Audiohobby.pl

Słuchawki niskiego lotu

Dj

  • 1088 / 4680
  • Ekspert
07-11-2012, 21:16
Rolandsinger
nie znam tych philipsów, ale philips niestety nie zrobił do tej pory słuchawek z prawdziwego zdarzenia...
Bayer według mnie produkuje najsolidniejsze słuchawki na rynku, wykonanie nigdy nie jest złe, tutaj AKG wypada chyba najgorzej jeśli mowa o niskich modelach.
philips miał zawsze problem z osiągnięciem dobrej dynamiki basu... 5401 są dla mnie porażką pod tym względem zresztą nie tylko one. Mam duże wymagania ponieważ 880 to jedne ze słuchawek które najszybciej uderzają, nie lubię burczenia.
Nie wiem na co stać model L1 ale musiał by się prawdziwy cud stać aby philips stworzył słuchawki TOP. Cena ok 900 nie jest wcale mała.
Gdzie można tych słuchawek posłuchać? mnie jakoś hi fimany nie zachwyciły, ciekaw jestem na co stać te L1;-)
Moje Pytanie czy L1 mają naturalny pogłos? nie mają  czasem pogłosu studni?

Corvus5

  • 2596 / 5372
  • Ekspert
07-11-2012, 21:22
L1 mają naturalny pogłos, pewną dziurę w charce, bas jest. Nie mam odniesienia do żadnych hifimanów.

aallen

  • 651 / 5355
  • Ekspert
07-11-2012, 21:40
>>Co do wykonania kompletnie się nie zgodzę, Philipsy są wykonane pomnikowo, chyba że komuś przeszkadza logo Philips.<<

Przyjrzyj sie Beyerom i Philipsom z bliska nie na fotkach reklamowych. Jesli dalej uwazasz podobny poziom wykonania to z mojej strony EOT

aallen

  • 651 / 5355
  • Ekspert
07-11-2012, 21:44
owszem jak na Philipsy poziom wykonania jest wysoki nie przecze ale do szlachetności T5 tudzież T1 trochę im brakuje. TO coś jak HD598 a Orpheus. Owszem 598 sprawiają wrażenie "Luksusu" ale po bliższym zapoznaniu widać że to tylko ma imitować luksus a nie nim być

Rolandsinger

  • 2894 / 5906
  • Ekspert
07-11-2012, 22:03
Allen, ja mam Philipsy, a Beyery dziś macałem dość długo. Sorry, ale nie widzę tej gorszej jakości u Philipsa.


_________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

Rolandsinger

  • 2894 / 5906
  • Ekspert
07-11-2012, 22:06
Allen, Philipsy są z metalu i skóry naturalnej, gdzie są tu pękające HD598 wykonane całe z plastiku?????

Minimum obiektywizmu nie za szkodzi.


__________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

Cypis

  • 2479 / 5044
  • Ekspert
08-11-2012, 07:30
>> Dj, 2012-11-07 21:16:10
>> Bayer według mnie produkuje najsolidniejsze słuchawki na rynku,

No to skoro tak krytykujemy wszystko.

I Bayery nie są wolne od wad konstrukcyjnych. Bolączką Bayerów są... kiepskiej jakości pady. Spłaszczają się nieodwracalnie z wiekiem. Użyta w środku gąbka jest kiepskiej jakości i się po prostu starzeje. Widziałem wiele słuchawek DT gdzie pad miał grubość cienkiego kartonu. "Dzięki temu" zmienia się brzmienie i wygoda. Na gorsze.

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

asmagus

  • 4439 / 5454
  • Ekspert
08-11-2012, 08:57
W DT150 pady rozklejają się niemiłosiernie. Niemniej jednak biorąc pod uwagę cenę jest to ciągle wyjątkowa konstrukcja.
Ja w posiadanie swoich wszedłem niezwykle okazjonalnie (dziękuję ponownie) i po małej reanimacji stały się słuchawkami codziennego użytku domowników. Moja 6 letnia córka lubi na nich oglądać bajki z komputera, moja żona słucha na nich muzyki a ja używam ich z komputerem czy w nocy do TV. Pomijając pady, są nie do zajechania. Mój model pozbawiłem gąbki zasłaniającej przetwornik i założyłem welurowe pady.

szwagiero

  • 2239 / 5907
  • Ekspert
08-11-2012, 09:10
Wspomniał bym również o "pierdzeniu" czy też trzeszczeniu przetworników w DT-770 Pro - wiele osób to miało.

Mi w DT-150 pady się nie rozklejały, może miałem jakiś wyjątkowy wypust? A może po prostu za krótko je miałem, gdzieś około roku.

-Pawel-

  • 4724 / 5510
  • Ekspert
08-11-2012, 09:53
Ja miałem przez dość krótki czas DT880 Pro to wydawały mi się pancerne. Pady może i w środku faktycznie są nie teges, ale to jest element słuchawek, który jest wymienny i ma jak najbardziej prawo do tego aby się zużywać. Nie widzę w tym nigdy większego minusa, o ile takie zamienniki są łatwo dostępne.

Rolandsinger

  • 2894 / 5906
  • Ekspert
08-11-2012, 10:25
Ja miałem DT880Pro dwie pary. Owszem, słuchawki bardzo solidne, ale siermiężne, elementy ze sztucznej skóry wykonane były w standardach PRL. Elementy pałąka, zwłaszcza klocuszki mocujące muszle, jechały równo tandetą (krzywe wtryski). A wracając do porównania - Fidelio L1 i T5p, to Beyery są wykonane nieco staranniej od swoich poprzedników, coś a la DT880 Manufaktur, razi sztuczna skóra i cieniutkie kabelki. Philips imponuje wykonaniem, zwłaszcza że serią Fidelio wybił się bardzo istotnie, tylko czekać aż pójdą w ślady pozostałych producentów i przy...lą cenę 1000 euro.

A co do polityki cenowej producentów, no cóż, każdy gracz zauważył, że słuchawki są trendy, a audiofile to ludzi skrajnie chorzy, w ich przypadku cena to produkt, więc w ślad za Sennheiserem wzorującym się w modelu HD800 na wielkim mistrzu stukania frajerów na kasę - Johnie Grado, Beyerdynamic również wprowadził serię - dla baranów - Txx. Cena to wystrzał z 4liter, gawiedź się cieszy, sprzedaż wzrasta, marża 2000% i wszyscy są happy. Gdyby nie audiobarany, to Beyer dalej robiłby słuchawki z segmentu pro za ca. 200 euro, a tak kilka zgrabnych ruchów marketingowych i interes kwitnie.    


____________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

zyzio

  • 960 / 5799
  • Ekspert
08-11-2012, 11:08
>> 4m, 2012-11-08 10:50:42
Jeżeli 100 cm audiofilskiego kabelka kosztuje 3 tysiące złotych

Jakie 3 tys. zł, raczej 30 tys. te z górnej półki - na takich DCD "Anastasis" staje się referencją :-))))

Rolandsinger

  • 2894 / 5906
  • Ekspert
08-11-2012, 11:10
No bo im wyższa cena, tym lepiej słyszymy. Taka zależność fizjologiczna.

Zostało tylko AKG, choć w IEMach już przywalili 1000 ojro - za K3003 i od razu nastąpił przełom brzmieniowy, przepraszam JH Audio już ubiegło, szkoda. K3003 są już tylko równorzędne z JH, podobnie jak T1 są równorzędne z HD800, Denon 7000/7100/70000 (co tam jeszcze Japończycy wymyślą), T5p są nieco gorsze (500 zł mniej), a na topie są Ultrasone E10. Martwi mnie tylko kondycja Grado, zatrzymali się na PS1000 za 7000 zł i tak tkwią, a przecież mogliby zrobić coś lepszego....np. PS5000 za 20 000 zł, grałoby to na pewno ze 2x lepiej niż Ultrasony za 10 000 zł. Obawiam się jednak, że nie mają czasu na wypuszczenie lepszego modelu, bo parają się składaniem do kupy PS1000, które wracają do brooklyńskiego matecznika na płatną, gwarancyjną kurację za pomocą superglue i taśmy klejącej.

____________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

Corvus5

  • 2596 / 5372
  • Ekspert
08-11-2012, 11:20
Sarkazm pełną parą ;-)

Max

  • 2204 / 5402
  • Ekspert
08-11-2012, 11:24
>>Roland,

Jeśli dobrze zrozumiałem, wczoraj o mały włos nie stałeś się posiadaczem T5p. Znaczy, gdyby nie kabel to bys je sobie zakupił ?
Jak to sie ma do tych "baranów", i ogólnie do tej twojej żonglerki słuchawkowej ?

A pady w T5p nie są ze sztucznej tylko prawdziwej skóry, kabelki zas są dedykowane do grania pzenosnego, trudno wiec sie dziwic, ze są cieniutkie i krótkie. Ja mam po rekblingu 2 audiofilskie metry solidnego kabla i chwale sobie takie rozwiązanie. Tak sie również szcześliwie sklada ze mam na stanie kilka par beyerów, m.in. DT 990 z serii manufactur, stanowczo wiec moge stwierdzic, iz T5p robią o wiele lepsze wrażenie, a seria manufaktur to po prostu indywidualnie dobrany zestaw kolorów i grawer  na blaszkach (jesli masz na niego ochote), reszta ta sama co w seryjnych.
Generalnie miałem w rękach i na uszach wszystko co sie da i T5p są moją prywatną referencją jesli idzie o wygląd i solidność wykonania.
Jeśli chodzi o brzmienie, to juz bardzo indywidualna sprawa. W moim obecnym systemie, przy wzorowo nagranych płytach - nie da sie lepiej. Albo inaczej - ja lepiej nie potrzebuje. Dlatego zacząłem sobie strugać system kolumnowy :-)

Ale przyznaje, jestem baran, dałem się orżnąć złodziejom, a Beyery T5p powinny kosztować jakies 1600 PLN. Za dużo ? No ok, niech bedzie 750.....  Bla bla, ble ble.

Jeśli te Fidelio są takie zajebiste i grają totalnie czadowo, to po cholere zes odsłuchiwał te beyery za prawie 4 kafle, a nastepnie prawie wydal na nie pieniądze ?