Audiohobby.pl
Audio => DIY => Wzmacniacze => Wątek zaczęty przez: pień w 21-10-2021, 21:18
-
Nie samymi magnetofonami człowiek żyje :)
Trzeba czasami coś innego dla odmiany przynieść do domu. Chociaż prawdę mówiąc to Harmana postanowiłem kupić na skutek ostatecznego impulsu jaki zadał Victor:) (JVC TD-66)
Tak sobie go słuchałem-słuchałem i w końcu wykombinowałem że lubi amerykanów.
No to wiadomo że Harmana mu trzeba dać :)
Z drugiej strony dokładnie taki wzmacniacz miał mój kolega który był nim zachwycony wiele lat temu. Poza tym ma mnogość możliwych kombinacji podłączenia- rozłączenia itp....
No i ma prawdziwy przedwzmacniacz gramofonowy.
Zaryzykowałem i odstrzeliłem PM-a na ebayu w stanie > nie grający> nie świecący lampkami> ani mru-mru> kaput
(https://obrazki.elektroda.pl/1939426800_1634841070_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1939426800_1634841070.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3847810600_1634841105_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3847810600_1634841105.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7257525700_1634841175_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7257525700_1634841175.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1477605200_1634841229_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1477605200_1634841229.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/2485862600_1634841268_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/2485862600_1634841268.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7265551100_1634841316_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7265551100_1634841316.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1468734100_1634841349_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1468734100_1634841349.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3055733500_1634841352_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3055733500_1634841352.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7589506400_1634841437_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7589506400_1634841437.jpg)
Trochę go obwąchałem, popatrzyłem w miarę dokładnie i na oko niczego podpadającego nie zobaczyłem.
Poza zaskoczeniem że ten harman wcale nie ma przynajmniej mili kabli splątanych do kupy i przyciśniętych klapą żeby nie wyłaziły :)
Bo kiedyś miałem kontakt z innym z jego rodziny i zapamiętałem jako
> amerykański wzmacniacz na ruskiej licencji
Ten brak sterczących drutów to chyba wpływ japończyków którzy go do kupy złożyli hahaha
No i ten przedwzmacniacz gramofonowy :)
(https://obrazki.elektroda.pl/1101106800_1634842984_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1101106800_1634842984.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4019559400_1634842989_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4019559400_1634842989.jpg)
Ktoś też w nim grzebał i dobierał się do selektora
(https://obrazki.elektroda.pl/3566419700_1634843162_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3566419700_1634843162.jpg)
no ale to jeszcze ujdzie.
No i gdy tak już sobie go pooglądałem to po staremu zaczynam od najprostszej sprawy.
Punkt pierwszy dla mnie brzmi:
> z prądem działa lepiej
No i na tym zakończyło się szukanie przyczyny pozornego zgonu harmana/kardona
:)
Ma przełącznik napięć- trochę zgniło ale po parokrotnym przełączeniu harman dał głos :)
(https://obrazki.elektroda.pl/9476567700_1634843569_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9476567700_1634843569.jpg)
Nawet z telefonem idzie mu nieźle :)
Brzmi zajebiście nawet chwilę po odpaleniu
No ale efekt psują jego pstryczki wszelkiego rodzaju. Będę miał bardzo fajny weekend bo trzeba to będzie wszystko wydłubać i zrobić na wyjściowo.
Bardzo lubię takie uszkodzenia
hahahahaha
-
Hahahaha może i nie ma kabli, ale ma za to pierdyliard przełączników do czyszczenia........hahaha
Tak a propo wzmacniaczy to od czasu jak kupiłem Duala CV6050 nie szukam innych wzmacniaczy, na mini kolumnach Wharfedale daje muzykę a nie dźwięki....
A z Harmana mam 2 amplitunery starsze niż to twoje, pracujące w lasie A, grzeje się jeden pieruńsko ale za to gra miekko i cudnie.....robili na nim kiedyś odsłuchy audiofilskie i 20 watt kosiło inne na prawo i lewo.
655 to klasyka, on zagra prawidłowo, zakładając że go nie spaścisz kolumnami....
-
Hahahaha może i nie ma kabli, ale ma za to pierdyliard przełączników do czyszczenia........hahaha
A no ma drań jeden tego zatrzęsienie ale wybaczam mu to :) Nikt nie jest bez wad.
W pierwszej chwili pomyślałem że można przynajmniej połowę zrobić na > krótko < bo i tak nie będę przełączać w ta i nazat.
Po zastanowieniu jednak stwierdzam że trzeba zrobić jak fabryka dała.
A co do dźwięku to jestem bardzo zadowolony po ---
w sumie to już prawie trzy godziny gra, taki rozbebeszony.
Robale mają szansę na ewakuację :)
-
Niałem kiedyś PM655Vxi i jak znajdę chwilę to napisze coś ...o tm padalcu, zdjęć niestety mam chyba z dwa.. lub może jedno, ponieważ był to czas aparatów na klisze hehe :)
-
Wojciechu napisz :) Ciekaw jestem twojej opinii co do tego padalca :)
Albo raczej >padaki < w przypadku tego egzemplarza który mnie przypadł w udziale.
hahaha
Nie ma tak źle. Dzisiaj znalazłem trochę czasu i zabrałem się za te cholerne pstryczki.
(https://obrazki.elektroda.pl/9212585100_1635011116_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9212585100_1635011116.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4634334400_1635011153_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4634334400_1635011153.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5121947200_1635011197_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5121947200_1635011197.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7096858700_1635011265_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7096858700_1635011265.jpg)
Najpierw wylutować psia kość, musiałem do apteki po igłę pojechać :)
No ale jakoś poszło.
Tak jak spodziewałem się że z nimi źle, tak i jest faktycznie. Myślałem tylko że są kaliber większe a to takie pici-pici że strach.
Strasznie z nimi trzeba uważać żeby przypadkiem zapadki od zamka nie zgubić- że o sprężynkach nie wspomnę.
W środku nieźle zaśniedziałe i czyścić też upierdliwa sprawa przez to że malutkie cholery.
Ale dzisiaj z tym już uporałem się i jutro pewno zmontuję i będzie poremontowy protokół zdawczo-odbiorczy :)
Przy okazji - faktycznie ktoś już próbował go naprawić i był w jakimś serwisie. Znalazłem pisakiem zrobioną datę w środku na dolnej płycie z lipca zeszłego roku.
Serwis stanął na wysokości zadania przeznaczonej dla takich placówek. Nie naprawił a jeszcze spi............. to co było dobre.
Chociaż pewno powinienem dziękować bo ja mam co robić.
Serwisowe działania doprowadziły do przerwania w kilku miejscach ścieżek z płytki z której pstryczki pochodzą - dokładnie to w części przełącznika filtrów. Zapewne podczas próby precyzyjnego podania jakichś contact-cleanerów. W sumie pestka- ale mnie to zawsze rozwala i skłania do zadawania sobie pytania kto w tych serwisach pracuje?
Dzisiaj jeszcze sobie front wyszoruję, pomażę jakim szuwaksem żeby WOW było.
-
Przełączniki od zmiany charakterystyki regulacji tonów są ZA POTENCJOMETREM WZMOCNIENIA! Chodzi oto że jak są już na wykończeniu to cały wzmacniacz trzeszczy okrutnie i można sobie uszkodzić kolumny... Moim zdaniem TO JEST NAJWIĘKSZA WADA TEGO WZMACNIACZA. A reszta jest całkiem niezła, dynamicznie brzmiąca spawarka ;)
Przejrzałem teraz serwisówki i ten co ja miałem czyli PM655Vxi i może brzmieć inaczej niż Twój Robercie PM655. Są zmiany w napięciach zasilania końcówki mocy więc inna moc znamionowa... trudno powiedzieć.
P.S.
Robercie, foty Ci się zdublowały ; )
-
Skubane foty :)
Poprawiłem
Jest tak jak piszesz Vxi ma inne napięcia.
Ale zdaje mi się że odpala wyższe napięcie w razie potrzeby, żeby np. uciągnąć długo 4 omowe kolumny.
W instrukcji 655 zdaje się jest uwaga żeby nie przeginać z pełną mocą na 4 om. I że on tak może pociągnąć z godzinę czy jakoś tak.
W Vxi problem z głowy :)
No ale fakt- co do brzmienia trzeba by porównać. W każdym razie mnie PM 655 nie rozczarował- wprost przeciwnie.
Teraz jak go ogarnę to może być lepiej.
Z trzaskami masz absolutną rację- zdążyłem już to usłyszeć.
Pstryki muszą być w idealnym stanie albo wcale ich nie używać :)
hahahaah
ew. zmian dokonywać na wygaszonym piecu
-
Dzisiaj z rana ostatnie sprawdzenie pstryczków przed zamontowaniem.
Wszystko OK.
Taka mała uwaga dla kogoś kto ew. będzie podążać moją drogą i ratować Harmana :) I wpadnie na pomysł- jak mi się wydaje logiczny
żeby:
Zamienić miejscami niektóre z >pstryczków<
Tzn. najpewniej najbardziej zdechły będzie ten od on-off bas contour a tak samo wyglądające są w
> treble turnover
> bass turnover
> tone defeat
Czego mało kto używa
Nie przejdzie taki numer. Pstryczki są identyczne jedynie z zewnątrz a i w środku można przegapić szczegóły bo to małe cholerstwo
(https://obrazki.elektroda.pl/7449089100_1635063628_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7449089100_1635063628.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/6710719400_1635063651_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/6710719400_1635063651.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8065820800_1635063661_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8065820800_1635063661.jpg)
Różnią się szerokością ślizgów i to nawet w konkretnych gniazdach - co skutkuje że zwierają ze sobą zupełnie inne komplety nóżek na wyjściu. Są > nie zamienialne < pomiędzy sobą ani też nie ma gwarancji że czegoś nie spier......, w przypadku odwrotnego założenia.
Przy ich czyszczeniu proponuję obrać zasadę że jedziemy po kolei (ja tak zrobiłem z ostrożności). Wyprujemy wszystkie na raz to jak to mówią ruskie >
Piździec budziet !
Bo wątpię czy ułożymy te puzle prawidłowo przy składaniu.
-
Czym czyściłeś styki? Czy smarowałeś je smarem. Też mnie to czeka w A-77X chociaż niema jeszcze dramatu.
-
Mechanicznie je brałem bo preparat do czyszczenia nie ruszył za bardzo. Drobnym papierkiem próbowałem ale ze względu na rozmiar nie bardzo to wychodziło i skończyło się na delikatnym skrobaniu :) mi przypasowało akurat jakieś coś małe z kompletu od maszyny do szycia- coś w rodzaju malutkiego dłuta i tym usunąłem nalot ze styków. Ślizgi też odrobinę przeczyściłem (niby nie trzeba ale) ale to już papierkiem ściernym włożonym w ślizg i z 1-2 cm skoku roboczego.
Styki też odrobinę po czyszczeniu >przedmuchiwałem preparatem kontaktowym i na koniec jeszcze sprayem silikonowym >dedykowanym dla krawców :)
Fajnie smaruje plastik- metal itd.... nie przewodzi i zabezpiecza przed korozją.
Chodzą teraz jak nowe :)
Tam w tej swojej spawarce też trochę takiego dziadostwa masz ale chyba nie tak gardłowe dla poprawnej pracy wzmaka jak w tym harmanie
-
Ameryka jest po mojej stronie :) Super pogodę mam na balkonie co umożliwia pracę w znakomitym oświetleniu.
(https://obrazki.elektroda.pl/1263292300_1635079525_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1263292300_1635079525.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7519324000_1635079517_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7519324000_1635079517.jpg)
Znalazłem 9- słownie > dziewięć < przerwanych ścieżek. Dziwię się jakim cudem on uruchomił się za pierwszym podejściem dwa dni temu.
Niestety próby zdawczo odbiorczej nie przeszedł :( Jest gdzieś jeszcze dziesiąta przerwa bo nie odpala bass contour w lewym kanale.
A akurat w tym wzmacniaczu bardzo ładnie chodzi.
Ponowne wyjście na balkon w poszukiwaniu przerwanej ścieżki- albo jakiego zimnego lutu ?
-
Ameryka jest po mojej stronie :)
Wszystko przeczytałem, zdjęcia pooglądałem. Ile to trzeba się napracować czasami jak zegarmistrz.Podziw i szacunek dla takie roboty hobbistycznej. Pisząc teraz patrze na swojego wzmacniaka , dobrze że nie ma w nim pstryczków tak wielu -bo są 2 tylko, reszta gałkologia mniejsza i większa.
Jak go zrobisz do końca pewno będzie super mielił zapodany dźwięk do kolumn głośnikowych:)))
-
Skończyłem :)
Znalazłem jeszcze ostatnią przerwę przy słonecznej pogodzie.
(https://obrazki.elektroda.pl/7749393200_1635093690_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7749393200_1635093690.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/2110600400_1635093721_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/2110600400_1635093721.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/6323290500_1635093732_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/6323290500_1635093732.jpg)
No i trzeba było sprawdzić też w końcu jak chodzi z nim gramofon.
przypomnę moją skalę ocen :)
1) chu............
2) tak sobie
3) ładnie :)
Przedwzmacniacz gramofonowy harmana dostaje 3 :)
Z reszą sprzętów też daję mu 3 .
Jest jedna sprawa która wylazła pod sam koniec bo zachciało mi się sprawdzić ile źre prądu.
No i źre dużo.
Do ok 9-tej na pokrętle mocy- czyli całkiem już słyszalnego poziomu dźwięku źre ok 60-70W niezależnie czy coś robi czy nie :) Jak mała klasa A skubany
Przy czym przy dokładnym obwąchaniu w poszukiwaniu przyczyny gdzież ta moc się podziewa wyszło że większość źre:
Przedwzmacnaicz gramofonowy- podgrzewając przy okazji sąsiedztwo.
Skubany
Odpala jak by nie było razem ze wzmacniaczem i przy cichym graniu zżera większość pobieranej energii.
Ma się rozumieć że jak już uczestniczy w robocie to mi to nie przeszkadza ale w innych wypadkach raczej mnie to będzie wnerwiało.
Byłbym to bodaj zrobił dzisiaj i wstawił extra włącznik dla przedwzmacniacza gramofonowego ale nie znalazłem żadnego pstryka.
Lampki nocnej nie chciało mi się pruć :)
Oczywiście pstryczek przyczepiłbym gdzieś z tyłu i nie robił dziury na płycie frontowej.
To niepotrzebne zużycie energii to w zasadzie jedyna wada jaką zauważam na dzisiaj w tym wzmacniaczu.
Pewno po paru dniach grania jeszcze się rozrusza chociaż teraz jest w/g bardzo fajnie.
-
Fajnie, że udało się skończyć, ja jestem jeszcze daleko w lesie. Teraz przed nim kolejne lata umilania chwil swojemu właścicielowi. :)
Ps.
Zauważyłem w serwisowce tego wzmacniacza, że wejście gramofonowe dla rynku niemieckiego jest troszkę inne. Mianowicie dokładają rezystor 1K i kondensatory 270pF na wejściu. Dlaczego tak jest. U mnie w A-77X tez jest inaczej niż w SM.
-
Zauważyłem w serwisowce tego wzmacniacza, że wejście gramofonowe dla rynku niemieckiego jest troszkę inne. Mianowicie dokładają rezystor 1K i kondensatory 270pF na wejściu. Dlaczego tak jest. U mnie w A-77X tez jest inaczej niż w SM.
Zapewne po to żeby lepiej bogactwo tonów wszelakich przenosiło w najczęściej słuchanej muzie
w Niemczech ma się rozumieć :)
ps. rozkręca się od tak mniej więcej 1:30
Polecam duże słuchawki albo tak przynajmniej pół gwizdka wzmacniacza typu A-77
:)
inaczej lipa- nic nie słychać
-
Polecam duże słuchawki albo tak przynajmniej pół gwizdka wzmacniacza typu A-77
Zgram na kasetę magnetofonową potem na słuchawki. Jutro pobiegnę zakupić jeden 4 pak piwa, bo bez tego będzie lipa a nie test audiofilski:))) Żeby być w klimacie dogram jeszcze trochę szwajcarów , bo też dają czasami:))) Jak się rozkręcę to na wzmacniaka, a co tam będą leniuchować MOS-y...
Będzie kolekcjonerska kaseta magnetofonowa i już.
-
Pośmiać się fajna sprawa- ale tak na dobrą sprawę to też nie łapię po cholerę w niemieckiej wersji taką zadymę przy wejściu gramofonowym robią- teraz nie wiem czy dobrze widziałem ale jakieś cewki jeszcze w torze dodali.
To tak na schemacie - bo nie zwracałem uwagi kompletnie co tam siedzi gdy grzebałem w środku -
założyłem że działa :) cały przedwzmacniacz.
Jednak jego duży pobór mocy nie daje mi spokoju. Tzn ten typ tak ma :) ma działać ładnie to musi trochę żreć. Tylko dlaczego cały czas? Dzisiaj wymyśliłem że dorobię włącznik i skojarzę go z gałką funkcyjną
cd--tuner--phono.
Przekręci się na phono to przedwzmacniacz dostanie dopiero wtedy zasilanie
-
Jak ma ładnie brzmieć zwłaszcza na basie to musi pobierać prąd.
Sprawdź prąd spoczynkowy, czy ktoś nie podkręcał go w ramach gmerania.
Ale żeby przedwzmacniacz ? tyle prądu ? na pewno ? chyba nie.
Mój amplituner Harmana grzeje się bardzo mocno jak tylko stoi, za to dźwięk cudny.
Jak zaczniesz go przerabiać to potem odsprzedaż prawie niemożliwa.
-
Z szybkich obliczeń według schematu pobór mocy przez pre phono wynosi 7W.
-
W takim razie coś jest walnięte. Zauważyłeś tą >sporą< parę tranzystorów? One grzeją o wiele mocniej niż wypadałby dla 7W- choćby tylko dla nich. Ogrzewają spoczynkowo kawał aluminiowej obudowy o wiele skuteczniej niż główne tranzystory w końcówce mocy swój własny radiator. Który robi się ciepły dopiero gdy -odrobinę- wzmocnienie odkręcimy.
No ale wszystko gra jak należy.
Choroba noooo.
muszę z miernikiem trochę posiedzieć nad nim.
-
A jak to zmierzyleś pobór w watach jak nie gra ?
-
Robercie zmierz spadek napięcia na punktach TP4 i TP5 w kanale lewym i TP6 i TP7 w kanale prawym. Spadek napięcia ma wynosić 30mV, jeśli jest większy to trzeba wyregulować podkówkami VR403 i VR404. Tak ustawisz prawidłowy prąd spoczynkowy, po tym tylko "zero" na wyjściu (lub może "zero"wpierw przed prądem spoczynkowym) i będzie git. Strona 3 serwisówki. Te trany sterujące co są podpięte do radiatora od spodu mogą się trochę grzać, ale w granicach rozsądku. Końcówka ma niski prąd spoczynkowy więc niema mowy o dużym grzaniu się na biegu jałowym.
-
Dzięki za podpowiedź :)
Znajdę trochę czasu to zmierzę - pewno dopiero w weekend
A jak to zmierzyleś pobór w watach jak nie gra ?
Zewnętrznym miernikiem- wkładanym w gniazdko do którego podłączamy zasilane urządzenie.
Uprzedzam że jest dokładny
Cały wzmacniacz na >luzie < pobiera średnio 60W po około 5 minutach od uruchomienia, bo na początku łyka pod 70W.
Po odłączeniu we wnętrzu wzmacniacza zasilania płyty głównej zużycie spada do ok 30W .
Pod napięciem jest wtedy tylko przedwzmacniacz gramofonowy.
Dla porównania : magnetofon JVC zużywa ok 15W podczas pracy. Kenwood 5010 ok 20W.
Wzmacniacz Rotel RA 820A na luzie zużywa15W
-
W sumie to nie o wzmacniacz chodzi :) że odgrzewam. Chodzi raczej o to żeby się śmiać :)
Ja rżę z samego siebie już ze trzy godziny to inni też mogą.
Dobra- Harman jest spoko i ciągle jest wzmakiem nr1 dla mnie. Położył kilka innych które wcześniej były nr.1 itd.....
No ale w końcu musi trafić kosa na kamień.
Zawziąłem się jakiś czas temu na solidny wzmak pracujący w klasie D- tak tak- klasa D bo jak mi się zdaje ma szansę przeskoczyć Harmana. Utknąłem na takim drobiazgu jak przedwzmacniacz do niego- albo żeby chociaż regulować głośność z jego poziomu.
Dotychczas zrobiłem oczywiście próby ale telefon to zasilał i pomimo tego wynik obiecujący. Potem jakoś odłożyłem bo inne >problemy< sobie wymyśliłem i dopiero wczoraj położyłem wszystko ponownie na stole i problem przedwzmaka powrócił.
No i głowkuję :) A może olać to wszystko i zrobić jako stopień mocy? Adi będzie tym sterować bez problemu- no ale co z magnetofonem?
Itd itp........ W końcu o mało nie kupiłem przedwzmacniacza na ebayu i powstrzymało mnie tylko to że to nie był H/K a Rotel.
No i dzisiaj wracam z roboty, patrzę na stół i przypomniał mi się kumpel który kupił kiedyś Mitsubishi Animala czy jak mu tam- takie coś co można i na urlop pojechać bo kabina wypasiona a i worki z kartoflami przywieźć od babci ze wsi. Fajny samochód :)
No więc kolega miał go ze 2 lata i szarpał się ze składaniem lusterek sposobem klasycznym- czyli tak jak by to był nie Animal tylko nasz PRL-owski Tarpan. Pojechałem z nim kiedyś do sklepu tym Animalem po parę worków cementu. Kolega niefortunnie skręcił łapę i mówi żebym ja pojechał dalej. OK- nigdy Animalem nie jechałem to sprawdzę. Wsiedliśmy- patrzę co gdzie jest, odpalam.
Kolega mówi że trzeba się pofatygować i wyleźć celem rozłożenia lusterek, W czasie gdy on to mówił ja zwyczajnie nacisnąłem guziczek opisany Mirror - zaraz obok klawiszy do ustawiania i lusterka oczywiście rozłożyły się samodzielnie hehehehehe
Takich okrągłych oczu jakich dostał chyba wcześniej nie widziałem. Jak to zrobiłeś?!
heheheehe
Pokazuję mu guziczek którego on przez te dwa lata chyba nawet nie zauważył :)
To wspomnienie podsunęła mi chyba jakaś załapana szara komórka w moim tępym łbie. Pewnie biudula jest całkiem osamotniona :(
Bo gdy cała historia z kolegą mi się przewijała to spojrzałem na Harmana i ze zdziwieniem? Widzę że jeden z klawiszy opisany jest
Pre- out
Main
Co? jeszcze raz się patrzę. No żesz kurza twarz - faktycznie- przecież on ma nawet z tyłu ekstra wyjście z samego przedwzmacniacza i ekstra wejście do samej końcówki mocy !
A z kumpla co ma Animala śmiałem się - hehehehehe
Ja p...... Nawet nie wiem jak taką pomroczność nazwać. Co za debil ze mnie, chce kupić przedwzmak na ebayu- nie kupuje na koniec bo to nie H/K a przed oczami - będzie jakoś rok przynajmniej- codziennie uruchamiany Harman z rozdzielnym przedwzmacniaczem.
hahahahaahhaah
Oczywiście podłączyłem sprawdzić czy to działa-
Działa
:)
-
no urzekła mnie Twoja opowieść i cud że dotrzymałem do końca....... no to dalej ciągnij konika... jak gra ....