Audiohobby.pl
Audio => Magnetofony kasetowe => Magnetofony => Philips => Wątek zaczęty przez: Hammer w 14-01-2021, 21:45
-
To ostatni wypust firmy Philips i to na dodatek o "paskudnym wyglądzie".
O ile cała wieża jeszcze się jakoś prezentuje futurystycznie do przyjęcia, to jako sam segment do innej wieży to po prostu masakra.
Ja ma niestety tą przyjemność posiadania takiego, ale żeby dopełnić jego brzydotę to na dodatek jest porysowany i kieszeń ma urwane 2 zaczepy.
Dzięki temu nie muszę go stawiać na widoku w segmencie..........
Za to mam także najwyższy model kopiarki z tej linii w stanie zero rys, ale wygląd też futurystyczny.
Mechanizm jest prosty jednosilnikowy chyba jak patrze od tyłu, drugi silnik od otwierania kieszeni w obie strony.
Funkcji sporo.
3 głowice i jeden wałek w sumie jak to się mówi prostak, ale za jego czasów już wypuszczono DCC i w magnetofony analogowe nikt nie inwestował.
Nagrywa i odtwarza przyzwoicie bez achów i ochów, po prostu normalnie standardowo, równo i dokładnie.
Chyba wyraźnie słychać jak zawęża po taśmie stereo, ale testy robiłem ma słuchawkach Teufel Aureol Real i płyta Gipsy Kings, kaseta Maxell SLN.
Na pewno SONY TC-K670 lepiej prezentuje swoje nagrania, ale jak pamiętam to Philipos chyba nigdy nie stawiał na magnetofony i nie bywał liczony jakoś w wysokich klasach.
Reasumując dobry prosty grajek do codziennych nagrywań.
-
Włączyłem go w święta bo tak sobie chciałem pograć i mechanizm pyknął i stanął.
Dzisiaj otwarłem i w środku latała mała tulejka.
Okazało się że ze starości pękła.
No cóż klej cyjanopan i działa......jak długo ? zobaczymy.
Jak ktoś ma taki magnetofon to wcześniej czy później też to padnie.
Elektronika ładna, ładnie opisana.
-
Jak widać
-
W środku jak pisałem wygląda bardzo dobrze płyta czysta i wszystko przejrzyste.
-
dzieki za fotko och schylek epoki magnetofonow az sie plakac chce
-
Uwagę zwraca prosty bardzo system otwierania i zamykania kieszeni kasety, a inne firmy to potrafiły dziwne kombinacje robić.
-
no np sony tc k...seria
slynny zgrzyt okropienstwo
-
No tutaj jest ładne zamykanie i ciche.
A propo tego stereo, przerzuciłem przez niego trochę kaset i okazuje się że nie wszystkie lubi, albo inaczej nie wszystkie modele kaset mają super parametry.
Wrzuciłem taką lepszą i zachował na niej ładnie i poziom i przestrzeń, kalibracja była ustawiona na "0", więc dobrze jest.
No niestety kasety starzeją się i muszę na drugi raz dokładniej sprawdzać ......... ale poprawiłem się i dodałem wpis korygujący moje spostrzeżenia.
A teraz moje inne spostrzeżenie.
Magnetofon elektrycznie jest w idealnym, stanie, za to zewnętrznie kicha straszna, myślałem nad tym aby odpiąć od płytki potencjometr od słuchawek i próbować podpiąć go jako regulacja poziomu zapisu wewnątrz czyli stworzyć kalibracje Level bo Bias już jest.
Zyskał by jako nagrywarka trochę na funkcjonalności podobnie jak Sony TC-K670 bez generatora.
Pewnie trzeba by było podpiąć ten potencjometr - jeśli jego wartość się nadaje w ogóle, do regulatorów poziomu zapisu na płycie głównej.
Można tak czy nie ?
-
hammer
sam wiesz ze magnetofon z wygladu jest przerazajacy
dltego powiem tak do 80% ludzisk brak zainteresowania
dlatego powiem dobry do eksperymentow
przepraszam jak urazilem
ale wiesz tak mysle i walnalem i juz
-
Wspaniale ze się ze mną zgadzasz...i mam Twoje poparcie.
-
I dzisiaj nadeszłą ta chwila na sprawdzenie kaseciaka.
Z racji tego iż schematu nie mam, wrzuciłem kasete 200/400 i pomierzyłem napięcia na scalaku Dolby i lekka korekcja ok 10 mv prawie nieznacząca...
No to teraz zapis, a z racji że są to 3 głowice poszło szybko i bezboleśnie aczkolwiek .....
wrzucałem sporo kaset, aby stwierdzić co siedzieje z równościazapisu.
Okazało się że równiutko to TDK D i Basf LH E1, Maxell UR czyli żalazówki, tam różnice ok 3-5 mV to nie różnice, ale za to chromy , lewy kanał niżej ok 20 mV tak średnio.
Stwierdziłem że bycmoze głowica niewidocznie przytarta i pewnie nie zawsze siada juz taśma, więc podniosłem na chromie i metalkach o ok 10 mV co nie zaszkodziło też i na żelazach, .
Powiedzmy ze metodą kompromisu jest w miare równo.
Ale za to przetestowłaem szybko z 20 cia pare modeli kaset jak kaseciak podbija lub obniża poziomu nagrań przy 315 hz i 0 dB.
Np TDK D podbija ładnie o ok 20 mV , ale zato magnetofon mi wysterował praktycznie bez strat... no może minimalnie ok 10 mV kasety Basfa Maxime i podobne tempe Basfy.
Nie mam mu tego za złe ostatnio najczęściej Basfy trafiam z zachodu na szpejach.
Ogólnie mogę powiedzieć po regulacjach ze kaseciak całkiem dobrze radzi sobie a z racji tego iż jest w brzydkim stanie zewnętrznym na razie robić będzie za nagrywarke do walkmana i auta.
Kondensatorów nie będę wymieniał bo losowo sprawdzone niskie pojemności trzymają się doskonale, więc nie ma co ulepszać dobrego, zwłaszcza że ścieżki są wyjątkowo cienkie , zwłaszcza punkty lutownicze.
Sygnał wejściowy podawałem z programu Audio Sweepgenerator, który posiada regulowany tłumik sygnału i fajnie to się sprawdza.
Można też przez Generator w programie Soundcard Osciloscope, ale ustawia się go w mV.
W magnetofonie nie ruszałem ustawień Bias, jest on poprawny dla każdego rodzaju taśmy a regulacja zew ma spory zakres.
Wcześniej wymienilem rolke napędowa co poprawiło zniekształcenia od mechanizmu.
Wymiary rolki to 10,5x7x2
Myśle jednak ze to niedoceniony model doskonale sprawujący się dla nieortodoksyjnych nagrywaczy kaset.
Jeszcze jedno... myślałem do tej pory że tylko Nak ma swoją ch-kę nagrań , a tu się okazuje że ten Philips także , albo Sony TC-K670 swoja bo dźwiękowo zwłaszcza w "ostrych" tonach się różnią...pewnie taka uroda między nimi.