Audiohobby.pl

Audio => Ogólnie o audio => Wzmacniacze => Wątek zaczęty przez: konto_usuniete w 23-02-2009, 12:53

Tytuł: Hybryda na akumulatorach.
Wiadomość wysłana przez: konto_usuniete w 23-02-2009, 12:53
Wczoraj  miałem okazję posłuchać niedużą hybrydę - 6W mocy w klasie A.
Wzmacniacz został skonstruowaną przez tego samego elektronika, który popełnił zarówno wzmacniacz określany na forum jako "czerwony tramwaj" jak i mój wzmacniacz hybrydowy, przypominający cmentarny nagrobek.

Referencyjny system testowy:
Wadia 16 oraz Shigaraki Clone z NOS DAC
Krell FPB 300
JM Lab Mezzo Utopia
IC oraz głośnikowe Monster Sigma.
Materiał testowy. Od opery po Nine Inch Nails

Wzmacniacz był w fazie "beta" - nie posiadał jeszcze obudowy.
Sama "jednostka centralna" ma wymiary "na oko" 15x20x10 cm ale należy również uwzględnić miejsce na postawienia dwóch akumulatorów samochodowych, po 12V każdy. :-)

Odsłuchy. Wzmacniacz został wpięty zamiast potężnej końcówki Krella i poradził sobie z dużymi Utopiami całkiem dobrze. Dźwięk w średnich i wysokich rejestrach był lepiej artykułowany, miał większą dosłowność niż "kilowaty" z Krella. Wokale były bardziej neutralne i podane w sposób bardziej namacalny. Ogólne wrażenie wizualizacji instrumentów poprawiło się w porównaniu z Krell-em. Jedynie przy basie nie było takiej kontroli i konturowości jak z amerykańskiego pieca. To podobno kwestia nie do końca naładowanych akumulatorów i śladowej ilości kondensatorów w wzmacniaczu. Pewne moje wątpliwości dotyczyły również czasu pracy wzmacniacza na akumulatorach. Jak zapewnił mnie konstruktor, wzmacniacz może grać non-stop ok. 10 godzin więc nie jest to jakiś duży problem. W dzień normalnie słuchamy, w nocy ładujemy akumulatory. Przyznam, że byłem trochę zdziwiony faktem, że to maleństwo na "bateryjkach", nie ustępuje wielkiemu, amerykańskiemu piecowi, uważanemu za solidny i dobry wzmacniacz.

Konstrukcja małej hybrydy ma być rozwijana i bardzo ciekaw jestem jej następnych wersji. Niestety, podczas odsłuchów nie miałem aparatu i nie zrobiłem zdjęć tego maleństwa. Myślę jednak, że będzie jeszcze niejedna okazja aby pokazać i dokładnie opisać ten wzmacniacz, bo uważam, że warto.
Tytuł: Hybryda na akumulatorach.
Wiadomość wysłana przez: neomammut w 23-02-2009, 19:16
Ciekawe, z checia bym taki wzmacniacz posluchal. Najbardziej zaskoczyl mnie fakt uzycia dwoch akumulatorow - czemu akurat samochodowe, jest przecierz wiele zrodel napiecia 12V? Mozna by np przekonwertowac z 220 - dlaczego nie mozna tak?

Nie czepiam sie w cale! Jestem wrecz pozytywnie zaskoczony! :)
Tytuł: Hybryda na akumulatorach.
Wiadomość wysłana przez: konto_usuniete w 23-02-2009, 21:04
>> neomammut, 2009-02-23 19:16:12
Ciekawe, z checia bym taki wzmacniacz posluchal. Najbardziej zaskoczyl mnie fakt uzycia dwoch akumulatorow - czemu akurat samochodowe, jest przecierz wiele zrodel napiecia 12V? Mozna by np przekonwertowac z 220 - dlaczego nie mozna tak?

No tak ale chodzi o to aby nie było żadnych śmieci z linii zasilającej i dlatego zastosowano akumulatory, które dostarczają czystego prądu.
Tytuł: Hybryda na akumulatorach.
Wiadomość wysłana przez: konto_usuniete w 23-02-2009, 21:10
Jeszcze tytułem uzupełnienia. Dosyć często powołuję się przy testach na KRELL-a FPB-300 jako wzmacniacz, któremu jakiś inny wzmacniacz "dokopał".
Jeszcze raz podkreślam, że FPB 300 to świetna konstrukcja i 90% osób słuchając tego wzmaka ( i systemu z Utopiami) mlaszcze z zadowolenia.

Te pozostałe 10% to zwolennicy wysoko efektywnych głośników tubowych albo odgrod :-)))
Tytuł: Hybryda na akumulatorach.
Wiadomość wysłana przez: Wilku w 23-02-2009, 21:33
czy samochodowe aku nie wydzielają jakiś trujących oparów?
może jednak żelowy?
Tytuł: Hybryda na akumulatorach.
Wiadomość wysłana przez: neomammut w 23-02-2009, 21:36
>> Gustaw, 2009-02-23 21:04:49
>> neomammut, 2009-02-23 19:16:12
Ciekawe, z checia bym taki wzmacniacz posluchal. Najbardziej zaskoczyl mnie fakt uzycia dwoch akumulatorow - czemu akurat samochodowe, jest przecierz wiele zrodel napiecia 12V? Mozna by np przekonwertowac z 220 - dlaczego nie mozna tak?

No tak ale chodzi o to aby nie było żadnych śmieci z linii zasilającej i dlatego zastosowano akumulatory, które dostarczają czystego prądu.

OK, ale przy uzyciu dobrego kondycjonera, mozna by w ten sposob uzyskac praaaaawie czysty prad, warto sprobowac, szczegolnie, ze wtedy przy duzym trafie i dobrych kondach, moze z basem bedzie jeszcze lepiej?
Tytuł: Hybryda na akumulatorach.
Wiadomość wysłana przez: konto_usuniete w 23-02-2009, 21:42
>> neomammut, 2009-02-23 21:36:35

OK, ale przy uzyciu dobrego kondycjonera, mozna by w ten sposob uzyskac praaaaawie czysty prad, warto sprobowac, szczegolnie, ze wtedy przy duzym trafie i dobrych kondach, moze z basem bedzie jeszcze lepiej?

Są trzy znane mi wcześniejsze wersje tego wzmacniacza. Każdy z bardzo dużą ilością kondensatorów w zasilaniu i właśnie z zewnętrznym kondycjonerem.
Bas faktycznie jest lepszy ale wersja akumulatorowa to rozwiązanie za znacznie mniejsze pieniądze. Przynajmniej ja to tak rozumiem.
Tytuł: Hybryda na akumulatorach.
Wiadomość wysłana przez: konto_usuniete w 23-02-2009, 21:44
>> Wilku, 2009-02-23 21:33:10
czy samochodowe aku nie wydzielają jakiś trujących oparów?
może jednak żelowy?

Nie sądzę jednak aby przy nowoczesnych i bezobsługowych akumulatorach miało to jakieś znaczenie. Pewności co do tego niestety nie mam.
Tytuł: Hybryda na akumulatorach.
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 23-02-2009, 22:07
Gustaw, mi ten maluch podoba sie rownież ze wzgledu na kompaktowe rozmiary....no moze nie licząc akumulatorów:)
Pozytywne wrazenie, po czasie bylo slychac jedynie ze akumulatory przysiadają(na basie) i to w zasadzie jedyny minus.
...a taki Krell FPB300 to chyba nie taki znów ostatni ?:)
Tytuł: Hybryda na akumulatorach.
Wiadomość wysłana przez: konto_usuniete w 23-02-2009, 22:10
>> lancaster, 2009-02-23 22:07:03
Gustaw, mi ten maluch podoba sie rownież ze wzgledu na kompaktowe rozmiary....no moze nie licząc akumulatorów:)
Pozytywne wrazenie, po czasie bylo slychac jedynie ze akumulatory przysiadają(na basie) i to w zasadzie jedyny minus.
...a taki Krell FPB300 to chyba nie taki znów ostatni ?:)


Poczekajmy aż Bogdan dopracuje konstrukcje. Myślę, że kilka kondów w zasilaniu lepiej pociągnie bass niż teraz. Mam nadzieję, że nie wpłynie to negatywnie na inne aspekty dźwięku.
Tytuł: Hybryda na akumulatorach.
Wiadomość wysłana przez: ahaja w 23-02-2009, 22:46
Zastosowanie aku ma być tańsze?
2 solidne akumulatory to duży wydatek. Do tego ładowarka. Bez kondów i tak się nie obejdzie. I nie chodzi tu bynajmniej o to by był bas...

Testowałem zasilanie aku w pre gramofonowych (2x12V; 7,2Ah). W porównaniu do sieciowego. Dźwięk zbyt dużo traci.
Podobna sytuacja wystąpiła przy zasilaniu GC z aku vs sieciowe (4x12V;  każdy 7,2Ah).

K

Tytuł: Hybryda na akumulatorach.
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 23-02-2009, 22:55
:)

Strach sie bac jak by ten wzmak zagral przyjmując że na zasilaniu z aku DUŻO stracił :D
....ponoć byl porownywany z zasilanym "tradycynie" i nie było watpliwości która wersja jest lepsza(w tym przypadku dynamiczniejsza i naturalniejsza).....porównanie z FPB300 daje do myślenia....a Mezzo Utopia to nie Lowther w tubie(w sensie łatwości wysterowania).
Tytuł: Hybryda na akumulatorach.
Wiadomość wysłana przez: Artuh w 23-02-2009, 23:00
Gustaw
A co to znaczy w tym wzmaku że to hybryda ?
Tytuł: Hybryda na akumulatorach.
Wiadomość wysłana przez: meloV8 w 23-02-2009, 23:05
Zwykle aku olowiowe samochodowe mozna uzywac w domu, tylko ladowac w domu nie wolno. Przy ladowaniu wydzielaja sie opary przez zawory bezpieczenstwa ( zwykle po bokach baterii ). Zelowe mozna ladowac bez problemu w domu, no i pracuja wlasciwie w kazdej pozycji ( nic sie nie wyleje w razie W).
Tytuł: Hybryda na akumulatorach.
Wiadomość wysłana przez: Dudeck w 24-02-2009, 00:35
Wzmacniacz hybrydowy - połączenie techniki lampowej ( najczęściej preamp ) z tranzystorową ( najczęściej końcówka mocy ) .
Tytuł: Hybryda na akumulatorach.
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 24-02-2009, 09:36
Tak apropo tej hybrydy i basu to na moje ucho schodziła jeszcze niżej od Kella ale właśnie w tym zakresie dźwięk był już nie kontrolowany. Bardzo ciekawa konstrukcja, po podładowaniu akumulatorów/podciągnięciu basu mogła by bez kompleksów stawać w szranki z Krellem. Chociaż ja bym się chyba na taką baterię akumulatorów w domu nie zdecydował.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Prawdziwa głupota za każdym razem pokona sztuczną inteligencję.
Tytuł: Hybryda na akumulatorach.
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 24-02-2009, 09:40
Bacek, no nie dziwię sie :)
Pogadaj jeszcze z żoną na ten temat to nie bedzie "chyba" tylko "na pewno" :)))

Dla mnie uradzenie bardzo fajne....noooo....na akumulatory taie jakie byly("luzem") to tez bym sie nie zdecydował :)..ale jakby je zamknać w standardowej obudowie ala Krell ?;)
Tytuł: Hybryda na akumulatorach.
Wiadomość wysłana przez: konto_usuniete w 24-02-2009, 10:48
Gdyby to obudować w podobne, nieduże pudełko (nawet kosztem zmniejszenia czasu pracy do 4-5 godzin) to sądzę, że nie byłoby oporów aby coś takiego wstawić do domu.

http://www.redwineaudio.com/Isabella.html
Tytuł: Hybryda na akumulatorach.
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 24-02-2009, 12:33
Żona żoną a sam chyba bym się nie zdecydował. Ciągle to ładować, akumulatory mają swoją żywotność, zdechnie w trakcie słuchania i przerwa. Gdyby Bóg chciał żebyśmy wszystko zasilali akumulatorami to w kopalniach nie wydobywali by węgla a akumulatory.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Prawdziwa głupota za każdym razem pokona sztuczną inteligencję.