Audiohobby.pl

Kablomania wczoraj i dziś -jak wyglądają wasze doświadczenia w tym temacie

broy

  • 179 / 5857
  • Aktywny użytkownik
12-05-2008, 12:05
temat kabli to rozważania nad wyższością jednych świąt nad drugimi
temat rzeka i nierozwiązywalny jak Polska długa i szeroka

polecam krótki artykuł na temat kabli w ostatnim numerze Gramophone w dziale audio

pzdr

  • Gość
12-05-2008, 14:56
>> mark11, 2008-05-09 23:07:46
(....) czy warto więc w ogóle zwracać uwagę na kable, czy lepiej skupić się na rdzeniu systemu (....)

Odpowiedź na to pytanie brzmi: oczywiście warto, ale ... dziabeł jak zawsze tkwi w szczegółach.

Kablomaniacy twiedzą, że słyszą kable, kablosceptycy z kolei, że nie mają one wpływu na brzmienie systemu.
Gdzie leży prawda ? ... pośrodku. Można usłyszeć różncę w brzmieniu systemu porównując (dla ustalenia uwagi) dwa kable: jeden DOBRZE zaprojektowany, drugi (bardzo) ŹLE zaprojektowany.
Nie można usłyszeć różnicy między dwoma DOBRZE zaprojektowanymi kablami, ani między dwoma ŹLE zaprojektowanymi kablami.

Co to znaczy dobrze zaprojektowany kabel ? ... proste:
1. musi być w stanie przenieść sygnał elektryczny ze wzmacniacza do kolumn
2. musi być (na wypadek pracy w "zanieczyszczonym" środowisku) dobrze zaekranowany.

Zwróćcie uwagę na pkt 1. - kabel który przeniesie sygnał ze wzmacniacza 2 x 8 W "udusi" się przy próbie przeniesienia sygnału ze wzmacniacza 2 x 300 W (oznacza to, że pojęcie "dobrze zaprojektowany kabel" musi uwzględniać specyfikę wzmacniacza).

PODSUMOWANIE:
1. Z faktu, że słychać zmianę brzmienia systemu przy zmianie kabli nie wynika, że kable "grają". Dobrze zaprojektowany kabel po prostu prawidłowo przenosi sygnał, a źle zaprojektowany kabel nie jest w stanie go (sygnału) odpowiednio przenieść.
Przykład A "grania" kabli: kupcie w MM 202 mb przewodu a 5 zł./m. Wykonajcie 2 pary kabli głośnikowych. Pierwsza para 2 x 1 m, druga para 2 x 100 m. Zróbcie odsłuch przełączając kable - założę się że usłyszycie różnicę.
Przykład B "grania" kabli: kupcie w MM 4 mb przewodu a 5 zł./m. Wykonajcie 2 pary kabli głośnikowych. Pierwsza para 2 x 1 m, druga para 2 x 1 m, ale w drugą parę wepnijcie kondensatory o dużej pojemności. Zróbcie odsłuch przełączając kable - założę się że usłyszycie różnicę.

2. Przy próbie "odsłuchowego" ustalania, czy kable "grają" należy porównywać kable o BARDZO zbliżonych parametrach fizycznych (zmierzonych wysokiej jakości sprzętem laboratoryjnym). Jeżeli wtedy, w ślepym teście, usłyszycie różnicę - to kable "grają".
Ten warunek jest bardzo ważny, bez jego zachowania nawet TEN SAM kabel "zagra" różnie - patrz przykład z poprzeniego punktu - kabel z MM a 5 zł./m.

pozdrowienia,

P.S.1  To jest mój punkt widzenia tej sprawy. W wielu dyskusjach na ten temat pomija się kwestię właściwości fizycznych porównywanych kabli, sprowadzając całą sprawę do stwierdzenie że słychać różnicę.
P.S.2  Nie chciałby nikogo ty tekstem urazić. Jestem co prawda kablosceptykiem, ale jeżeli ktoś przeprowadzi "odsłuchowe" porównanie kabli uwzględniając założenia pkt. 2. (odłuchiwane kable mają te same włąsciwości fizyczne) to będę zmuszony uznać że kable "grają".

zoltar7

  • 1309 / 5905
  • Ekspert
12-05-2008, 16:36
>> Jarek, 2008-05-12 14:56:43
>oznacza to, że pojęcie "dobrze zaprojektowany kabel" musi uwzględniać specyfikę wzmacniacza

Dobre i mocne... hi... hi...

Jarek ja mam jeszcze lepszy przykład tego, że "kabel ma wpływ na dźwięk", otóż żaden wzmacniacz raczej nie zagra bez kabla. Dobry przykład ?

ps. Jarek wszystko co piszesz o grubości kabla to prawda... ale chyba nie do końca rozumiesz meritum tego dyskursu ;-)

Hoko

  • 216 / 5887
  • Aktywny użytkownik
12-05-2008, 16:47
>> rafal996, 2008-05-12 09:28:44
Ot i słusznie napisałeś. Wiedza opierała się na doświadczeniu - więc udowodnij doświadczalnie, że kable grają :)

Bardzo proste: ślepy test odpowiednio zaprojektowany i przeprowadzony. Najlepiej coś w rodzaju podwójnej ślepej próby stosowanej przy badaniu nowych leków. I jeśli taki test da wynik pozytywny, uwierzę że kable garają - nawet bez słuchania...

yolaos

  • 605 / 5902
  • Ekspert
12-05-2008, 18:00
Mam dziwne wrażenie ,że ilekroć jest wojna kablowa to wynuzają sie kablosceptycy głoszący techniczne i meretoryczne argumenty, ale zarazem są to erotomani gawędzieże, posiadacze co najwyżej mini wież z Supersamu za rogiem. zbiek okoliczności?

zoltar7

  • 1309 / 5905
  • Ekspert
12-05-2008, 18:01
Tyż prawda ;-)

zoltar7

  • 1309 / 5905
  • Ekspert
12-05-2008, 18:03
"Tyż prawda" była do Hoko :)))

yolaos
dobrze że to tylko "dziwne wrażenie".

Hoko

  • 216 / 5887
  • Aktywny użytkownik
12-05-2008, 18:20
>> yolaos, 2008-05-12 18:00:38
Mam dziwne wrażenie ,że ilekroć jest wojna kablowa to wynuzają sie kablosceptycy głoszący techniczne i meretoryczne argumenty, ale zarazem są to erotomani gawędzieże, posiadacze co najwyżej mini wież z Supersamu za rogiem. zbiek okoliczności?

Nawet sobie nie zdajesz sprawy, ile w takiej mini wieży może dać wymiana przewodów głośnikowych - bo wzmacniacze tam są nieraz przyzwoite, za to kabelki cieniutkie i o długości 10m. Ale to podpada pod wspominane wcześniej ewidentnie ZŁE okablowanie albo niedopasowanie urządzeń. Reszta - tak jak powiedziałem. Dopóki sam przekładałem końcówki, róznice słyszałem, jak zrobił to ktoś inny za zasłoną, okazało się że nie jest tak różowo. A jednocześnie mam jakie takie pojęcie i o psychologii, i o rozmaitych kwestiach związanych z percepcją i doznaniami, więc wiem, jak bardzo ludzie potrafią się i oszukiwać, i insynuować, czasami w jak najbardziej w dobrej wierze i samemu w swoje spostrzeżenia głęboko wierząc - w spostrzeżenia, które nie istnieją, a są badanemu jedynie tak czy inaczej sugerowane. I dotyczy to nieraz spraw konkretnych i namacalnych, więc co dopiero mówić, gdy wchodzimy na obszary, gdzie doznania odbywaja się z reguły na granicy percepcji.

Ja nie twierdzę, że różnic nie ma. Mówię tylko, że obowiązek dowodowy spoczywa na tych, którzy twierdzą, że takie różnice istnieją, zaś jedynym uczciwym sposobem na sprawdzenie tego, jest poprawnie zaprojektowany i przeprowadzony eksperyment.

norbert101

  • 17 / 5901
  • Nowy użytkownik
12-05-2008, 18:54
 zły kabel działa jak opornik
jest ważny element o którym tu nikt nie wspomniał - zdolność oddania prądu z głośnika - im szybciej to przebiega tym lepiej - głośnik też wytwarza prąd
rozmowa o kablach jest trochę jak dyskusja o istnieniu boga - jedni wierzą inni nie wierzą
jedni są przekonani ,  inni ni trochę
1, są systemy nie czułe lub mało czułe na okablowanie - na ogół bardzo silne wzmacniacze i kolumny o niższej efektywności
2, są systemy bardzo czułe - niezbyt mocne wzmacniacze np. gaiclone i kolumny o wysokiej efektywności i faktycznie mini wieża powinna ( teoretycznie ) być czuła
ja słyszę kable i nawet ostatnio dość dobitnie bo mój dość fajny kabelek pożyczyłem do odsłuchu i gram na gorszym -  bas zaczął dudnić - scena się oddaliła ,dźwięk jakby głuchszy

  • Gość
12-05-2008, 22:58
Te otulinę z węgla – właściwie coś podobnego – ma też instrumentalny Klotz La Grange. Ma to jakieś uzasadnienie techniczne. Ale teraz nie pamiętam gdzie o tym czytałem.

Nie przypominam sobie Monsterów za kilkanaście złociszy – chyba ze takie do komputera OEMy z dowolnymi nadrukami – Monster, Digital, Profi itp.
Najtańsze Monstery jakie pamiętam to były IC 400 i chyba kosztowały już dawno temu ponad stówkę.

Jeśli lubicie zabawy w zmiany brzmienia kabelkami to polecam kilka trików. Spróbujcie np. łączyć w Gothamie GAC 4/1 różne ilości żył na gorąca i na powrotną. Np. – 1 gorąca i 3 powrotne. Wg mnie powinno się dąć usłyszeć poluzowanie wybrzmień.
Albo wersja Zoller Mamba – czyli dwie przeciwległe na gorącą i dwie przeciwległe na powrotną, powinna dać bardziej obszerny bas :)))
I wszystko możecie zrobić sami w domu nie napychając kieszeni cwaniaczkom.
Ale i tak mógłbym iść o zakład że kablofetyszyści w ślepym teście padną mimo tak egzotycznie przygotowanych próbek :)

I jeszcze jedno pytanie – gdzieś mi mignęło że są tez kable klasy PRO-AUDIO trochę droższe od Sommerów ale udziałem srebra. Kojarzy ktoś takie kable?
I nie mam tu na myśli chińskich Alpierdów z Media Marktu w ekskluzywne koszulki przywdzianych do przedstawienia o nazwie hi-end.




PS. Cocor ma rację... Wiesz P72 jakbym cię spotkał w poniedziałek to chyba bym ci przypierdolił aż by ci się klepki w bańce równo poukładały. I byłby to też jedyny naprawdę nowy motyw  w takich rozmamrotanych, jak ten, wątkach o maryniej dupie.

  • Gość
13-05-2008, 08:51
>> zoltar7, 2008-05-12 16:36:15
ps. Jarek wszystko co piszesz o grubości kabla to prawda... ale chyba nie do końca rozumiesz meritum tego dyskursu ;-)

Wytłumacz mi (poważnie), jeżeli jesteś w stanie, bo jeżeli argumentem ma być "hihi ..." to daruj sobie. Być może nie rozumiejąc problemu tracę coś ważnego. Pomóż potrzebującemu.

rafal996

  • 1090 / 5901
  • Ekspert
13-05-2008, 09:37
Nie musisz nic rozumieć, bo nie ma tu żadnego problemu. Jeden słyszy, inny nie - gdzie tu problem? Ważne jest zadowolenie ze sprzętu, jeśli ktoś je osiąga przy pomocy kabli, albo dobrych kabli nie potrzebuje, a jest zadowolony, to problemu moim zdaniem nie ma. Za to można sobie zawsze pogadać i pogdybać ;)

p72

  • 55 / 5845
  • Użytkownik
13-05-2008, 12:10
 Qrwic
Wiesz P72 jakbym cię spotkał w poniedziałek to chyba bym ci przypierdolił aż by ci się klepki w bańce równo poukładały.

Nie bede zniżał sie do twojego poziomu....

clo2

  • 1702 / 5905
  • Ekspert
13-05-2008, 14:53
>p72

Zauważyłem, że u Qubrica czasami treść wypowiedzi nie idzie w parze z inteligencją (bo jednak inteligentna bestia jest;)). Myślę, że nie taki "wilk straszny jak sam siebie maluje". Taka jego poza. Można się przyzwyczaić - np. dla ostudzenia zapału zaproponować mu takie poniedziałkowe spotkanie o którym wspomina :D.

Przy okazji - Qubric, dlaczego jesteś jaki jesteś? Mnie samego to zastanawia. Nie dopytuj tylko "o co chodzi", bo doskonale wiesz. ;)))

audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

broy

  • 179 / 5857
  • Aktywny użytkownik
13-05-2008, 15:12
jest qubric jest dobrze!

zapowiada się dłuuuuuuuuuugi wątek ;-)

pzdr