Audiohobby.pl

Audio => Lampy => Wątek zaczęty przez: Bandit w 08-05-2009, 12:38

Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: Bandit w 08-05-2009, 12:38
Witam,

Postanowiłem założyć ten wątek aby zintegrować posiadaczy wzmacniacza słuchawkowego Cayin HA-1A. Myślę, że wymiana doświadczeń przyda się wszystkim.

Zacznę może od siebie i opisu moich doświadczeń oraz nocnych odsłuchów (na AKG K701), które odbyłem wraz z moim przyjacielem. Na początku podstawowe informacje; Cayin firmowo oparty jest na dwóch lampach EL84 EH (http://thetubestore.com/ehxel84.html) oraz jednej Cayin 12AU7 i Cayin 12AX7 czyli ECC82 i ECC83. Lampy te warto od ręki wymienić. Do tej pory do dyspozycji miałem:

- 12AU7 Siemens,
- 12AU7 Amperex (jakaś specjalna z literką D, już nie pamiętam dokładnie co to znaczy – dowiem się) + zwykłą,
- 12AX7 Amperex,
- 12AX7 Tesla,
- 12AX7 Telefunken.

Najsłabiej grają lampy firmowo zainstalowane w Cayinie. Jak na moje ucho największy wpływ na brzmienie ma wymiana 12AU7. Zdecydowanie najlepsze efekty z tych wszystkich wyżej wymienionych lamp daje połączenie Amperexa z literką D wraz z Telefunkenem. Co prawda nie jest to do końca to, co chciałbym uzyskać ale jest bardzo fajnie. Dźwięk mam szczegółowy, przyjemny dla ucha, odpowiednio zwarty i ma w sobie to coś, co wyraźnie zanika po wymianie Amperexa na inną 12AU7. Brak mi nieco basu i chciałbym kręcić volume bardzo daleko, a nie zawsze się da. Niektóre płyty brzmią nadal nieco za twardo na średnicy. Z kolei Tesla to zdecydowanie nie moja bajka jeśli chodzi o brzmienie, zbyt tranzystorowo. Siemens gra już fajnie ale wyraźnie odstaje od Amperexa.
Jeśli chodzi o inne lampy, sporo osób (w tym Pan Piotr) poleca Mullarda. Niestety nie miałem jeszcze przyjemności „ich słuchać” ale jeśli trafi się okazja nie omieszkam podzielić się wrażeniami. Może ktoś z Państwa pożyczy Mullardy? Nie wiem czy warto je ściągać.

Oczywiście poza tym można wymienić EL84, które przyznam bez bicia do tej pory traktowałem nieco po macoszemu. Wymieniłem je tylko raz, na EL84 Tesla. W dźwięku na moje ucho zmieniło się niewiele i to na gorsze. Dlatego wróciłem do EL84 EH, lecz gdy będę miał coś odpowiedniego pod ręką nie omieszkam sprawdzić. Panowie, jakieś własne doświadczenia z EL84?

Jeśli chodzi o źródła sygnału testowałem kilka opcji:

Shanling PCD3000A (Burr-Brown PCM1738) – kiepsko, dźwięk zbyt twardy, zbyt ostry i za bardzo się zlewał, badziewie urządzenie.

Shanling + Beresford TC-7520 B (przez srebrny coax) – dźwięk się otworzył, stał się bardziej miękki i przestał się zlewać. Bardzo fajna konfiguracja.

Primare CD31 – zdecydowanie najlepsza opcja ze wszystkich. Niestety CD31potrzebny mi jest on do „dużego” sprzętu grającego. Ach gdybym tak wygrał w lotto…

Tascam CD-160 MK2 z lampką tuningowany w DECWARE – sprzęt kolegi, zdecydowanie najlepszy odtwarzacz CD w cenie (w przeliczeniu) około 3000PLN z jakim miałem w życiu do czynienia. Obok Primare dźwięk najbardziej otwarty, rozdzielczy, przy tym szalenie przyjemny dla ucha. Przy odpowiednich płytach można prawie oszukać uszy, że nie mamy na głowie słuchawek tylko słuchamy kolumn. Oczywiście nie ma róży bez kolców, ponieważ odtwarzacz nie jest do końca naturalny. Idzie w stronę muzykalności, ze wszystkiego chce zrobić miodzik. W efekcie Nightwish wypadł nieco słodko, brakowało drive. Wokale, instrumenty – rewelacja, dynamika jakby tylko na dodatek w tle. Dobre do Jełopkowej, nie dobre do Nightwisha.  Czy nie ma odtwarzacza idealnego? Chyba trzeba mieć dwa w zależności od tego, czego chcemy słuchać.  

Co jeszcze? Bardzo ważny jest interkonekt. Do dyspozycji mieliśmy GLD kolegi i mój Cardas Quadlink. Różnica była bardzo duża na korzyść Cardasa, szczególnie jeśli chodzi o przestrzeń i wysokie tony. Tego na GLD wyraźnie brakowało.

Na koniec ciekawostka, mimo usilnych starań i zabawy lampami nie udało mi się z Cayina wycisnąć takiego dużego basu, jaki daje wzmacniacz słuchawkowy wbudowany w… Beresforda. Niestety poza tym do Cayina mu daleko pod każdym względem. Jeśli szczegółowo miałbym opisać wzmacniacz słuchawkowy w nowym Beresfordzie to przyznam mimo wszystko, że jest niezły. Świetny bas, dźwięk przyjemny dla ucha, nieco ocieplony. Największa wada to zbyt mała otwartość i przejrzystość dźwięku. Często wszystko za bardzo się zlewa i po prostu nie sposób wykorzystać potencjału słuchawek.

Pozdrawiam i zapraszam do dzielenia się doświadczeniami.
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: Renia239 w 03-06-2009, 21:53
No cóż, miał być Yamamoto jest Cayin HA-1A. Na początek cena : 2800 zł. Jak za ten wzmacniacz mogę ją określić jako niską jeżeli weźmiemy pod uwagę stosunek jakość/cena. Oczywiście jakość rozumiana zarówno jako wygląd, sposób  zbudowania no i oczywiście najważniejsze, dźwięk. Do odsłuchu wzmacniacza zachęciły mnie bardzo pochlebne recenzję szczególnie zamieszczane tutaj (audiohobby). Oczywiście najbardziej interesuje mnie opinia Pana Piotra Ryki, który z niejednego wzmacniacza "lampy wyciągał ". I tak dzięki również założycielowi Klubu Cayina HA-1A, który dał mi namiar na dystrybutora (jak się okazało nie jest łatwo nabyć to cudeńko), a ten z kolei wskazał mi sklep gdzie znajdował się jedyny wzmacniacz w Warszawie. Podobnie jak w przypadku pierwszych fordów mogłem nabyć ten wzmacniacz w każdym kolorze pod warunkiem, że jest to kolor srebrny (no cóż przeżyję bo chyba i tak ładniej wygląda srebrny niż czarny). Do słuchania używam HD 650, (trochę się zmartwiłem czy będzie to ze sobą współpracować ponieważ Pan Piotr nie był zadowolony z tej konfiguracji ).Ja swoje senn mam wyposażone dodatkowo w kabelek Cardasa Blue. W kwestii słuchawek pozwolę sobie mieć odmienne zdanie niż Pan Piotr i uważam, że bardzo pasuje to zestawienie (może dlatego, że Cardas trochę odchudza hd 650). Słucham wzmacniacza w zestawieniu z CD Musical Fidelity 3.5,  IC Nordost Red Down, sieciówka tradycyjnie Neel 7E. Po zakupie wymieniłem jedną lampę 12au7 (ecc82) na Siemen (tylko jedną bo druga jest w drodze). I rzeczywiście wzmacniacz otworzył górę, poprawił rozdzielczość oraz wybrzmiewanie instrumentów. Choć chcę zauważyć, że te Chińskie lampy jakąś tragedią nie są. Na razie zamówiłem drugą która ma na zadanie dokonać nowych odkryć w zakresie możliwości wzmacniacza niż jest wynikiem braku mojego zadowolenia z dźwięku. Naprawdę jak ktos kupi i nie wymieni lamp tragedii nie będzie. Na razie słucham na jednym Siemensie i tak nie mogę wyjść z podziwu dla dźwięku (na kolana). Jak dla mnie jest doskonały. Dół jest mocny szczegółowy, średnica piękna (choć może trochę wyżej ale to cecha hd), wysokie pięknie się szklą (doskonała rozdzielczść), wspaniała stereofonia. Jutro dojedzie jeszcze nowa lampa, Grado GS 1000, HD 600 to może coś więcej dopiszę. A... i jeszcze wzmak ma oczywiście możliwość podłączenia kolumienek oraz może być wykorzystywany jako przedwzmacniacz. Oczywiście wypróbowałem możliwości Cayina jako pree w porównaniu do mojego Vincenta SA-T1 no i oczywiście cudów nie ma tak jak w Erze. Vicek zdecydowanie wygrał te konkury ale co tu porównywać klocek za 2800 do klocka za 4900 zł. W każdym razie Cayin walczył jako pree bardzo dzielnie i wstydu rodzinie Cayinów nie przyniósł po prostu przegrał ze zdecydowanie lepszym pree i tyle. Dla niezdecydowanych gorąco polecam. Na pewno nie pożałujecie.
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: Renia239 w 04-06-2009, 23:42
I tak, jedna lampka dojechała ale niestety tylko Philips ecc83 nic innego nie było :( , no trudno się mówi i żyje się dalej. Wymiana drugiej lampy ostatecznie potwierdziła wyższość NOSów nad Chinami. Poprawiła się rozdzielczość (szczegółowość) oraz pojawił się potężny basior (kontrolowany aczkolwiek basior) jest to bez wątpienia zasługa Philipsa i przestrzeń . Poprawie zdecydowanej uległa średnica (fortepian teraz wybrzmiewa doskonale). Są też minusy. Z płytami słabo nagranymi się żegnamy ( np. na płycie Włodka Pawlika "Piano" ewidentnie słychać jak sprzęgają się kable i raczej kiepsko ustawione są mikrofony w przeciwieństwie np. do płyty Ketil Bjornstad  "Rainbow Session" gdzie wszystko jest jak z bajki).Niestety to sprzęganie jest nie do zniesienia. Pozostali aktorzy widowiska to Grado GS 1000, Seen HD 650, CD Musical Fidelity 3.5, CD MBL CDP-1, IC Nordost red Down. I tak, Grado GS 1000 zagrały doskonale przestrzennie, szczegółowo. Z MBL było super szczegółowo ale niestety bardzo suche wokale i bułowate basy. MBL przypominał szkołę grania Rotela (oczywiście na dużo wyższym poziomie) bardzo dużo szczegółów zagranych na pierwszej linii. Jak się komuś podoba taki skalpel to CD jak marzenie. Do jazzu raczej nie polecam, na pewno sprawdzi się w metalu. MF bardzo pastelowy, przyjemny w słuchaniu, muzyka bardzo wciągająca (nazwaliśmy go Czaruś, gdyż im więcej się go słucha tym bardziej się podoba).Resumując Cayin jest wzmacniaczem wysokiej klasy, który doskonale radzi sobie zarówno z Grado GS 1000 jak i Seen hd 650.
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: krisio06 w 04-06-2009, 23:50
Renia239- Tóż obok Cayina na tym zdjęciu widnieje Linnart, czyż nie?
Jakbyś porównał Cayina do niego?
I jeszcze jedno pytanie: jaki to kabel używasz z HD650? :)
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: Renia239 w 05-06-2009, 00:14
Kabel, to jak wspomniałem wyżej to dedykowany do senn 600/650 Cardas Blue. Jeżeli Chodzi o porównanie Linnart do Cayin to proporcje wyrażone w cenie obydwóch wzmaków są odzwierciedleniem ich jakości brzmienia 1400/2800.
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: Renia239 w 06-06-2009, 15:21
A jaki to wzmak za 1500-1700 zł można by porównać do tego Cayina.Tylko proszę o nie wymienianie rękodzieł ludowych produkowanych w regionalnych cepeliach.
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: Radek_71 w 06-06-2009, 20:47
chiałbym jedynie zauważyć, że linnart (jakkolwiek uważsz go za wzmacniacz dużo gorszy od cayina), którego jesteś/byłeś posiadaczem (jakkolwiek uważsz go za wzmacniacz dużo gorszy od cayina) to jednak rękodzieło ludowe...
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: Renia239 w 06-06-2009, 22:30
To jest chyba oczywista oczywistość. Dlatego też, jeżeli ktoś wygłasza jakiś pogląd na temat wyższości świat Bożego Narodzenia nad Wielkanocnymi, to chciałbym się dowiedzieć co to jest za wzmacniacz, gdyż każde powszechnie znane rękodzieło ludowe przeszło przez moje ręce albo nadal jestem jego właścicielem ( w ramach wpierania polskiej myśli -cokolwiek by to znaczyło), więc pozwoliłem sobie wykluczyć dalsze rozwijanie tematu w kierunku który doskonale znam (bo osobiście go doświadczyłem), a nie chcę się dowiadywać o kolejnym produkcie koła gospodyń wiejskich (zwanymi też konstruktorami) o których oczywiście  nikt nie słyszał i o których mało kto wie. Proszę więc o podanie modelu takiego wzmacniacza (1500-1700 zł) w celu obiektywnego zweryfikowania poglądów na ten temat. Jeżeli się dowiem o co wybitnemu głosicielowi myśli chodziło, mogę to zweryfikować poprzez własne doznania w tym zakresie lub poprzez recenzje ludzi do których mam zaufanie w tym zakresie.
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: Radek_71 w 06-06-2009, 23:10
no moja myśl, choć nie do niej - jak sądzę - się odnosisz, niechcący okazała się dosyć zawiła w formie :). ciekaw jestem twoich wrażeń odnośnie linnarta. niedawno go słuchałem i to (między innymi) z referencyjnymi ponoć dla niego hd600. przyznaję, że zupełnie mnie nie ujął ten wzmacniacz. wydał mi się jakiś słabowity przeciętny jeśli chodzi o przestrzeń - po prostu nijaki. jego największym atutem jest chyba wygląd i jakość wykonania. dla mnie to kolejny dowód, że zachwyty w prasie często rozmijają się z rzeczywistością.
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: Renia239 w 06-06-2009, 23:42
Nie do Ciebie było z tą myślą Rade_71, tylko do proroka który obwieścił cudowny wzmacniacz w cenie (1500-1700zł), który jest porównywalny do Cayina (na dowód swojego proroctwa wyznaje nam swój samarytański gest obdarowania brata swoim wzmacniaczem Cayina wraz ze słuchawkami) tylko nie wyjawia jego imienia. Lubię dyskusję merytoryczną a nie gadanie w sprawie żadnej. Jeżeli ktoś się mnie pyta jaka jest moja ocena Linnart do Cayin to ją wyraziłem w proporcji cenowej (zresztą taka ona jest w rzeczywistości). Nie mówię, że Linnart jest nic nie wart, bo to by była nieprawda. Wzmacniacz Linnarta zagrał dobrze na swoim poziomie (mniej więcej +/- wszystkie hand made, project itp.) czyli wzmacniaczy w cenie 1500 zł. Jeżeli ktoś wierzy w cuda wypisywane hi-fi, że Linnart to hi-end no to niech wierzy, ja mu w tym nie będę przeszkadzał. Ale rynek wzmaków znam dosyć dobrze, więc chętnie poznam kolejne proroctwa tylko tym razem zachowam się jak niewierny Tomasz i proszę o bardziej przyziemne i weryfikowalne przykłady.
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: alghar w 06-06-2009, 23:58
X500 w  opiniach o   Soha 2
"Poprosilem o opinie brata ktory jest raczej melomanem niz audiofilem i on rowniez wskazal na soha2 jako model lepszy od .... uwaga - Cayin\'a ha-1a . Wzmaki graly na kablach vdh the first i z CD CDP779ES . Sluchawki to dt880pro , akg k701 , grado sr60 , grado sr60i . Posunelismy sie do tego ktore sluchawki graja lepiej na ktorym wzmaku . Zgodnie stwierdzilismy ze oba grado ( ktore wlasciwie sie roznia jedynie wykonczeniem ) zagraly niemalze identycznie na obu wzmakach . Akg i beyerdynamic zagraly minimalnie lepiej z soha2 jesli chodzi o dynamike i przestrzen natomiast w kwestii barwy i nasycenia srednicy k701 lepiej zgraly sie z cayinem a dt880pro z soha . Bas we wszystkich przypadkach byl mocniejszy i bardziej zroznicowany w zestawieniu z soha2 .
Tyle faktow na sucho . "
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: Renia239 w 07-06-2009, 00:11
O ile się nie mylę to soha2 jest kolejnym regionalnym oscypkiem. Jeżeli się mylę to proszę o wskazanie dystrybutora gdzie można empirycznie zapoznać się tym produktem.
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: alghar w 07-06-2009, 00:47
Trzeba  samemu  go  zbudować . Fallow  i  Piotr  mają  go  posłuchać , może  coś  napiszą  ale  to  za  około 2 tygodnie.
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: Renia239 w 07-06-2009, 01:06
Dlatego, prosiłem o podanie przykładu weryfikowalnego a nie dogmatu wyrażanego przez kogoś kto to składa. To co ma napisać, że do d...No to pisze rewelacja echy, ochy i tak mało kto to zweryfikuje. Ten co kupił też mówi super echy, ochy (najczęściej pierwszy raz w życiu ma wzmacniacz i to w dodatku lampowy), bo niewiele jeszcze słyszał. Ja w cuda nie wierzę (wyrosłem z tego). Bardzo fajnie będzie jak Pan Piotr Ryka coś napisze, bo zawsze mądrze pisze, może porówna do Cayina. Ale nie sądzę, żeby był to jakiś przełom w temacie soha2. Tyle przełomów i cudów polskiego tzw. "warstatu" widziałem, że nie wierzę już takie rozwiązania. Ale życzę pomysłodawcą soha2 wiele sukcesów, jeżeli będzie to super produkt to na pewno będzie się sprzedawał jak świeże bułeczki. Jak zwykle czas i użytkownicy to zweryfikują.
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: majkel w 07-06-2009, 01:07
Na stronie głównego autora schematu SOHA II:

http://www.cavalliaudio.com/soha%20ii/main.php?page=reviews

Inna sprawa, że ilu budowniczych, tyle wariantów brzmieniowych, choć nie powinno być dużego rozrzutu. Tymczasem kupując HA-1A masz pewność, że... musisz wymienić lampy. :)

Cayin to też rękodzieło ludowe, powstające w Chinach Ludowych.
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: Renia239 w 07-06-2009, 01:12
No, do tematu konieczności wymiany lamp doszliśmy chyba ze 13 postów temu :)
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: alghar w 07-06-2009, 11:51
Faktycznie  to jest " Klub posiadaczy Cayina HA-1A." wiec  zakonczmy tutaj  temat Sohy 2 .
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: Kraft w 07-06-2009, 16:46
Reniu, nie zrozumiałe/aś meritum. Na wejściu w niewybrednych słowach dyskredytujesz polskie konstrukcje DIY, dopieszczane latami i budowane z najwyższej jakości komponentów, jednocześnie stawiając za wzór konstrukcje chińskich specjalistów od składania piór i klejenia chodaków z kartonu, potrafiących w najlepszym wypadku podpierniczyć schematy zachodnich konstruktorów, a podzespoły zastąpić ruskim demobilem i podróbkami z ichniejszych targów. Uogólniam, ale tak to z nielicznymi wyjątkami, wygląda...
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: Robertinus w 07-06-2009, 21:00
>Bardzo mi przykro ale zdania na temat polskiej CEPELII nie zmienie<
http://pl.wikipedia.org/wiki/Cepelia jak widać określenie zupełnie nie trafione, chociażby ze względu na to, że SOHA ii nie jest składana dla odsprzedaży, jest to typowy twór DIY.

>(rynek to weryfikuje)<
Niestety nie zweryfikuje, patrz jak wyżej.

>Opinia Pana x500 na temat soha2 naprawdę mnie nie ochodzi.<
Bujda na resorach, reakcja świadczy o czymś zupełnie przeciwnym, czasami prawda boli, niestety.

>Po swoich wypowiedziach dodtkowo zniecheciła mnie do jakiegokolwiek zapoznania się z tą produkcją(chyba nie tylko mnie)<
   Kogo więc jeszcze?

>szczególnie gdy Pan x500 miał cos wspolnego coś z tą produkcją.<
  Najgorsze to tkwić w błędzie - nie ma żadnej produkcji a X500 poskładał SOHA II dla przyjemności jakie daje DIY.

>Przyjołem do wiadomości, że Cayin jest be, że wyprodukawali go niedobrzy i głubi Chinczycy<
  To typowa nadinterpretacja powodująca manipulację opisami, nikt w tym wątku wcześniej nie nazwał Chińczyków głupimi i złymi ludźmi.
  Cayin wcale nie jest be, gra bardzo ładnie, to, że Soha II go zdystansowała nie oznacza, że jest złym wzmakiem, trafił w porównaniu na bardzo ambitnego rywala i tylko dla tego poległ.

>którzy mimo wszystko iż jest to takie badziewie Waszym zdaniem (konstruktorów) zdecydowali się kupić go i mieć przyjemność w słuchaniu z niego muzyki.<
   Jakie badziewie?, czy jeżeli Twój sąsiad nabędzie lepszy od Twojego samochód to ten Twój automatycznie staje się badziewiem?
  Więcej dystansu i bardziej perspektywicznie spojrzeć na zagadnienie proponuję.
 
>Także jeżeli Panowie konstruktorzy macie abicje produkować coś sensownego to bardzo proszę produkujcie.<
Jeszcze raz powtarzam - nie o produkcję tu chodzi, czy to tak trudno zrozumieć, że ludzie mogą się czymś zająć, coś poskładać i nie zarabiać na tym?
 
>Ale jak na razie z przykrością muszę stwierdzić, że Cjinczycy górą.<
    Słuchałaś SOHA II?, bo jeśli nie to Twoje powyższe stwierdzenie jest wyssane z palca, widzisz, tak się składa, że w przeciwieństwie do Ciebie ktoś zadał sobie trud i posłuchał obu wzmaków, chyba zgodzisz się z tym, że ma większe podstawy do wygłaszania opinii niż Ty - ba, Ty w ogóle ( w kwestii Cayin kontra Soha) nie masz takich podstaw.

>(proszę się niegniewać za nazwanie tej kategorii produktów ale opisuje ona doskonale charakter tego produktu)>
  DIY to nie cepelia, to twórczość na potrzeby własne, więc to słowo nie opisuje doskonale jak Pani twierdzi charakteru tego produktu, jest wręcz przeciwnie, ale o tym proponuję doszkolić się na własną rękę.

>Jeżeli coś jednak wymiślicie to pewnie będzie hit sprzedaży o czym będą pisać wszyscy, a od zamówień się nie opędzicie, czego wam serdecznie życzę.<
   Nikt tu nie liczy na żadne zamówienia i nie zamierza nic sprzedawać - trudno to zrozumieć co?
      Życzenia więc nie mają uzasadnienia.

   Na koniec - mam nadzieję, że wszystko już jasne, jeśli nie, czytaj jeszcze raz.
    Pozdrówka.
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: Renia239 w 07-06-2009, 21:57
Ja dalej się będę upierał przy definificji cepelia, gdyż parę wyrobów tej cepeli  zwanej DIY posiadam . Więc w jakiś sposób musiąłem ją nabyć.A najprościej jest zamówić w regionalnej cepeli zwanej "warstatem", gdzie sprzedawcą jest tzw. konstruktor który je wytwarza w ramach swojego hobby :) na skalę hndlową. Jak mówiłem poprzednio opinia na temat soha2 mnie nie interesuje, tym bardziej, że wypowiedzi osób które słyszały obydwa wzmacniacze są absolutnie niewiarygodne. Mityczne brzmienie sohy2 o którym piszecie może zostanie potwierdzona przez Pana Piotra Ryke, (o ile tej cepeli będzie miał możność i chęć posłuchać). Wówczas będzie można coś na ten temat powiedzieć. Dlatego drodzy Panowie (konstruktorzy) załużcie fan klub soha2 i wymieniajcie tam swoje doswiadczenia (równiez z zakresu DIY). Nikt postronny i niezaiteresowany nie będzie Wam przeszkadzał. Ja naprawde nie chcę sie doszkalać z obsługi lutownicy, bo mnie to nie interesu.Ale dalej Wasze wypowwiedzi  nie mają nic wspólnego z Cayine HA-1A. Jak na razie nic ciekawego na temat Cayin HA-1A się od Was nie dowiedziałem za wyjątkiwm,  że jeden Pan x500 stwierdził wraz ze swoim bratem, że soha2 gra (jego zdaniem) lepiej od Cayina. A ja się pytam no i co z tego. Co mnie to obchodzi. Nie jestem posiadaczem tego produktu. Zapewniam Was, że nie będę (zostałem przez Was do tego przekonany). Dlatego proszę Was o zakończenie tematu soha2 w wątku Klub Cayina HA-1A, bo jak widzici nikogo z właścicieli Cayina Państwa wyznania dotyczące innego wzmacniacza nie interesują. Może ktoś coś mądrego napisze na temat Cayin HA-1A jako wkład do wymiany doświadczeń i poglądów w tym Klubie.
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: krisio06 w 07-06-2009, 22:27
Tu się wtrącę, jeżeli można. Miałem w rękach kilka rzeczy składanych przez x500 ( GC, jego wcześnijesza Soha II ) i w życiu nie określiłbym ich budowy jako "cepelia". Gdy chciałem zmienić w swoim GC kondensatory filtrujące, to najpierw pół godziny musiałem się zastanawiać od czego zacząć rozbiórkę. Tak to wszystko było solidnie zrobione, polutowane i zabezpieczone.
Soha też była zbudowana "pancernie". Co prawda nie zaglądałem do środka ale widziałem zdjęcia tóż przed zamknięciem obudowy i również, nic do zarzucenia.

>>Mityczne brzmienie sohy2 o którym piszecie może zostanie potwierdzona przez Pana Piotra Ryke, (o ile tej cepeli będzie miał możność i chęć posłuchać). <<
Czy nie lepiej wierzyć własny uszom niż czyimś? Nie zarzucam nic Panu Piotrowi, ale w końcu każdy słyszy trochę inaczej. No i nic za niestąpi ( nawet lektura kilkunastu recenzji ) odsłuchu w warunkach domowego zacisza.
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: Renia239 w 07-06-2009, 23:35
Po pierwsze, dalej nie na temat Cayin HA-1A.Po drugie, od samego poczatku pisałem, że nie interesują mnie cepeliowe rozwiązania oraz regionalne oscypki m.innymi dlatego iż trudno z nimi polemizować gdyż są niedostępne i podlegają weryfikacji przez bardzo wąskie grono ludzi do których nie mam absolutnie żadnego zaufania. Dzisiejsze popisy x500 tylko utwierdziły mnie w przekonaniu, że są to ciekawi ludzie o oryginalnych pogladach ale podchodzą do tematu zbyt emocjonalnie a tym samym tracą na obiektywności.W związku z tym, że rozwiązanie soha2 mnie osobiście nie interesueje (gdyż posiadam wzmacniacz który spełnia moje oczekiwania) nie będę chciał tych produktów porównywać osobiście. Ale napewno jak Pan Piotr Ryka coś napisze to przeczytam, primo bardzo lubię go czytać (chyba od 2004) i zawsze czytam jego recenzje za co mu serdecznie dziękuję że jeszcze je chce pisać bo wprowadzają bardzo dużą wartość do tego foum, secundo uważam go za obiektywnego arbitra w sprawach słuchawek i wzmacniaczy słuchawkowych. A cepelia nie oznacza produktu niskiej jakości. Wyżej jest definicja (w linku) załączona przez jednego z członków niniejszej dyskusji, choć bardzo często (o czym mówił Maykel na poczatku i w pełni się z nim zgadzam) są w różny sposób poskładane (od bardzo dobrze do tragedii) w tym samym modelu. Gdyż po udanej promocji takiego produktu liczy się sprzedaż (jak to w cepeli). I są cepelie renomowane i badziewne jak to w życiu. Ale nie trzymają często jednego poziomu. Ale załużcie klub użądzeń cepeliowych (bo nie ma co tu się obrażac na definicje) to może się czegoś dowiecie od userów. A na pewno załużcie klub soha2 (chyba juz was jest ze dwóch którzy te wzmak mają) to se pogadacie.
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: Renia239 w 08-06-2009, 01:06
>Szwagiero,
Proszę się nie dziwić, że nie intereuje mnie kolejny wzmacniacz z produkcji DIY, gdyż miałem ich kilka i wszystkie skończyły albo zkończą na allegro. Wybierałem pomiędzy dwoma wzmacniaczami Yamamoto HA-02 i Cayin HA-01. Wybrałem Cayin z czego się niezmiernie cieszę. Jestem zadowolony z jego grania szczególnie po wymianie lamp - to jest klasa. Dlatego też, zakup jakiegoś produktu DIY  czy też, uganianie się żeby to usłyzeć mija się z celem szczególnie, gdy o rewelacyjnym brzmieniu DIY donosi Pan x500 (sam to cudo poskładał), który to nazywa innych userów tego forum kretynami lub wygłasza jakieś niezrozmiałe chamskie dyrdymały na temat wibratora i mniejszości seksualych (oco mu chodzi nie wiem). Tymbardziej, że sam Pan konstruktor w swojej opini nie wie który jest lepszy (bo raz jeden raz drugi).No to prosze mi powiedzieć w jakim celu miałbym się dowiadywać jak to gra. Jak bym chciał się dowiedzieć, jak wszystkie DIY graja to chyba nic innego bym nie robił tylko je ze sobą porównywał. Na dzień dzisiejszy nie słyszałem lepiej grającego wzmacniacza do 3000 zł niż Cayin zarówno z produkcji DIY jak i również fabrycznej. Dlatego też, z całą przyjemnością go słucham innym potencjalnym chętnym polecam, a na produkty hiend DIY typu Linnart, soha2 itd. patrze z przymrużeniem oka, gdyż widzę tu wiecej emocji konstruktorów zwiazanych ze swoim rękodziełem artystycznym niż faktycznego dźwięku.
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: majkel w 08-06-2009, 08:48
To ja tak może zbiorczo po tematach - nie dziwi mnie postawia Reni, gdyż pewna cześć rękodzielników w Polsce próbuje wciskać sztucznie lub kiepsko grający chłam pod szyldem hi-endu. Jakby się pokręcić po necie, to się znajdzie kilka przykładów. Dopiero w bezpośrednich porównaniach wychodzi, gdzie jest miejsce takiego sprzętu, któremu koledzy konstruktora na forum zrobili reklamę podłączając tenże hi-end do reanimowanego CDka za 100zł z Allegro kablem Klotza niekoniecznie sensownie polutowanym. W ten sposób powstają mity i kręgi wzajemnej adoracji. Na szczęście udane konstrukcje też istnieją.

Dawałem linka, żeby wyjaśnić kto wymyślił SOHA II. Najwyraźniej jest to Amerykanin, zapewne włoskiego pochodzenia sądząc z nazwiska. W każdym razie pomagali mu przy projekcie kumple z USA. Jeśli chodzi o polskich rzemieślników, to póki co narysowali sensowniejszą płytkę do tego projektu niż sprzedawana w kicie przez Glass Jar Audio. Pozdrowienia dla luiisa, Robertinusa i innych, x500 i innych, którzy spopularyzowali konstrukcję w Polsce.

W kwestii tematu, czyli Cayina HA-1A, z tego co wiem, jest to jeden z sensowniejszych produktów w tej cenie i z tych okolic świata, choćby dlatego, że ma ustawianą impedancję wyjściową, co przy lampach i stosowaniu słuchawek o różnej impedancji ma znaczenie spore. Takie coś ostatnio zrobił Trafomatic w swoim ampie słuchawkowym, chwała im za to, ale ten wzmacniacz jak mniemam jest droższy od Cayina. Sens by miało porównanie Cayina do Yamamoto Soundcraft HA-02, bo jakoś tam są zbliżone cenowo, ale ten ostatni jest mniej uniwersalny, celowany w słuchawki około 40 omów. Można się pokusić też o porównanie do topowej wersji Paradoxa, trudno powiedzieć czy to cepelia czy wyrób firmowy. Stosowne informacje na stronie producenta powinny być.
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: szwagiero w 08-06-2009, 09:35


Czy SOHA2 jest u p. Piotra teraz czy jeszcze nie? Jestem ciekawy tego wzmacniacza i chętnie bym go posłuchał, czy dałoby się go wypożyczyć na jakiś czas?

Co do Renia239 i DIY to proponowałbym pisać konkretnie - wątek jest o Cayinie to warto mu przeciwstawić konkretne produkty DIY a nie pisać o nich ogólnikowo. Tak jak ze wszystkim DIYowcy jak napisał Majkel lubią uprawiać internetowy marketing i wciskać ludziom swoje produkty obrośnięte legendą, a nie warte specjalnej uwagi, ale bywa przecież zupełnie odwrotnie i na Twoim przykładzie Majkel można to przecież przedstawić... Padła tu kwestia Linnarta i to nie jest chyba zbyt trafny przykład, bo jego twórca specjalnie nie narzuca się ze swoimi produktami, nie posiada strony internetowej i nie uprawia marketingu forumowego.
Z chińszczyzną też bywa różnie, często już na poziomie projektu ma masę błędów, potem dochodzi często kiepski montaż i użycie tanich podzespołów... ale przecież bywa również zupełnie odwrotnie.

Pozdrawiam,

---------------------------------------
wyprzedaż kolekcji rosyjskich słuchawek orthodynamicznych - Echo TDS-16, Echo H16
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 08-06-2009, 10:40
Amerykanie w latach 60-70" tak sobie jeździli po Japończykach i ich samochodach a teraz zamykają firmy motoryzacyjne.Tak że byłbym bardzo ostrożny z Chińczykami-to bardzo groźna dla nas ustabilizowanych  ekonomicznie Europejczyków nacja, głodny więcej jest w stanie przecierpieć żeby do czegoś dojść. Europejczyk pracując w ustabilizowanych warunkach nie pracuje pod ciśnieniem, tak że staje się mniej efektywny. Nasze najlepsze technologie z pazerności poszły do Chin a teraz tylko kwestia czasu kiedy je poprawią i w produkcie końcowym wrócą do nas-odbije się to nam na poważnie czkawką. Przemysł włókienniczy polecam np. jako stary już przykład; po prostu cały okręg łódzki padł.
Cała jak widać u nas nadzieja w kryzysie, dostając kopa zaczynamy znów pracować pod presją. Trochę tylko żal że w kraju rozpirzyliśmy cały przemysł i znów sporo firm zaczyna od zera zamiast robić kolejny krok do przodu.

Jak za tym widać nowy wzmak ma być dobry, tani i innym konkurencyjnym dokopać. Kto go zrobi ten wygra bitwę ale wojna dalej będzie trwać.



                     
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: Renia239 w 08-06-2009, 10:41
>> szwagiero,
Z całym szacunkiem dla Pana chciałbym zauważyć, że jest to Klub Cayina HA-1A. Datego też, bardzo proszę Pana oraz pozostałych uczestników dyskusji aby przeczytać post nr 1. Dowiedzą się Państwo wówczas co jest przedmiotem dyskusji w tym Klubie. Nie jest to klub wolnomyslicieli, poszukiwaczy nowych odkryć, DIY, soha2 itd. Jest to klub posiadaczy wzmacniacza, którzy mogą wymieniać swoje doświadczenia na temat jego konfiguracji z lampami,IC,Sieciówkami,CD,słuchawkami,DAC oraz na temat funkcji tegoż pięknego (dla nas właścieli) wzmaka. Jeżeli Państwo chcą przeprowadzic szersza dyskusję na temt czy to DIY czy soha2 wielokrotnie proponowałem otwarcie powyższych klubów bąć tematów. Tam wszyscy spotkamy się na dyskusji. Choć mój skromny udział jak rozumiem dla niektórych zupełnie zbyteczny znaczę gdy sprzedam wraz z kolegami ostatni produk wielkich konstruktorów z pod znaku DIY na allegro. Jeżeli bardzo Państwa ciekawi jakie są to produkty DIY proponują odwiedzać allegro i czasami sprawdzić paa.pl.Tymczasem oprócz wpisu Majkela, przebrneliśmy poprzez 3 strony, które nastepnie moderator skrócił do 2 w temacie, który nie jest przedmiotem zaiteresowania członków klubu (czli posiadaczy Cayin HA-1A). Etap porównywania sprzętu jest już za nami. Dokonalismy wyboru. A więc prowadzenie  dyskucji o tym, że Franek mówi inaczej na temat doznań porównawczych niż Zdzisiek jest dla nas bez znaczenia. My w tym miejscu chcemy wimieniać doświadczenia na temat CAYIN HA-1A a nie prowadzić krucjaty przeciwko DIY lub innym wzmacniaczom. Chyba jest na forum wątek "wzmacniacze wyskiej klasy" (bo rozumiem, że po tej dyskusji DIY też się do nich kwalifikują) gdzie możecie Państwo w sposób dowoly porównywać wszysko ze wszyskim. Zatem jeszcze raz proszę o wymianę poglądów na temat CAYIN HA-1A a nie dyskusję na tematy, które naprawde uwierzcie mi, nie interesują członków kluby (czyt.właścieli ).
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: Renia239 w 20-06-2009, 20:12
>> Bandit
Czy może kolega coś na temat kombinacji ECC82 Telefunkena i ECC83 Aperexa w porównaniu do ECC82 Siemens i ECC83 Aperex. Dzis nabyłem rzeczongo Aperexa ECC83 i zamieniłem z Philipsem ECC83 i jest bardzo duża różnica na plus. Szczególnie odczuwalne jest to na AKG K-701 (nowy nabytek). Philips w porównaniu do Amperexa strasznie mulił dźwiek. Teraz to się słucha przyjemnie (juz myslałem że coś nie teges są słuchawki), jest bardziej przestrzennie i szczegółowo. I nie wiem czy polowac na Telefunkena czy raczej na  Mularda. W klasyce i jazzie rzeczywiście te AKG K-701 i Cayin to pierwsza klasa (choć powiem szczerze nie przypuszczałem, że to tak dobrze ze sobą współgra). Jak ktos ma sennki i mu zabardzo w głowie gra to polecam aby zapoznac się z trochę inną prezentacją  naprawde warto. Jak na razie AKG K-701 + Cayin HA-1A pełne zgranie.
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: Renia239 w 19-10-2009, 19:12
No i do wymiany w Cayinie poszły EL84 EH na EL 84 EH Gold Lion. Niby ta sama firma a dźwięk zupełnie inny. Wymiana okazała się być bardzo pozytywna. Zdecydowanie poprawiła się szczegółowość oraz głębia w scenie. Doskonale wyseparowały się instrumenty.Rzeczywiście bardzo dobre lampki godne polecenia.
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: mchwala w 30-10-2009, 18:42
Czy ktoś z posiadaczy Cayina Ha-1a mieszka w Krakowie lub okolicach? Pomimo prób wymiany lamp nadal nie mogę sobie poradzić z szumem jaki generuje on we współpracy z HD800. Nie wiem, czy to wina słuchawek, wzmaczniacza czy też złej współpracy obu komponentów. Byłbym bardzo wdzięczny za możliwość sprawdzenia innego egzemplarza wzmaczniacza... w sklepach go nie uświadczy obecnie, nawet nie wiem, czy jest jakiś serwis w PL.
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: Renia239 w 31-10-2009, 17:47
Jak słyszysz, że głośno szumi to coś nie tak ze wzmacniaczem, lampami lub źródłem. Jak odłoczyłeś, źródło, wymieniłeś lampy na nowe i dalej szumi to znaczy, że wzmacniacz. U mnie jak odkręce na maksa pokrętło to słyszę bardzo ciche buczenie, oczywiście jest to sygnał  ze żródła (lub kabli)bo jak odłączę źródło to cisza absolutna. Może Pan Piotr by Ci mógł pomóc znaleść jakiego machera w Krakowie. Coprawda mieszkałem tam 10 lat ale nie mieszkam tam również od 10 lat. Pzdr Krakusów.
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: mchwala w 01-11-2009, 22:40
Odłączam od źródła => szumi
Przenoszę do innych gniazdek =>szumi
Wymieniłem wszystkie lampy, w różnych kombinacjach nadal szumi (nawet charakter szumu się nie zmienia specjalnie)
Zaniosłem do machera - popatrzył, stwierdził, że chińczyk, że kupiłem lepsze słuchawki i dlatego słyszę szum, a szum jest immanentną cechą tego urządzenia, można co najwyżej wymienić kondensatory na pojemniejsze, celem ograniczenia przydźwieku (który jest znacznie słabiej niż szum słyszalny)
Co istotne szumi tylko z HD800, a najbardziej w ustawieniu impedancji dla nich odpowiedniej (przy ustawionej najmniejszej impedancji nie szumi, ale też gra znacznie gorzej). Z AKG 701 co bym nie robił, cisza jest absolutna.
Same HD800 też nie szumią nigdzie indziej :)
Dostałem do testów SPL Auditora - cisza absolutna, nawet przy pokrętle ustawionym na max. Tylko ta tranzystorowa sterylność... Poza tym świetny wzmak.
Dlatego wolałbym jakoś pozyskać do pracy CAYINA. A gdzieś w Polsce ktoś może na lampy coś zaradzić?
Tytuł: Klub posiadaczy Cayina HA-1A.
Wiadomość wysłana przez: Tajniakos w 12-09-2012, 08:45
Witam, Panowie czy klub jeszcze istnieje ? Stałem się szczęśliwym posiadaczem Cayin-a co prawda jest teraz z drodze ze Stanów ale za parę dni wpadnie w moje łapy :) Zaklepałem sobie lampkę ECC82 Telefunken-a "diament" używaną więc kto wie co to będzie. Myślę nad ECC83 jakoś na razie po taniości chyba spróbuję RFT. Co myślicie o takim początkowym układzie ? Teraz jest poza granicami kraju ale jak tylko odbiorę sprzęt jest umówiony na odsłuch AKG K702 i Sennheiser HD-650. Senki bardziej mi się podobają i miałem brać w ciemno ale rozsądek wziął górę. Mój to to kolejno: Laptop z ASIO4ALL + Foobar lub Cplay + FLAC --> Wireworld Ultraviolet USB --> HRT Music Streamer II --> IC Kimber Timber --> Cayin ECC82 "tele"/ECC83 "stock" lub ?/Lampy mocy "stock" --> Słuchawki ? Reszta toru nie jest tak zacna jak Cayin ale od czegoś trzeba zacząć i z czasem będę podciągał. Pozdrawiam Łukasz