Audiohobby.pl

AKG 601 vs. AKG 701

Vinyloid

  • 2470 / 5122
  • Ekspert
15-12-2010, 03:45
@majkel

To był tylko przykład na tok rozumowania kolegi Maxa, mający mu uzmysłowić, że  błędem jest wyciąganie wniosków o tym, jak grają dane słuchawki na podstawie odłuchu innego modelu tego samego producenta.  

Vinyloid

  • 2470 / 5122
  • Ekspert
15-12-2010, 04:49
>> Max, 2010-12-14 23:36:56
Wszyskie produkty z tzw. hi-endu warte sa swojej ceny. Najbardziej warte sa wowczas, gdy ich wlasciciele sa co do tego swiecie przekonani. Kropka.


W ten sposób można udowadniać, że żaden produkt nie jest wart swojej ceny bo zawsze znajdzie się podobny, ładniejszy, lepszy i na dodatek 10x tańszy. Gdybym chciał być równie sarkastyczny jak Ty, to powiedziałbym, że jeśli ktoś będzie o tym święcie przekonany, to zawsze coś takiego znajdzie ;-).


>>Zakladam, ze D7000 to znakomicie grajace sluchawki. Mysle tez, ze stanowia spektakularne zrodlo "akceptacji i uznania". Ich cena jest wiec czyms nie podlegajacym dyskusji.
Jak juz ich sobie kiedys Vinyl poslucham, to pogadamy o tym jak graja. Pozostale aspekty mozemy se smialo podarowac.
Aaa, ze swojego podworka polecam HD 280 Pro. To, podobnie jak D7k, znakomite sluchawki, warte kazdej zlotowki, ktora za nie zaplacilem :)


Również jestem zdania, że najlepiej jest najpierw posłuchać a potem się wypowiadać. Co do ceny  D7000, to nie kierowałem się jej wysokością przy zakupie, o czym już nieraz pisałem. Wręcz przeciwnie - uważam, że jest mocno przesadzona, co nie zmienia faktu, że ze słuchawek jestem bardzo zadowolony.

Max

  • 2204 / 5404
  • Ekspert
15-12-2010, 09:30
>> Vinyloid, 2010-12-15 03:45
To był tylko przykład na tok rozumowania kolegi Maxa, mający mu uzmysłowić, że błędem jest wyciąganie wniosków o tym, jak grają dane słuchawki na podstawie odłuchu innego modelu tego samego producenta."

Tylko komentuj prosze to, co zostalo napisane, a nie to, co wydaje Ci sie, zes przeczytal.

Oswiadczam, ze nie mialem na uszach zadnego(!) produktu ze stajni Denon. Moj budzetowy system jest co prawda oparty o odtwarzacz Denona, ale zakladac go na uszy nigdym nie probowal - swoje wazy, cholera.

Poza tym, kto tu, do licha, gada o tym jak co gra ? Moj niewinny zart dotyczyl prywatnego spojrzenia na hi-end i hi-endowa wycene produktow. I nie jest to zadna "prawda objawiona", jeno wlasny punkt widzenia, wynikajacy z porownan poczynionych we wlasnym systemie. A bylem posiadaczem jednoczesnie HD 600 i HD 800, testowalem u siebie jednoczesnie DT 990 i T1 (moje pierwsze sluchawki to DT880pro), przejechalem caly "low end", ktory kiedys byl do "hi-endu" zaliczany:), obecnie posiadam 2 pary sluchawek z tzw "hi-endu" ale z najwieksza rozkosza posluguje sie na codzien grajkami budzetowymi.
Czy to wystarczajaca ilosc danych, aby wyrobic sobie wlasny punkt widzenia ?

Vinyloid

  • 2470 / 5122
  • Ekspert
15-12-2010, 12:54
@ Max

Z tego fragmentu Twojej wypowiedzi:

>>BTW, D7000 to ostatni hi-end, ktorego nie udalo mi sie posluchac.

błędnie wywnioskowałem, że pozostałych modeli Denona słuchałeś, przepraszam.

Zgadzam się, ze ceny high-endu są czasami wzięte z kosmosu. Niemniej to, że HD 600 i HD 800  nie trafiły w Twój gust (w mój też nie trafiają) i w związku z tym wolisz słuchać tańszego modelu nie znaczy, że inni nie mogli trafić w swój gust np. z D7000. Zresztą chodzi o zasadę a nie o konkretną firmę czy model słuchawek. To, co kiedyś zaliczano do highendu dzisiaj już się do niego nie zalicza bo pojawiły się lepsze modele i nic dziwnego w tym nie widzę, chociaż trzeba przyznać, że stary highend słuchawkowy (z nielicznymi wyjątkami) był cenowo bardziej "zrównoważony".

fallow

  • 6457 / 5877
  • Ekspert
15-12-2010, 13:09
Odpowiadasz na wpis
>> Vinyloid, 2010-12-15 12:54:22
To, co kiedyś zaliczano do highendu dzisiaj już się do niego nie zalicza bo pojawiły się lepsze modele i nic dziwnego w tym nie widzę, chociaż trzeba przyznać, że stary highend słuchawkowy (z nielicznymi wyjątkami) był cenowo bardziej "zrównoważony".
---

To nie tak, ze jak pojawia sie nowszy czy lepszy model to jest nowym hi-endem.

Jedynym kryterium warunkujacym co jest gdzie w hierarchi i pozycjonujacym produkt na rynku jest jego cena.

To, ze HD600 i HD650, DT880 czy K701 dzisiaj nie sa hi-endem a sa nim produkty ligi tysiacdolarowej wynika jedynie z tego, ze nie maja juz dzisiejszej "tysiacdolarowej" ceny. Podobnie Max pisal o hi-endzie Denona - ktorym obecnie jest D7000 (wyjsciowo 1000 USD). D5000 sa za tanie.

Orfeusz np. zawsze bedzie hi-endem bo do takiego progu cenowego nikt nie podskoczy.

Kiedys takze byly sluchawki bardzo drogie - Sony MDR R10, Qualia, Ultrasone Edition7, ATH L3000, Grado HP1000 jednak nie bylo hi-endu dla mas - ktorym teraz jest liga tysiacodolarowa - bo tak w rzeczywistosci obecne sluchawki ligi tysiacdolarowej to zaden to hi-end. To hi-end dla mas.

Hi-endem sa produkty z najwyzszej polki.

szwagiero

  • 2239 / 5909
  • Ekspert
15-12-2010, 13:31
fallow trafnie podsumował temat i myślę, że dalsze dyskusje są bezowocne.

Vinyloid

  • 2470 / 5122
  • Ekspert
15-12-2010, 13:39
@fallow

A ja myślałem, że najwyższa półka to tzw. top-end. Dla mnie highend to połączenie brzmienia, materiałów i wykonania w bardzo wysokiej jakości. Cena takich produktów jest siłą rzeczy wysoka ale nie musi być kosmiczna.
Czy Twoim zdaniem jeśli wystrugałbym słuchawki ze styropianu, przykleił do nich głośniczki z komórki i wywalił cenę 4600 to byłby highend ? Sama cena chyba jednak nie wystarczy.

fallow

  • 6457 / 5877
  • Ekspert
15-12-2010, 13:48
Odpowiadasz na wpis
>> Vinyloid, 2010-12-15 13:39:13
@fallow

A ja myślałem, że najwyższa półka to tzw. top-end. Dla mnie highend to połączenie brzmienia, materiałów i wykonania w bardzo wysokiej jakości. Cena takich produktów jest siłą rzeczy wysoka ale nie musi być kosmiczna.
Czy Twoim zdaniem jeśli wystrugałbym słuchawki ze styropianu, przykleił do nich głośniczki z komórki i wywalił cenę 4600 to byłby highend ? Sama cena chyba jednak nie wystarczy.

---

Wedlug Twojego rozumowania sluchawki Grado PS1000 w takim razie ciezko uznac za hi-endowe gdyz nie spelniaja wymogu wykonania w bardzo wysokiej jakosci. Nie spelnia go np. znany w swieci audiofislkim Altmann Atraction DAC.

Okreslenie hi-end mozna stosowac w odniesieniu do ceny, uzytej technologi, jakosci wykonania ale nie ma zadnego wymogu ze te wszystkie czynniki musza wystepowac jednoczesnie. Przykladowo Hi-Endowy nowe kostki ESS Sabre to technologicznie hi-end a wcale nie kosztuja duzo. Mozna tez spotkac hi-endowo wykonane urzadzenia ze wcale nie duze pieniadze.

http://en.wikipedia.org/wiki/High-end_audio

fallow

  • 6457 / 5877
  • Ekspert
15-12-2010, 13:49
A pozycje na rynku - okresla cena a nie to jakie zostaly uzyte technologie, badz jak produkt jest wykonany.

fallow

  • 6457 / 5877
  • Ekspert
15-12-2010, 13:50
PS. Mnie juz sie nie chca dalej na ten temat.

majkel

  • 7476 / 5907
  • Ekspert
15-12-2010, 14:08
>> fallow, 2010-12-15 13:50:25
PS. Mnie juz sie nie chca dalej na ten temat.

Dziwię się, że Ci się w ogóle chciało zaczynać. :) Słowo "hi-end" uległo wyświechtaniu, głównie przez portale aukcyjne, gdzie dogorywające złomy bądź byle tandeta na każdym poziomie wykonawstwa dostają taką etykietkę. Poza tym prasa branżowa manipuluje pisząc o "już hi-endzie", "wstępie do hi-endu", "niemalże hi-endzie", itp. Przed erą internetu słowo hi-end dotyczyło szczytu oferty i szczytu możliwości producenta, i to było naprawdę coś. Lansuje się kolejny termin "top-end" albo "top hi-end", żeby nazwać tę kategorię, ale masowy marketing zdeprecjonuje kolejne słowo i znowu trzeba będzie myśleć jak nazwać hi-end... na jakiś czas.

Vinyloid

  • 2470 / 5122
  • Ekspert
15-12-2010, 14:12
@ fallow

Każdy widzi to inaczej. Ja nie podzielam poglądu, że wyznacznikiem highendu jest wyłącznie cena. Co mi po urządzeniu które nie spełnia kryterium jakości ? Przecież w tym sensie niczym się to nie różni od chińskich podróbek markowych towarów (np. zegarków) - wyglądają i czasami nawet działają bardzo podobnie tylko że po miesiącu rozsypują się w rękach. Jeżeli to samo dzieje się z produktem markowym, to w moim przekonaniu przestaje on być highendowy bo nie ma żadnej różnicy co do jego trwałości a tym samym użyteczności. Wiedząc o tym nie kupiłbym takiego produktu bez względu na cenę, żeby nie wiem jak pięknie grał/działał/wyglądał (przez 30 dni).

fallow

  • 6457 / 5877
  • Ekspert
15-12-2010, 14:27
Tu nie chodzi o to czy ktos podziela czy nie. Osobiscie tez nie podzielam podejscia, ze wyznacznikiem jest jedynie cena. Co wcale nie zmienia faktu, ze aktualnie narzedziem pozycjonowania produkty na rynku jest cena + techniki marketingowe/promocja.

Osobiscie Grado PS1000 to dla mnie bubel w sensie designu i wykonania oraz obslugi gwarancyjnej - kompletnie nie pisze teraz o tym jak graja, bo moze grac najpiekniej na swiecie, co nie zmienia faktu ze sluchawki lansowane i odbierane w swiecie audio sa jako "hi-end".

Zdecydowanie bardziej do takiego okreslenie pasuja mi np. Beyery T1.

Vinyloid

  • 2470 / 5122
  • Ekspert
15-12-2010, 15:04
@fallow

Owszem, ogłupia się nas przez marketing i sponsorowane lub niekompetentne recenzje ale nie można z góry zakładać, że każdy droższy produkt jest niewart swojej ceny bo są o wiele tańsze i "prawie" tak samo dobre.
Albo kierując sie poglądem, że dany produkt to nic więcej jak kolejny spisek marketingowców i księgowych bo w ten sposób nigdy byśmy nie kupili niczego, co cenowo odstaje od tzw. przeciętnej.

Niech definicje highendu każdy wyrabia sobie we własnym zakresie ale, na miłość boską, dzielmy się własnymi doświadczeniami nt. znanego nam sprzętu a nie przypuszczeniami, co do sprzętu z którym nawet się nie zetknęliśmy. Inaczej nikomu nie pomożemy w dokonaniu wyboru a nasze akademickie dyskusje wniosą tylko zamęt w umysły potencjalnych nabywców i kolegów z forum.



Max

  • 2204 / 5404
  • Ekspert
15-12-2010, 15:28
@Fallow
"Tu nie chodzi o to czy ktos podziela czy nie. Osobiscie tez nie podzielam podejscia, ze wyznacznikiem jest jedynie cena. Co wcale nie zmienia faktu, ze aktualnie narzedziem pozycjonowania produkty na rynku jest cena + techniki marketingowe/promocja."

Najnowszy produkt od Ultrasone jest tu jaskrawym przykladem. Edition 9, 8,10,11... A kwoty, liczone w tysiacach, rosna. To sa prawdziwie audiofilskie ceny dla swiadomych i wtajemniczonych. Ja, z moim podejsciem ignoranta absolutnie sie w tym temacie nie łapie... ale moge sie posmiac przynajmniej ;)

@Fallow
"Orfeusz np. zawsze bedzie hi-endem bo do takiego progu cenowego nikt nie podskoczy"

Ale K701 i Hd380 nie stoja na straconej pozycji ?? ;)) Chyba, ze sa granice audiofilskich bluznierstw, ktorych przekraczac nie wolno ! ;)) Obydwaj sluchalismy legendy, jakby co... ;))

@Vinyloid
"dzielmy się własnymi doświadczeniami nt. znanego nam sprzętu a nie przypuszczeniami, co do sprzętu z którym nawet się nie zetknęliśmy"

Moje przypuszczenia w temacie brzmienia D7k sa jak najbardziej optymistyczne. Cala reszte dyskusji faktycznie warto juz zamknac. Choc jesli ktos dzieki naszym wpisom bedzie w stanie wybrac super nauszniki w rozsadnej cenie (a takich nie brakuje), to nie powiem, ze jest to konsekwencja "zametu w umysle", tylko madry wybor...