Audiohobby.pl

Op-ampy dyskretne jako słuchawkowce

almagra

  • 11514 / 5569
  • Ekspert
01-01-2011, 04:04
I przepraszam za niedyskretne wciecie sie w watek o dyskretnych OPampach,ale wiem,ze w przypadku wzmacniaczy sluchawkowych jest to niewlasciwa droga.Zawsze uzyska sie mniej lub bardziej martwy dzwiek.Szkoda zachodu,daremny trod.

majkel

  • 7476 / 5914
  • Ekspert
01-01-2011, 13:17
Głupi BF245A gra inaczej od Motoroli niż Fairchilda. Pierwszy przypadek to ten lepszy. W stosunku do tych różnic różnice między lampami tego samego typu lub op-ampów scalonych tego samego typu (NE5532, TL072) od róźnych producentów są dużo większe, a między różnymi typami jeszcze większe. To samo jest z architekturami dyskretnymi a la op-amp - słyszałem co najmniej trzy różne, i różnie to grało mimo użycia tych samych elementów gdzie to możliwe.

almagra

  • 11514 / 5569
  • Ekspert
01-01-2011, 15:49
Jedna z przyczyn odmiennosci brzmienia polprzewodnikow jest bezwladnosc cieplna.Rzecz oczywista,acz zaniedbywana w rozwazaniach.Kazdy nawet najmniejszy prad w ciele stalym nie bedacym nadprzewodnikiem wywoluje wzrost temperatury,ktory przeklada sie na parametry elementu i utrzymuje je przez chwile w odmiennym stanie od poczatkowego,a potem temperatura sie wyrownuje.Przenoszenie szczegolow bedzie przez to zalezalo od chwilowej amplitudy sygnalu basowego z dodatkowa histereza termiczna.Paniali?Jak wkrecisz to na wejscie przez NFB,ktore tez nie dziala bezczasowo to wychodzi KASZANA.

majkel

  • 7476 / 5914
  • Ekspert
01-01-2011, 15:55
Firma Lavardin korzysta z opatentowanych układów tranzystorowych o stałej mocy wydzielanej w elementach. Niemniej rewolucji brzmieniowej nie wywołali z tego co czytałem. Z tą termiką coś na pewno jest na rzeczy, bo ten sam półprzewodnik z doklejonym radiatorem gra inaczej niż bez, i nie zwaliłbym tu wszystkiego na konsekwencje elektromagnetyczne zbliżenia kawałka metalu do urządzenia przewodzącego prąd, nieraz w kilku kierunkach jednocześnie.

almagra

  • 11514 / 5569
  • Ekspert
01-01-2011, 16:18
Pasozytnicze pojemnosci sa szkodliwe ale nie tak jak wszelkie nieliniowosci parametryczne w funkcji sygnalu.Sama pojemnosc bramki nie bylaby tak szkodliwa gdyby nie zmieniala sie wraz z polaryzacja.Dziala jak warikap.Nawet tranzystor mutingu nieprzewodzacy na ktorym wystepuje sygnal w ten sposob pitoli sygnal.Oczywiscie takie rzeczy wychodza tylko przy odsluchu toru najwyzszej jakosci w ktorym nie ma kondensatorow nieliniowych.Tam gdzie sa to niemozliwe sa dalsze poprawki,bo sa maskowane przez pitolenie elektrolitow.

majkel

  • 7476 / 5914
  • Ekspert
01-01-2011, 16:56
Ale ja nie o tym, tylko o fakcie, iż pole elektromagnetyczne tworzone przez przepływy zmiennych prądów wewnątrz półprzewodnika wychodzą poza jego obudowę, i można wpływać na ich przepływy do pewnego stopnia poprzez zmianę warunków dielektrycznych i magnetycznych wokół podzespołu. Co do zmienności parametrów wskutek zmian sygnału, to akurat lampy w porównaniu do ciała stałego, gdzie wszystko jest sztywne mechanicznie, to za przeproszeniem jak wierzba na wietrze. Sygnał moduluje siły elektrostatyczne między elektrodami, a te "bujają się", i to zależnie w funkcji częstotliwości od własnych rezonansów mechanicznych. Potem powstają ciekawy produkty modulacji, które niektórym miło brzmią. Sama druga harmoniczna to jeszcze nic ciekawego - można sobie posłuchać na licho spolaryzowanym JFETcie jak to mdło brzmi, a de facto trioda produkuje drugą i trzecią w strawnych proporcjach i przy małej ilości tych wyższych - w odniesieniu do tranzystora bipolarnego.  

  • Gość
02-01-2011, 09:00
Tiiaaaa, elektrody w lampie się bujają, w tranzystorach są ślady pamięciowe elektronów - trzeba powrócić do tam-tamów.

majkel

  • 7476 / 5914
  • Ekspert
02-01-2011, 10:16
>ślady pamięciowe elektronów

W ten sposób napisane brzmi rzeczywiście bezsensownie, a efekt "pamięci" termicznej jest oczywisty i występuje w każdym przewodniku tylko w dużo mniejszym stopniu od elementów o małych gabarytach i znacznym oporze lub spadku napięcia na nim. To jest takie proste, że aż boli. A jak w lampach elektrody są sztywno, to czemu mikrofonują?

  • Gość
02-01-2011, 11:36
Może prosty wzmacniaczy na jfet mocy lu1014 ?

  • Gość
02-01-2011, 12:02
Prosty.

jjurek

  • 2066 / 5845
  • Ekspert
02-01-2011, 13:54
>> ZAGRA


Fajny schemat.
Szczególnie podoba mi się stpopień wejściowy- taki " lampowy"  :)

Osobiście z jfetami jestem na bakier- nie udało mi się z nich wydusić "kolorowego" dzwięku.
Zawsze grały z wykopem, dobrą przestrzenią ale jeśli chodzi o barwę- monotonnie.
Może kiepsko je aplikowałem.

  • Gość
02-01-2011, 14:03
Fajny i mało znany jest jfet 2sk301.

Wysokonapięciowy, świetny do zabaw a\'la jfet preamp { valve sound }.

majkel

  • 7476 / 5914
  • Ekspert
02-01-2011, 14:08
Podobne do AVT2464, tylko że to jest na JFETach i na wyższe napięcie. Czy one lepiej grają od MOSFETów? Poza tym sprzężenie jest DC - jak z offsetem? Schemat niemal podręcznikowy, ciekawe tylko ile by trzeba kombinowania, żeby wywalić sprzężenie stopnia mocy przez kondensator? Poza tym podoba mi się, że pierwszy tranzystor jest małosygnałowy po bożemu, a nie jak w tym AVT. 100n i 100k do masy będzie za wysoko cięło bas IMHO.  

  • Gość
02-01-2011, 14:14
W AVT to niestety są jakieś niedopracowane wynalazki.... może dlatego że nie chcą płacić za wiedzę. Tylko szukają jeleni. Dobrze znam temat.

Z 2sk301 można uzyskać bardzo dużą amplitudę o sporym prądzie wyjściowym.

Co do unikalnych ale do zdobycia LU1014 to mogę napisac że są świetne. Jedyna wada to to że cholery są do 24 VDC. Ale są mocniejsze jFety,z tym że cholernie drogie.

LU1014 ma bardzo duże prądy 50A co też przekłada się na bardzo niskie spadki na złączach , co przy stosunkowo niskich pojemnościach złączy daję efekt wymierny.

Ten wzmacniacz w dobrym wykonaniu zawstydza lampusy. Leben odpadł , mimo że to naprawdę fajny wzmacniacz.

  • Gość
02-01-2011, 14:18
>majkel

No wiesz fety mają spory próg do załączenia co niestety odbija się na parametrach.

Jedyne fety godne uwagi to 2sk1058/2sj162 { brak termicznych lagów i niskie pojemności złącz, no i specyficzne ,spore VGs aczkolwiek warte zabawy IRF3710/5210 { trzeba parować }.