Audiohobby.pl

BACH - najlepsze utwory i nagrania

clo2

  • 1702 / 5902
  • Ekspert
10-04-2008, 13:13
>fistulator
>a różnica pomiędzy fletem współczesnym a dawnym jest większa niż między nagraniem wybitnym a porządnym:)

Jako że uwielbiam ten instrument dodam tylko - różnica jest, ale nie typu "lepszy-gorszy" ile każdy z tych fletów jest INNY. Obydwa są równie interesujące, przynajmniej dla mnie.
audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

fistulator

  • 348 / 5897
  • Zaawansowany użytkownik
10-04-2008, 13:20
Oczywiście clo2 że to nie jest różnica lepszy gorszy. Nie wyobrażam sobie "Popołudnia fauna" granego na barokowym traverso:).

renes

  • 214 / 5898
  • Aktywny użytkownik
10-04-2008, 13:21
>a różnica pomiędzy fletem współczesnym a dawnym jest większa niż między nagraniem wybitnym a porządnym:)

i odwrotnie, o czym można zapomnieć ... i sprawić wrażenie, że KAŻDE nagranie muzyki barokowej grane na flecoe barokowym będzie od każdego zagranym na flecie współczesnym ;-)


Wracając do fletu mam jeszcze piękna płytę z Bachem sonat m.in. na 2 flety barokowe (Beznosiuk i Preston) nagraną przez London Baroque (kto dziś pamięta ten świetny niewielki zespół?) pod Charlsem Medlanem, płytka nazywa się Sonaten en Trio. London Baroque zawsze brzmiał nieco ostro, ale ich gra jest przednia
renes

renes

  • 214 / 5898
  • Aktywny użytkownik
10-04-2008, 13:22
zabrakło słówka, powinno być

i odwrotnie, o czym można zapomnieć ... i sprawić wrażenie, że KAŻDE nagranie muzyki barokowej grane na flecie barokowym będzie lepsze od każdego zagranym na flecie współczesnym ;-)
renes

clo2

  • 1702 / 5902
  • Ekspert
10-04-2008, 13:29
>Renes
>...i sprawić wrażenie, że KAŻDE nagranie muzyki barokowej grane na flecie barokowym będzie lepsze od każdego >zagranym na flecie współczesnym ;-)

Właśnie;)
Mimo, iż cenię głównie "stylowe" wykonania, to uważam że posiadanie takiego wrażenia na temat Rampala grającego Bacha zanim się tego posłucha jest całkowicie mylne. Czasami zdarzają się wyjątki od reguły (tzn. zdarzające się świetne interpretacje "niestylowe" lub nie do końca "stylowe") i nie należy o tym zapominać.
audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

fistulator

  • 348 / 5897
  • Zaawansowany użytkownik
10-04-2008, 13:37
>> clo2, 2008-04-10 13:29:5
Mimo, iż cenię głównie "stylowe" wykonania, to uważam że posiadanie takiego wrażenia na temat Rampala grającego Bacha zanim się tego posłucha jest całkowicie mylne.

no to chyba oczywiste  ze jak si ę nagrania nie słyszało to nie ma o czym mówić na jego temat.

clo2

  • 1702 / 5902
  • Ekspert
10-04-2008, 13:39
Sorry za rozbijanie się z jednym tematem w kilku następujących wątkach:(

Dodatkowo przypadek Rampala jest szczególny. Był naprawdę WYBITNYM flecistą. Nie był typem człowieka dążącego do "historycznej prawdy". Był tylko wybitnym muzykiem, prawdziwym wirtuozem a nie "muzykiem-naukowcem". Na niektórych wybitnych muzyków spogląda się przez  zupełnie inny pryzmat. Są osobowości wymykające się trochę szufladkowaniu i myślę, że Rampal do takich osobowości należał, a przy tym dał nam okazję do obcowania ze wspaniale zagraną muzyką.
audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

fistulator

  • 348 / 5897
  • Zaawansowany użytkownik
10-04-2008, 13:44
>> clo2, 2008-04-10 13:39:39
Sorry za rozbijanie się z jednym tematem w kilku następujących wątkach:(

Dodatkowo przypadek Rampala jest szczególny. Był naprawdę WYBITNYM flecistą. Nie był typem człowieka dążącego do "historycznej prawdy". Był tylko wybitnym muzykiem, prawdziwym wirtuozem a nie "muzykiem-naukowcem".

urodził się w innej epoce i inna była jego estetyka jak również prawda. Ja nie mam nic przeciwko graniu utworów barokowych na współczesnych instrumentach. Byle by nie dorabiać  do tych wykonań teorii o głębokim rozumieniu tych utworów. Jako kreacja artystyczna jest to jak najbardziej uprawomocnione i dla mnie sensowne.

clo2

  • 1702 / 5902
  • Ekspert
10-04-2008, 13:49
>fistulator
>...no to chyba oczywiste ze jak si ę nagrania nie słyszało to nie ma o czym mówić na jego temat.

To raczej była mowa o uprzedzeniach przed wysłuchaniem. Ja się np do takich uprzedzeń przyznaję;). Gdy jestem w muzycznym i wybieram płyty szperam w "stylowych". Wszelkie wykonania typu "muzyka mistrzów",  "Filharmonia Slavonica", tanie serie "no name", Vivaldi w wyk. Berlińskich Filharmoników itd, itd.. omijam. ZAKŁADAM, że raczej nie znajdę na tych płytach tego, czego szukam. Mam do całej grupy płyt uprzedzenia choć może zdarzyć się, że w masie tych płyt da się znaleźć czasem i jakieś dobre wykonanie które "powalczy" i może nawet wyjdzie "zwycięsko" w starciu ze jakimś znanym za 69zł na półce obok. Ale nie mam czasu i ochoty przerzucać całej kopy praktycznie przypadkowych nagrań. Ułatwiam sobie życie i grzebię gdzie indziej, mianowicie tam, gdzie jest w moim przekonaniu znacznie większe prawdopodobieństwo znalezienia satysfakcjonujących mnie nagrań.
audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

clo2

  • 1702 / 5902
  • Ekspert
10-04-2008, 13:55
>fistulator
>...Byle by nie dorabiać do tych wykonań teorii o głębokim rozumieniu tych utworów

Nikt takich teorii tu nie dorabiał. Zaznaczyłem to w swoim pierwszym poście w temacie Rampala. Nie można mówić o głębokim rozumieniu tych sonat przez Rampala w tym sensie, że dał nam interpretację "z epoki", bo nie dał a nawet pewnie nie rościł sobie do tego jakichkolwiek pretensji. Ale słuchając tych nagrań ma się nieodparte wrażenie, że czuł je naprawdę głęboko (powtórzę: nie w sensie wierności prawdzie historycznej) i potrafił to znakomicie przekazać  słuchaczowi. To naprawdę "głębokie" nagrania. Jak wspomniałem, Goebel (którego poza tym uwielbiam;)) nawet się nie zbliżył do oddania tej głębi którą mam na myśli pisząc o nagraniu Rampala.
audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

clo2

  • 1702 / 5902
  • Ekspert
10-04-2008, 14:12
To może z innej beczki aby nam Św. Rampal nie zdominował wątku:)
Jakie typujecie wykonania muzyki organowej Bacha? Ja kiedyś po wysłuchaniu jednej z płyt w wyk. Helmuta Walchy zakupiłem bez wahania cały 12-płytowy box z Archivu. Aby podać cokolwiek z utworów na początek - szczególnie cenię sobie w jego wykonaniu Passacaglię c-moll.
Wspomniany box "Organ works" z Archivu (DG) zawiera wszystkie dzieła poza transkrypcjami. Pierwsze płyty (jako, że to najstarsze nagrania) nieco szumią, ale da się żyć;).
Zasadzałem się kiedyś na box Prestona (bardzo podobały mi się w jego wykonaniu transkrypcje koncertów Vivaldiego) ale z racji niedostosowanego  do muzyki organowej sprzętu niestety nieco się ostudziłem w kolejnych zakupach muzyki organowej. Planuję to w końcu zmienić.
audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

fistulator

  • 348 / 5897
  • Zaawansowany użytkownik
10-04-2008, 14:23
>> clo2, 2008-04-10 13:55:41
>fistulator
>...Byle by nie dorabiać do tych wykonań teorii o głębokim rozumieniu tych utworów

---


to była generalna refleksja nie tyczyła się ona rozmowy o Rampalu :)

co do organowej muzyki to lubię wykonania Koopmana i Rubsama ale za wiele nie słuchałem innych ze względu również takiego że ciężko o kolumny schodzące do co najmniej ok 25 Hz

clo2

  • 1702 / 5902
  • Ekspert
10-04-2008, 14:28
>fistulator

A nie próbowałeś obejść tego "ograniczenia 25Hz";) za pomocą sprzętu słuchawkowego? Tak sobie obiecuję, że muzyka organowa wróci u mnie do cd po otrzymaniu zamówionych Sennheiserów, za dużo sobie obiecuję?. Bo kolumny to faktycznie trzeba porządne:(
audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

clo2

  • 1702 / 5902
  • Ekspert
10-04-2008, 14:32
Bo u mnie od kilku lat były tylko monitory. Zejście 50Hz a i to nie wiadomo przy jakim spadku;). Do tego od dłuższego czasu większy pokój i instrumenty akustyczne były ok (tzn. bez odchudzenia) ale o organach praktycznie zapomniałem bo to nie ten sprzęt:(. Słuchawki powinny nieco tymczasowo moją sytuację w tym względzie poprawić. Nie będzie przynajmniej aż tak źle jak na monitorach w 20m2;)
audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

fistulator

  • 348 / 5897
  • Zaawansowany użytkownik
10-04-2008, 14:33
odkąd mam kolumny nie lubię słuchawek. Dla mnie jest coś nienaturalnego gdy instrument mam między uszami a nie przed sobą. Nie wiem jakoś nie mogę a poza tym nie mam dziurki w wzmacniaczu na słuchawki:)