Audiohobby.pl

Dlaczego jedengo dnia gra dobrze, drugiego tragicznie?

Rafaell

  • 5033 / 5897
  • Ekspert
30-06-2008, 22:17
>> violett, 2008-06-30 22:10:59

No to musisz zaczekać aż spadnie metr śniegu i wszyscy staną w zaspach ;)

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

nygus

  • 217 / 5888
  • Aktywny użytkownik
01-07-2008, 07:45
No dzisiaj dla odmiany gra mi super...
Pytanie - dlatego, że zmieniłem podłaczenia elektroniki - komp - uziemienie tylko przez kablówkę, DAC do lepszej listwy bez uziemienia, ale z ruskim PIO w środki i dławikami, a Stax-a do taniej listwy, tylko z ferrytem na kablu, ale uziemionej w gniazdku. (komp do daca optycznie, dac to staxa przez XLR).
Ale też się dowiedziałem, że jutro nie muszę iść do pracy... czyli stan psychiczny poprawił się znacząco...
"it is just a ride" - Bill Hicks

zyzio

  • 960 / 5794
  • Ekspert
01-07-2008, 08:20
"jeżeli sprzęt jest przez pewien czas nieużywany, a ponadto rozłączony i spinany na nowo, to PRAWIE na pewno zagra dobrze. Ale tylko prawie" - dokładnie tak jest ! a jak porozpinasz wszystkie kable i przeczyścisz styki to na 100 % zagra lepiej, chyba że inaczej poukładasz kable - sieciowe z dala od IC i głośnikowych muszą być !!!
Kondycjoner nie ma tu nic do rzeczy.......chodzi o coś innego - ten sam sprzęt potrafi zagrać tak, że człowiek takiego dnia stwierdza, że nie zmieni w systemie nawet szpilki !!!

dong

  • 541 / 5869
  • Ekspert
01-07-2008, 08:41
^cles

jak czytam Twój wpis, to czuję się niemal tak, jakbym sam to napisał :)  z jedną różnicą - ponieważ mam integrę, nie doświadczam skutków rozłączania i łączenia końcówki i preampu.  ;-)   pozostałe efekty - IDENTYCZNE, a najsmutniejsza jest ta konstatacja: "nie mogę nigdy liczyć na powtarzalność zjawiska tzn nie poddaje sie to próbie ponownego uzyskania efektu dobrego grania wykonując tę samą czynność."  właśnie tak jest!

co do zabaw z elektryką - ćwiczyłem kiedyś wyłączanie dosłownie wszystkiego, co może w jakikolwiek sposób wpływać (zostawiałem tylko jeden bezpiecznik, ten pod który była podpięta linia ze sprzętem) - i to nie ta droga. jeżeli coś zewnętrznego zakłóca, to gdzieś poza moim zasięgiem - ale tak naprawdę nie mam żadnej pewności, że to w jakikolwiek sposób jest związane z zasilaniem.

nie próbowałem jak dotąd stosować żadnych bardziej wyrafinowanych uzdatniaczy (porządnej listwy czy kondycjonera), tylko kable sieciowe - ale to jest kosmetyka, a różnica, o której piszemy, jest kolosalna.

ps. wczoraj był akurat TEN DZIEŃ - grało cudnie... niestety miałem bardzo mało czasu na słuchanie...

dong

  • 541 / 5869
  • Ekspert
01-07-2008, 08:45
^zyzio

tylko, że to nie jest takie proste - gdyby to było pewną receptą, to byłbym nawet skłonny przed każdym dłuższym odsłuchem przeprowadzać rytuał rozłączania, czyszczenia i spinania - ale to żadnej gwarancji nie daje.  :(

jak mi wytłumaczysz to, że przedwczoraj brzmiało tak sobie (choć to niedziela była...), wczoraj nie zmieniałem nic, a grało pięknie? a dzisiaj pewnie będzie (odpukać...) do bani?

Rafaell

  • 5033 / 5897
  • Ekspert
01-07-2008, 09:12
Jak zwykle szukamy najbliżej, zapomnieliśmy o wpływie wybuchów na słońcu i konsekwentnie przez wiatr słoneczny wpływu na nasza magnetosferę i zjawiska w troposferze. Nie tylko urządzenia ulegają tym "delikatnym" wpływom ale także człowiek.Kiedyś robiono badania izolujac człowieka w różnych siatkach faradaya, etc i okazuje się że bez zewnętrznych wpływów środowiska też jest źle. to jak z opalaniem za dużo opalania grozi rak skóry za mało brak wytwarzania witaminy D potrzebnej do funkcjonowania organizmu

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

zyzio

  • 960 / 5794
  • Ekspert
01-07-2008, 09:33
=> dong
Ale ja Cię doskonale rozumiem, bo faktycznie gwarancji nie ma....też nie wiem o co chodzi i także każdy sprzęt jaki miałem zachowywał się identycznie....jak jest ten idealny dzień, jest basior, zniewalająca szybkość, barwa, rozdzielczość, precyzja bez najmniejszych ostrości, wypełnienie środka - wręcz hipnotyzujący wokal, a na drugi dzień lub za parę dni (zdarza się kilka idealnych dni pod rząd) któregoś z tych elementów brakuje i to już nie jest to......

zyzio

  • 960 / 5794
  • Ekspert
01-07-2008, 09:37
Ale akurat u mnie zapodanie kondycjonera uziemienia dało więcej niż dobre sieciówki chociażby, teraz tych idealnych dni jest więcej, choć nie mogę powiedzieć, ze gra identycznie każdego dnia i to jest wkurzające........

Rafaell

  • 5033 / 5897
  • Ekspert
01-07-2008, 09:50
No to dziewczyny powinny być w strachu :)

Robimy sztuczną ziemię, wystarczy naszyjnik z bursztynów do którego zamiast sznurka wstawiamy audiofilsko-miedziany drut cały naszyjnik spinamy w gwiazdę i od każdego końca podpinamy masę jednego urządzenia no i po sprawie.

Teraz pytanko tylko na czym trzymać te bursztyny czy na metalowej uziemionej do klasycznego bolca blasze, czy jednak jakiś izolator, nawet audiofilski granit

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

GRADO__Fan

  • 299 / 5872
  • Zaawansowany użytkownik
01-07-2008, 12:14
cles, dong

Panowie mam to samo i rwę włosy z głowy... Filtry, ferryty coś dają, ale nie rozwiązują zupełnie problemu. Zmiany sprzętu? Nadal to samo!
Nie jest to kwestia nastroju. Z resztą za każdym razem chce usłyszeć dobry dźwięk przecież i czekam z niecierpliwością na pierwsze nuty... Czy mnie porwie czy znów ręce opadną!

zyzio, z tym uziemieniem to zapaliłeś światełko w tunelu. Czy Ty kupiłeś ten RGC-24 czy sam zrobiłeś klona jak w linku? 1200zł to lekka przesada
GFmod Audio Research
www.gfmod.pl

josef

  • 536 / 5903
  • Ekspert
01-07-2008, 12:24
Odpowiadasz na wpis
>> zyzio, 2008-07-01 09:57:43
http://www.audioasylum.com/audio/tweaks/messages/15/154451.html :)


dla niewtajemniczonych - bentonit to glinka stosowana jako żwirek dla kota :)
można dostać 10kg za kilkanaście zł ;)

GRADO__Fan

  • 299 / 5872
  • Zaawansowany użytkownik
01-07-2008, 12:34
Właśnie to wyczaiłem! :)
GFmod Audio Research
www.gfmod.pl

Triceramops

  • 280 / 5903
  • Zaawansowany użytkownik
01-07-2008, 12:37
>dla niewtajemniczonych - bentonit to glinka stosowana jako żwirek dla kota :)
można dostać 10kg za kilkanaście zł ;)

...używany do uszczelniania oczek wodnych w ogrodach... jako materiał "budowlany" pewnie znacznie tańszy ;-)

zyzio

  • 960 / 5794
  • Ekspert
01-07-2008, 12:50
=> GRADO__Fan
Kupiłem, nieco taniej, ale i tak chorendalnie drogo....ale ten gadżet przynajmniej słychać i to wyraźnie, jak poszperać w necie widać, że jest to swojego rodzaju przebój, bo po prostu głuchy usłyszy wpływ tego ustrojstwa :) Róbta chłopaki wersję DIY ! :)