Audiohobby.pl
Audio => Gramofony => Wątek zaczęty przez: Dudeck w 03-08-2009, 17:33
-
Czym nakarmić gramofon czyli ... , gdzie kupię Dodę w winylu?
Każdy producent sprzętu audio posiada chociaż jeden model gramofonu w swojej aktualnej ofercie . A niektórzy mają ich nawet po kilkanaście różnych .
Do wyboru , do koloru .
Teraz pozostaje tylko kwestia , co z nim zrobić po zakupie ?
Chodzi mianowicie o to , skąd brać do niego płyty ? Jasne , są znajomi i można pożyczyć , są zaprzyjaźnione komisy , jest też Allegro - mnie jednak chodzi o nowe wydawnictwa . I to takie zwykłe .
Nie z wytwórni audiofilskiej , czy jakiejś innej hi-endowej , gdzie można rozkoszować się doskonałym dźwiękiem , ale gdzie może być już gorzej z zaakceptowaniem samej "linii melodycznej" .
Nie każdy bowiem gustuje w jakiejś niszowej odmianie jazzu , czy tym podobnym .
I co teraz zrobić ?
-
Sprzedaj gramofon :)
-
W MM mają trochę nowych winyli ,oferta się ciągle powiększa.
-
> Dudeck, 2009-08-03 17:33:15
> gdzie kupię Dodę w winylu?
W winylu to nie wiem, ale Dodę w lateksie mają tutaj: http://www.kozaczek.pl/plotka.php?id=2355
> Teraz pozostaje tylko kwestia , co z nim zrobić po zakupie
Postawić na dobrze wyeksponowanym miejscu i cieszyć wzrok pięknym przedmiotem :-)
BP,MSPANC
________________________
Rescuing Music from Technology
-
>> Dudeck, 2009-08-03 17:33:15
... nie jest tak źle. Poszukaj na ebay.de, ebay.co.uk, na pewno coś znajdziesz ( ponad milion ofert !). Nowe LP są w Polsce i Europie w podobnych cenach.
:-)
Pozdrawiam
Wiktor
-
... a Dodę zostaw piłkarzom !
;-)
-
I to takie zupełnie zwykłe LP ? Nowe ?
-
Przecież wiemy doskonale ze nasze krajowe kapele garażowe nie wydaja na vinylu bo jak wiadomo to nie ten klient docelowy.
Po prostu ciesz się tym co jest to i tak technologia w defensywie mimo że w sprzyjających warunkach może zadziwić na+ co pewnie zauważasz powoli
-
>> Dudeck, 2009-08-03 22:36:36
I to takie zupełnie zwykłe LP ? Nowe ?
Nowe i "audiofilskie" kupisz nawet w MM. Ostatnio widziałem Kralową i tą drugą, ...ładną brunetkę..., tak jednostajnie marudzącą ...no...tą ..tę.... "Norach Dżons" :-)
-
Garażowe , polskie granie na winylu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Robotix ... wyszło bo mam ;-)
-
>> Dudeck, 2009-08-03 22:36:36
a tak serio to w głupim MM było chyba ze 100 winyli i to z całkiem szerokim spektrum muzyki. Specjalistycznych sklepów z winylami jeszcze nie odwiedziłem ale wiem od znajomych, że jest w czym (nowym) wybierać.
-
Dody tu pewnie nie znajdziesz, ale za to sporo innej karmy dla gramofonu:
http://topwinyl.pl/sklep/
-
Sprzedalbym odrazu ten poczatkujacy gramofon wraz z cala naiwna idea sluchania tylko nowych plyt i postawil na tuningowane na lampie szczytowe cd na tda z lat 80, beingera z jakims niedrogim napedem, starego meridiana za obecne grosze badz nawet cos nowego a dobrego - kompaktow wedzdzie jeszcze pelno a i wiecej jest pewnie kolegow ktorzy wiedza ktora plytka cd jest wybitnie nagrana, albo najlepiej wymienilbym na komputer zestawiony do muzyki. Gramofony sprawdzaja sie maniakom w przypadku zamilowania do oryginalow przynajmiej sprzed lat 80. ale to wszystko second hand, ponowemu strjony sprzet do np rocka z lat 70 na winylu czy jeszcze gorzej - jazzu z lat 50 tez moze zadowolic tylko teoretykow od tabelek. Mi by sie na ten przyklad od poczatku zwyczajnie juz nie chcialo, szczegolnie z nastawieniem glownie na nowe plyty. Szkoda calej pary nie w ten gwizdek w dodatku na herbate z torebki, juz nawet lepszy czalnik elektryczny to tej z fusami.
-
>> piotr_, 2009-08-04 10:25:27
albo najlepiej wymienilbym na komputer zestawiony do muzyki.
Są ludzie którzy robią dokładnie odwrotnie - z komputera przesiadają się na gramofon i są z tego powodu bardzo zadowoleni :-)
-
Zgadzam sie z powyzszym wpisem TDA 1541A z NVA jest niesamowity...to gra jak dobra lampa z dobrze ustawionym analogiem..a ile rzeczy mamy z glowy...zonglowanie lampami,wkladkami,ustawianie gramofonu, dobor przedwzmacniacza.... w zamian trwalosc,prosty wybor w kablach a plyty "graja " wszystkie....
-
Dudeck
Jaki to gramofon, jak ładny to kupię.
WŁ
-
Za dużo widziałem ostatnio takich "topowych" i wiekowych CDeków, które wylądowały w koszu bo nie opłacało się ich regenerować ze względu na koszty lasera.
Ostatnio np. znajomy wykopał TEAC-a VRDS i w jego miejsce postawił Shigaracki Clona z jakimś DACiem. Starszy CD Player to ostatnie urządzenie w które bym zainwestował.
-
....iwestycje do ...250 funtow zartujesz :) ,musze jeszcze sprawdzic DAC7....
-
Napiszę tak. Dawno nie zrobiłem inwestycji w audio w z której byłbym tak zadowolony jak z zakupu gramofonu.
W ciągu ostatniego miesiąca swój mediaserver oraz nienajgorszy chyba DAC Benchmark DAC1 PRE odpaliłem raz i zupełnie mnie do tego nie ciągnie. Muzyki z gramofonu słucham codziennie i to minimum 3-4 płyty.
-
Wlasnie to jest najlepsza ...recenzja...moze on nie jest wlasnie" nienajgorszy" tylko...nijaki po prostu..:)
-
>> Arek_50, 2009-08-04 12:05:52
Wlasnie to jest najlepsza ...recenzja...moze on nie jest wlasnie" nienajgorszy" tylko...nijaki po prostu..:)
No tak ale jakoś wychodził obronną ręką z porównań z CD-ekami za grubą kasę.
Sądzę, że to nie jest kwestia samego DAC-a a problem raczej wynika ze specyfiki analogu i cyfry.
Porównam to do manualnego "testowania" silikonowego biustu o "matematycznym" kształcie i proporcjach do "testowania" lekko niedoskonałego, aczkolwiek naturalnego, biustu fajnej 20-latki :-))))
-
A ja jestem pewny ze nareszcie mozesz zdecydowanie okreslic co Ciebie satysfakcjonuje w dzwieku..poszukaj Marantza CD 60 a przekonasz sie ze ta sama muzyka...o tak tylko sama natura,jej nie trzeba poprawiac..
-
wlasnie "leci" "dwojka" LZep...ale sie "buja"....zeby nie uszy to.... :O:
-
>> Arek_50, 2009-08-04 12:35:17
A ja jestem pewny ze nareszcie mozesz zdecydowanie okreslic co Ciebie satysfakcjonuje w dzwieku..poszukaj Marantza CD 60 a przekonasz sie ze ta sama muzyka...o tak tylko sama natura,jej nie trzeba poprawiac..
Mój znajomy wywalił zdaje się model CD 62 bo laser kosztował zbyt dużo. Słuchałem tego CD-ka i sądzę , że ma sztucznie podbitą średnicę. Takiego budyniu z gramofonu nie mam :-) No chyba , że CD 60 gra zupełnie inaczej niż CD 62.
Nie wiem jak to nazwać ale ...co innego podbicie średnicy i związana z tym ospałość (Marantz) a co innego ilość informacji w tym zakresie (Gramofon).
-
..tak bo CD62 nie ma DAC 1541A....niestety tylko SA 7350 GP.... :)))
-
...moze byc CD 50 a jeszcze lepiej CD 80, 85,94,95 94mkII,99 SE,CD 583...
-
>> Arek_50, 2009-08-04 13:12:59
..tak bo CD62 nie ma DAC 1541A....niestety tylko SA 7350 GP.... :)))
Ale laser może kosztować podobne pieniądze jak w CD62 :-)))
-
...dawcow CDM4/19 jest w co nie miara.....a laser ,szklo ,nie do zajechania...za grosze chyba ze na ...alledrogo
-
Aktualnie jest na eBay.uk CD 40 nawet gotowy NOS za..25 funtow a CD50SE za...16...
-
">> w.luczynski, 2009-08-04 10:42:45
Dudeck
Jaki to gramofon, jak ładny to kupię."
Dawnymi czasy ( bardzo ) był u mnie gramofon , wtedy wszyscy używali nazwy : adapter .
Obecnie naszła mnie chęć powrotu do LP - raz , że mam to gniazdko jako jedynie jeszcze wolne :) , dwa , że czytam co chwila Gustawowe odsłuchy i człowiek tak sobie wspomina , kiedy te kawałki były nowościami , no i trzy - dobrze jest czasami posłuchać muzyczki z lat 70-tych itp. na nośniku z epoki .
To tak jak ktoś ma zabytkowe auto i stosownie się do niego ubiera .
I chyba nie ma przyjemnieszego widoku jak obracanie się gramofonowego talerza czy kręcących się szpul magnetofonu ( nawet jeśli tylko w kasecie ) .
Jak do czegoś dojdzie ( a raczej tak się stanie tego roku ) to już nawet mam upatrzone dwa modele .
Coś się wybierze .
-
Dudeck skoro Cie mimo wszystko wciagnelo sprawa wyglada tak - niewiele plyt nowych, tloczenia wspolczesne w wiekszosci pod dj, nowe plyty z duzych marketow w polsce naogol powyginane i pomacane przez przewalajace sie codziennie tabuny, material na nich czesto wczesniej zeralizowany na cd (a wiec ograniczenia) a potem wrzucony na chamca na winyl (a wiec kolejne ograniczenia). Zostaja sklepy w us/europie ale zza ocanu czasem moga przybic clo no i poczta tez szalej no nic to i tak sensowne wyjscie, lepiej poznac kogos w stanach co niektory plyty szczegolnie starsze z mniej popularna muzyka kupi na metry i praktycznbie zaplacisz glownie za ich wage transportowa, w europie juz gorzej ale SECOND HAND to wlasnie zrodlo dobrej muzyki. W polsce wiekszosc z raptem kilku second handow jest obsadzona przez kolesi kolesi chowajacych co lepsze plyty pod lade kore wczesniej przyniesli w czarnych plecakach i reklamowkach smierdzacych piwnica dziwnie wygladajacy jegomoscie wiec juz nawet lepsze jest ale dogo czyli allegro gdzie ceny chlamu sa wyzsze od cen plyt zza granicyt ale czasem cos sie trafi tylko trzeba brac poprawke na poczte polska lubiaca pocztowa siatkowke i kregle oraz kolesi co maja skale ocen plyt z kososu, ocena stanu"bardzo dobry" to niestety nie jest idealny odpowiednik foniczny stanu ktory moglby sie wydawac bardzo dobrym i to w oficjalnej miedzynarodowej skali ocen.
Na nowe najtansze gramofoniki z dykty tez nie licz, te od 5000 moga takze zawiesc i zagrac jak prawie jak cyfrowy kompakt badz jakis cienko piskajacy jazgot ktory dzis nazywa sie brzmieniem a jeszcze 30 lat temu nikt pojecia o tym nie mial, powodem jazgotu moze tez byc sprzet towarzyszacy - przeciez nikt dzis nie robi sprzetu pod gramofon, firmy maja kompleks cd - ma byc cyfrowo az do bulu zembow, cena tu nie ma znaczenia raczej doswiadczenie i mozliwosc porownania uznanych zestawow ze zlotej ery analogu.
No to namarudzilem strasznie, dla optymistow jest fajne wyjscie - nie przejmowac sie totalnie niczym bo najwazniejsze sa i tak dane plyty winylowe - poprostu poszczegolne z poszczegolnym sprzecie potrafia zabrzmiec zupelnie inaczej, w cd nie ma az takich roznic tak wiec najlepiej olac cale marudzenie i zajac sie zbieraniem plyt jakie nam sie spodobaja, cos do ich przegrywania tez sie przyda.
-
>> Arek_50, 2009-08-04 10:41:27
Zgadzam sie z powyzszym wpisem TDA 1541A z NVA jest niesamowity...to gra jak dobra lampa z dobrze ustawionym analogiem..a ile rzeczy mamy z glowy...zonglowanie lampami,wkladkami,ustawianie gramofonu, dobor przedwzmacniacza.... w zamian trwalosc,prosty wybor w kablach a plyty "graja " wszystkie....
Ja mam cd grundiga na tda1541a z NOSem i do tego lampy na końcu, aby dodatkowo "uanalogowić " dźwięk. Może nie mam wzmaka NVA, ale z pewnością klein + hummel nie jest nudny :) I szczerze powiem, gramofon gra lepiej w moim systemie. Nie lepiej w skali bezwzględnej, ale w kilku aspektach na których bardzo mi zależy i których żaden cd chyba nie ma. Dodam też, że mój tor analogowy jak na razie jest w stanie ruiny, a już tak gra. Za kilaka miechów będę miał jakąś wkładkę na poziomie i lepszy pre. Ciekawe jak to wtedy zagra....
-
Wszyscy tak mowia ....dopoki nie uslysza NVA...."swings &gain roundabouts" ...
-
W 100% analogu najwazniejsze sa plyty/tasmy - trudno jest zastapic analogowe nagranie nagraniem cyfrowym i nie chodzi tu wcale o sam nosnik lecz o realizacje. Jeszcze trudniej zastapic oryginalna plyte nad ktora piecze mieli czesto sami wykonawcy, producent, techniczni znajacy owczesne, wydana 40 lat temu miesiac po wystepie zespolu plyta to nie to samo co dziesiata reedycja poprawiona tych 10 razy przez jakis 25 letnich kosmitow ktorzy twierdzili ze im to zle gra na kompakcie czy masowemu odbiorcy na bumboxie i wcisnieciem kulku/kilkutysiecy guzikow zmienili to co bylo realizowane w zywych i realnych owczesnych warunkach. Tez jestem za wygoda i swiadomie godze sie czesem na UDAWANIE analogu przez cd. Tego udawanie nie ma natomiast w przypadku muzyki wspolczesnej np. elektronicznej, baa takze wspolczesnie realizowanej klasyki (pod warunkiem oczywiscie ze celowo nie zbabranej). Wzorcem zawsze jest muzyka na zywo bez naglosnienia badz z odsluchow muzykow, potem jej mozliwie jaknajprostrza i najnaturalniejsza realizacja szczegolnie koncertow live, na koncu to co slyszymy w domach w postaci analogowej czy cyfrowej, ale odpowiadajacej danym realiom, poza wszelka klasyfikacja zostaja jakies ente nieudolnie poprzeksztalcane w imie np. danych z tabelek ktore maja rajcowac konsumetna z zacieciem technicznym badz podobac sie wszystkim w autobusie na mp3.
Tak wiec podsumowujac gramofon wg mnie powinien jedynie sluzyc do zmniejszenia ogromnej odleglosci (na ktora sklada sie szereg wymienionych czynnikow) miedzy danym wydarzeniem muzycznym, a koncowym sluchaczem. Tym wlasnie warto karmic gramofon, cala reszta papki to wlasnie prara nie w ten gwizdek a tym innym gwizdkiem moze byc np. przenosny odtwarzacz mp3 w autobusie z 100gb Szopena, Armstronga i Dody na 2 cm2
-
Co by nie mówić , ceny nowych LP spore - elitarne hobby .
-
Jesli polczyc winyle nagrane w czystym analogu wprost z absolutnie nie poprawianych tasm matek ktore jakims cudem ocalaly pol wieku i darowac juz sprawe wspolczesnych tloczen ktore mimo lepszych materialow technicznie sa czasem nie do przyjecia (juz pierwsze odtwarzanie jest pelne smieci nie wspominajac o 3 i 10) to wyjdzie ze to wcale nie takie drogie ;) Co do nowych nagran ze wspolczesna muzyka na cd tez nie jest latwo znalesc cos dobrego ale przynajmiej nie utrudniaja tego lata zmieniajacych sie realiow jak w przypadku LP
-
>Dudeck
Nie rozglądaj się za nowym gramofonem ...
K
-
Ktoś mi napomknął , że w Polsce jest w tej chwili reaktywowana jakaś wytwórnia i za parę mięsięcy ruszy pełną parą tłocznia . Słyszeliście o tym ?
-
Pronit Pionki, niby moje rodzinne miasto ale za wiele nie słyszałem.
http://tinyurl.com/pronit-winyle
------------------------------------------------------------------------------------------------
Prawdziwa głupota za każdym razem pokona sztuczną inteligencję.
-
Odpowiadasz na wpis
>> Dudeck, 2009-08-03 17:33:15
Dudeck można jedynie żałować, że w naszym pięknym kraju nie ma jeszcze sklepów z vinylami z prawdziwego zdarzenia (nie internetowych). Byłem wczoraj w MM i coś rzeczywiście się ruszyło z tzw "działem płyt vinylowych" Jest Led zeppelin, AC/DC, Metallica, RHCP, Prodigy (w sumie kilkadziesiąt pozycji) wciąż jednak śmiech na sali :) Jeśli chodzi o ceny to za pojedyncze wydawnictwo trzeba zapłacić średnio 60/70zł, natomiast za podwójny album to bardzo różnie, zazwyczaj grubo powyżej 100zł (nie wspominając o edycjach specjalnych). Na Allegro jest kilka sklepów parających się sprzedażą wyłącznie płyt nowych (zazwyczaj sprowadzanych z USA), ceny mają bardzo różne, ale opłaca się kupować! zwłaszcza kilka sztuk.
..d_b..