraną z ciekłych kryształów polimerowych (Sony) to ten "wielki" krok audio itd. Takie newsy rodzą w głowie audiofila szereg pytań technicznych, no bo przecież sztywność, efekt naskórkowy, DF, jitter, wielkość drivera a schodek dyfrakcyjny, aliasing, oversampling itd. i okazuje się, że wcale to audio nie jest takie proste. To, że przeceniam znaczenie tych niewątpliwie istniejących zjawisk to fakt, ale nie jest tak, że one nie istnieją.


PS.

(...)
Różnica pomiędzy wav, a 128 kbps z tej www jest mniej więcej taka jak pomiędzy kablem za 900, a takim za 800 zł :)

Nie wiem jak z różnicą z kablami ale różnica między 128 kbs a wav jest wyraźnie słyszalna, a tym wyraźniej im więcej się dzieje w muzyce jednocześnie. Może jak Pani X sobie śpiewa grając na gitarce to trudno wychwycić, które nagranie jest które ale jak włączymy koncertową płytę (a co np. Hey albo Metalica, wcale nie musi być muzyka trumienna... znaczy się poważna) któą znamy to nie sądzę by ktoś mógł mieć wątpliwości.

zdezintegrowany

  • 1278 / 4704
  • Ekspert
11-06-2015, 10:32
4m, bo ja wiem...wstajesz rano z ropkami w oczkach a tu testy ;-) W kazdym razie mi prywatnie lepiej slucha sie muzyki wieczorem albo w  nocy, tak jakoś.

zdrowy organizm nie ma ropy w oczach rankiem :)
zdezintegrowany

zdezintegrowany

  • 1278 / 4704
  • Ekspert
11-06-2015, 10:34
6/6 :)

Wczorajszy wynik nieco mnie zaniepokoił, ale po 12h używania słuchu najczęściej właśnie tak to bywa. Normalka można by rzec. Tym bardziej, że wieczorem przed testem słuchałem najnowszych Paradise Lost i równie świeżych 2cd Prurient. Wystarczy trochę śmierć metalu + szumów, słuch się zaadaptuje i nic dziwnego, że zaraz potem 128 kbps wydawało mi się najlepiej i najbardziej naturalnie brzmiące :D

Szacun dla recenzentów piszących recenzje wieczorami po robocie :D :D :D

4m po tobie spodziewałem się lepszego wyniku!
zdezintegrowany

Synthax

  • 2323 / 4128
  • Ekspert
11-06-2015, 17:16
4m, bo ja wiem...wstajesz rano z ropkami w oczkach a tu testy ;-) W kazdym razie mi prywatnie lepiej slucha sie muzyki wieczorem albo w  nocy, tak jakoś.

zdrowy organizm nie ma ropy w oczach rankiem :)

dobre!

4m

  • Gość
11-06-2015, 17:22
4m po tobie spodziewałem się lepszego wyniku!
Bo pytania były tendencyjne. Zresztą sam spróbuj, ale szczerze, no cheating :)

lancaster

  • Gość
11-06-2015, 19:02
4m, nie opowiadaj, myślałeś ze to sondaż ;-)