Audiohobby.pl

UZIEMIENIE SPRZĘTU

zyzio

  • 960 / 5807
  • Ekspert
22-03-2009, 14:45

JUREK

  • 203 / 5896
  • Aktywny użytkownik
22-03-2009, 15:14
zyzio

...to należymy do tego samego klubu :-)....dzięki za interesujący link
JUREK

asiki

  • 2 / 5533
  • Nowy użytkownik
23-03-2009, 13:09
Moje klocki w ogóle nie są uziemione - gniazda nie mają środkowego bolca. Problem pętli masy więc dla mnie nie istnieje. Zastanawiam się jednak czy byłby sens to uziemić, jeśli tak to który element? Pytam o opinię bo trochę łatwiej mi klepać na forum niż odsuwać meble ;)

zyzio

  • 960 / 5807
  • Ekspert
23-03-2009, 13:33
Jeśli nie są uziemione to tak założył producent i nie ruszać :)

Andy777

  • 180 / 5903
  • Aktywny użytkownik
23-03-2009, 13:36
Coś w tym temacie a nawet więcej:
http://www.boundforsound.com/tweak.htm

konto_usuniete

  • 56 / 5439
  • Użytkownik
24-03-2009, 13:36
http://www.galmar.pl/index_poznan_pl.php?menu=221


Co do uziemienia to warto rzucić okiem na w.w. stronę. Jak ktoś będzie budował dom albo modyfikował obecną instalację to może warto pomyśleć wcześniej nad porządnym uziomem.

Już wielokrotnie pisałem, że wbicie takiego 5 - 8 m pręta w ziemię spowodowało, że nie ma u mnie czegoś takiego jak zmiana dźwięku ze względu na porę dnia lub dzień tygodnia.
Instalacja takiego uziomu nie jest wygodna i trudno zrobić ją samemu. Pręty o długości 2m były wbijane z drabiny, za pomocą młota pneumatycznego. Kolejne pręty były przykręcane do poprzedniego za pomocą nagwintowanej obejmy i porządnie izolowane w miejscu połączenia. Ostatni z prętów ma złącze do dokręcenia kabla. Oczywiście również dokładnie zaizolowane.

JUREK

  • 203 / 5896
  • Aktywny użytkownik
24-03-2009, 13:55
Gustaw

....wow ale czad, nieźle...drogi Kolego wprawisz w kompleksy wielu forumowiczów :-)...dobra robota i pewnie bardzo zdrowa w każdym technicznym względzie dla Twojego domu...przypomina mi się przypowieść o pewnym audiofilu milionerze, który załatwił sobie "stałe łącze" z elektrownią by mieć czysty prąd tylko dla swojego toru...ale wracając do tematu zastanawiam się nad tym , że są dwie teorie a nawet trzy:

1.Uziemiać tylko jeden klocek i to najlepiej wzmacniacz
2.Nie uziemiać żadnego klocka
2.Można uziemić wszystkie skoro producent na to pozwala ( a niektórzy twierdzą, że to dotyczy najlepszego sprzętu bo nie reguje negatywnie na ilość uziemień)

...trudny temat bo elektryk musi być od razu audiofilem a na dodatek solidnym praktykiem by się wypowiedzieć kompetentnie....


....dla mnie takim kryterium jest słuch czyli odsłuch, swój tor uziemiałem na wszystkie sposoby i nie uziemiałem wcale, we wszystkich przypadkach, żadnej różnicy nie słyszałem, w każej systuacji LINN MAJIK, LINNART i GRADO-GS1000 grały tak samo, czyli wspaniale (subiektywnie mówiąc :-) ) a w momentach ciszy nawet na na maxa podkręconej gałce głóśności emitował tor idealną niezmąconą grobową ciszę, więc o co tu chodzi???;-)...może kwestia uziemienia mojego toru nie dotyczy a słuch mam raczej słyszący he,he bo potrafiłem wyraźnie słyszeć np. zmiany w wygrzewaniu się sprzętu....
JUREK

zyzio

  • 960 / 5807
  • Ekspert
24-03-2009, 13:59
"Już wielokrotnie pisałem, że wbicie takiego 5 - 8 m pręta w ziemię spowodowało, że nie ma u mnie czegoś takiego jak zmiana dźwięku ze względu na porę dnia lub dzień tygodnia" - dokładnie to samo mam po podłączeniu RGC-24.   Wcześniej to szlag mnie trafiał - raz grało tak, a raz siak :))) Pręta wbiję jak nową chałupę postawię :))))

konto_usuniete

  • 56 / 5439
  • Użytkownik
24-03-2009, 14:21
>> JUREK, 2009-03-24 13:55:35
...wow ale czad, nieźle...drogi Kolego wprawisz w kompleksy wielu forumowiczów :-)

W kompleksy to wprawić może raczej mój znajomy, który takich metrów ma wbitych łącznie ponad sto :-)
To wszystko dla uziemnienia studia odsłuchowego o pow 80m2, położonego całkowicie pod ziemią.
O szczegółach technicznych na razie nie będę pisać bo "studio" jest w trakcie wykańczania.
Trwa to niemiłosiernie długo ale znajomy jest z gatunku "perfekcjonistów", więc każdy szczegół musi być maksymalnie dopieszczony.

Jeżeli chodzi o uziemienie to ja akurat mam uziemiony zarówno wzmacniacz jak i DAC-a.


cir

  • 360 / 5916
  • Zaawansowany użytkownik
24-03-2009, 23:21
 jeśli jest miejsce na wykopanie rowu o głębokości 60 cm i długości ok 35 m to uziom otokowy jest nie tylko tańszy ale też jest wykonana jednolita powierzchnia ekwipotencjalna i prądy  rozkładają się równomiernie. Na pręcie ERICO /konkurencja tamtych/można na 100% wykonać uziemienie poniżej 10 ohm - nie jest to wyczyn. Czasem żeby polepszyć rezystywność gruntu stosuje sie GEM. pozostałe produkty polepszające rezystywnośc gruntu działają na krótki czas lub są nieprzebadane pod względem "przyjazności" dla środowiska
tak naprawde wszystkie te audiofilskie wynalazki to adaptacja instalacji z ochrony odgromowej i przeciwprzepieciowej i słuzy jedynie do ochrony przed piorunem i przepieciami na sprzecie
wyposzczony audiofil gotów jest do wielkich czynów tak jak ten ze 100 pretami na dom
norma budowlana jest chyba jeden dobry uziom na 25 metrow obwodu budynku

konto_usuniete

  • 56 / 5439
  • Użytkownik
24-03-2009, 23:28
Małe wyjaśnienie. Znajomy ma wbite nie tyle 100 prętów co łącznie w ziemi ponad 100 metrów takiego pręta.
Z tego co pamiętam to celem jest chyba 1 ohm ale mogę się mylić.

JUREK

  • 203 / 5896
  • Aktywny użytkownik
01-04-2009, 09:23
cir

...z tym wyposzczeniem audiofila to kolega ma niewątpliwie racje szczególnie w kontekście czasowym to znaczy moim zdaniem im dłuższy czas upłynął od ostatniego sensownego i obiektywnie trafionego oraz uzasadnionego zakupu tym większe jest prawdopodobieństwo kupienia kitu do okien ze śliny kosmity a dodatkowo prawdopodobieństwo rośnie w miarę jak tor jest coraz bardziej obfity w klocki i wszelakiego typu ulepszacze  czyli gdy  już nie ma co kupić to jest się narażonym na kupno tego co pozostało :-)
JUREK

Triceramops

  • 280 / 5916
  • Zaawansowany użytkownik
17-04-2009, 00:12
Ostatnio postanowiłem zbadać \'napięcie na obudowie\' poszczególnych urządzeń przy zmianie polaryzacji kabla zasilającego. Instalację mam wciąż starą, dwuprzewodową z zerowaniem (bolec ochronny połączony w gniazdach z przewodem N), więc nie spodziewałem się istotnych różnic. Okazuje się, ze w przypadku odtwarzacza DVD z zasilaczem impulsowym (dwużyłowy kabel zasilający) napięcie między obudową a \'zerowanym\' bolcem w gniazdku wynosiło <10V, zaś po obróceniu (płaskiej) wtyczki już ponad 180V (!). Zapewne natężenie prądu jest niewielkie, gdyż nic nie \'kopie\', ale wydaje się, ze warto sprawdzać...

zyzio

  • 960 / 5807
  • Ekspert
17-04-2009, 08:22
Dokładnie takie same pomiary wykonano w niemieckim "Stereo" w przypadku odtwarzacza Naima - różnica również wynosiła ponad 100 V !!!

nygus

  • 217 / 5901
  • Aktywny użytkownik
18-04-2009, 01:17
Tak sobie myslalem.... jak ktos mieszka niedaleko torów to podpiąć się do szyny kolejowej i ma sie super uziemienie! Przecież tory ciągną się kilometrami, mają bardzo duży przekrój i zwykle są częsciowo zakopane w ziemi, a nawet jak nie to są co łacząne do słupów trakcyjnych, które są dobrze uziemione.
Oczywiście nie zamierzam tego praktykować, ale...

---
"OBEY", "CONFORM", "MARRY AND REPRODUCE", "CONSUME", "WATCH TELEVISION"
"it is just a ride" - Bill Hicks