Audiohobby.pl

Jak powinno się pisać recenzje sprzętu audio?

fallow

  • 6457 / 5876
  • Ekspert
27-08-2010, 14:23
Odpowiadasz na wpis
>> majkel, 2010-08-27 14:19:01
Chodzi o to, że u @fallowa wolenie ma charakter szybkozmienny i próbuje ekstrapolować tę cechę na inne osoby.

Tak, w ciagu jednego dnia moge miec ochote na pierdolniecie basowe rano i przestrzenne miekkie granie wieczorem :)
Powiedzcie mi co w tym zlego :D ? Mam miec klapki na uszach czy tez byc jakims zatwardzialobrzmieniowcem :) ?

A moze nie mozna lubic sera zoltego i twaroga tylko wybrac i jesc cale zycie juz tylko jeden z nich :))))

fallow

  • 6457 / 5876
  • Ekspert
27-08-2010, 14:24
PS. Kobiety tez lubie rozne ;))) W zasadzie to w lozku tez mam ochote na cialge eksperymenty. Tez powinienem sie zdecydowac na jakis konkret :) ? Chyba bym sie zanudzil na smierc :)

lancaster

  • Gość
27-08-2010, 14:27
Max, wyjęte z kontekstu - tak.
Z kontekstu wpisu chyba jasnym jest, ze "co kto woli" = gust ?

...a o gustach jak wiadomo...i bardzo słusznie uważam.
Tematem wątku jest jak powinno się pisac recki.
I tu też wiele zależy rzecz jasna od gustu.
Przedstawiam swój.

majkel

  • 7476 / 5906
  • Ekspert
27-08-2010, 14:35
@fallow, to co piszesz to są sprawy ogólnie zrozumiałe i nie o to chodzi. Nie trzeba zmieniać partnerki, żeby zmienić pozycję. Jak jest optymalne łóżko, to w wielu różnych pozycjach jest dobrze i wygodnie. Dla mnie słuchawki są tu meblem, a pozycja muzyką. Ma być tak, że z różną muzyką będzie dobrze na tym samym zestawie. Szukam sprzętu, który możliwie dobrze różnicuje i nie ogranicza wrażeń, albo robi to możliwie niezauważalnie. Właściwie to nie wiem czy szukam. Jak mi wpadnie pomysł na eksperyment to sprawdzam. Jest poprawa - zostaje po nowemu. Nie ma - zostawiam jak jest do czasu kolejnej "eureki". ;)

fallow

  • 6457 / 5876
  • Ekspert
27-08-2010, 14:47
Odpowiadasz na wpis
>> majkel, 2010-08-27 14:35:11
Nie trzeba zmieniać partnerki, żeby zmienić pozycję.

Mysle, ze mam znacznie dalej idace potrzeby niz zmiana pozycji :))

Mozemy sobie dyskutowac w kolko, i tak kazdy dorabia sie swiadomie, czy pod-swiadomie teorie/filozofie do swojego punktu widzenia i taka rozmowa nigdy sie nie skonczy.
Ty tez Majkel chyba nie rozumiesz o czym ja pisze. Piszesz mi tu o jakis poprawach i o tym kiedy sprzet zostaje lub nie.
Ja pisze o tym, ze po co to robic ze sprzetem, znacznie prosciej i naturalniej jest dla mnie z muzyka :)

Sam piszesz: "Szukam sprzętu, który możliwie dobrze różnicuje i nie ogranicza wrażeń, albo robi to możliwie niezauważalnie."
Slowa klucz: "Szukam sprzetu".

Mozna tez szukac muzyki :)

fallow

  • 6457 / 5876
  • Ekspert
27-08-2010, 14:49
PS do wszystkich :D :)))

  Oczekuje na ostra reprymende i wyjasnienia mi jak bardzo jestem w bledzie, jak oczywiste rzeczy pisze i ze nie rozumiem na czym polega sprzetowa pasja oraz ze jestem przeciez zwichrowany bo kiedys zaglowalem sprzetem dla tego, ze nie wiedzialem czego chce - dlatego nigdy nie doznam prawdziwego audiofilskiego oswiecenia :))

fallow

  • 6457 / 5876
  • Ekspert
27-08-2010, 14:52
PS. Oraz nawiazania tym samym do mojego "odwrotnego oswiecenia" zdaniem audiofila co jest oczywista odpowiedzia na moj ostatni poat :)))

Max

  • 2204 / 5403
  • Ekspert
27-08-2010, 14:57
>> fallow, 2010-08-27 14:21:48
Max: Ale ja nie widzie sensu by znalezc jakas "jedyna" droge :) Podobaja mi sie rozne sposoby reprezentacji brzmienia. Nie widze w tym nic zlego :)) Czasem wole cieply bas kluchowaty, czasem mokry, czasem zbity i szybki, czasem wole cieplo, czasem zimno."

Tu nie chodzi o "jedyna droge", tu chodzi o zaopatrzenie sie w takie grajki, ktore beda mi odpowiadaly na lata i nie bede mial juz parcia na zmiany i wydawanie kasy... Co to ma znaczyc, ze dzis lubie kluchowato, jutro precyzyjnie, we wtrorek cieplo a w piatek zimno... ? Wiesz, cecha doroslego czlowieka, jest to, ze wie czego chce, jest stabilny emocjonalnie i pewny siebie ;)) Ow dorosly powinien z grubsza wiedziec czego szuka, a nawet czasami znajdowac ;))
Porówanywalem niedawne Staxy i GS1000. Te sluchawki graja biegunowo róznie i wspolnych punktow maja jak na lekarstwo. Ja wybieram granie a\'la Grado i jest to wybor swiadomy, wynikajacy z gustu, preferencji i repertuaru, ktorego slucham. Kropka.
:))

majkel

  • 7476 / 5906
  • Ekspert
27-08-2010, 14:59
Wydaje mi się, iż poszukiwania muzyczne prowadzę w życiu dużo dłużej niż sprzętowe i też mi się to jeszcze nie znudziło, ani nie zrezygnowałem z tego dorabiając np. teorię, że dobrze nagrane disco polo z ładnie rymowanym tekstem daje wystarczający poziom satysfakcji i trzeba mieć nasrane pod dekiel, żeby się zagłębiać w niuanse interpretacyjne dzieł romantycznych, które odróżniają Martę Argerich od Ivo Pogorelica, ani nie będę szukał numeru ewidencyjnego choroby psychicznej polegającej na słuchaniu tego samego utworu zagranego przez Blecharza, Olejniczaka i nie wiem jeszcze kogo.
Jeśli powyższe ma charakter robienia sobie jaj u niektórych, to ja powtórzę co napisali inni - ten sam dowcip w kółko powtarzany nie jest śmieszny tylko nudny.

Rolandsinger

  • 2894 / 5907
  • Ekspert
27-08-2010, 14:59
>>zwiedzanie muzyki zawartej w K1000<<

To muzyka jest w jakimś tajemniczym K1000 i W5000?

A ja myślałem, że w głowie muzyka lub/i jego słuchacza.

_____________________________________

Śląski Festiwal Jazzowy przeniesiony na październik - kto będzie? -> Priv
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

Ahmed

  • Gość
27-08-2010, 15:00
>> Max, 2010-08-27 14:57:44
Ja wybieram granie a\'la Grado i jest to wybor swiadomy, wynikajacy z gustu, preferencji i repertuaru, ktorego slucham. Kropka.

W zasadzie to nie ma się czego wstydzić. Błądzenie jest rzeczą ludzką.

;-)

fallow

  • 6457 / 5876
  • Ekspert
27-08-2010, 15:01
Jak pije herbate czarna i zielona to tez jest to objaw tego, ze nie umiem sie konkretnie zdecydowac :)))) ?

Powiedz to samo muzykom ktorzy podczas swojej tworczosci zmieniali gatunki, podejscia, zawierali rozne emocje w swojej muzyce. Pewnie nie byli wystarczajaco dorosli i po prostu nie wiedzieli czego chca wydajac tak rozne albumy :)))

Ludzie ktorzy maja samochod sportowy i terenowy pewnie tez sa dziecinni i nie moga sie na nic zdecydowac :) Albo Panowie ktorzy maja kilka zegarkow - wspomniani juz tutaj na forum :))

Max

  • 2204 / 5403
  • Ekspert
27-08-2010, 15:14
>> fallow, 2010-08-27 15:01:44
Jak pije herbate czarna i zielona to tez jest to objaw tego, ze nie umiem sie konkretnie zdecydowac :)))) ?

Powiedz to samo muzykom ktorzy podczas swojej tworczosci zmieniali gatunki, podejscia, zawierali rozne emocje w swojej muzyce. Pewnie nie byli wystarczajaco dorosli i po prostu nie wiedzieli czego chca wydajac tak rozne albumy :)))"

Nie no, masz racje. To zdradze Ci w sekrecie, ze po robocie wale do sklepu po albumy Dody i Mandaryny. Podobniez niezle laski jada, a ja juz mam dosc muzy, ktorej dotad sluchalem. Bylo zimno i kluchowato, a teraz bedzie cieplo i ostro :)))
Postanowilem sie otworzyc, uwolnic umysl i poszukac nowych wrazen. FREEDOM !!!! :)))

pastwa

  • 3815 / 5906
  • Ekspert
27-08-2010, 15:51
>> fallow, 2010-08-27 13:16:40
Wypowiedz 1:
Innymi slowy, to tak jakby utwor nie mial juz swojego charakteru - sam w sobie - lecz czynnikiem decydujacym byl sprzet. Bo do tego to sie w wielu audiofilskich wypowiedziach sprowadza :)) Utwory zmieniaja przeciez charakter albo w koncu zaczynaja brzmiec jak powinny na "wlasciwym" sprzecie :) Niezle voodoo

>> fallow, 2010-08-27 14:21:48
Wypowiedz 2:
Podobaja mi sie rozne sposoby reprezentacji brzmienia. Nie widze w tym nic zlego :)) Czasem wole cieply bas kluchowaty, czasem mokry, czasem zbity i szybki, czasem wole cieplo, czasem zimno.


To skoro wedle Twojej wypowiedzi 2 lubisz sobie urozmaicac brzmienie (wychodzi ze sprzetem) by otrzymac raz to bas kluchowaty, cieply, a innym razem zbity i szybki, a jeszcze kiedy indziej na zimno. To teraz powiedz mi, czy character utworu sie nie powinien zmienic (bo to Voodo wedlug wypowiedzi 1) jesli bedzie podany raz na zimno innym razem na cieplo, badz tez slamazarnie lub szybko, i ze sprzet nie zdefiniuje tutaj ogolnego charakteru utworu ? Dla mnie to sa dwie sprzeczne wypowiedzi Fallow ;’))

Od siebie dodam, ze w zaleznosci od nastroju wolalbym mieszac nie tyle sprzetem co raczej roznymi nagraniami, jakos tak mi wygodniej.

majkel

  • 7476 / 5906
  • Ekspert
27-08-2010, 15:59
>Od siebie dodam, ze w zaleznosci od nastroju wolalbym mieszac nie tyle sprzetem co raczej roznymi nagraniami, jakos tak mi wygodniej.

No ja zasadniczo tak robię. Dlatego cenię sprzęt o szerokim wachlarzu możliwości brzmieniowych, ale te brzmienia mają pochodzić z nagrań, nie ze sprzętu. Jasno określone brzmienie sprzętu zagłusza jedne niuanse, a uwypukla inne, czasem w stopniu nieznośnym.