Audiohobby.pl

Audio => Słuchawki => Wątek zaczęty przez: Synthax w 24-03-2014, 23:30

Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 24-03-2014, 23:30
Witajcie,
Miałem małą przerwę w słuchaniu - budowa kolumn i praca mocno mnie pochłonęły ostatnio. Dlatego z tym większą radością wróciłem do słuchawek parę dni temu. A dziś zrobiłem sobię mini solo jam z nausznikami. Refleksja jest taka że takie przerwy bardzo się przydają przy określaniu tego co tak na prawdę nam w duszy gra. Bo wiadomo kiedy sprzęt kupujemy stan emocji jest inny, kiedy pożyczamy jeszcze inny, a kiedy indziej z kolei pozostałe okoliczności zaciemniają nam obraz/dźwięk.
Zachęcam do dyskusji i dzielenia się Waszymi opiniami. Moje są następujące:

Faworytem bezsprzecznie są DT150 - te słuchawki mają dla mnie to coś co w muzyce cenię - spójność, nasycenie i naturalność. Mogę słuchać ich bardzo długo, rzadko zaliczją wpadki a odpowiednie ułożenie na głowie + welurowe pady eliminują wadę w postaci, czasem, zbyt autorytarnego choć zawsze wyraźnego basu.

Drugie miejsce to T70 - cenię je za rzetelność i czytelność przekazu, są świetne w muzyce akustycznej no i bardzo wygodne. Niestety ustępują tej ferii barw którą oferują DT150. Nie przenoszą w tę fascynującą atmosferę nagrania jak DT-ki. Mimo tego dobrze różnicują materiał. Ale jest w nich coś co nie pozwala tak zupełnie odpłynąć podczas odsłuchów.

Hd650 im dłużej mam tym gorzej je rozumiem. Niby ta barwa jest kremowa i nasycona, niby przestrzenne, ale cenię je najmniej. Są trochę za matowe dla mnie, są nienaturalne przy akustyce. Owszem wygodne, ale te smyki nie brzmią na nich, a wokale podawane są w nieco sztuczny sposób. Miło się słucha popu i gorszych realizacji, takiego easy listening, ale reszta bardziej wymagająca wychodzi jakoś nie tak z tych nauszników.

Oceny są subiektywne,to taki temat, moim kryterium jest radość ze słuchania i poczucie realizmu.

Opisane różnice występują według mnie niezależnie od toru ale dla porządku poniżej jest opis zestawu:
Źródło: Pioneer PD9700
DAC: Lampizator Level 4
Wzmacniacz: Espressivo-E
Kable słuchawkowe: stockowe
Interkonekt analogowy: Totem Sinew / Cardas 300B
Interkonekt cyfrowy: custom srebrzanka by Fikus
Kable zasilające: Furutech 314Ag
Listwa: Tomanek TAP8 z filtrem DC
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 25-03-2014, 00:32
Nie słyszałem tych DT150 ale wychodzi na to że to musi być jakiś kozak straszny. Koleżka z Poznania też sobie bardzo je ceni, i mówi że to właśnie na nich słucha, jeśli przychodzi od słuchawek, bo ogólnie to przekaz słuchawkowy mu nie leży. Aż dziw bierze że za takie pieniądze można mieć takie dobre słuchawy.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 25-03-2014, 00:59
"Zachęcam do dyskusji i dzielenia się Waszymi opiniami."

Jeśli o mnie chodzi ostatnimi czasy przerzuciłem kilka par nauszników wyższej bądź niższej klasy: Sony XB700, XB1000, Beyerdynamic DT770 PRO, Custom One Pro, HiFiman HE500, Audeze LCD2, Denony D7100, i Sennheisery HD800 i jeszcze kilka wynalazków nie wartych uwagi i jakieś pchły. Wszystkie porównywane na BP oprócz Soniaczów siedemsetek. Bezsprzeczny zwycięzca: Sennheisery HD800. Zostałem przy D7100 jako tych najlepszych bo osiemsetki były tylko pożyczone. Ale już zaplanowane jest ich kupno razem ze wzmacniaczem HDVA 600 (firmowym) na grudzień - styczeń, jak szczęście pozwoli to może wcześniej. Po przesłuchaniu orto nie widzę innych otwartych alternatyw dla mocarnych D7100. Z T1 zrezygnowałem. Do posłuchania niższe Sennki - HD600 i HD650 bo jeszcze nie miałem okazji no i DT150 (okazjonalnie DT990). W dalszej przyszłości kto wie - może Staxy. W planach jeszcze kondycjoner i lepsze źródło, żeby odgrodzić się od PC. To chyba wszystko. D7100 z HD800 porównywać bym nie chciał, bo otwartych z zamkniętymi nie lubię porównywać, całościowo jednak wolę HD800. Do denonków zaaplikowałbym chętnie AK120 bo Jarek mówił że zacnie to gra. Z MP3 San disk Sansa one kuleją, to nie to samo co ze wzmacniaczem jednak.

Napisałbyś coś więcej o Lampizatorze 4 Maciek.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Soundman w 25-03-2014, 06:43
Od nie dawna bawię się Beyerdynamicami DT990 Ed 32ohm i jakoś strasznie mnie urzekły.
Właściwie nie wiem do końca czym, chyba taką swoją ogólną łagodnością, ocieplonym przekazem ale również dużą sceną.
Są też bardzo wygodne i lekkie, ale to dodatkowe plusy.
Maciek, zachwalasz tak te DT150, chyba będę ich musiał posłuchać jak tak.
Jak wypadają DT150 na tle LCD2? Podobna gęstość przekazu i takie bliskie granie?
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: barthuss1 w 25-03-2014, 08:56
DT150 są bardzo dobre, miałem je 4 lata w torze zbalansowanym ze wzmakiem pod nie. Przebiły je dopiero stareńkie Yamahy YH100.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 25-03-2014, 09:44
DT-150 to stara, leciwa konstrukcja, kilkudziesięcioletnia. Sprawdzona na całym świecie, nie ma chyba studia TV, które by nie miało kilku sztuk. Nie są to słuchawki stworzone dla audiofila, ale do ciężkiej pracy, wywodzą się z DT100 chyba z 1980 roku.

Do mnie trafiły bardzo okazyjnie (dziękuję ponownie) i są słuchawkami codziennego użytku dla mojej rodziny. Ktoś posłucha muzyki, dzieci oglądają bajki gdy w koło szum, ja czasem film "odsłuchuję" przy ich użyciu, słucham radia... są świetnym "allrounderem".

Ale mają i innną zaletę. Budowę. Nie dalej jak przedwczoraj moja żona złożyła je w sofie, ale nie załapały się w materacy, tylko zawinęły się w okół metalowej konstrukcji na dole, sofa się krzywo złożyła. Siedzieliśmy cały dzień zastanawiając się dlaczego tak krzywo... wieczorem zastanowiło mnie dlaczego z boku sofy nagle wychodzi jakiś kabel i sprawa się wyjaśniła. Słuchawkom nie stało się zupełnie nic, odgiąłem kawałek pałąka, który się zagiął i nie ma śladu.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 25-03-2014, 10:09
>> Soundman, 2014-03-25 06:43:03
Od nie dawna bawię się Beyerdynamicami DT990 Ed 32ohm i jakoś strasznie mnie urzekły.
Właściwie nie wiem do końca czym, chyba taką swoją ogólną łagodnością, ocieplonym przekazem ale również dużą sceną.
Są też bardzo wygodne i lekkie, ale to dodatkowe plusy.


Ha ha skąd ja to znam ;-) Dobre słuchawki, gdy nie ma się lepszych pod ręką to można by z nimi spędzić resztę życia i nie szukać dalej.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 25-03-2014, 10:33
Ze słuchawkami jest chyba tak że po prostu muszą nam leżeć. Bo co po super analityczności kiedy nie tego szukamy, co po wygodzie jak nie urzekają graniem. Wiele osób już potwierdziło, że cena wcale nie jest gwarantem absolutnej jakości.

>> Soundman, Audeze długo nie słuchałem. Ale tak przez mgłę to stawiałbym na to że barwa w Audeze jeszcze bardziej naturalna i gładka, ale przestrzeń nieco lepsza w DT150

>> Kabak, wiesz to jest takie urządzenie że po jego zakupie nie myślisz o innym dacu i myślisz wtedy sobie: po co tak długo czekałem ze spróbowaniem. Generalnie to inna szkoła niż większość współczesnych daców. Wokale brzmią gładko nie pojawiałą się takie "świstliwości", jest bardzo dobra dynamika, a bas potrafi w razie potrzeby pójść na prawdę głęboko. Dźwięki są żywe, spektrum przestrzeni i częstotliwości poszerzone. Ewidentny nacisk na emocje a nie parametry - ale w pomiarach wypada dobrze. Można długo słuchać. Nagarnia są świetnie różnicowane , więc to nie granie w stylu wszystkiemu dajemy filtr zmiękczający i heja. Nie każdemu się spodoba bo takich idealnych urządzeń nie ma, ale na tle wszystkich źródeł jakich słuchałem i kosztujących mniej niż połowa średniej klasy nowego samochodu to Lampizator jest najbardziej wciągający i rozwojowy - bo można dodawać moduły, wyjścia itd... Jeśli coś mnie podkusi mogę dodać np. topologię zbalansowaną albo moduł DSD.

Ciekawostką jest to że wszystkie 3 modele słuchawek pokazywały dość dobrze różnice w podłączanych źródłach.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 25-03-2014, 11:15
Jeśli można zamówić w opcji zbalansowanej to świetna nowina. Chodzi mi po głowie całkowite zbalansowanie toru, wygląda na to że na odtwarzacz trzeba będzie się wykosztować sporo. Tak w ogóle to gdzie i za ile zamówiłeś go? Prosto od producenta, czy jest jakiś sklep? Bo na komercyjnych portalach i porównywarkach nie ma.

Chociaż naprawdę dobry odtwarzacz mógłby go w sumie wykluczyć.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: almagra w 25-03-2014, 11:43
Robiłem doświadczenia z torami zbalansowanymi do słuchawek.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: zdezintegrowany w 25-03-2014, 12:52
Nie słyszałem DT-150 i stąd moje pytanie ... czy stoją po jasnej czy po ciemnej strony mocy?
Jako zadeklarowany nieaudiofil odrzucam coś co tak naprawdę w muzyce granej na żywo nie istnieje a audiofile nazywają to "ciemnym tłem" :)

czy więc .. tło mają jasne czy ciemne?

Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 25-03-2014, 14:09
>> zdezintegrowany, 2014-03-25 12:52:17

Jak dla mnie są nudnie neutralne.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 25-03-2014, 18:53
Jasne nie są, szpilek w górze nie mają...

>> Kabak, ceny masz na ich stronie, najlepiej bezpośrednio od konstruktora wtedy najszybciej i jest szansa na mały rabat. Ju kupiłem w ten sposób.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Perul w 26-03-2014, 11:44
Miałem kiedyś parę dni DT150 przysłane do rekablingu. Całkiem udane słuchawki, spora scena jak na zamknięte, brzmienie dość naturalne, aczkolwiek mam zastrzeżenia do nieco wycofanej średnicy. Trochę podbity bas też jest, ale mi to akurat nie przeszkadza. Bardziej mi się podobały niż DT250.
Porównywałem ze swoimi Senkami HD265 na welurowych padach. Na ich tle Beyery złe nie były ale jednak wybrałbym Senki ze względu na naturalność i bardziej żywe średnie tony. W sumie nie słyszałem bardziej naturalnych słuchawek zamkniętych niż wspomniane HD265 z welurami, jedynie zmodowane K172HD mogą się z nimi równać (kategoria zamknięte, naturalnie brzmiące).

Z innych słuchawek jakie ostatnio mnie urzekły są zmodowane Creative Fatality (wbrew wyglądowi są półotwarte). Dość naturalne (lekko przebasowiene), przestrzenne brzmienie, z pięknie wybrzmiewającą górą. W ocenie niektórych lepsze/równe (naturalniejsze) od DT990. Osobiście to nie miałem okazji DT990 posłuchać, więc tylko opinię powtarzam.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 26-03-2014, 11:47
No DT990 teraz ma nasz jeden kolega z forum i bardzo sobie chwali :)
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 26-03-2014, 11:51
Który model tych Fatality ? Ciekawe z tym porównaniem... muszę to sprawdzić, a mam do porównania dt990 gdzie przesłuchać :P
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 26-03-2014, 11:54
chyba nie mówisz o tych za stówę ? :D
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Perul w 26-03-2014, 11:59
>> Jarmil, 2014-03-26 11:54:04
>chyba nie mówisz o tych za stówę ? :D

Zgadza się, miałem na myśli model HS-800 - słowo klucz ZMODOWANE (w tym zrekablowane).
Możesz posłuchać u mnie, dokładnie tak zmodowanych jak moje to jeszcze nikt inny nie ma :)
Te które były porównywane z DT990 nie miały podkładek pod pady co skutkowało graniem V-ką (z porównań to mniejszą niż DT990).
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 26-03-2014, 12:02
innych jak te za stówę nie ma :p Miałem je na uszach pędzone z integry. Nic ciekawego, ale jakby je podłączyć do jakiejś dobrej karty to kto wie? Może jakieś objawienie nowe audiofilskie ;)
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 26-03-2014, 12:02
Czym rekablowałeś Perul? Conducfilem 3014?
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Perul w 26-03-2014, 12:17
>> kabak1991, 2014-03-26 12:02:42
>Czym rekablowałeś Perul? Conducfilem 3014?

Początkowo kablem o identycznej konstrukcji i przekrojach jak Sonolene 3014 (inny producent), ale później ze względów użytkowych (sztywność kabla) zastosowałem Cordial CMK222. Brzmieniowo praktycznie bez różnicy, może są jakieś niuanse, ale bez porównania "łeb w łeb" tego nie stwierdzę. Na pewno charakter słuchawek się nie zmienił.

Ważna uwaga co do tych słuchawek - ich brzmienie BARDZO zależy od docisku do głowy, im większy docisk, tym brzmienie gorsze (bardziej basowe, zmulone). Trzeba je dopasować pod swój rozmiar głowy, docisk powinien być tylko taki, żeby zapewnić szczelność padów (są dość twarde), ale nie ich ubicie.

Co jest jeszcze fajne w tych słuchawkach, to, że nie potrzebują super toru, żeby nieźle zagrać. Oczywiście ze wzmacniaczem jest lepiej, ale bez problemu da się ich słuchać bezpośrednio z grajka.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 26-03-2014, 12:31
A co Cię skłoniło żeby ten model kupić i zmodować ? Opinie w internecie? dostrzegłeś w nich jakiś potencjał w czasie przesłuchania ?
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Perul w 26-03-2014, 12:47
Kupiłem z uszkodzonym kablem (a dokładniej wtyczką), bo chciałem sprawdzić, czy pady czasem nie pasują do CAL. Otóż pasują i to całkiem nieźle, rozjaśniając jedynie nieco brzmienie :) .
Pady miały już zostać na CAL, ale stwierdziłem, że skoro już mam te słuchawki, to naprawię wtyczkę i ich posłucham, i sam ocenię co są warte. Opinie z internetu, może nie były zbyt mocno przesadzone, ale usłyszałem w nich potencjał (czyli pięknie wybrzmiewającą górę). Jako, że zmodowałem już niejedne słuchawki, to z grubsza wiedziałem już co zrobić i dość szybko doszedłem do brzmienia na tyle satysfakcjonującego, że zrobiłem im rekabling. Potem jeszcze tylko dopieściłem o podkładki pod pady, żeby były bardziej okrągłe. Przy okazji podkładki zredukowały subwooferowy bas i podkreśliły średnie tony.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 26-03-2014, 12:58
Co takiego jest w tym jakże firmowym wzmacniaczu słuchawkowym że warto dać za niego 6tys zł ? W czym te HD800 pobiło HE500 ? Mógłbyś opisać te bezsprzeczne różnice ? Czytam z każdej strony że są takie super, nawet że to najlepsze dynamiczne na świecie... jestem z natury sceptyczny do takich rewelacji. Wielokrotnie to zdanie masy mnie rozczarowywało w podobnych tezach. Zastanawiam się ile jest w tym złudzenia, a ile prawdy. Zwłaszcza jeśli chodzi o Sennheisera, zauważyłem że ludzie, ulegają jakieś magii tej firmy. :P Może to zasługa faktu że firma miała w ofercie najdroższe słuchowy na świecie. A może to również mit. Moje obcowanie z tą firmą, za każdym razem brutalnie sprowadza mnie na ziemie. Także uważam że produkty tego producenta są przereklamowane... mam tylko nadzieję że te droższe są warte swojej ceny, a świat całkiem nie zwariował. :D
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 26-03-2014, 13:03
Parul... Tak czy siak spróbuje ich na czysto :P może kupię i coś z nimi porobię :P
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 26-03-2014, 13:05
sorry Perul... można tu jakoś edytować wiadomość czy nie ? :P
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: szwagiero w 26-03-2014, 13:45
1. HD800 nie są wcale lepsze niż HE500 czy HE5LE, zdania są zdecydowanie podzielone i zależy na które forum się wejdzie tam można sobie poczytać że jedni wolą Senki, drudzy Hifimany albo coś jeszcze innego - jak zawsze.

2. Tanie słuchawki o których mówi Perul po odpowiedniej modyfikacji a czasem tylko zmianie kabla na odpowiedni (tak tak, sonolene to nie cudowny przewód który ze wszystkim gra najlepiej, ja bym nawet zaryzykował stwierdzenie, że on z niczym najlepiej nie gra!) potrafią bez problemu konkurować z produktami znanych firm słuchawkowych - płaci się po prostu za produkt, a nie za markę. Tak jest np. z moimi ulubionymi Takstarami, gdzie modele TS-671, Pro80, HD6000 czy Hi2050 są w stanie podjąć walkę bez żadnego kłopotu ze słuchawkami w okolicach 1000-2000 pln, a czasami w kwestii pasma mogą zdecydowanie bardziej podpasować pod konkretne gusta.

3. Słuchawki same nie grają, dlatego warto je sprawdzać i próbować na przeróżnych konfiguracjach źródło-wzmacniacz, bo różnice mogą być co najmniej duże!
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Perul w 26-03-2014, 13:46
Jakbyś się bawił, to tu jest pierwotna wersja tego modu http://pokazywarka.pl/fatal1ty_mod/
To jest wersja, dzięki której postanowiłem zrobić rekabling. Obecnie jest bardziej dopracowana :) .
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: szwagiero w 26-03-2014, 13:46
ad3. i wnioski wysnute na temat jednych słuchawek na jednym konkretnym torze - błędne.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: tybysh w 06-04-2014, 13:04
Witam.

W sumie to chyba mój pierwszy post na AH.

Jestem posiadaczem DT-150. Mogę napisać o nich kilka zdań.
Przed zakupem DT-150 miałem Superluxy HD330, fajne, funowe brzmienie, ale jednak czegoś mi tam brakowało. Po przeczytaniu "całego internetu" kupiłem w ciemno DT-150. Pierwsze godziny odsłuchu to była katorga, plułem sobie w brodę że je kupiłem, dźwięk był straszny. Musiałem przeanalizować całą swoją dyskografię, teraz już nie chodziło o to, żeby pliki mieć w najlepszej jakości, bardziej liczyła się dobra realizacja płyty.

Po około 300h wygrzewania pojechałem na testy porównawcze do kolegi, posiadacza Sennheiserów HD650. Testy przebiegały na Xonarze STX z wymienionymi op-ampami (już nie pamiętam na jakie) i Dark Voice 336SE. Po kilku długich godzinach doszliśmy do wniosku, że te słuchawki trzymają równy poziom. Kolega wolał swoje sennheisery, ja wolałem swoje beyery. Jak dla mnie DT-150 grały o wiele lepiej, do metalu i elektroniki wg mnie są lepsze. Zapewniają lepszą dynamikę, wypełnienie, nie są takie mdłe. Zabawne - mój kolega miał takie same argumenty na korzyść HD650 :)

Jak widać grunt to trafić w swoje gusta brzmieniowe, wtedy DT-150 mogą spokojnie konkurować i wygrywać ze słuchawkami za 1.5-2k zł. Ja już dalej nie szukam, po prostu robię pod nie wzmacniacz. Wbrew opiniom krążącym po naszej sieci - nie są to słuchawki trudne do napędzenia.

Warto przesłuchać, ale tylko po długim wygrzaniu, prosto z pudełka mogą grać okropnie.

Pozdrawiam.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: tybysh w 06-04-2014, 13:07
Zapomniałem dodać:

DT-150 mają sporo szerszą scenę od HD650, mimo zamkniętej konstrukcji. Dodatkowo wokale w HD650 grały mi bliżej twarzy, na DT-150 trochę z przodu. To chyba tyle, może komuś pomoże w wyborze.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 06-04-2014, 13:09
Jak lubisz DT150 to posłuchaj nowych Sony 1R, tych najwyższych, bo jest kilka nowych modeli.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: tybysh w 06-04-2014, 13:14
Jak będzie okazja to posłucham, ale raczej nie kupię - zbieram pieniądze na ślub, i tak sporo inwestuje w nowe hobby jakim jest DIY;)

Generalnie teraz trudno mi będzie obiektywnie oceniać słuchawki o konstrukcji otwartej, DT-150 przyzwyczaiły mnie do zakmniętych, trudno mi to wyjaśnić, ale one generują taki mikroklimat. Nieważne, nie będę robił offtopu w swoich pierwszych postach na forum.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 06-04-2014, 14:00
Otwartych z zamkniętymi ja też w ogóle nie lubię porównywać. Trochę inny sposób budowania przekazu jak dla mnie. Lubię mieć jakieś fajne zamknięte i otwarte naraz, żeby mieć odskocznię.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: zygmuntlotos w 07-04-2014, 17:22
HD650 brzmia tak jakby ktos im podal leki nasenne. Plus maja taki ze latwo je napedzic, nawet ze skromnego xonara stx potrafia wiele z siebie wydobyc.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Soundman w 07-04-2014, 17:55
He,he...no ja właśnie sobie zakupiłem te senne HD650. Głównie ze względu na te ich cechy, LCD2 mi nie zastąpią ale mają podobny przekaz. Będą się ładnie uzupełniać z DT990E.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: StartRockToday w 13-04-2014, 22:31
Gratki Soundman :)

Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 28-04-2014, 15:24
I jak wrażenia Tomek?
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Soundman w 28-04-2014, 16:17
Maciek, wrażenia ze słuchania są wspaniałe. Takiego nasycenia dźwięku i przyjemności słuchania nie znalazłem w HD800.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: StartRockToday w 29-04-2014, 13:33
Ja prawdopodobnie ostatni raz trzymam swoje senki na głowie. Bo idą do nowego właściciela. Właśnie odpaliłem nowego Cheskyego. One świetnie podają taki materiał. Jednak postanowiłem wyruszyć dalej, a może się cofnąć. Z drugiej strony, nie muszę do końca żałować swojej decyzji. Bo mam słuchawki do TV - HD330 i one mają jak dla mnie 93% dźwięku senków. Senki grają z większą swobodą, mają lepsza górę i lepiej sobie radzą z micro przekazem. Ale ogólnie balans tonalny i przestrzenność jest na podobnym poziomie, a może nawet lepszym :) Średnicy, aż tak urzekającej nie będzie, ale do przysłowiowego "łojenia" uważam, że są dobrym zastępstwem. Ale, że ani jedne ani drugie mi się trochę znudziły to....

Swoje słuchawki już znalazłem D7100 robią robotę :D. Ale przydałby mi się jeszcze jakiś otwarty, model, a jak nie otwarty to z większą ilością powietrza, bo tej jednej cechy w denonkach brakuje. Zastanawiam się nad DT-150 albo DT990pro. Wiem mniej więcej jak obie pary grają, ale dawno ich nie słuchałem. Logika mi mówi, że lepszym urozmaiceniem będą 990tki, ale serce i dusza ciągną do DT-150 (z tym że te mogą nie wytrzymać towarzystwa denonków). 880 prawdopodobnie niezłe ogólnie by były, ale jeśli mam w dodatkowej parze wybierać między detalem a pierdyknięciem to wolę to drugie. Wiem czy chcę się bawić w te wersje więcej omowe i konsumenckie, raczej nie, ze względu na cenę i tego, że nie wiem czego się spodziewać.

Jakieś sugestie?
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 29-04-2014, 15:28
Ja też siedzę na denonkach D7100 i nie wiem jak się mają DT990 Pro do HD650, obu par nie słyszałem. Teraz mam u siebie DT990 E 32ohm, ale z nimi też się nie odniosę za bardzo do tych HD650, zapytaj Soundmana na PW. Powiem Ci tak: ostatnio szukałem alternatywy otwartej dla Denonków właśnie i kolega napisał do mnie że podeśle mi swoje HD800. Byłem dość sceptycznie nastawiony - to całe gadanie że bas słaby, granie nudne i bez polotu trochę, takie audiofilskie i szare. Ale kiedy pobyły u mnie kilka dni to był lekki szok, nei tyle że to co o nich mówili się do końca nie sprawdziło, w pewien sposób są one takie maksowo audiofilskie, ale te słuchawki na nowo zweryfikowały mi to co uważam za dobry dźwięk na słuchawkach. Ja nie mam tak że słucham danej muzyki na danych słuchawkach, więc jedne słuchawki mam do wszystkiego zazwyczaj i słucham po prostu tego co lubię w sposób jaki mi odpowiada. HD800 są takie - nadają się do wszystkiego, rocka też słuchało mi się z przyjemnością. Bas w nich nie jest napompowany i natrętny, tylko mający po prostu odpowiedni impakt. Jest krótki, dość silny i zwarty. Ogólnie dźwięk jest przejrzysty, wydarzenia rozgrywają się na potężnej przestrzeni, co niczego im nie ujmuje w rocku moim zdaniem. Są takie przejrzyste że słychać wszystko, neutralne w sumie jak dla mnie, jednak całościowo szarawe bądź lekko przyciemnione jak wolisz - po prostu słychać wszystko dokładnie ale to nie męczy w ogóle. Generalnie nie spodziewałem się że to właśnie HD800 okażą się tą otwartą alternatywą dla denonków (też przerzuciłem trochę tych Beyerów), przynajmniej dla mnie. Moim zdaniem one łączą w sobie - to co lubię - najlepiej, plus dokładają do tego coś co mogą mieć tylko konstrukcje otwarte, i na zamkniętych D7100 tego nie ma. Jeśli nie słyszałeś, spróbuj... może akurat.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Soundman w 29-04-2014, 15:40
StartRocku, ja właśnie mam DT990E które pożyczyłem Kabakowi i myślę że mogłyby ci się spodobać.
Mają, tak jak piszesz, dużo powietrza i przestrzeni w przekazie oraz jaśniejszy odbiór od HD650.
Jednak są równie przyjemne w odbiorze, zero ostrości na górze, bardziej detaliczne od 650 .
Bas też dobry, mocny, tak że nawet do Rocka się nadają. To chyba pierwsze jasne słuchawki co mi podeszły.
Jednak przekaz nie jest do końca naturalny, jest lekko ocieplony i podkolorowany ale to dodaje przyjemnego pieprzu do przekazu.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: StartRockToday w 29-04-2014, 15:53
Kusisz aby je przetestować ;) Ciekawa propozycja, choć raczej nie o taki zakupowy wybór mi chodziło. Miałem do niedawna HE-5LE i one imo są nawet lepsze od D7100, a dobrawszy do nich tor to pewnie mogłyby być słuchawkami docelowymi. Myślę, że mniej więcej wiem co to scena detal itd. tylko właśnie postanowiłem iść w inną stronę. Zarówno cenową jak i klasową. Denony mają wszystkie rozrywkowe cechy jakie chciałem mieć i mogę je napędzać nawet z toru semi-portable. Dla mnie to idealne rozwiązanie wszechstronne. Kolejne słuchawki chcę mieć po prostu innego typu z tą dozą powietrza i może jaśniejsze dla odmiany lub coś robiące inaczej, pokazujące muzę na inny sposób. Nie chcę wydawać bajońskich sum i wchodzić w ultra szczegółowość i jakieś nieziemskie sceny, to nie jest droga dla mnie. I pewnie jakbym nią poszedł to by się na na staxach przez K1000 skończyło :P. Niestety mam słabą psychikę i szybko wpadam audio-chorobę, że zamiast słuchać muzyki to analizuje brzmienie. Dlatego teraz nie stawiam wymagań takich. Szukam raczej czegoś co sprawi, że nie będę czuł, że słucham low-endu typu superluxy/takstary a jednocześnie zostanie zachowana rozsądna cena, a dźwięk nie będzie sprawiał wrażenia, że za 2x więcej można by było mieć 2 razy lepiej. Ot zwyczajne domowe słuchawki dla ex-amatora audiofilii :P Wydaje mi się, że DT990pro spełniają wymagania, ale kroi się też okazja na DT-150, a do nich mam swego rodzaju sentyment. One mi wskazały tą właściwą drogę ;)

A co z tymi 990E@32 ? Pasują Ci? W ogóle wiele opisów na necie nie ma o innych wariacjach na temat 99tek.

Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: StartRockToday w 29-04-2014, 15:56
@UP to było do Kabaka

@Soundman a masz porównanie tych 990E do PRO? W ogóle niby im więcej om tym większe wyrafinowanie - taka plota krąży, czyż nie jest tak?
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 29-04-2014, 16:31
No jak nie chcesz wchodzić jak mówisz w tą szczegółowość i audiofilskość tylko chcesz bawić się muzyką, to masz już fajne słuchawki. Ja z takich co by Tobie mogły podpasować, nakręciłem się ostatnio na Focale Spirit Classic te nowe. Jest też do wglądu recenzja Piotra na jego portalu.

HD800 przy tej całej przejrzystości itd, można zarzucić że są za mało muzykalne i analogowe, z tego co piszesz nie będzie to Ci odpowiadać bo lubisz jak jest gęsto, mi tam HD800 podeszły i to jeszcze jak. Ja jestem takim maniakiem basu trochę i dłuugo szukałem formy która by mi odpowiadała. Drogi zawiodły mnie do denonów ale po posłuchaniu Sennków zmienił się światopogląd na bas ;) Ta forma i sposób podawania go na ucho, albo wręcz na głowę to po prostu bajer jak dla mnie. I nie chodzi tu o ilość, a przecież tak zwodniczo, to ilości mi zawsze jakoby brakowało. Z tym co mówisz a analizowaniu brzmienia - ja też jak najbardziej to robię. Czasem słucham po prostu, czasem analizuję. Wydaje mi się że to zależy od tego co nam nie odpowiada. Jeśli zaczynamy analizować za bardzo i wciąż i wciąż, to znaczy że coś nie pasuje. Ja HD800 mogłem analizować cały czas co sprawiało mi niekłamaną satysfakcję (strasznie to lubię, wychwytywanie detali, smaczków itd, coś mi tu zagrał, coś tutaj, wtedy się nie nudzę) bo jednocześnie słuchałem na nich muzyki, a czasem bywało tak że coś robiłem, muza grała i zapominało się że ma się je na głowie.

Jesli chodzi o beyery to miałem właśnie parę niższych i po moich ostatnich doświadczeniach, wychodzi mi że najbardziej jestem zainteresowany DT880 600 ohm, powinny do mnie trafić, chętnie bym odsłuchał, w sumie jakbvym miał kasę to brałbym w ciemno. Te DT990 są bardzo fajne, dość zrównoważone, lekko ocieplone, z takim "booomy bass" ale po jasnej stronie mocy - czytaj przyjemny i niedokuczliwy, fajny ogólnie, wypełniony i pokrywający, dość mocny. Ta wersja 32 ohm fajnie mi grała tak w ogóle z MP3 moją, San Diskiem Sansa. Generalnie przekaz lekko ocieplony. Był u mnie facet który był kiedyś DJ takim powiedzmy "lokalnym" i jak słuchał DT990 to oba kciuki do góry i uśmiech na twarzy :) "Taki ciepły i pełny dźwięk" jak to on powiedział. Do rocka zależnie od tego jak lubisz tą ciepłotę może być różnie -  mogą męczyć, ale raczej nie powinny. Mnie nie męczą, może czasem, zależy chyba też od nagrań i jakości plików, niektórych płyt jakoś dziwnie mi się słuchało. Trzeba posłuchać.  

Moim zdaniem  do posłuchania DT990, DT880, nowe Focale Spirit Classic i nowe najwyższe Sony 1R jak najbardziej. A może jakieś niższe Grado? DT150 nie miałem w rękach.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Soundman w 29-04-2014, 17:04
StartRocku, ja już chyba tak samo jak Ty przerzuciłem się na słuchawki grające głównie muzycznie a odpuściłem sobie detaliczne i przestrzenne.
DT990E nie ma się co bać, są równie przyjemne jak HD650 w odbiorze a tylko grają po jasnej stronie i są bardziej przejrzyste, takie fanowe słuchawki.
Z tego co słyszałem najciekawsze są wersje 32Ohm i 600Ohm, tak więc wersję 32Ohm bardzo łatwo napędzić nawet z grajka mp3.
Cenowo też jest ciekawie bo ostatnio widziałem kogoś kto sprzedawał wersję DT990E 600Ohm za 600zł, więc chyba ciekawa oferta.
Tymi DT150 sam jestem zaciekawiony mimo że są zamknięte, Synthax tak je chwali i woli od HD650, głównie mają niby lepszą średnicę , a ja jestem łasy na średnicę głównie....muszę je sprawdzić, he,he.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 29-04-2014, 17:28
Jeszcze tak ogólnie co do pytania - tak, DT990 mi pasują. Uważam że za tą cenę bardzo dobre słuchawy. mam w domu XB1000 Sony które jeszcze w produkcji będąc kosztowały właśnie podobną cenę a nawet więcej. W ogóle się nei równają do tych beyerków. Bardzo fajnie mi się słucha na DT990 - takie przyjazne człowiekowi słuchawki codzienne, nic bym im nie ujął ani dodał. Nie za te pieniądze. Spoko. Basowo mnie zadowalają, talerze w rocku na perkusjach słychać jak trzeba. Słuchawki robią robotę jak najbardziej. Stawiają podobnie jak Denony na fun w muzyce, to słychać.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: StartRockToday w 29-04-2014, 18:54
Miałem u siebie DT-150, ale zastanawiam się czy były aby na pewno w porządku. Kabel był jakoś dziwnie naprawiany, może ktoś spartolił robotę. Między innymi dlatego, chciałbym je 2 raz przetestować. Jakościowo były mocno średnie - muliły (nie wiem, może to kwestia źródła była ale nie chce mi się w to wierzyć) ale charakterem to był miód na moje uszy. Nisko schodzący zarysowany bas, neutralna barwa średnicy, górę miały dość dziwną, ale ilościowo w sam raz. To co powalało w tych słuchawkach to kreowanie sceny. Od razu powiem, że nie są to słuchawki transparentne, udające wierność, wręcz przeciwnie, budują nową rzeczywistość, wiele planów, głębia i zadziwiająca szerokość, dużo powietrza (nie grały właśnie jak zamknięte do końca). Po prostu prezentacja rozrywkowa jak marzenie. Tylko z czasem to mulenie mi co raz bardziej obrzydzało odsłuch. Właśnie dlatego się zastanawiam czy by nie wziąć ich ponownie na próbę, tylko jakąś nowszą sztukę. Dać im jeszcze jedną szansę. Chociaż w tej chwili trochę bardziej ciągnie mnie do któryś 99tek.

Grado odpadają.

1R i Focale - warte przetestowania, ale raczej nie o to mi chodzi.

DT880 - też warte przetestowania. Aczkolwiek mój tor granie dość neutralnie, a one są równiejsze od HD650 i pewnie bardziej analityczne. Raczej nie o to mi chodzi. Założę się, że by mi się spodobały, ale myślę że...

DT990 - to może być mój kierunek. Jakbym mógł załatwić do testów wersje edition 32/600om to pewnie dałbym radę załatwić na testy wersje też pro. Z tym, że myślę, żeby po prostu zacząć przygodę od pro (i jak się uda to zakończyć) głównie z racji ceny, a przez niektórych jest nawet preferowana... kto wie może by i mi podeszła. Chociaż jakbym znalazł wersje edition 600om za 600zł to pewnie bym się skusił też chociażby by spróbować. ;)

Myślę, że rozumiecie o co mi chodzi. Dziękuję za propozycje, nie ma co was męczyć (no chyba, że coś rzeczywiście zasługuje na uwagę) poszukam na razie w tych beyerach. Zobaczymy co mi los wrzuci w łapki :)

Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 29-04-2014, 19:11
O kurde wydrukowałeś to sobie? Miazga :DDD

No to co opisujesz na tym drugim obrazku właśnie co byś chciał, czego denonki nie mają, to mają własnie DT990E, tylko że tam nie oczekuj takiego pieprznięcia na talerzach ani na basie. One są ciepłe, równe, i takie funowe, zdecydowanie słuchable, ale nie będzie tutaj takiego pokazu i rozmachu jak na D7100.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 29-04-2014, 19:35

>> kabak1991, 2014-04-29 15:28:39
"Ja też siedzę na denonkach D7100"


Popsujesz,poniszczysz i na czym będziesz słuchał.
:-D
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 29-04-2014, 19:41
"Popsujesz,poniszczysz i na czym będziesz słuchał.
:-D"



Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 30-04-2014, 01:22
Te 1R sobie zobacz, serio, podobno zagrały lepiej niż DT150. No wiadomo jak to jest z tym "lepiej", ale ufam akurat słuchowi tego człeka. Sam nie słyszałem. Miał do mnie z tym podejść, ale coś go wtedy zatrzymało. Szkoda. Wiem jak to wygląda jak się tak pisze, ale myślę że warto.

Ciekawostka - ten kolega DJ słuchając u mnie ostatnio paru par, dla siebie wybrał (jako set przenośny ale też domu w sumie) połączenie CAL! plus San Disk Sansa Clip Plus. Stwierdził że po powrocie do Berlina kupuje. Tak mu się spodobało :)
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 30-04-2014, 01:41
Start Rock Today i pamiętaj jedno - analizowanie dźwięku to nic złego bo...



Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 30-04-2014, 01:42
;)
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: StartRockToday w 30-04-2014, 01:50
Przy okazji jakiegoś testu - pewnie :) Ja znam sony od strony ZX1 i 7509HD świetne słuchawy prócz jednej zasadniczej rzeczy - roll-off na niskim basie. Do właśnie wyeliminowało u mnie te słuchawki. W całej reszcie były super szczególnie te 2. Obawiam się, że może być podobnie z 1R.

Jetem na etapie próby kupienia używek DT990pro 250om. Przyznam że opisy Edition mnie bardzo przekonują. Jak pro mnie nie wystraszą, to w późniejszym terminie będzie upgrade. Jak nie uda mi się teraz kupić używek pro, to mam opcje wzięcia je na testy. Więc tak czy siak sobie ich posłucham. :) Z opisów bardziej mi edition podchodzą i wydaje mi się, że mogą być tym czego przez cały czas w audio szukałem. Ale chcę dać szansę sporo tańszym pro, niektóre źródła twierdzą, ze różnica nie jest, ale nie aż tak znacząca. Zobaczymy.

Z DT-150 na razie rezygnuje. Jest licytacja na alledrogo teraz. Można spróbować swoich sił. Słuchawki ciekawe. Moja poprzednia sztuka nie była warta więcej niż 300zł. Ale myślę, że nówki z aukcji można do 400 licytować bez żalu. :)
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: StartRockToday w 30-04-2014, 01:51
Hehehe dzięki zapamiętam ;).  Choć mam nadzieje że uda mi się wrócić do słuchania :P
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Perul w 30-04-2014, 20:13
Mam słuchawki dla Ciebie - modowane i rekablowane Creative Fatality. Na początku Undertaker wolał je od DT990, potem (jak ochłonął z pierwszych wrażeń) jednak uznał, że to ta sama liga. Są półotwarte więc z powietrzem nie jest źle.
W przyszłości planuję również wersję otwartą zrobić - będzie masakra jeśli chodzi o scenę ;)
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: StartRockToday w 01-05-2014, 00:43
Ja pewnie będę miał do Ciebie romansa Perul :) A twoje mody chętnie bym przy okazji jakoś przygarną na testy. Niestey na beyery się już napaliłem nic nie poradzę :) Do tego chodzi kluczowa kwestia - wygoda. Nie mam dużych uszu ale Fatalitki jednak opierały się u mnie o małżowinę, było dość ciasno. Więc do dłuższych odsłuchów dla mnie odpadają.

Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 01-05-2014, 01:48
DT990 czy 880 są bardzo wygodne. Nie dość że duże jak trzeba, miejsca na uszy starcza, to pady są bardzo miękkie. DT990 to są chyba najwygodniejsze słuchawki jakie miałem. HD800 też były super wygodne ale z nimi na początek miałem problem jak je ustawić na czerepie. Później jakoś się tam dopasowały.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Perul w 01-05-2014, 19:33
Mod Fatality to między innymi rozgięcie pałąka, więc wygoda zyskuje (i to sporo). Dodatkowo w swoich zrobiłem podkładki pod pady z małych płytek CD. Dzięki temu pady nie są już takie jajowate i nie opierają się już tak bardzo na zawiasie żuchwy, co było bardzo niewygodne przy dłuższych odsłuchach. Przy okazji płytki rozszczelniły też nieco pady, przez co bas trochę stracił na impakcie a zyskały średnie. To co ma Undertaker to wersja bez płytek CD - mniej naturalna brzmieniowo, ale za to bardziej funowa.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: StartRockToday w 07-05-2014, 13:34
Mam u siebie już DT990 premium 600om. Nie wiem jak grają Fatalitki modowane, ale DT mają dopracowany dźwięk. Wydają się idealnym uzupełnieniem dla D7100.  Podobają mi się, czekam jeszcze by posłuchać wersje PRO. DT150 są niezłe, ale dobrze jednak, że ich nie wziąłem. 990tki bardziej pasują do tego co słucham i co sobie ostatnimi czasy cenię. DT150 są bardziej efekciarskie.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Soundman w 07-05-2014, 15:33
Ha, mówiłem że Ci powinny się spodobać te DT990. Jako odskocznia dla D7100 to są idealne.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 07-05-2014, 17:26
I co Start Rock, nie żałujesz DT990 co? Funowe słuchawy, mają coś takiego na basie że nadają się do tego rocka.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: StartRockToday w 07-05-2014, 20:10
Ani trochę. Dla tego Rocka też się nadają :D Po prostu muzyka :)

W jakiejś nie określonej przyszłości dokupię im jakiegoś ciepłego DACa, aby nabrały trochę średnicy i mięcha, ale już teraz uważam, że nadają się na all roudery, no może oprócz jakiegoś house lub innego młócenia gdzie bardziej zamknięte (denony) się sprawdzają lepiej.

Dla mnie Funowe są dopiero D7100 :P DT990 powiedziałbym są takie jakie trzeba - po środku -, zaje..ste wyważenie pomiędzy szczegółowością a naturalnością. Nie atakują szczegółami, nie analizują dźwięku do bólu, ale też grają bardzo czysto i wszystko jest na swoim miejscu, przy dość dużej ilości smaczków. Poziom grania sporo niższy niż moje poprzednie HE-5LE, ale frajdy dają mi więcej. Brzmienie typowe dla dynamików (lubię takie :D ) z dobrym wypełnieniem ale też ku mojemu zaskoczeniu mają też pewną dozę gładkości i tutaj byłby ukłon w stronę hifimanów.
 
W kilku słowach - Idealne do muzyki, niezobowiązującego słuchania. Mimo, że na rynku są lepsze technicznie nauszniki to w kategorii jakość/cena(za używkę) są genialne. Takie jakie powinny być. Cechy którymi mnie urzekają to - powietrze, holografia, gładkość.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 07-05-2014, 20:42
Też je tak odbieram, nie męczące słuchawki do wszystkiego - bas mają taki wypośrodkowany nisko schodzi, ma pompę ale kick też taki w miarę. Nie ma efektów zbytniej ostrości, muzykalne jak trzeba. Też mi się wszystkiego słuchało dobrze. Ale niestety musiały ustąpić HD540 RII :D
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: StartRockToday w 11-05-2014, 06:43
Gratuluje senków i pasji. :)

Do mnie właśnie przyjechała wersja PRO. Wstępne wrażenia są takie, że mimo, że słuchawki mają jakieś podobieństwa, to jednak są to słuchawki z różnych światów. W sensie, że na pewno się różnią i te zmiany idą w konkretne strony.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 11-05-2014, 14:25
Dzięki. Na razie z nimi trochę problemów bo okazało sie że poduszki są do wymiany, więc zamówiłem nowe, a wczoraj spieprzył się kabel i nie łączy do prawej słuchawki, musiałem odstawić na razie na bok, muszę teraz wysłać kabel do przeróbki. Tak w ogóle wystawiłem kilka rzeczy na tablicy, jak sprzedam to chyba kupię HD600 do kompletu bo nie lubię mieć tylko jednych, zawsze coś się musi stać tak jak teraz apotem nie ma czym słuchać, zresztą ostatnio kręci mnie neutralność w otwartych i szkoła Sennheisera - które bym nei założył na uszy to mi sie podobają. Gdyby nie DT990 Soundmana to bym siedział bez dźwięku do środy.

Wersji PRO DT990 nie słyszałem ale chyba idą w neutralność co? Pewnie Ci to nie pasuje. Brak ciężaru do Twojego gatunku.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: StartRockToday w 11-05-2014, 19:14
>> kabak1991, 2014-05-11 14:25:04
Wersji PRO DT990 nie słyszałem ale chyba idą w neutralność co? Pewnie Ci to nie pasuje. Brak ciężaru do Twojego gatunku.

Odwrotnie :) 600om są bardziej neutralne i transparentne, choć przy tym też mają bardziej gładką górę. PRO grają bardziej w V-ke mają wolniejsze brzmienie, więcej góry, ale mniej średnicy, a sama jakość też się pogarsza. PRO mają większe dociążenie na basie, ten z 600om wydaje się bardziej szczegółowy, ale wzmacniacze które mam radzą sobie z PRO. Najbardziej ten spadek jakości odczuwam chyba na średnicy i wokalach. 600om to co najmniej poziom wyżej, więcej szczegółów, subtelności i zwiewności. O ile 600om przypominają mi trochę senki, to PRO wcale już takich skojarzeń nie dają, bliżej im chyba do zamkniętych 770.

Ogólnie można powiedzieć, że będę robił teraz porównania "na czysto" bo torem będzie ODAC>The Wire ;) A słychać że do obu par jest potrzebny dobrze dobrany tor by zabłysły, z tym, że te 600om wydają się bardziej wymagające od toru niż PRO.

Ostatecznie 600om to lepsze słuchawki, ale sam nie wiem które bym wybrał/wybiorę. PRO są mniej wymagające i bardziej funowe, 600om mają więcej magii i zwiewności, ale pewnie bez dobrania sprzętu będzie mi brakować dociążenia i wyrazistości.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 11-05-2014, 19:30
Ja Ci powiem że po przesłuchaniu tych Sennków HD800 i HD540, to jakos na dociążeniu mi już tak nie zależy. Stąd się wziął pomysł na HD600. Poczytałem troche o nich i myślę że to mogą być moje słuchawy. Beyery też niby nie tak dociążone jak Denony itd, ale nie mają tej magii która mnie urzeka w przekazie Sennków - wyodrębniona wokaliza, budowanie planów, neutralność, bas obecny a nie męczący, podany w taki prawilny sposób.

No z tą wersją 600 om to mogłeś dobrze trafić, ja też jakbym miał brać dla siebie to brałbym DT880600 ohm. Podobno skraje pasma właśnie przy dużej impedancji są inne, bas jakby słabszy ale lepszy, a góra bardziej zwiewna. Tak ktoś tu pisał kiedyś, ale doświadczyłem sam na sobie jak słuchawki z impedancją ok. 300ohm przewyższają nisko impedancyjne pod względem całościowej prezentacji. Przemyśl sprawę, weź pod uwagę też dłuższe odsłuchy, co lepiej z nimi się sprawdzi, co Cię będzie mniej męczyć. Chociaż ja aż tak na to nie patrzę w sumie (a doradzam hehe). Ale jak bas jest mocny trzeba liczyć się z częstymi przerwami. Masz Denony, wiesz w czym rzecz.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Perul w 12-05-2014, 12:16
Pod względem basu to bardziej cenione są HD565 od HD600 - ponoć mają lepsze zejście. Co prawda porównywałem łeb w łeb swoje HD565 (sprzed modu) i HD600 (z początku produkcji - czarna fizelina) i jak dla mnie to grały pod względem basu podobnie, ale nie był to długi odsłuch i może nieszczególnie kawałki dobrałem. W HD600 słychać było więcej tła, HD565 skupiały się bardziej na wokalu. Wokal trochę lepiej dociążony w HD600. Osobiście wybrałbym HD600, bo lubię więcej tła słyszeć.
Obecnie zrobiłem w HD565 mod polegający na usunięciu gąbki z tyłu przetwornika + dodatkowo basmod własnego pomysłu. Do X1 to im jeszcze brakuje, ale już czuć ten bas :)

StartRockToday - co Ci nie pasowało w X1, że sprzedałeś? Niedawno skończyłem modować EVO i wyszły całkiem podobnie do X1, aczkolwiek paroma aspektami się różnią i może to właśnie te aspekty, które Ci nie pasowały?
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: barthuss1 w 12-05-2014, 17:55
Miałem przejściowo HD600 (wersja II) i z dobrym źródłem bardzo je polecam. Z dobrym OTLem (u mnie był to bottlehead crack) to Hi-End,słuchawki dla melomana na długie lata. Dla audiofila pewnie nie... audiofilia nervosa ;)
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 12-05-2014, 18:16
"Dla audiofila pewnie nie... audiofilia nervosa ;)"

Straszliwa choroba.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: StartRockToday w 12-05-2014, 19:35
@Perul - hmm X1 sprzedałem bo miałem HD650 a potrzebowałem gotówki na kolejne zakupy. Inaczej bym ich nie sprzedawał. Dla mnie bardzo dobre słuchawki, ale nie jako główna para, dla mnie były trochę za bardzo specyficzne, ale to chodzi bardziej o całą prezentacje niż o to, że coś źle robiły. Lubię trochę twardsze brzmienie basu i jaśniejszą górę, środek dobry, ale trochę za bardzo wycofany. Na neutralnym torze grały bez fajerwerków, ale to akurat rozumiem, że kwestia toru.

Teraz sobie na uszy zarzuciłem PRO i pod względem jakości i klasy dźwięku to są trochę słabsze od X1, ale za to mają ciekawszą scenę i są bardziej wyraziste, bardziej typowe, co mnie nie rozprasza przy słuchaniu muzyki przy kompie.

Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 12-05-2014, 19:46
HD600 mają dość twardy bas? Twardszy niż HD650?
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: sir.jax w 12-05-2014, 20:16
Jak dla mnie mają poprawny bas, wrażenia ze słuchania w HD600 mam podobne jak z głośników Epos M15.2 jeśli chodzi wlasnie o bas, jego kontrolę i barwę.
Nie wiem jak grają HD650 więc sie nie wypowiem.

Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 12-05-2014, 20:29
jak z głośników Epos M15.2

Niewiele to mówi w sumie :) Przynajmniej mi. Wiem że HD650 są ciemne, ja chciałem żeby było neutralnie. Przeczytałem jakąś recenzję gdzie facet pisał że bas jest odrobinę misiowaty. Wolałbym żeby był właśnie taki jak pisze start rock - twardy, no ale... Nie można przecież polegać do końca na tych recenzjach, bo każdy często co innego pisze.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: sir.jax w 12-05-2014, 21:57
Z tymi głośnikami chodziło mi o barwę basu i tzw. "mięsko".
W słuchawkach jest to samo mięsko i barwa, jak dla mnie jest O.K.
Poza tym co do recenzji, to ostatnio wyczytałem w HiFi i M o AKG K 511 i K512 że są calkiem udane, ach i och, świetny bas, srednie tony wysokie etc.
A że szukałem jakiś słuchawek do laptopa+FiiO E-07K to w ostatni weekend wybrałem się do sklepu nie dla idiotów,  wziąłem swój iPod Shuffle+FiiO+Senki PX 100 i.....
Nie znalazłem słuchawek dla siebie do ponad  300pln, kiedy założyłem na głowę AKG 511 to czar o którym recenzent HiFi i Muzyki napisał-prysł. Słuchawki AKG K511 grały jak z tuby, albo z rury brzmienie pudełkowate, średnica gdzieś poszła na spacer, bo w sluchawkach jej nie było. AKG 512 podobnie tyle, że z większą ilością góry,  srednie wycofane, a basujak na lekarstwo.
Nie sądziłem,  że PX100 mogą pozamiatać takie AKG 511 lub 512, patrzyłem jeszcze AKG 518, kossy i senki hd203.
To by było na tyle, jeśli chodzi o to co piszą w recenzjach, zresztą na brzmienie słuchawek nie mały wpływ ma źródło,  interconect i wzmacniacz, a jak wiadomo każdy z nas ma inny.
Więc jak dla mnie recenzja recenzją,  ale tak naprawdę trzeba samemu podejść do tematu w oparciu o swój tor audio, nie wspomnę o upodobaniach i preferencjach brzmieniowych.


Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 12-05-2014, 22:09
Low endowe, "domowe" modele wielkich firm: AKG K512, 511 i 514 czy Sennki HD 201 i 202 to delikatnie mówiąc padaki. Grają nijakim, płytkim dźwiękiem (z wyjątkiem HD202, które to grzmią basem przykrywającym całą resztę). W tej cenie lepiej brać portable takie jak wspomniane PX100 czy KPP.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 12-05-2014, 22:32
Ech widzę że będę musiał zostać przy moich HD540 R2 dłużej bo tyle opini ile ludzi, chociaż to z tym basem w sumie się pokrywa. Trzeba czekać na HD800, trudno. Dlaczego nic nie może być zamiennikiem dla nich? Przerzucam te dynamiki i żadne nie brzmią jak HD800, większość się nawet nie zbliża. Dobra starczy tych superlatyw, bo zaraz z 5000 zrobi się 6000 złotówek za HD800, tak jak ostatnio z 4000 się zrobiło 5000. Mój kraj, taki piękny...
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: sir.jax w 12-05-2014, 23:25
<"Low endowe, "domowe" modele wielkich firm: AKG K512, 511 i 514 czy Sennki HD 201 i 202 to delikatnie mówiąc padaki. Grają nijakim, płytkim dźwiękiem (z wyjątkiem HD202, które to grzmią basem przykrywającym całą resztę). W tej cenie lepiej brać portable takie jak wspomniane PX100 czy KPP.">

Właśnie wtedy jeszcze na tapecie miałem HD 203 i te były bardzo blisko PX100, co prawda mam je (PX100) zrecablowane, ale nie sądzę żeby miało to aż taki wpływ.
Dziś wziąłem Audio Technica TAD300 dupy nie urywają, ale w tej cenie są akceptowalne mają łagodną i przyjemną górę,  bas całkiem nisko schodzi chociaż jest troszkę rozciągnięty przez co brzmienie jest lekko dociążone, ale nie powinno męczyć jak w przypadku AKG512.
Słuchawki te będzie można w łatwy sposób zrekablować, co też w najbliższym czasie uczynię :))


Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 13-05-2014, 15:22


Patrzcie jaki zdolniacha... Skubaniec no :) Sam sobie zrobił i 10 dolarów tylko wydał :)
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: sir.jax w 13-05-2014, 16:24
Nie rozumiem po co ta wymiana oryginalnych pianek na jakiąś posiekaną piankę i jaki może to mieć wpływ na brzmienie zwłaszcza modyfikacja pianki pod pałąkiem?
:|

Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 13-05-2014, 16:31
Ja też nie wiem jaki wpływ to może mieć na brzmienie, ale wydaje mi się że facet chciał po prostu pokazać jak można zaoszczędzić i że się da - ot tak, po prostu. Podkreślił na początku filmu że interes cały go wyniósł 10 dolców, może o to chodziło - jak coś zrobić po taniości. Szczerze mówiąc co do brzmienia, to przecież mogłoby ulec nawet pogorszeniu prawda? Przecież te pady jak powiedziałeś są teraz jakby posiekane w środku. Sam nie wiem. Wygoda chyba też nie do końca już będzie taka sama. No ale.. kto mu zabroni? :)
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: sir.jax w 13-05-2014, 16:49
Ja tam będę teraz modował te moje dupy nie urywające Audio Technici do lapka, klamoty już zamawiam, a z padów będę się pozbywal pończoszki :) i zobaczymy co się da wycisnąć,  może zrobią się z nich TAD400 :D :D :D
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Perul w 13-05-2014, 23:24
>> StartRockToday, 2014-05-12 19:35:01
>@Perul - hmm X1 sprzedałem bo miałem HD650 a potrzebowałem gotówki na kolejne zakupy.

No fakt, trzymanie kilku słuchawek do tego samego typu muzyki, jeszcze z perspektywą nowych zakupów, to przesada. Domyślam się, że HD650 wybrałeś z tej dwójki ze względu na średnie tony - nie słuchałem HD650 ale znam już na tyle szkołę Sennheisera i mi te średnie też się bardzo podobają.

>Dla mnie bardzo dobre słuchawki, ale nie jako główna para, dla mnie były trochę za bardzo specyficzne, ale to chodzi bardziej o całą prezentacje niż o to, że coś źle robiły. Lubię trochę twardsze brzmienie basu i jaśniejszą górę, środek dobry, ale trochę za bardzo wycofany. Na neutralnym torze grały bez fajerwerków, ale to akurat rozumiem, że kwestia toru.

No właśnie mi się ta prezentacja podoba, taka z oddali - dzięki temu holografia zyskuje

>Teraz sobie na uszy zarzuciłem PRO i pod względem jakości i klasy dźwięku to są trochę słabsze od X1, ale za to mają ciekawszą scenę i są bardziej wyraziste, bardziej typowe, co mnie nie rozprasza przy słuchaniu muzyki przy kompie.

Co masz na myśłi pisząc "bardziej typowe"? Może bliższą scenę?

Właśnie porównuję X1 do modowanych i rekablowanych HD681 EVO http://pokazywarka.pl/hd681evo_mod/ - nie mają się czego wstydzić :) . Charakterystyka dość podobna, EVO mają chyba ciut więcej sub basu, ale sam charakter basu podobny. Średnie też podobne, ale na pewno jest ich trochę więcej w granicach 2-4kHz - jest łatwiej usłyszeć chrypkę wokalisty itp. X1 trochę tu wygładzają. Wysokie w EVO to kontynuacja tej wyższej średnicy - też jest trochę więcej 8Khz, za to mniej 10kHz (oczywiście te częstotliwości to tak na ucho a nie z samplami ;) ). Po rekablingu srebrzoną miedzią sporo zyskało rozciągnięcie wysokich, teraz mogę śmiało napisać, że to poziom Sennheiserów.  To co najbardziej różni te słuchawki to odległość sceny, w X1 jest sporo dalej i szerzej, dzięki temu lepsza jest holografia i separacja. Dużo lepiej też w X1 słychać tło muzyczne. Pod tym względem EVO vs X1 wypadają podobnie jak HD565 vs HD600. Jeden będzie wolał bardziej wyeksponowany i bliższy wokal EVO/HD565, a drugi (w tym ja) to co prezentują X1/HD600.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: StartRockToday w 22-05-2014, 22:02
HD650 miały tą średnicę na pewno wyjątkową, ale nawet nie to zaważyło o sprzedaży X1 bo wybór między nimi nie był oczywisty. X1 można było szybciej sprzedać i miałem je dłużej więc zdążyłem się nimi nacieszyć ;).


Właśnie X1 zyskują na dobrych realizacjach. Wtedy mają wyjątkowy przekaz z bardzo przekonującą sceną i holografią. Kurczę ciężko to opisać. DT990 też są niezłe :) ale X1 mają coś takiego innego...  W DT jest więcej odbić, daje to lepsze rozkładanie dźwięku, ale już nie tak całościowy dźwięk jak X1. Na philipsach włączyłem sobie jazzik i blues i nie mogłem nic robić, bo nie sposób było się oderwać od muzyki, DT990 są lepsze jeśli chodzi o słuchanie muzyki w tle, a X1 tak by się angażować. X1 nie są bardziej szczegółowe od beyerów, szczególnie tych 600om ale jakby te detale są tam bardziej wysublimowane, wyeksponowane. Dla mnie nie ma już czegos takiego, że jedne słuchawki biją inne na głowę, raczej to kwestia, nastroju i toru odpowiedniego, no i oczywiście gustów. Jednak tak jak DT poleciłbym każdemu jako bezpieczny zakup (mówię bardziej o wersji pro) tak X1 i np. denony radziłbym posłuchać przed zakupem.

Ciekaw jestem jeszcze HE-300 i SHP9500 :) Chociaż doszedłem jednak do wniosku, że na razie wystarczą mi same denony, tak by kroczyć tą ścieszką minimalizmu i po prostu słuchać muzyki ;D
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 22-05-2014, 23:45
Zawitały do mnie dziś HD650 z wypożyczenia i trochę ciężko mi zrozumieć te wszystkie głosy na hurra za tymi słuchawkami. To dobre słuchawki ale nic więcej, nie robią niczego naprawdę dobrze a jedynie poprawnie. Te ogólne zaciemnienie które w nich panuje i ten spokój, obdarcie dźwięku z takich naturalnych emocji i pazura, które moim zdaniem słuchawki powinny umieć przekazać - nie do końca mi się to podoba. Bas mocny, ale do tego z słuchawek  wysokiego sortu mu brakuje sporo - HD800, D7100, LCD2. Pod względem prezentacji chyba nawet DT990 mi się podobały bardziej jeśli chodzi o dół. Te słuchawki gładzą ucho jak mogą, na coś się tam silą ale nie do końca udanie. Następne moje podejście do słuchawek klasy reference (jak można przeczytać na opakowaniu) nieudane do końca. Nie powiem że to złe słuchawki bo bym skłamał, ale umieszczanie ich gdzieś tam wysoko obok słuchawek klasy state of art to raczej nie to.

Ostatnio kupiłem HD540 i nie mogę ocenić w nich jednozancznie dołu pasma, bo pady od HD250 Linear które do nich dokupiłem to ewidentnie nie to - z jednej strony nadają impaktu i siły z drugiej strony brak kontroli i jakiś tubalny pogłos,, średnica się wycofała trochę i jakby okryła jaką plandeką. Pomimo tego, to co następuje jest na korzyść HD540. HD650 to słuchawki całościowo bardziej jakby wyrównane ale też bardziej wszystko uogólniają. Dźwiek jest zbity, plany nie izolują się tak świetnie. Przestrzeń i holografia, czystość dźwięków, naturalność, barwa - wszystko po stronie HD540. Bas na HD540 nie tak napompowany na starych padach, myślę że z nowymi byłoby lepiej ale nie byłoby tego udziwnienia które się pojawia na nowych padach. Dźwięki HD540 generalnie oddają też tak jak HD650 dobrze ale bardziej agresywnie, instrumenty wybrzmiewają dłużej, przekaz ma więcej życia. Budowanie planów w oddali i porządek na tych planach jak i w całej przestrzeni lepszy na HD540, słychać tutaj potencjał duży, HD540 nie uogólniają tak wszystkiego i nie zlepiają w jedną całość trudniejszą w odbiorze, właśnie na odwrót, idą bardziej na rękę, podają wszystko na tacy jednocześnie trzymają to wszystko z dala, to nie jest intymny bliski przekaz, to wciąż słuchanie muzyki, nie uczestniczenie w niej. Czasem te HD540 tak zagrają dźwięki wspaniale że HD650 mogą pomarzyć i nie chodzi tu o to że trąbka czy bęben brzmią lepiej. Chodzi o to że  podczas grania w grę komputerową dźwieki które powinny być głośne są głośne, a dźwięki z oddali są cichsze, nic się nei zlewa, wszystko jest osobno i odpowiednio nasycone, z odpowiednią głośnością, nie zlewa się ten dźwięk w jedną masę niekontrolowaną gdzie całe spektrum nam się zlewa w jedno i kaze nam po prostu słuchać i brnąć dalej, ale pozwala się nacieszyć efektami dźwiękowymi które mogłyby być zarezerwowane dla jakichś satelitek 5.1 . Tutaj juz dużo nei ustępują HD800 ale tamte to jednak inna bajka - one robią wszystko to co wymieniłem i tak niepodwazalnie lepiej przy czym bas artykułują w taki sposób że wydaje się silny a jednoczesnei nie natarczywy i niczego nie zasłania, co samo w sobie jak na słuchawki jest już dość nietypowe, bo ma się wrażenie że tam na tym paśmie nie tylko główne składowe są osobno ale każdy dźwięk jest osobno i żyje swoim zyciem. W dodatku przejrzystość i i czystośc, rozdzielczość, budowaine planów bla bla są wzorcowe, co za tym idzie reakcja na zmiany w torze też jest duża. HD650 i w sumie HD540 to jednak słuchawki nudnawe i przewidywalne.

Całościowo balans jest lepszy na HD540 ale to sprawa indywidualna. jest więcej  tonów wysokich a mniej niskich niż na HD650. Poza tym nie o ilość idzie a o fakturę. Nie jetem w stanie powiedzieć tego na pewno ale wydaje mi się że na padach oryginalnych i nowych to te HD540 pogoniłyby te HD650  z łatwością. Tak to tylko wciąż licytowanie się i wybieranie mniejszego zła, bo tak właśnie się czuję. Jakbym wybierał mniejsze zło, te mają to te  mają tamto a tak naprawdę i jedne i drugie przegrywają z nowym top of the line Sennheisera. Jednak bilans wygląda tak: stary hi end - 1, nowy hi end: 0. No bo przecież nowe nie znaczy lepsze. Co na to słuchawki klasy state of art. No one chyba  się smieją bo tam gdzie dwóch się bije to trzeci korzysta i jak zwykle dwóch walczyło a wygrał ten trzeci i znów wyższość jest niepodważalna.

Przewrotnie na koniec powiem że wolę słuchać teraz na HD650 mając jednoczesnie HD540, bo z nowymi padami od HD250 linear te słuchawki straciły kompletnie urok, i zamiast cieszyć mnie tym co tak mnie urzekło, straciły to, przez co jak mam słuchać ich w ogóle to nerwy mnie biorą. nie ot żeby grało kiepsko bo tak nie jest, grają mneij więcej poprawnie zachowując dużo z tych wyżej opisanych cech, ale to juz nie to samo.

Reasumując HD650 to dobry zawodnik, robi co miał robić, ale chyba nic ponadto. Więcej myśli po jednym dniu odsłuchów mi się nie nasuwa na razie. Generalnie mogę z nimi żyć, ale jeśli różnice między tymi a HD600 są takie jak wszyscy opisują to chyba w ciemno bym wolał HD600 jeśli miałbym wybierać między tymi dwoma. A najbardziej bym chciał teraz usłyszeć HD540 ale z oryginalnymi padami, bo mam wrażenie że tutaj jest to, co mi właśnie umyka w tych słuchawkach, dlatego nei mogę ich rozpracować do końca.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 23-05-2014, 00:13
Jeszcze co do samych HD650 - dźwięk jest jakby okryty plandeką tak jak  HD540, ale ten efekt jest inny jakby nei wymuszony, bardziej naturalny i pasujący do tych słuchawek, które to całościowo grają generalnie ciemnawo - efekt właśnie nie narzucenia tej plandeki tylko takie celowe uspokojenie całości dla zagęszczenia przekazu muzycznego. To jest dobre ale kogoś kto tylko słucha muzyki, ja lubię słuchać idealnych dźwięków a muzyka to dla mnie nie cel sam w sobie, ale tylko coś dzięki czemu mogę się lubować niesamowitym brzmieniem i się w nie zagłębiać - nic nie poradzę. Jako że ciemnicy nie lubię zbytnio, bo wszystko mi za bardzo się uspokaja, zamula i matowieje nie oceniam ich dlatego zbyt wysoko całościowo. To nie są złe nausznice ale nie dla mnie po prostu. Pomimo tego wszystkiego te HD650 to wciąż świetne słuchawki dla ludzi którzy po prostu słuchają muzyki i jest zrozumiałe skąd ta ich popularność. One podobnie jak DT990 które maiłem ostatnio u siebie grają muzykę - ni mniej  ni więcej i chwała im za to :)
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: sir.jax w 23-05-2014, 02:24
A z jakim wzmacniaczem i cd playerem słuchałeś, bo nie wspomnę o okablowaniu?.


Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 23-05-2014, 02:37
Wszystko jest jak klikniesz na profil. Wzmocnienie Black Pearl, transport Foobar 2000 (ustawiony "jak trzeba") z wtyczką Wasapi plus do PC konwerter M2Tech HiFace Two, kabel do Sennków Twojej produkcji to jeden a drugi produkcji majkela, grzebany przez Perula. Na fabrycznym nie słuchałem jeszcze. DAC Arcam rDac z Tomankiem, kable analog Sygnature majkela, cyfrowy Digix2 majkela.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 23-05-2014, 03:07
Powiedziałem takie zdanie że wolałbym pewnie HD600 od HD650. Myślę że tak mogłoby być, dlatego że od jakiegoś czasu podchodzi mi mocno ten neutralny przekaz. HD540 grają dość neutralnie w zasadzie, sa lepiej wyważone od HD650 stąd pomysł wypróbowania HD600 po przeczytaniu kilku recenzji i po konsultacjach z kilkoma osobami. Kto u nas ma te HD600? Może z kimś się zgadam na jakieś słuchanie, bo to grzech HD600 nie posłuchać :)
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Soundman w 23-05-2014, 06:40
HD650 grają tylko muzykę...zgodzę się z tym z chęcią.
Wbrew pozorom nie tak łatwo znaleźć słuchawki które grają muzykę a nie przekazują idealnie dźwięków.
Niby to to samo ale jednak dla mnie duuża różnica...he,he.
Nie zgodzę się z tym że HD650 są mało emocjonalne, jak dla mnie są najbardziej emocjonalne z wszystkich Senków jakie miałem okazję posłuchać.
Nie są to co prawda te emocje które oferują LCD2/3 ale da się już z tymi HD650 żyć...
Ale jakbym miał wybierać to teraz wolałbym już DT990 od HD650...
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: aulait w 23-05-2014, 06:51
Szczerze  mówiąc między HD 600 a HD 650 jakiejś wielkiej różnicy nie ma. To dość podobne granie.

Z HD 540 jest tak, jak piszesz i po zregenerowaniu oryginalnych padów są znakomite. Jest lepszy bas, mocniejszy i szybszy, ciekawsza przestrzeń zarówno w aspekcie jej wielkości jak i precyzji. Również średnica jest pełniejsza. Słuchawki ze zregenerowanymi padami są szybkie, zwarte, energetyczne. Przy odsłuchu noga sama tupie, są bardzo angażujące.
Pady od HD 250 linear, HD 560 i HD 430 nie pokazują prawdziwych możliwości tych słuchawek a oryginalne stare to cień prawdziwego grania.

Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: aulait w 23-05-2014, 06:58
>> Soundman, 2014-05-23 06:40:43
HD650 grają tylko muzykę...zgodzę się z tym z chęcią.
Wbrew pozorom nie tak łatwo znaleźć słuchawki które grają muzykę a nie przekazują idealnie dźwięków.
Niby to to samo ale jednak dla mnie duuża różnica...he,he.
Nie zgodzę się z tym że HD650 są mało emocjonalne, jak dla mnie są najbardziej emocjonalne z wszystkich Senków jakie miałem okazję posłuchać.
Nie są to co prawda te emocje które oferują LCD2/3 ale da się już z tymi HD650 żyć...
Ale jakbym miał wybierać to teraz wolałbym już DT990 od HD650...<<

Dla mnie dużo bardziej emocjonujące są starsze Seniki HD 560 Ovation I i HD 540 Reference 600 Oom, ale to wszystko kwestia gustu, kształtu uszu, sprzętu towarzyszącego, muzyki towarzyszącej i fazy księżyca ;)

Mi ogólnie HD 580/600/650 jakoś nie leżą za to te starsze jak najbardziej.

Jakie DT 990 byś wolał?
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Gwidoom w 23-05-2014, 08:05
W pełni zgadzam się z tym, że DT 990 grają muzykę, szczególnie wersja 32 om. Pierwsze słuchawki od długiego czasu, których nie chce się ściągać z głowy. Miałem bezpośrednie porównanie z wersją 600 omową i ta była jak dla mnie za bardzo... audiofilska. Niskoomowej bliżej chyba do Pro przez trochę większy bas i wyrazistą górę.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: sir.jax w 23-05-2014, 08:08
kabak
Ja mam Moonligha od majkela, świetny wzmacniaczyk majkel zapewniał, że jakością brzmienia nie różni się od BP, a jedynie mocą. Jest to ostatnia wersja Moonlighta i jest w niej wiele zapożyczeń i rozwiązań z BP.
Jednak kiedy wjechał do mnie Espressivo E stwierdziłem, że można jeszcze lepiej.
Słuchawki HD600 od początku grają ciepło i dość gęsto, podoba mi się w nich średnica, bas jest naprawdę wtedy kiedy musi, a jego barwa i faktura zawsze wywołuje u mnie banana na facjacie. Słuchawki są przy tym rozdzielcze i szcegółowe, mimo że uznałbym je za ciepło grające, jednak detale potrafią zadziwić i świetnie wyłuskują miotełki i różne przeszkadzajki z tła nie grają, aż tak w głowie jak inne słuchawki, choć poza nimi nie mam jakiś innych wartych większej uwagi, może PX100, chociaż Audio Technica też zaczynają się podobać z FiiO E07K.
Nie słyszałem jeszcze Beyerów, może jeszcze będzie okazja, bo wybieram się do MP3store w Poznaniu posłuchać Takstarów TS671, które tak chwalił Michał.
Gdzieś na forum pisałem chyba o wrażeniach espressivo vs moonlight...
P.S.
WASAPI lepsza od ASIO ?
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 23-05-2014, 11:49
"Z HD 540 jest tak, jak piszesz i po zregenerowaniu oryginalnych padów są znakomite. Jest lepszy bas, mocniejszy i szybszy, ciekawsza przestrzeń zarówno w aspekcie jej wielkości jak i precyzji. Również średnica jest pełniejsza. Słuchawki ze zregenerowanymi padami są szybkie, zwarte, energetyczne. Przy odsłuchu noga sama tupie, są bardzo angażujące.
Pady od HD 250 linear, HD 560 i HD 430 nie pokazują prawdziwych możliwości tych słuchawek a oryginalne stare to cień prawdziwego grania."

Tak właśnie myślałem i to mnie martwi bo oryginalnych padów brak niestety, to znaczy są ale stare i sparciałe totalnie. Te pady od HD250 to kompletnie nie to.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 23-05-2014, 11:58
"Dla mnie dużo bardziej emocjonujące są starsze Seniki"

Dokładnie tak, starsze wygrywają  z nowymi, to słychać zdecydowanie, efekt psują mi tylko te stare pady, naprawdę potrafią skopać dźwięk. A ostatnio gadałem z kimś kto był zdania że pady nei wnoszą praktycznie nic do dźwięku.

Ogólnie dźwięk jest bardziej wyrazisty, te HD540 jakby im dać lepsze pady to nawet rock by grały, zresztą grałyby wszystko, a ja jako że mam jedne słuchawki do wszystkiego zazwyczaj z HD650 nei mógłbym żyć na stałe bo one jak dla mnie rocka nie grają poprawnie. Nie słyszałem HD700 ale z Sennków jak dla mnie to tylko HD800 je deklasują wyraźnie. Jeszcze te HD600 do posłuchania, a do HD540 będę wracał na pewno i sobie je zostawię bo kabel fajny mam do nich teraz, trzeba tylko te pady jakoś odrestaurować.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 23-05-2014, 12:27
"P.S.
WASAPI lepsza od ASIO ?"

Sam nie sprawdzałem, ale ASIO to chyba po prostu starsza mniej rozwinięta wersja WASPI która ma mniej opcji. Czytałem dużo na temat ustawień foobara różnych w zakładce PC Audio przy okazji kiedy sam ustawiałem odtwrzacz i tam Panowie doszli do konsensusu że WASAPI i odpowiednie ustawienie output to gwarancja sukcesu. Tak też zrobiłem - Wasapi event dla M2Tech HiFace, bity na 24, bufor na minimum plus parę dodatkowych ustawień jak full file buffering w zaawansowanych opcjach na milion kilobajtów no i wysokie priorytety pracy dla foobara. Konwerter też uspokaja przekaz i daje większa analogowość brzmienia, dźwięk generalnie wyższej klasy o większej kulturze, większe wypełnienie na dole, mniejsze zaszumienie, brak tych wnerwiających cyknieć przy przeskakiwaniu utworów, komputer jako transport po raz pierwszy nie wkurza. W opcjach konwertera w dodatku ustawione 24/192 no i w menu takim dodatkowym dla konwertera wysoka przepustowość i minimalne opóźnienie dla złącza USB.

HD650 generalnie są mało emocjonujące, Soundman po prostu HD540 R2 nie słyszał dlatego tak mówi :D Można z nimi żyć z tymi HD650 jak najbardziej ale jak się usłyszy prawdziwie emocjonujące słuchawki to widać jak one wszystko spłycają i uogólniają.  HD540 za te pieniądze co za nie dałem to nauszniki wysokiej klasy naprawdę. HD650 grają muzykę, HD540 potrafią pójść mi na rękę i zagrać te moje ukochane dźwięki jak trzeba, nie tylko muzykę, tak jak osiemsetki. No jeśli ludzie kochają tak te HD650 za ten bas to albo ze mną coś jest nei tak albo z kimś, bo fakturze na dole to duuużo brakuje, a ja jestem akurat na te doły w słuchawkach czuły. Chociaż to zależy co kto lubi, no i jeszcze te fazy księżyca... ;)
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: pastwa w 23-05-2014, 12:27
>> sir.jax, 2014-05-23 08:08:44
Jest to ostatnia wersja Moonlighta i jest w niej wiele zapożyczeń i rozwiązań z BP.
Jednak kiedy wjechał do mnie Espressivo E stwierdziłem, że można jeszcze lepiej.

Tez mam Espressivo na celowniku, bedzie gral muzyke do pary z moimi Beyerami DT880, ponoc jest to wyborne polaczenie i swiadczy o duzej uniwersalnosci tego wzmacniacza, co przy jego cenie, daje znakomity produkt.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: sir.jax w 23-05-2014, 12:28
Jak już raz posłuchałeś HD800 to czasami już nic nie będzie takie samo nawet HD600 mogą Ci się wydawać nie teges.
:D
Z padami jest jak mówisz, wnoszą i mają wpływ na granie słuchawek.
Przy okazji modowania i recablowania AudioTechnica TAD 300 to samo stwierdziłem, kiedy przyłożyłem słuchawki bez padów do uszu na odległość ok.1cm (grubość padów) to dźwięk był jasny z o wiele szczuplejszym basem, po założeniu padów brzmienie stało się nasycone i bas wrócił całkiem "mocno" ;o))

Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: sir.jax w 23-05-2014, 12:33
>>pastwa<<
Tez mam Espressivo na celowniku, bedzie gral muzyke do pary z moimi Beyerami DT880, ponoc jest to wyborne polaczenie i swiadczy o duzej uniwersalnosci tego wzmacniacza, co przy jego cenie, daje znakomity produkt.<<

Też chciałbym posłuchać Beyery z Espressivo może mi się uda DT990 250Ohm lub DT770 250Ohm, zobaczę jeszcze.
Na pewno zafunduję sobie Takstary TS671 które polecał majkel w tej cenie to nawet można by w ciemno bez pitolenia ;o))


Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 23-05-2014, 12:39
"Jak już raz posłuchałeś HD800 to czasami już nic nie będzie takie samo nawet HD600 mogą Ci się wydawać nie teges.
:D"

Niestety tak jest, teraz co następne słuchawki na testach to tylko mi się potwierdza to co wiedziałem już po trzech dniach odsłuchów HD800 u mnie - reszta dynamików to półśrodki. Oczywiście z tego co słyszałem. Pady, kable i kombinacje z EQ, żadnych rezultatów, wszystko odstaje, tylko mnie nerwy noszą coraz bardziej. Złotego posągu z gliny nie wyrzeźbię, choćbym się starał.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: sir.jax w 23-05-2014, 12:47
Więc ja wolę do HD800 nie podchodzić, bo wiem czym to by się skończyło.
...czasami jakąś mini ratką :))))
Lepiej nie.

Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: StartRockToday w 23-05-2014, 14:14
HD650 nie są technicznie mocne - nikt tego jeszcze nie mówił? :) One malują muzykę, pozwalają się rozmarzyć i zapomnieć o słuchaniu słuchawek - grają muzykę. 990 pro i 600om są lepsze i lepiej skalują na sprzęcie, ale nie można powiedzieć, że senki tak całkiem przy nich wysiadają, bo też mają swój urok. Dlatego nie dziwie się wypowiedziom ludzi na head-fi, że po przejściu z DT na HD poczuli się lepiej. Aczkolwiek dla mnie migracja w drugą stronę byłaby lepsza. Szczególnie na PRO bo do 600om musiałbym nowy tor składać, albo przynajmniej DACa wymieniać. :)

Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: zygmuntlotos w 23-05-2014, 14:36
Ja tez zauwazylem, ze HD 650 sa bardziej optymistycznie recenzowane na amerykanskich forach niz na polskich. Moze jest to zwiazane z roznica percepcji sluchowych Polakow i ludzi z zachodu. Moje pierwsze wrazenie bylo bardzo mizerne do tych sluchawek, byly bardzo zmulone, jednak z czasem zaczely podobac mi sie bardziej. Dopiero hd800 rozruszyly mnie tak jak chcialem, ale mimo wszystko zadne sluchawki nigdy nie zastapia mi zywego instrumentu i tej frajdy z wlasnej gry. W przyszlosci planuje posluchac innych firm sluchawkowych takich jak beyerdynamic, akg, grado itp po to by sprecyzowac gust jaki posiadam
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 23-05-2014, 15:25
Mi właśnie HD800 sprecyzowały kilka rzeczy, kto wie czy takie PS1000 cz AKG K812, jeszcze by czegoś nie sprecyzowały, ale to się staje powoli nie na moje nerwy.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 23-05-2014, 22:06
Sprzedaję HD650, jeśli ktoś z Waszych znajomych szuka to będę wdzięczny za przekazanie.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: pastwa w 23-05-2014, 23:08
>> kabak1991, 2014-05-23 15:25:48
Mi właśnie HD800 sprecyzowały kilka rzeczy, kto wie czy takie PS1000 cz AKG K812, jeszcze by czegoś nie sprecyzowały, ale to się staje powoli nie na moje nerwy.

Moze AKG812 cos sprecyzuja, ale z PS1000 daj se siana ;\'))
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 23-05-2014, 23:11
O kurdę sory Maciek, to dopiero Ci antyreklamę zrobiłem teraz :)

"Moze AKG812 cos sprecyzuja, ale z PS1000 daj se siana ;\'))"

No z PS1000 to raczej na pewno, trochę boję się że mogłyby się ... no wiesz... popsuć dość szybko ;)
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 24-05-2014, 02:18
Moje byłe PS1000 będąc u mnie swego czasu grały prawie 24 na dobę teraz grają u kolegi i się skubane popsuć nie chcą :-)
Jakiś wybrakowany egzęplarz musi to musi być.
Z tego co się orientować to chyba tylko Majkelowi padły.
Pawła słuchawki chyba też nigdy nie zawiodły.Paweł a jak egzęplarz Pana Ryszarda ,wciaż działa?
Włodek też je używa/ł i chyba wszycho ok także nie siejmy paniki :-)
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 24-05-2014, 06:34
Te słuchawki padały częściej niż Ci się wydaje Przemku, jest na o tym temat na MP3 forum. Poczytaj i zobacz jak tam się ludzie wkurzają - sami już byli fani chyba Grado. Przetworniki w GS1000 i PS1000 są przeciążone i po prostu nie wyrabiają jeśli ktoś słucha dużo i głośno, od tego myślę to zależy. Szczególnie chodzi  o te głośno. Taką bynajmniej dostałem odpowiedź od doświadczonego użytkownika Grado. Z tym słuchaniem głośno to akurat potwierdza też parę osób - dół przy głośnym słuchaniu nie wyrabia w tych słuchawkach, co z czasem prowadzi do zarżnięcia przetworników. To że komuś nie padły ani razu to nic nie znaczy, bo są osoby którym padły już 4 do 6  razy, a potrafiły paść 2 razy nawet do roku. Ty Przemek chyba nie słuchasz dość głośno i często jakiejś basowej agresywnej muzy, ja często daję do pieca, majkel też daje do pieca. Słuchawki które nei potrafią wytrzymać czegoś takiego już nawet po 300 godzinach wygrzewania i kosztują 7500zł... No nie wiem czy chcę być następnym który sfinansuje Johnowi college dla wnuków ceną swoich nerwów przede wszystkim. Po tym co przeczytałem jestem wręcz pewien że u mnie awaria PS1000 to kwestia czasu. Nie chcę uogólniać i się wyżywać na czyichś ulubionych słuchawkach bo ktoś może odebrać to że robię tu jakąś nagonkę na Grado, ale cholera to się nie wzięło znikąd... te słuchawki skreśliłem z listy. Zostanę raczej przy tych swoich które też są tu na tym forum tak demonizowane ze względu na cenę głównie, ale jak kupować zza granicy to nie jest tak źle. Za to co dostanę w zamian da się żyć, poza tym o awaryjność się nie lękam to Polska gwarancja mi niepotrzebna.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 24-05-2014, 06:47
Piszę to bo ostatnio sam się dowiadywałem kilku rzeczy o PS1000 i GS1000, jako że zbierałem informacje za i przeciw o różnych hi endowych dynamikach i wnioski wychodzą jakie wychodzą.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 24-05-2014, 09:47
Bo to sa Kabak słuchawki zaprojektowane do normanego słuchania normalnej muzyki a nie robienia dyskoteki w głowe :-D
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 24-05-2014, 10:06
Słuchawki w takiej cenówce które padną mi jak dam głośniej uważam za nieporozumienie, ktoś tu stosuje nieuczciwe chwyty wobec kupujących i a winy nie ponosi tu ktoś to lubi słuchać głośno. A o gustach nie będe dyskutował. Za 7500zł to ja bym chciał słuchać wszystkiego bo od swoich nauszników oczekuję że będą grać dobrze  z każdym rodzajem muzyki. Już dawno się skapnąłem że chodzi o całościowy przekaz - jak słuchawki się podobają to będą grać nam ze wszystkim.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 24-05-2014, 10:36
HD650 barwią tak, jak barwią CAL, tylko że robią to o wiele lepiej. Mimo tego, że słyszałem je kilka minut i mimo że mam bardzo dobrą pamięć to barw dźwięku, a słabą pamięć fotograficzną, to nie wiem na ile mogą być jednak transparentne pod kątem detali oraz mikrodźwięków. Zalatywało trochę efekciarstwem, zniekształceniem na dystans, a potem wytłoczeniem barwy na niskich tonach. CAL przecież robi to samo, tyle że w innych proporcjach, w innym paśmie.

Słuchawki powinny tak przekazać muzykę, żeby dźwięk i pogłosy budowały całość oraz żeby nie było jasnego, nienaturalnego i zbyt zaakcentowanego podziału w tej materii. To pogłos ma kształtować odczucie barwy, a nie stanowić wyodrębnioną całość. Na żywo przecież stanowi komplet. Tu już nawet nie chodzi o to, żeby skrzypce brzmiały jak barwne skrzypce, a nie darcie kota. Tu chodzi o budowanie nowego świata za pomocą słuchawek, gdzie pogłos i echo budują naturalność i wzmacniają przyjemną barwę, a nie stanowią tylko odseparowany element dystansujący dźwięk.

HD650 to takie przyjemne słuchawki, ale sądzę, że może być im daleko do powyższego. Mają zbyt dużo zniekształceń na wysokich tonach, które ograniczają plany i dystansują. Może nawet się to ciągnie po średnicy. Nie są to zniekształcenia, które ostrzą, a takie, które mulą. Kwestia konstrukcyjna przetworników, która powoduje potem drogie zabawy z kablami, a nie tędy droga.

W Grado (np. PS 1000) stosują tricki żywcem z manufaktury. Też się tak bawię, ale brak mi narzędzi, żeby wprowadzać wszystkie zmiany bez uszczerbku na elementach przetwornika. Przypomina mi to brzmienie niektórych AKG i dla wybranych modeli podobne założenia konstrukcyjne, tyle że w Grado z akcentem na bardzo wysokie tony.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: w 24-05-2014, 11:24
"Słuchawki powinny tak przekazać muzykę, żeby dźwięk i pogłosy budowały całość oraz żeby nie było jasnego, nienaturalnego i zbyt zaakcentowanego podziału w tej materii. To pogłos ma kształtować odczucie barwy, a nie stanowić wyodrębnioną całość. Na żywo przecież stanowi komplet. Tu już nawet nie chodzi o to, żeby skrzypce brzmiały jak barwne skrzypce, a nie darcie kota. Tu chodzi o budowanie nowego świata za pomocą słuchawek, gdzie pogłos i echo budują naturalność i wzmacniają przyjemną barwę, a nie stanowią tylko odseparowany element dystansujący dźwięk."

Zacny akapit Corvus, pifko!... jak mówi Beale. :)
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: StartRockToday w 28-02-2015, 07:23
HD650 barwią tak, jak barwią CAL, tylko że robią to o wiele lepiej. Mimo tego, że słyszałem je kilka minut i mimo że mam bardzo dobrą pamięć to barw dźwięku, a słabą pamięć fotograficzną, to nie wiem na ile mogą być jednak transparentne pod kątem detali oraz mikrodźwięków. Zalatywało trochę efekciarstwem, zniekształceniem na dystans, a potem wytłoczeniem barwy na niskich tonach. CAL przecież robi to samo, tyle że w innych proporcjach, w innym paśmie.

Słuchawki powinny tak przekazać muzykę, żeby dźwięk i pogłosy budowały całość oraz żeby nie było jasnego, nienaturalnego i zbyt zaakcentowanego podziału w tej materii. To pogłos ma kształtować odczucie barwy, a nie stanowić wyodrębnioną całość. Na żywo przecież stanowi komplet. Tu już nawet nie chodzi o to, żeby skrzypce brzmiały jak barwne skrzypce, a nie darcie kota. Tu chodzi o budowanie nowego świata za pomocą słuchawek, gdzie pogłos i echo budują naturalność i wzmacniają przyjemną barwę, a nie stanowią tylko odseparowany element dystansujący dźwięk.

HD650 to takie przyjemne słuchawki, ale sądzę, że może być im daleko do powyższego. Mają zbyt dużo zniekształceń na wysokich tonach, które ograniczają plany i dystansują. Może nawet się to ciągnie po średnicy. Nie są to zniekształcenia, które ostrzą, a takie, które mulą. Kwestia konstrukcyjna przetworników, która powoduje potem drogie zabawy z kablami, a nie tędy droga.

W Grado (np. PS 1000) stosują tricki żywcem z manufaktury. Też się tak bawię, ale brak mi narzędzi, żeby wprowadzać wszystkie zmiany bez uszczerbku na elementach przetwornika. Przypomina mi to brzmienie niektórych AKG i dla wybranych modeli podobne założenia konstrukcyjne, tyle że w Grado z akcentem na bardzo wysokie tony.

Nie jestem pewny czy rozumiem twój opis, lecz jeśli dobrze go zrozumiałem, to tak właśnie grają X2 :)  Barwy nie są sztucznie wyciągane tylko komponują się blisko muzyki. Dlatego je kupiłem, chociaź lubię też coś całkiem przeciwnego.

Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Karol w 28-02-2015, 14:33
Ważne teksty o Grado PS-1000 ale w wątku o "DT150 vs HD650 vs T70..."
Ciężko je tu będzie znaleźć. Ale jak już tu są, to ...
Z tego co mnie się udało dowiedzieć, to z reguły (nie mówię, że zawsze), Grado PS-1000 padają podczas wygrzewania.
Podobno potrzeba trochę większej głośności niż znosi przeciętny człowiek, by je "wykończyć".
Żeby było jasne też uważam, że tak nie powinno być!
Słuchawki za jakiekolwiek pieniądze, nie powinny wysiadać z tego powodu.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: majkel w 28-02-2015, 20:52
PS1000 mi nigdy nie padły podczas wygrzewania, tylko po pewnym okresie intensywnego (dla mnie: normalnego) używania. Taki okres w zależności od razu to było 11 do 33 miesięcy. Po prostu słychać, jak przetwornik nagle sam z siebie zaczyna charczeć, potem gra coraz ciszej i to jest jego koniec, potwierdzony dwukrotnym wzrostem jego impedancji. Ktoś to na Head-Fi badał rozbierając zepsute Grado GS lub PS1000 i to podobno łamie się przewód cewki w jakimś przepuście, ale jednej z dwóch, stąd tylko częściowy wzrost impedancji.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 28-02-2015, 21:53
A ja z Sansui SS100 mam teraz inny problem, po ok 35 latach ich żywota i nie wiem ilu przegranych godzinach, klej wzmacniający przylutowany do membrany przewody zaczął kruszeć... W jednym przetworniku objawia się to lekkim brzęczeniem przy wysokich poziomach jednostajnego sygnału ok 50Hz... I nie wiem czy to regenerować czy jednak rozglądać się za czymś innym...

Odnośnie tytułu wątku to SS100 w customowym housingu (w oryginalnym uważam, że nie mają prawa grać swojego optimum :)  ) w zasadzie we wszystkich aspektach bardziej mi się podobają od tej trójki. DT150 mają większy wygar przy metalu - zgoda. Ale cała reszta lepsza w SS100. Naturalizm wokali na bardzo wysokim poziomie. Nie ma takiego efektu słuchawki telefonicznej jak w HE500 na przykład. A góra z kolei bardziej otwarta w SS100 niż w Audeze 2.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Dj w 01-03-2015, 18:12
PS1000 mi nigdy nie padły podczas wygrzewania, tylko po pewnym okresie intensywnego (dla mnie: normalnego) używania. Taki okres w zależności od razu to było 11 do 33 miesięcy. Po prostu słychać, jak przetwornik nagle sam z siebie zaczyna charczeć, potem gra coraz ciszej i to jest jego koniec, potwierdzony dwukrotnym wzrostem jego impedancji. Ktoś to na Head-Fi badał rozbierając zepsute Grado GS lub PS1000 i to podobno łamie się przewód cewki w jakimś przepuście, ale jednej z dwóch, stąd tylko częściowy wzrost impedancji.
uszkodzenie driverów w Grado może brać się z przemieszczenia magnesu, wszak nie jest on dobrze zabezpieczony a odkładając słuchawki niedelikatnie można to zrobić mi w sr 60 tak się zdarzyło.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 07-03-2015, 17:23
A ja z Sansui SS100 mam teraz inny problem, po ok 35 latach ich żywota i nie wiem ilu przegranych godzinach, klej wzmacniający przylutowany do membrany przewody zaczął kruszeć... W jednym przetworniku objawia się to lekkim brzęczeniem przy wysokich poziomach jednostajnego sygnału ok 50Hz... I nie wiem czy to regenerować czy jednak rozglądać się za czymś innym...

Odnośnie tytułu wątku to SS100 w customowym housingu (w oryginalnym uważam, że nie mają prawa grać swojego optimum :)  ) w zasadzie we wszystkich aspektach bardziej mi się podobają od tej trójki. DT150 mają większy wygar przy metalu - zgoda. Ale cała reszta lepsza w SS100. Naturalizm wokali na bardzo wysokim poziomie. Nie ma takiego efektu słuchawki telefonicznej jak w HE500 na przykład. A góra z kolei bardziej otwarta w SS100 niż w Audeze 2.

No i jak to w życiu bywa, choć technicznie, i pod kilkoma innymi względami SS100 przewyższają DT150 to jednak wolę DT150 na weekendowe słuchanie... One są po prostu jak dobrze uszyte ubranie w którym człowiek się dobrze czuje. Świetnie się na nich słucha praktycznie wszystkich gatunków. To jest mój klimat i na razie konkurencji dla nich (w moim zestawie) na horyzoncie nie widzę...
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 04-09-2015, 09:19
No i tak to, na polu bitwy ostały się tylko Dt150. Reszta sprzedana.

Dokonuję w nich małych tuningów przez ostatni rok, i te słuchawki bardzo się przeobraziły. Grają bardzo dobrze i sa dość uniwersalne.
Powszechnie podnoszony problem basu to nie tyle kwestia tego że te przetworniki go produkują za dużo i że do tego dochodzi brak góry. Kluczowe jest ich rozszczelnienie. Po umiejętnym skompensowaniu ciśnienia ilość basu jest wręcz idealna. A do tego otwiera się góra i przestrzeń.

Ostatnio porównywałem je wnikliwie z TH600. I okazało się że TH600 schodzą trochę niżej i mają lepsze 'sparkle'. Mają też głębszą i szerszą scenę. Jednak średnica jest po stronie DT150. A ja nie byłem w stanie poświęcić jej dla poprawności technicznej TH600, w których średnica jest wycofana lekko a do tego skraje pasma jednak podkręcone (i nie z rzadka sybilujące). TH600 są bardzo fajne całościowo. Ale przy tej cenie mają zbyt wiele wad. DT150 w tej cenie praktycznie wad nie mają. A pozwalają zanurzyć się w muzyce. I oddać głębie tembru ludzkich głosów jak mało które nauszniki. Jednak co sprzęt pro to sprzęt pro.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 04-09-2015, 12:37
Jakie mody w DT-150 popełniłeś, które się ostały?
Ja tylko welurowe pady i brak "gąbki" jako osłony przetwornika.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 04-09-2015, 13:25
Jakie mody w DT-150 popełniłeś, które się ostały?
Ja tylko welurowe pady i brak "gąbki" jako osłony przetwornika.

Miałem na myśli że z trójki HD650 i T70 wyleciały na sprzedaż.

Ja zrobiłem:
1) Welury
2) Brak gąbek
3) Odpowiedni docisk headbandu
4) Przekładki dystansujące pomiędzy muszlami a welurami - 5mm
5) Przekładki punktowe (rozszczelniające) między uszami/głową a welurem - po prostu w narożnikach
6) Wełny owczej nieco w środku muszli

+ lampa (najlepiej z trafo na wyjściu) + dobry dac :)

Dziś dla zabawy puściłem sygnał z kompa z EQ, i gdyby one miały ciut więcej +2dB na 8khz i +3dB na 16kHz były lepsze od T1 :D
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 04-09-2015, 13:45

6) Wełny owczej nieco w środku muszli


Ciekawe! Nawet bardzo. Ja myślałem o Dynamat ale jakoś nie miałem czasu tego wprowadzić w życie
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 04-09-2015, 14:07

6) Wełny owczej nieco w środku muszli


Ciekawe! Nawet bardzo. Ja myślałem o Dynamat ale jakoś nie miałem czasu tego wprowadzić w życie

Jakoś im dłużej się w to bawię tym bardziej doceniam rolę odległości przetwornika od ucha.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: panpromek w 04-09-2015, 14:41
[

5) Przekładki punktowe (rozszczelniające) między uszami/głową a welurem - po prostu w narożnikach


A to, to co takiego ?
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 04-09-2015, 15:00
Przykleiłem krążki filcowe w narożnikach padów. W ten sposób pojawiła się przerwa około 2-3mm miedzy padem w skóra głowy. Czyli jakby są półotwarte teraz.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 04-09-2015, 15:02
[

5) Przekładki punktowe (rozszczelniające) między uszami/głową a welurem - po prostu w narożnikach


A to, to co takiego ?

Jak się domyślam będą to kawałki materiału (gąbki?) zmniejszające doleganie padów do głowy i zmniejszające ciśnienie akustyczne w komorze między przetwornikiem a uchem... taki swoisty bassport z tego chyba powstaje ;0
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 14-09-2015, 08:26
... klej wzmacniający przylutowany do membrany przewody zaczął kruszeć... W jednym przetworniku objawia się to lekkim brzęczeniem przy wysokich poziomach jednostajnego sygnału ok 50Hz... I nie wiem czy to regenerować czy jednak rozglądać się za czymś innym...
Znaczy się .... proces wygrzewania dobiegł końca ? :)

:) Podejrzewam że to starość zwyczajna. Grają bardzo dobrze, ale przy bardzo wysokim okazjonalnym słuchaniu nagrań z dużą ilością basu potrafią zafurkotać. Ale spotykałem się z tym zjawiskiem też przy wielu nowych, dobrych dynamikach z drugiej strony...
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: panpromek w 14-09-2015, 10:30
Mambrana w słuchawkach to część eksploatacyjna :) Po pewnym czasie ulega zużyciu, bo to to się rusza nieustająco. Tak jak tarcze/klocki w aucie, kiedyś trzeba je wymienić. W przypadku niektórych słuchawek, nowe przetworniki, nie kosztują majątku, więc wymiana raz na kilka lat nie jest dużym wydatkiem.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 14-09-2015, 14:19
Nie, było, rozruszanie jakiejkolwiek membrany około 50h jest normalną rzeczą.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 14-09-2015, 17:53
Co innego "rozruszanie", a co innego "wygrzewanie". Kolega sprytnie usiłuje zmienić temat ;) Muszę udać się na poddasze i wygrzebać (chyba wszystkie) numery legendarnego "Magazynu Hi-Fi". Może skleroza mnie już dopada, ale jakoś nie utkwiło mi w pamięci by w recenzjach wzmiankowano o procesie wygrzewania. Być może coś tam było napisane o tym zjawisku a ja po prostu nie przywiązałem do tego większej uwagi.

P.S. Jak by byli chętni to skaner posiadam.

Na pewno współcześnie jest ten proces przeceniany. Długi okres 'wygrzewania' powoduje przyzwyczajenie do dźwięku. Ja każdorazowo jak długo powygrzewam takie jedne słuchawki za 129pln to w końcu zaczynają grać bardzo dobrze:)

No ale wygrzewać każdy może. Mi z wiekem bardziej podoba się słuchanie niż te niuanse, lubie niuanse ale czasu mniej i jak czasu mniej to muzyka ważniejsza:)
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 15-09-2015, 13:29
Tak jest Wiwat Polska!

No ale tak to już jest jak się podsumowuje eksperymenty, i bardziej słucha siebie niż urban legends. Nigdzie też nie jest powiedziane, że muszę mieć wybitny słuch.
Tytuł: DT150 vs HD650 vs T70 - wynurzenia...
Wiadomość wysłana przez: StartRockToday w 21-09-2015, 17:37
Jest rozruszanie, wygrzewanie, leżakowanie i ostatnio dowiedziałem się o istotnej kwestii jak sezonowanie.

Byle jakich świeżynek niegodnym nam jest słuchać...