Audiohobby.pl

Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik

-Pawel-

  • 4724 / 5515
  • Ekspert
18-04-2013, 10:26
Fajny :)

Radical

  • 721 / 5213
  • Ekspert
18-04-2013, 14:44
Odpowiadasz na wpis >> -Pawel-, 2013-04-18 09:34:50 Odkryłem przy okazji ciekawą rzecz. Mówi się, że przetworniki armaturowe nie podlegają tzw. procesowi wygrzewania. Jednak dałbym sobie łapę uciąć, że przez pierwsze 10, może 15min te słuchawki sypały sybilantami i aż dzwoniło w uszach od niektórych uderzeń talerzy, następnie zjawisko to po prostu wyparowało. Teraz jest gładko i przyjemnie, a nawet mogłyby mieć tej góry znacznie więcej w moim odczuciu.

-------------------------

Popelniles amatorski blad i nie wykonales przed wygrzewania okablowania przy pierwszym uruchomieniu dlatego sialy Ci sybilantami. Teraz te sluchawki juz sie do niczego nie nadaja.....

-Pawel-

  • 4724 / 5515
  • Ekspert
18-04-2013, 15:05
@Radical, wiedziałem, że coś musiałem przeoczyć, za dużo przerwy od portable i teraz popełniam taaaakie gafy. W ramach pokuty samobiczowanie porwanym kablem od starych Shurów, a później tydzień noszenia tr-flange powinno dać mi do myślenia i zapobiec podobnym zdarzeniom w przyszłości.

fallow

  • 6457 / 5880
  • Ekspert
18-04-2013, 20:48
Jeszcze mala dygresja :) Masz amerykansko-chinskie sluchawki Pawel - Grado, oraz amerykanskie - Westone  - wiec musza dobrze grac z hamerykanskim i chinskim napedem :)))

No ale dobra. Do rzeczy - Zaczne od Audinstow MX1 i mini - ktore tez ostatnio wpadly w moje rece.
Zaczynam od nich poniewaz to najgorsze urzadzenia jakie w ostatnim czasie testowalem. Oczywiscie subiektywnie najgorsze wedlug mnie. Po prostu nic w brzmieniu Audinstow mi sie nie podobalo. Mini na start byl znacznie gorszy niz MX1. Podobno jak sie wymieni op-ampa na OPA2227 (Headfonia) to zyskuje on drugie zycie. Sprawdzilem i z tym i z kilkoma innymi ktore mam na stanie. No cos tam sie niby zmienilo ale nie pozwolilo to w zaden sposob tego urzadzenia dla mnie uratowac. Zaden element przekazu nie zachecal mnie do tego by dalej z jednego i drugieo sluchac.

Lepiej np. w podobnej cenie co Audinst Mini - a wlasciwie o stowke tanszy - wypadl Fiio E10. Tez bez zadnej rewelacji ale przynajmniej odnioslem wrazenie, ze przekaz jest jakos ukierunkowany i bardziej koherentny. Stawia to to na brak przeszkadzajek i "analogowosc" przez wyciecie detali. Czyli takie bezpieczne serwowanie przekazu. Smaczkow audiofilskich - zadnych.

W kazdym razie na pewno lepszy zakup niz Audinst. Przynajmniej moglem sluchac bez audiofilskiego zdenerwowania :)

To tyle na poczatek i w grupie najwiekszy low-end cenowy :)

-Pawel-

  • 4724 / 5515
  • Ekspert
18-04-2013, 21:08
Małe sprostowanie:

Na opakowaniu Westone widnieje napis "Made in China". O ile pamiętam to już od modelu "3" produkcja została przeniesiona właśnie do Chin.

Ze wszystkich azjatów jakie miałem najprzyjemniej wspominam Little Dot mk VI+, mimo swoich wad to i tak kawał potężnej maszyny o przepięknej barwie, gdyby nie wybredny bas Grado to bym pewnie już z nim pozostał do dziś :) Ale to nie ten temat...

Okay koniec OT ;)

Baele

  • 753 / 5131
  • Ekspert
19-04-2013, 07:47
>> -Pawel-, 2013-04-18 10:14:48
Czyli Twoje Denony nie są uwiązane do biurka, super sprawa ;)

Paweł,
do biurka mam uwiązane DT770 ;-)

fallow

  • 6457 / 5880
  • Ekspert
24-04-2013, 16:32
Albo mnie juz dopadla skonczona audiofilia albo totalnie nowka urzadzenie gra inaczej niz jeszcze 2 dni temu. Niestety nie mam 2 tych samych urzadzen ale zrobilem tak:

Na poczatku wybralem 2 punkty odniesienia. W 1 przeszkadzala mi jedna konkretna rzecz w gorze pasma. Na przeszkadzajki w gorze jestem bardzo wyczulony. 1 Punkt odniesienia to inny DAC z dziurka w ktorym przeszkadzajka jest wyraznie obecna.  2 DAC nie ma tej przeszkadzajki. DAC testowy jeszcze dwa dni temu ja mial. Dzisiaj juz nie ma. Punkty odniesienia dalej pozostaly dla mnie niezmienne. DAC 1 ma przeszkadzajke, DAC 2 nie ma.

Ewidetnie 2 dni temu:
DAC 1 - jest
DAC 2 - nie
DAC T - jest

Teraz:
DAC 1 - jest
DAC 2 - nie
DAC T - nie

No i co, audiofilia czy kurna nie wiem, kondensatory w nowych urzadzeniach sie jednak formuja i cholera wie co sie tam dzieje.

fallow

  • 6457 / 5880
  • Ekspert
24-04-2013, 16:33
PS. To nie jakis niuans, tylko ta przeszkadzajka to ewidentnie zapieszczenie gory pasma. Rozne rzeczy przezyje - ale tego nie. Slyszalne (dla mnie) z mety.

fallow

  • 6457 / 5880
  • Ekspert
24-04-2013, 16:34
PS. DAC 1 i 2 juz graly sporo, DAC T (testowy) zostal pierwszy raz jako totalna nowka wlaczony wlasnie 2 dni temu. Pochodzi bezposrednio od producenta.

fallow

  • 6457 / 5880
  • Ekspert
24-04-2013, 16:36
W mozgu mi sie lasuje ? :D

magus

  • 20990 / 5913
  • Ekspert
24-04-2013, 16:59
zaraz podeślę ci cin157, to się powymieniacie spostrzeżeniami :)


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik

"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie
Odszedł 13.10.2016r.

Corvus5

  • 2596 / 5377
  • Ekspert
24-04-2013, 17:06
Przecież elektrolity mogły się układać. U mnie jak poleżą nieużywane nawet miesiąc, to muszą się na nowo układać. Do tego czasu może być zapiaszczenie.

almagra

  • 11514 / 5565
  • Ekspert
25-04-2013, 00:45
Kurczę,mówisz że zapiaszczenie może być jeszcze większe?

Corvus5

  • 2596 / 5377
  • Ekspert
25-04-2013, 06:54
To zależy od wrażliwości poszczególnych miejsc. Zapiaszczenie powinno w miarę zniknąć w ciągu ok. 10 godzin używania, jeżeli sprzęt jest nowy, maksymalnie kilkadziesiąt godzin. Elektrolity już po ok. 1-2 godzinach są przyjemniejsze.

Jak zostawisz sprzęt nieużywany na dłuższy czas, to zaczynasz od nowa.

fallow

  • 6457 / 5880
  • Ekspert
25-04-2013, 09:17
To by sie zgadzalo. Lacznie pogral okolo 20 godzin. Zmienilo sie nie tylko to.