Audiohobby.pl

Audio => Słuchawki => Wątek zaczęty przez: fallow w 14-04-2013, 11:30

Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: fallow w 14-04-2013, 11:30
Hej,

Ostatnio testowalem troche malutkich i niedrogich urzadzen z tej wlasnie grupy. Mysle, ze mamy dzisiaj naprawde solidny wybor za nie duze pieniadze. Co Wy na to, zeby wspolnymi silami spreparowac jakies zestawienie tego typu urzadzen. Zawieraloby to oczywiscie cene, ocene jakosci wykonania, kilka subiektywnych slow jak to gra etc.

Nie wiem czy pomysl ma w ogole sens - bo byc moze lepiej zeby robila to jedna osoba by zniewelowac roznice oceny ze wzgledu na rozny poziom subiektywizmu i wlasnych preferencji oceniajacych.

No w kazdym razie - temat do dyskusji.

PS. Oczywiscie jakies hi-endy tez mozna dorzucic do tej grupy, ale wydaje mi sie ze hi-endowe kupuje sie jezeli juz raczej pelnoprawnie domowe urzadzenia... chociaz... :)

Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: fallow w 14-04-2013, 11:30
PS. Oczywiscie warunek konieczny - USB :)
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: fallow w 14-04-2013, 11:31
PS. Warunek nr.2 - wyjscie sluchawkowe.
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 14-04-2013, 11:59
Od rana piszesz od DACach, jak należy to rozumieć - słaba impreza, czy zawsze tak masz po ostrej bibie? :)

____________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: fallow w 14-04-2013, 12:02
Jakie rano Roland jak juz jest poludnie :)) Bibka slaba, o 1:30 byl koniec.
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: aulait w 14-04-2013, 14:48
Temat jak najbardziej sensowny. Większość naszych rodaków nie kupuję Benchmarków tylko jakieś tanie urządzenia za góra kilkaset złotych.

Fajnie by było dorzucić informację z czym to dobrze gra... z jakimi słuchawkami.

Gorąco popieram pomysł!!!!
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 16-04-2013, 16:49
Półka cenowa ~1k(second hand), małe rozmiary, USB, jakość nie koniecznie najwyższych lotów kosztem przenośności itd to ten temat? :) Wczoraj takie cudo nabyłem, jutro przyjdzie, może coś napiszę jeśli chcecie :P
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: fallow w 17-04-2013, 08:56
Tak. To ten temat :) Dziurka sluchawkowa jest oczywiscie ?
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 17-04-2013, 09:29
Ba! Nawet w mini jacku :) Tylko brand trochę audioświrski, więc kupno nowego to raczej zabawa dla szaleńców ($475). Jednak przy cenach z drugiej ręki, takiej wielkości i funkcjonalności to uważam, że urządzonko jest jak najbardziej warte uwagi :) Zobaczymy jeszcze tylko jak gra...
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: fallow w 17-04-2013, 09:40
Widzialem w komisie na mp3s :)

IMHO ta hamerykanska mysl deisngerska RSA jest _mocno_ (kilka razy) przeplacona w stosunku do chinskiej - no ale... byc moze bedziesz zadowolony a o to w koncu chodzi :)

Czekamy na wrazenia.
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 17-04-2013, 09:47
W podobnej kwocie miałbym nowego LD ale bez USB i większych rozmiarów.

http://www.ebay.pl/itm/NEW-Version-Little-Dot-PA-V-Portable-Headphone-Amplifier-/121001578229?pt=US_Home_Audio_Amplifiers_Preamps&hash=item1c2c418ef5

Ceny nowych RSA, plus o zgrozo opłacenie haraczu dla naszej polskiej mafii w postaci cła i VAT to już kwota, za jaką można mieć porządne słuchawki albo pełno-wymiarowy amp, albo nawet jakieś fajne combo :)
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 17-04-2013, 09:57
Dodam jeszcze, iż w kwestii odsłuchów IEM miałem bardzo pozytywne wrażenia z testów The Tomahawk. jeśli chodzi o bardzo czułe i niskoohmowe słuchawki to RSA w przeciwieństwie do chińczyków przynajmniej nie szumią i coś tam zawsze poprawiają. Chińczyk potrafi zagrać gorzej od playera niestety...
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: fallow w 17-04-2013, 10:21
LD to juz stary design jak na 2013 rok. Jest solidny wybor dobrych DACow z asynchronizczym USB, 24/96 i innymi szmerami bajerami. I dodatkowo czesc z nich nie ma po prostu wyjscia sluchawkowego jedynie na op-ampie oraz zasilania jedynie z USB.

O ile sie orientuje hamerykanski Predator nie spelnia zadnego z tych warunkow podczas gdy chinska mysl techniczna spelniajaca wszystkie mozna kupic i za 7 stowek :)
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: fallow w 17-04-2013, 10:24
Co do samych designow z Chin. Sa rozne, tandetne i dobre przemyslane. Trzeba po prostu sprawe najpierw wybada. Oczywiscie mozna kupic cos uznanego, technologicznie nie na czasie co powiedzmy za 4krotnosc tej ceny bedzie gralo milo.

Kazdy ma swoja droge i dla kazdego cos milego. Ja nie lubie przeplacac kilkakrotnie.
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 17-04-2013, 10:30
Zależy od priorytetów :) Posiadane nagrania pow. 16bit/44.1kHz mogę policzyć na palcach jednej ręki :) Ale jeśli chodzi o sam DAC zasilany USB to zgadzam się, wybór jest ogromny. Bez wyjścia słuchawkowego to myślę, że i w 2-3 stówkach można już nieźle poszaleć :) Tylko taki sam mały DAC uwiązany do komputera nie jest mi do niczego potrzebny w sumie...
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: Muuhau w 17-04-2013, 11:33
@Fallow

To może podasz kilka przykładów takich urządzeń, które ostatnio słuchałeś? Tak na dobry początek.

Ja ostatnio testowałem Fiio E7 - stary model.
Nie przypadł mi do gustu. Dźwięk poprawnie przyjemny, ale zbyt wygładzony, rozlany, mało dynamiczny, przestrzeń trochę nienaturalna - jakby tworzona efektem cyfrowym, jak SRS czy inny WOW.
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 18-04-2013, 09:01
Predator dotarł, Westony również :) Cóż mogę powiedzieć, bez niego bym sobie nie posłuchał. W4 z Fuzą grały źle...nie - po prostu tragicznie! Ten amp mnie uratował :) Do tego - absolutne zero jakichkolwiek szumów, nawet przy gainie ustawionym na max. Dla chińczyków to niestety mission impossible, zresztą nie znam chińskich wyrobów, które grałyby co najmniej poprawnie z IEM, tak więc jeśli ktoś chce się bawić w takie słuchawki to prędzej czy później zakup RSA jest nieunikniony. Taki Tomahawk chodzi już od $150 co uważam jest bardzo dobrą ceną za ten amp. A i wykonanie niczego sobie, jak na 3 letni wzmacniacz trudno się do czegokolwiek przyczepić. Myślę, że to był udany zakup. Łącznie z Fuzą kosztował i tak połowę tego co taki Colorfly lub A&K, a przebieranie w azjatach na pewno pochłonęłoby mnóstwo czasu i większe straty na odsprzedażach.

Można też sobie odfiltrować przy okazji szumy słuchając z laptopa via USB :) Sonicznie znaczących różnic nie zauważam póki co.
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: majkel w 18-04-2013, 09:15
Słuchałem niedawno Westone 4. To prawdopodobnie najlepsze dokanałówki jakich słuchałem, jako że customy odrzucam z zasady. Niestety taki sposób penetracji... przepraszam - prezentacji, już do mnie nie trafia. Pewnie za dużo słucham na głośnikach w ostatnich miesiącach, albo się odzwyczaiłem od zatykania uszu na taką głębokość. Głębokość wejścia słuchawek typu Sennheiser CX300 był dla mnie jeszcze akceptowalny, natomiast W4 albo coś w stylu Shure E3c już nie.
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 18-04-2013, 09:34
Odkryłem przy okazji ciekawą rzecz. Mówi się, że przetworniki armaturowe nie podlegają tzw. procesowi wygrzewania. Jednak dałbym sobie łapę uciąć, że przez pierwsze 10, może 15min te słuchawki sypały sybilantami i aż dzwoniło w uszach od niektórych uderzeń talerzy, następnie zjawisko to po prostu wyparowało. Teraz jest gładko i przyjemnie, a nawet mogłyby mieć tej góry znacznie więcej w moim odczuciu.

Faktycznie są jednymi z najlepiej brzmiących uniwersalnych dokanałówek, mimo to do customów dźwiękowo nie mają startu, jednak coś za coś.
Za połowę, a nawet 1/3 ich ceny można było jeszcze do niedawna kupić Brainwavz B2, które niewiele ustępowały Westonom, niestety teraz nigdzie już nie da rady ich dostać :/ Ostatnia sztuka kupiona przeze mnie u polskiego dystrybutora okazała się uszkodzona...

Jeśli chodzi o poziom "penetracji" to ja również nie lubię zbyt głęboko sobie wtykać czegokolwiek, akurat Westonowskie tipsy poza tr-flange mieszczą się w moich kryteriach. Customy natomiast musiałem swego czasu skracać bo w pierwszej wersji był to dla mnie hardcore :D
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 18-04-2013, 09:36
Może to był proces adaptacji ucha do dźwięku w celu wyrównania pasma.
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: fallow w 18-04-2013, 09:43
>> -Pawel-, 2013-04-18 09:01:07

Dla chińczyków to niestety mission impossible, zresztą nie znam chińskich wyrobów, które grałyby co najmniej poprawnie z IEM, tak więc jeśli ktoś chce się bawić w takie słuchawki to prędzej czy później zakup RSA jest nieunikniony

===

Pawle to, ze ich nie znasz lub nie sluchales to nie znaczy, ze ich nie ma :) Ja rozumiem ze audioswirstwo to trudne hobby dla portfela - a poza tym jestes podjarany nowa zabawka - sam jestem audioswirem ale nie mow tutaj wszystkim, ze tylko na produktach jednej firmy sluchawki im szumiec nie beda. To co, nie sadze by wiele osob mialo produktu RSA - czyli ze prawie calej reszcie szumia ? :)

Bardzo, bardzo gruba przesada ;)
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: magus w 18-04-2013, 09:44
>> majkel, 2013-04-18 09:15:34
> Pewnie za dużo słucham na głośnikach w ostatnich miesiącach



Ahaaaaaaaaaaa!

(nikt nie spodziewa się hiszpańskiej inkwizycji...!)




-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy. - prof. K. Kik
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 18-04-2013, 09:45
Z takim dużym rozrzutem? Jestem wyczulony na taką krzykliwość i tak szybko bym tego nie przestał słyszeć. Przyzwyczajenie do balansu tonalnego swoją drogą, a tutaj ewidentnie coś się "wzbudzało" na przełomie górnej średnicy i góry.
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 18-04-2013, 09:52
@Fallow trochę źle mnie odebrałeś, a może źle się wyraziłem ;)

Miałem kilka mniejszych i większych chińczyków, w tym jeden portable, chociaż nikt nie jest w stanie ogarnąć ich wszystkich. Każdy miał jakieś szumy, brumy lub przydźwięki. Może gdzieś w nieznanym świecie istnieje taki odpowiednik hamerykańskiego produktu zgrywający się równie dobrze z czułymi słuchawkami, who knows? Ja chciałem jedynie zaznaczyć, że jak na tą chwilę, RSA byłby moim zdaniem jakimś tam pewnym/sprawdzonym zakupem. Jeśli ktoś nie chce przerzucać tony sprzętu bo portable nie leży w kręgu jego głównych zainteresowań tak jak w moim wypadku to takie rozwiązanie może być po prostu drogą na skróty. To miałem właśnie na myśli ;)
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: magus w 18-04-2013, 10:05
Paweł

tylko czy twój RSA jest przeciętnym "amerykańcem", tak jak chińczyki które miałeś były pewnie typowymi chińczykami?



-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy. - prof. K. Kik
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: Baele w 18-04-2013, 10:06
http://www.facebook.com/media/set/?set=a.558394287522090.136642.110059729022217&type=3

a ja niedawno kupiłem takie coś: xDuoo XD-01

gra to całkiem ciekawie, kopa ma niezłego, gra u mnie aktualnie tylko z niskoomowymi słuchawkami, nic nie szumi, nie trzeszczy, powiedziałbym, że w stronę analogowego brzmienia, góra jest przyzwoita, bez żadnych sybilantów, basu może aż za dużo, z lekko ocieploną średnicą

zapłaciłem 300 zielonych z wliczonym kurierem DHL
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 18-04-2013, 10:09
Najlepszy chińczyk jakiego miałem to Little Dot mk VI+ i to chyba nie jest dół oferty.

Nie chcę też przypadkiem zasugerować komukolwiek, że ten mały RSA to jest jakieś cudo. Pełnowymiarowe słuchawki grają na nim nadal jak z telefonu więc tutaj cudów nie ma co się spodziewać, w jego cenie jest pełno stacjonarek, również chińskich, które zjedzą go żywcem.
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 18-04-2013, 10:11
@Baele, zasilany via USB czy bateryjnie?
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: Baele w 18-04-2013, 10:13
Paweł,

na pewno akumulator, a czy może pracować z włączonym zasilaniem przez USB, to nie wiem, nie sprawdzałem.
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 18-04-2013, 10:14
Czyli Twoje Denony nie są uwiązane do biurka, super sprawa ;)
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 18-04-2013, 10:26
Fajny :)
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: Radical w 18-04-2013, 14:44
Odpowiadasz na wpis >> -Pawel-, 2013-04-18 09:34:50 Odkryłem przy okazji ciekawą rzecz. Mówi się, że przetworniki armaturowe nie podlegają tzw. procesowi wygrzewania. Jednak dałbym sobie łapę uciąć, że przez pierwsze 10, może 15min te słuchawki sypały sybilantami i aż dzwoniło w uszach od niektórych uderzeń talerzy, następnie zjawisko to po prostu wyparowało. Teraz jest gładko i przyjemnie, a nawet mogłyby mieć tej góry znacznie więcej w moim odczuciu.

-------------------------

Popelniles amatorski blad i nie wykonales przed wygrzewania okablowania przy pierwszym uruchomieniu dlatego sialy Ci sybilantami. Teraz te sluchawki juz sie do niczego nie nadaja.....
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 18-04-2013, 15:05
@Radical, wiedziałem, że coś musiałem przeoczyć, za dużo przerwy od portable i teraz popełniam taaaakie gafy. W ramach pokuty samobiczowanie porwanym kablem od starych Shurów, a później tydzień noszenia tr-flange powinno dać mi do myślenia i zapobiec podobnym zdarzeniom w przyszłości.
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: fallow w 18-04-2013, 20:48
Jeszcze mala dygresja :) Masz amerykansko-chinskie sluchawki Pawel - Grado, oraz amerykanskie - Westone  - wiec musza dobrze grac z hamerykanskim i chinskim napedem :)))

No ale dobra. Do rzeczy - Zaczne od Audinstow MX1 i mini - ktore tez ostatnio wpadly w moje rece.
Zaczynam od nich poniewaz to najgorsze urzadzenia jakie w ostatnim czasie testowalem. Oczywiscie subiektywnie najgorsze wedlug mnie. Po prostu nic w brzmieniu Audinstow mi sie nie podobalo. Mini na start byl znacznie gorszy niz MX1. Podobno jak sie wymieni op-ampa na OPA2227 (Headfonia) to zyskuje on drugie zycie. Sprawdzilem i z tym i z kilkoma innymi ktore mam na stanie. No cos tam sie niby zmienilo ale nie pozwolilo to w zaden sposob tego urzadzenia dla mnie uratowac. Zaden element przekazu nie zachecal mnie do tego by dalej z jednego i drugieo sluchac.

Lepiej np. w podobnej cenie co Audinst Mini - a wlasciwie o stowke tanszy - wypadl Fiio E10. Tez bez zadnej rewelacji ale przynajmniej odnioslem wrazenie, ze przekaz jest jakos ukierunkowany i bardziej koherentny. Stawia to to na brak przeszkadzajek i "analogowosc" przez wyciecie detali. Czyli takie bezpieczne serwowanie przekazu. Smaczkow audiofilskich - zadnych.

W kazdym razie na pewno lepszy zakup niz Audinst. Przynajmniej moglem sluchac bez audiofilskiego zdenerwowania :)

To tyle na poczatek i w grupie najwiekszy low-end cenowy :)
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 18-04-2013, 21:08
Małe sprostowanie:

Na opakowaniu Westone widnieje napis "Made in China". O ile pamiętam to już od modelu "3" produkcja została przeniesiona właśnie do Chin.

Ze wszystkich azjatów jakie miałem najprzyjemniej wspominam Little Dot mk VI+, mimo swoich wad to i tak kawał potężnej maszyny o przepięknej barwie, gdyby nie wybredny bas Grado to bym pewnie już z nim pozostał do dziś :) Ale to nie ten temat...

Okay koniec OT ;)
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: Baele w 19-04-2013, 07:47
>> -Pawel-, 2013-04-18 10:14:48
Czyli Twoje Denony nie są uwiązane do biurka, super sprawa ;)

Paweł,
do biurka mam uwiązane DT770 ;-)
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: fallow w 24-04-2013, 16:32
Albo mnie juz dopadla skonczona audiofilia albo totalnie nowka urzadzenie gra inaczej niz jeszcze 2 dni temu. Niestety nie mam 2 tych samych urzadzen ale zrobilem tak:

Na poczatku wybralem 2 punkty odniesienia. W 1 przeszkadzala mi jedna konkretna rzecz w gorze pasma. Na przeszkadzajki w gorze jestem bardzo wyczulony. 1 Punkt odniesienia to inny DAC z dziurka w ktorym przeszkadzajka jest wyraznie obecna.  2 DAC nie ma tej przeszkadzajki. DAC testowy jeszcze dwa dni temu ja mial. Dzisiaj juz nie ma. Punkty odniesienia dalej pozostaly dla mnie niezmienne. DAC 1 ma przeszkadzajke, DAC 2 nie ma.

Ewidetnie 2 dni temu:
DAC 1 - jest
DAC 2 - nie
DAC T - jest

Teraz:
DAC 1 - jest
DAC 2 - nie
DAC T - nie

No i co, audiofilia czy kurna nie wiem, kondensatory w nowych urzadzeniach sie jednak formuja i cholera wie co sie tam dzieje.
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: fallow w 24-04-2013, 16:33
PS. To nie jakis niuans, tylko ta przeszkadzajka to ewidentnie zapieszczenie gory pasma. Rozne rzeczy przezyje - ale tego nie. Slyszalne (dla mnie) z mety.
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: fallow w 24-04-2013, 16:34
PS. DAC 1 i 2 juz graly sporo, DAC T (testowy) zostal pierwszy raz jako totalna nowka wlaczony wlasnie 2 dni temu. Pochodzi bezposrednio od producenta.
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: fallow w 24-04-2013, 16:36
W mozgu mi sie lasuje ? :D
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: magus w 24-04-2013, 16:59
zaraz podeślę ci cin157, to się powymieniacie spostrzeżeniami :)


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik

"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 24-04-2013, 17:06
Przecież elektrolity mogły się układać. U mnie jak poleżą nieużywane nawet miesiąc, to muszą się na nowo układać. Do tego czasu może być zapiaszczenie.
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: almagra w 25-04-2013, 00:45
Kurczę,mówisz że zapiaszczenie może być jeszcze większe?
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 25-04-2013, 06:54
To zależy od wrażliwości poszczególnych miejsc. Zapiaszczenie powinno w miarę zniknąć w ciągu ok. 10 godzin używania, jeżeli sprzęt jest nowy, maksymalnie kilkadziesiąt godzin. Elektrolity już po ok. 1-2 godzinach są przyjemniejsze.

Jak zostawisz sprzęt nieużywany na dłuższy czas, to zaczynasz od nowa.
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: fallow w 25-04-2013, 09:17
To by sie zgadzalo. Lacznie pogral okolo 20 godzin. Zmienilo sie nie tylko to.
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 25-04-2013, 14:14
>> fallow, 2013-04-25 09:17:17
>To by sie zgadzalo. Lacznie pogral okolo 20 godzin. Zmienilo sie nie tylko to.

Zmianie może ulec też balans tonalny dźwięku z mydlanej góry na ostrą lub przestrzenną i odwrotnie. Może być też sweet point tylko w określonym czasie, a potem się minąć z powołaniem. Wszystko zależy od konstrukcji układu i użytych (dopasowanych) elementów w odpowiednich miejscach.
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: fallow w 25-04-2013, 14:53
Rzadko kiedy kupuje totalnie nowy sprzet ale widac ma to sens, zmiany jeszcze zachodza.
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: walkman6 w 26-04-2013, 09:34
Też miałem taką sytuację z DAC-iem. Wystarczyło, że był włączony przez kilka dni i różnica w brzmieniu była bardzo wyraźna.
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 26-04-2013, 09:39
>> fallow, 2013-04-25 14:53:59
>Rzadko kiedy kupuje totalnie nowy sprzet ale widac ma to sens, zmiany jeszcze zachodza.

Wystarczy, żeby sprzęt nie był przez poprzedniego właściciela używany pewien czas i możesz zaczynać od początku ;-) Np. sprzęt po nocy może potrzebować 5-15 minut i nawet nie chodzi tu o stabilność temperaturową wg mnie. Jak mam elementy nie trzymane miesiąc na napięciu, to potrzebują godzin, żeby dojść do siebie - są prawie jak nowe.
Tytuł: Male, portable, quasi-portable DACi - przewodnik
Wiadomość wysłana przez: pakuR w 13-09-2014, 00:17
Ja tam na Audinsta nie narzekam, z tym że mam opamp 2107AP. 2604 był za miękki dla mnie i zbyt basowy. Wcześniej wymieniony 2107 zrownowazyl dźwięk i wydobył ciekawe zupełnie inne brzmienie tego maleństwa. O audiofilli tu mówić nie można bo to nie ta półka cenowa. Ale powiedzmy że to taki lepszy hi fi. Z drugiej strony jeśli ktoś zatrzymał swój słuch na małych słuchawkach i walkmanie kasetowym, taki Audinst z pewnymi słuchawkami to już będzie audiofilia