Audiohobby.pl

Krystian Zimerman w hołdzie Bacewicz

dong

  • 541 / 5870
  • Ekspert
10-02-2009, 12:20
Mamy wprawdzie specjalizowany wątek poświęcony wrażeniom z koncertów, ale myślę, że tournee Krystiana Zimermana jest wydarzeniem zasługującym na osobne potraktowanie.

Mnie udało się uczestniczyć w niedzielnym koncercie poznańskim i była to dla mnie pierwsza sposobność do posłuchania Zimermana na żywo (na chopinowski program sprzed 10 lat niestety się nie załapałem). Ale cieszę się w dwójnasób, że zdarzyło się to przy okazji tak ciekawego projektu.

Przedsięwzięcie jest świadomie anty-solistyczne, pianista pozostaje w cieniu, a głównym celem pozostaje prezentacja i rocznicowa promocja muzyki jednej z najwybitniejszych kompozytorek XX wieku.

To może tyle tytułem oficjalnego wstępu, a teraz parę refleksji od siebie.  ;-)

Przeżycie wielkie, w pierwszej części dla mnie bliskie już wymiaru metafizycznego. Krystian posiada niezwykłą umiejętność nadawania - nieraz po zaledwie dwóch-trzech taktach - wewnętrznego pulsu utworu (nie mylić z rytmem - ten może być bardzo zmienny), utrzymywanego następnie w pełnym napięciu przez cały czas jego trwania. A przy tym ma wciąż wielką radość muzykowania, potrafi momentami wręcz bawić się grą i współtworzeniem interpretacji z partnerami.
Najmocniej dla mnie "iskrzyło" właśnie w dwóch zagranych na początku, a późniejszych chronologicznie dziełach (II kwintet i solowa sonata), zupełnie mi nie znanych (być może słyszałem coś wiele lat temu... a może nie, w każdym razie nie zostało mi w pamięci nic). Ostatni punkt programu (I kwintet) znałem; być może więc ze względu na brak dodatkowego efektu nowości albo przez wybicie z rytmu spowodowane przerwą wrażenie nie było już dla mnie tak piorunujące.
(Z muzyków towarzyszących moją uwagę w największym stopniu przyciągnął Rafał Kwiatkowski, mający zresztą już w dorobku nagranie pierwszego kwintetu Bacewiczówny na płycie Dux).

Niezdecydowanych forumowiczów mających jeszcze możliwość wybrania się na dzisiejszy koncert krakowski gorąco zachęcam - pojedyncze niedobitki biletów ostały się jeszcze na  http://www.ispsa.pl/e-bilet/

daGambus

  • 84 / 5814
  • Użytkownik
10-02-2009, 19:00
Wielkie dzięki dongu za relację z koncertu, bardzo Ci zazdroszczę! Żałuję że nie mogm sobie pozwolić na wyjazd, dlatego bardzo czekałem na pierwszą relację prawdziwego Melomana :-)

W adekwatnym wątku na AS kolega Mars zamieścił piękne zdjęcia z próby przed pierwszym w Polsce, łódzkim koncertem... Mistrz zdaje się emanować, jak mi się wydaje ze zdjęć, energią, dobrą formą, nawet humorem... Czy na żywo miałeś podobne odczucia?

Pozdrawiam!

violett

  • 786 / 5892
  • Ekspert
10-02-2009, 20:50
Niestety, do Trójmiasta Mistrz nie dojedzie tym razem. Zazdroszczę tym wszystkim, którzy mieli okazję być na Jego koncercie. Czekam na płytę z DG - rejestrowaną, zdaje się podczas koncertu w Katowicach (?).

dong

  • 541 / 5870
  • Ekspert
11-02-2009, 08:57
^da Gambus
>> W adekwatnym wątku na AS kolega Mars zamieścił piękne zdjęcia z próby przed pierwszym w Polsce, łódzkim koncertem... Mistrz zdaje się emanować, jak mi się wydaje ze zdjęć, energią, dobrą formą, nawet humorem... Czy na żywo miałeś podobne odczucia?

Właśnie tak! energia, humor i radość gry!
miałem wcześniej trochę obaw związanych ze specyficznym charakterem projektu i moją słabą znajomością repertuaru... ale całkiem niezasadnie. fantastyczny koncert, od ładnych paru lat nie zdarzyło mi się uczestniczyć w podobnej uczcie artystycznej.
ze słyszanych przeze mnie na żywo pianistów podobnych wrażeń dostarczył mi wcześniej bodaj jedynie Grigorij Sokołow.

^violett

co do płyty - wczoraj w Dwójce była rozmowa z członkami zespołu Zimermana - nie było to wprawdzie wprost powiedziane, ale zrozumiałem, że nagranie powstanie jednak w studio (choć wcześniej faktycznie zapowiadano, że płyta będzie zarejestrowana na żywo). pożyjemy, usłyszymy, w każdym razie już sobie ostrzę zęby. ;-)