Audiohobby.pl
Audio => Magnetofony => Serwis => Wątek zaczęty przez: Wojciech7 w 08-09-2021, 12:35
-
Czy można magnetofon potraktować młotkiem gumowym?- okazuje się że czasami zachodzi taka potrzeba....
Zakupiony na "allegroszu" magnetofon był częściowo niesprawny, bardziej mechanicznie niż elektronicznie. Brakowało jednej nogi w obudowie, miejsce do przykręcenia tej nogi trochę pogniecione .Więc musiałem trochę przywalić w obudowę w tym miejscu aby naprostować:))) Wkręciłem cztery nowe nogi, przy okazji wymieniłem pasek na nowy, oraz rolkę dociskową. W elektronice nic nie kręciłem ( nie wolno) jak dobrze działa. Mechanizm nasmarowałem nie za dużo aby dobrze działał. Sprawdziłem prędkość taśmy po wymianie części -było dobrze ale...
Po odtwarzaniu kasety c-60 po jakimś czasie zaczął na słuch trochę zwalniać, było słychać czasami jakieś popiskiwanie.Co jest gdzie piszczysz-?Zmieniłem kasetę na inną to samo:((( No to szukamy piszczenia..."Piskacz" okazał się silnik napędzający wałek.Wymontowałem silnik, obracam mechanicznie piszczy. Trzeba ciebie nasmarować , ale jak to zrobić jak nie umiem go rozebrać , a internet milczy w tej sprawie.Zrobiłem mu zastrzyk strzykawką ze smarem w miejscu gdzie jest ośka i łożysko-nie piszczy.Zamontowałem silnik, kaseta do odtwarzania- nic nie zwalnia , nie piszczy , obroty poprawne-uff udało się.Może to moje naprawianie nie całkiem prawidłowe z kanonami serwisowymi, ale magnetofonu jest już sprawny, nagrywa, odtwarza dobrze jak na swój wiek,głowica nie wyślizgana. Głowicę magnetofonową wyczyściłem oraz magnetyzerem potraktowałem.Pierwszy raz w swoim życiu miałem uzasadnione walenie młotkiem gumowym w magnetofon-(fajne uczucie ile emocji)-:)))
-
Nawet i młotek czasami musi pójść w ruch ;)
-
Nawet i młotek czasami musi pójść w ruch ;)
Ale żeby magnetofon okładać młotkiem:)))
-
A dlaczego nie?
Inne sprzęty też młotkiem wyklepują i śmigają :)
Tylko szpachli nie wal za dużo bo odleci.
Swoją drogą mnie też będzie czekać trochę dłubania w blacharce i farbę trza będzie dobrać odpowiednio.
-- tez mówię o magnetofonie :)
-
w przypadku niesfornej baby mlotek gumowy swietnie sie sprawdza, co to za szowinizm, mobbing i seksizm u kolegow ze dla magnetofonu mloteczek nieodpowiedni ?;-)
-
Też, niedawno miałem niemiłą przygodę z pogniecioną blachą w tle. Wynosiłem z mieszkania do dziupli na półpiętrze parę klocków, trzy z nich postawiłem na poręczy schodów, takiej w kształcie litery L. Odwróciłem się by otworzyć drzwi, niestety usłyszałem tylko przeraźliwy rumor, sprzęty poszły w dół po schodach. Dziwne bo plastiki ocalały, ale blacha na rogach nie. Będę musiał teraz użyć młotka do wyprostowania tej blachy, ale czuję kłopoty.
-
Też, niedawno miałem niemiłą przygodę z pogniecioną blachą w tle. Wynosiłem z mieszkania do dziupli na półpiętrze parę klocków, trzy z nich postawiłem na poręczy schodów, takiej w kształcie litery L. Odwróciłem się by otworzyć drzwi, niestety usłyszałem tylko przeraźliwy rumor, sprzęty poszły w dół po schodach. Dziwne bo plastiki ocalały, ale blacha na rogach nie. Będę musiał teraz użyć młotka do wyprostowania tej blachy, ale czuję kłopoty.
proponuje walec co się będziesz z młotkiem pier........
-
No coś Ty "rubber hammer" jest kilkuset krotnie tańszy niż najtańszy walec, ale w razie problemów wiem do kogo się zgłosić ;) . Bez obrazy, to żart.
Tak naprawdę, prostowanie tych obudów może nastąpić dopiero w przyszłym stuleciu, więc mam czas na zastanowienie się nad metodologią prostowania.
-
Może niekoniecznie bezpośrednio młotkiem, ale są takie młoteczki do klepania blach w autach i innych szpejów, podkłada się go pod blache a od góry wali normalnym, ponoć z Syrenki nawet Fiata tak można sklepać.
-
Proponuje popatrzeć jak to mistrzowie robią ....
-
Widziałem inną, fajną robotę: .
Raczej w tę stronę będę zmierzał ;) ;).
-
Hehe :)
No to może weź ten obrazek :
(https://i.etsystatic.com/32076223/r/il/b41c7b/3351161516/il_1140xN.3351161516_kje0.jpg)
Jako wzorzec.
Firma zostaje a i znaczek już masz :)