Audiohobby.pl

Audiofilskie kable w ścianę, czyli...

a_men

  • 746 / 5897
  • Ekspert
16-09-2009, 22:45
... upada koronny argument przeciwników sieciówek: "A jaki kabel masz w ścianie?" :)))))))))))
http://www.highfidelity.pl/@main-117
Pytanie co dalej?

Road To Nowhere

  • 1033 / 5903
  • Ekspert
16-09-2009, 23:22
Ja w tym roku wymieniłem instalację w ściane tak na wszelki wypadek ,róznicy w brzmieniu nie stwierdziłem.
Chociaż mieszkam w budynku w miarę nowym /15 lat/ i instalacja była robiona już wg norm UE to jednak gniazdka w ścianie były tzw. "przelotowe" a moje pod sprzęt było ostatnie w "szeregu".
Teoretycznie było uziemienie ale lampka kontrolna z tyłu kondycjonera GigaWatt PC-3SE ciągle się paliła bez względu na to jak włożyłem wtyczkę do gniazdka w ścianie.
Kupiłem wiosną 12mb kabla 3x4 w Castoramie u puściłem w listwie przyściennej przy podłodze ,założyłem gniazdko ścienne Sonus Oliva i "gitara"- lampka zgasła.Żadnych złotych bezpieczników nie montowałem to może dlatego nie ma powalających różnic w brzmieniu.

L3VY

  • 224 / 5641
  • Aktywny użytkownik
16-09-2009, 23:37
Skoro nie wymieniałeś bezpieczników ani kabla na inny (\'audiofilski\') to znaczy że miałeś słabo obciążony obwód na końcu którego był system audio.
_________________________________________
Pozdrawiam Mirosław Andrejuk
profesjonalne adaptacje akustyczne   www.AcousticLab.pl

marcow

  • 1045 / 5356
  • Ekspert
17-09-2009, 10:02
Ja instalacje w ścianie mam starą 25 letnią, całe szczęście że z miedzi bo wtedy powszechnie  kładło się kable aluminiowe. Jak zmieniłem siecówki to była poprawa!
marcow

Road To Nowhere

  • 1033 / 5903
  • Ekspert
17-09-2009, 10:22
Nie chodzi o obciążenie ,chociaż Luxman w klasie A potrafi "pociągnąć" ale o to ,że w gniazdko "przelotowe" przed gniazdkiem do ,którego miałem podpięty sprzęt ,włączona była lampa stojaca ze ŚWIETLÓWKĄ /ach te nowe oszczędne wynalazki/ startery i takie tam oraz komputer ,zasilacz impulsowy i nie wierzę ,żeby to nie "siało" do sieci.
Teraz mam oddzielną linię pod sprzęt i mam nadzieję ,że przynajmniej te zakłócenia udało mi się wyeliminować ,chociaż jak wspomniałem różnic w brzmieniu nie słyszę :-)

Road To Nowhere

  • 1033 / 5903
  • Ekspert
17-09-2009, 10:24
Może ten temat przenieść do zakładki ZASILANIE ?

L3VY

  • 224 / 5641
  • Aktywny użytkownik
17-09-2009, 10:57
"i nie wierzę ,żeby to nie "siało" do sieci."

A nie słyszysz bo poziom "siania" do sieci był na tyle niski że nie dało się tego usłyszeć.
_________________________________________
Pozdrawiam Mirosław Andrejuk
profesjonalne adaptacje akustyczne   www.AcousticLab.pl

Road To Nowhere

  • 1033 / 5903
  • Ekspert
17-09-2009, 12:15
"Sztrum" po drodze przechodzi jeszcze kondycjoner GigaWatta i podejrzewam ,że to on tak "uzdatnia" prąd ,że nie słychać tego "sieciowego śmiecia" .