Audiohobby.pl
Audio => Ogólnie o audio => Wątek zaczęty przez: lancaster w 08-03-2008, 19:33
-
Zdecydowanie najlepszy jaki slyszałem(w warunkach prywatnych) - Docet Lector 7 Energia , witalnosć, swoboda, przestrzeń bas i nieporównywalne z innymi jak do te pory CDP wrazenie obcowania z muzyka...tego nie potrfiła np. Wadia 861
Czego jeszcze warto posluchac ?:)
-
Ludzie, błagam tylko piszcie w nawiasie jakąś przybliżoną cenę (PLN, EU, USD), bo czasem zajmuje mi pół godziny zanim znajdę w googlach czy sprzęt jest w moim przedziale cenowym.
WŁ
-
Prosze bardzo....Docet Lector 7 cena ok 12Kzł(nowy), Wadia 861 zdaje sie ok 30Kzł ...ten rząd wielkosci.
-
...znajomy kupił ostatnio Doceta 6-ke za 1KEyro..
-
Lancaster>
Co do Wadii, to rzeczywiście wielu osobom ona podoba się średnio. Dźwięk jest efektowny bez dwóch zdań. Inna sprawa to barwa, tutaj można narzekać.
Z pudełek, które miałem miło wspominam accu dp65, audioneta v2. Ostatni podobał mi się bardziej niż ML390, którego miałem ponad 3 tygodnie w domu (pożyczony, była opcja zakupu).
Sama idea rankingu jest dyskusyjna, zwolennicy NOS nie odnajdą w nowych playerach (24bit, OS) nic ekscytującego. To działa zresztą w drugą stronę.
-
Gonzalez, dla mnie nie ma znaczenia w jakiej technice jest wykonany CDP - jezeli gra w bezpośrednim porwnaniu :)
Idea NOS do mnie przemawa, bo pewnie tak jak wielu jestem fanem mozliwie krótkiej drogi sygnału i możliwie niewielkiej jego "obróbki"...moze jak ludzie poukadaja wasne rankingi to cos sie z nich wyklaruje ?
-
W bezpośrednim porównaniu NOS-a na tda (41,43, choć pewnie głownie jako zewn. DAC-a, bo zintegrowanych CD w tej technologii nie ma zbyt wiele, nie licząc starych marantzów, philipsów) do high-resolution player da się bez wątpienia wskazać silne strony każdej z technologii.
NOS DAC to obecnie trochę "religia", wystarczy poczytać stronę 47Labs, gdzie słowo "musical" i "involvment" jest chyba najważniejsze:)
Ja odczuwam ogromną sympatię do NOS DAC i pewnie dlatego na szczycie rankingu znalazłby się jakiś DAC na kościach TDA.
-
ta naprzyklad taki jak w marantzu SA-1 :D 4x1547
-
Witam,
moje typy na najlepsze CD ( w odpowiednich przedziałach cenowych) oparte na własnych odsłuchach:
CEC TL 51XR - około 6000 PLN http://www.6moons.com/audioreviews/cec3/51.html
AMPLIFON - 9 000 PLN http://www.allegro.pl/item654501441_amplifon_tacd01_nowy_od_producenta.html
Lektor PRIME - 31 000 PLN http://www.6moons.com/audioreviews/ancient1/lektorprime.html
LEKTOR GRAND - 70 000 PLN http://www.ancient.com.pl/e_lektor_grand.htm
Od razu nadmienię, że nie wszystkim projekt i wykonanie 3 ostatnich CD mogą przypaść do gustu (to wykonanie jednostkowe, manufakturowe, która jednak daje posmak obcowania z produkcją indywidualną a nie przemysłową).
Wysoka jakość soniczna tych odtwarzaczy według mnie jest bezdyskusyjna (mogę je zaliczyć do najlepszych z którymi obcowałem w odpowiednich przedziałach cenowych). Odtwarzaczy tych słuchałem w swoim systemie oraz w systemach znajomych (pomijam krótkie wizyty na wystawach czy pokazach). Podkreślam jeszcze raz, że to moje indywidualne zdanie. Są także zapewne i inne konstrukcje których nie słuchałem a które mogą być równie dobre czy nawet teoretycznie lepsze.
pozdrawiam
pozdrawiam
-
Za 6kPLN jest Amplifikator CD - Bitofon. Czy aby nie lepszy od CECa? Po Amplifonie znowu ludzie ujeżdżają na AS, że od nich to wzmacniacze, ale nie CD.
-
Jak dla mnie dwa pierwsze odpadają ze względu na mułowatość a w pozostałych powala cena no i za te pieniądze to można by sporo znajść podobnych produktów choćby moja ulubiona Nagrę CDC z dużej doświadczonej o wysokim zaawansowaniu technologicznym,muzycznym,pro,etc firmie Kudelski ze Szwajcarii
-
Jeszcze dodam, iż 9500PLN kosztuje Bryston BCD-1, profesjonalnie neurtalny CDek. Nie słuchałem, recenzję tylko czytałem, ale przynajmniej design mi się podoba.
-
Wiem podobno liczy się wszystko, ale w audio staram się wyłączać oczy nawet na cenę, o wyglądzie nie wspominając
-
O, temat dla mnie :-) Właśnie na etapie szukania playera jestem.. Aktualna lista "do posłuchania" wygląda następująco:
1. CEC TL51XR - sporo osób krytykuje trwałość napędów i braki w dynamice.
2. Trigon Recall II - opisywany jako bardziej "kulturalna" wersja Naima, podobny drive.
3. Meridian G08.2
4. Ayre 7 - moje zdaniem o Ayre jest takie, jak o całym amerykańskim hi-endzie, ale może się pozytywnie zaskoczę :-)
5. Primaluna 8 - woooooolna szuflada i mnóstwo przestrzeni.
6. Lector 7 - potencjalny zwycięzca.
7. Ayon CD1 - będzie bezpośrednim konkurentem dla Lectora
8. Linn Majik - a, taka fanaberia :-)
9. Resolution Audio Opus 21
10. Simaudio 3.3 - fajnie wygląda, ma wejście cyfrowe i ponoć nieźle gra.
Po weekendzie jadę na odsłuch 9 i 10. Na miejscu będzie 4 i 7. Sporo sobie obiecywałem po Sonneteer Byron, ale nie ma go do odsłuchu, szkoda. Ze względów cenowych zakup Ayre lub RA Opus jest najmniej prawdopodobny.
________________________
Rescuing Music from Technology
-
Tak wiem że Amplifon jest dosyć mocno atakowany. Ciekawe że najwięcej do powiedzenia przeważnie mają Ci forumowicze którzy widzieli go tylko na zdjęciach i słyszeli opowieści z mchu i paproci:) na dobranoc a niekoniecznie to CD. Fakt wygląd nie każdemu przypadnie do gustu. Jest jednak kilku bardzo zadowolonych posiadaczy (znam 2). Co do mulenia Amplifona to jak napisali panowie z sąsiedniego forum - wymiana lamp załatwi wiele (choć pewnie nie wszystko).
Cec faktycznie gra łagodnie i ale z dużą ilością powietrza (taka szkoła dźwięku). O napędzie nie wypowiem się bo się na tym nie znam.
Tak jak napisałem nie słuchałem w sobie znanych systemach np: Accu DP 700, Nagry, dzielonego Reymio, 4 pudełkowego Jadis\'a czy nowego DCs\'a. Z całą pewnością mogą one zagrać lepiej w konkretnych zestawieniach niż Ancient Audio i tego nie neguję:). Jednak to co słyszałem daje mi podstawę do stwierdzenia że CD Ancienta to jedne z najciekawszych CD na rynku (mimo cen).
Ja w tym zestawieniu powyżej też :) postawiłbym chyba na Lectora 7. Sam nie słuchałem, więc piszę tylko na podstawie tego co czytałem w recenzjach - tu "lekkie przymrużenie oka" (kolejna chyba będzie na dniach w High Fidelity) oraz w wypowiedziach kolegów na forum.
pozdrawiam.
-
> lancaster, 2008-03-08 19:33:04
> Zdecydowanie najlepszy jaki slyszałem(w warunkach prywatnych) - Docet Lector 7
Czy mógłbyś napisać coś więcej na temat jakości wykonania, ergonomii obsługii, etc. Poproszę :-)
________________________
Rescuing Music from Technology
-
A witam... ;)
mam CEC\'a tl51xr .. spoko jest ale można lepiej ;D
najlepsze CD jakie słuchałem to MBL1531...
no i dzielony zestaw DCSa na AS2008.. (poza skalą finansową)
jeśli ktoś chce sobie kupić cd za 15tys w sklepie nowe.. a ma słuch ;) to niech kupi MBLa Second-hand za te kase.. ;D decyzja zaprocentuje...
-
Panowie (i Panie),
Kwestia, którą warto moim zdaniem rozważyć, jest różnica pomiędzy tzw. topowymi cd playerami, a zawodnikami z wyższej i średniej półki. Przecież to bujda rozpowszechniania w hiperentuzjastycznych recenzjach jest, że "lata świetlne różnicy" itp. MZ przyrost jakości ma charakter rozkładu logarytmicznego i od pewnego poziomu cenowego (wcale nie takiego wysokiego) ma raczej charakter zmiany charakteru brzmienia (preferowanego lub nie), a nie zmiany jakości brzmienia. Jakie jest wasze zdanie w tej kwestii?
________________________
Rescuing Music from Technology
-
No wlasnie cos w tym jest skoro taki ....Marantz SA 8001 za 900 dolarow to tez klasa A wg Stereophile obok Nagry czy Naima za ...prawie 31 000 dolarow :)))
-
>> AdamWysokinski, 2009-07-16 06:34:35
Jak nie słyszysz to po co przepłacać?
Ostatnio byłem u przyjaciela i słuchałem jego topowej wieży Diory z Altusami 110 i po prostu nie byłem w stanie tego słuchać. Lata temu pamiętam ten sam zestaw kupiony świeżutko w 91 roku i było nawet ciekawie.
Tak że słuchać też trzeba sie nauczyć nie jest to dar dany ot tak.
-
Sony SCD-XA 9000ES cena 2999 dolarow tez brzmi lepiej od ...Nagry za 13 500 dolarow i jest w wyzszej klasie A+
...moze oni na niczym sie nie znaja...moze to jednak dar dla ..wybranych...:))))
-
>> AdamWysokinski
"...przyrost jakości ma charakter rozkładu logarytmicznego"
Absolutnie nie.
Tak rozkłada się przyrost zaawansowania technicznego sprzętu.
Co do jakości dzwięku- nie mają tu zastosowania żadne prawidłowości statystyczne.
To jest po prostu loteria.
Np. często posiadacze bardzo drogich gramofonów słuchają chętnie muzyki na starutkich 14 lub 16 bitowcach z niskiej półki ( kiedyś kosztowały ok. 1k$, dzisiaj ok- 1kzł).
I takiego CD-eka bym Ci polecał.
Te starocie mają coś z gramofonów. W dzwięku- przyjemna miękkość której nigdy nie słyszałem z nowoczesnych wielobitowców
W doznaniach organoleptycznych- 10 kg prawdziwej, rzetelnej inżynierskiej roboty.
Obecnie sam posiadam Beograma CD X ( Laser Optical Turnable :) ) i nie zamienię go na żaden nowoczesny.
-
> Rafaell, 2009-07-16 11:02:34
> Jak nie słyszysz to po co przepłacać
Nie twierdzę, że nie słyszę. Uważam natomiast, że (zazwyczaj) do pewnego poziomu cenowego różnice w jakości brzmienia są bardzo łatwo wykrywalne, zaś powyżej - coraz bardziej subtelne.
________________________
Rescuing Music from Technology
-
za to wykrywalność różnic w cenach całkiem spora :)
-
Witam ponownie. Wpadł mi do głowy jeszcze jeden odtwarzacz:
TRV CD4SE z TRI - cena około 6000 PLN. Wyjście lampowe, ładne wkonanie.
Słyszałem u dystrybutora (słuchając wzmacniacza na 300B).
http://pbe.blink.pl/mistrz_elegancji_TRI_TRV-CD4SE.pdf
http://www.highfidelity.pl/artykuly/0805/tri.html
-
>> wiedzmin1973, 2009-07-16 15:22:18
TRV CD4SE z TRI
Świetnie grał na AS \'08. Naturalnie i wciągajaco.
Żądam usunięcia Cenzury - poważnie.