Audiohobby.pl
Audio => Magnetofony kasetowe => Magnetofony => ZRK => Wątek zaczęty przez: JaKub92 w 21-04-2023, 19:06
-
12 lat temu dosłownie wyciągnięty z kontenera w elektrośmieciach.
Wtedy usprawniłem go na miarę swoich ówczesnych możliwości i od biedy coś tam grał.
Dopiero niedawno wziąłem się za niego "na poważnie" - ostatnie około 6-7 lat spędził w szafie aż w końcu stwierdziłem, że skoro zrobiłem już kilka M 9XXX, to może czas na "malucha" ;)
I tak oto wczoraj zagrał pierwszy raz od lat :)
-
Ale po kolei...
Na pierwszy ogień poszły wszystkie kondensatory elektrolityczne.
-
Niektóre Elwy wyglądały już tak. No nie ma co im się dziwić po ponad 30 latach. Kilka sztuk nawet trzymało parametry, ale większość miała już oczywiście duży ESR i pojemność sporo za wysoką lub dużo niższą niż podana.
-
Serwis mechanizmu - standardowo czyszczenie, smarowanie, wymiana pasków. Nie robiłem zdjęć z rozbiórki tylnej części mechanizmu, bo były już często w tematach innych magnetofonów ZRK z mechanizmem K520.
-
I również wymiana głowicy na fabrycznie nową ZRK. Obecnie nie widziałem sensu pakować tam czegoś lepszego (o co jak na razie trochę ciężko), gdyż nie będę go jakoś intensywnie użytkował.
-
Wymieniłem także filc odpowiadający za działanie auto-stop'u.
-
I tym sposobem w końcu zaczął "gadać" ;) Pomęczyłem go trochę, po czym skalibrowałem odczyt.
A do zrobienia pozostało:
- Wymiana rolki dociskowej - od biedy pracuje, ale jest już kiepska
- Naprawa zapisu - magnetofon nie kasuje ani nie nagrywa taśmy. Kontrolka zapisu zapala się, listwa z/o w porządku.
Obstawiam, że leży któryś tranzystor. Tą usterkę miał odkąd go mam.
-
Jakubie bardzo dziękuję za foto-story ;-)
Bardzo ładny stan tego malucha, brak zapisu to fakt może być tran do wymiany.
-
Kurczę, szkoda że obecnie wymiana głowicy na fabrycznie nową jak tutaj to dziś taka rzadkość.
Kolejny uratowany!
-
Jakubie bardzo dziękuję za foto-story ;-)
Bardzo ładny stan tego malucha, brak zapisu to fakt może być tran do wymiany.
Cała przyjemność po mojej stronie hehe ;)
Gadałem z Adamem i zwrócił mi uwagę, że może to być problem z zasilaniem.
Kurczę, szkoda że obecnie wymiana głowicy na fabrycznie nową jak tutaj to dziś taka rzadkość.
Kolejny uratowany!
Z dostępnością tych polskich głowic akurat nie ma problemu - są tego setki :)
-
chyle glowe wraz z czolem
dziekuje