Audiohobby.pl

Creative Aurvana Live - tuning

Rafaell

  • 5033 / 5903
  • Ekspert
28-08-2009, 10:59
>> domzz, 2009-08-28 10:51:00
Nie o TYCH Pioneerach rozmawiamy ten mój model ma 30 latek i pózniej po drodze Pioneer wypuscił 10 kolejnych wersji.
Na zdjęciu pierwotna wersja Pioneer Monitor10 za wtedy 90$ (średnia pensja krajowa wynosiła 25$) a teraz mozna je ustrzelić za jedyne 30$ (czyli za 1/28 średniej pensji)              

Sim1

  • 1829 / 5870
  • Ekspert
28-08-2009, 11:06
>> Rafaell, 2009-08-28 10:59:16

O to właśnie chodzi :). Oglądałem te 10R... i to jest w stosunku do oryginalnych Monitor 10 prawie pełny plastik i mniejsze, w dźwięku chyba niestety też (niestety miałem to w rękach w MM a więc nie wypowiem się arbitrarnie ze względu na dziadowski odsłuch)
Natomiast mając okazję słuchać CAL! w wersji sklepowej Pioneery są znacznie lepsze... Z tego co pamiętam (ale mogę się mylić) CAL! nie dawało takiej lokalizacji źródeł. Jak na razie Monitor 10 to najlepsze zamknięte dynamiki jakie słyszałem.

Pozdrawiam

Rafaell

  • 5033 / 5903
  • Ekspert
28-08-2009, 11:20
>> Sim1, 2009-08-28 11:06:07
Zasilenie  przetworników nisko omowych w Monitor10 osobnymi kablami poprawia w nich jeszcze  lokalizacje pozornych źródeł dżwięku, niestety posłuchałem kolegi aasata i wróciłem do oryginalnego kręconego kabla. Moim zdaniem nisko omowe przetworniki (24Ohm) są najbardziej wrażliwe na kabel i tu jest sens wymiany kabla. w takich np 250 Ohm jest to sprawa raczej niuansowa o 600 Ohmowych niewrażliwych na kabel nie wspominając.                

majkel

  • 7476 / 5906
  • Ekspert
28-08-2009, 11:24
Fakt faktem, że ja się odnoszę cały czas do rekablowanych Creativów. Fabrycznych ciężko się słucha z niektórym sprzętem. Natomiast zdecydowanie wolę kupić CAL i zrekablować, niż kupić stare słuchawki. SS-100 i Monitor 10 są ciekawe dźwiękowo, ale zwłaszcza monitory mają podbarwienie na średnicy które mi przeszkadza, mniej niż prześwietlenie basu na CAL od czasu do czasu. Rzecz gustu, a słuchałem Pioneerów i Sansui na teoretycznie właściwym napędzie. Doceniam te słuchawki, ale mi niepotrzebne. CAL mają tę przewagę, że biorę do biura, wpinam w mp3 playera i jestem zadowolony na poziomie niekrytycznego odsłuchu w pracy.

aasat

  • 2263 / 5889
  • Ekspert
28-08-2009, 11:36
>> majkel, 2009-08-28 11:24:32

Kwestia gustu, jedni wolą CAL! i GS1000 a inny Pionner Monitor 10 i SS-100

Słuchałem CAL i GS1000 i jakoś nie zrobiły na mnie wrażenia, a o zachwycie nie było nawet mowy

Rafaell

  • 5033 / 5903
  • Ekspert
28-08-2009, 11:37
>> majkel, 2009-08-28 11:24:32
CAL mają tę przewagę, że biorę do biura, wpinam w mp3 playera i jestem zadowolony na poziomie niekrytycznego odsłuchu w pracy.

I to jest ich własciwe zastosowanie moim skromnym zdaniem

                 

majkel

  • 7476 / 5906
  • Ekspert
28-08-2009, 11:40
@aasat, wpadniesz do mnie kiedyś, to Ci włączę tryb pilota w Grado GS1000 - oczywiście na odpowiedniej muzie, ale Depeche Mode, albo niektóra klasyka - spokojnie. Zgadzam się, że kwestia gustu, a w drugiej kolejności towarzyszącego sprzętu. Możesz się też przejść do Hifistudio, niech Ci włączą GS1000i w Cary SLI-80. Będzie słychać o co w nich chodzi.

aasat

  • 2263 / 5889
  • Ekspert
28-08-2009, 11:42
>> Rafaell, 2009-08-28 11:37:04
I to jest ich własciwe zastosowanie moim skromnym zdaniem

Taki tez miałem plan kupić je do pracy, ale w końcu trafiły mi się AKG k300 Monitor

Corvus5

  • 2596 / 5373
  • Ekspert
28-08-2009, 16:37
Makel, o jakim prześwietleniu basu mówisz? O ile dla ciebie rekablowane CAL wystarczają, to dla mnie jest to trochę mało i nie wyciska z tych słuchawek wszystkiego, co się da. Natomiast mimo wszystko nie potrafię sobie wyobrazić prześwietlonego basu.

rexo

  • 7 / 5193
  • Nowy użytkownik
27-02-2010, 11:45
Witam, podobnie jak wy stanąłem przed recablingiem CAL.
Jack chyba wybiorę ten, co kolega proponował wcześniej: Neutrik NYS231B
Natomiast z kablem miałem nie lada lada problem, lecz finalnie wybiorę chyba Conducfil SONOLENE 3014.
Prawdopodobnie wypróbuję też waciki po 1 na dekiel ;D. Aczkolwiek może zastosować jakiś inny cienki materiał typu filc od kolumn?
Próbowaliście w końcu inny przeróbek CALi ;>?

Corvus5

  • 2596 / 5373
  • Ekspert
27-02-2010, 11:57
>> rexo, 2010-02-27 11:45:30
>Prawdopodobnie wypróbuję też waciki po 1 na dekiel ;D. Aczkolwiek może zastosować jakiś inny cienki materiał typu filc od kolumn?

Najważniejsze, żeby materiał był możliwie miękki, a nie sztywny oraz żeby zasłaniał cały plastikowy dekiel z muszli.

rexo

  • 7 / 5193
  • Nowy użytkownik
27-02-2010, 12:04
Dzięki prawdopodobnie coś wytnę ;).
A co do "Conducfil SONOLENE 3014" mieszka ktoś może w Kraku i wie czy mają go jeszcze w Amperku?
Lub wie gdzie we Wrocławiu można takie cuda dostać?
Ja tutaj znam np: http://www.muzyczny.pl/ ale w nim mają tylko Cordiale i jakiś Monacor jeden.
Jak ktoś we Wrocku ma dojście do Conducfil - odwdzięczę się co najmniej browarem w spiżu ;D.

rexo

  • 7 / 5193
  • Nowy użytkownik
27-02-2010, 12:14
A właśnie, a co sądzicie jeszcze o Procab? Bo jego można w On stagu dostać.

grisza_1982

  • 389 / 5184
  • Zaawansowany użytkownik
07-03-2010, 18:36
Witam,
wiem że w temacie CAL zostało już napisane wszytko lub prawie wszystko.
Jednak rodzi mi się w mojej głowie jedno pytanie.
Czy osobie która od dłuższego czasu ukierunkowana na sposób grania jaki prezentuje Grado mogą przypaść do gustu CAL (porządnie wygrzane i po tuningu) ?
Od dłuższego czasu jestem posiadaczem SR80, od niedawna mam najnowszego Beresforda z przetwornikiem Wolfson. Ogólnie z dźwięku jestem zadowolony, ale jak to mawiają każdy ocenia wg własnej skali, a moja może być znacznie ograniczona z uwagi na niewielką liczbę słuchawek, którym miałem okazję się przyjrzeć. SR-ki porównywałem głównie z wyrobami Sennheiser (różne modele, najwyższy jaki  miałem okazje posłuchać to HD595). Efekt? Uznałem że Sennheiser nie jest dla mnie, najbardziej przeszkadzał zamknięty w głowie dźwięk i ogólnie taki plastikowo-pudełkowe brzmienie w średnicy i dole. Może dlatego że słuchawki grały z kiepskimi źródłami (przenośne odtwarzacze, karty dźwiękowe), choć z drugiej strony na tych samych źródłach SR-ki grały znacznie lepiej, dźwiękiem bardziej otwartym. Aha słuchałem też troszkę KOSS Porta Pro, ale to była jakaś katorga dla moich uszu - masa basu, znikome ilości góry pasma.
Wiele na tym forum i nie tylko na tym, które są 100 razy bardziej osłuchane ode mnie, twierdzą, iż te CAL to można porównywać z Grado ale RS-2 w górę, bo SR60 SR80 to inna liga, i to skłania mnie do zainteresowania się nimi zwłaszcza, że sumaryczny ich koszt po tuningu nie przekroczy 350zł.
Szybkie porównanie w jakimś sklepie, chyba nie wchodzi w rachubę, słuchawki nie wygrzane i na oryginalnym kablu zagrają pewnie sporo gorzej niż wygrzane na porządnym kablu, wiec osłuch będzie niemiarodajny.  
Zatem proszę Waszą opinie, czy istnieje szansa ze osobie poniekąd lekko zboczonej brzmieniem Grado mogą spodobać się CAL ?





stogdan

  • 305 / 5881
  • Zaawansowany użytkownik
07-03-2010, 22:38
Mam CAL! i GS-1000. Moje zdanie jest takie że CAL! niemodowane to słuchawki znakomite do sprzętu przenośnego. Dużo basu a jako że są zamknięte to przestrzeń jest raczej niewielka. Ponieważ Gustaw tak zręcznie przejechał się po piewcach Grado to powiem ze ja z kolei podejrzewałem piewców CAL! o udziały w zyskach z ich sprzedaży ;-). Dla mnie to po prostu słuchawki warte swojej ceny. Nic mniej i nic więcej.


-----------------------------------------------------------
"A może-co było najbardziej prawdopodobne -podpadł po prostu dlatego ,że czystki i ewaporacje okazały się niezbędnym składnikiem mechanizmu sprawowania władzy"
G Orwell "Rok 1984"
"A może-co było najbardziej prawdopodobn