Audiohobby.pl

Audio => Muzyka => Wątek zaczęty przez: champignon w 08-06-2008, 10:25

Tytuł: Neofolk i okolice
Wiadomość wysłana przez: champignon w 08-06-2008, 10:25
Od pewnego czasu interesuje mnie muzyka okreslana mianem neofolku. Dobrze byloby na poczatku zdefiniowac czym jest neofolk, w przeciwnym razie obawiam sie ze w watku zaczna sie pojawiac plyty Golcow i Bregovica z Kaya :)
Z lenistwa i braku czasu siegam do wikipedii:

"Neofolk - oznacza dosłownie "nowa muzyka ludowa", darkfolk oznacza zaś "mroczna muzyka ludowa", ale obie nazwy oznaczają ten sam styl muzyczny.

Muzyka ta wywodzi się z post punku i industrialu, lecz ma także korzenie w muzyce ludowej, w muzyce neoklasycznej oraz "irish folku". Do pierwszych zespołów i projektów neofolkowych należą na przykład Death in June, Current 93 czy też Sol Invictus. Do nowego, "młodego" pokolenia neofolkowego zaliczają się takie grupy i projekty jak Forseti, Of the Wand and the Moon , Orplid, Cawatana, Harvest Rain, Scivias, Warraha, Tenhi i Belborn."

Gwoli komentarza - wplywy muzyki ludowej sa oczywiscie obecne w neofolku, nie jest jednak sensowne ich zawezenie do tylko i wylacznie "irish folku".

Charakterystyczne dla neofolku jest tez zainteresowanie mroczna
Tytuł: Neofolk i okolice
Wiadomość wysłana przez: champignon w 08-06-2008, 10:26
O w morde - gdzie jest reszta mojego wpisu ?
Tytuł: Neofolk i okolice
Wiadomość wysłana przez: champignon w 08-06-2008, 10:37
Nie mam sily wstukiwac tego na nowo. Napisze tylko, ze zainteresowanie takimi mrocznymi rzeczami jak okultyzm, neopoganstwo czy historia 2giej Wojny swiatowej jest charakterystyczne dla neofolku. A za wprowadzenie wybornie moze posluzyc rewelacyjna skladanka Looking for Europe (od Scotta Walkera, Strawbs i PAula Rollanda po Blutharsch, Death in June, Blood Axis i wiele wiele inncyh).
Tytuł: Neofolk i okolice
Wiadomość wysłana przez: skygge w 08-06-2008, 23:57
To masz tu towarzystwo w mojej osobie bo mnie ten nurt interesuje od ładnych paru lat (właśnie teraz też słucham Tenhi "Väre" na słuchawkach). Interesuje mnie zwłaszcza muzyka skandynawska. Polecam jeszcze jedyną płytę Storm - "Nordavind" oraz płytę (Sigurda) Wongravena "Fjelltronen" oraz wczesne dokonania Vintersorga czy Otyga.
--
Pozdrawiam, Skygge
Tytuł: Neofolk i okolice
Wiadomość wysłana przez: dc w 10-06-2008, 00:32
Moje gusta muzyczne zawsze koncentrują się wokół ciekawych postaci sceny. Jedną z takich osób jest David Thibet. Wypada również wspomnieć Douglasa P. czy Tony\'ego Wakeforda oraz Matta Howdema. Tuż obok stoi Garm vel. K. Rygg. Wspaniała postać, lekko związana z neofolkiem, ale niosąca bagaż nowych doswiadczeń muzycznych. Warto poznać, by w towarzystwie na głupka nie wyjść!
Tytuł: Neofolk i okolice
Wiadomość wysłana przez: skygge w 10-06-2008, 01:05
Jeśli Garm to i Vortex ;) bo częściowo ich historia się zazębia (Borknagar, Arcturus). Potem każdy poszedł w swoją stronę (Ulver w przypadku Garma, Dimmu Borgir - Vortex). Właśnie leci Ulver "Shadows of the Sun" w moich słuchawkach :D. Pozdrawiam!!

--
Skygge
Tytuł: Neofolk i okolice
Wiadomość wysłana przez: champignon w 10-06-2008, 08:26
No to fajnie, ze mamy specjalistow od sceny skandynawskiej. Tenhi tez mi sie podoba. Ja pozwole sobie polecic cos ze sceny francuskiej: Les Joyaux de la Princesse - wlasciwie jedyny czlowiek (Eric Konofal). Plyta Absinthe we wspolpracy z Blood Axis jest rewelacyjna - utkana jak to zawsze w przypadku LJdlP z fragmentow nagran z epoki (stare szelakowe plyty). Niesamowity klimat podejrzanych barow i rodzacego sie szalenstwa wywolanego zielonkawym trunkiem.
Tytuł: Neofolk i okolice
Wiadomość wysłana przez: champignon w 10-06-2008, 08:38
Wlasnie luknalem na dyskografie Garma. V:28 - VioLution - Wooden box, hand made and strictly limited to 100 copies ;)). To jest czesto norma w przypadku tej muzyki. Gdzie zaopatrujecie sie w plyty ?
Tytuł: Neofolk i okolice
Wiadomość wysłana przez: Leszek w 10-06-2008, 09:38
Ja tutaj :O)
http://www.waroffice.org/
--------------------------------------------------
Korzystaj lecz nigdy nie wykorzystuj :O)
Tytuł: Neofolk i okolice
Wiadomość wysłana przez: champignon w 10-06-2008, 23:01
I am the Green Fairy
My Robe is the Color of Despair (....)
I am Ruin and Sorrow
I am Dishonor
I am Death
I am Absinthe
Tytuł: Neofolk i okolice
Wiadomość wysłana przez: champignon w 10-06-2008, 23:09
Warto tez poznac Die Weisse Rose - plyte LJdlP poswiecona straconym przez Gestapo Sophie i Hansowi Schollom.
Tytuł: Neofolk i okolice
Wiadomość wysłana przez: champignon w 11-06-2008, 11:25
Ciekaw jestem jak zapatrujecie sie na tworczosc Douglasa P ? Czy nie dziwna wydaje sie wam ewolucja Crisis-Death in June ? Di6 w moim przypadku wywoluje bardzo rozne odczucia. Ten aspekt prowokacji (?)
 Natomiast od strony czysto artystycznej wyczuwam w tej muzyce cos w rodzaju niesamowitego chlodu, atmosfery czysto elegijnej i funeralnej. Jak tego slucham to prawie widze znicze, wience i plastikowe kwiaty nagrobne.
Tytuł: Neofolk i okolice
Wiadomość wysłana przez: champignon w 11-06-2008, 11:27
Osobiscie z Di6 podoba mi sie szczegolnie Rose Clouds of Holocoust, Nada i koncert w Jugoslawii.
Tytuł: Neofolk i okolice
Wiadomość wysłana przez: champignon w 17-06-2008, 21:57
Reanimacja watku. Na francuskim rynku poza wspomnianym Les Joyaux de la Princesse mamy nieco wtorny Derniere Volonte: takie sobie granie w stylu  military pop, raczej bez polotu.
Polecam natomiast francuski duet Othila, z klimatycznymi plytami "Elements" i "Continents". Projekt Othila to Lionel G i John Doe ;).  Neofolk w tym przypadku mocno etniczny a zarazem neopoganski, rzeklbym nawet pro- ekologiczny,. Na plycie Elements (wydane przez Divine Comedy z Marsylii) kazdy utwor poswiecony byl innemu zywiolowi. Od strony dźwiękowej nagraniu towarzysza sample trzaskającego ognia, szmeru wody i trzesienia ziemii. Ponadto rytualne spiewy dopełniają całości. Continents jest bardziej dopracowany muzycznie i realizacyjnie, sprawia takie troche "skandynawskie" wrazenie - przez moment nawet skojarzylo mi sie odlegle z Molvaerem. Warto tez poznac doskonaly pierwowzor takiego etniczno-industrialnego grania - plyte SPK "Zahmia Lehmanni - Songs of Byzantine Flowers". W tym ostatnim przypadku mamy do czynienia z bardzo bogata,  ale na cale szczescie nie bombastycznie brzmiaca muzyka, nagrana przy udziale orkiestry i rosyjskiego klasztornego choru, oraz mnostwa instrumentow perkusyjnych. Charakterystyczna jest w tym wypadku atmosfera mrocznego rytualu- do wczuwania sie wieczorem. Plusem jest tez rozwazna produkcja plyty - na szczescie nie wycieto z muzycznego ogrodu bardziej industrialno-noisowych kwiatkow.
Coz, SPK to grupa uwazana za jednych z pionierow industrialnego grania. Dzis klasyczny industrial jest praktycznie martwy, ale neofolk rozwija się w najlepsze. Umarl krol niech zyje krol ?      
Tytuł: Neofolk i okolice
Wiadomość wysłana przez: champignon w 17-06-2008, 22:08
...
Tytuł: Neofolk i okolice
Wiadomość wysłana przez: champignon w 19-01-2009, 11:58
Reanimacja. Dla tych, którzy lubią poczytać – ciekawa książka « Looking for Europe » - Neofolk   & Underground. Dwutomowa (jak na razie pojawil się tylko pierwszy tom) pozycja to bardzo dobre uzupełnienie 4-płytowego zestawu o tym samym tytule. Wydane jak poprzednio przez Index Verlag (deutsch) i Camion Noir (fr).
W ostatnim czasie bardzo spodobaly mi sie plyty z wytworni Steinklang i Ahnstern. Polecam bardzo Sangre Cavallum - zwlaszcza dwuplytowa edycje niepublikowanych utworow "Troaduro" - doskonale. Z innych zespolow - bardzo folkowy i z pokazna dawka humoru (wreszcie) Sturmpercht.

Po recenzje odsylam
http://www.headheritage.co.uk/unsung/albumofthemonth/1628
 A tutaj masakryczna parodia w wykonaniu Sturmpercht  piosenki Little Black Angel Death in June  

http://fr.youtube.com/watch?v=1l2UAt-v1f4
Tytuł: Neofolk i okolice
Wiadomość wysłana przez: champignon w 28-05-2009, 15:40
Wlasnie slucham Geister im Waldgebirg - jak dla mnie klasyk neofolku. Okazuje sie ze bez brunatnego koloru i pieciu piw tez mozna tworzyc ta muzyke ....