Audiohobby.pl

Audio => DIY => Wątek zaczęty przez: Bruce w 16-09-2008, 00:26

Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Bruce w 16-09-2008, 00:26
Ostatnio nurtuje mnie pytanie, czy budując kolumnę trzeba kupować najlepszą, najdroższą wysokotonówkę aby otrzymać kolumny o pięknej detalicznej górze?
Myśle, że większość DIYowców zdaje sobie sprawę, że jeśli chodzi o głośniki średnio-niskotonowe wcale najdrożej nie oznacza najlepiej. Wystarczy wspomnieć o tym jak trudne do napędzenia są (podobno ;-) głośniki średnioniskotonowe SS Revelator... Nie z każdym sprzętem zagrają, a taka skromna Vifa XT18 okazuje się często lepszym wyborem. Ale jak to jest z wysokotonówkami...
Wracając więc do meritum, jak to jest z wysokotonówkami... czy rzeczywiście taki SS9700 w praktyce jest znacznie gorszy niż SS6600, czy tylko na papierze. Jak to jest?

ps. Uprzejmie uprasza się o nie sprowadzenie tematu do dyskusji typu: czy lepszy jest aluminiowy Seas czy pierścieniowy Revelator.
________
mniam...
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: bego w 16-09-2008, 07:11
mialem kiedys ten glosnik. w sumie nic specjalnego. aluminiowy visaton ke25sc gra duzo lepiej.
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Krysew w 16-09-2008, 08:49
>bego

>mialem kiedys ten glosnik. w sumie nic specjalnego. aluminiowy visaton ke25sc gra duzo lepiej.

Visaton KE 25 SC ma membranę raczej ceramiczną, chyba że pisząc aluminiowy miałeś na myśli front głośnika :)
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: bego w 16-09-2008, 08:58
faktycznie :) a ja zawsze uwazalem ze ma aluminiowa - zreszta tak wyglada. w kazdym razie gra lepiej niz ten ss6600.
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: kondrax w 16-09-2008, 09:35
Ja powiem tak, pierw ty sam musisz posłuchać jaki materiał na tweeter jest dla ciebie najlepszy: aluminium, szmata, jedwab, wstęga, ceramika itp? Ja w życiu słyszałem kilkanaście kolumny z tweeterami szmata, aluminium, jedwab i dla mnie najlepszym wyborem jest aluminium. Dopiero gdy wybierzesz materiał możesz szukać tego najlepszego dla ciebie takie moje zdanie. Przykładowo moja vida d25ag bardziej mi sie podobała jak tweeter ushera z konstrukcji Pana z akussa mimo że tak się wszyscy jedwabiem i usherem podniecają każdy ma inny gust.
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: second_edition w 16-09-2008, 09:39
uh... ten usher to straszne ścierwo:)
czym go można zastapić w konstrukcji z akkusa? chodzi o tandem z aurum cantus?
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: marko3T w 16-09-2008, 10:29
Takie porównanie , to powiedział bym daleko idące uogólnienie. Jaką mamy pewność , że aplikacja jest absolutnie najlepsza? Przecież to decyduje w duzej mierze o charakterze wysokich tonów.

__________________
insomnia.lab      ( wystawiam faktury VAT)
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: second_edition w 16-09-2008, 10:50
wiem wiem... ale słyszałem ten gwizdek w kilku aplikacjach - z jakiś powodów jego granie męczy - już nawet gwizdek z eposów, który przecież jest dosyć trywialny zdawał się grac lepiej (chociaż nieco bardziej ziarniście)
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: bartek_z w 16-09-2008, 10:51
No dokładnie. Poza tym dużo zależy od upodoban, znam osoby, które nie lubą wstęgowców, znam takie, które dałyby się za nie pokroić.  
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 16-09-2008, 11:14
No dokładnie. Poza tym dużo zależy od upodoban, znam osoby, które nie lubą wstęgowców, znam takie, które dałyby się za nie pokroić.

Tak jakbym słyszał o modzie i gustach :) koledzy chodzi o to żeby ten przetwornik oddał wszystko co zarejestrował mikrofon. Wiadomo wyżej napisano o typach np kopułek:jedwabne, tekstylne , tworzywowe,(np rezotex) aluminiowe berylowe tytanowe, diamentowe,nietypowe i kombinowane. Ważna jest szeroka kierunkowość jednakowego poziomu głośności. Takiego przetwornika na razie nie ma :( Ale odsuwając i zaczynając skromnie swój sprzęt budować trzeba zejść na ziemię i zacząć skromnie; to znaczy że głośnik promieniuje bezpośrednio w punkt w którym słuchamy i obok niego nie musi być cudownie, bo i po co-rosną mocno koszta.

Skupmy się na muzyce bo chyba o to chodzi jakie głośniki wysokotonowe sprawiały u was realność instrumentów, nie budowania sceny, wychodzenia obrazem poza bazę stereo i takie tam. Które głośniki które gdzieś tam słyszeliście u kogoś na wysokiej klasy elektronice (niekoniecznie cenowej) zagrały tak że moglibyście napisać mistrzostwo świata. Wiem to duże słowo ale coś nam się od tego sprzętu należy a w sumie to najmniejszy teoretycznie najtańszy w kolumnie przetwornik.
 
Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: second_edition w 16-09-2008, 11:36
ja tu nie pisałem o wstędze - usher kopułka gra w tandemie z midwoferem auruma. Z jakiś powodów nie gra dobrze ten wysokotonowiec. Ale w innych aplikacjach też nie grał najlepiej - dlatego do tych tańszych usherów radzę nie podchodzić. W tym przypadku niestety jakość idzie w ślad za ceną...
natomiast bardzo dobrze wspominam głośnik wysokotonowy dynaaudio - chociaż dla niektórych może być za słodko i nienaturalnie już. Ale swoje kosztuje - więc tu znowu jakby na przekór tematowi jakość idzie w ślad za ceną. Trochę trudno mi tu wierzyć w cuda - chociaż pewnie najlepsze głośniki można spieprzyć aplikacją i odwrotnie - z kiepskie głośniki mistrzowsko zaaplikować.
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: w 16-09-2008, 11:45
Mnie się najbardziej podoba wybieranie jakości brzmienia po materiale membrany... Musiałem przeczytać forum bo sam bym tego nie wymyślił :)))

Byli też tacy oceniający brzmienie wysokotonowego słuchając go cicho grającego bez podłączania do zestawu i zwrotnicy :)))
To trochę tak gotowanie rosołu bez włożenia kurczaka do wody w garnku :)))
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Krs47 w 16-09-2008, 11:56
 Wiem, że autorowi chodziło trochę o coś innego ale skoro dyskusja rozwija się w takim kierunku też coś od siebie dorzucę i może jednak wspomnę o rewelacyjnych Seasach Prestige. Seas 27TBFC/G (alu), 27TDFC (tekstylny) i tubowiec 27TBCD/GB-DXT (alu), wszystkie 3 są absolutnie rewelacyjne we wszelkich niezależnych testach mimo różnic w budowie i użytych materiałach membrany oraz bardzo niskiej ceny (od ok.140 zł za 27TBFC/G i 27TDFC do ok. 200 zł za tubowca 27TBCD/GB-DXT).

Wniosek z tego taki, że takie czynniki jak cena, czy materiał membrany nie determinują wyników gotowego produktu. Powiem wiecej, przy odpowiedniej aplikacji niemal dałbym sobie głowę uciąc, że nie odróżniłbym tekstylnego 27TDFC od aluminiowego 27TBFC/G, którego obecnie słucham. Mam wrażenie, że ludzie jednak zbyt dużą wagę przywiązują do stereotypów materiałowych. Kolejnym tego przykładem jest woofer ER18RNX, który ma membranę z papieru a jest ona tak sztywna, że wykresy impedancji wyglądają niemal jak w aluminiowych przetwornikach.

Scan Speak 6600 wypada w pomiarach bardzo dobrze ale dopiero powyżej 2kHz, niżej wspomniane Seasy go niszczą ;) Nie zmienia to faktu, że IMHO jest to bardzo ciekawy gwizdek o nowoczesnej konstrukcji i budowie. Tak samo Excele, wypadają dobrze ale jak je porównamy ze wspomnianą trójką z serii Prestige możemy się zacząc zastanawiac za co płacimy 3-4 razy więcej. Czy aluminiowy front i komora wytłumiająca są warte tych pieniędzy?
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 16-09-2008, 11:56
>> second_edition, 2008-09-16 11:36:07
Najtańsza do zrealizowania przez siebie aplikacja to wyklejenie wokół głosnika (np na butaprenie-ślady po oderwaniu i próbach można później zmyć  ekstrakcyjna benzyną) fizeliny,filcu,korka,itp materiałow ograniczajacych interferencje od obudowy głośnika. Polecam to tanie rozwiazanie bardzo-charakterystyka moze się wyrównać jeszcze o parę decybeli czyli nie mamy ani górek ani dołków spowodowanych szkodliwym wpływem obudowy na głośniki. U mnie działa to także na średniotonowce jak i najmniej ale też na niskotonowce.

Tak że Panowie nożyczki do łapek i próbować można mieć u siebie klasę lepszy dźwięk za parę złotych,esteci mogą dla wyglądu kolumny poświęcić jedwabne krawaty ;)

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Krs47 w 16-09-2008, 12:02
Rafaell jest jeszcze inny sposób na zmniejszenie interakcji gwizdka z frontem kolumny, nazywa się waveguide :) Bardzo ciekawe rozwiązanie, za jednym zamachem podnosi skutecznośc gwizdka w niższych rejestrach zmniejszając tym samym jego znieksztalcenia przy niskich podziałach, poprawia charakterystyki off axis (jeśli nie jest zbyt głęboki), zmniejsza interakcję gwizdka z przednią ścianką oraz minimalizuje wczesne odbicia w pomieszczeniu.
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: kondrax w 16-09-2008, 12:18
Ushera podałem przykładowo, słucahłem x3 i v2 ostatnio. Ale ogólnie chodzi mi to że co z tego ze wybierze się najdroższy najlepszy na charakterystykach tweeter ale nie musi się podobać on brzmieniowo. Np. aluminium pokazuje szczegóły i szczególiki a szmata to maskuje a jedwab gra jeszcze inaczej.
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: second_edition w 16-09-2008, 12:20
z tym filcem to się już zastanawiałem, ale na powaznie myśle o wymianie gwizdka na wspomniane już seasy - tym bardziej, że później i tak je wykorzystam do nowej kolumny.
filc w jaki sposób dociać? Rafael, czy możesz zrobić fotke frontu lub rysunek poglądowy?
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Krs47 w 16-09-2008, 12:27
Kondrax bez urazy ale ja nie wierzę w jednoznaczne "sygnatury" brzmieniowe gwizdków w zalezości od użytego materiału membrany tak samo jak nie wierzę w kable. Od strony technicznej owszem materiały się róznią i rózni się prędkośc rozchodzenia w nich fal dźwiękowych ale mamy jeszcze mnóstwo innych czynników kształtujących parametry i w efekcie brzmienie wysokotonówek. Jeśli jesteś tak przekonany do tego co mówisz może powiesz mi dlaczego szmata gubi "detale" a aluminium je pokazuje?
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: kondrax w 16-09-2008, 12:35
Nie jestem w stanie ci na to odpowiedzieć ale gdzie tylko słyszałem szmatę miałem takie wrażenie, a gdzie aluminium że detali jest więcej. Ale to moja opinia.
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: abuq1 w 16-09-2008, 12:37
>> second_edition, 2008-09-16 12:20:42
filc w jaki sposób dociać? Rafael, czy możesz zrobić fotke frontu

http://www.sonusoliva.pl/

Szukaj w : akcesoria, Filcowe pierścienie antydyfrakcyjne
Gotowce po 10zł para. Nie taki majątek znowu ;]
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 16-09-2008, 12:37
>> second_edition, 2008-09-16 12:20:42
tu masz zdjecia
http://audiohobby.pl/powieksz.php?tytul=TEST%20%C5%81OSIA%20tfu............%20g%C5%82o%C5%9Bnika%20niskotonowego%20w%20kolumnie&sciezka=26a5240e54.jpg

http://audiohobby.pl/powieksz.php?tytul=TEST%20%C5%81OSIA%20tfu............%20g%C5%82o%C5%9Bnika%20niskotonowego%20w%20kolumnie&sciezka=fdf2b860bf.jpg

Ogólnie opis jest w tym watku
http://audiohobby.pl/topic/4/578/1

Aktualnie trochę się zmieniło pod gwizdkiem jest teraz zamiast dwóch papierowych średniotonowców w układzie d\'Apolito tylko jeden średniotonowy 3"  http://www.gattiweb.com/images/dynaudio/d76af_data.pdf
kupiłem je za śmieszne pieniądze 280zł para, wokale są po prostu piękne
Wracając do gwizdków też czeka mnie wymiana i jest to tylko przejściówka tytanowa do plusów zaliczam w porównaniu do tekstylnych i jedwabnych dobre wybrzmiewanie talerzy  do końca no ale na razie to tylko namiastka tego co szukam (porównywane gwizdki tego samego producenta)

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 16-09-2008, 12:43
Byłbym zapomniał ta moja wyklejanka ma 3 warstwy na wierzchu jest najrzadsza póżniej o średniej gęstości a od spodu gęsta o  strukturze gęstego filcu. Kolor mi nie przeszkadza bo na zewnątrz przychodzi maskownica .Ale zawsze jakiś cieńki elegancki materiał tkaninowy można na wierzch zamocować nawet jedwabny

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 16-09-2008, 12:57
Te krążki z Sonusa mi się nie widza gdyż mają jednakowa gęstość która według mnie na samym wierzchu powinna być znacznie rzadsza od najrzadszego filcu w myśl zasady że taki ustrój-element akustyczny ma działać szerokopasmowo!  Jednakową gęstość i długość włosów zapewni rozpraszanie tylko wąskiego zakresu częstotliwości. Moja filozofia polega na tym że rzadszy z  dłuższymi rzadziej ułożonymi włóknami materiał rozprasza inny zakres i pozwala zagłębić się innym częstotliwościom i wniknąć w głąb kolejnej warstwy. Kolejne głębsze warstwy antydyfraktora rozpraszają inne zakresy i wtedy jest znaczna poprawa

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: abuq1 w 16-09-2008, 13:01
Krążki te służą do rozpraszania dźwięków z wysokotonówki.
 Dźwięki wysokie niosą ze sobą małą energię akustyczną i bardzo łatwo je rozproszyć, więc ten filc będzie działał dość szerokopasmowo jeśli chodzi o pasmo wyokotonówki.
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 16-09-2008, 13:09
Nie wierz gębie połóż na zębie; osobiście polecam zrobić pomiar mikrofonem, też bym się nie męczył z wycinaniem trzech różnych materiałów gdyby było tak różowo! Dodatkowo otwór wokół głośnika wysokotonowego jest pieknie wystrzyżony maszynka do strzyżenia włosów i ma kształt tuby tak że jak ktoś chce to porządnie zrobić to powinien sobie to także przemyśleć. Gesty materiał wtedy musi mieć większy otwór ,średni-średniej wielkości a rzadki najmniejszy tak żeby do samego głośnika zostały zachowane stopnie gęstości

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Bruce w 16-09-2008, 18:36
>> Krs47, 2008-09-16 11:56:02
>Seas 27TBFC/G (alu), 27TDFC (tekstylny) i tubowiec 27TBCD/GB-DXT (alu), wszystkie 3 są absolutnie rewelacyjne we wszelkich niezależnych testach mimo różnic w budowie i użytych materiałach membrany oraz bardzo niskiej ceny (od ok.140 zł za 27TBFC/G i 27TDFC do ok. 200 zł za tubowca 27TBCD/GB-DXT).

>Tak samo Excele, wypadają dobrze ale jak je porównamy ze wspomnianą trójką z serii Prestige możemy się zacząc zastanawiac za co płacimy 3-4 razy więcej. Czy aluminiowy front i komora wytłumiająca są warte tych pieniędzy?

No właśnie, działa tu zasada, że za 3-4 razy więcej dostajemy tylko 3-4% lepszy dźwięk (darujcie to uproszczenie)? Pozostaje jednak pytanie gdzie leży granica w której warto dołożyć do lepszego gwizdka, a kiedy nie warto. Bo gdyby przyjąć ekonomiczne kryterium jakość/cena to najlepsze okazały by się Tonsile (to nie żart).
Ale ja jednak oczekuję nieco więcej od wysokotonówki niż może mi to dać Tonsi.

ps. Co do Usherów to jestem użytkownikiem od dwóch lat kolumn na Usher T-9950. Mogę powiedzieć o nich tylko tyle, że grają dobrze... ale słyszałem już bardziej detaliczne głośniki. W każdym razie Usher gra podobnie do SS9500 jednak ten poziom mnie nie zadawala. To znaczy fajnie jest słuchać sobie Ushera ale do czasu aż się nie posłucha obok czegoś lepszego. Nie zmienia to faktu, że jest to bardzo dobry głośnik jak za te 220 zł które za niego trzeba w akkusie zapłacić.
________
mniam...
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: HarpiaAcoustics w 16-09-2008, 19:37
Ciekawe skąd się wzięło, że w ogóle istnieje jakaś relacja >cena-jakość dźwięku.
Nie zaobserwowałem w audio nic takiego.

www.harpiaacoustics.com
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Krs47 w 16-09-2008, 19:52
Moim zdaniem istnieje taka relacja ale odnośnie tego ile możemy dostac za określoną kasę. Mając do dyspozycji 50zł nie koniecznie możemy poszalec ale mając już powiedzmy 600zł możemy wziąc Scan Speaka czy Excela za te pieniądze, albo jednego ze wspomnianych wyzej Seasów Prestige i osiągnąc ten sam lub nawet lepszy efekt za 150-200zł.

W takiej sytuacji relacja cena-jakośc dźwięku przemawia zdecydowanie na korzyśc Seasów Prestige, bo dają wlaściwie wszystko (oprócz ekskluzywnej budowy z alu i neodymowych magnesów) za 3-4 razy mniejsze pieniądze.
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Krs47 w 16-09-2008, 19:54
Z resztą siedzę już cicho w kwestii Seasów Prestige, bo jeszcze mnie posądzą o jakiś marketing tych gwizdków i chęc zburzenia porządku w świecie "high-endowych" tweeterów ;)

Pozdrawiam
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Bruce w 16-09-2008, 19:55
>> HarpiaAcoustics, 2008-09-16 19:37:05
>Ciekawe skąd się wzięło, że w ogóle istnieje jakaś relacja >cena-jakość dźwięku.
Nie zaobserwowałem w audio nic takiego.

No właśnie o to pytam... czy jest coś takiego? ;-)
Czy możesz rozwinąć swoją myśl?

ps. A tak na marginesie, to Harpia masz rację i nie masz racji, jest bowiem pewna różnica w brzmieniu np. SS 8511 a SS9700... i w cenie. Tak samo stary Seas KT19 nie brzmi lepiej od np. 27TBC itp.
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: HarpiaAcoustics w 16-09-2008, 19:56
>Krs47<
Moim zdaniem istnieje taka relacja ale odnośnie tego ile możemy dostac za określoną kasę. Mając do dyspozycji 50zł nie koniecznie możemy poszalec ale mając już powiedzmy 600zł możemy wziąc Scan Speaka czy Excela za te pieniądze, albo jednego ze wspomnianych wyzej Seasów Prestige i osiągnąc ten sam lub nawet lepszy efekt za 150-200zł.



Nie rozumiem.
Przecież w cytowanym zdaniu sam sobie zaprzeczasz!!!

www.harpiaacoustics.com
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Bruce w 16-09-2008, 19:58
>> HarpiaAcoustics, 2008-09-16 19:56:18
>Krs47

Muszę zauważyć, że jesteś bardzo oszczędny w słowach. Bardzo lakoniczna wypowiedź :-)
________
mniam...
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: HarpiaAcoustics w 16-09-2008, 19:59
>Krs47
Moim zdaniem istnieje taka relacja ale odnośnie tego ile możemy dostac za określoną kasę. Mając do dyspozycji 50zł nie koniecznie możemy poszalec ale mając już powiedzmy 600zł możemy wziąc Scan Speaka czy Excela za te pieniądze, albo jednego ze wspomnianych wyzej Seasów Prestige i osiągnąc ten sam lub nawet lepszy efekt za 150-200zł.

Nie rozumiem!
Przecież w tym zdaniu zaprzeczasz sam sobie!




www.harpiaacoustics.com
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Krs47 w 16-09-2008, 20:03
Chodzi o to, że Seas 27TBFC/G za 140zł ma tą relację ceny do jakości dźwięku lepszą niż np. SS 6600 za 600zł. Na takiej zasadzie postrzegam to sformułowanie, jak najwięcej za jak najmniej, czyli właśnie relacja rozumiana jako wartośc produktu w stosunku do kosztu.
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Bruce w 16-09-2008, 20:05
Harpia a możesz rozwinąć swoją myśl. Ja nie opnuję twojemu twierdzeniu (tak je zrozumiałem), że tańsze wysokotonówki nie grają gorzej niż super drogie. Ale czy możesz dać jakiś przykład.
Zgodzisz się chyba jednak z tym, że tani STX nie gra tak samo jak np aluminiowy Seas z serii prestige... a może nie?
________
mniam...
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Krs47 w 16-09-2008, 20:06
Z angielskiego "price to performance ratio", pojęcie stosowane przy ewaluacji przetworników przez wielu "testerów hobbystów" :)
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: HarpiaAcoustics w 16-09-2008, 20:07
Dalej nie rozumiem
Seas 27TBC/G jest w prostej lini głośnikiem lepszym od SS
więc o jakiej relacji jest mowa skoro za 4,2 raza mniej dostajemy lepszy produkt.

www.harpiaacoustics.com
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Bruce w 16-09-2008, 20:09
Boże po co ja wkleiłem zdjęcie tego SS6600... to miał być tylko taki przykład... bo to ładny głośnik (dosłownie ładnie wygląda).
________
mniam...
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: HarpiaAcoustics w 16-09-2008, 20:10
>Harpia a możesz rozwinąć swoją myśl.<

Relacja między współczesnymi produktami audio jest co najwyżej ..............przypadkowa.
Na pewno nie jest związana z ceną i jakością dźwięku.



www.harpiaacoustics.com
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: HarpiaAcoustics w 16-09-2008, 20:13
>Harpia a możesz rozwinąć swoją myśl.<

Relacja między ceną a jakością dźwięku we współczesnych produktach audio jest ............przypadkowa.


www.harpiaacoustics.com
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Bruce w 16-09-2008, 20:15
Harpia tu Houston... masz chyba jakiś problem techniczny.
________
mniam...
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: HarpiaAcoustics w 16-09-2008, 20:18
Dokładnie .
Piszę post którego nie widać.

Chciałem powiedzieć, że relacja między ceną a jakością dźwięku jest najwyżej.............przypadkowa.


www.harpiaacoustics.com
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Krs47 w 16-09-2008, 20:22
Ok spróbuję jeszcze raz.. W ujęciu w jakim próbuję przedstawic moje rozumienie sformulowania relacji ceny do jakości dzwięku, jest ona czynnikiem określającym rzeczywistą wartośc przetwornika. Jeśli ta relacja jest bardzo korzystna jak w przypadku Seasa 27TBFC/G, gdzie za małe peiniądze dostajemy bardzo dobry glośnik rzeczywista wartośc takiego przetwornika jest wysoka. Gdy płacimy znacznie więcej i dostajemy chociażby zbilżony produkt jego wartośc rzeczywista spada. Np. Zaph na identycznej zasadzie wystawia gwiazdki w rubryce "value" w swoich testach. Jak głosnik jest dobry i tani to dostaje przykładowo 4-5 gwiadek, jak jest dobry i drogi dostaje 2-3.

Przepraszam za banały ale po prostu nie wiem jak już to wytłumaczyc Szkoda, że nie możemy pogadac w 4 oczy, bo pewnie po 2 minutach byloby wszystko jasne.
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Krs47 w 16-09-2008, 20:25
Jeszcze jedno, moim zdaniem do pewnego poziomu jednak możliwości rosną wraz ze zwiększaniem budzetu. Nie kupimy najlepszych tweeterów za 50zł (przynajmniej nie w detalu, bo OEM pewnie by się dało). Tak więc dysponując większą kwotą mamy lepszy wybór ale jednocześnie nie koniecznie musimy kupowac najdroższe żeby miec najlepsze...
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Bruce w 16-09-2008, 20:25
>> Krs47, 2008-09-16 20:22:20
>Przepraszam za banały ale po prostu nie wiem jak już to wytłumaczyc Szkoda, że nie możemy pogadac w 4 oczy, bo pewnie po 2 minutach byloby wszystko jasne.

Ale ja też chcę posłuchać...
________
mniam...
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: HarpiaAcoustics w 16-09-2008, 20:27
Ale pytanie brzmiało czy drożej znaczy lepiej?

Jednoznacznie ( na przykładzie Seasa i SS) odpowiadam, że nie.
Może są jakieś branże w których droższe jest lepsze ale na pewno nie należy do nich Audio.
 
www.harpiaacoustics.com
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Bruce w 16-09-2008, 20:29
No to właściwie na tym można temat zakończyć.
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Krs47 w 16-09-2008, 20:41
"Ale pytanie brzmiało czy drożej znaczy lepiej?"

To trochę rozjechaly się nasze tory rozumowania. Jeśli tak brzmiało pytanie to ja na pewno nie udzieliłbym na nie jednoznacznej odpowiedzi brzmiącej "nie". Przecież oczywisty jest fakt wyższości SS czy Seasów na gwizdkami
Tonsila czy STX a przecież nawet seria Prestige to przy nich majątek. W taki mkontekscie "drożej znaczy lepiej" jeśli tak rozumiec pojęcie relacji ceny do jakości dźwięku.

Pozostaje jeszcze kwesia kryterów, na podstawie, których uznajemy jakiś tweeter za lepszy od innego. Wiele zależy od sposobu ich wykorzystania i dla przykładu jeszcze raz przytoczę wspomnianą parkę Seas 27TBFCG / SS 6600. Scan, ktorego jednoznacznie uznałeś za gorszego jest zdecydowanie lepszy powyżej 2kHz od Sesa. Ma niższe znieksztalcecnia harmoniczne oraz rowniejszą charakterystykę przetwarzania. Seas jest za to dużo lepszy na dole ale nie zawsze tego potrzebujemy. Do połączenia z dobrze zachowującym się na górze 5 calowym średniakiem (np. SS 15W8531) jeśli nie bierzemy pod uwagę kosztów LEPSZYM tweeterem jest SS6600, a to ile kosztuje jest już kwestią poruszonej wyżej rzeczywistej wartości przetwornika.
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Krs47 w 16-09-2008, 20:44
Btw. osobiście nie wymieniłbym posiadanych Seasów 27TBFC/G na SS 6600 nawet gdyby kosztowal tyle samo, bo korzytam z możliwości Seasa na dole mając podział na 1500Hz. W takich warunkach SS6600 rzeczytwiście jest gorszy...
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: HarpiaAcoustics w 16-09-2008, 20:45
ss Ma niższe znieksztalcecnia harmoniczne

Skąd masz takie dane?
Nasze pomiary , potwierdzone odsłuchem mówią kompletnie coś odwrotnego.
.
www.harpiaacoustics.com
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Krs47 w 16-09-2008, 20:47
proszę bardzo, pomiar z zachowaniem dokładnie tych samych warunków. Zaznaczam jeszcze raz, że SS jest lepszy dopiero powyzej 2kHz (i to dośc znacnzie biorąc pod uwagę najbardziej istotne wyższe harmoniczne):

http://zaphaudio.com/tweetermishmash/compare.html
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: zoltar7 w 16-09-2008, 20:49
No ja Harpii wierzę na słowo :-)
Z tego co się orientuję, to ma zajebisty sprzęt pomiarowy, poważnie.
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Krs47 w 16-09-2008, 20:49
z resztą wyzsze harmoniczne do samego dołu są niższe niż w Seasie ale druga harmoniczna mocno rosnie w SS poniżej 2kHz.
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: HarpiaAcoustics w 16-09-2008, 20:51
No dobra:)
Mamy różnych Bogów.



www.harpiaacoustics.com
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: zoltar7 w 16-09-2008, 20:51
Harpia a jak się ma ten Seas do głośników wstęgowych (np. Aurum Cantus, czy nawet takiego magnetostatu Vistatona MHT12). Chodzi mi o twoje zdanie w kwesti jakości, detaliczności dźwięku, a nie o suche dane.
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: zoltar7 w 16-09-2008, 20:52
Pytam bo licze na twoją wiedzę.
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: HarpiaAcoustics w 16-09-2008, 20:54
Oczywiście sama membrana nie przesądza niczego ale:
nie ma takiej fizycznej możliwości aby głośnik z miękką membraną miał małe zniekształcenia.
www.harpiaacoustics.com
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: HarpiaAcoustics w 16-09-2008, 20:56
>Harpia a jak się ma ten Seas do głośników wstęgowych<

Audiofilski mit mówi o szybkości wstęgi spowodowanej małą masą.
Co z kolei z podbarwieniami? Co tę membranę hamuje?


www.harpiaacoustics.com
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: HarpiaAcoustics w 16-09-2008, 21:00
Znów piszę atramentem sympatycznym.

Zoltar7
Właściwie wyżej masz odpowiedź.

www.harpiaacoustics.com
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: zoltar7 w 16-09-2008, 21:04
Nie rozumię.
Chodzi mi o twoje zdanie o głośnikach wstęgowych w kontekście twojego doświadczenia z aluseasami.
Mi wstęgi się podobają, są detaliczne a ich dźwięk ma coś takiego wciągającego. Chociaż czasami niektóre utwory (a właściwie ich fragmenty) które brzmią dynamicznie na dobrej kopułce na wstędze brzmią mniej efektownie. Natomiast czy mają zniekształcenia, jak je aplikować... to już inny temat.
Pytam jednak ciebie, bo ja nie mam tyle doświadczenia z głośnikami co ty.
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Krs47 w 16-09-2008, 21:06
Cholera nie chcę wyjąśc na jakiegoś wszystkowiedzącego zarozumialca ale znów skłaniam się do polemiki:

"Oczywiście sama membrana nie przesądza niczego ale:
nie ma takiej fizycznej możliwości aby głośnik z miękką membraną miał małe zniekształcenia."

Gdybyś dodał drugiego rzędu jeszcze móglbym się zgrubsza zgodzic ale akurat w testach, do których ja dotarlem przeważnie miękko membranowce mają najlepsze wyniki zniesztalceń nieliniowych, chociażby Scan Speaki czy Ushery wśród 7 calowych wooferów.

Tutaj jest obszerny test porównawczy 27TBFC/G i 27TDFC:

http://www.audioheuristics.org/measurements/Testing/Seas27tbfc/seas_27tbfc.htm

Owszem 27TBFC/G jest lepszy ale tylko w najwyższej oktawie i nie zmienia to faktu, że "szmaciany" 27TDFC i tak jest lepszy od chyba 90% pozostalych na rynku gwizdków wśród których nie brak "twardomembranowców"...
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: HarpiaAcoustics w 16-09-2008, 21:10
Jeśli jakiś przetwornik ma duże zniekształcenia to nie może grać dobrze.
Dobry głośnik jest-dobry za zły jest zły.
To, że komuś podoba się jakiś zamulacz ponieważ maskuje błędy nagrań czy kiepskiej elektroniki nie oznacza lepszego dźwięku. (całkowicie abstrahuję od konkretnych osób czy głośników)
Kolumna głośnikowa nie jest instrumentem muzycznym i nie ma grać pięknie tylko dobrze.
Jeśli będzie grać dobrze będzie grać pięknie.
www.harpiaacoustics.com
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: HarpiaAcoustics w 16-09-2008, 21:12


21:06 / 4 min. temu
Cholera nie chcę wyjąśc na jakiegoś wszystkowiedzącego zarozumialca ale znów skłaniam się do polemiki:

"Oczywiście sama membrana nie przesądza niczego ale:
nie ma takiej fizycznej możliwości aby głośnik z miękką membraną miał małe zniekształcenia."

Gdybyś dodał drugiego rzędu jeszcze móglbym się zgrubsza zgodzic ale akurat w testach, do których ja dotarlem przeważnie miękko membranowce mają najlepsze wyniki zniesztalceń nieliniowych, chociażby Scan Speaki czy Ushery wśród 7 calowych wooferów.

Tutaj jest obszerny test porównawczy 27TBFC/G i 27TDFC:

http://www.audioheuristics.org/measurements/Testing/Seas27tbfc/seas_27tbfc.htm

Owszem 27TBFC/G jest lepszy ale tylko w najwyższej oktawie i nie zmienia to faktu, że "szmaciany" 27TDFC i tak jest lepszy od chyba 90% pozostalych na rynku gwizdków wśród których nie brak "twardomembranowców"...





Czy głośnik nie jest tłokiem?


www.harpiaacoustics.com
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Krs47 w 16-09-2008, 21:14
Co by nie byc niekonsekwentnym...


porównanie w kategorii 7cali:

http://zaphaudio.com/6.5test/compare.html

Tutaj bez Ushera i Revelatora ale ze starszymi Scanami i magnezowym Excelem:

http://www.audioheuristics.org/measurements/Testing/Woofer4/Seven_inch_midwoofers_blowout.htm


5 cali:

http://zaphaudio.com/5.5test/compare.html


Wszystkie testy są niezależne i posiadają ustandaryzowaną metedodologię w obrębie grupy porównawczej.
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Krs47 w 16-09-2008, 21:17
Owszem teoretycznie powinien byc tłokiem i twarde membrany zwykel dłużej zachowują "tłokowośc". Kwestia zniekształceń harmonicznych nie jest już tak oczywista, bo jak wiesz w twardomebranowcach od break`up membrany powstają peaki harmonicznych w niższych rejestrach. Miękkie membrany zwykle mają rozproszone zniekształcenia w obrębie szerszego spektrum. Nie twierdzę, że miękkomembranowce są generalnie lepsze, natomiast MOGĄ i często są lepsze w kategorii znieksztalceń nieliniowych.
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: HarpiaAcoustics w 16-09-2008, 21:22
Krs47

Chciałbym zauważyć, że głośnik składa się z około 10-ciu części.
Membrana jest tylko jedną z nich.
Upatrywanie jakości związanej bezpośrednio z materiałem z jakiego jest zrobiona trochę mnie dziwi.
Mieliśmy w pomiarach głośnik z diamentową membraną (cena ok 6000,-zł/sztukę)
 i był................prawie tak dobry jak SEAS Prestige
www.harpiaacoustics.com
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Krs47 w 16-09-2008, 21:22
Chyba znów się trochę rozjeźdżamy ;) Chciałbym żebyś wiedział, że nie mam zamiaru kwestionowac Twojej wiedzy, bo patrząc na konstrukcje z Waszej najwyzszej serii widzę, że znasz się na rzeczy. Problem w tym, że Twoje wypowiedzi są nieraz dla mnie troche nie jasne oraz zbyt ogólnikowe i mijam się z ich interpretacją przy okazji rozwijając wątek w najróżniejszych "off topowych" kierunkach ;)
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: zoltar7 w 16-09-2008, 21:22
aż tak dobry ?
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Bruce w 16-09-2008, 21:31
a jak wypada 27TBC/G w porównaniu z nieco ;-) droższym 29AF001 ?
________
mniam...
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: HarpiaAcoustics w 16-09-2008, 21:32
aż tak dobry ?


No to jest właśnie relacja jakość - cena.
Mimo  to jestem pewien, że ktoś zrobi a może już zrobił z nich kolumny i usłyszy w nich cudowna górę.

www.harpiaacoustics.com
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: HarpiaAcoustics w 16-09-2008, 21:33
a jak wypada 27TBC/G w porównaniu z nieco ;-) droższym 29AF001 ?

Czy nasza www nie odpowiada na to pytanie?
www.harpiaacoustics.com
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Bruce w 16-09-2008, 21:56
A czy ty musisz zawsze odpowiadać pytaniem na pytanie ?
________
mniam...
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: HarpiaAcoustics w 16-09-2008, 22:05

No dobra.
W paczce za 24 000,- mamy SEAS\'a 27.....
Prawdopodobnie gdybyśmy znaleźli lepszy do tego projektu głośnik droższy , zastosowali byśmy go.
Tymczasem nie chcieliśmy zaniżać jakości dźwięku tylko dlatego aby dać bardziej "prestiżowy" przetwornik.
Priorytetem jest jak to gra.

www.harpiaacoustics.com
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: gagacek w 16-09-2008, 22:26
>> HarpiaAcoustics, 2008-09-16 22:05:27
>Priorytetem jest jak to gra.
Tia...
Bardzo proszę nie wprowadzać forumowiczów w błąd.
Jeśli efektem takich przemyśleń i "pomiarów" jest to jednostajne cykanie bez zróżnicowania którego doświadczaliśmy podczas ostatnich odsłuchów, to ja dziękuję bardzo za takie priorytety.
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: HarpiaAcoustics w 16-09-2008, 22:42
gagacek
specjalnie dla Ciebie powtórzę to co napisałem wyżej:

To, że komuś podoba się jakiś zamulacz ponieważ maskuje błędy nagrań czy kiepskiej elektroniki nie oznacza lepszego dźwięku. (całkowicie abstrahuję od konkretnych osób czy głośników).

Z tą różnicą, że to co jest w nawiasie nie dotyczy Ciebie.

www.harpiaacoustics.com
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: marko3T w 16-09-2008, 22:45
Jednostajne cykanie? Mam Seasa 27 TBC i nasz wspólny znajomy miał okazje go słuchać (moje kolumny stały chwile u niego) i pamiętam że zrobił  na nim duże wrażenie. Różnorodność , detal, "powietrze"

__________________
insomnia.lab      ( wystawiam faktury VAT)
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Krs47 w 16-09-2008, 22:57
Też mam Seasa 27TBFC/G, w dodatku ciętego w okolicach 1,5kHz (mówiłem to już chyba ze 100 razy :P).

Krótko i na temat, jest po prostu REWELACYJNY ;)
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: marko3T w 16-09-2008, 23:19
Ja mam TBC/G  on jest ciut inny.

__________________
insomnia.lab      ( wystawiam faktury VAT)
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: w 17-09-2008, 08:40
A ja mam takie pytanie. Czy na stronie SEASA np. tutaj : http://www.seas.no/index.php?option=com_content&task=view&id=82&Itemid=106
Pokazany wykres charakterystyki częstotliwości głośnika jest zobrazowany na skali do 20kHz do 30kHz czy do 40kHz ?

Od tego zależy interpretacja jak wysoko leży rezonans od break-up’u. Może gdzieś to na stronie jest napisane ale się nie doczytałem do ilu skalowana jest podziałka – mam tylko wrażenie że do 40kHz.
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 17-09-2008, 08:45
Qubric, sklaa jest jak sie wydaje do 40KHz. W kazdym razie rezonansu w paśmie do 20KHz nie ma(mierzylem)


\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: w 17-09-2008, 08:49
No własnie... Chyba sie przekonam do tych auluminiowych SEASów.
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: gagacek w 17-09-2008, 11:23
>> HarpiaAcoustics, 2008-09-16 22:42:44
>gagacek specjalnie dla Ciebie powtórzę

Moment. Może dokładniej:
1. Ja nie pisałem o samym głośniku. Podałem realny przykład gdzie grały kolumny i efekt był nieciekawy. Może lepiej nie napisze co to były za kolumny. To nie były tylko moje odczucia, tylko całej grupy.  Było do czego porównać. A sugerowanie że np. Yamahy 690 to zamulacz to hmm... prawdziwy popis ekwilibrystyczny, do czego z resztą przyzwyczajasz.
2. NIGDZIE nie napisałem że to jest zły głośnik, podałem tylko realny przykład adaptacji i opis co z tego wyszło.
wystarczy, szkoda czasu.
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 17-09-2008, 11:25
Qubric jak dla mnei te alu seasy z serii prestige sa wyjatkowo udane. Przy takiej okazji wsomina sie czesto o atrakcyjnej cenie, ale tu nie  wtym rzecz.
To sa zwyczanei dobre glośniki.
Zdaje sie ze poziom znieksztalceń w średnicy mają na poziomie najlepszych driverów - stąd mozliwość bezproblemowego(no prawie, ale dla chcacego nic trudnego:)) cięcia w okolicach 2K...a nawet i nizj z tego co czytalem o probach kolegow.



\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: HarpiaAcoustics w 17-09-2008, 11:26
gagacek

NIE CHCE MI SIĘ!!!

www.harpiaacoustics.com
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: konto_usuniete w 17-09-2008, 11:35
Widzę, że "lotniczo" się robi :)
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: gagacek w 17-09-2008, 11:35
>NIE CHCE MI SIĘ!!!
Wierzę.
OK, temat nieaktualny.
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: gagacek w 17-09-2008, 11:36
tfu! miało być: tematu nie było.
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: HarpiaAcoustics w 17-09-2008, 11:58
>Gustaw<
Widzę, że "lotniczo" się robi :)

Tak, tak kolega gagacek zarzuca mi na PW, że mam nieuprawniony głupi avatarek gdzie tymczasem to On jest PRAWDZIWYM lotnikiem.

Tak jak w audio wyciąga zbyt pochopnie błędne wnioski.

Mój nalot to ponad 1400godzin z czego 420 na samolotach.
Reszta szybowce.
Kilkadziesiąt tysięcy kilometrów przelotów.
Wiele startów w zawodach.
Ponad 60-ciu uczniów wyszkolonych do licencji szybowcowej.

Gagacuś "zagroził", że mnie sprawdzi.







www.harpiaacoustics.com
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 17-09-2008, 12:00
Z innej beczki zostawiając mniej efektywne kolumny z tyłu. co sądzicie o tym wysokotonowcu http://www.loudspeakershop.eu/pdf/raal-140-15d-silver.pdf  dla mnie niestety drogim rozwiązaniu, głośnik cięty byłby od dołu na 5kHz niżej pracuje http://www.loudspeakershop.eu/pdf/raal-140-15d-silver.pdf lekko podbity na regulatorze w kolumnie o 3dB w paśmie 1-5kHz .Stare rozwiązanie bazuje na rozwiązaniu 4 drożnym kolejny podział mam na 13kHz. Czy przejść na 3 drożne rozwiązanie ? Czy jednak od 13 kHz dać kopułkę-jaką (efektywność przynajmniej 96dB) Kolumny mam o deklarowanej efektywnosci 98dB ? Przypominam że to jest DIY i nie uruchamiam produkcji :) chciałbym mieć po prostu lepiej bliżej oryginalnego dżwięku (żadnych upiększaczy)  

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: stmaniak w 25-05-2013, 18:08
witam
posiadam kolumny na ER18rnx i 27TBC/G i jestem zadowolony ale chciałbym spróbować SEASA DXT, czy moze mi ktoś powiedzieć czy jest sens i na czym polega róznica (po za tubką) między tymi góśnikami
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 26-05-2013, 17:21
Aż miło popatrzeć jaki zachwyt głośnikami spełnia się w temacie DIY. Sam wiem że dobre i różnego rodzaju głośniki mają znaczenie nawet dla odsłuchu złymi wzmacniaczami, a przeważnie takie złe wzmacniacze są sprzedawane.
Ale jak piszę o dobry wzmacniacz jest trudno i tylko dokładnie samemu zrobiony może zasilić tak dobre głośniki, którymi się interesujecie.
Ogólnie to tylko dobry wzmacniacz z wysoką jakością napędza każdy jeden głośnik i nie ważne za jaką cenę, bo jak pisze i lipną jakością wzmacniacza jest lepiej słychać dobrymi głośnikami i tylko dlatego dyskusje na temat jakości głośników mają zawsze jakiś sens.
Dlatego wtrąciłem się i pokazałem dwie wersje wzmacniaczy P36W/0.5R i P18W/1R. Są one niewygodne do zasilania kolumn głośnikowych i wymuszają większy koszt dla wielu głośników w kolumnach, ale aby mieć normalną i najwyższą jakość to innej drogi do wysokiej jakości nie było i niema.
Na schemacie jest też wzmacniacz dla dziecięcego pokoju P4W4R i dla dobrych i lekkich kolumn głośnikowych na koreańskich TV szerokopasmowych i nie małych eliptycznych głośnikach.
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: fakamada w 26-05-2013, 18:19
nie wierzę :)
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: almagra w 26-05-2013, 19:01
Tak,tak,to jest właśnie to.
Tytuł: Czy najdrożej znaczy najlepiej > przetwornik wysokotonowy.
Wiadomość wysłana przez: Robertinus w 24-08-2015, 22:10
witam
posiadam kolumny na ER18rnx i 27TBC/G i jestem zadowolony ale chciałbym spróbować SEASA DXT, czy moze mi ktoś powiedzieć czy jest sens i na czym polega róznica (po za tubką) między tymi góśnikami
  Też nurtuje mnie to pytanie.
Zacząłem tworzyć SR71 Zapha i zastanawiam się czy nie zmienić tweetera na DXT. Mam pudła BR o poj. 16 litrów i szukam jakiejś dobrze opracowanej zwrotnicy dla Seasów ER18RNX i 27DXT.