Audiohobby.pl

Klub miłośników muzyki dawnej ...

dong

  • 541 / 5871
  • Ekspert
26-09-2008, 09:22
>> gutten, 2008-09-25 16:17:25
> Dong nie ma najmniejszych szans, bo dobrze wie, że Gardzienice (a właściwie Orkiestra Antyczna) nie robią żadnych rekonstrukcji tylko "performansy muzyczne." Muzyka starogrecka w ich wykonaniu to głównie wytwór ich nieskrępowanej fantazji.
> Antropolodzy muzyczni jeżdżą po nich jak po łysej kobyle, poniekąd słusznie. Tej płyty akurat nie znam, ale to co dołączone jest do "Muzyki starożytnej Grecji i Rzymu" Landelsa przypomina skrzyżowanie Gorana Bregovicia z bułgarskim folkiem :-)

Same Gardzienice zajmują się zasadniczo teatrem (z fantastycznym skutkiem zresztą, nawiasem mówiąc) - autorem rekonstrukcji vel performansów muzycznych wykorzystanych w spektaklu Metamorfozy jest Maciej Rychły, znany głównie z Kwartetu Jorgi. Nie znam z kolei nagrań dołączonych do Landelsa, ale to, co mam, nie ma moim zdaniem nic wspólnego ani z Bregoviciem, ani z bułgarską muzyką ludową; być może również nic wspólnego z rzeczywistą muzyką starogrecką - nie jestem antropologiem muzycznym i nie potrafię tego ocenić.  ;-)    Część kompozycji jednak jest przypisana konkretnym źródłom oryginalnym.

Spróbuję dotrzeć do płyt posiadanych przez Ciebie - wtedy będę w stanie przynajmniej coś porównać.

nowy2bis

  • 1058 / 5903
  • Ekspert
26-09-2008, 09:24
dyskusja trochę zdryfowała, a ja z uporem maniaka wrócę do hymnu polskiego

jeśli muzyk na innym końcu świata, nie słysząc nigdy pierwowzoru, próbuje zagrać hymn z dostarczonej partytury, to pomimo, że wykształcony jest według tego samego kanonu, umie czytać nuty i rozumieć wszystkie przypisy oraz  używa tych samych instrumentów, to potrafi wyprodukować utwór, który przez tuziemca nie jest rozpoznawany; a co powiedzieć o przesłankach owej futurystyki na biegu wstecznym i prawdopodobieństwie, że odda ona choć w przybliżeniu to, czym zachwycano się niegdyś?

rozumiem, że archeolog muzyki musi też dać tzw. produkt końcowy, by mógł otrzymał zapłatę

fistulator

  • 348 / 5900
  • Zaawansowany użytkownik
26-09-2008, 13:02
Koledzy Drodzy jeżeli chodzi o Gardzienice i Orkiestrę Antyczną. To sprawy mają się tak że część utworów bardzo mocno osadzona jest w materiale źródłowym np. Promoleth Helikona czyli Pean Delficki z 127 pne inne są mniej lub bardziej swobodną rekonstrukcją/improwizacją sięgającą do tradycji muzyki ludowej kręgu wpływów antycznej Grecji.

Propozycje które wkleił gutten są może i muzykologiczne ale do potęgi skostniałe i mało mówiące.

Orkiestra Antyczna współpracowała trochę z Wiedniem i z badaczem muzycznej kultury Stefanem Haglem który ma bardzo szeroką wiedzę również praktyczną (gra na aulosach). Tak że nie jest to tak do końca pozbawione podbudowy teoretycznej. Wiadomo że bardzo sporo z tego repertuaru służyć miało przedstawieniom i płyta z przedstawienia Gardzienice jest pod względem muzycznym najsłabsza. Ta dodana do książki jest bardziej koncertową wersją. Generalnie OA nie miała na celu dojść do jakiegoś ultra rzeczywistego wykonania (ten postulat jest zresztą paranoją bo informacje na temat muzyki greckiej są bardziej niż skąpe a obecna muzyka ludowa Grecji ma  niezwykle mało wspólnego z muzyką antyku) OA chciała raczej w bardziej przystępny sposób niż do tej pory przybliżyć muzykę Grecką szerszej publiczności w pewnej mierze im się to udało choć przyznaje można by to zrobić  o wiele lepiej ale należy pamiętać że 90% tych którzy tam śpiewali i grali to amatorzy.

gutten

  • 48 / 5820
  • Użytkownik
26-09-2008, 16:21
Paniangua skostniałym muzykologiem? Toż to prawie oksymoron :-))  

fistulator

  • 348 / 5900
  • Zaawansowany użytkownik
26-09-2008, 16:51
>> gutten, 2008-09-26 16:21:27
Paniangua skostniałym muzykologiem? Toż to prawie oksymoron :-))


guttenie no niestety to co zrobił na tej płytce której przykład podałeś jest niczym innym jak Akademickim trzymaniem się strzępów muzyki antycznej jaka się zachowała i nazbyt wybujałą fantazja instrumentalną.

Zresztą to nagranie w środowisku muzykologicznym nie raz był mocno krytykowane.  

Piciu2000

  • 37 / 5779
  • Użytkownik
27-09-2008, 08:34
Gutten, czy jeszcze czegoś nie polecasz z Alia Vox? Szczerze to głównie podobają mi się klimaty w stylu orient occident, czyli raczej taka żwawa muzyczka. Świetna jest też składanka taka jak na obrazku, jest to jedna z moich ulubionych płyt.
"Nigdy nie dyskutuj z kimś, kto ma nad Tobą pół litra przewagi."

gutten

  • 48 / 5820
  • Użytkownik
27-09-2008, 11:40
"Villancicos y Danzas Criollas" to też jedna z moich ulubionych płyt z Alia Vox. Ze "żwawych muzyczek" mogę jeszcze polecić dwie płyty poświęcone hiszpańskiej folii - "La Folia" i "Altre follie".      

gutten

  • 48 / 5820
  • Użytkownik
27-09-2008, 11:42
Chciałem załączyć zdjęcia okładek, ale coś się wzięło i rypło :-/

Piciu2000

  • 37 / 5779
  • Użytkownik
28-09-2008, 00:19
No folie musz obowiązkowo dodać do swojej płytoteki! natomiast co do pajączków, oczywiście grzeją miejsce u mnie na półce. Jedna z częściej przesłuchiwanych płyt. W ogóle w muzyce dawnej piękne jest to że za każdym razem podczas słuchania odkrywa sie nowe jej uroki, nowe dźwięki...
"Nigdy nie dyskutuj z kimś, kto ma nad Tobą pół litra przewagi."

Piciu2000

  • 37 / 5779
  • Użytkownik
28-09-2008, 08:02
Hehe folie paniaguy znam ;-) zaskakująca. Pisałem o foliach savalla.
"Nigdy nie dyskutuj z kimś, kto ma nad Tobą pół litra przewagi."

broy

  • 179 / 5857
  • Aktywny użytkownik
29-09-2008, 11:22
Piękny wątek i dobrze, że się ładnie rozwija.

Moje ostatnie fascynacje w temacie muzyki dawnej:

broy

  • 179 / 5857
  • Aktywny użytkownik
29-09-2008, 11:27
Tego słucham też w ostatnich dniach nader często (pozycja trzecia ze Stradivariusa to taka ciekawostka).

broy

  • 179 / 5857
  • Aktywny użytkownik
29-09-2008, 11:31
A jak Mistrz to warto imho to:

broy

  • 179 / 5857
  • Aktywny użytkownik
29-09-2008, 13:55
Moje ostatnie nabytki (promocja w Presto)

broy

  • 179 / 5857
  • Aktywny użytkownik
29-09-2008, 14:26
CD