Audiohobby.pl

Słuchawki DT1350.

  • Gość
06-06-2011, 00:07
Prawda !

Niestety większość koncertów w Polsce ma moc a nie dźwięk.

Ostatnio słyszałem .... tragedia, głusi ci ludzie za stołami czy jak ??

  • Gość
06-06-2011, 00:09
>P.Ryka

No i co ze słuchawkami ..... chyba i tak są lepsze od kolumn.... nie sądzisz.

To że na żywo werbel nap... czy bęben... czy mój ulubiony tester bęben marszowy.

  • Gość
06-06-2011, 00:20
Noooo nieeeee to jakie słuchawki słuchałeś ????

Jak otwarte to o\'kay ,tu się zgodzę.

Vinyloid

  • 2470 / 5133
  • Ekspert
06-06-2011, 00:30
>> majkel, 2011-06-06 00:05:46
>
High end masz na żywo, koncert.

No, to pod warunkiem, że bez nagłośnienia. Takie estradowe potrafi być bardzo różnej jakości. Ostatnie dobrze, a nawet bardzo dobrze grające, słyszałem trzy lata temu we Włoszech na małych scenach bluesowych. Resztę można by określić jako jeden wielki, bezbarwny i płaski przester.



W zasadzie to tylko muzyka symfoniczna i operowa oraz kapele ludowo-podwórkowe bo nawet mikrofon wokalisty nie oddaje całej "prawdy" o jego głosie. Tylko w takim razie po cholerę my tutaj sobie głowy sprzętem zawracamy ?

  • Gość
06-06-2011, 00:33
DT1350 polecam ze względu na możliwości dynamiczne.

majkel

  • 7476 / 5918
  • Ekspert
06-06-2011, 00:39
>W zasadzie to tylko muzyka symfoniczna i operowa oraz kapele ludowo-podwórkowe bo nawet mikrofon wokalisty nie oddaje całej "prawdy" o jego głosie. Tylko w takim razie po cholerę my tutaj sobie głowy sprzętem zawracamy ?

No po to, żeby było dobrze z płyty, a nie jak czasem na koncercie. :) Kapele podwórkowe są bardzo wporzo jeśli chodzi o brzmienie, natomiast repertuar mi nie odpowiada. Poza tym w kwestii instrumentarium wolę coś więcej od werbla na szyję lub bębna z talerzykiem u góry.

Cypis

  • 2479 / 5057
  • Ekspert
06-06-2011, 09:21
Dźwięk, dźwięk, dźwięk.. Wszyscy piszą o brzmieniu. A ja zapytam o wygodę słuchawek z tematu. Czy daje się słuchać w nich wiele godzin tego zaj....tego dźwięku co to deklasuje wszystko wokół? Czy też po pół godzinie mamy serdecznie dość bo uszy bolą od padów jak to jest np. w Philipkach 5401?

Nie miałem wielu słuchawek ale nawet te grające najlepiej potrafiłem znienawidzić za brak wygody. I nic braku wygody nie zrekompensuje. Nawet hi-endowy dźwięk. Bo po pewnym czasie fascynacja doskonałym brzmieniem mija a pojawia się proza komfortu albo jego braku.

--
Pzdr
Tomek.
Pzdr, Tomek
d(-_-)b

  • Gość
06-06-2011, 10:09
1350 są bardzo wygodne i nie cisną jak np HD25-1, ale uszy mamy rożne.

Cypis

  • 2479 / 5057
  • Ekspert
06-06-2011, 10:17
Ale leżą na uszach, nie? Jaką najdłuższą sesję odsłuchową non-stop bez ściągania słuchawek zrobiłeś?

--
Pzdr
Tomek.
Pzdr, Tomek
d(-_-)b

Cypis

  • 2479 / 5057
  • Ekspert
06-06-2011, 10:21
BTW. Na Youtube widziałem porównanie (
) z HD25-1. Testujący twierdzi że są ciut mniej wygodne od HD25 ze względu na mniejsze pady.

--
Pzdr
Tomek.
Pzdr, Tomek
d(-_-)b

Detektyw Kwass

  • 7851 / 5879
  • Ekspert
06-06-2011, 10:45
>> Vinyloid, 2011-06-06 00:30:40
>nawet mikrofon wokalisty nie oddaje całej "prawdy" o jego głosie.

Żaden wokalista nie śpiewa do samego mikrofonu i już. Kompresor i pogłos to minimum bez którego nikt nie zgodzi się wyjść na deski. W takich warunkach ciężko doszukać się prawdy, oprócz przypadków ewidentnych takich jak Muniek Staszczyk. :)

Co do komfortu - istnieją w ogóle takie słuchawki, które da się trzymać na głowie kilka godzin bez odgięcia pałąka choćby na parę sekund dla przewentylowania?
Wątpię.

--
Kto GW czyta, ten GW wie.

asmagus

  • 4439 / 5467
  • Ekspert
06-06-2011, 10:53
>> Detektyw Kwass, 2011-06-06 10:45:33
(...)
Co do komfortu - istnieją w ogóle takie słuchawki, które da się trzymać na głowie kilka godzin bez odgięcia pałąka choćby na parę sekund dla przewentylowania?
Wątpię.


W HD800 mogłem siedzieć cały dzień bez ściągania ich z głowy choćby na chwilę.
D7000 są bardzo, bardzo wygodne ale jako zamknięte rzeczywiście co jakiś czas wymagają, jak każde słuchawki zamknięte lekkiej wentylacji.... na ogół jednak ten czas to kilka godzin (w moim przypadku.)





_______________________________
Sprzedam słuchawki Sony MDR-7509HD

  • Gość
06-06-2011, 10:57
>> Vinyloid, 2011-06-06 00:30:40
W zasadzie to tylko muzyka symfoniczna i operowa oraz kapele ludowo-podwórkowe bo nawet mikrofon wokalisty nie oddaje całej "prawdy" o jego głosie. Tylko w takim razie po cholerę my tutaj sobie głowy sprzętem zawracamy ?





Muzykę operową od dawna nagrywa się studyjnie - mikrofon dla solisty i go. Dla tego dla mnie dużo bardziej cenne są nagrania z przedstawień, gdzie wszystko leci na mikrofony zbiorcze. Dobrze słychać różnicę u Pavarottiego, gdzie głos "grzebany" ze studia jest wykastrowany z niektórych alikwotów w porównaniu do głosu z przedstawienia. Już kiedyś pisałem, ale gdy zaczynałem dużo słuchać Lucka, to to było jakieś UFO. Słucham i zastanawiam się, że nie ma takich głosów na świecie, to nie człowiek :) Po czym trafiło mi się nagranie koncertowe i zrozumiałem, o co chodziło...



______________________________________
>> lancaster, 2011-06-04 20:48:41
Jednym słowem bady możesz mi zrobić próbę mikrofonu.

  • Gość
06-06-2011, 11:01
1350 moim zdaniem są wygodniejsze od hd25-1 ale np.hd > 580 są wygodniejsze.

Niestety coś za coś.

  • Gość
06-06-2011, 11:03
Fakt bez kompresorów to męka nie nagranie.... ale można i bez tych śmuzerów ale mało który sprzet to nagra i odtworzy.
Mam kilka takich płyt.

Niestety rynek to w 80% bumbox a tylko z19% hi fi i 1% coś lepszego.