Audiohobby.pl
Audio => Muzyka => Wątek zaczęty przez: zjaryz w 27-05-2008, 20:38
-
Ponieważ wielkim saksofonistą był...
Ja Go kocham za udział w Kind Of Blue, za całe My Favorite Things - radość, radość i jeszcze raz radość grania... Uwielbiam Go za Stellar Regions - początek albumu: jestem w niebie... Sun Ship, szczególnie utwór Amen - rewelacja, mistrzostwo. Meditations - szalone tempo, Mistrz już jest blisko Dharmy, Nieba, Nirwany... Interstellar Space - rzeczywiście, to już przestrzeń kosmiczna...
Zapraszam wyznawców Mistrza Johna do składania mu hołdu...
-
Ja go akurat za Kind of Blue nie kocham, uwielbiam natomiast za \'Ascension" i za "Love Supreme". To był "ten" okres grania, to był - dla mnie - szczyt Coltrane\'a.
Wcale nie był i nie jest najwybitniejszym "technikiem" - wielu współczesnych jest sprawniejszych ale ... no właśnie - ale. Myślę, że podobnie "uduchowiony" jest obecnie dla mnie Dawid S. Ware.
Coltrane to emblemat jazzu - i tego mainstremowego i tego free-avantowego. To rzadkość, jeśli nie - wyjątek.
-
za wierność swemu muzycznemu powołaniu i nieustający pęd do poszukiwania nowych dróg jego wyrażania
za siłę emocjonalnego rażenia, potęgę natchnienia i egzystencjalne napięcie stale obecne w jego nagraniach
za innowacyjność idei i umiejętność ich zamknięcia w skończenie doskonałych albumach
za rzadki nawet wśród największych geniuszy jazzu dar słuchania i współkreowania muzyki w zespole
za zdolność przezwyciężenia swoich słabości i przetrwania najtrudniejszych zakrętów życiowych
tak jak w klasyce o Mozarcie, tak w jazzie to właśnie o Coltrane\'ie można powiedzieć, że nie tyle tworzył, ile że po prostu BYŁ muzyką
-
^dong
pięknie to napisałeś...
-
Za płytę z Johnny Hartmanem
-
Za Prawdę
-
Behemoth to kapela antypolska, jej frontman kilkarazy ostatnio publicznie podarł Biblie, dziwnym zbiegiem okoliczności w tym samym czasie grupa ortodoksyjnych Żydów paliła Biblię w Izraelu... czy to nie jest oczywista oczywistość na spisek służb PRL aby obalić IV RP.
________
mniam...
-
nie, to znaczy , że oni i oni czczą xięcia tego świata - szatana