Audiohobby.pl

Nowe życie słuchawek U

pień

  • 2443 / 1229
  • Ekspert
30-05-2023, 01:27
Nowe życie słuchawek -U-   a może śmierć :)
   Dobra---
Nerwa dostałem na słuchawki Ultrasone bo zaczęły grać przynajmniej  >dziwnie<    Trochę główkowałem co z nimi nie tak.
Mam pewne spostrzeżenia ale teraz nie chce mi się pisać o tym.  Poza tym kogo to interesuje?

   Wszystko co złe to padło na przetworniki oczywiście.   Po sąsiedzku pisałem co o nich myślę-   Artur wycenił je na 0,27 dolara kongijskiego heheheheh.
Wydłubałem je oczywiście a że mają rozmiar standardowy to przełożyłem w inną budę-  tak żeby sprawdzić.
  No i w sumie okazało się że nie są takie tragiczne i chodzą przynajmniej jak takie za prawie 0,5 dolara kongijskiego.
Po prostu w tej konstrukcji fabrycznej nie wyrabiają :)
  Wpadłem na pomysł zrobienia słuchawek wieloprzetwornikowych bo w końcu >buda<  gotowa jest.
Do przetworników  wycenionych na początku na 0,27  dolara,   dołożyłem takie za ok 0,4 dolca  oraz 15mm (membrana 12)  za mniej więcej ćwierć dolca za parę- oczywiście cały czas waluta kongijska :) 
Tak sobie wykombinowałem że będą to słuchawki 2,5 drożne-  no bo czemu by i nie?   Nie takie dziwadła na świecie robiono przecie.
Wyciąłem nowe blachy-  po dwie-  żeby kanapkę robić hehehehehe.    Poza tym w razie W można kombinować w łatwy sposób z tłumieniami itp.   Wyszło jak na obrazkach:


Szału nie ma ale nie mam lasera do cięcia blach ani jakiej innej CNC-  wszystko zrobione tym co jest na stole w kuchni.
 Okazało się że moje nowe U jest ciężkim zawodnikiem i jeden wzmacniaczyk zdycha.   Na odsiecz przyszedł hiend hehehehehe   lampowy
który je bujnął bez problemu.
Teraz tak-  ponieważ nie mam żadnych danych co do przetworników i niczego nie znalazłem w google to nie ma co ukrywać że na czuja wszystko.  Jak chodzą przetworniki z Ultrasone zgrubnie wiadomo-  one poszły jako >średnica
Niskie to przetworniki z Koss-a  które piesu prawie zeżarł-  też wiadomo jak chodzą mniej więcej.
Jako gwizdki robią przetworniki od słuchawek huawei -   też wiadomo.   One niczego nie odtwarzają poza piskami chińskich siusiek to w sumie wiadomo gdzie mają skończyć hehehehehe
 Nooo-  gdy odpaliłem to pierwsze wrażenie:  łooooo-  zimny łokieć co ma z bagażnik na suba przerobiony byłby zadowolony.
Jeszcze takiego basu w słuchawkach nie słyszałem.    Trzeba będzie trochę bawić się ze strojeniem i trochę go wyhamować tego basa .
  Jednak całościowo efekt zabawy podoba mi się :)
Ulepić porządną zwrotnicę jeszcze do tego i całkiem fajny efekt można osiągnąć jak mi się zdaje.

ArturP

  • 1377 / 2989
  • Ekspert
30-05-2023, 07:19
Ulepić porządną zwrotnicę jeszcze do tego i całkiem fajny efekt można osiągnąć jak mi się zdaje.
Podstawa podstawy, to zwrotnica, DOBRA.
Dobrze by było, by same przetworniki były poprawnie umieszczone w muszlach, w takich miejscach, z których dźwięk trafia w odpowiednie miejsca uszu.
Z tym kongijskim dolcem, to piłem do ogółu, a nie do Twoich przetworników bezpośrednio ;).

Krzysztof_M

  • 1542 / 5483
  • Ekspert
30-05-2023, 07:36
Gratulacje :)
Fajny pomysł na zabawę - jak napisał ArturP zwrotnica powinna zapewnić rozdział pasm, basik szeregowym jakimś opornikiem do przetwornika basowego powinien załatwić sprawę.
Z samą zwrotnicą to czeka Cię nawet więcej zabawy.

Z moich doświadczeń to polecam roboczo wyprowadzić osobno przewody do każdego z przetworników tak byś zwrotnicę mógł modyfikować na żywca na biurku mając słuchawki na uszach.
Sam podobnie robiłem dawno temu.
Wtedy zabawa jest lepsza niż mozolne zmiany elementów w muszlach, i potem składanie słuchawek, odsłuch i znowu rozbieranie itd ...
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Hammer

  • 4839 / 2491
  • Ekspert
30-05-2023, 08:56
wsadź tam ze 4 przetworniki i do tego obudowy z wiaderek z Obi...... i nie pobiją dobrych 1 przetwornikowych... kwestia kasy....ah ah ah ah

pień

  • 2443 / 1229
  • Ekspert
30-05-2023, 10:07
Z tym kongijskim dolcem, to piłem do ogółu, a nie do Twoich przetworników bezpośrednio ;).

Uważam że bardzo dobrze to ująłeś i dolar kongijski jest świetną referencyjną podstawą.
  Przeróżne badziewia pchają w słuchawki i przykrywają ładnymi obrazkami fajnie podpisanymi co warto mieć na uwadze.
 Prawdziwe słuchawki może nie z wiaderek z obi (fajne widziałem baniaczki do picia herbaty hehehehe)  ale z durszlaka zrobione w japonii 40 lat temu rozwaliły wszelkie wynalazki nowoczesności.  Chociaż tam też już jakaś ściema lekko przelazła-  że to niby sposób tłumienia japońskich przesuwanych drzwi.  Taaaa-  polazł Morito do kibla gdy myślał czym by tu je wytłumić i na oczy sraj taśma mu się nawinęła.
Hehehehehe  i to jest bliższa prawdy wersja.
  Temat założyłem po nocy bo słuchałem trochę i doszedłem do wniosku że zapewne ulepię wersję U2-   dwudrożną :)
Oryginalne referencyjne przetworniki za 0,27 dolca zostaną ale dołożę im coś średno-wysokiego trochę. 
Oryginalne zostaną bo są prawie OK  ale gdy nie pracują obciążone dwiema komorami z obu stron membrany.    Tam w fabryce odetkali im wszyskie tunele żeby pracowały jak sub co powoduje że łamią się podczas pracy i wychodzi fajny jazgot bo jeszcze z przodu musi się dźwięk poobijać od blachy.  Gdy nie ma przeszkody z przodu to są całkiem fajne :)
  --oczywiście rozmieszczenie głośników nie jest przypadkowe-  robiłem pomiary geodezyjne -tak na czuja hehehehe.   Jednak wielkość przetworników 2x40 mm  zmusza do kompromisu :)
   

ArturP

  • 1377 / 2989
  • Ekspert
30-05-2023, 11:24
  --oczywiście rozmieszczenie głośników nie jest przypadkowe-  robiłem pomiary geodezyjne -tak na czuja hehehehe.   Jednak wielkość przetworników 2x40 mm  zmusza do kompromisu :)
Moje pomiary geodezyjne też wskazywały pewne niepewne kierunki, niestety brak sprzętu i pomysłu uniemożliwił dalsze prace nad 8-mio kanałowymi muszlami. Mimo oczywistych braków w wyposażeniu pomiarowym, znajomym słuchającym mego wymysłu, nawet się podobało. Na jednej muszli było 5 głośników o rozdzielonym paśmie. Centralny, przód, tył, środek i woofer. Woofer i centralny połączone jako mono. Do zasilania tego używałem 2x 4-ro kanałowej zwrotnicy aktywnej i słuchawkowego wzmacniacza 8-mio kanałowego. Niesamowita KUPA roboty z odpowiednim ustawieniem tego w muszlach złamała mnie. Gdzieś to leży w pudle w garażu.

judasz94

  • 440 / 1303
  • Zaawansowany użytkownik
30-05-2023, 14:04
Zwrotnica na szybko, założyłem że ultra ma impedancję 32 Ohm. Jeżeli ma inną to opornik dać taki jak jego podwójną impedancję. Polaryzacja wysokiego odwrotnie ;)
Adam
Pro audio, muzyk, elektronik

silny11

  • 92 / 946
  • Użytkownik
30-05-2023, 19:30
A uszy nie marzną od tej blachy?;) A tak na serio to fajna robota:)

pień

  • 2443 / 1229
  • Ekspert
30-05-2023, 20:04
Ta blacha to w zasadzie pomysł firmy Ultrasone i dali jak widać jakąś tam materiałową przekładkę hehehehe i w uszy jest w miarę OK.
   Zawsze można jakiś welurek walnąć w razie czego.
Trochę dzisiaj pogrzebałbym np.  ze zwrotnicą pomysłu judasza ale padam już na dziób i dam sobie wolne.
  Bardzo fajna -  dzięki !
A tak prawdę mówiąc to trzeba będzie kiedyś zrobić słuchawki od początku do końca na własne uszy.   Podczas dłubania w tej PGR-owskiej konstrukcji i zbierania wymiarów okazało się że mam uszy -nooo-  słusznego gabarytu i wyraźnie przekraczają kalibrem średnią jaką podają w necie.
Hehehehehe-   z Urbanem nie mam startu ale zawsze to coś :)   Chyba do słuchania to dobra sprawa i jest miejsce na jakiś mały przetwornik hehehehe
  Pewno dlatego te patelnie od Ultrasone w miarę mi pasują

na weekend może coś zawalczę i zrobię drugą wersję - dwudrożną.   Tylko gdzieś zapodziałem przetworniki które byłyby w sam raz-  coś koło 25mm i z tego co pamiętam to jakaś fajna bioceluloza była.

judasz94

  • 440 / 1303
  • Zaawansowany użytkownik
31-05-2023, 08:07
Jak coś podłubiesz daj znać jak to zagrało, będziemy modyfikować w razie potrzeb w odpowiednim kierunku ;)

Adam
Pro audio, muzyk, elektronik

pień

  • 2443 / 1229
  • Ekspert
31-05-2023, 19:16
Oglądałem dzisiaj wersję rozwojową że tak powiem słuchawek które rozdłubałem-  firmy nie zdradzę ale zaczyna się na U
Tylko parę razy droższe-  jakieś 5-6x - nie liczyłem dokładnie.
  Otóż-chyba jestem ostatnią sierotą która wpadła na to że blacha z dziurami obejmującymi mniej więcej połowę membrany-  bo dalej już dziur nie ma hehehehe.
 Noo, że to nie jest najlepszy pomysł i lepsza będzie dziura na całą membranę hehehehe.   Reszta blachy bez zmian ma się rozumieć.
  Pewno jadą z zapasów ?  Bo chyba zamiast kilku małych da się wychlastać dużą- przynajmniej ja bym tak zrobił.  Ok-  nie spekuluję bo się nie znam.
  Jednak wysiłek intelektualny i koszty poniesione na badania i wdrożenie nowej wersji musiały być spore a osiągnięty rezultat powalający i w pełni uzasadniający taką niewielką zmianę w cenie praktycznie tego samego g------.   
aaa bym zapomniał.
Zapewne zupełnie przypadkiem ktoś w niemieckim produkcie -  tak absolutnie przypadkiem bo to w końcu sklep i różne typy przyłażą>patrz ja np hehehehe.
No i nie wiadomo co tam na palcach mają przecie.   Ktoś se musiał niechcący pada odkręcić i akurat z palca mu się nalepiła nalepka wyglądająca jak jakiś chiński znaczek kontroli jakości?   Czy cóś
Nie ma lipy- przypadek- bo skąd w bawarii chińskie nalepki?
« Ostatnia zmiana: 31-05-2023, 19:27 wysłana przez pień »

pień

  • 2443 / 1229
  • Ekspert
02-06-2023, 08:56
 Zabrałem się trochę za teorię co to uszy robią :)   
Ja piernicze hehehehe-  dział na forum pt:  Słuchawki wysokiego lotu  --   zapewne będzie ostatnim w którym coś będzie można pisać gdy wszystkie inne tematy już zostaną wyczerpane.
 Samo ucho- to co widać hehehe   to wyższa szkoła jazdy w wykonaniu ewolucji a co dopiero dalej.
Helix
Scapha
Fossa
Concha
Anthelix
Tragus
Antitragus
Incisiura
ajajaja-jaj :)   To niewielka część którą pamiętam dotychczas
To tak na sam początek i jak to się ma w ustawieniach do kierunku dźwięku to masakra.
Poza tym to słuchawki powinny składać się z trzech muszli a nie jak wszystkie z uporem maniaka robione z dwoma.
Niby logiczne- dwoje uszu, prawda?
A g.......  prawda bo trzecia muszla powinna być na nosie i bez niej nie da się zrobić słuchawek które będą grały przed głową a nie w głowie-
mniej lub więcej :)
(ucho ma połączenie z nosem i niewielki sygnał który tamtędy leci wpływa na sposób w jaki nasz system operacyjny >rysuje otaczającą przestrzeń dźwiękową- bez niego kaplica-  system zakłada że źródła dźwięku znajdują się za nami)
Stojenie przetworniczków wacikami, przeróżnymi papierkami czy robieniem dziurek tu i tam to pryszcz przy tym wszystkim.  I nawet gdyby szarpnąć się na porządne stanowisko do pomiarów to gwarancji że coś fajnego wyjdzie jest niewielka.
   Co oczywiście nie oznacza że jakiej nowej blachy do U nie zrobię hahahahahha
Szarpnąłem się nawet i dokonałem zakupu słuchawek >referencyjnych<   że tak powiem -  które powstawały z udziałem jakiegoś speca od uszu.   Może to tylko plotka ale kij tam, kasa mała to co szkodzi.

---  a poza tym to my ostatnie sieroty jesteśmy jeżeli o chodzi o zdolność słyszenia-  ewolucja miała w zasadzie w d.......   jakość naszego słyszenia.   Tak pojechała po taniości hehehehehe-  widać inne priorytety były tylko cholera wie jakie

aaa bym zapomniał-  jeżeli ktoś może to poproszę o wyjaśnienie, tak jak krowie na rowie :)
Zasady 1/8   -  coś takiego niby mają słuchawkowcy

ed.  może ktoś z forumowiczów jest  Otolaryngologiem ?    I co by podpowiedział :)
« Ostatnia zmiana: 02-06-2023, 09:17 wysłana przez pień »

Karol

  • 2028 / 4521
  • Ekspert
02-06-2023, 11:36
aaa bym zapomniał-  jeżeli ktoś może to poproszę o wyjaśnienie, tak jak krowie na rowie :)
Zasady 1/8   -  coś takiego niby mają słuchawkowcy

Nie ośmieliłbym się tłumaczyć Ci niczego na rowie. ;)

Jeżeli już ktoś kieruje się tą zasadą, to są to nie tylko słuchawkowcy.
Poruszałeś już ten temat w wątku: Dopasowanie wzmacniacza
Jeżeli chcesz zgłębić temat to czegoś takiego trzeba właśnie szukać (dodałbym do tego jeszcze słowo impedancja).
Tak najkrócej, żeby nie wymyślać i nie silić się na oryginalność, przytoczę post użytkownika @Suszec z forum mp3store:

"Idealna sytuacja ma miejsce kiedy impedancja słuchawek jest przynajmniej 8 razy większa (może być jeszcze większa) od impedancji wzmacniacza. Generalnie oznacza to, że im mniejszą impedancję ma wzmacniacz tym bardziej jest uniwersalny."

@pień mam nadzieję, że to Cię jakoś tam naprowadzi i znajdziesz to, co Cię interesuje. :)

pień

  • 2443 / 1229
  • Ekspert
02-06-2023, 19:03
Nie ośmieliłbym się tłumaczyć Ci niczego na rowie. ;)

Hehehe-  dziękuję ślicznie za odpowiedź :)
   A co do tłumaczenia na rowie to ja już mam więcej niż 3 latka albo nawet 3,5  i nie mam zahamowań w ujawnieniu swojej niewiedzy :)
W sumie do szkół to się chodziło jednak często było pod górę hehehehe.  Pech- taka okolica zawsze jakoś mi się trafiała- górzysta.
(ostatnie to kujawsko-pomorskie   wiadomo przecie że to prawie jak w Tybecie)
 Pewnego razu kolega (powiedzmy)  z bliskiego wschodu zadał mi pytanie ile lat u nas chodzi się do szkoły.   Odpowiedziałem mu że mogę powiedzieć jak ze mną było.  Najpierw 8 lat podstawówki, potem technikum 5 lat i jeszcze 4 lata żeby z sojusznikami dobrze porozumiewać się hehehehe.    Zrobił wielkie oczy - jaaa-  15 lat- nie 17-  poprawił się.   
Zapytał czy to każdy w Pl  tak się uczy.    No nie- 8 lat to teoretycznie mus dla wszystkich-  przynajmniej kiedyś.
Acha-  8 lat :)   
   ---  Wiesz co-- wy to normalne debile jesteście.   Ja chodziłem 4 lata i wszystko wiem :)
 W sumie trochę racji ma hahahahahaha
« Ostatnia zmiana: 02-06-2023, 19:08 wysłana przez pień »

pień

  • 2443 / 1229
  • Ekspert
03-06-2023, 21:17
Tak ja odgrażałem się :)    Popełniłem wersję U2  -  dwudrożną ma się rozumieć.
image2 image7

Podparłem się skromnym doświadczeniem zdobytym z wersją poprzednią heheeheheh.
Dwie drogi są bardzo OK-  lepiej to wszystko >dźwięczy.   Chyba trochę za nisko lata mi teraz wysokotonowiec i oczywiście trochę z tłumieniami trzeba popracować.   W wersji U2 chodzi na chwilę obecną przetwornik oryginalny firmowy i jako gwizdek ten sam co poprzednio Huawei.   Oczywiście otwór na przetwornik bez blaszanych przeszkód.   Przetwornik ten cały czas grał odrobinę metalicznie i mnie tknęło żeby go >odizolować< od otaczających blach  i okazało się że to był strzał w dychę.
  Teraz oczywiście uderzam z prośbą do judasza  żeby - jeżeli oczywiście ma ochotę -  skrobnąć swoją wersję zwrotnicy do U2.
Moja póki co to są dwa kondensatory- każdy przetwornik idzie na swoim

ed:  ktoś się może zapytać po jaką cholerę tyle dziurek zrobiłem hehehehe.   A no po to że naczytałem się o uszach i całkiem zgłupiałem.
Ponieważ wersja pierwsza wskazywała na jak to ujął Artur >  niedostatki w kierunkach.
 No więc żeby był manewr to mnóstwo dziurek :)    Blachę z przetwornikami można w sporym zakresie >obracać<  w stosunku do muszli.
    Obracać mi trzeba bo oczywiście nie mam żadnej metody obliczeniowej dla określenia właściwego położenia przetworników w stosunku do ucha.
   I nigdzie nie znalazłem hehehehe  w necie.  Tak więc metoda eksperymentalna
« Ostatnia zmiana: 03-06-2023, 21:22 wysłana przez pień »