Nowe życie słuchawek -U- a może śmierć :)
Dobra---
Nerwa dostałem na słuchawki Ultrasone bo zaczęły grać przynajmniej >dziwnie< Trochę główkowałem co z nimi nie tak.
Mam pewne spostrzeżenia ale teraz nie chce mi się pisać o tym. Poza tym kogo to interesuje?
Wszystko co złe to padło na przetworniki oczywiście. Po sąsiedzku pisałem co o nich myślę- Artur wycenił je na 0,27 dolara kongijskiego heheheheh.
Wydłubałem je oczywiście a że mają rozmiar standardowy to przełożyłem w inną budę- tak żeby sprawdzić.
No i w sumie okazało się że nie są takie tragiczne i chodzą przynajmniej jak takie za prawie 0,5 dolara kongijskiego.
Po prostu w tej konstrukcji fabrycznej nie wyrabiają :)
Wpadłem na pomysł zrobienia słuchawek wieloprzetwornikowych bo w końcu >buda< gotowa jest.
Do przetworników wycenionych na początku na 0,27 dolara, dołożyłem takie za ok 0,4 dolca oraz 15mm (membrana 12) za mniej więcej ćwierć dolca za parę- oczywiście cały czas waluta kongijska :)
Tak sobie wykombinowałem że będą to słuchawki 2,5 drożne- no bo czemu by i nie? Nie takie dziwadła na świecie robiono przecie.
Wyciąłem nowe blachy- po dwie- żeby kanapkę robić hehehehehe. Poza tym w razie W można kombinować w łatwy sposób z tłumieniami itp. Wyszło jak na obrazkach:
Szału nie ma ale nie mam lasera do cięcia blach ani jakiej innej CNC- wszystko zrobione tym co jest na stole w kuchni.
Okazało się że moje nowe U jest ciężkim zawodnikiem i jeden wzmacniaczyk zdycha. Na odsiecz przyszedł hiend hehehehehe lampowy
który je bujnął bez problemu.
Teraz tak- ponieważ nie mam żadnych danych co do przetworników i niczego nie znalazłem w google to nie ma co ukrywać że na czuja wszystko. Jak chodzą przetworniki z Ultrasone zgrubnie wiadomo- one poszły jako >średnica
Niskie to przetworniki z Koss-a które piesu prawie zeżarł- też wiadomo jak chodzą mniej więcej.
Jako gwizdki robią przetworniki od słuchawek huawei - też wiadomo. One niczego nie odtwarzają poza piskami chińskich siusiek to w sumie wiadomo gdzie mają skończyć hehehehehe
Nooo- gdy odpaliłem to pierwsze wrażenie: łooooo- zimny łokieć co ma z bagażnik na suba przerobiony byłby zadowolony.
Jeszcze takiego basu w słuchawkach nie słyszałem. Trzeba będzie trochę bawić się ze strojeniem i trochę go wyhamować tego basa .
Jednak całościowo efekt zabawy podoba mi się :)
Ulepić porządną zwrotnicę jeszcze do tego i całkiem fajny efekt można osiągnąć jak mi się zdaje.