Audiohobby.pl

Audio => Ogólnie o audio => Wątek zaczęty przez: AdamWysokinski w 10-09-2008, 07:23

Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: AdamWysokinski w 10-09-2008, 07:23
Witam,
Czy ktoś z Was miał możliwość porównać Living Voice'y z Harbethami SHL5? Ponieważ żona zgodziła się na zakup Sugdena Masterclass (cd + integra), więc będę miał w przyszłości niemałą przeprawę z dobraniem do niego kolumn. W założonym przedziale - do ok. 15 Kzł (za nowe) - te dwie kolumny są - przynajmniej zgodnie z opisami i recenzjami - dokładnie tym, czego szukam.

A może polecicie mi jeszcze coś innego? Na pewno przetestuję go z Proac Ref 8 Sig, może też z Response 1SC. Ale to tylko malutkie monitorki, obawiam się, że nie dadzą rady potencjałowi Sugdena. Wyższe Proaci (marzy mi się D38) są niestety za drogie.


__________
I am weasel!
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: AdamWysokinski w 10-09-2008, 13:53
> Piotr Ryka, 2008-09-10 13:19:36
> Nic z tego nie słuchałem, ale pozdrowienia dla żony.

A dziękuję, przekażę :-)


__________
I am weasel!
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: AdamWysokinski w 10-09-2008, 15:01
Jest CD Masterclass (http://www.audioenz.co.nz/2008/images/sugden_masterclass-l.jpg). Kupuję integrę (IA-4) i CD (PDT-4). Tylko co z tymi kolumnami.. Na razie na liście mam trzy typy:
1. Spendor S8E - główny kandydat
2. Harbeth SHL5
3. Living Voice - nie wiem który

Chyba, że się nadarzy okazja kupić okazyjnie Proac D38 :-)


__________
I am weasel!
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: AdamWysokinski w 10-09-2008, 18:11
> ale te Sugdeny będą super grały, bo to przezacna firma.

Wiem o tym, stąd mój wybór :-)

> A nie lepiej szukać kolumn jak już będziesz miał klocki na podstawie własnych odsłuchów?

Odsłuchy na pewno będą. Ale z dostępnością do niszowych kolumn w Łodzi jest... kiepsko. A na jeżdżenie po Polsce nie mam za bardzo czasu. Dlatego chcę się ograniczyć do maksymalnie 4 typów..


__________
I am weasel!
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: Adamo D w 11-09-2008, 22:14
Witaj Adamie

Na pewno bym spróbował z Harbethami SHL5 - ale odsłuch moim zdaniem konieczny, ta integra ma chyba 30W na kanał wiec nie wiem czy sobie poradzi z SHL5 - one w przeciwieństwie do 7es3 są trudne do napędzenia
do Warszawy  z Łodzi na odsłuch nie jest daleko (sam jeździłem) chętnie potowarzyszę ci w podróży jak się będziesz wybierał
ze spendorami będzie miodzio, łatwe kolumny do wysterowania - ale ja bym wybrał model 1/2
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: AdamWysokinski w 11-09-2008, 22:42
> Na pewno bym spróbował z Harbethami SHL5

Harbethy 5 mam na liście, nawet na nie żona mi się zgodziła (z oporami :-). Na którymś z angielskich forów czytałem, że Sugden ma za mało drive\'u do Harbethów i muzyka traci na żywiołowości.. zobaczymy. Co do Twojej propozycji wspólnych odsłuchów - będę pamiętał.
Spendory też wezmę pod uwagę - wstępnie S8E, ale może być coś z serii Classic. Wiem, że masz doświadczenie ze Spendorami - czy one też wymagają dedykowanych standów?

Na dzień dzisiejszy lista wygląda tak:

1. Proac D28 - kandydat numer 1 :-), chyba że trafi się D38 z drugiej ręki - jest teraz na Audiogonie jedna para w super cenie, ale niestety na razie nic z zakupów nie będzie :-(
2. Harbeth SHL5 - na ich temat opinie są najmniej sprzeczne :-). Co do napędzania: Shaw twierdzi, że napędzić je jest łatwo.. Zobaczymy.
3. Spendor 1/2, S8E, może S9E (SP100 to już >22Kzł) - nie wiem których z nich będzie dostępny do odsłuchu.
4. Living Voice Avatar

PS. Skontaktuję się w sprawie naszych odsłuchów (moje Bijou i Twój A21) na początku października.


__________
I am weasel!
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: Adamo D w 12-09-2008, 09:05
Fakt Harbeth + Sugden - to dynamiką to zestawienie nie poraża ... ale barwa, spójność dźwięku, muzykalność bez wątpienia bardzo wysokiej próby a co z tym idzie ogromna przyjemność słuchania - mimo że dźwięk daleki jest od audiofilskiego wzorca...
Alan również poleca zestawienie sugden harbeth...
Podstawki do spendorów 1/2 mogą ( a nawet muszą) być identyczne jak do SHL 5 - tu mogę ci pomóc trochę eksperymentowałem (choć do moich 7 popełniłem błąd - mogły by być niższe... hehehe)    
z odsłuchami spendorów nie wiem jak jest - dystrybutor decibel - trza zadzwonić i się zapytać co mają na stanie
Czekam Adamie na kontakt od ciebie a zarazem zapraszam serdecznie
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: AdamWysokinski w 12-09-2008, 09:43
> Fakt Harbeth + Sugden - to dynamiką to zestawienie nie poraża ... ale barwa, spójność dźwięku, muzykalność bez wątpienia bardzo wysokiej próby a co z tym idzie ogromna przyjemność słuchania - mimo że dźwięk daleki jest od audiofilskiego wzorca...

E, audiofilski wzorzec to dla mnie jakaś mrzonka. Mój cel jest prosty: maximum pleasure :-) Ale ospały dźwięk może ten pleasure skutecznie zaburzyć..

> Alan również poleca zestawienie sugden harbeth...

To prawda, używa też takiego zestawienia podczas prezentacjach na targach hi-fi. Ale z drugiej strony Tyler (szef Proaca) używa Sugdena do testowania Proaców i też zestawia z nim swoje kolumny na targach.

Problem chyba w tym, że Harbethy i Spendory to kolumny (tak mi się wydaje) mniej "uniwersalne" od np. Proaców, a ja słucham bardzo różnorodnej muzyki (od rocka, dub-u przez ambient, barok do fado), nie chciałbym, aby to co najwżniejsze - czyli muzyka - była w jakiś sposób "preferowana" przez sprzęt..

> Podstawki do spendorów 1/2 mogą ( a nawet muszą) być identyczne jak do SHL 5

No to z podstawkami nie ma problemu - korespondowałem ze Skylan-em, wysyłają swoje standy do Polski, cena jest bardzo przystępna. Czy miałeś może okazję porównać starsze Spendory (1/2, 2/3) z serią Se (np. z interesującym mnie S8e)?


__________
I am weasel!
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: w 12-09-2008, 10:12
Adamie,

Od lat jestem posiadaczem i wielkim miłośnikiem kolumn Harbeth.
Aktualnie posiadam SHL5 których próbowałem w wielu konfiguracjach i przyznam otwarcie że zestawienie Harbeth - Sugden było jednym z najlepszych.

Barwa, mikrodynamika i przestrzeń zjawiskowa ... do akustycznego jazzu, klasyki wręcz idealna konfiguracja. Mnie osobiście zabrakło jednak  timingu i dlatego właśnie pojawił się w torze NAIM.

Napisz proszę coś więcej o pokoju w jakim zamierzasz ustawić sprzęt, o muzycę którą preferujesz itp.

Pamiętaj że Harbethy to specyficzne kolumny ...

zdezintegrowany
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: AdamWysokinski w 12-09-2008, 10:22
> Napisz proszę coś więcej o pokoju w jakim zamierzasz ustawić sprzęt, o muzycę którą preferujesz itp.

Pokój będzie miał 33 m2, standardowo umeblowany, z adaptacji akustycznych jedynie wiele roślinek :-) Kolumny będą stały wzdłuż ok. 5 m ściany, naprzeciwko słuchaczy, rozstaw pomiędzy nimi dowolny, sprzęt na niskim stoliku pomiędzy kolumnami lub z boku.

Muzyka - napiszę co mam w tej chwili pod ręką i w słuchawkach podczas pracy: Misia, Clapton, Lisa Gerrard, Peter Ulrich (solowa płyta perkusisty Dead Can Dance), Dire Straits, sonaty klawesynowe Domenico Scarlattiego w wykonaniu Pinnocka, Janis Joplin i Messiah (Gabrieli Consort i McCreesh). Generalnie, spokojne klimaty, małe składy, wokale. To dobrze oddaje zakres słuchanej przeze mnie muzyki.

> Pamiętaj że Harbethy to specyficzne kolumny ...

Wiem, i to mnie martwi nieco..


__________
I am weasel!
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: Adamo D w 12-09-2008, 10:44
zdezintegrowany - też uważam ze zestawienie sugden - harbeth jest super - a wiesz że trochę przesłuchałem sprzętu z H7
jedyny mój problem to odpowiedni dobór źródła ...

Adamie - oprócz klasycznych konstrukcji Spendora 1/2,  2/3 i lsa35 - słuchałem tylko podłogowych 7/1 - moim zdaniem "gorsze" są od ich wzorca czyli 2/3 - zresztą ja jestem miłośnikiem monitorów więc nigdy podłogówki mnie nie interesowały, do 33m2 z monitorów spendora to 2/3 odpada - moim zdaniem- musisz celować w 1/2 a może nawet w sp 100 ?....
Harbeth - są specyficzne to fakt - ale z ich odsłuchem akurat problemów nie ma więc sam stwierdzisz czy to jest dla ciebie - ale ... coś mi mówi że je pokochasz ... skoro podoba ci się sugden...
Spendory - są troszkę łatwiejsze do "przyjęcia" niż Harbeth, łatwiej je ustawić  - nie wymagają tyle wolnego miejsca co Harbeth
Ale to są tylko moje dywagacje o wszystkim zdecyduje twój odsłuch
A kolumny które podałeś że chcesz kupić wszystkie są wyjątkowe więc będziesz miał spory problem z podjęciem ostatecznej decyzji - tak mi się przynajmniej wydaje
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: AdamWysokinski w 12-09-2008, 10:57
> musisz celować w 1/2 a może nawet w sp 100 ?....

SP100 odpadają ze względu na cenę - w Polsce obecnie >22 kzł, chora cena :-(
Co do SP1/2 Czytałem sobie recenzję SP1/2 na www.enjoythemusic.com i w porównaniu z Harbethami (ale chyba z modelem 30) wypadły gorzej. Zobaczymy które z tych modeli będzie można odsłuchać.. Przeczucie podpowiada mi, że jednak skończy się na Proacu.. albo na SHl5.. Czas pokaże :-)


__________
I am weasel!
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: w 12-09-2008, 11:30
Adamie -

Jeśli będiesz przeprowadzał odłuchy koniecznie posłuchaj utworu  "The Wind That Shakes the Barley" z płyty Into The Labirynt (Dead Can Dance). Te nicałe trzy minuty pozwolą Ci podjąć jedyną słuszną decyzję :)

zdezintegrowany
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: AdamWysokinski w 12-09-2008, 11:40
> Jeśli będiesz przeprowadzał odłuchy koniecznie posłuchaj utworu "The Wind That Shakes the Barley" z płyty Into The Labirynt (Dead Can Dance). Te nicałe trzy minuty pozwolą Ci podjąć jedyną słuszną decyzję :)

Znam i bardzo lubię ten utwór. I domyślam się dlaczego polecasz mi odsłuchanie właśnie tej perełki wokalistyki ;-)


__________
I am weasel!
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: AdamWysokinski w 05-03-2009, 21:17
Postanowiłem odgrzać nieco wątek, gdyż dzisiaj zapadła decyzja co do wyboru kolumn.. Harbeth SHL5 :-)
Na odsłuch szedłem pozytywnie nastawiony, ale to co usłyszałem przeszło moje oczekiwania. Koniec poszukiwań, kolumny są wybitne.


______________________
What a fine day for science!
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: Adamo D w 05-03-2009, 21:22
Gratulacje Adamie
Elektronika to bedzie sugden z serii master?
bo ostatnie ceny ze względu na kurs nie zbyt ciekawe ...

Ps. Ja zdradziłem sugdena ...
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: AdamWysokinski w 05-03-2009, 21:27
> Elektronika to bedzie sugden z serii master?

Tak, zgodnie z planem.

> bo ostatnie ceny ze względu na kurs nie zbyt ciekawe ...

Cóż, może się kurs zmieni do czasu zakupu :-)

> Ps. Ja zdradziłem sugdena ...

Na ATC jeśli się nie mylę? Napisz coś więcej, poproszę :-)


______________________
What a fine day for science!
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: Adamo D w 06-03-2009, 00:17
ATC SIA2-150 - świetny potężny wzmak - napędzi większość kolumn na rynku bez kłopotu, ok 2/3 z mocy oddaje w klasie A - dźwięk - raczej neutralny, z lekko ocieploną średnicą, ogromny rozmach i swoboda prezentacji - naprawdę wysoka półka
Jedyny mankament jak dla mnie - gra świetnie jak gra głośniej a ja lubię słuchać cicho...
CD- kupiłem właśnie linna ikemi - czekam aż dojedzie podzielę się wrażeniami
No i głośniki zmieniłem - z harbeth 7es3 na harbeth 7 es2 - wersja jubileuszowa - choć robię malutkie podchody do głośników ATC...  
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: AdamWysokinski w 06-03-2009, 07:28
> choć robię malutkie podchody do głośników ATC...

Brałem pod uwagę ATC SCM7 do pokoju w którym pracuję, ale mój Bijou raczej nie dałby im rady.. skończy się chyba na PMC DB1i..


______________________
What a fine day for science!
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: Adamo D w 10-03-2009, 22:22
Adamie a kiedy staną u ciebie harbeth 5 ? wraz z sugdenem ?
Bezczelnie że tak powiem wpraszam się na odsłuch !!!
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: AdamWysokinski w 11-03-2009, 15:46
Zaproszę Ci jak tylko zestaw zostanie zestawiony :-)


______________________
What a fine day for science!
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: papkin w 01-04-2009, 12:09
Milo czytać o dylematach, które sam własnie przerabiam. Drive u Naima czy muzykalność Sugdena? Oto jest pytanie, bo Harbeth zostaje.
Panowie, tylko dlaczego nie mieszkacie w zachodniopomorskim!
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: Adamo D w 02-04-2009, 12:18
papkin - odpowiedź jest bardzo prosta na twoje dylematy
naim nait 5i - zostaje sprzedany w jego miejsce wskakuje sugden 21al lub jak nie masz co robic z pieniędzmi to 21SE a najlepiej to końcówka 21ap z preampem - cd zostawiasz naima i .... masz GENIALNE POŁĄCZENIE !!!

Tak całkiem poważnie - jednym z najlepszych połączeń jakie uzyskałem był stary sugden 21al plus linn genki - muzykalność sugdena plus jasność i żywość przekazu linna dało niesamowicie spójny muzykalny dźwięk  - za śmieszne pieniądze - naprawdę zastanawiam się po co wydałem więcej na lepszy sprzęt... i czy w ogóle jest sens wydawania  ...

Z naimem jako źródłem sugden powinien zagrać doskonale - sugdenowi brakuje szybkości i kontroli basu - naim mu to da - także spróbuj - jedynym problemem mogą być tu 6 które posiadasz - ponoć ciężkie w napędzeniu
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: AdamWysokinski w 02-04-2009, 15:05
> papkin, 2009-04-01 12:09:26
> Drive u Naima czy muzykalność Sugdena?

Nie wiem jak jest z drivem Naima, ale zastanawia mnie, czy muzyka w wydaniu Naima nie jest sztucznie "dopalana" przez produkty inżynierów z Salisbury? Bardzo często jako atut słuchania muzyki na sprzęcie z zielonym logo podkreśla się, że efekt jest zbliżony do słuchania na żywo. Wcale nie jestem pewien, że to dobrze, bo nie każdy album jest pomyślany dzieło do słuchania w wersji "live", w dodatku z pierwszego rzędu na sali. Muzyka ma być taka, jak ją zarejestrowano, a nie "modyfikowana" przez sprzęt.. oczywiście wpływ sprzętu (degradujący) jest zawsze, ale podkreślanie tego jako swoistej zalety serii produktów - no nie wiem, nie jestem przekonany.

Już prędzej byłbym gotów zestawić Sugdena z nowymi DS-ami Linna - korci mnie, żeby pojechać posłuchać Akurte DS, ale niestety ciągły brak wolnego czasu..

> Oto jest pytanie, bo Harbeth zostaje.

O, co do tego nie ma wątpliwości.

> Panowie, tylko dlaczego nie mieszkacie w zachodniopomorskim!

E, to raczej dlaczego Pan nie mieszka w łódzkim sugdenowo-harbethowym zagłębiu Polski? ;-)

PS. przy okazji - czy uważacie, że pomysł wsadzenia Harbethów 7-ek do 10 m2 pokoju to szaleństwo nie warte nawet bliższego mu się przyjrzenia?


______________________
What a fine day for science!
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: Adamo D w 02-04-2009, 21:12
AdamWysokinski - fakt jest jeden harbeth najlepiej się czują w neutralnym towarzystwie i na tych kolumnach "od razu"
wychodzi na wierzch wszelakie koloryzowanie czy też inne "zakłamania" elektroniki - teraz pozostaje kwestia czy nam się to podoba czy też nie...

Adamie jak chcesz spróbować harbeth 7 w 10m2 - to jak zapewnisz transport to mogę ci pomóc nie ma sprawy
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: rollins w 02-04-2009, 21:45
Pomyśl może jeszcze a koniecznie posłuchaj PMC - FB1i lub wyżej.... To jedne z najbardziej zrównoważonych kolumn jakie słuchałem...

Ta linia transmisyjna w nich to naprawdę świetne rozwiązanie. Sam zachorowałem na FB1i...ale niestety okazały się za duże do mojego pomieszczenia i w końcu kupiłem GB1i. Naprawdę polecam posłuchać.


Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: papkin w 02-04-2009, 22:14
Adam Wysokiński
7 w 10 metrach to może być pomyłka. Ja akurat w 10 metrach korzystam z 6 i uwazam, ze są za duże. Myślę, ze 3 by wystarczyły.
Adamo
A to połączenie Cd Naima i wzmak Sudgena może być ciekawe. Jeszcze nie słuchałem.
Wożenie gratów do W-wy to naprawde kłopot. W tym policyjnym państwie dotarcie teraz do Warszawy ode mnie w 6 godzin staje się praktycznie niemożliwe.
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: Adamo D w 02-04-2009, 22:24
papkin- słuchanie w salonie to nie to samo - niestety nie posiadam sugdena już - teraz jest ATC - takto bym ci pożyczył - może zadzwoń do dystrybutora i coś może się uda pożyczyć za kaucją?
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: papkin w 02-04-2009, 23:00
A kto jest dystrybutorem?
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: Adamo D w 02-04-2009, 23:44
szemis
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: Adamo D w 02-04-2009, 23:52
http://www.allegro.pl/item600414227_sugden_audio_a21a_series_two_salonwawa.html
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: papkin w 03-04-2009, 08:18
Adamo
pisałeś chyba kiedyś, ze słuchałeś Harbethów z Jonhnem Shearnem. Jak wypada w porównaniu z Sudgenem?
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: Adamo D w 03-04-2009, 08:52
papkin - owszem słuchałem na waliców w Warszawie, słuchałem całego systemu Shearne tj wzmak i cd - ... był to najgorszy dźwięk jaki usłyszałem do tej pory w swym życiu - strasznie zamulony powolny tragedia - nie wiem co było za to odpowiedzialne czy cd czy wzmak czy to że 7es3 są gęste i sumarycznie się nałożyły wszystkie cechy tych urządzeń... czy to że Shearne sobie nie poradził z kolumnami - nie miałem czasu wnikać wtedy co i jak i dlaczego
w każdym bądź razie po 5 minutach poprosiliśmy z kolegą o podpięcie jego sonnnetera i przygotowanie lampy cary...
Z wzmacniaczy które do tej pory słuchałem z harbeth to sklasyfikowałbym je następująco

1 - sugden - ciepły, muzykalny, dużo powietrza ale rozlazły bas i barki w dynamice - konieczne cd z dobrą dynamiką i kontrolowanym basem - dość przejrzyste  ... na pierwszym miejscu ze względu na jakość/cena  
2 - Atc Sia2-150 - taki "nijaki" wzmacniacz - pierwszy któremu nic nie mogę zarzucić,  dźwięk lekko ocieplony o ładnych niemalże lampowych barwach, pięknie połączone wysokie tony ze średnicą, kultura, rozmach, swoboda, dynamika wszystko jest - na 2 miejscu bo drogi ,- też wskazane rytmiczne źródło
3 - lampa cary sli 80 - piękna czarująca średnica
4 - sonneter alabaster - przejrzysty, neutralny ze wszech miar poprawny, doskonała kontrola basu - lecz troszkę zimny - jakieś cd z lampą i mogłoby być idealnie, no i dynamika lepsza by się zdała
5 - creek 5350SE - fajny przestrzenny dźwięk - ale z tranzystorowym nalotem
6 - exposure 3010 - drive, rytm, piękna średnica, trochę mało szczegółowy
7 - jolida 502b - jakoś nie chciała grać z harbeth
8 - naim nait 5i - drive i nic po za tym      
9 - eci3 - dramat
10 - shearne - tragedia

To taki mój prywatny ranking - nie sugeruj się nim - część z tych wzmacniaczy słuchałem z Harbeth 7es3 a one są bardziej gęste niż 7 es2 więc część z tych klocków dziś odebrałbym inaczej słuchając ich na 7es2 , część słuchałem krótko, części nie sprawdzałem z paroma źródłami czy kablami itp... chyba wszyscy wiemy że grają całe systemy a nie poszczególne elementy. Najwięcej czasu poświęciłem sugdenowi i atc, może niedługo będę miał do pomęczenia w domciu sonnetera na dłużej
   
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: papkin w 07-04-2009, 12:39
Adamo
Czyżbyśmy niedługo mogli cieszyc sie recenzją Harbethów z Lebenem?
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: AdamWysokinski w 07-04-2009, 15:07
> papkin, 2009-04-07 12:39:27
> Czyżbyśmy niedługo mogli cieszyc sie recenzją Harbethów z Lebenem?

Z którym - 300 czy 600? Gdyby nie było Sugdenów, kupiłbym do Harbethów CS600 i Docet Lector 7 :-)


______________________
What a fine day for science!
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: Adamo D w 07-04-2009, 21:43
papkin - no tak myślałem ale 300 odpada lebena - ponoć zasłabły - zasięgnąłem języka tu i ówdzie a 600 za droga w Polsce jest kupić używaną z zagranicą za duże ryzyko związane z transportem - lampy tego nie lubią
niedługo zdam relację z odsłuchów dłuższych z sonneterem i krellem 300i
przymierzam się do magnum dynalab md 208 i musicala nu vista 3m  
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: broy w 07-04-2009, 22:11
Adamo D

MD208 mam, słuchałem zarówno z H7 jak też H5. A dlaczego Leben odpada do herbatników? Słuchałeś?
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: Adamo D w 08-04-2009, 00:14
broy - nie nie słuchałem ale cs300 może być zasłałby - zresztą pisałem o tym na audiostereo
a jak MD208? jak gra?
ta nu vista chodzi mi po głowie ale wygląda odpustowo ... i 2 pudełka ...
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: broy w 08-04-2009, 08:05
Adamo D.
bardzo dobry tuner i poprawny wzmak
pzdr
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: Adamo D w 08-04-2009, 08:39
broy - kurnia mieszkam blisko lotniska wojskowego więc o radiu to ja se mogę pomarzyć
a wzmak mówisz tylko poprawny...
a pożyczyłbyś mi to za kaucją na odsłuch?
Tytuł: Sugden Masterclass + Living Voice vs. Harbeth SHL5
Wiadomość wysłana przez: broy w 08-04-2009, 11:33
A to po co Ci amplituner? MD to przede wszystkim tunery. Wzmak gra z h5 poprawnie, ale nie rewelacyjnie. Nie tędy droga. W razie czego zapraszam do mnie.
pzdr