Audiohobby.pl

Audio => DIY => Wątek zaczęty przez: yolaos w 28-08-2010, 10:37

Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: yolaos w 28-08-2010, 10:37
W tym wątku chciałbym podnieść taką kwestie jak w tytule , wszyscy mocno zwracamy uwagę na jakość przetworników, odpowiednie podzialy i jakość elementów w torze, ale przecież wytłumienie kolumny to również jeden ze sposobów osiągnięcia dobrego brzmienia. Zapraszam do dyskusji.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 29-08-2010, 08:32
Pierwsza rzecz to nie lubię dużych ilości wytłumienia. W moim odczuciu dźwięk jest "gaszony".
Strojenie pod tym kątem dobrze zacząć od punktu w  którym kolumna nie jest wytłumiona a następnie drogą prób ustalać który kierunek jest odpowiedni.
Maty bitumiczne - na ścianki dają zwykle porzadany efekt. jedne z moich ulubionych ProAc Studio100 oprócz maty maja wyłożone ścianki 2cm warstwa pianki tapicerskiej....i to wszystko. Efekt w połączeniu ze strojeniem przetworników bardzo dobry.
Żadnych wielkich wklądów welny naturalnej o cudownych właściwościach.
Do każdej konstrukcji należy podejsć odmiennie, generalnie nie przesadzajac uwazam.

Gotówców nie ma, chyba że ktoś klonuje jakieś zestawy...wtedy wiadomo.
 
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: yolaos w 29-08-2010, 16:12
       Co do pierwszego zdania zgadzam sie Lan z Tąbą , nie przesadzać i nie gasić .
Maty bitumiczne , troche przerabiałem , wydaje mi się ze, one tez jakby odbierają "pewien bas", ,hm założyłem ten wątek , bo wydaje mi sie ,że tłumienie chyba jest trochę marginesowane, a poprawnie dobrane układa dzwiek , no właśnie tylko jak dobierać? Tego nie da sie zmierzyć, a co chwilę otwierać kolumne i zabierać lub dokładać warstwy trochę nie wygodne.  Wiem że gąbka taka karbowana co to jej pełno na alegro sieje straszne spustoszenie, muli i podbija "bulgotanie" basu, o ile można sie tak wyrażić.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 29-08-2010, 16:34
Mata bitumiczna może też dociążać ścianki, jeżeli drgają, ale to się zwykle nie zdarza.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: cadam w 29-08-2010, 16:56
Na audiostereo był podobny wątek, dwa fajne linki z niego

http://www.picosound.de/D_gehmat.htm

http://www.korff.ch/E/hawaphon.htm

Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: magus w 30-08-2010, 11:18
>> lancaster, 2010-08-29 08:32:16
....i to wszystko.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 30-08-2010, 11:42
W moim przypadku wytłumienie to -> samochodowa mata bitumiczna, przyklejana bezpośrednio na MDF, do tego  1 cm gąbki + silnie ubita watolina, przyczepiona zszywaczami stolarskimi przez gąbkę do obudowy. Grubość wszystkiego to 2-3 cm. W moim przypadku wszelkie wypakowanie obudowy czymś grubszym niż 3 cm skutkowało pogorszeniem dźwięku.
Z kolei w studyjnych APS-ach widziałem spore wytłumienie a grają bardzo fajnie.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 30-08-2010, 11:47
A ! Gąbkę mam gładką, bez karbów, wyprutą ze starego fotela.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: w 30-08-2010, 13:31
>> Gustaw, 2010-08-30 11:47:06
A ! Gąbkę mam gładką, bez karbów, wyprutą ze starego fotela.

tacy oszczędni w Poznaniu jesteście ?
czy tacy rozrzutni ? (zależy od fotela)

Żądam usunięcia Cenzury - poważnie.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 30-08-2010, 15:36
magus, w Twoich kolumnach sytuacja jest nieco inna. Compression drivery średniotonowy i wysokotonowy nie są w żaden sposób związane z tym co sie dzieje w obudowie (i moim zdaniem bardzo in plus to słychać).
Kwestia basu....mozna bezkompromisowo nie wypychac obudowy w takich okolicznosciach :-)
Moim zdaniem zawsze skutkuje to (nie wypychanie obudowy) większa swobodą basu, czasami jednak trzeba wziąć pod uwagę (kompromis) że jeden głosnik odtwarza równierz średnice.
...albo że gośnik rozrabia w obudowie i trzeba go nieco "ukulturalnić".

http://audiohobby.pl/topic/3/5400#koniec
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: meloV8 w 30-08-2010, 16:09
Chyba najwiecej do powiedzenia mieli by tu konstruktorzy linii transmisyjnych :) tam to bez wytlumienia wogole nie chce dzialac :)
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Krs47 w 30-08-2010, 16:45
Magus, zmierz sobie impedancję i zobacz jak tak oszczędne tłumienie w połączeniu z dużymi, prostopadłymi względem siebie powierzchniami wygląda pod kątem fal stojących.

Wytłumienie powinno być dobrane w zależności od jego miejsca w obudowie. Gdy odległosci między wytłumianymi ściankami są nieduże, można użyć niewielkiej ilości wytłumienia. Gdy odległość rośnie powinno się zwiększyć tłumienie, szczególnie na odcinku góra/dół w kolumnach podłogowych. Niewystarcające wytłumienie bardzo łatwo zauważyć na wykresie impedancji, pojawia się górka pokazująca nam falę stojącą.

Za głosnikiem niskośredniotonowym, czy normalnie/wysoko ciętym wooferem w 3way, pownno być dodatkowe tłumienie, w celu ograniczenia przedostawania się fali powrotnej na zewnątrz obudowy przez membranę.

To tylko ogólny zarys, warto eksperymentować, gdyż materiały tłumiące niestety są nielinowe i nie sposób dokładnie przewidzieć rezultatu ich zastosowania.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: magus w 30-08-2010, 17:11
Krs47

pomiar wszystkich pomiarów - odsłuch - wypada na tyle dobrze, że absolutnie nie chce mi się przeprowadzać żadnych pomiarów pośrednich

może gdybym umiał, to zrobiłbym ci tę uprzejmość, ale... :)
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Lutek w 30-08-2010, 23:05
W moich Tannoyach (jeden glosnik koncentryczny) majacych wymiary zewnetrzne: 450 x 800 x 255, scianka tylna, boczne oraz gorna i dolna sa wylozone mata bitumiczna i gladka gabka grubosci 2,5 cm - oprocz scianek gornej i dolnej, gdzie dano gabke dwa razy grubsza. Zarowno mata jak i gabka, nie sa polozone ciasno az do krawedzi  laczenia scianek, ale okolo 3 - 3,5cm od nich, tak, ze miedzy brzegami gabki jest okolo centymetrowa przerwa. Nie wiem, czy takie wylozenie mata i gabka z ich brakami w miejscach - krawedziach - laczenia scianek bylo zamierzone czy wynikalo z niedokladnosci wykonawcow.  Scianka przednia, na ktorej jest glosnik i zwrotka nie jest niczym wylozona. Zaraz pod otworem glosnika - na sciance przedniej i tylnej sa dwa klocki bukowe 40 x 40 polaczone miedzy soba - okolo - 12-to centymetrowa sklejka (grubosci nie pamietam) jako wzmocnienie.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: yolaos w 31-08-2010, 10:30
Pewnie zamierzone, przy takich kolumnach , raczej nie ma mowy o niedokładnościach.
  To co napisał Kris odnośnie tłumienia woofera od tyłu , tak jest w Audio Notach zaraz za głośnikiem jest duża ilośc" waty".
Jak skończę abgrejdować moje nowe Jamo to wkleje fotki, jak była wytłumiona kolumna, a jak jest po mojej ingerencji, róńice w brzmieniu opiszę , chociaż nie wszytko będzie zasługą tłumienia,ale również wymiany kabli i końdzi.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Krs47 w 01-09-2010, 08:53
Yolaos, weź pod uwagę kiedy te kolumny (Klipsh) były projektowane. Rezonanse obudowy i fale stojące mogą dawać subiektywne wrażenie "kopa". Nie wieżę żeby przedstawiona obudowa, przy swoich ogromnych gabarytach, filigranowej konstrukcji oraz skromnym wytłumieniu nie rezonowała. Nie czepiam się tych kolum, mogą grać super tylko zaznaczam, że nie jest to techniczna perfekcja. Rozmawiamy o wytłumieniu, więc albo można powiedzieć "wszystko na słuch metodą prób i błędów", albo próbować dojśc do jakiś podstawowych wniosków opierając się o zagadnienia "naukowe".

Pracuję teraz nad dużymi obudowami (około 70-75 litrów dla samego woofera), według mnie (i materiałów o pomiarach rezonansów obudów Bruel&Krael), mniej więcej tak to powinno wyglądać w środku, jak na załączonym modelu. Przy wzmacnianiu obudowy poza dzieleniem największych powierzchni, równie ważne jest wzmocnienie górnej ścianki, gdyż najdłuższe fale (zwykle właśnie góra/dół) ma największą energię.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Krs47 w 01-09-2010, 09:08
Dodam jeszcze własną obserwację wpływu sztywności obudowy na dźwięk. Miałem okazję bezpośrednio porównać dwie konstrukcje, jedna na pojedyńczym 8 calowym wooferze, druga na dwóch. Różne modele ale głośniki tej samej firmy i tej samej klasy. Pojedyńcze 8 calowce pracowały w bardzo sztywnych obudowach z kratownicą, podwójne w "normalnych" skrzynkach ze średnim bracingiem.

Efekt był taki, że dynamika perkusji, szybkość narastania dźwięku i ogólnie pojete wrażenie realizmu było zdecydowanie po stronie kolumn o mniejszym Sd ale sztywnieszych skrzynkach. Oczywiście test zakładał wyrównanie głośności i nie przekraczanie zakresu linowej pracy wooferów. Żeby nie było wątpliwości, jestem za możliwe dużą efektywną powierzchnią drgającą ale równie ważne jest to, w czym umieścimy głośniki. Dla mnie dobry i realistyczny bas jest ze sztynwnej obudowy i głośników o niskich znieksztalceniach, wtedy nawet, powszechnie nielubiany na tym forum bass reflex (dobrze zestrojony) potrafi grać bardzo róznorodnie i dynamicznie.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: magus w 01-09-2010, 09:11
Krs47,


a propos "zagadnień naukowych:

Patents by P. W. Klipsch:
Patents
    *Small dimension low frequency folded exponential horn loudspeaker with unitary sound path and loudspeaker
      system including same. US patent 4138594. (1979)
    * Stock-and-barrel assembly for firearms. US patent 2205982. Klipsch, P.W., 6/25/1940.[3]
    * Wave synthesizing network. US patent 2230803. Klipsch, P.W., 2/4/1941.[4]
    * Electrical prospecting with alternating current. US patent 2231013. Klipsch, P.W., 2/11/1941.[5]
    * Recording seismic waves. US patent 2232612. Klipsch, P.W., 2/18/1941.[6]
    * Seismic prospecting. US patent 2232613. Klipsch, P.W., 2/18/1941.[7]
    * Equalizer. US patent 2238023. Klipsch, P.W., 4/8/1941.[8]
    * Electrical prospecting. US patent 2243428. Klipsch, P.W., 4/27/1941.[9]
    * Mixing circuit for electrical prospecting. US patent 2251549. Klipsch, P.W., 8/5/1941.[10]
    * Method of electrical prospecting. US patent 2293024. Klipsch, P.W., 8/11/1942.[11]
    * Firearm vibration control. US patent 2302699. Klipsch, P.W., 11/14/1942.[12]
    * Horn for loud-speaker. US patent 2310243. Klipsch, P.W., 2/9/1943.[13]
    * Loudspeaker. US patent 2373692. Klipsch, P.W., 4/17/1945.[14]
    * Rotating band tester. US patent 2450003. Klipsch, P.W., 9/28/1948.[15]
    * Loud-speaker horn. US patent 2537141. Klipsch, P.W., 1/9/1951.[16]
    * Crossover filter network. US patent 2612558. Klipsch, P.W., 9/30/1952.[17]
    * Loudspeaker (Rebel). US patent 2731101. Klipsch, P.W., 9/30/1952.[18]
    * Logarithmic converter circuit. US patent 3330966. Klipsch, P.W., 7/11/1967.[19]
    * Small dimension low frequency folded exponential horn loudspeaker with unitary sound path and loudspeaker
       system including same. US patent 4138594. Klipsch, P.W., 2/6/1979.[20]
    * Low frequency folded exponential horn loudspeaker apparatus with bifurcated sound path. US patent
       4210223. Gillum, G. C./ Klipsch, P.W., 7/1/1980.[21]
    * Crossover network for optimizing efficiency and improving response of loudspeaker system. US patent
       4237340. Klipsch, P.W., 12/2/1980.[22]
    * Anechoic chamber arrangement. US patent 4387786. Klipsch, P.W/Hunter, J. R., 6/14/1983.[23]

http://en.wikipedia.org/wiki/Paul_Wilbur_Klipsch#Patents


ale jeśli chcesz sprawdzić empirycznie, to zapraszam serdecznie
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: yolaos w 01-09-2010, 09:14
JA pisałem odnośnie kolumn Lutka czyli Tanoy a nie tych ze zdjęcia.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Krs47 w 01-09-2010, 09:21
Specjalnie umieściłem słowo naukowe w cudzysłowiu, gdyż sam nie jestem naukowcem. Chodziło mi tylko o wskazanie kierunku, na jaki próbuję skierować rozmowę.

Patenty Klipsha dotyczą głownie hornów i nie zmieniają mojego spojrzenia na skrzynki, które przedstawiłeś. Za cholerę nie chciałbym takiego "rezonans boxa", ale powtarzam jeszcze raz, subiektywnie może grać świetnie.

Jak zaprojektuję i wykonam kolumny wiekszego kalibru, chociażby projekt, którego szkic wkleiłem wyżej chętnie porównam je z legendami pokroju Klipsha, czy Tannoy ;)
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: magus w 01-09-2010, 09:24
Skoro już wszystko o nich wiesz....
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: yolaos w 01-09-2010, 22:05
Wątek chyba zbacza na złe tory,czasem poświęca sie liniowośc na rzecz dynamiki i wiele innych , konfrontacje moim zdaniem sa najlepsze , przepięcie kolumn , ewentualnie napedu i wszystko wiadomo, takie sprzeczki nie rozwijaja wątku.
pozdrawiam
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Lutek w 01-09-2010, 22:54
Odpowiadasz na wpis
>> Krs47, 2010-09-01 08:53:18
 >Przy wzmacnianiu obudowy poza dzieleniem największych powierzchni, równie ważne jest wzmocnienie górnej >ścianki, gdyż najdłuższe fale (zwykle właśnie góra/dół) ma największą energię.

Twoja odpowiedź
Tylko gornej..., a dolnej nie ?
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Lutek w 01-09-2010, 23:18
Odpowiadasz na wpis
>> Krs47, 2010-09-01 09:21:56

>Jak zaprojektuję i wykonam kolumny wiekszego kalibru, chociażby projekt, którego szkic wkleiłem wyżej chętnie >porównam je z legendami pokroju Klipsha, czy Tannoy ;)

Twoja odpowiedź

Zapraszam i trzymam za slowo.
A tak w ogole, to moglbys wpasc wczesniej. Posluchalbys kolumienek i moze przy okazji cos pomoglbys w budowanych wiekszych obudowach podlogowych do moich Tannoy-i..., dopoki nie skonczone i jeszcze mozna by cos zmienic - chodzi o uwagi, porady co do tego mojego projekciku. Masz do mnie niedaleko, pociagow bezposrednich sporo.
 
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Krs47 w 02-09-2010, 08:53
Najlepiej spiąc górę z dołem, ale jeśli z jakiegoś powodu jest to trudne do wykonania, ważniejsza jest górna ścianka. Na dolnej kolumna stoi, więc ścianka nie wypromieniowuje bezpośrednio rezonansów i jest dodatkowo dociążona przez masę calej kolumny.

Taki prosty test, wystarczy przyłożyć rękę do obudowy grającej kolumny - 90% kolumn z jakimi miałem doczynienia już na średnim poziomie głośności zaczyna wyczuwalnie drgać. Największa wyczuwalna ampluituda drgań występuje zwykle właśnie na górnej ściance, mimo jej stosunko niedużej powierzchni. Uprzedzę się przed kontrą, nie mam akcelerometu i swoje konstrukcje opieram na teorii oraz wnioskach wyciągniętych z własnej, dotychczasowej praktyki.

Hurricane wyznacza dla mnie optymalny poziom sztywności obudowy, więcej mi nie trzeba ale żeby to powtórzyć w większych skrzynkach, trzeba jeszcze trochę popracować. Dla przykładu monitor 12-17 litrów nie potrzebuje więcej niż pojedyńczy bracing na odcinku góra/dół, spinający od razu boki. Budując pierwsze 3SM (monitor 15 litrów) dałem tylko pojedyńczą poprzeczkę po środku bocznych ścianek i to było za mało, gdyż górna ścianka mi się wzbudzała.

Lutek, ogarnę kilka tematów i chętnie wpadnę. Myślę, że to kwestia kilku tygodni.

Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Krs47 w 02-09-2010, 09:24
Yolaos, nie ma kolumn idealnych, zawsze są kompromisy - kwestia tego ile się chce poświęcić. Ostatnio sam poruszam się w obrębie kolumn o wyższej efektywności. Mogę poświęcić kilka Hz zejścia czy odrobinę linowości ale nadal wolę trzymać się dość blisko płaskiej charakterystyki i daleko mi np. do pakowania Lowtherów w wilekie horny :)

Subiektywizm w audio sprawia, że wszystko może byc "najlepsze", dlatego wolę się opierać na zagadnieniach technicznych. Dla mnie płaska charakterystyka i niskie zniekształcenia są bardzo ważne, gdyż wszelkie duże nieliniowści i podbarwienia ujednolicają dźwięk. Na początku może to być atrakcyjne ale potem zaczynamy zauważać, że wszędzie jest podobnie, cały czas pokazuje się specyficzna "maniera" nieliowych kolumn. Oczywiście dla mnie również najważnieszym aspektem jest końcowy odsłuch, jednak zdecydowanie wolę wiedzieć, że wszystko od strony technicznej jest na właściwym miejscu. Co ciekawe im więcej mam doczynienia z audio tym mniej mnie zaskakuje, jak dotąd toeria bardzo ładnie pokrywa się z praktyką. Z resztą ja się nie znam, w domu słucham z DVD na kablach po 3pln metr i dopuki elektronika nie wprowadza wyraźnych zniekształceń ciężko mi usłyszeć różnicę.


Rowinąłem temat obudów, gdyż uważam, że ma sporo wspólnego z wytłumieniem. Dla przykładu dając skośną przegrodę pod sporym kątem w obudowie podłogowej, można ograniczyć tłumienie objętościowe i nadal uniknąć silnych fal stojących.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: w 02-09-2010, 09:31
basics
http://www.troelsgravesen.dk/cabinet-damping.htm
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Krs47 w 02-09-2010, 09:40
Chyba robię się zbyt wylewny :)

Link Jarka dobrze ilustruje basic, reszta to już kwestia weryfikacji pod własne potrzeby.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: yolaos w 03-09-2010, 18:24
Jak obiecałem
 
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: palton w 04-09-2010, 23:41
Reson jest w miarę, ale kimber 4pr to słaby kabel. Dobre kable głośnikowe robi Audioquest, np. Type 6+
Pozdrawiam Robert
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: cadam w 10-02-2011, 22:41
Czy ktoś eksperymentował z wytłumianiem obudowy węglem aktywnym? Jaka jest trwałość tej substancji?
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Dudeck w 11-02-2011, 00:59
Występuje w ogóle takie "zjawisko"  ?



Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: cadam w 11-02-2011, 08:02
http://www.kef.com/pl/technology/ace
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: smakismaki w 11-02-2011, 14:15
Przypuszczam że ilość wytłumienia z jednej mojej kolumny wystarczyłaby dla większości co najmniej dla kilku-kilkunastu kolumn :) Wiem że dla wielu słuchaczy to za dużo wolą większą ilośc niskich tonów kosztem jakości ale dla mnie zestaw głośnikowy to nie instrument muzyczny tylko ma przekazać dźwięki możliwie najwierniej.  Jak byłem młodszy to mi się podobały aktywne subwoofery z obudową BR i 30cm głośnikiem a dziś to dla mnie badziew dla laików.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Dudeck w 11-02-2011, 14:48
Węgiel aktywny podwaja bas ?  Trudno mi w to uwierzyć .
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: cadam w 11-02-2011, 15:36
Węgiel aktywny zwiększa objętość obudowy widzianą przez głośnik.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Dudeck w 11-02-2011, 17:04
" ... Odpowiedź basu z głośnika jest w ogromnym stopniu zależna od przestrzenności obudowy ... "
" ... Im bardziej zaktywowany węgiel wkładamy w obudowę, tym większa  przestrzeń wewnętrzna ... "

Największa przestrzeń jest wtedy zachowana , kiedy nic ją nie wypełnia . Nie wierzę żeby mikroporowatość materiału ( w tym przypadku wspomniany wegiel aktywny ) podwajał bas głośnika wielkości spodka filiżanki .
Fajnie się to czyta , ale jakieś to "magiczne" jest .
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 11-02-2011, 17:16
>> smakismaki, 2011-02-11 14:15:34
 Jak byłem młodszy to mi się podobały aktywne subwoofery z obudową BR i 30cm głośnikiem a dziś to dla mnie badziew dla laików.


Jasne, a Focal to szmelc za 300k...


Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: smakismaki w 11-02-2011, 19:10
Niezbyt mi się podobają Focale choćby ze względu na kształt i związane z tym dyfrakcje, burczybas BR, bierne filtry itp . Gdybym miał wydać tyle na kolumny to na pewno nie tej firmy, raczej byłoby to aktywne Nautilusy B&W lub Vivid Audio z linią transmisyjną a nie rezonatorem .
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: cadam w 11-02-2011, 21:50
Więcej na temat wytłumienia aktywnym węglem http://www.kef.com/resources/whitepapers/ace.pdf
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: smakismaki w 11-02-2011, 21:56
nie wkręcaj mnie kolego bo mam sporo węgla aktywnego i jeszcze mi przyjdzie do głowy pomysł wsypania go do obudowy
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: dabyl w 11-02-2011, 22:01
- nie da się zwiększyć objętości zamkniętej bryły przez włożenie tam materiału o zwiększonej porowatości - to zwiększenie pojemności będzie pozorne i zapewne tylko do pewnych granic;
- bajerów o magicznym działaniu węgla aktywnego w zastosowaniu audio nie czyta się fajnie;
- nie uzyskamy "naturalnego basu" z małego głośnika - w jakiej aplikacji by on nie był to małych pierdziawkach zawsze wykorzystuje się pewne zjawiska podbijające bas, którym ten mały głośnik gra już se spadkiem efektywności;
- jeśli miałbym 300 000 zł na wydanie "o tak" to... wymieniłbym sobie instalację CO w moim domu (bo jej stan jest opłakany), kupił sobie lepszy samochód niż teraz mam, kupił jakieś całkiem fajne głośniki i zrobił na nich dobre stereo dopasowane do moich preferencji, 50 tys zainwestował, a... pozostałe 150 tys przeznaczyłbym na pomoc dzieciom, które tej pomocy potrzebują (oczywiście ta pomoc byłaby pod moją ścisłą kontrolą i byłaby zorganizowana w taki sposób, aby na siebie zarabiać (a jest to możliwe), a zarobione pieniądze pomagałyby kolejnym potrzebującym);

tak ja to widzę ;)
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: dabyl w 11-02-2011, 22:02
PS: nawet jeśli ten wungel w jakimś stopniu działa to nie samym basem człowiek żyje ;)
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: cadam w 11-02-2011, 22:03
Wsypanie węgla luzem do obudowy nie jest dobrym pomysłem. Lepiej włożyć do szmacianego worka.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: w 11-02-2011, 22:09
Wsypcie wysokiej jakości koks. Ma świetne jakości soniczne.
I pomyślcie o bursztynie - ale to tylko dla prawdziwych audiofili.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: cadam w 11-02-2011, 22:14
>> dabyl, 2011-02-11 22:01:33
- nie uzyskamy "naturalnego basu" z małego głośnika - w jakiej aplikacji by on nie był to małych pierdziawkach zawsze wykorzystuje się pewne zjawiska podbijające bas, którym ten mały głośnik gra już se spadkiem efektywności;


Zgadza się, lepszy bas wymaga większego głośnika, większy głośnik potrzebuje większej obudowy i w tym miejscu pojawiają się korzyści z użycia węgla. Klasycznymi materiałami można akustycznie powiększyć obudowę maksymalnie o 20%, węgiel może powiększyć budę o 40%
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: dabyl w 11-02-2011, 23:15
>> cadam, 2011-02-11 22:14:47
Klasycznymi materiałami można akustycznie powiększyć obudowę maksymalnie o 20%, węgiel może powiększyć budę o 40%

Nawet jeśli faktycznie tak jest, że odpowiedni materiał tłumiący powiększa pozorną wielkość obudowy widzianą przez głośnik to i tak nie zmienia faktu, że nadal będzie to ten sam mały głośnik, który sam w sobie nie schodzi nisko, bo po prostu nie potrafi, a jeśli uzyskamy w nim jakąś korzyść na basie to i tak będzie to "sztuczna" korzyść.

Swego czasu kupiłem od jednego z użytkowników AH (którego pozdrawiam ;) ) Alphardy HW1800. Większość pewnie powie "co to za gówno"... Czekały na zajęcie się nimi z kilkanaście miesięcy - ostatnio się za nie zabrałem. Wylądowały w zupełnie przypadkowej odgrodzie, która póki co swoimi gabarytami nie przekracza objętości 200L i mam na nich zejście jak na załączonym poniżej obrazku (zakładam, że nie toczy się tutaj rozmowa o rzeczach typu "jakość basu", która momentami sięga do granic absurdu).
Jak na razie nikt mi nie wmówi, że zapakowanie wungla czy jakiegokolwiek innego wypełniacza do obudowy z głośnikiem ~20cm da mi takie efekty jak ten "gówniany" HW1800 w marnej odgrodzie (zaznaczam, że moim priorytetem wcale nie jest "ilość basu w basie").
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Dudeck w 12-02-2011, 00:06
" ... Więcej na temat wytłumienia aktywnym węglem ... "

Także i tu podpierają się dobrymi właściwościami filtracyjnymi ... wody .
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: yolaos w 12-02-2011, 09:47
A po co w domu robic remizę strażacką?
Jak Wy Panowie mieszkacie z tymi odgrodami, chyba ,że wszyscy macie chaupy?

Mały głośnik potężny bas to Święty GRAL.
Takie coś słyszałem tylko raz z malutkich Sonus Faberów. MOdelu nie pamietam. Chociaż jego różnorodność była mocno ograniczona ale 14 tka udawała co najmniej 18mnastkę.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: simon19 w 12-02-2011, 10:28
A ja rozpocząłem nowy etap. Wysokaefektywność wielkie średnice membran. Mam pytanie do was.

Mam 12 calowy głośnik i obudowe 150 litrów czy siuter( żwir) na dnie zmniejszy litraż ? Jest u mnie zbyt subtelnie i potrzebuje mocniejszego basu.

Nie chce mi sie dzisiaj ciąć kolumn szkoda ich i jeszcze sie wstrzymam ze zmniejszaniem obudowy.

Oprócz dwóch rodzajów wełn na ściankach miałem pianke i basu nie było dopiero jak usunąłem pianke z okolic BR to brzmienie zaczęło być ok.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: cadam w 12-02-2011, 19:23
Żeby przekonać się czy węgiel aktywny jest lepszym materiałem wytłumiającym od gąbki czy włókniny należałoby zmierzyć w jakim stopniu obniża częstość rezonansu mechanicznego głośnika. Konwencjonalne wytłumienie obudowy o wiele słabiej zmniejsza częstość rezonansu niż dobroć głośnika.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: cadam w 18-02-2011, 12:58
Zna ktoś substancje o właściwościach podobnych do węgla aktywnego?
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: yolaos w 20-02-2011, 08:39
Żeby nie zakładać nowego tematu dokleję to tutaj. Kto wie jakiej marki są te kondensatory:


Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: cadam w 25-02-2011, 19:19
Doczytałem artykuł na temat powiększania akustycznego obudowy węglem aktywnym. Jest tam wzmianka o próbach odsłuchowych, które wykazały, że głośniki z węglem aktywnym mają lepszy atak basu niż zestawy bez węgla. Może to sugerować wprowadzanie przez węgiel zniekształceń nieliniowych.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Dudeck w 25-02-2011, 23:45
Może i węgiel aktywny jest na swój sposób porowaty , ale i tak musi zabrać coś z objętości , którą wypełnia i na pewno jej nie zwiększy , także akustycznie . Nie wierzę , że jego porowatość działa jak zestaw odpowiednio strojonych otworów bassreflex . High-End musi być "inny" żeby za takiego uchodził , ale czasami to już przesadzają . Ale z drugiej strony odbiorca stale oczekuje jakiegoś postępu bu mógł brać w tym wyścigu udział , no to trza mu go dać/stworzyć . Jestem święcie przekonany , że odpowiednio duża obudowa i odpowiednio duży głośnik basowy zaatakują i to naprawdę .
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Cashlack w 04-01-2014, 21:40
fajnie, że google wyrzuca na górze również audiohobby.pl :-)


mam pytanie odnośnie wytłumienia kolumn zamkniętych.

aktualnie moje Braun ls 130 (trzydziestoletnie) wytłumione są wyłącznie około 5 cm wartswą waty mineralnej na wszystkich ściankach. Wygląda bardzo prozaicznie - żółta, sztywna, gryzie w ręce.

Czy jest możliwe, że wata mineralna użyta do wytłumienia, po upływie tych 30 lat zmieniła swoje właściwości ? Stała się bardziej sztywna czy coś ?

Basu jest za mało, nawet jak na OZ :-/, jest głównie dosyć wysoki midbas, a łagodnego i melodyjnego zejścia w niski bas nie ma w ogóle.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: meloV8 w 05-01-2014, 02:14
Cashlack, jeszcze nic lepszego i tanszego od waty szklanej nie wymyslono. To najlepszy material do obudowy zamknietej. Oczywiscie mozesz poprowac innych, moze dodac troche welny. Ogolnie rzecz biorac te stare glosniki w obudowach zamknietych niskiego basu nie maja w ogole.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 29-12-2015, 21:16
Mam swoich kolumnach oddzielną komorę w której pracuje średniotonowy Focal.
W ramach radosnej twórczości spowodowanej ciężką chorobą psychiczną zwaną audiofilią postanowiłem napchać do komór po 1/5 objętości zwykłej waty. Efekt? Dźwięk ogólnie siadł i grzecznie wróciłem do stanu początkowego.

Powziąłem jednak przy tym postanowienie aby odwiedzić lekarza rodzinnego w celu uzyskania skierowania do odpowiedniego specjalisty aby ten skierował mnie na odpowiednią terapię lub polecił stosowne grupy wsparcia - AA  czyli Anonimowych Audiofilów.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: almagra w 29-12-2015, 21:31
Z moich skromnych doświadczeń wynika,że kolumny są przetłumione i grają lepiej jak się połowę do dwóch trzecich tej waciochy usunie.Mówię o wrażeniach subiektywnych,nie wrażeniach pomiarowych.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Haka w 29-12-2015, 22:00
Dlatego Altusy w środku prawie nic nie miały ;)
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Piotrek608 w 30-12-2015, 13:17
Panowie czym kleić w środku kolumny piankę akustyczna lub gąbkę bo różnie to nazywają do MDFu?? jakiego kleju użyć?? butaprenu, fixu z castoramy czy czego?????
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 30-12-2015, 21:13
Panowie czym kleić w środku kolumny piankę akustyczna lub gąbkę bo różnie to nazywają do MDFu?? jakiego kleju użyć?? butaprenu, fixu z castoramy czy czego?????

Butapren wcześniej czy później się odklei i nawet nie będziesz o tym wiedział. Najlepsze mocowanie jakie miałem to mechaniczne czyli na zszywacze tapicerskie.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Piotrek608 w 31-12-2015, 18:57
Dziękuję! Czyli zakup zszywek i zszywarki jak nic mnie czeka.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Lutek w 31-12-2015, 21:20
> Piotrek608

Nie wiem jak bezposrednio do MDF, ale pewnie butaprenem by mozna ( uzywaja go tapicerzy), ale jesli scianki masz wylozone mata bitumiczna, to nawet nie probuj butaprenu.
W swoich kolumnach najpierw zrobilem probke z kropelka butaprenu i dziura w macie - rozpuszcza ja.
Gabke przyklejalem klejem do styropianu (nie pamietam nazwy - taki w plastykowej butelce gesty przezroczysty) nanoszac klej tylko punktowo jednostronnie na wklejane elementy z gabki. Trzyma bardzo dobrze. Jak usuwalem czesc gabek aby potestowac, to w punktach gdzie byl klej na gabkach pozostaly wyrwy, natomiast na macie klej z odrobina wyrwanej pianki.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Lutek w 31-12-2015, 21:30
A jak juz jestem w watku, to tak przy okazji:

> Krs47
A przypominasz sobie takie wpisy w tym watku z 2010 -go roku ?

> Krs47
"Jak zaprojektuję i wykonam kolumny wiekszego kalibru, chociażby projekt, którego szkic wkleiłem wyżej chętnie porównam je z legendami pokroju Klipsha, czy Tannoy ;)"

> Lutek
"Zapraszam i trzymam za slowo. ..."Masz do mnie niedaleko, pociagow bezposrednich sporo."

> Krs47
"Lutek, ogarnę kilka tematów i chętnie wpadnę. Myślę, że to kwestia kilku tygodni."

Minelo nie kilka tygodni, lecz ponad 5 lat!!! :-)
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 01-01-2016, 11:37
Lutek, jako ze mialem okazje co prawda na odleglosc ale jesli zaspokoi to Twoja ciekawosc :

Tannoy calosciowo lepszy, choc jak na tej wielkosci kolumne jak projekt Krzyśka 20cm vs 30cm u Ciebie moc i ekspresja dla Tannoy, scena wiadomo, wypelnienie dla kolumn Krzyśka, przy czym nie mulily jak niektore stawiane obok Tannoy ;-) Wrazenie ekspresji z kolumn Krzyśka bdb, bas przynajmniej subiektywnie mocniejszy i niższy (na rozrywce mięcho - aczkolwiek jeszcze nie Eidolon jakbys chcial zapytac :-)) Kolumny z czystym sumieniem fajne, wycenione na ok 10Kzł i za te pieniadze bez uwag. Nowe tannoy jakich uzywasz bylyby pewnie min 2x droższe wiec i oczekiwania większe. Uwazam ze oba projekty w kontekscie cen o jakich wyzej bdb.

Różnice charakteru w sumie nie byly duze, dxwiek w typie otwartego, swobodnego. Obietyywnie ciezko cos pisac bo na pewnym etapie bralem udzial w projekcie (kiedy korespondowałes z Krzyskiem byl to chyba jeszcze 100% jego koncept).
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 01-01-2016, 16:02
Kazda metoda dobra jesli skuteczna, mozna uzyc i wikolu jesli kleimy bezposrednio ma mdf czy sklejke
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Piotrek608 w 02-02-2016, 23:29
Odzywam się po czasie, ale chyba z sensem więc wyszło tak:
Kupiłem trzy kleje, a raczej dwa kleje i laski kleju na gorąco plus pistolet do tego kleju Steinell.
1 klej to Soudal szybki klej polimerowy w blistrze jak np. silikony sanitarne etc wymaga również pistoletu jak silikony.
i rzeczywiście łapie w ok 10 minut a po pół godziny pianka jest nie do oderwania od mdfu czy sklejki, zwykłego paździerzu i płyt osb również bo przeprowadziłem odpowiednie próby. W sumie tym klejem można nawet kleić same skrzynie bo tak pro forma złapałem dwie deseczki z mdfu i po kilku godzinach aby je oderwać musiałem je zniszczyć ..przy pomocy metrowego łoma:-)
2 klej to klej do klejenia styropianowych sztukaterii na sufit. Łapie ale mocniejszy wysiłek i pianka się zwyczajnie fajnie odrywa, to dobre w okresie prób gdy nie wiemy gdzie ma być więcej, a gdzie mniej pianki. Cud to nie jest, ale da się z nim żyć.
3 klej to laski  fi 12mm na gorąco(firma Rapid). Piankę do mdfu potrafi znakomicie przykleić i da się oderwać, ale niekiedy spore fragmenty zostają w środku. Ładnie łapie okablowanie wewnętrzne i elementy zwrotnicy, ale pod warunkiem przetarcia druku np. izopropanolem.
Dobra rzecz, to np. wielki kondensator MKT złapany na klej ładnie trzyma się druku, ale jak bardzo się naciśnie na ten klej w zastygłej postaci to oderwie się kondka od druku. Czyli można dokonać korekty w zwrotnicy. Klei również ładnie piankę do pianki więc można poskładać np. klika płyt gąbki do siebie.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Shubi86 w 26-01-2020, 09:45
Witam. Jestem świeży na forum, więc miło mi powitać wszystkich.
Tym samym mam od razu pytanie, a właściwie prośbę o poradę. Zaprojektowałem kolumny segmentowe 3-drożne. Mam jednak problem z boxem głośnika niskotonowego - wynik własnego przeoczenia. Box ma objętość 32L (zgodna z zaleceniem producenta głośnika) i składa się że ścian prostopadłych ze sklejki 18mm, będzie miał jeszcze przynajmniej dwa usztywnienia poprzeczne dla usztywnienia obudowy szczególnie w górnej części gdzie jest usytuowany głośnik. Po złożeniu całej konstrukcji na próbę okazało się, że brakuje bassu. Ogólnie rzecz ujmując niskie tony gdzieś uciekły. Po dość stresujących chwilach rozkminiania co się stało okazało się, że przoczylem jeden szczegół w karcie technicznej producenta. Głośnik niskotonowy ma zalecaną obudowę bass-reflex.
I teraz moje właściwe pytanie. Jak ustalić usytuowanie portu oraz jego średnicę i długość aby przywrócić prawidłowe funkcjonowanie głośnika i obudowy?
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 26-01-2020, 18:21
Wytłumianie kolum to szszsztuka.... Wiem cóś o tem, spędziłem lata na wytłumianiu kolumn. Teoria weytłumiania kolumn mówi, że idealnie wytłumiona kolumna jest niesłyszalna. Nie da się tego szrobić konencjonalnymi metodami, ale JA znalazłem sposób...
Wystarczy przeciąć kabel prowadzacy prónd do głośnika.
Proszę bardza, nie dziekujcie, to darmowa porada jak od spinacza w starym pakiecie MS Office.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Vinyloid w 26-01-2020, 21:47
Chcąc wytłumić hurtowo wszystkie kolumny można ewentualnie przekłuć sobie bębenki, a w ostateczności nawet się powiesić. :)
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 26-01-2020, 21:51
Jak ustalić usytuowanie portu oraz jego średnicę i długość aby przywrócić prawidłowe funkcjonowanie głośnika i obudowy?

Czy ktoś potrafi nowemu koledze konkretnie pomóc?
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 26-01-2020, 22:43
Za Bassem i boxem sobie nie poradzimy.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 27-01-2020, 16:06
ak ustalić usytuowanie portu oraz jego średnicę i długość aby przywrócić prawidłowe funkcjonowanie głośnika i obudowy?

Podaj nam nazwę głośnika a na pewno ktoś to zasymuluje i poda Ci przybliżone dane tunelu.
Tytuł: Sztuka wytłumiania kolumn
Wiadomość wysłana przez: royal w 09-02-2020, 10:50
Nie ma j prawidlowego funkcjonowania głośnika i obudowy - chyba ze mówimy o szczytowych rozwiązaniach na świecie - w każdej znajdzie sie nieprawidłowość jeśli się ma wysokie wymagania  Teraz masz nieprawidlowość polegającą na słabszym przetwarzaniu basów ale za to pewnie są szybkie  Powinieneś ocenić czy  nie ma rezonansu na jednej częstotliwości. Jak tak to najpierw wytłumić tą obudowę. .. A potem   moze dodac basu elektronicznie ? Z  tunelem to będzie coś za coś.chociaż i z tunelu droga mozolną można miec pociechę. Tylko ze otwierasz nową puszkę pandory.