Ostatnio słuchałem TH900 na małym meetingu w Krakowie. Miały kabel symetryczny, chyba FAW, i bardzo mi się podobało. Grały z Balantine i Qutesta. Interkonekty nie jakieś z kosmosu. Dźwięk przestrzenny, dobrze teksturowany, z mocnym, ale nie przesadzonym, i ładnie "ornamentowanym" basem. Średnica saute, raczej cofnięta, ale nie odczuwałem niedosytu. Pasowało mi takie granie, masywne, ale napowietrzone.