Audiohobby.pl
Audio => DIY => Wątek zaczęty przez: cadam w 11-04-2008, 16:59
-
Bawiąc się moim ulubionym, bo prostym w obsłudze, programem do symulacji obwodów elektrycznych Elektrosym 2.0 zrobiłem filtr górnoprzepustowy z samych indukcyjności i oporów. Moim zdaniem zaletą tego filtru jest brak rezonansu z indukcyjnością cewki głośnika i pojemności klasycznego filtra IIrz.
R1=10 om
R2=R3=5 om
L1=L2=1 mH
-
Taki filtr obciąża mocno wzmacniacz w zakresie który ma odfiltrować, bo dla niskich tonów cewka stanowi zwarcie, do tego wnosi spore tłumienie.
Ja polecam filtrować przed wzmacniaczem filtrem RC, koszt znikomy a efekt równie dobry (można też wykorzystać stałą RC dla obwodu NFB wzmacniacza by podnieść rząd lub pojemność na wejściu). To w przypadku np. biampingu.
-
Indukcyjność cewki głośnika można zawsze skompensować układem RC. Natomiast takie rozwiązanie ma kilka zasadniczych wad:
- rezystancja dla niskich f jest równa R3 plus rezystancja szeregowa cewki L1. A więc łączymy 8ohm midwoofer (6.5ohm Z_min) z 10ohm gwizdkiem i dostajemy kolumnę o impedancji znamionowej trudne 4ohm (2.8ohm minimum impedancji). Do tego R3 jest silnie obciążony mocą średnich i niskich tonów.
- zbocze jest gorsze niż 2nd order Linkwitz Riley, trudno będzie dostac płaski przebieg SPL wypadkowego przy łączeniu klasycznym, z głebokim reverse null a więc przecięciem charakterystyk przy -6dB.