Audiohobby.pl
Audio => Lampy => Wątek zaczęty przez: konto_usuniete w 21-03-2009, 14:27
-
Witam
Czy ktorys z Kolegow ma moze na dysku w/w program?
Strona ecclab nie dziala od dlugiego juz czasu wiec nie bardzo jest skad zassac.
WaldeK
-
Kliknij do Pawcia z Audiostereo powinien mieć.
-
OK juz mam
Dzieki Panowie!
WaldeK
-
Witam
W zwiazku z tym ze strona EccLab nie dziala mam pytanie Czy ktos ma moze zrzut tej strony na dysku? Zwlaszcza zalezy mi na dziale Laboratorium . Na webarchiwizerze znalazlem zapis ecclab ale bez obrazkow , a wlasnie wzory itp byly na tej stronie jako obrazki.
Ewentualnie - gdzie jeszcze znajde podane w podobnie przystepny sposob podstawy techniki lampowej?
Pod tym wzgledem ecclab byla IMO bardzo dobra.
WaldeK
-
Też bym chciał,ale obawiam sie ,że to niemożiwe-ta strona to była rzeczywiscie rewelka.Gdybym wiedział,ze jej nie będzie tez zrzuciłbym na dysk parę schematów.
-
>> WaldemarK, 2009-03-25 23:21:29
>Ewentualnie - gdzie jeszcze znajde podane w podobnie przystepny sposob podstawy techniki lampowej?
>Pod tym wzgledem ecclab byla IMO bardzo dobra.
polecam lekturę Morgana Jones\'a, oczywiście polecam wersję papierową choć droga nieco ;)
ale jak coś to tu do ściągnięcia:
http://www.avaxhome.ws/ebooks/valve_amplifiers.html
http://www.avaxhome.ws/ebooks/engeneering_technology/building_valve_amplifiers.html
-
>> WaldemarK, 2009-03-25 23:21:29"Ewentualnie - gdzie jeszcze znajde podane w podobnie przystepny sposob podstawy techniki lampowej?"Mogę Tobie rozpisać całą zasadę działania stopnia lampowego - np. triodowego, podstawowe obliczenia, począwszy od strony lewej schematu z przejściem przez jego środek na stronę prawą -> czyli od doboru kondensatora wejściowego /odnośnie pasma, nie "brzmienia"/ po kondensator wyjściowy, przechodząc przez sposoby regulacji prądu anodowego jak i przy okazji przez całkiem ciekawe zjawisko powstawania hmmm...czegoś w rodzaju diody próżniowej i "regulacji" prądu lampy doborem rezystora siatkowego w zależności od napięć; poprzez przejście na górną stronę schematu i zejście w dół -> czyli od samego rezystora anodowego - albo i nawet żródła prądowego - do rezystora katodowego i kondensatora mu towarzyszącego, z uwzględnieniem tegoż kondensatora właśnie.... /jego usunięcie ot tak sobie celem "tuningu" jakiegoś fabrycznego wzmacniacza może zakończyć się powolnym ubiciem lampy/.Do tego moge Tobie zaprojektować przykładowy /bardzo/ prosty stopień mocy na lampie z uwzględnieniem wszelkich obliczeń /poza nawijaniem transformatora ;)) - tak abyś mógł zapoznać sie z techniką lampową. Jeżeli Waldku zależy Tobie na poznaniu /choć trochę/ lamp - przedstawię to w sposób tak przejrzysty jak się to tylko da.
Pomijając cały ten "bełkot techniczny/pseudotechniczny". Ten czasem jest potrzebny, jednak w bardzo rozbudowanych układach ;)
"Audiofilskie" teorie brzmienia stopnia lampowego- każdy może sobie dorobić sam, obliczeń stopnia to za bardzo nie zmieni.Równie dobrze mogę to wszystko napisać nie na PW, ale tutaj, na forum. Dla wszystkich.
W przyszłym tygodniu mam trochę czasu. Chętnie oderwę się od codziennych spraw.
PozdrawiamGabriel ^..^ ^..^ ^..^
-
>> Gabriel, 2009-03-28 17:05:41
>>Równie dobrze mogę to wszystko napisać nie na PW, ale tutaj, na forum. Dla wszystkich.
Myślę ze to super pomysł.
Czekam z niecierpliwością ( chyba nie tylko ja... )
Pozdrawiam
WaldeK
-
Zatem w nadchodzącym tygodniu napiszę nieco nt prostych /pojedynczych/ stopni lampowych i prostego stopnia mocy /kilka, kilkanaście W/ Tak od lewej strony schematu do prawej, potem z góry na dół, ale zapewniam - "po ludzku" ;)Zauważyłem też że powyższy wpis mógłby kogoś zmylić: > czyli od samego rezystora anodowego - albo i nawet żródła prądowego - do rezystora katodowego i kondensatora mu towarzyszącego, z uwzględnieniem tegoż kondensatora właśnie.... /jego usunięcie ot tak sobie celem "tuningu" jakiegoś fabrycznego wzmacniacza może zakończyć się powolnym ubiciem lampy/.
Oczywiście chodzi tutaj o ewentualne usunięcie rezystora katodowego, nawet o niewielkiej wartości rezystancji. Taki - krótkotrwały nawet test - czy coś się zmieni po jego usunięciu - to często dobry sposób na niepotrzebne przeciążenie lampy.Konkretnie mam tutaj na myśli aby przy danym już napięciu anodowym i prądzie anodowym wydzielana na anodzie moc strat nie przekroczyła znamionowej /bezpiecznej/ wartości. A często jest tak, że lampa we wzmacniaczu pracuje już z ustawioną "fabrycznie" mocą strat dochodzącą do znamionowej wartości.Gab ^..^ ^..^ ^..^
-
>> Gabriel
Takie opisy dla początkujących są bezcenne,mnie interesowałby opis układu SRPP, .Dziękuje.
-
Chyba najlepsza polska strona dla początkujących:
http://www.audioton.republika.pl/lampy.htm
Szacunek dla autora- odwalił kawał dobrej roboty.