Audiohobby.pl

LOUDNESS WARS - przesterowanie idealne

Vinyloid

  • 2470 / 5125
  • Ekspert
07-04-2011, 12:53
@ majkel,

Ja z kolei zgadzam sie z poglądem fallowa i rafaella, że 80% nagrań jest w najlepszym przypadku niedopracowanych. I nie chodzi tylko o remastery ani o epokę w której powstały. Patyczki i SMS-y nie mają tu nic do rzeczy - chodzi o błędy przy nagrywaniu, miksie i masteringu.

-Pawel-

  • 4724 / 5515
  • Ekspert
07-04-2011, 12:59
Jeśli nagranie ma przestery itp to nic nie da się zrobić, ale tak jak pisał Majkel, to w większości problem remasterów, chociaż ja w swojej kolekcji mam znacznie więcej niż dwa albumy, na których bezpiecznie jest zjechać z potkiem do początku skali.

Inna sprawa to skopanie realizacji już na etapie miksu, tutaj zgadzam się w 100% z Gustawem i Majkelem, takie rzeczy przeszkadzają mniej kiedy wyposażymy się w lepszy system.
Gdy w nagraniu ścieżki są "posklejane", instrumenty zagłuszają się wzajemnie i nie wiadomo co kto gra, a brzęczenie w tle nie przypomina gitary tylko rozstrojone radio to wówczas dobry sprzęt potrafi poratować sytuację, separując ścieżki i tworząc muzykę bardziej czytelną.

majkel

  • 7476 / 5910
  • Ekspert
07-04-2011, 13:00
@Vinyloid, napisz jak brzmi realizacja kiedy jest dobrze, a jak jest źle, bo może ja nie umiem słuchać, albo nie tej muzyki słucham? Nie czuję się kompetentny ocenić rzetelnie jakości nagrań, a stosować klucz własnego widzimisię uważam za krok niewłaściwy, bo to często jest takie marudzenie, że klawesyn za duży, bo nagrany z bliska, albo trąbka za bardzo punktowa, itp., ale innemu będzie tak dobrze, bo nie lubi zebranego klawesynu z daleka, ale do trąbki głowy by nie wsadził. Proszę mi więc napisać kryteria dobrego i złego nagrania, a ja spróbuję odpowiedzieć w tym kontekście czy moje nagrania sądobre czy złe i w konsekwencji - czy podobają mi się bardziej nagrania zrealizowane dobrze czy źle.

Cypis

  • 2479 / 5049
  • Ekspert
07-04-2011, 13:02
>> Vinyloid, 2011-04-07 12:41:34
>> A już do bólu rozśmiesza mnie - skąd inąd dosć szeroko rozpowszechniona - "prawda" realizatorska,
>> że jak nagranie dobrze zabrzmi na jamniku, to na sprzęcie wysokiej klasy może być tylko lepiej.

Zgadza się.

Fajna muzyczka MP3 płynąca z boomboxa nie zabrzmi lepiej na sprzęcie za 100 kPLN, bo nie ma w niej potrzebnych informacji. Zostały stracone na etapie "masteringu" (czyt. konwersji do MP3). Identycznie jest ze skopaną realizacją. Jak się dynamikę skompresuje to nie da się jej przywrócić, bo część informacji zniknęła. Jak pojawi się cliping to sygnału powyżej odcięcia już nie ma i nie da się go odtworzyć.

--
Pzdr
Tomek.
Pzdr, Tomek
d(-_-)b

-Pawel-

  • 4724 / 5515
  • Ekspert
07-04-2011, 13:07
>> Cypis, porównywałeś ten sam utwór mp3 na boomboxie i dobrym systemie, że tak twierdzisz?

majkel

  • 7476 / 5910
  • Ekspert
07-04-2011, 13:14
Dobra mp3 lub ogg brzmi zarąbiście na porządnym sprzęcie, słuchałem na mocnym SETcie nie mówiąc o systemach słuchawkowych, tylko że nawet na lepszym grajku przenośnym i słuchawkach pokroju Sennheiser PX100 słychać jak gównianym kodekiem jest LAME i przekłamuje wszystko z góry na dół. Natomiast FhG nie dość że koduje 10x szybciej, to jeszcze wyniku można przyjemnie posłuchać, bo poza obciętą samą górą i gubieniem się na dużych składach stałe artefakty nie występują. I tylko w tym zakresie, że ludzie nie potrafią bądź nie chcą używać właściwych kodeków, koledzy Vinyloid i Cypis mogą mieć rację. Tyle że i tak nie pojmuję dlaczego miałoby mi się przyjemniej słuchać kiepskiej mp3 z boomboksa niż hi-fi. Przecież obydwa przypadki są kiepskie. Po co rozstrząsać który bardziej? Rozmawiamy zdaje się o wysokiej jakości? :)

Vinyloid

  • 2470 / 5125
  • Ekspert
07-04-2011, 13:15
>> majkel, 2011-04-07 13:00:20
@Vinyloid, napisz jak brzmi realizacja kiedy jest dobrze, a jak jest źle, bo może ja nie umiem słuchać, albo nie tej muzyki słucham? Nie czuję się kompetentny ocenić rzetelnie jakości nagrań, a stosować klucz własnego widzimisię uważam za krok niewłaściwy, bo to często jest takie marudzenie, że klawesyn za duży, bo nagrany z bliska, albo trąbka za bardzo punktowa, itp., ale innemu będzie tak dobrze, bo nie lubi zebranego klawesynu z daleka, ale do trąbki głowy by nie wsadził. Proszę mi więc napisać kryteria dobrego i złego nagrania, a ja spróbuję odpowiedzieć w tym kontekście czy moje nagrania sądobre czy złe i w konsekwencji - czy podobają mi się bardziej nagrania zrealizowane dobrze czy źle.



OK, daj mi godzinkę lub dwie, to załaduję kilka przykładów z różnych gatunków i epok na jakiś serwer. Po co się sperać skoro można posluchać.

majkel

  • 7476 / 5910
  • Ekspert
07-04-2011, 13:17
OK, jak Ci się chce. I potem możemy się wypowiadać co jest dobrze a co źle.

-Pawel-

  • 4724 / 5515
  • Ekspert
07-04-2011, 13:20
Hehe widzę taki niby meeting on-line :)

Gustaw

  • Gość
07-04-2011, 13:20
>> Vinyloid, 2011-04-07 12:41:34
>> że jak nagranie dobrze zabrzmi na jamniku,

Wklejam abyśmy wiedzieli o czym piszemy. :)

Cypis

  • 2479 / 5049
  • Ekspert
07-04-2011, 14:13
>> -Pawel-, 2011-04-07 13:07:16
>> Cypis, porównywałeś ten sam utwór mp3 na boomboxie i dobrym systemie, że tak twierdzisz?

Tu nie chodziło o jakiś konkretną MP3. Tu chodzi o przykład. Jeśli podczas kompresji (czy to dynamiki, czy to stratnej MP3) zostaną utracone jakieś istotne informacje o dźwięku, to nawet najdoskonalszy system ich nie odtworzy bo ich po prostu już nie ma. Czyli odsłuchując zarówno na "boomboxie" jak i na sprzęcie "hi-end" ich nie usłyszymy. Im bardziej skopany będzie dźwięk, tym na większej ilości różnych sprzętów z różnych półek cenowych, zagra to tak samo.

Kiepskiej MP3 lepiej mi się słucha na stosunkowo kiepskim sprzęcie (np. odtwarzacz samochodowy) niż na swoim stacjonarnym stereo. Słyszę wtedy mniej niedoskonałości dźwięku i mniej elementów mnie drażni. Łatwiej mi się skupić na muzyce.

--
Pzdr
Tomek.
Pzdr, Tomek
d(-_-)b

  • Gość
07-04-2011, 14:15
No to ustaliliśmy : na CD-eku za 50 kzł. nawet nagranie MP3/129 wywoła u audiofila orgazm.

A jeżeli nie, bo np. było nagrane mikkofonem zawiniętym w t-shirt lidera grupy (nie zdejmowany przez niego przez ostatnie 2 tygodnie) coby się nie rozpadł ?

- dokupujemy wzmak za 100 kzł. i nie ma bata na Mariolę musi być high-end.

   
Żądam usunięcia Cenzury - poważnie.

  • Gość
07-04-2011, 14:36
>> Piotr Ryka
... odtwarzacz potrafiący budować przestrzenność dźwięku i dynamikę na miarę prawdziwego high-endu ...

ha, to dla mnie nowa wiedza

myślałem że odtwarzacz po prostu odtwarza, a tu okazuje się że potrafi on także budować

czy jeżeli się mocno napniemy i kupimy odtarzacz za 150 kzł. to potrafi on zbudować (dźwięk) także bez płyty CD ?


Żądam usunięcia Cenzury - poważnie.

  • Gość
07-04-2011, 14:40
Jarek słusznie wpisał.

Sprzęt ma odtwarzać a nie budować.

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5369
  • Ekspert
07-04-2011, 14:44
myśliciel z Ciebie Jarek