Audiohobby.pl

TDA1549

lancaster

  • Gość
28-03-2011, 15:59
Apropos tantali czytałem, ze są polecane np. do odsprzedania opampów.
Po krótkim eksperymencie na miejsce wracają oscon i szary Philips a player do piwnicy :-)

krz

  • 88 / 5311
  • Użytkownik
28-03-2011, 22:46
Musiałem się sprężyć w weekend i coś powybierać, bo na tygodniu ciężko mi znaleźć dłuższą chwilę na zakupy. Wziąłem kilka różnych tantali i elektrolitów, tak żebym miał w czym przebierać i coś zostało na przyszłość.

Nie trafiłem w odpowiedni czas z zakupem odtwarzacza i tak chodzi mi po głowie cały dzień.
Puściłem sobie coś w tło, ale po chwili wyłapałem śmieci, które przypisałem usunięciu kondensatora filtrującego i dziś na nowo go wstawiłem. Jak już miałem odpaloną lutownicę, to i wstawiłem 2xPhilips, które chwile wcześniej odebrałem, ale pewnie szybko je zmienię, bo mi bas uciekł. A może się wypunktował? Dam im czas do soboty. Przy okazji wstawiłem podstawki na kondy do DAC i po szybkim teście podmieniłem stockowe Panasonici (?) na Elna Cerafine (przez chwilę również RFS). Uchował mi się jeden 68u Os-con SP i wstawiłem go do zasilania cyfry.
Mam nadzieję, że to tyle na ten tydzień, bo więcej złego robi ten CD, niż dobrego :)

krz

majkel

  • 7476 / 5900
  • Ekspert
28-03-2011, 22:55
Ja też kiedyś tak miałem, że jeden tantal i dupa zbita. Zauważcie, że w sprzętach Brystona tantali jest od groma, a to sprzęt z aspiracjami do segmentu pro. Tantal brzmi dobrze, gdy:
- Zasilacz daje superczyste napięcie, np. wielokrotnie stabilizowane
- Bity z nośnika są bit-perfect i time-perfect, że tak to nazwę
- zastosuje się je przy podzespołach typu DAC lub odbiornik S/PDIF, Toslink
W sąsiedztwie podzespołów analogowych, nawet do serwa, nie użyłbym ich. Jest jeszcze taka kwestia, że niektóre grają licho. Dobre są te żółte kropelki, to chyba AVX, ale głowy nie dam. We wzmacniaczach słuchawkowych nigdy nie montowałem tantali i ani mi to w głowie, do głośnikowego też bym nie dał. Cechy charakterystyczne tantali to niska impedancja dla wysokich częstotliwości, wyraźna upływność i nie taki masakryczny schemat zastępczy jak elektrolitu polarnego. Mając świadomość powyższego trzeba pomyśleć i wybrać. Są miejsca, gdzie tantal się nie nadaje, właśnie z powodu niskiej impedancji dla impulsów albo upływności.

almagra

  • 11514 / 5555
  • Ekspert
28-03-2011, 23:05
Elektrolity dzielimy na glinowe,tantalowe i niobowe.Wszystkie powodują degradację sygnału audio.

majkel

  • 7476 / 5900
  • Ekspert
28-03-2011, 23:10
@almagra, ja zrobiłem taki eksperyment - wywaliłem z DACa wszystkie elektrolity z sekcji analogowej, zostały same ceramiki bypassowe albo nic zależnie od miejsca. No i słuchałem co się dzieje po dopięciu elektrolita lub tantala. Pierwszy przypadek - dołożenie smaku kosztem zabrania części informacji. Drugi przypadek - poprawa stabilności i dynamiki bez wpływania na inne aspekty dźwięku. Niczego nie ubyło, same plusy. Tylko się znowu powtórzę - zasilanie sekcji analogowej przetwornika zrobiłem bardzo czyste, stąd cały układ grał dobrze wisząc na tymże zasilaczu bez lokalnego doposażenia w rezerwuary energii.

majkel

  • 7476 / 5900
  • Ekspert
28-03-2011, 23:15
Pisząc elektrolit mam oczywiście na myśli aluminiowe, przeleciałem kilka lepszych typów - Black Gate STD, Elna Cerafine, Elna Silmic II czarny, Elna Silmic II RFS, Elna Starget, Panasonic FJ, Panasonic FL. Najlepsze wyniki dały Silmic II RFS i Panasy FL, ale to i tak zawsze było psucie względem niczego, albo coś za coś.

krz

  • 88 / 5311
  • Użytkownik
07-04-2011, 13:48
Minął mi weekend, ale nie miałem czasu na zabawy.
Pogrzebałem sobie troszkę we wtorek w części cyfrowej - Oscony, tantale, bypassy... Wymieniłem kondensator filtrujący na Silver Mica. Podobno czym mniejszy tym lepiej ale miałem 1n i 330pF, ale przy tym drugim już słychać było jakieś śmieci. W zasilaniu DAC póki co 4x 47uF Os-con, bo najlepiej zagrało, mimo różnych konfiguracji z tantalami. Prawdopodobnie poradzą sobie lepiej, jak wyczyszczę zasilanie wg rad Majkela. 10nF wokół nich wymieniłem na foliowce, ale myślę nad wstawieniu 100nF Wima.

Cieszę się już strasznie, bo robi się ciekawiej i grzebiąc dalej wziąłem się za napęd wg porad Madly\'ego i strony http://benjamin.silvestre.perso.sfr.fr/cd723/modif1.html

Jak się później okazało, wartości elementów nieco się różniły. Chyba, że słowa Madly\'ego dotyczyły jedynie schematu, ale on po swoich zabiegach nie narzekał.

U siebie wywaliłem kondy 470pF: 2764/2767/2765 tak jak w opisie oraz podmieniłem rezystory 470ohm: 3762/3763/3764  na 22R (tylko u mnie miały wartość 220R).
Później trzy bypassy dla elektrolitów ale ich wartości również są inne.
Na końcu kondensatory sprzęgające dla TDA7073A i TDA7072A ale też z mała zmianą, bo był chyba błąd na zdjęciu - 100nF do nóżki n.c. TDA7072A.

Miało to ogólnie wpływać na jitter i śmieci, a czuje jakbym dopiero teraz zaśmiecił sygnał.
Sprawa jest skomplikowana bo widoczne jest to kilku płytach, które dopiero sobie przywiozłem i nie wiem jak to grało wcześniej. Zastanawia mnie, czy to wina moich nagrań, bo na płytkach testowych chyba wszystko jest wporządku, mimo że wiele się zmieniło.

Zrobiłem szybki teścik z ominięciem analogu i wyjściem bezpośrednio na RCA. Nie powiem by mi się to nie podobało, ale na AD8599 jakoś ładniej kolorowało ten dźwięk, także wróciłem do poprzedniej konfiguracji.
Być może trzeba coś wstawić po drodze, ale wydawało mi się, że wzmacniacz załatwia sprawę.

Przyniosłem dzisiaj dwa trafka. Jedno 2x15.5 (40W) i drugie 2x12/2x6V (40W). Ten pierwszy pewnie pójdzie do wzmacniacza, bo czuję niedobór swojego toroidu 2x9V, a drugi pewnie fajnie mogę wykorzystać w kilku miejscach.
Poza DAC, może warto zrobić stabilizację analogu na LM317/337 do póki się nie dorobię choćby lampy.
6V wystarczy do prawidłowego zasilania DAC? Chyba jednak nie. Muszę to jakoś rozplanować, a Wy mi pewnie w tym pomożecie :)

Pozdrawiam,
krz

krz

  • 88 / 5311
  • Użytkownik
29-04-2011, 20:15
Pomęczę Was jeszcze trochę.
Tak sobie grzebie od czasu do czasu w odtwarzaczu i dzisiaj mnie naszło na zasilanie cyfry - znalazłem jeszcze jedną, wolną płytkę pod LM317 i wolne zaciski 2x6V.
Wcześniej trago 2x14/2x6V wykorzystałem do zasilania AD8599 +/-15V.
Ustaliłem napięcie na wyjściu regulatora 5V, pociągnąłem 3 pary przewodów dodatkowo na stabilizator 7805 (IN, GND) i nóżkę wyjściową w miejsce rezystorów 100R na VDDD, VDDA i VDDO.
Niestety cisza na wyjściu. Próbowałem bezpośrednio z wyjścia regulatora z ominięciem dodatkowych 7805 ale bez zmian. Wróciłem do oryginalnej konfiguracji, ale trzeba to zrobić.
Tylko pomysłu nie mam jak.
Zakładam, że sprawa jest banalna, tylko moja inteligencja elektronika mi na to nie pozwala.
W załączniku wysyłam wycinki schematu i PCB.

Pozdrawiam,
krz

Molibden

  • 1906 / 5903
  • Ekspert
13-05-2011, 12:23
Ale podałeś +5V na wejście 7805 czy na wylutowane końcówki rezystorów? Być może spadek napięcia na rezystorach jest za duży (hipotetycznie) - a opisywane tam +5V to trochę więcej? Czy te rezystory się nie przegrzały? Czasem w tym miejscu stosuje się rezytory bezpiecznikowe, które działają jak bezpieczniki i pod wpływem temperatury mogą się spalić (choć rzadko i nie od razu). z drugiej strony sama filtracja RC zapewnia istotną poprawę jakości zasilania - lepszym wyjściem jest wymiana tych elektrolitów i ich bypassów.
_________________________________
Było to na posiedzeniu Biura Politycznego. Tow. Gierek miał powiedzieć:
"Towarzyszu Szydlak przestańcie pitolić i nas oszukiwać! Chleba wczoraj po południu w Warszawie nie było. Chleb towarzysze to jest rzecz święta. Chleb musi być!"Imperialistyczny wróg kusi cię Coca-Colą!

krz

  • 88 / 5311
  • Użytkownik
14-05-2011, 11:38
Majkel pisał, że najlepiej dać Out ze stabilizatora blisko DAC, a najlepiej zrobić kaskadę stabilizatorów.
Polutowałem sobie kilka regulatorów na LM317/337, wywaliłem rezystory i puściłem +5V na w miejsce rezystorów. Dodatkowo, na każdej linii dałem 7805 za LM317 i wyjście stabów bezpośrednio w miejsce rezystorów, przed kondami. Nie zagrało to, dlatego usunąłem 7805 dla testów. Sądziłem, że jest za małe napięcie, żeby miało się co stabilizować, ale czyste 5V z LM też nie zagrało - jakby brakowało obciążenia.
Niestety nawet tego nie pomierzyłem, bo się przestraszyłem, że mogłem uszkodzić TDA i wróciłem do podstawowej konfiguracji.
Teraz jest w porządku ale chciałbym dokończyć to co zacząłem.
Co do kondów wokół DAC, to tak jak pisałem wcześniej - wszystko jest powymieniane.
Przez dłuższy czas grały tam Os-cony, ale testowo wstawiłem tantale i tak zostało. Majkel pisał, że lubią dobre zasilanie, więc chciałem im pomóc. Sprzęgające też wymieniłem na foliowe 10n Philipsa, ale chciałbym jeszcze sprawdzić np Wimy 100n.
W okolicach DAC to jeszcze wymieniłem kondensator konwersji WO na 1n SilverMica.
Tak jak pisano na początku tematu - fajnie gra bez, ale trochę było słychać śmieci. Miałem 330p i 1n od SilverMica i pewnie tak jak w schemacie - 470p to jakieś minimum, bo z dwóch ten większy zagrał lepiej.

krz

  • Gość
14-05-2011, 20:46
Wystarzczy jeden lm317 przyblokowany bezindukcyjnymi kondziami i tantalem o niskiej wartości max 100uF.

krz

  • 88 / 5311
  • Użytkownik
16-05-2011, 09:21
I takowy mam... dokładnie ten http://www.audiopit.ugu.pl/schematy/LM317-337.rar
Tylko za radami Majkela nie chciałem ciągnąć napięcia do DAC i dałem kolejny stabilizator bezpośrednio przy TDA.
Jeśli chciałbym tak zrobić ponownie, to żeby prawidłowo zasilić 7805 napięcie na wejściu musi być dużo większe od 5V? Przy założeniu, że puszczam trzy oddzielnie linie na trzy niezależne staby.

W sumie to chciałbym najpierw odpalić DAC na samym LM317, a dopiero później kombinować z dodatkową stabilizacją.
Ktoś mógłby mi rozrysować jak to połączyć na schemacie? Zakładam, że to co przedstawiłem wcześniej jest dobrze, tylko popełniłem coś bardzo głupiego.

krz

majkel

  • 7476 / 5900
  • Ekspert
16-05-2011, 14:57
Ja tak nie radziłem. Sugerowałem wielostopniowy stabilizator, a przy każdym krytycznym pinie zasilania DACa tantal + monolit. Ten ostatni 10nF nawet styknie, tantal np. 100uF. Stabilizator sekcji cyfrowej należy odsprzęgnąć tantalami przy wejściu i przy wyjściu. Te od sekcji analogowej tak jak napisałem. Po prostu tantal musi dostać czysty materiał wejściowy, wtedy z niego jest pożytek zamiast szkody, a pożytek bierze się z 10x mniejszej impedancji dla częstotliwości wysoce ponadakustycznych w porównaniu do elektrolitu. Z tego samego powodu będzie gorszy od elektrolitu gdy z zasilacza przyjdzie za dużo tętnień, bo jak wiemy - elementy idealnie liniowe nie istnieją, stąd nie należy ryzykować efektów modulacji tętnień i częstotliwości pracy elementów w kondensatorach. To są oczywiście moje prywatne poglądy, a nie jakieś tam ogólnie obowiązujące.

krz

  • 88 / 5311
  • Użytkownik
23-09-2011, 21:21
Z racji, że ostatnio przybyło mi w krótki czasie ok 30 nowych płyt, z chęcią wróciłem do swojego Philipsa ;)
Oczywiście z zasilaniem DACa już sobie poradziłem wcześniej, ale zapomniałem się pochwalić.
Nie pamiętam, jaki miałem wcześniej problem. Chyba z masą, ale głowy nie dam.
Ważne, że grał! A grał tak, że w końcu stanowił konkurencje dla iRivera E10 i Rio Karmy. Do PCM2702 na płytce msfalcona, nie ma sensu porównywać.

Po kilku miesiącach przerwy, nareszcie mogłem sobie dalej podłubać. Dzisiaj, tak skromnie, dorzuciłem filtr zasilania i ominąłem sekcje analogową, puszczając sygnał z DACa (z kondów filtrujących) bezpośrednio na wyjście RCA (podmienione na Neutriki).
Przy okazji podmieniłem kondensator filtrujący z Silver Mica 1n na 300pF. Próbowałem kiedyś bez i pierwsze wrażenia były bardzo pozytywne, ale dało się odczuć trochę śmieci. Zresztą pisano o tym w pierwszych postach.
Czy jest lepiej? Nie wiem. Jest inaczej. Jest dużo więcej powietrza, a tak długiego wybrzmiewania jeszcze u siebie nie słyszałem, ale czy bardziej nie podobało mi się z WO? Niestety przez ponad miesiąc nie używałem Philipsa i już zdążyłem zapomnieć. Jutro pewnie wrócę do poprzedniej konfiguracji, ale przy okazji poproszę o radę.
Jak powinienem uzupełnić odcinek DAC->RCA i w jakich wartościach :)
Poza tym myślę jeszcze o zasilaniu TDA. Odsłuchowo wybrałem tak 4x47uF Os-con ale czy to nie za mała wartość? Taka była pierwotnie, ale myślę o wstawieniu 100u. 10n też wymieniłem na jakieś foliowce (chyba Philipsa), ale chętnie wstawiłbym tak Wimy 100n. Dobrze kombinuję? Schemat 6 postów wyżej.

I jeszcze jedno.
Następną operację, którą chcę wykonać, to lampizacja.
Niestety, nie znajdę nawet pojedynczego rezystora, więc trochę minie zanim skompletuję odpowiedni kit. Zwłaszcza znalezienie trafa.
Zastanawiam się, czy skoro CD służy mi jako źródło w systemie słuchawkowym, lampizacja jest tu najlepszym rozwiązaniem?
Może coś na tranach?
Albo zainwestować w zegar?

Pozdrawiam,
krz

Molibden

  • 1906 / 5903
  • Ekspert
23-09-2011, 23:03
Najpierw zegar, potem ewentualnie lampizacja, która nie musi być konieczna.
Bypassy zwykle 100-220nF się stosuje.
Mniej filtracji to zwykle więcej powietrza i przestrzeni, jeśli coś szumi, ze wzgl. na charakter pracy tego DACa, to pewną minimalną wartość filtracji powinno się dobrać.
_________________________________
Było to na posiedzeniu Biura Politycznego. Tow. Gierek miał powiedzieć:
"Towarzyszu Szydlak przestańcie pitolić i nas oszukiwać! Chleba wczoraj po południu w Warszawie nie było. Chleb towarzysze to jest rzecz święta. Chleb musi być!"Imperialistyczny wróg kusi cię Coca-Colą!