Audiohobby.pl

Back in BLACK!

magus

  • 20990 / 5903
  • Ekspert
05-09-2013, 12:42
dokładnie te same harmonie...

tyle że nad ... barwą głosu musi dziecko jeszcze ciut popracować



-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik

"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie
Odszedł 13.10.2016r.

almagra

  • 11514 / 5555
  • Ekspert
05-09-2013, 13:36
W ogóle muzyka metalowa to raczej poziom dziecięcych dźwięków tylko z tym kiczowatym zadęciem.Mnie to najpierw denerwuje,potem nudzi...a na koniec usypia.

Cypis

  • 2479 / 5039
  • Ekspert
05-09-2013, 13:47
>> -Pawel-, 2013-09-05 11:11:18
>> (...) wolę dowolny album Antimatter. Klimat zbliżony, ale muzyka jakby dojrzalsza.

Dzięki za wrzutkę. Spróbuję się zapoznać z twórczością.

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

-Pawel-

  • 4724 / 5505
  • Ekspert
05-09-2013, 15:08
Mój ulubiony album to Leaving Eden, pierwszy natomiast zalatuje lekko trip hopem, ostatnią płytę uważam za najsłabszą. Ogólnie jeśli lubisz podobne klimaty (niekoniecznie metalowe) to powinni Ci przypaść do gustu ;) Btw jednym z założycieli był właśnie członek Anathemy.

WOY

  • 594 / 4653
  • Ekspert
05-09-2013, 18:31
>almagra
A jaka muzyka Ciebie nie denerwuje potem nie nudzi by na koniec nie usnąć.

almagra

  • 11514 / 5555
  • Ekspert
06-09-2013, 15:16
Mam ok 2 tys.płyt,tak,że zapewniam,że takowa istnieje.

grimskullcrusher

  • 14 / 5148
  • Nowy użytkownik
13-09-2013, 16:19
No proszę, nie wiedziałem, że na audifilskim forum istnieje wątek o takiej muzyce. Ja też żyję black metalem, 90% płyt jakie mam to BM. Ale do "kalibracji sprzętu" (przy modyfikacjach, zabawach z głośnikami) posłucham czasem Jazzu. Nie chodzi o "nieaudifilską" muzykę jak to zdezintegrowany nazwałeś - chodzi o fatalność nagrań - a tylko takich słucham w BM ;) Uwielbiam grecką scenę, tę poczęści powiązaną z obrazkiem Twojej kawy...

Cypis

  • 2479 / 5039
  • Ekspert
14-09-2013, 10:50
>> -Pawel-, 2013-09-05 15:08:51
>> Mój ulubiony album to Leaving Eden

Brnę... Dokładnie tak... Jestem przy czwartej płycie licząc chronologicznie wstecz.

Niestety. Pomimo zapału jaki miałem do nich po Twojej rekomendacji, nie jest to muzyka, która mi przypadła do gustu. IMVHO to jest kompletne nudziarstwo! Grają smętniej niż Dead Can Dance (ci drudzy potrafią przynajmniej stworzyć klimat, rytm i ciekawe aranżacje). Goście tworzą bez żadnego pomysłu, weny, życia. Wygląda jakby tworzyli za karę, nie mając nic do powiedzenia. W każdym utworze wyglądają jakby umierali artystycznie i tak zwyczajnie po ludzku. Brakuje tylko popiskiwania z OIOM\'u w tle. Potrafią cztery takty powtarzać bez zmiany aranżacji przez 15 albo i lepiej minut... Boszzzz... Ziiiieeeeewwww! Przy nich Anathema to "speed metal" (rytm), Majka Jeżowska (życie) i Cohen (teksty) w jednym.

Zostało mi jeszcze 1,5 albumu do przesłuchania. Muszę skoczyć po flaszkę, bo na trzeźwo chyba nie dam rady. :/

Pzdr, Tomek
d(-_-)b