Audiohobby.pl

Audio => DIY => Wzmacniacze => Wątek zaczęty przez: cin157 w 04-12-2012, 00:27

Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 04-12-2012, 00:27
Przede wszystkim takie wzmacniacze pobierają małą moc i wystarczającą aby nagłośnić mieszkalny pokój. Drugą sprawą jest ich bezpieczna moc (max P=2x 6W) aby od wysokiej jakości nie umrzeć na zawał serca (uwaga dzieci).
Wysoka jakość przeważnie nie jest spełniona i można wnikać w konstrukcje wzmacniacza aby sobie taki zaprojektować i właśnie przedstawiłem jedyną taką konstrukcję i nikt coś lepszego zrobi, bo nie można bo wszystkie dobre audio czyste tranzystory są do siebie podobne i właściwie je stosując są poważne konstrukcyjne ograniczenia i to co wdać na schemacie to jest właśnie to jedyne.  
Ktoś powie to firma Sony nic lepiej zrobi? prawda nic lepiej zrobi.

W konstrukcjach domowych wzmacniaczy nie ma sensu stosować dużych prądów i rezystancja obciążenia Ro=4R jest największą rezystancją dla poprawnej pracy tr.mocy i to dla nie dużych prądów -co w takich wzm.małej mocy jest spełnione (inną sprawą jest stosować tr.MOSFET mocy i tr.MOSFET w stopniu kl.A wzm.mocy -ale takich wzmacniaczy niema i jeden taki podobny z kl.A na MOSFET zaprojektowałem, z takich rzeczy które sam znam.  
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 04-12-2012, 08:10
Można zrobić jeszcze prostsze i nawet dobre wzmacniacze małej mocy, w układzie dynamicznego sterowania i takie coś podałem.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 04-12-2012, 14:11
Jak ze schematu jest widać kl.A jest mocno obciążona, a to dlatego że dynamika i liniowość tr.BC211 kl.A jest całkowicie dokładnie wykorzystana i to w taki sposób aby napięcia i prądy ją zasilające były otwarte dla szybkiego i liniowego wzmocnienia -czyli takie rozwiązanie w połączeniu z zastosowanym dla kl.A źródłem prądowym daje możliwość całkowitej zbieżności w ustawieniu napięć i prądów.

Wzmacniacz na MOSFET jest mocną kl.A której prąd spoczynkowy jest Ido=170mA i to wymaga znajomości zasilania i montażu. Takie rozwiązanie daje bezpośrednio zasilać tr.mocy i dzięki temu przeciwsobny układ końca mocy nie jest skomplikowany i głośniki chcą grać i ważne jest to że tr.MOSFET mają dosyć stałe parametry i przez to łatwo się je stosuje.

Wzmacniacz z mocno obciążonym układem dynamicznym jest prostym wzmacniaczem w którym też jest wykorzystana całkowita dynamika liniowości tr.BC211 i podobnie i w tym prostym układzie głośniki też chcą dobrze działać, ale polskie tr.BD355/354 można dosyć łatwo dobrać i liniowe i symetryczne -czyli od tego zależy liniowość obciążenia dynamicznej kl.A i podobnie jest w prostym wzm. na tr.MOSFET i podobnie mocna kl.A rozładowuje wejściowe pojemności tr.mocy a w przypadku wzm. na tr.MOSFET odbywa się to jeszcze bardziej skutecznie (duży zapas prądu spoczynkowego do dynamicznego prądu pracy).  
Wiadomo że każdy i najlepszy schemat nic daje i liczą się pomiary i selekcja części i poprawny montaż i precyzyjne połączenia zasilania i stosowanie wewnętrznych ekranów i drogich kondensatorów tantalowych -ale utrudnienia i możliwe jeśli się ma dobry schemat.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 04-12-2012, 14:45
Podałem prosty schemat przedwzmacniacza i na jego wejściu zastosowałem wtórnik emitera na niskiej rezystancji Re=150R. Takie rozwiązanie daje najwyższą jakość wtórnika i szerokie pasmo i wtedy stosuje się ekrany i na wejściu jakąś pojemność -aby nie przedostawały się radiowe zakłócenia dodatkowo zwiększające szumy wtórnika.
Takim prostym przedwzmacniaczem można sprawdzać jakość końcówek mocy, ale profesjonalnej jakości przedwzmacniacz jest bardziej rozbudowany i dla małej rezystancji wyjściowej i dla dużego wzmocnienia.
Jeśli napięcie wyjściowe Uo=2.2Vp max wystarcza do zasilania głowić magnetofonowych to taki wzmacniacz jest do tego właściwy i ważne bez stosowania techniki tr.MOSFET.
Jeśli ktoś ma duży szpulowy magnetofon to prędkość zapisu 19cm/s jest minimalna aby sprawdzić jakość zastosowania takiego wzmacniacza zapisu i dla jeszcze większej prędkości zapisu nie potrzeba korekcji pasma i wystarczy liniowy wzmacniacz. Po prostu stare gruchoty mogą służyć do zabawy i są to pierwsze profesjonalne kroki w audio technice i zabawa.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: almagra w 04-12-2012, 23:22
Masz tam aż sześć stopni objętych globalnym ujemnym sprzężeniem zwrotnym.To nie ma prawa dobrze działać.Zniekształcenia TIM będą kolosalne.Tak nie buduje się audiofilskich urządzeń.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 05-12-2012, 18:47
Błąd w myśleniu -to są stopnie kl.A i o szerokim paśmie przenoszenia i to bez sprzężenia zwrotnego i jedynie w taki sposób głębokim sprzężeniem zwrotnym, uwzględniając precyzyjną aplikację, można osiągnąć profesjonalne parametry -nie zwracając uwagi na jakieś szumy i też zależne od właściwej aplikacji.  

Profesja to nie tylko są pojedyncze stopnie wzmocnienia i to czysto zrobione ale i też głębokie sprzężenie zwrotne i właśnie to sprzężenie czyni czysty dźwięk mimo tylu stopnia wzmocnienia -pod warunkiem zastosowania czystych i klasycznych punktów pracy tranzystorów.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 05-12-2012, 20:42
Po prostu w końcówkach mocy stosuje się szybkie tranzystory i na dodatek pracujące na małej rezystancji obciążenia.
Mała rezystancja obciążenia wymusza duży zakres liniowej pracy prądu kolektora i nie jest wyjściem stosować równoległe tranzystory, bo ich szybkość maleje dwukrotnie i wypadkowo nie mają rezystancji Ro=1R ale Rwyp=2R, mimo że wzmacniacz jest rezystancji Ro=1R.
Drugą sprawą dla tr.mocy są zwierające rezystory Reb i wynoszą one minimum Reb=70R.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: almagra w 05-12-2012, 22:33
TIM-mówi ci to coś w ogóle,czy nie mówi?Tego ma w ogóle nie być.Globalnej pętli ma nie być!!!
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: almagra w 05-12-2012, 22:49
Twój błąd w myśleniu to jest taki,że zakładasz,że jak tranzystory będą szybkie to TIM znikną.Zastosuj najlepiej tak szybkie,że sygnał na wyjściu pojawi się przed sygnałem na wejściu.Chyba dasz radę?P.S. klasa A nic nie zmienia w przypadku TIM...
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: zibra w 06-12-2012, 01:33
.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 06-12-2012, 10:46
Fajnie piszecie zniekształcenia TIM zawsze są i co z tego jest dla ludzi?. W książkach piszą że jeśli stopnie wzmocnienia mają swoją szybkość, dla liniowego przenoszenia pasma częstotliwości powyżej 20kHz i to bez sprzężenia zwrotnego to zniekształcenia TIM są małe -i co więcej potrzeba wiedzieć.

Moje stopnie wzmocnienia pracują szybko i dodatkowo można je przyśpieszać (łącznie tranzystory mocy stopniem je poprzedzającym) i daleko są szybsze jak pasmo 20kHz.
Można przyśpieszać bo: krótkie połączenia i dobre zasilanie złożonymi kondensatorami i stosowanie węzłów prądowo-napięciowych i ekranów wewnętrznych daje taką możliwość a nawet można neutralizować kondensatorem na dodatnim sprzężeniu zwrotnym -w takich przypadkach daleko jest innym technikom i nawet w hybryd mocy stosują na wejściach i wyjściach zwierające kondensatory, dla stabilnej pracy i wymyślają dławiki z kondensatorem kompensujące rezystancję obciążenia wzmacniacza dla wyższego pasma częstotliwości.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: almagra w 06-12-2012, 23:40
20kHz???Twoim zdaniem wystarczy 20kHz?Ja wymiękam.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: almagra w 06-12-2012, 23:41
Zibra,niezły kolo,taki Dżegeropodobny.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 07-12-2012, 18:44
20kHz to jest względne pojęcie bo ja mam na myśli jeszcze zarysowany kształt prostokątny dla np. 60kHz min,  i to bez sprzężenia zwrotnego.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 09-12-2012, 15:38
No to co nic się Wam da na święta coś z tego zrobić. Łatwe są wzmacniacze tylko trzeba mieć do tego zasilacze i proste układy pomiaru tranzystorów, no i wreszcie trochę części i robota leci szybko.
Są tacy co mają zasilacze i przyrządy i jest ich stać na części ale śpią i też nic dobrego z tego mają.
Przypomnę że w latach 1983 hybryd STK080 miał zniekształcenia dla Ro=4R dziesięciotysięczne procenta zniekształceń i w takim samym układzie jak jest do dzisiaj. Miałem takie układy ale nowe musiałem je zniszczyć, bo testowałem STK078 i okazał się dobry i na Ro=2R była koncertowa jakość, ale italiański uzdolniony na zasilaniu i kupiony w USA (Hartford Nju Parkiewnio sklep Sylvania mają tam głównie Philipsa serię ECG) za $7.5 SGS TAA611C miał jeszcze lepszą barwę dźwięku.
Wniosek nawet o małych zniekształceniach wzmacniacze takie jak koncertowe nie koniecznie mają najlepsze brzmienie dźwięku i dlatego można poszukiwać bardziej klasycznie czystego układu, bo małe zniekształcenia to nie jest wszystko.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 09-12-2012, 15:52
Nie chcę krytykować hybryd ale tranzystory mocy z nich pozyskane nadają się do wszelkich dokładnych wzmacniaczy i wystarczy patroszyć takie układy większej mocy -STK080 jest szybki na 250ns -czas narastania i opadania w układzie wzmacniacza taki sam. STK4048--50 lub STK4044 są ciekawe, tylko czy prawdą jest że mają komplementarne tr.mocy?, są też gotowe STK2250 i inne.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 10-12-2012, 02:17
Dodałem na tr.MOSFET taki sam przedwzmacniacz małej rezystancji obciążenia -może ciekawie jest to sobie wszystko sprawdzić.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 10-12-2012, 12:13
No to teraz można sprawdzać najlepsze hybryd i wzmacniacze sterując je niską rezystancją. Tr.MOSFET ma wyższą jakość dla prądu Id=170mA ale napięcie wyjściowe nie przekracza 2V czyli 2.8Vp i jeśli ustawić Id=225mA, zwiększając napięcie zasilania samego MOSFET, aby miał minimalne napięcie zasilania około Usd=8V min, to napięcie wyjściowe jest 5Vp. Taki MOSFET łatwo jest sprawdzić na oscyloskopie -jakie ma dokładne napięcie zasilania. RCA MOSFET SK9156 możliwe że jest wyższej jakości -jest to tylko sprawa selekcji, co i jakie się ludziom sprzedaje.
Jeśli ustawić prąd Id=225mA to rezystor Rs=3.3R i ogranicznik sterowania ustawić na Id=330mA. Na schemacie można zrobić poprawkę dla rezystora bazy tr.BC313 i Rb=28.4k+300R -stosując prąd Id=170mA i ustawić ogranicznik prądu Id=240mA.

Ale profesja wchodzi w sterowanie wzmacniaczy i jest to ważne i też dla magnetofonów.  
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 10-12-2012, 19:24
Pisałem zrobić dobrą rzecz to tak jak sztylet w serce lub cały świat wisi jak na włosku i na hasła nie mogłem od razu dobrze podać schemat, dlatego dla tych co tworzą dobre schematy dobra by była edycja i wtedy jest kultura.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 10-12-2012, 20:02
Skąd zmiany w stopniu wyjściowym?
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 11-12-2012, 00:42
Stopień wyjściowy na MOSFET wymaga swojego minimalnego zasilania i jest ono różne dla różnych prądów drenu, a mniejszy prąd Id=170mA wybrałem bo tak MOSFET najczyściej pracuje.
Nowe rzeczy obliczając tłuką mi się na głowie i na hasła nie dają od razu dobrze wyliczyć i nawet obliczam jak w zabiciu głowy.
Dlatego na Wortal Majsterkowicza mogę na edycji nie jeden raz poprawić i informacja jest normalna -może tak będę robił dla nowych rzeczy a potem dawał na Audiohobby. Okropne jest to pieprzenie ludzi i do tego stopnia że nie che się mi tych dobrych rzeczy robić.
Obecnie schemat nie ma wad i jest ostatecznie dobry i na pewno bardzo wartościowy dla sterowania końcówek mocy i dla profesjonalno-amatorskich magnetofonów.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 11-12-2012, 00:50
W globalnym sprzężeniu zwrotnym jest rezystor 150k, którego wartości nie powinno się przekraczać a ją zmniejszać osłuchując wzmacniacz jak to wpływa na jego jakość -ciekawe są to rzeczy.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: pdyn w 06-02-2013, 21:29
Sporo się napisałeś. "Małymi wzmacniaczami" zajmuje się też Nelson Pass. Co sądzisz o jego  projektach?
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: pdyn w 06-02-2013, 21:30
Mam na myśli oczywiście FirstWatt
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: pdyn w 06-02-2013, 21:35
Tak zerknąłem na twoje projekty. Zobacz też te w Firstwatt i zauważ że tam Nelson stara się jednak żeby s.z. raczej obejmowało 1 lub 2 stopnie albo pozbywa się s.z. U ciebie jest wiele stopni i każdy stopień wnosi swoje przesunięcie, swoje zniekształcenia to tyczy się też kondensatorów które też to robią. Pytanie jest takie czy jak mówimy o małym wzmacniaczu to czy tu nie mamy zbyt skomplikowanych projektów?
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 08-04-2013, 22:24
Niema co się bać czystych wzmacniaczy o szerokim pasmie wzmocnionego sygnału i jego sprzężeń zwrotnych i kondensatorów sprzęgających( do których dodatkowo można dodać kond.ERC i tantal. i cer.) aby tylko miały czysty montaż i były dobrze zasilone i nic lepszego to jest.
Podałem całkiem dobrą serię wzmacniaczy małej mocy i ich cechą jest to że czyściej z detalem i lepiej nie mogą wzmacniać, aż do mocy 5W łącznie, co nawet w wzmacniaczu 200W przy najmniejszej mocy nie można usłyszeć.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: krzysmxx w 10-04-2013, 21:49
@pdyn: cin157 jest prawdopodobnie mistrzem świata w tworzeniu schematów które:
1) mają kilkakrotnie większą niż trzeba ilość elementów czynnych/biernych/stopni wzmacniających
2) nigdy nie zostały zbudowane (także nie przez autora)
3) uporczywie używających zabytkowych tranzystorów w niskim Ucemax (BC 108, BC 148), mimo zasilania wyższymi niz 20V napięciami
4) nie używają rezystorów emiterowych w końcówce
5) a już para KD 502 (Ptot=150W, Icmax=20 A) w końcówce o mocy 5W to niezła extrema ...
pewnie by sie jeszcze innych rozrywek nazbierało, ale przeciez jestem "lajkonikiem" w eletronice ...

ale to taki miejscowy koloryt :)

Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: Piotrek608 w 13-04-2013, 21:02
Od listopada 2012 słucham wzmaka 2x10W/4R na krajowym unitrowskim hybrydzie GML026/2 w srodku ma tranki bc 148/bd135/6 i 2xbdp285...tim to pewnie ma z 4% albo i wyżej., a thd z 0,7%...w domu mam pozatym jeszcze trzy wzmaki w tym taki co tim nie ma bo nie ma NFB..a thd ma 0,008%..i wstyd powiedzieć, ale ten wzmak najbardziej mnie jara...nie wiem chyba ten tim do muzyki sie dodaje bo odkrywam praktycznie wszystkie płyty cd na nowo...do tego zawrotna moc 2x10W...moge gałka krecic do oporu....nawet mam w tym zajarkę bo fajnie jest wyciskac te 10W...w sumie nie czuję strasznego dyskomfortu.....moze mnie tez pogieło jak cina157...w jednym sie absolutnie zgodze...od kiedy nie słucham 200W piecy a tego małego sztrucla jak mówi o nim moja ślubna..to rachunki za prad znacznie spadły...





Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 14-04-2013, 14:33
Zbudowałem cudo (sama końcówka) oparte o chyba jeszcze o czechosłowacką myśl techniczną:
http://www.volta.estranky.cz/clanky/zesilovace-a-predzesilovace/zesilovac-40w--aura-z1-.html

Gra tak jak lubię.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: almagra w 14-04-2013, 15:02
Karel Gott i jego Wary...
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 14-04-2013, 15:18
Jak dobre, tanie czechosłowackie wino...

http://www.odhaleno.cz/celebrity/2196-vedeli-jste-to-helena-vondrackova-meri-i-s-podpatky-186-cm.htm
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: NE5532 w 14-04-2013, 18:15
>>Piotrek608

A można prosić o jakieś konkrety odnośnie tego cuda bez NFB, na przykład jakiś obrazek albo info gdzie można to zobaczyć?
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 14-04-2013, 20:08
Na wortal majsterkowicza jest trochę mniej bałaganu, bo mają tam edycję.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 14-04-2013, 20:14
No dobra podam i tutaj gotową rzecz, jak prostsze fabryczne schematy i dobre do produkcji.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 15-04-2013, 11:00
>>Piotrek608
Fajny schemat, a już się miałem brać za Sugdena ;-(
Przydałby się osobny temat z takimi ciekawymi rozwiązaniami układowymi.

pzdr.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 15-04-2013, 17:10
Owszem może być taki dział tematowy na takiej zasadzie jeśli wszyscy uznają coś za dobrą rzecz to dopiero wtedy jest wpisywana do takiego ciekawego działu i można się tam wszystkim wypowiadać i dawno by tak było jeśli ludzie stosowali by różne metody pomiaru liniowości tranzystorów i na tej zasadzie wszczepiali takie liniowe punkty parca do układów wzmocnienia i wtedy różne liniowe techniki wzmocnienia miały by jakiś sens -lepsze czy gorsze ale i tak prawdziwie dobrze działające.
Niestety niema takiego wolnego życia i nawet prostych pomiarów ludzie nie są w stanie wykonać.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 15-04-2013, 18:06
Dla barwy dźwięku należy odwrócić polaryzację -sam nie wiem skąd się coś takiego niezgodnego bierze.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 15-04-2013, 18:27
Dobre rzeczy mają dziwną historię i coś zawsze się dziwnego dzieje.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 15-04-2013, 18:58
"a już się miałem brać za Sugdena"
Rozumiem ten fakt: normalna moc na koniec świata lepsza jest dla głośników, aby bogiem ich nie chłodzić i łatwość uzyskania dobrej jakości dla małej mocy daje skromnie wystarczającą małą moc i jakości hi fi, tym bardziej że zamiast klasy A zastosowałem dynamiczną stabilizację prądów spoczynkowych.
Detal dźwięku jest może nawet lepszy jak w tym drogim wzmacniaczu, bo ten cały układ pod tym względem tak działa i należy chłodzić każdy tranzystor tego wzmacniacza.
Podobnie jak w kl.A głośniki dobrze dmuchają dźwiękiem i zasługą są nie tylko liniowe tr. KD502, ale przede wszystkim kl.A z doskonałym tranzystorem BC211 pracującym normalnie z wysoką dynamiką i niewiele jest on obciążony sterowaniem dla tranzystorów mocy. Jest też możliwość dobrego zasilania na tr.MOSFET co trochę opisałem przy okazji węzłów prądowych na forum elportal.pl
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 15-04-2013, 21:12
"Rozumiem ten fakt ..."
To znaczy ja wyznaję inną "religię".
Nie uznaję w ogóle globalnego sprzężenia zwrotnego.
Driver powinien pracować z wysokim prądem, końcówka na mosfetach i powinna być skompensowana temperaturowo, cały układ możliwie jak najbardziej symetryczny.
Chcesz pooglądać to proszę, pod tym linkiem jedna z propozycji http://postimg.org/image/f63fbj92l/
I układ drugi poniżej
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 15-04-2013, 22:23
Każdy układ musi być dokładnie i symetrycznie i liniowo zrobiony i wtedy takie wzmacniacze mają jakąś zadowalającą jakość. Ale tranzystory wymają ich dokładnego stosowania i opartego na pomiarach i dlatego ja mam takie wszystkie schematy i co to daje naprawdę prawdziwy detal wzmacnianego sygnału.

Podam przykład: jeśli rozważy się sterujący tranzystor pracujący na zastępczej rezystancji dynamicznej np. Rdc =100R to okaże się że jego liniowa dynamika jest tylko Ic=27mA czyli da to linowy czysty wzmacniacz o napięciu wyjściowym jednie do 2.7Vp(27mA x 100R =2.7Vp max i tylko mniej ) -czy w takiej sytuacji można jest liniowo stosować tranzystory? NIE, tym bardziej że od tej rezystancji dynamicznej i każdy tr.mocy niema większego liniowego wzmocnienia jak Ic=27mA np. 2N3055. Taki mały i liniowy prąd dla większych rezystancji dynamicznych od Rcd=100R też ma nie większy i linowy prąd kolektora jak Ic=27mAp i to jest w sumie tylko całkowity prąd maksymalny.
Na to co napisałem czy komuś chce się w ogóle robić wzmacniacze? i czy mnie ktoś rozumie że opracowałem wszystkie czyste wzmacniacze, które są normalnie liniowe i poza tym spełniają klasycznie czyste sterowanie się tranzystorów i naprawdę mają największy detal wzmocnionego sygnału.
Kiedyś też rysowałem dobre i ładne schematy wzmacniaczy, ale nie były czyste. Rzeczywiście tr. MOSFET pracują czysto z detalem przy większych rezystancjach wyjściowych wzmacniacza i większych mocach, ale mają wadę i czy firmy produkują złożone hybrydy MOSFET zrobione z wielu tr.MOSFET i małej mocy i większej połączonych równolegle, aby były symetryczne i miały bardziej liniowe mniejsze prądy?, jeśli tak nie jest to wszystko nie bardzo nadaje się na dobry wzmacniacz(keram751,gemail..).
Może mój wzmacniacz jest lepszy jak ten drogi, porównując moc P=6W? i w ogóle pod tym względem niema lepszego.  
Nie ma co się bać globalnego sprzężenia zwrotnego zrobionego na czystych stopniach wzmocnienia stosując najogólniej dobry montaż i zasilanie i jest to jedyna droga do profesjonalnej jakości -głębokie sprzężenie zwrotne zrobione na specjalnych warunkach.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 15-04-2013, 22:46
Ludzie nie rozumieją że klasycznie czysta jakość uwzględnia najczystsze wzmocnienie dźwięku: nawet barwa dźwięku jest inna i gorsza jakość, jeśli tylko obciąży się kl.A rezystancją mniejszą jak Ro=Rc 20x, oraz jeśli zastosuje się nie zrównoważony impulsowo kondensatorem rezystor sprzężenia zwrotnego to barwa dźwięku nie może być naturalna, a same rezystory w dzielniku wejściowym np. 6.2k/150k nie mogą mieć większej wartości rezystancji jak 150k i jeśli jest inaczej to trzeba ją też równoważyć impulsowo, a i 150k jest tylko możliwe i mimo wszystko też się to równoważy impulsowo. Czyli czysto klasyczna technika to jest całkiem inny świat.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 16-04-2013, 08:14
Prostota i elegancja układu polega na jego minimalizacji stopni, im mniej tym lepiej.
W końcówce mocy można dać dowolną ilość tranzystorów jeśli driver je sterujący będzie pracował z odpowiednio wysokimi prądami.
Przełączy wówczas każdą pojemność bramek.
Ja akurat lubię mosfety.
Brak pętli sprzężenia zwrotnego to minimalizacja a nawet brak zniekształceń TIM.
Po co każdy z bloków wzmacniacza bujać wysokimi wzmocnieniami, aby je w końcu zamknąć pętlą dla uzyskania szerokości pasma ?
Kiedy można szerokość tego pasma uzyskać już na każdym bloku wzmacniacza stosując wysokie prądy spoczynkowe, a tym samym niskie wartości rezystorów i niskie wzmocnienia tych stopni.
Przecież im niższe wzmocnienie tym szersze pasmo.
Poza tym wzmacniacz powinien być szybki, aby przy odsłuchu nie sprawiał wrażenia muła.
I jeszcze jedna sprawa, samo brzmienie.
Przy wzmacniaczach bez pętli sprzężenia dźwięk się będzie bez najmniejszych problemów odrywał od głośników, będzie się wręcz materializował w pomieszczeniu sprawiając wrażenie trójwymiarowego, będzie urzekał swoją lekkością artykulacji i niewymuszoną prezentacją.
To będzie ten dźwięk znany z najlepszych konstrukcji lampowych opartych o kultowe 300B  i 2A3.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 16-04-2013, 09:55
Nadal piszę tylko czyste i szeroko pasmowe bloki wzmocnienia o głębokim sprzężeniu zwrotnym dają profesjonalną jakość i jak pisałem to wszystko zrobione jest specjalnie czystym montażem i zasilaniem i nie prawdą są w tym przypadku zniekształcenia TIM, bo wynikają one tylko z małego pasma stopni wzmocnienia i inne zniekształcenia z faktu złego montażu i złego zasilania.
Nie prawdą jest robienie w końcówce mocy wymuszania liniowości małymi rezystancjami sterowania, tym bardziej że liniowo można to robić tylko do prądu kolektora 27mAmax, minus minimalny prąd impulsu.
Głośnik widzi wszystkie impulsowe rzeczy co jemu bardzo krytycznie i efektywnie przeszkadzają tworzyć dźwięki i dlatego czasem dokładny wzmacniacz małej mocy mało nie rozwali głośników dużej mocy.
Nie rozumiem tego ja robię wzmacniacze w ten sposób że nie pcham sterowania, ale i tranzystory sterujące tr.mocy pracują z detalem i liniowo jak kl.A -tylko że pracująca od minimalnego prądu do maksymalnego. Moje stopnie wzmocnienia czyściej i klasycznie się sterują jak same lampy ludzie sterują i dlaczego tak nie robić skoro można poprzez szeregowe rezystory bazy i niskie i szeroko pasmowe rezystancje dynamiczne.
Kto nie umie robić czysty montaż i nie chce się jemu czysto zasilać to ma właśnie takie kłopoty: jak najmniejsza ilość tranzystorów i nie stosowanie dużych sprężeń zwrotnych. Trzeba wejć w ekrany wewnętrzne, węzły, złożone filtry kondensatorowe zasilania i logicznie czyste połączenia zawiązane z zasilaczem i układem roboczym i to na tych samych węzłach prądowo-napięciowych.
 
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 16-04-2013, 19:01
Ja swoje wzmacniacze zrobiłem według mojej koncepcji i grają, więc nie przekonasz mnie o zasadności stosowania pętli sprzężenia i możesz dalej teoretyzować jak lubisz ;-)
Powodzenia.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 16-04-2013, 19:40
Oczywiście że grają bo pchane sygnałem też grają, ale jak grają i jeśli są linowe tr. mocy to tylko jest lepiej, ale nie najlepiej. Jzniekształcenia TIM jeśli każdy stopień wzmocnienia jest znacznie wyżej pasma akustycznego i to bez sprzężenia zwrotnego, w takiej sytuacji jak niema to niema zniekształceń TIM a biorą się inne zniekształcenia i związane z masami stopni wzmocnienia i zależy to jak są ze sobą połączone, bo czuła masa wejściowa ma duże znaczenie na różne intermodulacje.  Jeśli przedstawiona tobą technika na twoim poziomie sprawdza ci się to nie dziwię się że ją bronisz. Sprawdź sobie układy operacyjne lub scalone wzmacniacze mocy, które bez sprzężenia zwrotnego mają pasmo nie całe 1kHz!. Ja mam całkiem linową technikę i mogę z nią robić co zechce i jest też dobrze, a nawet lepiej -może coś z tych rzeczy spróbujesz?
Zrozum liniowe wzmocnienie w stopniach mocy spełnić musi dokładny warunek aby w ogóle taki wzmacniacz mógł istnieć i jeśli tak jest to takie ja mam schematy. Powinieneś się cieszyć bo masz swoją technikę i poznałeś normalną czystą klasyczną -którą wcześniej nikt przedstawił, bo w świecie jest i było coś głupiego.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 16-04-2013, 19:59
U mnie o dziwo mogłem wymieniać zniekształcenia THD na IMD, tzn. poprawiając THD, psułem IMD. I na odwrót. A i tak przy odpowiednio niskim poziomie zniekształceń na poziomie cichszym niż -120dB już nie było słychać różnicy z oczywistych pomiarów, a chyba z czegoś innego. Przy wyższych poziomach słychać wyraźnie jak różny rozkład THD wpływa na brzmienie.

Poszerzanie pasma to też kolejna sprawa. Zauważyłem, że przy mocniejszym NFB łatwo spada jakość dźwięku pod wpływem jakości zasilania i jakości obciążenia. Stawia to wyższe wymagania co do poprawności zasilania. Inaczej zniekształca. Niskie NFB może być i lepsze, ale też znowu nie do końca. Mi chyba miejscami wzrastały niektóre zniekształcenia i był głównie jeden sweet point. Przy innych układach trochę inaczej to wyglądało i margines błędu był większy.

Takie obcięcie całego układu jak na lewym kanale nie jest złe, prawie bardzo minimalnie się różni. Natomiast poszerzając pasmo chyba proszę się o kłopoty, bo taki opamp zaczyna wariować, szumy rosną i zniekształcenia.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 16-04-2013, 21:53
Są szeroko pasmowe stopnie to się można bawić jak się chce i głębokie sprzężenie zwrotne to jest tylko lepiej. W 1084 roku robiłem stereo wzmacniacz napięciowy kl.A na tr.VMOSFET o prądzie spoczynkowym drenu 2x 420mA i na sterowaniu miałem BC313 na z rezystancji kolektora Rc=100R i poszerzałem pasmo kondensatorem 13pF jako neutralizacja na bazie, czyli poprzez dodatnie sprzężenie zwrotne i miałem tr.BC313 zrobione pasmo 5--10MHz, w sposób czysty bez dodatkowych zniekształceń, ale powyżej tej pojemności wzmacniacz całkiem stabilnie mnożył harmoniczne do takiego poziomu jak się chce, łącznie z przesterowaniem samych harmonicznych, a nie sygnału sterującego. Co to znaczy czystymi układami i dobrze zasilonymi można bawić się jak się chce i nic się wzbudza.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 17-04-2013, 09:51
Czechosłowacka myśli techniczna w tym przypadku bardziej podoba się od angielskiej.

Schemat Sudgena 25:
http://abtests.org/ns/hpamps/a25.pdf
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 17-04-2013, 10:36
A dlaczego nie polska ?  ;-)
Radmor5100 to raczej chyba najlepszy schemat bazowy do robienia czegokolwiek na NPN końcowych.
Nie wiem w czym się kryła ta kapitalna dynamika i jakość brzmienia (?).
I nie ściemniam, miałem i żałuję że sprzedałem.
Może powrócę do zrobienia czegoś podobnego, lub nieznacznie zmodyfikowanego, zwłaszcza ze mam sporo BC211/313.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 17-04-2013, 11:08
Stare tranzystory chyba z racji niskiego pasma dawały "mocny sound".

Każdy kolejny stopień był napędzany mocnymi prądami.

I chyba najważniejsze: tranzystor napięciowy. Tu jest duże pole do manewrów z dźwiekiem.

Hektarów przestrzeni w tych starociach nie słychać, jednak przy dobrze dobranych kolumnach grają gęsto i barwnie.

PS. Ten radmorowski schemat to kalka RCA. W tym czasie połowa wzmaków bazowała na tym projekcie.

Projekt AURA ma jeszcze starsze korzenie (lampowe).
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 17-04-2013, 12:06
O proszę jak ciekawie się zapowiada, są przedstawione schematy wzmacniaczy które czyściej działały i dobrze.
Wzmacniacz Sudgena to prostota które dokładnie i precyzyjnie  zrobiona jest w stopniu mocy i dlatego ma wysokie parametry. Radmor aby dobrze działał też ktoś musiał się wykazać trudniejszym do dokładnego i precyzyjnego wykonania układem dynamicznego stopnia napięciowego, aby właśnie wszystko było bardzo dokładnie i symetrycznie i to jest sekretem dobrego wzmacniacza i wtedy kolumny na niskich tonach z łatwością pokonują mury domów i niskie tony słychać jest daleko, mimo nie tak dużej mocy bo wystarcza 2x 20W.
Cieszę się że ktoś przedstawił te inne rozwiązania i wiem że stosowanie układów scalonych w stopniach napięciowych mija się z celem, a tylko znacznie upraszcza konstrukcję. Aż strach jak drogie wzmacniacze są proste i jeśli tylko w nich się trochę coś zmieni to od razu wzmacniacz jest nie ten co był, bo to jest sekretem dobrego wzmacniacza -tylko precyzja dokładności i temperaturowa też, bo inaczej była by komedia -po włączeniu wzmacniacz działa doskonale, a po niedługim czasie cła jakość spływa jak woda z umytych naczyń, hi hi hi!.
Radmor zastosował w wzmacniaczu różnicowym taki punkt pracy BC157 jak ja dla takich tranzystorów stosuję i jest to prąd 5.8mA, a w Radmor jest ponad 5mA -wtedy taki tranzystor działa jak audio czysty tranzystor -chociaż o małej dynamice.
Ci co konstruują swoje wzmacniacze to ja mam swoją informację i na email mogę ją podać i co to da: wszystkie końcówki mocy liczyłem jako czyste wzmacniacze i jedynie możliwe do zaistnienia i łatwo je sobie wszczepić do swoich wzmacniaczy, ale są one ściśle związane z rezystancją obciążenia wzmacniacza i tego się nie zmienia, lub po prostu można sobie co jest gotowe wybrać, bo jest z czego -mogą dziwić rodzaje wzmacniaczy i jak je trudno jest dopasować do swoich potrzeb, bo je tworzyłem aby w ogóle jako czyste mogły zaistnieć.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 17-04-2013, 12:19
Kojarzę bardzo barwny dźwięk. Może wrócę do takich konstrukcji. Stara konstrukcja w wersji mono z jednego starego radia dawno u mnie zniknęła, a dawała bardzo sympatyczny, barwy, miły dźwięk, gdy służyła jako wzmacniacz. Niedawna prosta konstrukcja na BC też coś miała, ale stabilność temperaturowa była tragiczna.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 17-04-2013, 12:30
Trochę niskie pasmo mają wyjściowe 2N3055 (2,5MHz), trochę lepiej 2N3773 (4MHz) tak że dla pasma mocy oba typy powinny przenieść ponad 100kHz, co jest wystarczającym wynikiem.
Den "drajw" to chyba zasługa sterujących, ustawionych z dość wysokim prądem spoczynkowym.
To prawda że z tymi hektarami jest problem, ale to chyba problem tego typu aplikacji, a może i tranów wyjściowych bo choć przeniosą powyżej słyszalnego to mogą gubić coś z harmonicznych jeszcze wyżej osadzonych.
Tak tylko domniemuję, bo dobra scena to jednak dobre trany.
Na IRFP9140/9240 było mniej powietrza niż na Vmosach 2sj162/2sk1058 Hitachi, ale winę można zwalić na większe pojemności między-elektrodowe tych pierwszych.
Ja wolę stosować mosfety na wyjściu, zawsze się eliminuje jeden stopień wzmocnienia i tor jest krótszy.
Ciekaw jestem jakby te aplikacje wyposażyć w wyjściowe mosfety zamiast bipolarnych, zmniejszyć wzmocnienie na wejściu, jakby to zagrało (?).
Układy te o tyle mi się podobają że posiadają dobrze zaaplikowaną kompensację termiczną tranów wyjściowych i można za pomocą tego bloku wzmacniacza ustawić dowolny prąd spoczynkowy końcówki - AB .... A.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 17-04-2013, 13:12
Powoluśku robi się PCB to tego:

http://www.diyaudio.com/forums/solid-state/191084-bc550-560-symmetric-lateral-output-hiraga-style.html

Zastanawiam się czy nie przerobić VAS jako darlingtony i zamiast rezystorów w VAS dać jfety jako żródła.

Będzie mozna pokombinować z innymi tranami mocy.


PS. Ta strona jest warta przeglądnięcia:
http://www.angelfire.com/sd/paulkemble/soundindex.html

Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 17-04-2013, 13:24
Lekturę proponuję zacząć od:

http://www.angelfire.com/sd/paulkemble/sound5.html
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 17-04-2013, 13:59
Lekcje są dobre ale nic dają bo wszystkie jesteście jakoś dziwnie zrobieni jedną osobą i nic chcecie rozumieć i wolicie ciągle marzyć, jakby to miało skończyć się na paru jedynie dobrych konstrukcjach i wolicie mieć nieskończone marzenia, jak zapytać się o moje wszystkie audio informacje aby poznać wszystkie możliwości rozwiązać czystych wzmacniaczy.
Wystarczyło aby w konstrukcji Radmor dać tranzystory w stopniu różnicowym tak jak trochę w czystej audio technice, aby lepiej przenosiły detal sygnału sterującego i to nawet niektórzy na formach zauważyli i o tym pisali.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 17-04-2013, 18:41
Jeśli ktoś chce złożyć końcówkę mocy Radmor 5100 to sprawdziłem jak zgodnie ze schematem oznaczyć części -może w w przybliżonych obliczeniach trafiłem: tr.mocy wzmocnienie b=65---70max, rezystor układu dynamicznego R1011  R=3k dobrać i z obliczeń wyniósł  około Ri=2.1k oraz w układzie dynamicznym spróbować dać kondensator C1003 Ci=47uF o wartości 1000uF. Jeśli się sprawdzi symetrię i liniowość układu tr.sterujące i mocy to pozostaje tylko dobrać na największe szumy rezystor Ri=2.1k . Tranzystory mocy można pobrać z hybryd dużej mocy, ale które mają tak małe wzmocnienie i może o niewielkim wzmocnieniu można dostać 2SC2922 b=65--70max, mierzone przy napięciu zasilania wzmacniacza.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 17-04-2013, 18:42
Tranzystory sterujące BC313/211 wystarczą o wzmocnieniu b=100.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 17-04-2013, 18:52
Tak się przyzwyczaiłem do moich liniowych schematów że piszę o liniowości sterowania tr. BC313/211, co daleko jest nie prawdą bo oryginalnie pracują do prądu 75mAp plus prąd spoczynkowy około 9mA, a ich liniowość na rezystancji dynamicznej około Rcd=220R jest tylko 27mA minus 9mA = 18mAp i dlatego wnoszą zniekształcenia liniowe i jeśli przynajmniej tr. mocy są liniowe to nie powstają wstrętne zniekształcenia harmoniczne, ale tylko liniowe.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 18-04-2013, 04:38
Każdy wzmacniacz można przerabiać i na dynamiczny układ stopnia napięciowego kl.A i podałem przykład dla przedstawionego wcześniej wzmacniacza Radmor 5100.
Jest sentyment do niektórych dobrze działających wzmacniaczy, nie są to wzmacniacze całkiem dobre, ale tylko dokładnie zrobione -jak pisałem tranzystory sterujące pracują dla prądu Ic=75mAp, a liniowość w tym układzie jest tylko do Ic=18mAp. Nie muszę pisać co lepiej zrobiłem w porównaniu do Radmor 5100, bo schemat jeszcze raz wyleci z tematu.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 18-04-2013, 10:40
Niektórzy piszą że się im chce już rzygać od tych moich czystych schematów, ale podałem Radmor 5100 z błędami konstrukcji tego wzmacniacza to myślę jeśli jest trochę źle to będzie można polubić ten wzmacniacz, bo całkiem dobre układy to jak wyrok: koniec marzeń i ludzie czują się jak zabite, a tylko coś gorzej zrobione to czują się doskonale i jak w przedszkolu -dziwne ale prawdziwe. Piszę to nie po to aby truć życie melomanom, że nic jest całkiem dokładnie robione i właśnie niektóre melomany na odwrót cieszą się że można robić całkiem dobrze i dziwne zaraz nie mają sił do takich rzeczy-czary i czary i czasem tylko żal: tyle kosztowały ich drogie rzeczy i to jest jeszcze nie to i tylko dokładnie wykonane drogie rzeczy aby tylko lepiej grało.
Rzeczywiście rezystancje dynamiczne tranzystorów sterujących bardzo poważnie ograniczają konstrukcje dokładnych wzmacniaczy i dlatego  robi się takie tylko jakie są możliwe, a nie jakie się che.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 18-04-2013, 10:47
W schemacie R 5100 można zastosować tr.BC313/211 o większym wzmocnieniu b=180, ale zmniejszy się napięcie Ubb3.94Vz i zwiększy się rezystor Ri=14.7k.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: almagra w 18-04-2013, 11:00
No i czego ty słuchasz na tych wzmacniaczach?W ogóle słuchasz czegoś?
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 18-04-2013, 19:20
Czy ja muszę coś słuchać, lub robić skoro kiedyś miałem kilkadziesiąt kilogramów tranzystorów?
Nie wiem dlaczego coś dobrego jest zwodzone starszymi elektronikami aby ludzie nic wiedzieli i nic mieli, ajkby to była wielka skarbnica wiedzy i prawdopodobnie do jakiegoś stopnia tak jest skoro niektóre audio rzeczy sprzedają  w cenie jak arcydzieła i jeśli nie stosują dobrego zasilania i przedstawionej mną techniki węzłowej to wiem że i za te pieniądze nie są to solidnie dobre rzeczy.
Podałem te dwa schematy wzmacniaczy większej mocy na pamiątkę i jest to tylko taka konstrukcja jaką by ludzie chcieli co się nie znają -i dlatego zrobiłem to tylko dobrze, a nie całkiem dobrze.
Kompletnie lepiej są zrobione te wzmacniacze mniejszej mocy, P=6W4R.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 18-04-2013, 20:25
Czy zrobiłeś choć jeden wzmacniacz który narysowałeś i tu wkleiłeś ?
Bo mam wrażenie że żadnego.
Po co psujesz wzmacniacz już na wejściu, stosując tak wysokie wartości rezystancji, przecież 150k to żenada, zwłaszcza że nie jest to dzielnik a filtr.
Kondensator wejściowy też w złym miejscu dałeś, dlatego te wejściowe 47k i 150k - zupełnie bez sensu.
Po pierwszym stopniu podwójny filtr RC - po co ?
Po drugim kolejny filtr - po co ?
Pochwała za brak rezystorów przy KD503, ale znów bez sensu te bezpieczniki, zwłaszcza że jak jeden poleci to masz 1/2 Uaa na głośniku - tak się nie robi.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 19-04-2013, 04:09
Z tego co napisane to wyjaśniam tylko bezpieczniki: wylatuje jeden bezpiecznik to tym bardziej wylatuje następny i na wyjściu jest nic i po to są bezpieczniki aby przy zwarciu wyjścia zadziałały i wzmacniacz się nie uszkodził i dla wzmacniacza P25W wystarczy dla tr.mocy bezpiecznik 1.3A a przecież wzmacniacz impulsowo pobiera Io=3.54Ap -to jak z tego wynika taki bezpiecznik przy zwarciu od razu się spala.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 19-04-2013, 04:28
Chyba nie problem zrobić sobie audiofilskie wejścia. Ale jeśli ktoś prześledzi moje schematy to wie jak mnie pieprzą i moje schematy i niektóre rzeczy zmieniają się na błędne i nawet tam gdzie nie mam  dojścia do edycji a u nie też się wszędzie robią błędy robione jakąś edycją.
Wynika że tylko głupoty ny forum są bezpieczne, bo dobre rzeczy to jak własność jednych żydów co to cenzurują.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 19-04-2013, 07:25
Ile razy musiałem poprawiać na forach moje schematy i nawet kilka razy te same -bo za dobrze rzeczy podałem i moja informacja się zmienia, nie wiem czy to jest związane z moją osobą czy z elitą elektroników kosmitów.  
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 19-04-2013, 09:08
Elita elektroników kosmitów -  to jest najbardziej prawdopodobne.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: almagra w 19-04-2013, 09:52
Cin,rozumiem,że nie słuchasz żadnej muzyki.Widzisz tu jest forum audio.Kluczową sprawą dla nas jest wierne odtwarzanie muzyki,czyli realizm przekazu.Skoro nie słuchasz muzyki to skąd możesz wiedzieć,który wzmacniacz lepiej ją oddaje?To jak rozmowa ze ślepym o kolorach.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 19-04-2013, 16:34
Wiecie co? dziwne, artystyczne tworzenie wzmacniaczy sposobem poprzez kręcenie śrubkami to nic daje.
Jakość wzmacniacza tylko zależy od dokładności i to jest nic więcej, a jak to jest słychać to inna sprawa, jeśli ktoś chce słyszeć dźwięk inaczej jak jest i Wasze wzmacniacze są takie jak z beczki i nie są osiągnięciem, bo nie są przestrzegane rezystancje dynamiczne i ich zakresy prądowej liniowości sterowania tr.mocy i wszystkie wzmacniacze pod pewnym względem na każdym forum są nic warte.
Podałem Wam schemat wzmacniacza P40W1R i jeśli go dobrze zrobić to tr.MOSFET nie są lepsze i nie mogą, bo mają większe nieliniowości. Jki to fajny wzmacniacz do audio klubu i aż 4ry kolumny na jeden kanał.
Jak widać taki wzmacniacz ma Rcd=45R i dużą dynamikę liniowości, a wzmacniacz P25W4R ma Rcd=400R i taka  rezystancja dynamiczna nigdy ma większy liniowy prąd impulsowy jak pokazałem, oraz jest powichrowana w zakresie Rcd= 240R---680R, ale powyżej 680R--1.5k jest normalnie czysta dynamika i dlatego każdy tranzystor BC313/211 z osobna ma rezystancję Rcd=800R -ale proste.

Naprawdę jakość wzmacniacza to jest kucharz amplifier.

Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 19-04-2013, 21:01
Almagra, może by coś na tym zagrało i lepiej nie może.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: Yotomeczek w 20-04-2013, 00:50
"Naprawdę jakość wzmacniacza to jest kucharz amplifier" ????

Ja rozumiem - człowiek schorowany na rencie, ale żeby zaraz za darmoszke miał teriapię na forum...
cin157 - jest wiosna, idź się dotleń człowieku - a nuż widelec mózg zaskoczy i wszystko będzie piękne.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: almagra w 20-04-2013, 01:04
Ależ to musi być towar...
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 20-04-2013, 04:42
Ale Yotomeczek to cenzor wiedzy i kretyn w swojej roli aby sobą w taki sposób ogłupiał ludzi.
Tylko na rezystancji dynamicznej Rcd=2R tranzystory mocy pracują czysto profesjonalnie i z dużą dynamiką prądową i na dodatek lepsze pod tym względem są tranzystory mocy o mniejszym wzmocnieniu, jak nie są dobre 2SA1216/2SC2922 to są inne -ale mało ich jest, bo firmy nie dają ludziom robić dobrych wzmacniaczy i praktycznie niema do zakupu takich tr.mocy.
Tranzystory 2SA1043/2SC2433 o wzmocnieniu b=25 muszą być dobre, bo poco były by na prąd Ic=30A.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 20-04-2013, 04:49
Jeśli sprawa dotyczy Waszego kucharza, a na pewno ja tak nie traktuję wzmacniaczy, to następny kretyn nie dał mi tego poprawnie zapisać i czy sami nie widzicie że pieprzą ludzi co coś dobrze robią i pokazują i to wielu wspólnie robi i nie tylko sami robią ludziom błędy a nawet i na Wszym forum, mimo że niema dostępu do edycji też jak i gdzie indziej rzeczy się zmieniają -proste, Yotomeczek pokarz swoją głupotę nieczysty schemat wzmacniacza, a pewne że nic go na forum popieprzy.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 20-04-2013, 05:48
Może Wojciechowski przekazał tą swoją inteligencję Yotomeczek-owi, bo on taki jest i tylko żeruje i ogłupia ze swoimi elektronikami kosmitami, tym bardziej że od razu Wojciechowski zgłosił się we mnie dają do zrozumienia -dlaczego Yotomeczek-owi tak odpisałem.
Rzeczywiście niema innych dobrych wzmacniaczy jak P20W1R i tylko te pracują dobrze na rezystancji dynamicznej tranzystorów sterujących Rcd<25R. Jest bardzo duża różnica jakości dla takiej liniowości jakby w wzmacniaczu były same tranzystory MOSFET i niczym się to różni i dlatego firma Yamaha dawno kiedyś zrobiła(koniec lat siedemdziesiątych) taki wzmacniacz, tylko na MOSFET-ach. Obecny schemat wzmacniacza przeczy tej firmie że jest też możliwość uzyskać normalną jakość i na zwykłych tranzystorach i czy ta firma wyprodukuje coś takiego drogiego do swoich cudownych instrumentów muzycznych?.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 20-04-2013, 10:09
Miszczu cin157, lepiej napisz jakiej wartości jest DC na wyjściu tych Twoich wzmacniaczy, bo przy pojedynczym zasilaniu i braku kondensatora wyjściowego ... to coś musi być 1/2Ua
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 20-04-2013, 10:29
cin, masz odblokowany dostep do pisania w pogaduchach. zapraszam :-)
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 20-04-2013, 11:09
Mirek19 /ja myślę że coś w ogóle jakoś źle działa na wszystkich i na tych co oglądają dobre rzeczy: DC jest na schemacie jak byk podpisane 2x 24.7V lub jeszcze inaczej, natomiast napięcie wyjściowe dla wzmacniaczy P20W/1R jest małe i wynosi jak w starych odbiornikach lampowych nie całe 7Vp. Ja liczę tylko napięcie impulsowe: 2xP/:Ro i z tego pierwiastek z dwóch i mam wyjściowy prąd impulsowy i nie problem go pomnożyć przez rezystancję wyjściową wzmacniacza Ro i wtedy Ip x Ro=Vp.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 21-04-2013, 05:46
Kiedyś pisałem o tranzystorach mocy że można je zamówić bezpośrednio u producenta tranzystorów i wtedy zawsze pytają się o schemat wzmacniacza! w którym mają być zastosowane.  Określa się ich wzmocnienie i wymogi co do liniowości dynamiki prądowej lub tylko audio selekcji pierwszej klasy czy drugiej i dla ilości sztuk podaję się tolerancję wzmocnień i właśnie w zależności od ilości technicznych warunków do spełnienia to o tyle tranzystory są droższe, czyli trzeba się na tym znać. Jeśli nie chce się bubli to się niema i nawet specjalnie produkują takie tranzystory na zamówienie jakie się chce zamówić. Nie jest to problem takie tranzystory zamawiać jeśli mają służyć do najdroższych rzeczy i dlatego najlepsze Hybryd np. STK4044XI o największej mocy są dobre jako najtańsze źródło pozyskania tranzystorów mocy, ale trzeba taki hybryd otworzyć i sprawdzić wzmocnienie tr. mocy -czyli kto sobie różne hybryd kupi po jednej sztuce i posprawdza to sam wie co i jak może sobie na takim czymś dokładnie zrobić.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: Yotomeczek w 21-04-2013, 14:11
Tak się zastanawiam jaki sens ma ten temat w dziale DIY? Przecież to tylko jakies teoretyczne dywagacje typu wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej nocy... czyli pitu pitu jestm świetnym projektantem, ale nic z moich projektów nie działa (bo nikt nie zbudował nawet prototypu...)
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 21-04-2013, 17:48
Yotomeczek nie wiedziałem że aż Wojciechowski w Twojej sprawie zgłosi się w mojej mojej głowie i widocznie jakoś ma Ciebie w sercu, a może to jest sam Wojciechowski, mimo że od 2004roku n ie żyje.
Nie ma bzdur, a są pomiary jako jedyna prawda i wynika z tego że to całe audio to jakaś zbiorowa śpiączka lub cenzura do wysokiego stopnia i przez to jakaś komedia i Yotomeczek jest też ofiarą tej cenzury i nic rozumie.
Te informacje co piszę są ważne i jeśli ktoś rozumie pomiary tranzystorów to sam wie -to wszystko było i jest do tej pory komedią.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: Yotomeczek w 21-04-2013, 18:11
Skoro tylko pomiary sie liczą - to pokaż wyniki pomiarów Twoich konstrukcji... bez tego to jest tylko takie pitolenie.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 21-04-2013, 19:41
Przecież pomiary tranzystorów robi się w układach zastępczych i bez różnicy jakby działały w wzmacniaczu, ale dla tranzystorów sterujących nie jest to takie łatwe i aby tak samo je mierzyć to trzeba do tego bez tr.mocy wyliczyć znacznie większe napięcia zasilające aby zmiana napięcia Uec tr. sterujących odpowiadała zmianom prądu kolektora i tak jak jest w wzmacniaczu. Niema co nie wierzyć skoro tranzystor sterujący na rezystancji dynamicznej Rcd>50R ma tylko dynamiką prądową 25mA minus liniowy prąd spoczynkowy tranzystora sterującego i BC313/211 ma Io min=4.5mA a tr.BD140/139 niektóre mają Io min=13mA ,czyli liniowo mogą sterować tr.mocy prądem tylko 12mAp, łącznie z stratami prądu na rezystorze Reb tr.mocy, wynikłymi ze zmiany napięcia bazy tr.mocy. Jeśli zrobisz liniowo sterujący się wzmacniacz na BD140/139 to np. dla Rcd=1.5k napięcie wzmacniacza osiągnie wartość Rcd x Icp=1500R x 12mAp= 18V, ale co z tym zrobić skoro dla tr.mocz Ib<12mAp i wtedy tr. mocy ma wzmocnie b=200 i rezystancja obciążenia wzmacniacza  Ro=8R i moc wzmacniacza jest P=10W, ale prąd kolektora tr.mocy dla Ro=8R jest za duży i nielinowy Ic=2,2Ap. Jak jest widać to wszelkie wzmacniacze są niedokładnym uproszczeniem i śmieciem.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 21-04-2013, 19:53
Ale jeśli się da dwa równoległe tr. BD140/139 pracujące każdy jeden na rezystancji Rcd=1600R to wtedy wypadkowa rezystancja dynamiczna obu tr. jest dla wzmacniacza Rcd=800R, ale prąd sterowania jest 2x12mP=24mAp i wtedy tr.mocy ma wzmocnienie dwa razy mniejsze np. b=100, a nie b=200.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 21-04-2013, 19:55
O zrób sobie sam taki popieprzony wzmacniacz... . Ale nie mona tak mówić bo tylko małe przekroczenie liniowego prądu dynamicznego daje spadek amplitudy wzmocnienia 80% i więcej -dlatego wszyscy co mierzą lubią robić wzmacniacze dokładnie.
Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: WaldeK w 24-04-2013, 13:54
>>> jjurek

2013-04-14 / 14:33
Zbudowałem cudo (sama końcówka) oparte o chyba jeszcze o czechosłowacką myśl techniczną:
http://www.volta.estranky.cz/clanky/zesilovace-a-predzesilovace/zesilovac-40w--aura-z1-.html

Gra tak jak lubię.



Jakich tranzystorów użyłeś? Oryginalne czeskie? Czy jakieś odpowiedniki?


Tytuł: Sens wzmacniaczy małej mocy, przykład P10--5W/4R
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 24-04-2013, 14:55
Na starych philipsowskich BD-kach.