Audiohobby.pl

Największy obciach muzyczny jaki kupiliście CELOWO?

Cashlack

  • 1566 / 5806
  • Ekspert
15-10-2008, 15:13
czasami kupuje skladanki  w stylu "summer hits 1998", czy "maxi czad 2001", lubie tez tego typu skladanki w skepach ze starociami gdzie ktos przyniosl karton ze strychu. Po przesluchaniu i zripowaniu  co ciekawszych kawalkow, plyte gubie lub komus oddaje.

Maja one wielorakie zastosowania.

1. Czasami uzywam tego typu plyt jako plyt testowych, zeby zobaczyc jak ewentualna zmiana w systemie wplywa na wzrost sluchalnosci tych wynalazkow. Moim zdaniem dobry system to taki ktory pozwala tez posluchac takiej skaszanionwej plyty.

2. lubimy kawalki ktore juz znamy, jak mowil inzznier Mamon, i czasami chce posluchac czegos radiowego.

3. czesto na takich skladankach znajduje sie 1 lub 2 kawalki, ktore nei byly nigdzie grane, wykonawcow ktorych nie znam i nigdy bym nie kupil, a po przesluchaniu okazuja sie fajne. Nazywam takie - perelki.

Lity drut, full range, first watt itp. ;-)
Lity drut, first watt, full range.

zjaryz

  • 289 / 5870
  • Zaawansowany użytkownik
15-10-2008, 19:26
Pamiętacie Fatum?
Kupiłem kiedyś ich słynną płytę z laską na motocyklu, która miała tylko jedną nogę...
zjaryz

alessja

  • 1068 / 5905
  • Ekspert
15-10-2008, 21:31
Raffael oczywiście że z tej!
ales

alessja

  • 1068 / 5905
  • Ekspert
15-10-2008, 21:31
sory Rafaell
ups:)
ales

atom

  • 191 / 5863
  • Aktywny użytkownik
17-10-2008, 09:44
> lancaster, 2008-10-11 22:34:36

Wprawdzie nie kupiem, ale ostatnio jets tego wysyp. wiśniewski, Czesław, Doda - wybor jest calkiem spory....mimo wszystko bralbym czeslawa :)

Jeśli chodzi o tego Czesława, co mnie się wydaje, że Tobie chodzi, no to chyba brachu ciut przesadziłeś z wymienianiem go jednym ciurkiem z w. i d.

lancaster

  • Gość
17-10-2008, 09:46
Nie chodzi o Czesława Niemena. A autentyzm reeszty wymienionych przeze mnei wykonawców jest zbliżony....nawet zaryzykuję ze Doda jest tam najbardziej sobą :))))

rafal996

  • 1090 / 5901
  • Ekspert
17-10-2008, 10:44
Nie słyszałem całej płyty Czesława, ale to co słyszałem było nawet ciekawe, a już na pewno dość oryginalne.

champignon

  • 268 / 5872
  • Zaawansowany użytkownik
17-10-2008, 11:29
Mista Lova Lova Bombastic (Fantastik). Na singlu bylo z 10 wersji :)

lancaster

  • Gość
17-10-2008, 11:42
Rafal, ja tez nie slyszałem calej plyty, tylko tu i ówdzie fragmenty, ale jakoś mnie nie natchnął .
Moze krzywdze porównujac go z Di W, ale to pierwsze co przyszlo mi do glowy. Plastik, tym razem w wydaniu folk.

atom

  • 191 / 5863
  • Aktywny użytkownik
17-10-2008, 11:53
> lancaster, 2008-10-17 09:46:15

> A autentyzm reeszty wymienionych przeze mnei wykonawców jest zbliżony....nawet zaryzykuję ze Doda jest tam najbardziej sobą :))))

No cóż, podobno każdy ma prawo do własnego zdania... a mylić się jest rzecza ludzką ;)
Byłeś chociaż na jakimś koncercie Czesława czy jego wcześniejszego zespołu Tesco Value? No to idź na koncert Dody, Wiśniewskiego, a potem Czesława (koniecznie w małym klubie, o co coraz trudniej, niestety, bo wielkie sale czy imprezy plenerowe zdecydowanie Czesławowi nie służą) i potem powiedz to samo:)
Sam się zastanawiam, a Czesława z koncertów znam parę lat, czy jego zachowanie sceniczne to poza czy on taki dziwny po prostu jest;) pewnie trochę jedno i drugie.
Ha, no i pokaż mi kogoś z kręgów Dód, Wiśniewskich itp. itd., kto ma taki dystans do siebie i swojej twórczości. No, dawaj.  
 
pozdrawiam

lancaster

  • Gość
17-10-2008, 11:57
atom, na dode czy michala nawet w ramach eksperymentu sie nei wybioe....chcesz mipopsuć popoludnie czy jak ?:)))
No moze na Dode na dwa, trzy kawalki bym poszedl zeby sobie posiedziec w dobrym miejscu i obejrzeć ;)
a na koncercie czesława nie bylem to fakt. to co slyszalem mi nie podeszlo.
Przymierzę sie jeszcze raz.

atom

  • 191 / 5863
  • Aktywny użytkownik
17-10-2008, 12:18
> lancaster, 2008-10-17 11:42:14

Rafal, ja tez nie slyszałem calej plyty, tylko tu i ówdzie fragmenty, ale jakoś mnie nie natchnął .
Moze krzywdze porównujac go z Di W, ale to pierwsze co przyszlo mi do glowy. Plastik, tym razem w wydaniu folk.


He, czyli tak jak myślałem.
A swoją drogą płyta CzŚ "Debiut" jest rzeczywiście taka sobie. Ciut przekombinowana, przearanżowana, no i te teksty mogą drażnić, tu się zgodzę. Sam Czesław na pewno pisał lepsze (in english). Jeśli chodzi o płyty to Tesco Value s/t bije "Debiut" (ktory debiutem notabene wcale nie jest) na głowę - muzycznie, tekstowo i \'audiofisko\' też nawet. Zdaje się ma wyjść polska reedycja.
Ale i tak Czesław zdecydowanie najlepiej wypada lajw, na kameralnych klubowych koncertach.

atom

  • 191 / 5863
  • Aktywny użytkownik
17-10-2008, 12:25
> zjaryz, 2008-10-11 21:17:03

> Ja się przyznaję do zakupu płyty(analogowej) Papa Dance. Miałem do wyboru dwie płyty(takie to były czasy): Shakin\' Dudi albo Papa Dance. Wybrałem Papa Dance, bo grali taką fajną muzykę elektroniczną: Kamikadze!...:D


Phi, też mi coś. Na porcysie Papa dance uchodzi niemal za awangardę indie-popu, a nie żaden tam obciach. Tam się nawet snobują na słuchanie Papa dance ;))

lancaster

  • Gość
17-10-2008, 12:49
atomi, od fana dowiem się wiecej niz od 100 recenzentów :) ...tym bardziej jak piszesz ze wczesniejsze produkcje sa ciekawsze.
Zapoluję na nie. Dzięki.

rafal996

  • 1090 / 5901
  • Ekspert
17-10-2008, 14:09
Tesco Value widziałem w Empiku ostatnio, czyli jak widać jest u nas dostępne. Jeszcze nie słuchałem, ale z chęcią nadrobię.

Wczesne Papa Dance było fajne :) Nie mówię o tych późniejszych cukierkowych hitach, jak Nasz Disneylad czy Ola la (chociaż te też są sympatyczne), ale o pierwszej płycie w szczególności, kiedy śpiewał jeszcze Grzesiu Wawrzyszak. Muzyka była trochę poważniejsza, mniej słodka, podkłady syntezatorowe dość ciekawe. No i te hity, jak Panorama Tatr, Czy Ty Lubisz To Co Ja, Ordynarny Faul, Kamikadze Wróć, czy moja ulubiona Pocztówka z Wakacji - nigdy nie zapomnę, jak to katowałem na Damie Pik i stilonce :)))