Audiohobby.pl

WLM PAC - Wasze propozycje.

lancaster

  • Gość
24-04-2008, 14:10
Propozycje typów głośników użytywanyh przez WLM....szczerze mówićać byłem w lekkim szoku bo myślałem ze te PAC i super PAC to jednak jakieś wstegi czy coś w tym stylu. Gra to naprawdę super....do dzis słyszę "Frozen" Madonny :)

  • Gość
24-04-2008, 19:51
Lancaster, a co to za różnica?  BOSE miało kiedyś taka kolumienkę podłogową która także można było położyć niczym duży monitor odsłuchowy. I tam były dwa stożkowe wysokotonowce ustawione pod jakimiś dziwnymi kątami (chyba jeden do przodu, drugi do góry i w bok promieniował).

Dla kogo gra to super dla tego gra. A tak w ogóle gra do dupy ;)

  • Gość
24-04-2008, 20:15
http://www.audiosystem.com.pl/wlm/wlm_lyra.html
tu jest perless i emeinece beta 8
-----------------------------------------------------------------
"Nie o to chodzi, by złapać króliczka, ale by gonić go"
------------------------------------------------------------------

lancaster

  • Gość
25-04-2008, 00:42
Osłabia mnie kolega Wojtek w wątku o PAC na as :)))))
Totem do mieków też modyfikował glośniki....usuwał ferrofluid(nigdy go tam nie bylo :)) i te sprawy....a potem sie okazało ze do Mite lecą głośniki jak leci :)))))
Wojtek serio mysli ze oni ze 100szt wybierają parę ???:) Tak to moze sułtan ze swoimi dziewczynami, ale WLM w najlepszym wypadku mierzy je i dobiera możliwie podobne.
hehe, nawet bym tego nie nazwał dobrym bajerem reklamowym....chociaz skoro dziala to dlaczego nie ?
....tak swoja drogą to serio myślałem ze caly ten PAC to jakaś wstega czy coś w ten deseń....ale skoro to peerlessiki to nie będę marudny tylko wypada dac WLM punkt za dobry pomysł :)
....podobają mi sie te opowiastki....nie nie....to nie jest zwykly glosnik bo tam napisali ze jest w nim zrobione to i tamtu(a nie prościej by bylo OEMowo zamówic wg specyfikacji ????)....wspominają coś o dziewicy i pelni księżyca ?:))))

Yogi

  • 493 / 5903
  • Zaawansowany użytkownik
25-04-2008, 07:12
zgadzam się z tobą Lancaser, dziś jeśli potrzebny jest głośnik o rządanych parametrach zamawia się go w fabryce, jeśli poddaje się głośnik modyfikacji w firmie to niewielkiej np powleka membrany jakimś mazidłem. Natomiast przewijanie cewki w zasadzie nie zabardzo jest wykonalne. trzeba nawinąć nowy karkas i wkleić, potem znów ze 100 wypadało by wybrać parkę.

Głośniki w firmie głośnikowej owszem mierzy się ale pod kątem wyeliminowania braków. Wszak w partii 200 szt czy 500 szt zawsze trafią się jakieś czarne owce.

Wczoraj w III słyszałem jak w USA podczas intensywnej kampanii reklamowej wody stołowej perier (min miała mieć niepowtarzalny źródlany smak) podano w talk show przedstawicielowi francuskiego koncernu 7 szklanek z wodą stołową prosząc o wskazanie periera. Trafił za 5 razem.

My po prostu nie mamy takich czułych zmysłów.

a_men

  • 746 / 5897
  • Ekspert
25-04-2008, 08:33
Niektórzy po prostu lubia wierzyć w voodoo...

magus

  • 20990 / 5903
  • Ekspert
25-04-2008, 09:10
nie znam się na tym, ale coś mi sie wydaje, że rozczarowania co do zastosowanych głośników wynikają z fetyszyzowania pomiarów. czytam różne dyskusje na tym forum i wydaje mi się, że wiele osób przedkłada pomiar nad odsłuchy. jak potem spotkają głośnik, który gra naprawdę dobrze, to są przekonani, że musiano tam zastosować jakąś kosmiczną technologię (albo i voodoo, "bo ja znam większość głośników i ich pomiary i to nie może być żaden z nich" :) ). a potem szczęka opada, jak zobaczą co jest w środku, bo to "nie może zagrać"

------------------
maciek_m
Odszedł 13.10.2016r.

lancaster

  • Gość
25-04-2008, 09:31
maciek, dla mnie pomiary od dawna nie mają znaczenia. Przydają sie natomiast jezeli slyszalnie coś jest nie OK - po to by zweryfikowac jak najbardziej są użyteczne.....i to w zasadzie wszystko. Jezeli obraz mi sie podoba to nie próbuję go opisac od strony technicznej tylko podziwiam :)

lancaster

  • Gość
25-04-2008, 12:38
no dobra, ale wracajac do tematu....juz bez voodoo.....serio tam siedzą peerlessy ? Czy moze jakieś blizej nieokreślone 2 calowe ???

  • Gość
25-04-2008, 13:02

http://relictronics.com/details.asp?prodid=SPA-0100


-----------------------------------------------------------------
"Nie o to chodzi, by złapać króliczka, ale by gonić go"
------------------------------------------------------------------

a_men

  • 746 / 5897
  • Ekspert
25-04-2008, 13:39

Yogi

  • 493 / 5903
  • Zaawansowany użytkownik
25-04-2008, 18:03
to na 99% taki tweeter, szukajcie :)

  • Gość
25-04-2008, 23:19
To raczej nie jest Tonsil GDW 9/60. Ma inny kształt nakładki i zawieszenie jest lakierowane. Bardziej przypomina Teslę ARV-089-00 ;)

Znowu Austriacy wstawili jakąś taniochę zamiast porządnego hi-endu za 28 złotych :)))

Yogi

  • 493 / 5903
  • Zaawansowany użytkownik
26-04-2008, 08:12
istotnie, bardzo podobny do tej tesli, a w nocie katalogowej tesla ma efektywność powyżej 90 dB co by predestynowało ją do roli tweetera w wysokoefektywnych paczkach.
Myślę że nie ma też co patrzeć na dustcup, gdyż częstym zabiegiem mającym ukryć pochodzenie użytego przetwornika jest doklejenie innego

nie zmienia to wszystko faktu że fajnie to grało, nie na poziomie systemu MBL ale wciąż fajnie, oznacza to ni mniej ni więcej że można złożyć dobrze grającą kolumnę na prostych i tanich przetwornikach ... pocieszające nieprawdaż ?

  • Gość
26-04-2008, 09:46
O tym, że można złożyć dobrze grająca kolumnę na tanich przetwornikach wiem już od dawna.
Zjawisko polega na tym, że tak samo dobrze grające kolumny na tanich przetwornikach jakoś lepiej ludziom grają kiedy są drogie niż wtedy kiedy są tanie - ale o tym zjawisku już nikt nie chce wiedzieć (za wyjątkiem cwaniaczkowatych sprzedawców wciskających estradowy monitor po 1.600złotych ubrany w fornir zebrano za cenę 16.000złotych).
Oczywiście jeszcze lepszy dźwięk można zrobić z drogich przetworników i też niekoniecznie aż za 16.000 złotych, ale tego zjawiska cwaniaczkowaci sprzedawcy już nie chcą wykorzystywać.

Nie wierzę w wymianę dust capów w stożkowych wysokotonowcach. Pewnie jest to niezauważalne w brzmieniu kiedy stosuje się konstrukcje na nienajwyższych lotów estradowcach gdzie charakterystyka ma nierównomierność+/-6bd. To ma grać średnicą na twarz i tylko miejscami zaświszczeć albo przytupnąć.

W ogóle dla producentów garażowego hi-endu jest najlepiej używać przedpotopowej technologii głośnikowej, której brzmienia nikt z obecnie żyjących nie zna. Będzie oczarowany nowością.
A że niszczy sobie słuch fatalnym przyzwyczajeniem do nierównego dźwięku, to już jest mniej ważne. Za jakiś czas tacy sami producenci znowu zaczną sprzedawać ScanSpeaki o wyśrubowanych parametrach w konstrukcjach po znacznie wyższej cenie niż poprzednio - reklamując jako kolejne odkrycie w jakości przetwarzania dźwięku.