... Energizer nie musi posiadać dwóch traf :) może posiadać cztery - po dwa na kanał :)To rozwiązanie jest ciekawe, z pewnością - ale czy będzie "większa swoboda i lekkość"? Te cechy są już w elektrostatach "wbudowane", czego one potrzebują to rozmach, dynamika, więcej substancji, kontrolowanego niskiego basu. To mogą dostać z odpowiednim wzmacniaczem.
W ten sposób odpowiednio połączone trafa powinny z jeszcze większą swobodą i lekkością napędzić elektrostaty.
Pomysł nie jest mój, natchnęło mnie gdy zaglądnąłem do energizera od Jecklin Float model PS2.
Na weekend przyjeżdża do mnie KGSSHV na występy gościnne. Porównamy, usłyszymy...A kto go wykonał? Pytam bo to projekt otwarty, każdy go sobie może zrobić i każdy może go nazwać tak samo.
Słusznie, Krzysztofie. To konstrukcja trudna do wykonania przez majsterkowiczów. Ta sztuka pochodzi z Anglii - zrobiony przez headinclouds z headfi, podobno drugi po spritzerze. Posłuchamy, obejrzymy wnętrze...Zatem nie zapomnijmy jednak podkreślać w ocenach, że krytyce poddawany jest konkretny egzemplarz :-)
Na pewno winien jestem Lambdom kilka ciepły słów. Jakby nie było, to właśnie one były moimi pierwszymi elektrostalami. Zobaczcie, jaki niewdzięczny ze mnie gość. Ładnie pozwijany kabelek, równiutko poukładane w szafce, wypucowane i co tam jeszcze słuchawkom się należy, a na uszy ubrać się nie chce. Kompletnie zapomniane, długo nie słuchane. Gdyby nie próby z nowym kablem głośnikowym do LST, to nic by się nie wydarzyło.
...Panowie, potrzebuję wyjaśnienia czy niektóre zestawy pre-końcówka mocy-LRT mogą grać gorzej niż Stax 717.Włodku, to jest możliwe. Kiedyś dla zabawy podłączyłem Luxmana 430 i było też gorzej jak przez 717.
Mam to właśnie u siebie i jestem zdziwiony. Szukam błędu technicznego, ale na razie nie znajduję.
Zestaw to: Accustic Arts Tupe PreAmplifier + ModWright KWA 100SE. Porównuję z moją integrą MBL i jest wyraźnie gorzej, gorzej również niż ze Staxa 717...
Prawa fizyki to jedno, to co słyszymy też jest faktem.
Po tym komentarzu aż mnie zacięło...Prawa fizyki to jedno, to co słyszymy też jest faktem.
Właśnie żadne pomiary czy wymiary tylko słuch, dopasowanie do sytemu i naszych preferencji.
Po tym komentarzu aż mnie zacięło...Prawa fizyki to jedno, to co słyszymy też jest faktem.
Właśnie żadne pomiary czy wymiary tylko słuch, dopasowanie do sytemu i naszych preferencji.
Po pierwsze - to co słyszymy to właśnie prawa fizyki. W 100%, nic innego.
Po drugie - pomiary dokładnie oddają to co leci z generatora.
Po trzecie - każdy człowiek jest inny, więc i dla każdego człowiek inne są warunki pomiarowe
Po czwarte - to, że nie zgadzamy się z pomiarem, nie znaczy że pomiar jest zły, nie znaczy to też, że się mylimy. Czasami nie ma kompletu pomiarów, a czasami mamy np. bardziej skomplikowaną budowę kanału słuchowego niż model z aparatury pomiarowej i dźwięki do nas docierające są po prostu inaczej zniekształcone.
Po tym komentarzu aż mnie zacięło...Prawa fizyki to jedno, to co słyszymy też jest faktem.
Właśnie żadne pomiary czy wymiary tylko słuch, dopasowanie do sytemu i naszych preferencji.
Po pierwsze - to co słyszymy to właśnie prawa fizyki. W 100%, nic innego.
Po drugie - pomiary dokładnie oddają to co leci z generatora.
Po trzecie - każdy człowiek jest inny, więc i dla każdego człowiek inne są warunki pomiarowe
Po czwarte - to, że nie zgadzamy się z pomiarem, nie znaczy że pomiar jest zły, nie znaczy to też, że się mylimy. Czasami nie ma kompletu pomiarów, a czasami mamy np. bardziej skomplikowaną budowę kanału słuchowego niż model z aparatury pomiarowej i dźwięki do nas docierające są po prostu inaczej zniekształcone.
@Fatso, Kup sobie wzmacniacz co ma najlepsze parametry i nie zawracaj ludziom głowy
Kup sobie wzmacniacz który Tobie się podoba i rownież nie zawracaj ludziom głowy. Rozumiem, że forum dyskusyjne to takie w którym wszyscy razem wyznają jeden pogląd i jak barany beczą do jednego rozwiązania, a każda próba wprowadzenia innego punktu widzenia spotyka się z agresją stada?
@Baele: Baikonur? Jakiej długości, jaki przekrój, miedź, srebro, splot? Toż to wreszcie coś egzotycznego. ;)
Panowie, będzie draka. Cortazar może sobie policję i nawet wojsko przyprowadzić, wzmacniacza nie oddam! Oddał Ayona w moje ręce niebacznie, nawet jeszcze nie słuchając... Nie miał wyboru, biedak...Skręca mnie z zazdrości...
"Wzmacniaczyk" o wielkości rosłego nosorożca rozsiadł mi się na podłodze, bo innego miejsca na 58 kg żywej wagi nie mam, przykleił się i nie ma żadnej siły, żeby go "odkleić" od mojego toru. A przecież nie mam jeszcze zamówionego Kimbera i "jadę" po Inakustik... Nie będę tu wyśpiewywał peanów, ale należą się one głębokiej wiedzy konstruktorów, niesamowitemu nakładowi materiału i zastosowaniu rozwiązań unikalnych w tej końcówce. Single ended system daje niesamowite możliwości: takiej wierności obrazu dźwiękowego, takiej przestrzeni, bogactwa barw, odcieni, pięknego głębokiego basu i jednocześnie braku wysiłku przy prezentacji, wszystko jedno przy jakim poziomie głośności - jeszcze nie słyszałem. Dalej pisał nie będę, bo spieszę znowu posłuchać...
Panowie, będzie draka. Cortazar może sobie policję i nawet wojsko przyprowadzić, wzmacniacza nie oddam! Oddał Ayona w moje ręce niebacznie, nawet jeszcze nie słuchając... Nie miał wyboru, biedak...
"Wzmacniaczyk" o wielkości rosłego nosorożca rozsiadł mi się na podłodze, bo innego miejsca na 58 kg żywej wagi nie mam, przykleił się i nie ma żadnej siły, żeby go "odkleić" od mojego toru. A przecież nie mam jeszcze zamówionego Kimbera i "jadę" po Inakustik... Nie będę tu wyśpiewywał peanów, ale należą się one głębokiej wiedzy konstruktorów, niesamowitemu nakładowi materiału i zastosowaniu rozwiązań unikalnych w tej końcówce. Single ended system daje niesamowite możliwości: takiej wierności obrazu dźwiękowego, takiej przestrzeni, bogactwa barw, odcieni, pięknego głębokiego basu i jednocześnie braku wysiłku przy prezentacji, wszystko jedno przy jakim poziomie głośności - jeszcze nie słyszałem. Dalej pisał nie będę, bo spieszę znowu posłuchać...
Niech mi ktoś tylko powie, że 007 to ciemne delikatne brzmieniowo Staxy.
Czy w tej sytuacji LSTs ma sens? Jak najbardziej, ale chyba bardziej dla użytkowników słuchawek elektrostatycznych, którzy nie chcą wydawać sporej kasy na dedykowane wzmacniacze Staxa, a są już w posiadaniu innego wzmacniacza.
@Wiktor: Jestem jak najbardziej za, bo nie o to w wątku chodzi.ductus niewłaściwie powiadasz?Czyli poprzez niedostępność towaru można zwabić nic nie podejrzewających ochotników/ochotnika do zainteresowania się zakupem niedostępnego LST.Podkreślam:jest to moja opinia nie związana z producentem i sprzedającym i innymi organami.Ot takie przemyślenia :O)
@Leszek: Aby zakończyć temat: Moje słowo "okazja" odczytałeś niewłaściwie, to odnosi się do: 1. Jest to obecnie w Polsce jedyny LST na "małych" Lundahlach 2. Okres oczekiwania na nowy to 3-4 miesiące - obecnie.
No nie do końca.
Elektrostaty, ze względu na swoją budowę wymagają sygnału symetrycznego. Podanie im sygnału ze wspólną masą powoduje, że jeden stator nie działa.
Wyraziłem się bardzo precyzyjnie :) Niegdzie nie napisałem, że wzmacniacz do ESów wymaga sygnału symetrycznego, tylko, że słuchawki takiego wymagają.No nie do końca.
Elektrostaty, ze względu na swoją budowę wymagają sygnału symetrycznego. Podanie im sygnału ze wspólną masą powoduje, że jeden stator nie działa.
Chyba nieprecyzyjnie się wyraziłeś.
Aaaa, to troche zmienia postac. Bylem przekonany, ze ten transformator to po prostu przekladnia. Jesli jest to symetryzator, to nie ma tematu. sory za zamiesAnie w takim razie.Możliwe, że założyłeś błędnie, że symetryzacja to dzieło jedynie układów aktywnych.
Cortazar , fajny awatar
Wow, efektowny.Cortazar , fajny awatar
Od dzisiaj tak wygląda domyślny, zamiast znaku zapytania ;-)
PanowieNo i tak sobie leży i nic?
Z tym Music Angel to nie do końca jest tak różowo. Miałem wersję przerobioną przez kolegę spod Białegostoku, grała dobrze, ale mocno brumiała. Kolega Fikus podjął się usunięcia brumienia i od tej pory wzmacniacz już nigdy do niczego się nie nadawał. Przerabiał go kilka razy. Transport, noszenie w tą i z powrotem to była masakra. Odradzam Music Angel.
W porównaniu do Music Angel firma Cary to hig-end.
WŁ
Po tym odsłuchu jeszcze parę zdjęć. Panowie, nie lękajcie się SET wzmacniaczy, nawet tych o słabszej mocy. To szansa na rozwinięcie się staxów do Wam nieznanych osiągów! Waszym zadaniem posłuchać - opowiedzieć tu o wrażeniach. Bo inaczej zostaniemy z Cortazarem w chmurach sami. A to byłaby duża szkoda.
I tak lecę już do słońca... Ale o tym - potem.
Gra bosko. Koniec recenzji.
Brawo Wiktor! Drogi Gustawie, byłeś blisko, ale Spirit ma obecnie boczki ciemne, nie wiem jak wcześniej...
Poniżej odsłona. Kosztował mnie znacznie mniej jak Octave, ale znacznie więcej pięknego dźwięku wniósł do domu. Panowie, trochę do tyłu napomknąłem o słońcu. Wzmak nazywa się "poranek" lub "wschód słońca" - poetycznie i obrazowo: Sunrise II. Ma 10 lat na karku ale jest jak nowy. Lampy mocy A32B-S (20W w klasie A) są tego typu co i u Cortazara. Gra bosko. Koniec recenzji. No, może trochę więcej opowiem, jak się nasłucham.
@johny: Przeszedłeś na kolumny? Jeżeli tak, to kiedyś wrócisz do słuchafonów elektrostatów...
Jako, że powyższe może wyglądać dziwnie - Był -pawel-, słuchał oglądał i też się dziwił, że taki ampli z LST naprawdę daje radę.
Jeżeli jeszcze ktoś powie, że Staxy, a szczególnie 009 nie mają sceny, zapraszam ale pod zakład o jakieś drobne 10 tys euro, że mają i to jaką... To jest już granie pod Orfeusza i tak niebezpiecznie blisko, że korci wypróbować i porównać z królem.
@Robeert: Racja, im lepsze nagranie, źródło (transport) plus DAC - tym lepiej na końcu. U mnie nie jest jeszcze to do końca optymalnie, można pokombinować z kablami i lampami...
No i stało się... DSD zaczął grać w Lampizatorze, ale tak niesamowicie przedstawił realizm dźwięku, głębokość sceny, masy powietrza i jednocześnie piękny realistyczny bas, że nie chce się zdejmować słuchawek z uszu. Jeżeli jeszcze ktoś powie, że Staxy, a szczególnie 009 nie mają sceny, zapraszam ale pod zakład o jakieś drobne 10 tys euro, że mają i to jaką... To jest już granie pod Orfeusza i tak niebezpiecznie blisko, że korci wypróbować i porównać z królem.
Foobar ma błąd przy rejestracji komponentów, też zmusza do rejestrowania paru DLL na piechotę i naturalnie ważne są odpowiednie ustawienia (który DSD sterownik rządzi którym, co jest nadrzędne). Ale wyprostowałem i efekt jest znakomity. Właściwie dzięki Lampiemu podstawionemu przez Cortazara. Tenże pławi się już od tygodni w obłokach wspaniałych muzycznych przeżyć i siedzi cicho. Poza tym nie lubi się chwalić... Podrzucił mi tą piękną zabawkę, ale niestety tylko na parę dni.
DSD brzmi imponująco. Mam kilka nagrań i zawsze jest pięknie. Muzyka płynie niezwykle swobodnie i ma piekielny oddech ...duzo by pisać.
009 to klasowy produkt ze sceną niezwykle trójwymiarową, poukładaną i naturalną. Rysunki instrumentów są prawdziwe a scena zachowuje właściwe proporcje.
pozdr
Robeert, uważasz, że lampizator Big 7 nie jest na tym wysokim poziomie. Mnie interesowałoby w takim razie jakie DAC uważasz do odtwarzania PCM za lepsze? To pytanie z czystej ciekawości, bo nie wiem, czy będę wymieniał Nuwave.
Dzięki Robercie za info- ten szczytowy DAC Deltec Precision Audio SX512 to wytwór z lat 90-tych. Czy tak naprawdę nie było postępu w produkcji kości i reszty do nich przez ostatnie 15 lat? Nie słuchałem go, ale jeżeli Ty to urządzenie znasz, napisz parę słów. Znalazłem o SX512 to tutaj: http://najlepszeodtwarzacze.pl/page27.php
Robert okazała sztuka gratuluję a jak oceniasz HDCD w tym przetworniku?
@MAG: Nie wiem dlaczego pokazałeś Marku stare fotki dawnego LRT z homepage Petera?
To znane i ja pokazywałem też. Projekt był mój, pewne rozwiązania również, jednakże mimo podobnego układu to zupełnie nie to samo, co dzisiejszy LST. Poza tym Peter nie buduje już takich adapterów (za dużo pracy, za drogo), tylko o wiele bardziej budżetowe, tak jak ten na zdjęciu. Za podobne pieniądze jak highendowo konstruowany LST.
A propos: Ten ze zdjęcia został przeze mnie przekonstruowany na LST...
I tu jestem trochę innego zdania Krzysztofie, być może chodzi o precyzję wypowiedzi. Piszesz: "Do użycia w takim adapterze nadają się prawie wszystkie transformatory wyjściowe dla układów lampowych przeciwsobnych."Jakże pięknie się różnimy tutaj, Ductusie :)
A ja powiadam - nie "prawie wszystkie", a tylko "nieliczne niektóre, wybrane" - chodzi nam przecież o minimalne, niesłyszalne straty na trafach i maks jakość dźwięku? Jeżeli nie, to polecam SRD, czy WEE i koniecznie proszę o porównania do LST. Ja już to przerobiłem gruntownie i podzieliłem się tym na forum.
@MAG: Nie wiem dlaczego pokazałeś Marku stare fotki dawnego LRT z homepage Petera?
To znane i ja pokazywałem też. Projekt był mój, pewne rozwiązania również, jednakże mimo podobnego układu to zupełnie nie to samo, co dzisiejszy LST. Poza tym Peter nie buduje już takich adapterów (za dużo pracy, za drogo), tylko o wiele bardziej budżetowe, tak jak ten na zdjęciu. Za podobne pieniądze jak highendowo konstruowany LST.
A propos: Ten ze zdjęcia został przeze mnie przekonstruowany na LST...
Stefanie pytasz dlaczego pokazałem? A czy to nie jest temat o adapterach do słuchawek elektrostatycznych?
Jeśli uważasz że nie można pisać o innych urządzeniach a tylko Twojej produkcji to znaczy że Twój LST jak w temacie jest produktem komercyjnym i powinien wylądować w zakładce Audio Salon.
Jeżeli zaś LST jest produktem DIY możesz go opisywać i rozwijać np w temacie Elektrostatyczny świat DIY tak jak robi to nasz forumowy kolega Krzysztof.
Aby rozwiać wszelkie wątpliwości moje i nie tylko zadam Ci Stefanie pytania.
Czy nazwa tematu nie powinna brzmieć :Adaptery elektrostatyczne ze wzmacniaczami ?
Czy to taka tajemnica.. offenes Geheimnis (tajemnica poliszynela).
Zaznaczam że kibicuje Twoim dokonaniom aczkolwiek określ się proszę jaką formę przedstawia Twój produkt, czy jest to DIY czyli jeszcze niedokończona konstrukcja która wymaga certyfikatów itd. Czy jest to już gotowy firmowy produkt.
I nie odbieraj tego jako atak z mojej strony.
Przecież ta konstrukcja z Lundahlami znana jest od bardzo dawna choćby ze stajni wspaniałego konstruktora Andrea Ciuffoli który zbudował to urządzenie już w 2001 roku to nic nowego a że ewoluowało to dobrze.
@MAG: Uważam Ciebie za inteligentnego wystarczająco, aby uważać moją wypowiedź za wyczerpującą. Nie mam nic przeciwko zmianie tytułu wątku, jeżeli zwróci się do mnie z ciekawą propozycją ktoś z moderatorów. Nie sądzę, że musimy tu prowadzić jakieś dziwne wojny, bo jednemu coś tam nie pasuje. Poza tym to nie należy tu do tematu, jak chcesz snuć dalej co komu i na jaki temat wolno, to proszę - ale w poczcie prywatnej.
powtórzę za kolegą z sąsiedniego forum, na płycie 16/44.1 zapisane jest 100% muzyki
SACD, DSD wymyślono (opracowano) tylko w celach marketingowych. Lampizator kiepsko gra PCM (takie są opinie).
powtórzę za kolegą z sąsiedniego forum, na płycie 16/44.1 zapisane jest 100% muzyki
SACD, DSD wymyślono (opracowano) tylko w celach marketingowych. Lampizator kiepsko gra PCM (takie są opinie).
Pozwolę się z Tobą Robercie nie zgodzić.
Wiele prób z dobrymi dacami , napędami utwierdziły mnie w przekonaniu że sacd , dsd jest sporo lepsze. Masa prób z wieloma nagraniami.
pozdr
Hifimany juz dawno pogonione, straty finansowe juz dawno oplakane. Startu to one nie mialy nawet do staxow 009. Aczkolwiek czytalem na headfi.org ze rozne egzemplarze roznie brzmia, wiec to troche ruletka taka. Gosc ktoremu je sprzedalem nie narzekal ze zle graja, a on sluchal he100 ktore brzmialy w miare dobrze i takie ktore graly jak by mialy depresje, bez werwy, bez uczuc.napisz prosze jaki to byl za KONDO
KOndo souga:55tys eur i taki znany Kondo a nie dal rady ale Twoj AY to tez drogi jest, plus przedwzmacniacz tez swoje kosztuje ,tak ze moze cyrka tylko 15tys eur wyszlo taniej,gra tobie lepiej to zadziwiajace,bo przeciez Kondo to legenda robiona w Japoni a twoj sprzet twierdza wszyscy ze w Chinach,ale co teraz nie robia w Chinach.
http://www.highfidelity.pl/@main-1651&lang=
tyle ze z lampami emission labs metal plate ktore uwazam za lepsze od NOS-ow kondo, szczegolnie jezeli chodzi o ilosc detalu oraz rozciagniecie pasma.
Pasuje z pewnością. Czekam, aż mi ktoś prezent zrobi ;) Może być ostatecznie pod choinkę. Chociaż kompensuję sobie Orfiego zmieniając 009 na 007. To jest dla mnie to granie uzupełniające. Są jeszcze lambdy...
Klony zazwyczaj "miażdżą" oryginał, a już w szczególności chińskie i to jest cała zagadka ;-)
A tak zupełnie na poważnie, po odtworzeniu to jest już zupełnie inne urządzenie. Natomiast w Chinach dzieją się rzeczy niesłychane i jak im czasami coś wyjdzie to oni sami nawet nie mają tego świadomości i ukrywają gdzieś na dnie katalogu cenowego, na szczycie zaś pozostawiając sprzęciory przeciętne.
Wracając do meritum wątku, pisze się tutaj tylko o amplifikacjach w cenie kilku systemów słuchawkowych, a przecież taki konwerter z energizerem to również szansa na odpalenie super dźwięku ze słuchawek elektrostatycznych już za ułamek ceny firmowego wzmacniacza. Chyba poza Fatso i naszym wspólnym znajomym nikt nie miał odwagi przetestować budżetowej integry czy bardziej udanego chińczyka. Tylko nie mówcie, że to nie przystoi, słyszałem zestaw Kolegi i nie dam się przekonać, że musi kosztować, nie w tym wypadku ;-)
Lambdy Pro grające coś jak 007, to znaczy wg potocznych opinii ciemno?
Żarty się skończyły ,koniec jechania na pół gwizdka.100 watowe lampowe lucjany w drodze aby ruszyć diafragmę ostro z kopyta.
Bonamassa ,rozgrzewaj się chłopaku bo będziesz miał co robić :-)
Brodaczu co to za wzmacniacz? Szukam Bonamassa / Lucjana i nie mogę nic znaleźć :)
Powiem tak,jak dziś rocka grały Lambdy Signature na Manleyu to nawet Orfeusz nigdy mi tak rocka nie zagrał na Carym.
Powiem tak,jak dziś rocka grały Lambdy Signature na Manleyu to nawet Orfeusz nigdy mi tak rocka nie zagrał na Carym.
Chyba Lambdy Pro ;-)
Moim zdaniem jest to model, który powinien być wymieniany jednym tchem ze wszystkimi flagowcami Stax. Od Omeg są zdecydowanie naturalniejsze i pokazują jakby to powiedzieć... bardziej prawdę.
"Zaledwie" 2 x 30W ? :-)
2 x 12W prawie podnosi u mnie kanapę i to w przypadku dużych, trójdrożnych, kolumn.
Te membrany w słuchawkach robi się teraz chyba z żelbetonu. ;-)
P.S. Ładniutki ten Ayon.
@brodacz: Te Snappery są potężne, dopiero to tu na zdjęciu widać.
Żarty się skończyły...
... Zapomnijcie o sluchawkach dynamicznych....
Ile płacisz za prąd po godzinie takiego słuchania? :D
Przemku, gratulacje. Jak wiele znaczy dobry Pre, doświadczyłem już kilka razy. Twoja relacja brzmi tak ciekawie, że chętnie od razu wsiadłbym w samolot i wprosił się na odsłuch.
Przemku/Brodaczu
Gratulujemy i pozytywnie zazdrościmy :)
Brumienie jest?
Co ładniejsze wg Ciebie - Cary czy Manley (dla mnie Cary)?
Pozdrawiam
WŁ
Super Brodacz ze znalazłeś swój dźwięk.
Sent from my iPhone using Tapatalk
Dzięki uprzejmości kolegi Cortazara zaglądneły do mnie: ... chwalone słuchaweczki Ultrasone Edition 5....A ktore Limited?
2 x TAK na temat gustów i cen.sprzedasz Wiktorze dwie sztuki Orfeusza1 i beda nowe Orfeusze2 i tak chyba pare sztuk Orfeusza tobie zostanie.. :)
Teraz jest apogeum mody na słuchawki. Cena 50.000 Euro za Orpheus 2 jest tego potwierdzeniem i oby stała się granicą, której nikt nie odważy się przekroczyć. Obrzydzam sobie tego Ofriego, szukam dziury w całym, ale czy to wystarczy aby uchronić się przed zakupem? ;-))
W krainie elektrostatów znajdziemy też przykład przewartościowania, pełna zgoda.
Tam to Włodku strach coś napisać czy o coś zapytać bo chamstwo tam takie a i człowieka traktuja z góry i jak najgłupszego.
Brodaczu
Kolega Sly z AS pisze, że woli przedwzmacniacz tranzystorowy a potem dwa różne wzmacniacze tranzystor i lampa jako końcówki mocy dla uzyskania innego efektu. Wiem, że Gustaw nie lubi zakładki High-End na AS, ale ta opinia wydaje się do przemyślenia. Z drugiej strony to moja hybryda Acoustic Arts wydała mi się ciekawsza jako pre niż Accuphase 2410 czy 2420 (już nie pamiętam). Pre Accu jest bardzo przezroczyste (w mojej ocenie). Ciekawe z czym zostaniesz na dłużej :)
Brodacz: A47 to znakomity wzmak, ale - jak Cortazar Ci to też powie - b. dużo sprowadza się do synergii w torze! Albo ona jest i skaczesz do góry, albo... W każdym razie ten Twój zestaw może być rewolucyjny.
Przemku, może uda się zorganizować taki odsłuch razem 18-tego marca z Cortazarem u mnie w Berlinie. Jeżeli by przywiózł swoje cuda do mnie wcześniej. Zobaczymy. Zapraszam.
Brodaczu
Mam dalej MBL CD + integra a do tego pre Accustic Arts. Słuchałem też pre Accuphase, ale nie wnosiło niczego nowego do systemu, było przezroczyste.
Brodaczu
Mam dalej MBL CD + integra a do tego pre Accustic Arts. Słuchałem też pre Accuphase, ale nie wnosiło niczego nowego do systemu, było przezroczyste.
Włodku co ,czemu i dla czego ,czyli co skłoniło cię do zakupu pre SoundArt ?
Czyli masz wzmacniacz zintegrowany a i tak wybrałeś drogę z przedwzmacniaczem,czy Twoja integra gra lepiej z przedwzmacniaczem czy masz go ze wzgledów użytkowych ( ilość wejś,wyjść ) ?
Brodaczu
Kolega Sly z AS pisze, że woli przedwzmacniacz tranzystorowy a potem dwa różne wzmacniacze tranzystor i lampa jako końcówki mocy dla uzyskania innego efektu. Wiem, że Gustaw nie lubi zakładki High-End na AS, ale ta opinia wydaje się do przemyślenia.
Brodaczu
Mam dalej MBL CD + integra a do tego pre Accustic Arts. Słuchałem też pre Accuphase, ale nie wnosiło niczego nowego do systemu, było przezroczyste.
Włodku co ,czemu i dla czego ,czyli co skłoniło cię do zakupu pre SoundArt ?
Czyli masz wzmacniacz zintegrowany a i tak wybrałeś drogę z przedwzmacniaczem,czy Twoja integra gra lepiej z przedwzmacniaczem czy masz go ze wzgledów użytkowych ( ilość wejś,wyjść ) ?
Pre Accustic Arts to chyba coś innego niż pre SoundArt, szanowny Rumcajsie ;-)
Gustaw
Przyznasz jednak, że koledzy sporo kloców przerzucają, prawda? Wiele opinii jest trafnych, wiele innych całkowicie z kosmosu :) Jak wszędzie. Od każdego można się czegoś nauczyć.
Właściciele twierdzili, ze porównywali te klony 7100 z innymi klonami, Passów oidp, i podobno różnica klas to przepaść. Ale stwierdzili też, że te klony Accu 7100 tak naprawdę rozwijają skrzydła dopiero, gdy są zestawione jako monobloki. Nie wiem, może kolega powinien zamówić jeszcze jeden klon, żeby mu zagrało, chociaż osobiście nie jestem przekonany do tego pomysłu :)
Jak to gra dokładnie opowiem Ci Ductus na spotkaniu i odniosę się do zestawów Orfeuszowych.
A47 gra niebywale precycyzyjnie,szczegółowo,przetrzennie ,z dużą saracją i z wielką klasą.Wysokie jakich jeszcze w żadnym wzmaku nie miałem.Aksamitne, dokładne i przestrzenne.
Za Manley 250 przemawia klimat lampowego grania oczywiście oraz masa własna instrumentów i ich nasycenie lecz okupione jest to "zlepkiem".
Jak po 47 załaczam Manleya to jak by kula dźwieku była.
Scena w każdym wymierze też po stronie A47.
Przedwzmacniacz na 300B klasa sama w sobie ,nic dodać nic ująć.Obok Orifiego najlepszy klocek w systemie.
Jak to gra dokładnie opowiem Ci Ductus na spotkaniu i odniosę się do zestawów Orfeuszowych.
A47 gra niebywale precycyzyjnie,szczegółowo,przetrzennie ,z dużą saracją i z wielką klasą.Wysokie jakich jeszcze w żadnym wzmaku nie miałem.Aksamitne, dokładne i przestrzenne.
Za Manley 250 przemawia klimat lampowego grania oczywiście oraz masa własna instrumentów i ich nasycenie lecz okupione jest to "zlepkiem".
Jak po 47 załaczam Manleya to jak by kula dźwieku była.
Scena w każdym wymierze też po stronie A47.
Przedwzmacniacz na 300B klasa sama w sobie ,nic dodać nic ująć.Obok Orifiego najlepszy klocek w systemie.
Brodacz,
Czy to mocno podświetlone logo Manleya jest po to aby sobie przy okazji, z nudów, gazetę poczytać? :D
I jak gra ten Accu a co z monoblokami manleya ?
Sent from my iPhone using Tapatalk
Jak by to było takie proste to nie byłoby dziesiątek for audio ,zagwozdek i wątpliwości tylko zaraz by się rezeszło ,że takowy wzmacniacz istnieje i wszyscy by takowy posiadali a jednak tak nie jest.
Gustawie, nie było tej gęsiej skórki przy odsłuchu z 300B? A czy był to na pewno ten sam wzmacniacz czy dwa różne? Właściwie można przejść z lamp 2A3 na 300B zmieniając wartości dwu rezystorów (zmiana wart. na katodzie). Poza tym to dwa różne światy, jak zmieniamy 300B z EH na te super z f-my WE.
Gustaw pisze ,że ten Sun to koszt ok 10.000 nowy a mnie tam wychodzi ponad 13.000 bez wysyłki cła i podatku.
http://www2.big.or.jp/~sunaudio/pricesun-e.html
Do zobaczenia w marcu - zgodnie z Twoim zdjęciem :)
WŁ
Chcialem sie pochwalic ;-).
A przy okazji zwrocic uwage, ze w moim systemie zmienia sie wszystko oproocz LST i Elektrostatow.
Gra to niesamowicie z nowym DACiem. Ostatni raz mnie tak "wciagnelo" przed wielu laty na systemie na kolumnach audio note ze srebrnym okablowaniem i lampce 300B na trafach tango (slyszeliscie o Abraxasie?)
pozdrawiam i wracam do sluchania
Pawel
Może kiedyś Orfi2 vs. K-2000 ? :-)
Teraz jest moda na literki wiec może K1000 edition f :-)
a tak na serio, K1000 są tak specyficzne ,że i za 10 lat bedą miały coś do zaoferowania tylko najbardziej zastanawiające jest ,że u każdego ta ekscytacja dość szybko mija i tak wraca do elektrostatów.
Brodacz nie potrafie odpowiedziec.
Sent from my iPhone using Tapatalk
oraz cos czego zadna 300B nie ma czyli swoboda i dynamika. Tam gdzie 300B musi sie naprezac tam robi to ayon od niechcenia.
oraz cos czego zadna 300B nie ma czyli swoboda i dynamika. Tam gdzie 300B musi sie naprezac tam robi to ayon od niechcenia.
Powiem Ci szczerze ,że ja do takich słabych wzmacniaczy już nie wrócę i nie ważne ile będą kosztować i co o nich pisać będą bo bez urazu ale ,żeby osiągnąć pewne rzeczy w muzyce one sie po prostu nie nadają.
Do cichego słuchania plumkania może tak ale w takim słuchaniu nie ma odpowiedniej barwy.
Druga sprawa ,że taki wzmacniacz gra tylko w obrębie 2 godzin na potencjometrze i jesteśmy niewolnikami tego obrębu chciał czy nie chciał.
Teraz na A47 ile bym nie podgłaszał z siłą głosu idzie jakość.Wzmacniacz 9W o takim 4w już nie wspominając nie ważne ile by nie kosztował nie jest wstanie tego zaoferować.
Żyłem też przez wiele lat ze świadomości bo naczytałem się jak to waty z lampy są dużo mocniejsze od watów z tranzystora i grają z dużo większą mocą niż by się mogło wydawać.Gówno prawda,są to tylko życzenia ich właścicieli tak jak były i moje.10W gra jak dziesięć Wat a 30W jak 30 a nie jak 90W z tranzystora.
Żadne gęstości i lampowości ich odczówalnej mocy nie podnoszą.
Mocna lampa lub mocny tranzystor innej opcji dla mnie nie ma.
125W z Manleya250 w trybie triody wcale nie ma wiecej pary niż 90W z A47 jak graliśmy nimi na głośnikach 4ohmowych a do Staxów wcale nie jest za dużo.
Krell FPB 300 którego polecał Gustaw ,jeśli ma dużo barwy to może być niezły efekt ze Staxami.
Brodacz-nie wyglaszaj takich jednoznacznych opini o wzm lampowych ,bo to nie jest prawda,zalezy wszystko od sluchu,zapedzanie sie "1000W" wzmaciacze swiadczy tylko o zlym sluchu albo fatalnych sluchawkach,prawda jest taka ze jak z 2W nie napedzisz dobrze to i ze 100W tego nie zrobisz.Zly tylko jest tor odsluchowy i aplikacja,jak i zle dobrane sluchawki.
Brodacz-nie wyglaszaj takich jednoznacznych opini o wzm lampowych ,bo to nie jest prawda,zalezy wszystko od sluchu,zapedzanie sie "1000W" wzmaciacze swiadczy tylko o zlym sluchu albo fatalnych sluchawkach,prawda jest taka ze jak z 2W nie napedzisz dobrze to i ze 100W tego nie zrobisz.Zly tylko jest tor odsluchowy i aplikacja,jak i zle dobrane sluchawki.
Moc wzmacniacza dobiera sie do słuchu :-) a moc silnika w aucie od stanu zdrowia naszych nóg ;-)
Pany wyraziłem tylko swoja opinie i dczucie w tym temacie.Jeśli uraziłem nisko Watowców to sorry nie to miałem na celu.
Żyłem z wzmakiem niskowatowym i wysokowatowym i używa ie twgo drugiego jest dla mnie dużo bardziej komfortowe i tyle.Moge po prostu wiecej ,w sensie uniwersalniej i bardziej co chce nie co musze.
Pewnie jest to tak jak z dużymi autami ,duża ilościa Watów lecze swe kompleksy :-)
Gratulacje, Cortazar. Płonę z ciekawości posłuchać obu systemów. To, że Ayon gra bardziej lampowo - hmm... może jest spowodowane po prostu samą konstrukcją/schematem ATM 300, tak, że 300B grają "aż za czysto". Taki higieniczny dźwięk, co mi osobiście też nie specjalnie pasuje. A ktoś w Polsce będzie miał chyba Orfeusza 2. Wychodzi na to, że trzeba będzie zorganizować specjalne spotkanie...
Stereomod - super, że odezwałeś się, zamęczaj nas jak najczęściej sprawozdaniami. Nawet nie wiedziałem, że to Ty byłeś na h-f wtedy, ot świat jest mały. Mam Luxmana L-430, próbowałem go jedynie z SRD-7II i niestety mulił. Czego nie ma w moim jednym czy drugim torze. Kiedyś napisałem, urzeczony wpierw Octave RE-280 II, potem Ayonem Sunrise, że Accu P-500 sprzedam. Dobrze, że odszedłem od tego szalonego pomysłu - bo gra naprawdę świetnie z LST TS. To trochę inaczej jak Crossfire III z HBZ, ale o to chodzi. Jeden i drugi tor zostaje w kolekcji, trudno mi zdecydować, co bardziej referencyjne...
Przemku, nie wiem czy ktokolwiek zdołał połączyć właściwości Accuphase z Ayonem, mnie wystarczy, że mam je obok siebie. Co obecnie słuchasz na A47 i ... zmieniasz kable?
Stereomod: Tak się zasłuchałeś, że nie piszesz - a my tu czekamy. Pokaż na foto jak i czym łączysz LST z Twoimi vintage. No i słuchawki.
Jak miałbym je to mógłbym podróżować w czasie i cofać się do 1960r. staxowym De Loreanem
Przemku, Marcinie, to duża radość czytać Wasze wpisy. Ciekaw jestem bardzo tego pre Manley' a, też tego, jak zgrywa się z Accu. To z pewnością wypadkowa lampy i tranzystora, a więc czar lampy plus siła i czystość tranzy. Może kiedyś wybiorę się do Irlandii, a wtedy zrobię Ci najazd. ;) Gdybyś do Lectora dodał jeszcze nowoczesne źródło typu serwer plus DAC... Cortazar twierdzi, że da się jeszcze znacznie więcej wyciągnąć. A jeszcze jego najnowszego źródła nie poznałem. Sam jednak, obok cedeka Accu, mam laptopa plus budżetowy PS Audio i stale dziwię się, jak to niesamowicie potrafi grać.
Marcinie, przed Tobą wiele nowych doznań i ciesz się, że nie jesteś jeszcze na przystanku końcowym. Ale to nie musi być koniec i brak narkotyku gonienia króliczka. Bo potem można w 100% zająć się muzyką pure, a to jest ocean do zgłębiania. Są niesamowite nagrania w każdym genre i przybywa ich, które można słuchać stale od początku.
Co do normalnego BIAS: Teoretycznie to żaden problem, nawet płytkę mam, a gniazdo jest do dostania. Ale w TS-S wnętrze jest już tak zapakowane, że nie ma jak tą płytkę umieścić bez skutków ujemnych. Poza tym: Dawne staxy z normal BIAS nie były na tyle odlotowe, żeby nie spróbować nabyć jakiegoś SRD, np. SRD-7 nB lub SRD-6. W Accu A-47 masz z tyłu drugi rząd terminali, tam możesz taki starszy SRD podpiąć. Wtedy jednak bardzo ostrożnie z mocą.
...Nabijasz się Przemku, ale odpuszczam. Za to, bo Ty znasz już wszystko, ale tak dla kolegów - piękne zdjęcia Twojego Accu tutaj:
"W Accu A-47 masz z tyłu drugi rząd terminali, tam możesz taki starszy SRD podpiąć. Wtedy jednak bardzo ostrożnie z mocą."
No jasne ,że mam.Jesteś geniuszem Stefanie :-)
...Nabijasz się Przemku, ale odpuszczam. Za to, bo Ty znasz już wszystko, ale tak dla kolegów - piękne zdjęcia Twojego Accu tutaj:
"W Accu A-47 masz z tyłu drugi rząd terminali, tam możesz taki starszy SRD podpiąć. Wtedy jednak bardzo ostrożnie z mocą."
No jasne ,że mam.Jesteś geniuszem Stefanie :-)
http://www.audioaficionado.org/accuphase/32537-47.html
Cortazar - Adoptuj mnie, albo chociaż zatrudnij na asystenta :)
Dziękuję Przemku za "kwiatki", ale po prawdzie nie mam nic przeciwko jakiejkolwiek krytyce. Czasem, może częściej, piszę rzeczy znane lub wręcz oczywiste. Liczę się z tym, że ci co to wiedzą, nie traktują tego jako "prawdy absolutnej", tylko po prostu jako informację dla mniej zaawansowanych (tacy tu też czytają), a więc zaawansowanych to nie dotyczy. A poza tym mogę się mylić albo możecie mieć inne zdanie - to śmiało tu z tym. Poza tym też chętnie się od Was wszystkich uczę. Nigdy bym wcześniej np. nie pomyślał, żeby ożenić Manley' a z Accuphase.
Stefanie, tam są nawet 3 śruby z każdego boku. Oj, Ty niedobry! Widać, że utknął głęboko w szafie, a LST zadbany, chuchany i na światowe salony wysyłany.
:)
Brodacz: Jak zmienisz lampki w pre, to koniecznie napisz, co się dzieje.
Optycznie Kondo souga to bylo dzielo sztuki. Z bolem serce sprzedalem, ale co zrobic jak "nie gralo". Ale i na air tigght mozna oko zawisic. Jest moim zdaniem sporo ladniejszy rowniez od ayona, ktory z tymi swoimi srebrnymi garnkami troche jarmarcznie wyglada ;-). Ale co zrobic, jak ten Hirt pewnie calymi dniami sleczy nad jakimis ukladami elketronicznymi i wdycha opary kalafonii ;-).
Co do lamp EML to mialem je w kondo jako drugi quad (obok NOS-ow) i wgraly te nosy w sciane. Dynamika, detalem i rozciagnieciem pasma. Podobnie gral moj eddie current na 45 (EML). Wsie te lampy to byly metal plate. Mesh plate gra ponoc bardziej romantycznie, ale jak ja chce romantyki to ogladam pretty woman, w muzyce musi byc dla mnie pazur i detal. Jakosc wykonania EML tez nie pozostawia nic do zyczenia.
Jestem bardzo ciekawy na porowanie takatsuki do soffi! W przyszlym tyg. powinny przyjsc moje abyssy, ktorych chce sluchac z air tightem, mysle ze bede kombinowal troche z lampami.
Dam znac co i jak!
KROLEWSKI POJEDYNEK
ORFEUSZ z LST HBZ /Accu P-500, Ayon Sunrise i ORFEUSZ w komplecie z HEV90
To była jedna z najciekawszych sesji odsłuchu, jakie do tej pory znałem. I nadal twierdzę, że
Orfeusz HE90 gra delikatniej jak Stax, z wycofaną średnicą, znakomitym ale podobnie proporcjonalnym do 009 basem i ma przepiękną bardzo bogatą we wszystkie kolory i ich odcienie górę. A HEV? Doskonały partner, najlepszy do tej pory wzmacniacz dedykowany, jaki słyszałem w porównaniu do mojego zestawu. Jeżeli pomijamy wysokie głośności (zależnie od egzemplarza?). No i nie należy myśleć o relacjach cenowych, czy o tym, że służy tylko jednemu celowi - jednym słuchawkom HE90.
Taki, nie zaprzeczam - piękny, legendarny jednoosobowy Ferrari, którego nie należy jednakże nadwyrężać zbyt wielkimi prędkościami...
@pmcomp: Jak nie masz b.dobrego wzmacniacza konwencjonalnego, to kupuj Eurydykę. Mniejszy koszt. Twierdzenie, czy HEV Sennka dorównuje Eurydyce, to może raczej najlepiej odpowiedzieć Wiktor. Brodacz wg mnie ma dobry pogląd na sprawę.Opisze, opisze, tylko czasu potrzeba na posłuchanie no i kabelki dokupić, bo te zwoje 3 metrowe słabo wyglądają.
Mamy obecnie nowego właściciela LST HB. Może coś napisze o swoim torze i wrażeniach.
@saudio: Twój Kimber też powininen dostać parę godzin muzyki, jeżeli nowy. Napisz może za jakiś czas o porównaniach do starego kabla.To wymaga trochę czasu aby posłuchać, a tu pogoda nie sprzyja słuchaniu STAXów.
Odczytałeś mnie.
Dzisiaj byłem u Pana Bogusława. Akurat robi Eurydykę, będę miał na odsłuch w połowie lipca. Szkoda, że zimną jak głaz, będziemy grzać i dopieszczać.
Do tego czasu będę już wszystko wiedział o LST w konfiguracji z moimi wzmakami.
Dubiel to OTL więc porównanie do traf wyjsciowych w mojej konfiguracji bedzie baaardzo ciekawe.
Pozdro
Wszyscy wszystko wygrzewają ,na Hifiphilosophy to już efekt cieplarniany normalnie się zrobił :-) ale spoko jak nie chcecie mi powiedzieć co w tych staxach wygrzewacie to nie :-)
Może nigdy nie miał nowych elektrostatów to nie wie jak to jest ? :-)
Sprawdzę jeszcze dzisiaj lampowe pre z JBL MPA400. Dam tej końcówce szanse bo z głośnikami jest świetna.
Pozdro
Czyli może to być sprawa braku synergii, inaczej mówiąc -właściwości ARS i JBL nie pasują do elektrostatów. Czy masz na myśli zestaw JBL + ARS mówiąc o dobrym graniu z głośnikami?
pmcomp: Mam nadzieję, że wpadniesz wkrótce do mnie. Chętnie też z Eurydyką. Pytanie do wszystkich - kto wybiera się na CanJam do Londynu (13-14 sierpnia)? http://www.canjamglobal.com/london
Mirku, będziesz?
pmcomp: Mam nadzieję, że wpadniesz wkrótce do mnie. Chętnie też z Eurydyką. Pytanie do wszystkich - kto wybiera się na CanJam do Londynu (13-14 sierpnia)? http://www.canjamglobal.com/london
Mirku, będziesz?
Wybieram się do Ciebie ... jutro :).
Pozdro
Wiem, zaraz Gustaw będzie się nade mną znęcał,
Wirus łamiący Staxy - może producent powinien nas regularnie czytać, bo to zgroza a nie reklama? Może jakieś tłumaczenie wątków o elektrostatach naszego forum na japoński?? ...
Piotrze, na wstępie cieszymy się, my słuchawkowcy z zamiłowania, że mogliśmy jeszcze jednego przekonanego głośnikowca zainteresować słuchawkami elektrostatycznymi. Twoją krytykę 007 mk1 i tranzystora składam na karb Twojego, jeszcze świeżego, zainteresowania elektrostatami, a do tego tak krótkiego odsłuchu u mnie. Naturalnie, podobnie oceniam mojego Ayona jako tzw. "wartość dodaną" w stosunku do Accu P-500. Jednak, znając już relatywnie wiele wzmacniaczy z wieloma Staxami, nadal zachwycam się właśnie siódemką Staxa w relacji z Accuphase, co prawda nie w każdym nagraniu. Jeszcze ciekawiej jest z Ayonem. Te słuchawki nie mają otwartego charakteru jak 009 czy lambdy, ale potrafią przepięknie czarować głębią i szlachetnością dobrze poukładanego w przestrzeni dźwięku. Za dużo basu - czy ja wiem - raczej był to dobór nagrań z dobrze wyeksponowanym basem. Dlatego np. w lambdach signature, było go więcej jak wystarczająco. Co do subwoofera: To był gag, Piotr wszedł na odsłuch z opaską na oczach. A subwoofer (dość kiepski, fala w podłogę) przyniósł na jeden dzień kolega zaintrygowany eksperymentem. Więc na razie ani go nie mam, ani się tym aspektem nie zajmuję. Ale fetyszyści basu mogą spróbować, zabawa jest.
@pmcomp: Gratuluję Eurydyki. Zamówiłeś ją o wiele wcześniej i jednego w tym wszystkim szkoda. Mianowicie tego, że oddając mi wcześniej LST TS nie poczekałeś i nie porównałeś bezpośrednio Eurydyki z Twoim najlepszym torem. Z pamięci wygląda to zawsze różnie. A mielibyśmy poprzez to jeszcze jedną ważną opinię. Teraz, to tylko możesz wziąć Eurydykę w samochód i porównać u mnie, czy u jednego z kolegów w kraju.
Stefanie, czy uważasz, że te procesory dźwięku to dobra droga? Nie czuć jakiejś sztuczności, nie jest to zbędny bajer?
Zamierzasz iść w tę stronę w swoim systemie?
Pozdrawiam
Czy dobre elektrostaty muszą być takie drogie ? :-)
Czy to kwestia ,technologii ,produkcji (wytwarzania) czy raczej pozycjonowania bo udało się zrobić
tak dobrze grające , mało jest ich na rynku bo mało Firm je produkuje ?
Większość dynamików tez potrafi grać przyjemnie ale rzadko które wybitnie i porywająco .
Lambda gra przyjemnie ale chyba w bezpośrednim porównaniu nie lepiej od 009 ?
Masz obydwa modele to możesz porównać .
Słuchałem z Eurydyką jednych i drugich (009 mam) .
Na koniec - ciekawe spotkanie miałem z Michałem twórcą dac MYTEK, Polakiem mieszkającym w Nowym Jorku. Oba nowe modele Brooklyn i Manhattan zasługują na dużą uwagę - cenowo bardzo konkurencyjne do reszty na podobnym poziomie.
Wystawa IFA w Berlinie 2 - 7. września: Kto przyjeżdża? Chętnie przywitam, oprowadzę na życzenie. Proszę przynajmniej info na priva.
Trzeba było w Eurydyce zachować jedną dziurkę pod Orfiego bo co to będzie jak w Berlinie się spodoba ? :-)
Na wielką uwagę, ba ... na zakup zasługuje własnie wycofany model Mytek Stereo 192 DSD (poprzednik Brooklyna). Jest do kupienia na wyprzedaży u polskiego dystrybutora za ... 4.300 zł. Oczywiscie nówki sztuki z gwarancja, papierami itp.Może na zdjęciu kostki są podobne ale z tego co wiem to 192 ma Sabre 9016 a w Manhattanie 9018, poza tym
Mam osobiscie od ponad roku. A Audio Note DAC4 stoi w kącie. Miałem w domu Mangattana i porównywałem do tego Stereo 192 DSD. Manhattan ma więcej niepotrzebnych bajerów i lepsze zasilanie. Częsć DACa jest identyczna, widać to dobrze na zdjęciach. Za to Manhattan ma juz baaardzo ałdjofilską cenę na rynek konsumencki.
Trzeba było w Eurydyce zachować jedną dziurkę pod Orfiego bo co to będzie jak w Berlinie się spodoba ? :-)
Mam pytanie - czy ktoś używa swoich wzmacniaczy z LST i kolumnami jednocześnie? Chodzi mi o sytuację gdy jest wyjście tylko na jedną parę kolumn. Można przepinać - ale to jest zgroza. I pytanie, czy użycie takich przełączników na wiele par kolumn (np. QED, ostatnio taki w Ogłoszeniach ktoś sprzedawał za 120 zł) to będzie to w jakiś sposób psuło dźwięk?http://audiohobby.pl/index.php?topic=9902.90 Na tej stronie jest post ze zdjęciami mojego urządzenia do takich celów stworzonego.
Do mojej Eurydyki zamówiłem zdaniem Dubiela topowe lampy sterujące. Podobno jeszcze lepsze od 6SL7 red base (5691) z czarnymi anodami oczywiscie.
To Mullard ECC35. Zakupilem je bardzo tanio, aż niemożliwe. Para NOS potrafi kosztować prawie 500 EUR.
Anyway jak przyjadą to porownam. Jesli podpasują to docelowo we wzmaku siedziec bedzie komplet Mullardów. GZ32 na zasilaniu, ECC35 jako sterujące i PL84 jako mocy. Choc te ostatnie brandowane Telefunkenem ale to Mullardy z Blackburn.
A żeby było na temat mój adapter Stax SRD-7 Pro gra czasem ze wzmakiem Dynaco ST-35. Ale nie jest tak jak z Eurydyką.
Pozdro
To wypadałoby wspomnieć á propos SRD7-II, że to granie też "nie jest tak jak" z LST... :)
Do mojej Eurydyki zamówiłem zdaniem Dubiela topowe lampy sterujące. Podobno jeszcze lepsze od 6SL7 red base (5691) z czarnymi anodami oczywiscie.
To Mullard ECC35. Zakupilem je bardzo tanio, aż niemożliwe. Para NOS potrafi kosztować prawie 500 EUR.
Anyway jak przyjadą to porownam. Jesli podpasują to docelowo we wzmaku siedziec bedzie komplet Mullardów. GZ32 na zasilaniu, ECC35 jako sterujące i PL84 jako mocy. Choc te ostatnie brandowane Telefunkenem ale to Mullardy z Blackburn.
A żeby było na temat mój adapter Stax SRD-7 Pro gra czasem ze wzmakiem Dynaco ST-35. Ale nie jest tak jak z Eurydyką.
Pozdro
Lampki przyjechały ale ...twardy jestem, jeszcze ich nie zapodałem. Masohista jestem. Mam taką zasadę, ze zawsze przed uzyciem mierzę parametry. A czekam jeszcze na ... drugą parkę ECC35, ktorą kupiłem troszkę drożej. Dokonam hurtowych pomiarów :).
Pozdro
Strasznie kolega rozrzutny , 100euro za to dałem.To wypadałoby wspomnieć á propos SRD7-II, że to granie też "nie jest tak jak" z LST... :)
To prawda. Ale ... kosztuje ok. 1000 zł.
Co do sieciówki i spowodowanych tym zmian: Robiłem już kiedyś z kolegami ślepe testy i wyszło, jak wyszło: Voodoo.
Ktoś po tym zauważył, że trzeba jeszcze tylko wymienić kontakt w ścianie na audiofilski, żeby odczuć zmianę, inny kolega chciał pruć ściany i zakładać specjalny kabel od skrzynki bezpieczników i naturalnie audiofilski złoty bezpiecznik. Zapytałem: A co wcześniej - instalacja budynku, kabel w ulicy, połączenia splitterów? Sąsiedzi "brudzący" sieć swoimi kuchennymi sprzętami czy odkurzaczem? Itp. itd.
Także, podsumowując: Jeżeli masz uszy nietoperza i te dwa metry innego kabla między brudem sieciowym i sprzętem za tysiące robi Ci różnicę - to chwała i sława dla producenta tego kabelka na zdjęciu. A moja opinia - przekonanie i wiara powodują, że słyszymy, co chcemy usłyszeć...
I od skrzynki z bezpiecznikami poprowadziłem dobry ekranowany sieciowy kabel, tylko do celów audio,
Ciekawe, nie na temat: Wczoraj posłuchałem i obejrzałem reportaż stacji ARD o nowej filharmonii w Hamburgu - był właśnie koncert otwierający. Hamburg leży nad Elbą.
Jedno jest jasne: żadne kolumny czy słuchawki nie potrafią oddać tego wrażenia akustycznego, które obecnie ma Hamburg. Zamierzam sam wybrać się, bo warto posłuchać referencji. Miejmy tylko nadzieję, że pojawią się udane nagrania z tego przybytku i jakiś okruch wrażenia trafi do naszych uszu za pomocą elektrostatów.
W Polsce mamy również znakomite sale koncertowe - jak Filharmonia Szczecińska czy sala w Katowicach.
W Polsce mamy również znakomite sale koncertowe - jak Filharmonia Szczecińska czy sala w Katowicach.
Poczytajcie: https://hdtvpolska.com/forum/topic/32905-muza-filmy-i-sprz%C4%99t-pmcompa-jest-nirvana/?do=findComment&comment=402061
Elbe= Łaba, tak, z tym, że trudno byłoby pisząc tu o genezie nazwy nazywać gmach w Hamburgu "Łabaphilharmonie", bo nazywa się Elbphilharmonie.
"Łabaphilharmonie", bo nazywa się Elbphilharmonie.
Wiem, wiem, włożyłem kij w mrowisko. Ile kabli (sieciowych), tyle o nich opinii. Tym niemniej sądzę, najlepszym ale nie tanim rozwiązaniem jest kondycjoner sieciowy i wtedy kable od niego do sprzętu powinny spełniać wymogi. Gustaw, rację masz, że galimatias kablowy może wpływać negatywnie. Staram się oddzielać połączenia NF od sieciówek, a tych mam aż trzy... I od skrzynki z bezpiecznikami poprowadziłem dobry ekranowany sieciowy kabel, tylko do celów audio, a kable od sieciówek lecą w miarę możliwości równolegle i razem.
Zazdraszczam ,moja Eurydyka ma tylko W/U m in USA ale i tak brzmi zjawiskowo zwłaszcza jak zapodałem jej Twoja lampkę prostowniczą Mullard GZ 32 :-)
Ale kiedyś będzie próba z ciężką artylerią, wtedy weź krople na serce ze sobą.
... pogubiłem się. Chcecie Panowie z artylerią do filharmonii?
;)
Co wy chlopaki znowu tworzycie nowego,przeciez czym mniej klockow w torze tym lepiej.....rozumiem za duzo pieniedzy macie...
Nie SN60 ?
SONY TA F 808ES
Nie tylko wytestowałem i obejrzałem -kupiłem. W 1994 wyprodukowany, optycznie nówka, nie otwierany od nowości, pancernik ostatnich lat audioświetności Sony. Za śmiesznie małe pieniądze, ...
Ile to jest na nasze, te "śmiesznie małe pieniądze"?
Jak LST zafunguje to Eurydyka pójdzie w odstawkę ? :-)
pmcomp: Ciebie to proszę do Berlina. Zaczniemy od Sony i chyba nie trzeba będzie uruchamiać reszty... :)
@escaflowne: Jeżeli będzie 1150V p-p to już b. dobrze, Adamie. Marketing - to raczej mniej, bo i Stax podaje tą wartość, podobnie i inni, przecież trzeba coś móc porównać. Z drugiej strony racja, że to nie jedyna sprawa mimo, że zdecydowanie ważna;, przy wyborze auta też nie porównujemy tylko ilości PS (kW).
007 ....... Mają bowiem natywnie załączoną funkcję "loudness".....
007 wymagają mocniejszego sygnału z przyczyn czysto ludzkich a nie elektrycznych.Wiem jak są zbudowane 007 od środka, to przetwornik w całości rozbieralny.
Wiec z kondensatora powietrznego robi sie foliowy ;-)Coś w tym jest co piszesz :-)
Co do statorów 007 to Stax mówi jedynie o ich pierścieniach zewnętrznych a nie elektrodach w całości pozbawionych perforacji (Krzysztofie radzę sprawdzić). Bo byłoby niezmiernie ciekawe, skąd wydobywa się dźwięk produkowany przecież przez ruchy push-pull membrany wibrującej pomiędzy, skoro nieprzepuszczające statory tworzą puszkę. Hę?
0,5mm między diafragmą a statorem...Oczywiście istnieje taka możliwość, również przyłożenie za dużego nap. polaryzacji może to spowodować (np. jakieś modele LST miały możliwość zapodania wyższego nap. polaryzacji).
Czy możliwe jest puszczenie tak mocnego sygnału aby diafragma wyhyliła się na tyle mocno aby dotknęła statora i się przez to uszkodziła ?
Tak, jak bardzo szanuję zdanie wielu tu obecnych kolegów, tak nie dam się łatwo "zaorać". Uchidę na trafach Tamury próbowano już wielokrotnie ulepszać, przeważnie z kiepskim skutkiem; właśnie Raphaelite na nienajlepszych chińskich trafach jest jednym z przykładów. Może moje porównanie wartości max. napięcia wzm. do mocy silnika auta nie jest udane, ale bez wysokiej wartości tego parametru nie ma dobrego grania, co pisze nie tylko spritzer na head-fi.org. i co do tego ludzie są tam zgodni.
I w końcu nie chodzi tu o to, (pisałem już na temat nie raz) na jakim poziomie natężenia dźwięku słuchamy, ale o wykorzystywanie możliwości wzmacniacza przy błyskawicznym impulsowym pobieraniu przez elektrostaty istniejącej rezerwy napięcia, co tak bardzo decyduje o wrażeniu dynamiki, żywości, plastyczności przekazu i też jakości sopranów, co słyszy się wyraźnie na trudnym 007. Dlatego, też kombinacje z LST nie zawsze są udane, bo nie każdy wzmacniacz potrafi to i do tego coś jeszcze. Po to zacząłem ten wątek tutaj, żeby razem z innymi wyłuskać właśnie te wzmaki, które się do elektrostatów szczególnie "przykładają".
W pełni potwierdzam Twoje uwagi, co już więcej jak tysiąckrotnie powtarzane na wszystkich forach - drogi Piotrze. Ja szukam optymalnej kombinacji pre i końcówki do LST. Obecnie szykuje się u mnie zasadnicza zmiana. Obok Ayona powstanie właśnie taki tor wzmacniający, gdzie pre zamierzam lampowe, natomiast końcówka - to będzie legendarny tranzystor... A Accu P-500 pójdzie do ludzi.
W pełni potwierdzam Twoje uwagi, co już więcej jak tysiąckrotnie powtarzane na wszystkich forach - drogi Piotrze. Ja szukam optymalnej kombinacji pre i końcówki do LST. Obecnie szykuje się u mnie zasadnicza zmiana. Obok Ayona powstanie właśnie taki tor wzmacniający, gdzie pre zamierzam lampowe, natomiast końcówka - to będzie legendarny tranzystor... A Accu P-500 pójdzie do ludzi.
Krell czy Pass ? :-)
Co stwierdzam dziś z takim samym przekonaniem, jak kiedyś po pierwszych sesjach z tym sprzętem. Z życzeniami pięknego słonecznego lata!
Szum teraz straszny wokól kabli Wile ,że niby takie super i ,że graja lepiej niż 3,5 a nawet 10 razy droższe kable.
Tak się złożyło, że w następną sobotę, 28.10. przedstawię LST z moim budżetowym Sony TA-F808 ES. Zagra obok Staxa na nim też Orfeusz... Zapraszam miłośników do salonu słuchawkowego AudioMagic w Warszawie, który umożliwia mi taki prywatny seans. Będzie też mały wykład i... być może bufet. To tylko informacja i odsłuch dla zainteresowanych! Bez komercjalnej propagandy, bez sprzedaży itp. Od 10:00 do 18:00 jestem na miejscu.
Wavac do słuchawek? No nieźle. To chyba jak czołg Abrams to pilnowania przedszkola ;-)
Szkoda, ze 28.10 mam już zajęty.
A jeśli chcecie powtórki tej przyszłej soboty w Poznaniu - to prawie nic nie stoi na przeszkodzie. Przyjadę, przywiozę, pogadamy jak kiedyś.
Witajcie wszyscy, trochę się ujawnię - bo do tej pory nie pisywałem, raczej pozostawałem na nasłuchu tym bardziej że ostatnio mało ruchu było. To o mnie pisał wcześniej Stefan że się nie maskuję i nie odzywam - moje LST TS mnie wyprzedziło bo nawet jest już na fotkach kawałek wyżej :)
Przywiozłem do Audiomagic jako ciekawostkę swojego Singxera SU-1.
Stefanowi udało się wykroić trochę czasu w niedzielę i posłuchaliśmy sobie jego Orfiego na moim torze "sypialnianym" zatarganym na górę tak żeby mieć szybki i dobry dostęp do okablowania tyłem.
Słuchałem też w sobotę kompletu demonstracyjnego i faktycznie, niestety okablowanie w AM masakrowało.
U mnie postawiliśmy tak:
Foobar2k->USB Chord Silver PLus->Singxer SU-1->Wireworld Chroma7 HDMI->Gustard X20Pro po I2S->Audioquest Yukon XLR->Abrahamsen v2.0up->Wireworld Eclipse 7 mini->LST HBZ
Na chwilę podpięliśmy także jako ciekawostkę Rotela RA-01 (650PLN obecnie).
I do tego był Orfi Stefanowy oraz moje SR-007MkI oraz SR-009. Na moim torze 007 brzmią lepiej niż Orfeusz na pokazowym w Augiomagic, ale za to jak zabrzmiał Orfeusz u mnie!
Bez bólu byłbym w stanie zamienić obie pary Staxów na niego, od ręki i bez powrotu. Łączy magiczny pierwiastek 007MkI z techniką i przewagami 009 w jeden wspaniały komplet. Jest i muzykalność, emocje, jest i technika, mikrodetal i przestrzen - all-in-one. No i z rzeczy przyziemnych ale ważnych długofalowo Orfeusz jest wygodniejszy nawet od 007MkI (które to do tej pory były moim punktem odniesienia przy ocenie innych słuchawek).
Jako ciekawostka słuchałem też sobie wcześniej T8000 (a generalnie przygodę zaczynałem od 007tII więc też nie z niskiej półki) i LST TS + Abrahamsen rozstawiają firmowe produkty Staxa po kątach. Za śmiesznie niską cenę. 007Mk1 dostaje takich skrzydeł, że tandem T8000+009 nie stanowi żadnej konkurencji.
A z kolei 009 u mnie skaluje się tak, że zamiast kupić jedne, sprzedać drugie, mam teraz obie pary naraz i rozdarte serce i rozum.
Pozdrawiam wszystkich ze szczególnym podziękowaniem dla Stefana i myślę że już jako Ductus jak dotrze do domu wrzuci jakieś fotki ;)
No i w końcu się znamy ;)))
@k4syx.
Potwierdzasz moje obserwacje i odczucia.
Miałem kilka razy okazje posłuchać HE90 w firmowym wzmakiem z winyla.
Moim zdaniem tor w sobotę dla Orfiego był kompletnie nietrafiony. To sa znakomite słuchawki i nie dziwię się, że Stefan nie chciał mi ich odsprzedać.
One nie pokazały wcale tego co potrafią najlepiej ... zobrazowania sceny przed oczami słuchacza. A tego nie potrafią moim zdaniem żadne inne słuchawki.
Pozdro
@k4syx.
Potwierdzasz moje obserwacje i odczucia.
Miałem kilka razy okazje posłuchać HE90 w firmowym wzmakiem z winyla.
Moim zdaniem tor w sobotę dla Orfiego był kompletnie nietrafiony. To sa znakomite słuchawki i nie dziwię się, że Stefan nie chciał mi ich odsprzedać.
One nie pokazały wcale tego co potrafią najlepiej ... zobrazowania sceny przed oczami słuchacza. A tego nie potrafią moim zdaniem żadne inne słuchawki.
Pozdro
Piotr,
To gdzie można w Warszawie posłuchać Orfeuszy w dobrze zestawionym torze?
LST TS + Abrahamsen rozstawiają firmowe produkty Staxa po kątach. Za śmiesznie niską cenę
Tzn. za ile? Ja za swojego staxa srm-007t, używka dałem niecałe 5 tys. W tej cenie to chyba raczej nie ma szans na zestaw z LST (dodatkowo kabelki, jakiś sensowny wzmacniacz), który zagra lepiej od tego staxa?
Powiedzcie mi jeszcze kto to robi i ewentualne sprzedaje? Bo to zdaje się DIY.Tak, DIY. A kto to robi...? Hmmm. ;)
W tym musiała palce maczać Stax mafia. Nie ma innego wytłumaczenia.
;)
Był kapeć bo słuchaliście z koputra ,komputr jest dobry do grania w gry.
Ancient Audio Lektor Air + First Generator -> Siltech Compass Lake RCA -> Manley 300B preamp + Takatsuki 300B
-> Harmonix 101GP RCA -> Accuphase A47 -> Straight Wire Crescendo II -> LST
Moim zdaniem pliki ripowane z CD ni zagrają lepiej od płyty CD.
Hmmmm ...
po pierwsze nie wszystko złoto co się lampa nazywa,
po drugie to chińska lampa.
Jesli nic w niej niej wymieniałeś (lampy, kondensatory, rezystory) na lepsze to ja bym się cudów na kiju nie spodziewał.
Pozdro
A może ten LST lepiej sie zgrywa z tym tranem po prostu?
Ja juz rózne cuda widziałem np. pre Studera który nie grał z końcówką lampową.
Baele, nie wiem co to jest, ale kilka typów Cayina, które słuchałem z LST i różnymi staxami po prostu nie zagrało. Też ten wtedy u Ciebie - nie. A Kennwood z odpowiednimi głośnikowymi kablami może zagrać, wierzę.
Misiekkb: Sony cedek 222 byłby zdecydowanie lepszy jak Oppo, który mimo wszystko się dobrze bronił.
Kto nie wierzy w konfigurację z dobrym muzycznym serwerem i DAC z wyższej półki, niech mnie odwiedzi, zapraszam. Bo obok tego "gorszego" PC-źródła stoi Accuphase DP-500 do porównania...
Final D8k testował już Piotr na HiFi Philosophy - podobno dobre, ale stosunkowo drogie.
Co to za słuchawki z muszlami ala R10 ?Zapomnialem zanotowac nazwy,starosc nie radosc,jak graly tez nie powiem, akurat byly zajete a maly juz ziewal...
Mirek,Dziekuje, tylko tutaj jak wgrywam to automatycznie zle obraca,duzo jest nowych sluchawek i wzmacniaczy,mozna juz sie troche pogubic z nazwami ,ale to dobrze ze jest tylu nowych producentow...
Poobracałem tylko zdjęcia aby można je było wygodniej oglądać.
Co do K1000 to wcale się nie dziwię, że na wystawie nie było lepiej. Do K1000 rzadko, które słuchawki mogą "podskoczyć".
nsk: Trafiłeś - na jpg z nr 153509 jest Eikon. Jak to grało Mirku? Dzięki za zdjęcia, zawsze coś nowego. Na kilku innych fotach to były naturalnie Hifimany. Tak jak HE1000 grał mi za jasno, tak Shangri-La ustawiona jest, subiektywnie, trochę ciemno.Tak jak wspominalem, byly akurat zajete,kiedy w koncu ukonczylem moj tor odsluchowy i doszedl gramofon ,teraz mam tor analogowy i cyfrowy i moge w koncu posluchac K-1000 jak beda spisywac sie z gramofonem,bardzo ciekawy jestem jak beda graly.Jeszcze troche musi dotrzec sie nowa wkladka i przedwzmacniacz gramofonowy.Przed swietami bedzie mniejszy ruch w pracy i w spokoju porobie odsluchy...
Można spierać się o różne rzeczy, używać różnych argumentów. Ale są sprawy bezdyskusyjne, gdyż jakby oczywiste.
Do nich można zaliczyć wyższość SR-007 mk1 nad... SR-007 mk1. Dokładnie tak jak napisane. Z drobnym dodatkiem: Do tych lepszych należą Staxy z wczesnej numerycznej serii, a te trochę w tyle, to późniejsze czarne o serii alfanumerycznej. W każdym razie w moim torze Accuphase. Na Ayonie jeszcze nie słuchałem. Co wcześniaki mają, a czego tym czarnym brakuje: Wyjątkowa plastyczność dźwięku, większa holografia, przestrzeń. Budowanie sceny bardzo precyzyjne, więcej szczegółu, barwy, więcej powietrza do tyłu, przy wspaniałej szerokości obrazu. Aż boję się porównywać do 009. A wydaje mi się, że zbliżają się jakościowo niebezpiecznie do Orfiego... To mój nowy nabytek i zostanie na stanie razem z czarnymi.
@touk: Jest dla mnie, podkreślam - dla mnie subiektywnie, sprawą oczywistą, że starszy egzemplarz 709xx gra odczuwalnie inaczej (jak opisane wcześniej) w stosunku do egzemplarza o SN SZ1-12xx. Jeśli ktoś to zrozumiał jako generalizowanie i podział w seriach na lepsze i gorsze, to przepraszam. Niewątpliwie nie wiemy, czy i jakie były zmiany w driverach pomiędzy lub potem. O wpisie Wiktora nie myślałem, uważam jednak, że generalizować nie można, bo jak słusznie piszesz, na dźwięk mają wpływ też inne czynniki, jak stan padów albo np. warunki magazynowania, to czy były dłużej nie używane, aktualny rezultat zależnie od toru wzmocnienia itd. Cieszy nas chyba wszystkich, że też jesteś ze swoich zadowolony. Jakiego wzmacniacza używasz obecnie i jakiego źródła?I to rozumiem, ale wcześniej napisałeś właśnie w sposób generalizujący i określiłeś to bezdyskusyjnym, a to jest właśnie wyjątkowo dyskusyjne. Wiele opinii na ten temat i także odwrotnych względem siebie, a każdy jest o tym święcie przekonany, gdyż porównał "przedstawicieli" każdej serii i to najtwardszy dowód.
[Źródło to niezmiennie Muse Dac Model 2 na 2xPCM56K.
nsk: Trafiłeś - na jpg z nr 153509 jest Eikon. Jak to grało Mirku? Dzięki za zdjęcia, zawsze coś nowego. Na kilku innych fotach to były naturalnie Hifimany. Tak jak HE1000 grał mi za jasno, tak Shangri-La ustawiona jest, subiektywnie, trochę ciemno.Tak jak wspominalem, byly akurat zajete,kiedy w koncu ukonczylem moj tor odsluchowy i doszedl gramofon ,teraz mam tor analogowy i cyfrowy i moge w koncu posluchac K-1000 jak beda spisywac sie z gramofonem,bardzo ciekawy jestem jak beda graly.Jeszcze troche musi dotrzec sie nowa wkladka i przedwzmacniacz gramofonowy.Przed swietami bedzie mniejszy ruch w pracy i w spokoju porobie odsluchy...
No wlasnie,tylko jakie 300B,pisza ze nie wszystkie 300B z napisem 300B to prawdziwe lampy,nie chodzi ze podrobki ,tylko nie wszystkie moga pasowac do mojego Carego 300B,moze podpowiesz cos ze sredniej cenowo polki mozna wsadzic do mojego wzm...nsk: Trafiłeś - na jpg z nr 153509 jest Eikon. Jak to grało Mirku? Dzięki za zdjęcia, zawsze coś nowego. Na kilku innych fotach to były naturalnie Hifimany. Tak jak HE1000 grał mi za jasno, tak Shangri-La ustawiona jest, subiektywnie, trochę ciemno.Tak jak wspominalem, byly akurat zajete,kiedy w koncu ukonczylem moj tor odsluchowy i doszedl gramofon ,teraz mam tor analogowy i cyfrowy i moge w koncu posluchac K-1000 jak beda spisywac sie z gramofonem,bardzo ciekawy jestem jak beda graly.Jeszcze troche musi dotrzec sie nowa wkladka i przedwzmacniacz gramofonowy.Przed swietami bedzie mniejszy ruch w pracy i w spokoju porobie odsluchy...
Mirek najwyższa pora wymienić lapy 300B na coś lepszego.Warto.
Po powrocie do domu otworzyłem tego pancernika (24 kg) do czyszczenia i obfotografowania. Ostatnia fotka to już po wszystkim zaimplementowanie w system. Z kabelkami Wireworld Mini Eclipse 7. Naturalnie, typ kabla to wcześniejsza podpowiedź tu w wątku. "Przyrządziłem" je sobie sam i widzicie rezultat. A grają po wygrzaniu wyśmienicie.Cieszę się że kabelki podpasowały:)
A mnie ciekawi Mirku, czy już połączyłeś kiedyś swoje 300B wzm-cacko z LST i staxami? Lampki 300B polecam PSVANE, dostaniesz je np. tu: https://www.btb-elektronik.de/search?filter=300BNie miałem możliwości podłączyć Carego 300B z LST+STA.. a lampy może juz niedługo będę zmieniał tak ze zwrócę uwagę na te które podałeś. ..
Te PSVane o których myślę, nie są aż tak drogie, a wg mnie b. dobre:
https://www.btb-elektronik.de/artikel/528017
Pozdrawiam
Domagam się fotek "płyty nagrobkowej" najlepiej z zapalonymi zniczami ;-)
Mmmm...jak to mówili w kabarecie: "Bella fantastico!" :-)
Gustaw ja mam taką skrzyneczkę przez którą dynamiki podłączasz do wzmacniaczy kolumnowych. Ja tak mogę słuchać na Sun Audio.
Takie coś https://sklep.rms.pl/hifiman-he-adapter-przejsciowka-do-sluchawek-z-serii-he-umozliwia-polaczenie-sluchawek-do-wzmacniacza-stereo
Jak chcesz mogę tobie pożyczyć tą piękną skrzyneczkę do twojego nagrobka...:)
@saudio: Może wyglądać na autoreklamę - daruj: Już słuchałem Staxów przez iFi PRO iESL może na nie tak zacnym sprzęcie, ale trochę daleko temu ustroistwu do LST - nie tylko dźwiękowo, ale też zaglądając pod "maskę" - to nie TE trafa. Poza tym co auto, które umie jeździć, pływać i jeszcze fruwać - co takie ma za osiągi w pojedynczej dyscyplinie...Wybacz Stefanie, ale mam inne zdanie niż Ty. Jak sam wiesz miałem twoje LST w wersji HB i porównywałem obok siebie może nie na tak zacnym Accu, ale też końcówce Accu. Moim zaniem to ta sama klasa dźwięku, nieznaczne równice w tonacji, rozłożeniu akcentów. Z fruwaniem masz trochę racji iESL jest dość lekki, więc trochę lata na półce;)
Wybacz Stefanie, ale mam inne zdanie niż Ty. Jak sam wiesz miałem twoje LST w wersji HB i porównywałem obok siebie może nie na tak zacnym Accu, ale też końcówce Accu. Moim zaniem to ta sama klasa dźwięku, nieznaczne równice w tonacji, rozłożeniu akcentów. ...Nie sprzeczam się, kiedy ktoś inaczej słyszy, lub pisze o innych doświadczeniach, masz do tego pełne prawo. Jednakże zauważ, piszesz o LST HB, który to jest wersją "lite" dużego LST. Ponadto dużo zależeć może od przedwzmacniacza, albo jego braku, jak się jedzie np. prosto z DAC, którego OP-amps przejmują przedwzmocnienie. Do tego dochodzi u każdego z nas inny materiał muzyczny, który może (albo też nie potrafi!) pokazać wszystkich zalet (i wad) systemu. A do tego, jak wiesz, całość konfiguracji systemowej jest tylko tak dobra, jak jej najsłabsze ogniwo.
[...]Drogi Stefanie, tutaj swoje 3 grosze muszę dorzucić od strony merytorycznej.
Ponadto dużo zależeć może od przedwzmacniacza, albo jego braku, jak się jedzie np. prosto z DAC, którego OP-amps przejmują przedwzmocnienie [...]
Gustaw ja mam taką skrzyneczkę przez którą dynamiki podłączasz do wzmacniaczy kolumnowych. Ja tak mogę słuchać na Sun Audio.
Takie coś https://sklep.rms.pl/hifiman-he-adapter-przejsciowka-do-sluchawek-z-serii-he-umozliwia-polaczenie-sluchawek-do-wzmacniacza-stereo
...
@saudio: Rozumiem Twoje porównianie, Stefanie. Jednakże zrób je jeszcze raz podpinając wysokiej klasy pre i używając np. LST TS lub HBZ. Albo przyjedź do mnie i posłuchaj.Stefanie nie mam już LST, więc nie porównam. Mam teraz komfort słuchania bez potrzeby wzmacniacza głośnikowego, czy końcówki i jakość mnie zadowala, mniej miejsca i wzmacniacz słuchawkowy wystarczy do STAXów.
Gustaw ja mam taką skrzyneczkę przez którą dynamiki podłączasz do wzmacniaczy kolumnowych. Ja tak mogę słuchać na Sun Audio.
Takie coś https://sklep.rms.pl/hifiman-he-adapter-przejsciowka-do-sluchawek-z-serii-he-umozliwia-polaczenie-sluchawek-do-wzmacniacza-stereo
...
@lok: A zaglądałeś do środka tego adaptera Hifimana? Bo ja tak, miałem przez chwilę tą skrzyneczkę i nie znalazłem nic, oprócz paru poślednich oporników i budżetowego kabelka... Ale do CALów Gustawa to może się nadawać, jedynie szkoda, że będzie to napędzane przez bardzo szlachetny nagrobek naszego kolegi...
Gustaw czy ty piszesz ze na tej niemieckiej ziemi coś zagrało lepiej niż CAL-e ? Czy to tylko taka mała manipulacja.
Nawet nagrania z 1955 czy 1960 roku odpowiednio przetworzone cyfrowo mogą być b. ciekawe.
Po miesięcznym pobycie w USA czas ochłonąć, czas na konkluzje. Po pierwsze: Berlin w porównaniu do New York czyli do Big Apple - to afrykańska wioska.Nie trzeba do niczego porównywać, żeby zauważyć wioskowość tego miasta, a w Stanach spędziłem w życiu kilka miesięcy, zaliczając m. in. Nowy Jork. Tylko czy to wioska afrykańska? Owszem, po afrykańskich wioskach odbywają się parady, ale bardziej promujące dziewczęcą urodę niż "wolność". Tak więc, nie obrażajmy ciemniejszych braci. ;)
Pokrótce stwierdziliśmy (nie byłem sam), że nawet flagowiec Hegla H590 nie pasuje do elektrostatów.
A w domu - doskonały materiał dźwiękowy, do tego DS DAC, Accu Pre, Krell końcówka i LST plus... Orfeusz. Plus kieliszek dobrego wina. Czy potrzebuję jeszcze wydawać kasę na bilety do kiepskich sal koncertowych??
To, że odbywają się nadal próby dopasowania wzm. integry czy końcówek do LST - widać na zdjęciach.I jak z tym rankingiem, chęci są ?
Niestety, ale niektóre wzmacniacze poprzez m.in. wbudowane dodatkowe zabezpieczenia nie pasują z LST - takim przykładem są widoczne na fotkach monobloki Audiolab 8300. Słyszalne są szumy, na przyrządach pobór mocy monobloków jest przesadny.
Natomiast małe monos f-my Krein (2x 20W) pasują zupełnie OK, mimo znacznie za małej mocy w tandemie z wersją TS mojego LST. Dźwiękowo nic nadzwyczajnego, Stax 727 daje im radę.
Powoli bierze mnie chęć zrobienia rankingu pasujących i nie- wzmacniaczy konwencjonalnych.
...Powinno być w drugim zdaniu: "W stopniu pre lampa, w obwodach końcowych tranzystory - do tego wniosku doszli też chyba inżynierowie Staxa budując flagowiec hybrydę SRM-T8000."
Tranzystory współpracują z transformatorami LST lepiej niż z lampą w końcówce. Do tego wniosku doszli też chyba inżynierowie Staxa budując flagowiec hybrydę SRM-T8000. ...
Accuphase E-480 z LST
A jednak... A jednak można stale jeszcze lepiej z integrą. Gdzieś tam dochodzimy do punktu, w którym osiągi sprzętu są niezwykłe, powiedzieć high end to za mało. Chciałoby się zostać już przy tym, wierzchołek chyba osiągnięty, nie? To tak jak wchodzić na wysokie drzewo (widziałem takie niesłychanie wysokie Coast Redwood drzewa w Muir Woods koło San Francisco), którego czubek gubi się gdzieś w chmurze czy mgle. Wydaje się, że już widzisz wierzchołek, a tu wyłania się następna partia w górę...
Obecnie, co sam i moi koledzy tutaj słyszą, to efekt opisany powyżej. Z poziomu DSD daca przez E-480 połączonego z LST z wpiętym Orfeuszem, lub z 009, lub 007/1, lub starymi lambdami signature dostajemy ten, opisywany w recenzji wzmacniacza przez W. Pacułę (http://highfidelity.pl/@main-3433&lang=), emocjonalny i niezwykle przejrzysty dźwięk, czego efekty u mnie uwypukla jeszcze stosowany interconnect QED signature silver-solid II oraz głośnikowy QED Signature Revelation Silver, zastosowany między Accu E-480 i LST. Efekt końcowy - rewelacja, czego nie byłem wcześniej w stanie spodziewać się... Plastyczność, niebywała holografia, znakomity bas nie mówiąc o reszcie pasma. A poprzez zastosowanie przycisku "comp" lambdy stały się nagle tak dociążone w basie i dolnej średnicy, jakby zamiast nich grały najlepsze Abyss (ale z o wiele lepszą, krystalicznie czystą średnicą i wysokimi), a nie 35-letnie eteryczne (rachityczne?) lambdy. Tak... Pojawia się bas - niesamowicie naturalny, soczysty ale i precyzyjny. Nie można oderwać ucha od słuchawek. To samo dzieje się w Orfeuszu, też w innych staxach, nawe bez przyciśnięcia "compensation"... A są przecież realizacje, które "comp" nie wymagają, to trzeba podkreślić.
Ogólne wnioski nasuwają się tu same: Wzmacniacz i kable są dla elektrostatów jak wierzchowiec dla jeźdźca: Na starej rachitycznej szkapie i mistrz hippiki nic nie wskóra. Niestety poziom cenowy "wyścigowych" wzmacniaczy i dobrych kabli jest wysoki, często bardzo wysoki. Koledzy (również i ja), którzy mieli z LST czy LRT do czynienia, kombinowali chętnie z tanimi wzmacniaczami typu szkapa na sterydach - a nuż coś umie i popędzi. Czasem była pozytywna niespodzianka, ale...
Dla porównania: Audiofile z dużym portfelem potrafią wydać na wzmacniacz 50-100 tys.zł a kolumny to "skromna" sumka - zwykle tak ze dwa razy tyle. A przecież nie zawsze czują się szczęśliwi, poszukując dalej... Porównajmy finansowo to z systemem słuchawkowym - z jakimś np. używanym dobrym Accuphase (integry jak E-408, E-450 do 470) plus LST plus 009 lub nawet z lambdą signature. I efekt niewspółmiernie dobry, i wydaje się, że mamy już ten czubek Coast Redwood prawie osiągnięty - nirwana...? (W sensie =jako bardzo zaawansowany poziom urzeczywistnienia).
Po zdjęciu słuchawek z uszu proponuję zwykle walerianę i leżankę dla uspokojenia nerwów...
Accuphase E-480 z LSTwersja na których lundahlach?
Ooo i mądrze i politycznie...@Karol no znowu dziś jest trochę inaczej no i jak tu opisać. Wprawdzie coś tam też pokręciłem w torze, no ale chyba trzeba od początku słuchać.
Ciekawi mnie jak wyjdzie Ci to porównanie. Jak już uznasz za stosowne , daj znać co i jak.
Jestem pewny, że nie skończy się na obietnicach, jak u niejakiego @saudio o ZMF-kach. ;)
...Masz rację. Popieram! :)
Ale i 009, czy 007/mk1 posiadają swoje zalety. Nie sprzedaję.
Co do mocy, to lampowe 50 W jest już wystarczające, tranzystor wg mnie - to min. jakieś 80-100W.
Ich wyjątkowość polega na klasie A w całym przedziale mocy, bez efektu stałego pożerania prądu z sieci i oddawania masy ciepła, co znane z tradycyjnych konstrukcji.
Na dziś kieruję się zasadą - nie biorę lampy w końcówce głównie z powodu stosowanych wyjściowych traf dźwiękowych, bo sygnał z nich trafia na trafa odwracające w LST. To działa też, ale jest podobne do kolejki górskiej w lunaparku...To bardzo dobra zasada, Stefanie.
dorzucę może swoje trzy grosze bawiąc się z LRT - bardzo ważna jest dla samego brzmienia slew rate ("oczyszczający" dźwięk i pomagający przy impulsach) oraz to żeby końcówka pracowała w czystej klasie A do ~ 100w (przy "nowszych" konstrukcjach - starsze (~80) mierzyło i się inaczej i tak nawet "opisywane" 20-30W (rms) klasy A potrafi zrobić robotę) ma większe znaczenie przy skomplikowanych fragmentach - tracimy trochę duszności i przekaz staje się klarowniejszy ... unikałbym jak ognia klasy d - wg moich dotychczasowych doświadczeń dźwięk zwalnia i tracimy masę detali :(Co do mocy, to lampowe 50 W jest już wystarczające, tranzystor wg mnie - to min. jakieś 80-100W.
Może tu jest właściwe miejsce by zapytać na czym polega ta różnica, znana często pod tytułem "waty watom nierówne"... Czuję, że może chodzić o to, że z grubsza rzecz biorąc moc jest iloczynem natężenia i napięcia i jedne urządzenia oddają więcej jednego, inne - więcej drugiego. Będę wdzięczny za pomoc.Ich wyjątkowość polega na klasie A w całym przedziale mocy, bez efektu stałego pożerania prądu z sieci i oddawania masy ciepła, co znane z tradycyjnych konstrukcji.
Zimna klasa A? Brzmi prawie jak zimna fuzja w fizyce, z tym że w majstrom audio widzę się udało. Mój Luxman L-550 grzeje tak, że po kwadransie można robić jajecznicę.
Jakoś dwa/trzy lata temu w warszawskim Audiomagic odbył się zlot i panowie do dziś wspominają prezentację LST wraz z przywiezionym przez Ciebie vintagowym Sony'm. Podobno zmiótł on wypasionego konkurenta (aż nie wypada powtarzać: T+A). Co to był za wzmacniacz Sony? Jak dziś widzisz tę sprawę: aż taki dobry chyba jednak nie był skoro nigdy o nim nie wspomniałeś. (Jak widzisz powtarzam warszawską legendę :)
t30W w 8 to trochę mało ... jak próbowałem to a-50v zaczynało grać fajnie (a jak wspominałem osobiście wciąż gonię za króliczkiem szukając końcówki fajnej ;) )
Gwos - pytałeś o Sony na tamtym pokazie w W-wie. To był SONY TA F 808ES, właściwie żaden specjalny sprzęt, a lekko pokonał dużego nowego T+A. Dlaczego, nie wiem.
dorzucę może swoje trzy grosze bawiąc się z LRT - bardzo ważna jest dla samego brzmienia slew rate ("oczyszczający" dźwięk i pomagający przy impulsach) oraz to żeby końcówka pracowała w czystej klasie A do ~ 100w (przy "nowszych" konstrukcjach - starsze (~80) mierzyło i się inaczej i tak nawet "opisywane" 20-30W (rms) klasy A potrafi zrobić robotę) ma większe znaczenie przy skomplikowanych fragmentach - tracimy trochę duszności i przekaz staje się klarowniejszy ... unikałbym jak ognia klasy d - wg moich dotychczasowych doświadczeń dźwięk zwalnia i tracimy masę detali :(
... to tak na szybko podsumowanie a tak bardziej praktycznie... znacznie więcej zależy od konkretnego modelu - odwiedzając ductusa spróbowałem porównać krella xd i accuphase e480 (proszę o poprawę jeżeli źle napisałem - piszę z pamięci) i o ile krell było czuć że porządniej napędził to jednocześnie dorzucił swojej sygnatury czym lekko wygładził brzmienie - tutaj dopiero dedykowana końcówka accuphase pokazała na co ich stać...
aktualnie czekam na kilka paczek ze wzmacniaczami - ta-n86, Yamaha b-4 i kilka innych i zacznę porównywać dalej - też mam nadzieję odwiedzić znajomego i spróbować kilka fajniejszych konstrukcji lampowych w niedalekiej przyszłości
za wcześnie - jeszcze paczki nie dotarły :( (też dopiero powoli zbieram fundusze - jestem odrobinę młodszy (pandemia odciągnęła mnie od studiów - przy utracie dostępu do laboratorii "powrót" na uczelnie nie ma zbytnio dla mnie wartości.. lekko poświęce ten czas rozwijając się "u siebie") i w innej części życia niż większość wyjadaczy więc budżet inny ale zapału więcej ... którzy przy aktualnej sytuacji nie pomaga) - aktualnie najfajniej a-50v (na codzień grając jedynie z dobranego pma770 - w ciągu miesiąca powinien trafić do mnie ta-n86 który po lekkim ogarnięciu i ulepszeniu chłodzenia (do pracy przy przełączeniu w czystą A się przyda) powinien zagrać pięknie - jak się za to zabiorę to mam umówione spotkanie lokalne z kolekcjonerem (jest też zainteresowany das703 i das702 które u mnie grają) co ma ich kilka i wtedy jest szansa że a50v straci u mnie tytuł "naj")... potem przyjdzie czekać tylko na przyjście b-4 (poprawiona wersja na japonię naszej yamahy m-4) ... kolejno to cała dłuższa lista sprzętów do spróbowania... im wyżej tym różnice mniejsze a jak ktoś ciekawy co próbuję spróbować -> jvc m-l10 / se-a100 / hma9500 / pioneer m22 / ta-n900 / L-08M / yamaha b-3 i jeszcze kilka podobnych sprzętów - ogółem celując w japonię przed ~ 85-90 (i kryzysem tamtejszym).. jakoś tak mi na razie to wychodzi tak ;)dorzucę może swoje trzy grosze bawiąc się z LRT - bardzo ważna jest dla samego brzmienia slew rate ("oczyszczający" dźwięk i pomagający przy impulsach) oraz to żeby końcówka pracowała w czystej klasie A do ~ 100w (przy "nowszych" konstrukcjach - starsze (~80) mierzyło i się inaczej i tak nawet "opisywane" 20-30W (rms) klasy A potrafi zrobić robotę) ma większe znaczenie przy skomplikowanych fragmentach - tracimy trochę duszności i przekaz staje się klarowniejszy ... unikałbym jak ognia klasy d - wg moich dotychczasowych doświadczeń dźwięk zwalnia i tracimy masę detali :(
... to tak na szybko podsumowanie a tak bardziej praktycznie... znacznie więcej zależy od konkretnego modelu - odwiedzając ductusa spróbowałem porównać krella xd i accuphase e480 (proszę o poprawę jeżeli źle napisałem - piszę z pamięci) i o ile krell było czuć że porządniej napędził to jednocześnie dorzucił swojej sygnatury czym lekko wygładził brzmienie - tutaj dopiero dedykowana końcówka accuphase pokazała na co ich stać...
aktualnie czekam na kilka paczek ze wzmacniaczami - ta-n86, Yamaha b-4 i kilka innych i zacznę porównywać dalej - też mam nadzieję odwiedzić znajomego i spróbować kilka fajniejszych konstrukcji lampowych w niedalekiej przyszłości
A jaki jest Twój aktualny zwycięzca w konkursie z LRT? Jakie ciekawe typy pojawiły się u Ciebie wcześniej?
Trochę trwało zanim zdekodowałem te wszystkie skróty, jak widzę głównie japońskie retro, chociaż Accuphase A-50V nie jest ani retro ani nie jest rozwiązaniem budżetowym!znaleźć ludzi - sporo osób jest wynudzonych i oczekujących aż się w końcu znowu coś zacznie dziać (oczywiście od każdego wymagałoby się uczciwości przy deklaracji o braku symptomów).. miejscówka może być gorzej (osobiście jestem z woj. pomorskiego i niestety pogodziłem się z tym że zazwyczaj mam daleko ale wolałbym unikać jazdy na drugi koniec polski) - nawet do warszawy nie mam najbliżej ale zawsze można spróbować - jakby co to zawsze kurier dowiezie ;)
Co do spotkania: jestem za, choć nie wiem czy w takich warunkach da się coś usłyszeć. Tak czy inaczej dużo ważniejsze jest pytanie: jak w czasie pandemii zachęcić ludzi oraz - co najważniejsze - znaleźć lokal?
Trochę trwało zanim zdekodowałem te wszystkie skróty, jak widzę głównie japońskie retro, chociaż Accuphase A-50V nie jest ani retro ani nie jest rozwiązaniem budżetowym!z możeby.. zapytać fikus'a - ma u siebie w ofercie kilka zestawów lampowych końcówek mocy - może byłoby ciekawie ;) - a na pewno nie brakowałoby dac'ów ;)
Co do spotkania: jestem za, choć nie wiem czy w takich warunkach da się coś usłyszeć. Tak czy inaczej dużo ważniejsze jest pytanie: jak w czasie pandemii zachęcić ludzi oraz - co najważniejsze - znaleźć lokal?
Nurtuje mnie jedna rzecz. Końcówka mocy A-75 pokazuje na wyświetlaczu oddawaną moc, chwilową lub maksymalną od ostatniego resetu. Wczoraj nie uzyskałem wartości większej niż 0.6 wata (notabene było to na płycie Pepe Romero "Flamenco", czyli gitara solo i stepująca tancerka) a pamiętajmy, że ten model potrafi oddać 60 watów w klasie A! Będąc u Stefana nie przyjrzałem się co widnieje na wyświetlaczu jego A-50V, ale podejrzewam, że liczby równie niewielkie. Wygląda więc na to, że LST z wpiętym weń słuchawkami nie stanowią praktycznie żadnego wyzwania dla Accu, on się w tym torze po prostu nudzi. Domyślam się więc, że nie o moc tu chodzi, ale raczej o rzeczy pokrewne, które się z mocą jakoś rymują, np. slew rate, ale i inne parametry (damping factor?, choć ten wydaje mi się od mocy niezależny). Podejrzewam więc dalej, że zachodzi pewna korelacja: lepsze rozwiązania techniczne wpływające na brzmienie są aplikowane w mocniejszych (w sensie watów) konstrukcjach, np. odstęp S/N albo poziom zniekształceń - wszystko to się przekłada na transparentność brzmienia. Ideałem byłoby więc znaleźć wystarczająco małowatowy model, który ma lub też dziedziczy dobre parametry po wysokowatowych krewnych. Dlatego Pass Labs XA25 jest tak wspaniały w swojej klasie, bo ma najlepsze parametry a oddaje (zaledwie) 25 watów w klasie A. Niestety dla LST to za mało...po moich doświadczeniach i próbach z LRT doszedłem do częściowo zbieżnych wniosków - wydaje się iż te adaptery znacznie lepiej współpracują z:
Mógłbyś wyjaśnić co to są "wzmacniacze projektowane pod obciążenia napięciowe"?odnośnie konkretnych wymagań nie jest to niestety takie proste - inne dla każdej z wesji LST.. jak i przy każdej rewizji jak i przy różnych słuchawkach - na pewno ductus będzie wiedział więcej o twojej konkretnej sytuacji - lekko mnie zdziwiło że xa25 kompletnie (głośnościowo) nie zagrał (jesteś całkowicie pewny poprawnego podłączenia?) - z którego województwa jesteś - jak np z północy to moglibyśmy się dogadać na pogadanie z porównaniem wzmacniaczy na spokojnie - mam też kilka adapterów którymi np. podpinałem się do wzmacniaczy słuchawkowych (które potrafiły zagrać z wystarczającą głośnością ale wyciągały nogi jakościowo w porównywaniach)
"Pierwsze kilka watów", no ale dlaczego XA25 nie daje rady, ma przecież więcej niż kilka watów. Na czym polega granica, której ewidentnie nie przeskoczył z punktu widzenia LST.
Pytanie ogólniejsze zatem: jakie wymagania ma LST? Ułatwiłoby to wykluczenie wzmacniaczy, o których z góry można wiedzieć (patrząc np. na specyfikację), że nie dadzą rady.
no to pod tym względem masz znacznie wygodniej niż ja ;) - jak aż tak bardzo się skupiasz na Orfim to doradziłbym dalsze rozważenie lampek - ciekawe mogłoby być odwiedzenie Łukasza Fikusa - może rozszerzyłby linię produktową o wzmacniacze do stax'ów ;) - tym bardziej jak (z tego co słyszałem) audiovalve się zamyka
Mieszkam w Warszawie. Inne adaptery nie bardzo mnie interesują, bo chodzi o ten właśnie z dziurką dla Orfiego. I wzmacniaczy w okolicy co nie miara, ale dziękuję za miłą propozycję. A pogadać zawsze chętnie pogadam, więc na PM podam namiary.
wszystkie otl'e na szybko narzucają się na myśl
Jeżeli chodzi o "wzmacniacze projektowane pod obciążenia napięciowe" - takich dla pracy z głośnikami dynamikami chyba nie robi się - a jeśli, to podajcie przykłady.
Ciekawość jak robak toczy moje myśli: Co to znowu wymyślili fachowcy Staxa wprowadzając nowy flagowy model X9000... Ze względu na znacznie wyższą cenę powinien coś więcej umieć jak 009S?Mam wrażenie, że Wiktor wkleił zangielszczoną ulotkę w sąsiednim wątku. I Gustaw też coś dorzucił.
https://stax.co.jp/product/sr-x9000/
Powoli potrzebujemy tu na forum jakiegoś Japończyka do tłumaczenia tekstów...
Może jakiś gwiaździsty zlot kolegów do p. Sebastiana w W-wie, kiedy tylko otrzyma pierwsze egzemplarze? Może coś Wiktor zaproponuje?z chęcią wziąłbym udział i przywiózłbym mojego LRT dla ułatwienia porównań - jakbyście się nad czymś zastanawiali i byłoby wolne miejsce to byłbym wdzięczny za informację
. Zamierzam posłuchać coś Naima i Esoterica. No i pewnie sprawdzę kilka lamp.czekamy na wrażenia ;)
Niestety na L-550 trzeba czekać i deadline'u nie ma, pan Jacek Kawa, znany warszawski lekarz audio, dokłada starań i kompletuje przybory, sporo rzeczy okazuje się do wymiany...nie narzekać -zabrałem się za przebudowanie mojego sony ta-n86 i zamówiłem specjalistyczne kondensatory z nichocon'a.. i już czekam od 6 miesięcy na nie ;) - na razie gra super ale na częściach "z półki" .. na dobrze rzeczy lepiej poczekać - im człowiek głodniejszy tym później lepiej smakuje ;)
Tak, widziałem. U Stefana jest A-50V i brzmi świetnie, więc kto wie, kto wie. Grójec jest blisko, może uda się (kiedyś, ewentualnie) podjechać i posłuchać, oczywiście jeśli Accu nie zostanie zdetronizowane w kolejnych odsłuchach. Pośpiechu nie ma. Przy okazji czegoś się nauczę.niekoniecznie - jeżeli układ jest stabilny na kondensatorach o tej pojemności możnaby się skupić bardziej na serii z niższym esr...
Wiedząc, że ten wątek czyta co najmniej dwóch/trzech wysoko uświadomionych elektronicznie kolegów, chciałbym zadać pytanie zanim zwrócę się do pana Kawy. Czy warto wymienić kondensatory filtrujące na większe? Z jednej strony możliwe by było obsłużenie większych impulsów prądowych, z drugiej nie wiem czy reszta urządzenia potrafiłaby w ogóle zgłosić większe prądu zapotrzebowanie. Obecnie jest, według http://www.thevintageknob.org/luxman-L-550.html "Feeding all is a big 400VA EI transformer and two low-ESR 50V / 30,000µF 99,99% pure aluminium chemical caps."
Ponadto, czy mogę poprosić o wymianę zasilania na 230V (teraz jest 100V)?
Widzę, że Gryphon jest w ofercie warszawskiego HiFi System. Czy to mają? Zobaczymy.jak tak zarzucamy propozycjami to doradziłbym próbę tektron'a tk211 - chyba Paweł w toruniu ma demo .. nie wiem czy ktoś w warszawie trzyma na miejscu... - zresztą się zbieram na odwiedzenie go z LRT ale pandemia lekko przeszkadza w planach - za dużo pracy mam na codzień a na takie testy należy być wypoczętym ;)
To może Gryphon Essence w Audiofaście ?
Rozmawiałem z panem Kawą. Nie mierzył jeszcze stanu głównych kondensatorów, ale już wie, że znaleźć zamienników o podanych/podobnych parametrach nie zdoła, wszystko rozbija się o ich wysokość. Nie wątpię, że będzie kombinował, bo obserwując jego filmiki na YT widać łatwo, że robi ambitnie,jak dla siebie, ponadto jest perfekcjonistą. Wspominał o możliwości zaaplikowania dwa razy po dwa nieco mniejszych pojemności od oryginalnych, byłoby w sumie 2x30000uF, ale też może się nie zmieścić, tym razem na szerokość.jakby był problem to podrzuć zmierzone wymiary i parametry (elektryczne i typ złączy) - może coś się jednak da znaleźć ;)
Powiedział też, że nie da się zmienić zasilania na 230V. Jestem dość zaskoczony niemożliwością, ale nie wnikam, to akurat jest najmniej ważne.
jakby był problem to podrzuć zmierzone wymiary i parametry (elektryczne i typ złączy) - może coś się jednak da znaleźć ;)
jeżeli wymiary poprawne to będzie ciężko - sprawdziłbym jeszcze raz długość bo ze zdjęć wydają się "wyższe"jakby był problem to podrzuć zmierzone wymiary i parametry (elektryczne i typ złączy) - może coś się jednak da znaleźć ;)
Dzięki! Rozmiar 60x43 (jeśli dobrze usłyszałem), pojemność 33,000uF, o resztę mnie nie pytaj, może znajdziesz w service manualu, doklejam link do PDF-a.
https://mega.nz/file/JpYhkapT#qG68KnUpCWOt-f_sw5OTjLl7-wjaiuBN95DKjtNnj4k (https://mega.nz/file/JpYhkapT#qG68KnUpCWOt-f_sw5OTjLl7-wjaiuBN95DKjtNnj4k)
Widzę, że Gryphon jest w ofercie warszawskiego HiFi System. Czy to mają? Zobaczymy.jak tak zarzucamy propozycjami to doradziłbym próbę tektron'a tk211 - chyba Paweł w toruniu ma demo .. nie wiem czy ktoś w warszawie trzyma na miejscu... - zresztą się zbieram na odwiedzenie go z LRT ale pandemia lekko przeszkadza w planach - za dużo pracy mam na codzień a na takie testy należy być wypoczętym ;)
6cm wysokości, tak chyba jest, bo pan Kawa znalazł 8cm, może 7cm, ale one wszystkie są właśnie za wysokie...
https://pl.mouser.com/ProductDetail/Cornell-Dubilier-CDE/500C483U050CB2B?qs=bAqYbjzE3U1CL4LyrlpN8A%3D%3D6cm wysokości, tak chyba jest, bo pan Kawa znalazł 8cm, może 7cm, ale one wszystkie są właśnie za wysokie...
Poprawka, bo źle powtórzyłem rozmiary kondensatorów. Na fejsbukowej stronie pana Kawy znajduję zdanie: "(...) prace się szybko nie zakończą z powodu braku dostępności kondensatorów filtrujących, 33mf 50V. Problem leży w wymiarach 64 x 80 mm, nic o tych parametrach nie znalazłem. Prawdopodobnie zamontuję 4 x 15 mF co będzie się wiązało z drobymi modyfykacjami mechanicznymi."
Dziękuję. Zobaczę co jest lokalnie dostępne.lokalnie pewnie najbliżej wszystkie lampizator'y - też może trochę dalej pójdą w stronę zalet hev
@whero: Oczywiście, znam "wynalazek" Birgira, ale raz, że to o wiele tańsze trafa Lundahla od moich nawet tych standardowych w początkowych LST. Takie 1630 dawałem wbudowywać w 2014(?) w konstrukcje LRT (na podstawie moich pierwszych doświadczeń). Islandczyk robi więc tanie adaptery komercjalne, może trochę lepsze jak Woo Wee. A dlaczego ma robić coś jeszcze lepszego, w rodzaju high-end LST? Przecież nie będzie pluł sobie w interes, który robi głównie na swoich wzmacniaczach... Miałem tu u mnie dwa różne KGSSHV, ale wielkością sceny i dynamiką były z tyłu za moim torem.wiem.. historia trochę się pogorsza bo.. on przeszedł z fajniejszych na 1630 bez żadnej informacji na stronie produktu / opisach itp - lekko próbuję ostrzec osoby zastanawiające się nad nimi jako czymś co jest łatwiej dostępne do zamówienia (nie wiem na ile potencjalni kupcy byliby ciebie w stanie przekonać do wyprodukowania kolejnych sztuk) - osobiście gdy dostaję pytanie o to jak podchodzić do tych adapterów to zazwyczaj doradzam zakup srd7mk2 i cieszenie się nim do czasu w którym w budżecie zmieści się zakup ll9202am (pośrednie rozwiązania jakim były woo wee / mjolnir (teraz jeszcze dalej znacznie mniej) istnieją ale... kosztują znaczącą część kosztów zakupu 9202am .. a w końcu i tak przyjdzie czas gonić za króliczkiem i kupić lundahl'e)
ile różnych ważnych elementów dochodzi do sprzętu sam wiesz, bo masz taki przerobiony adapter.im dalej gonię za tym tym bardziej oddala mi się publikacja moich wrażeń / wniosków - od niedawna stoi u mnie denon poa3000z - i nagle wychodzi iż wysokiej półki klasa *A* na przesuwnym bias'ie też potrafi świetnie zagrać
Michale, gratuluję, to super power amp! Kiedyś miałem i na niego ochotę - jest w zakupie o niebo tańszy jak Accuphase, a dżwiękowo bardzo podchodzący. Produkcja lat 80-tych, to był złoty okres... Ale - potrzebuje dobrego przedwzmacniacza i równie dobrego źródła. Ciekawe, jakie są Twoje wrażenia na lambdach. (?)na razie fenomenalne - dźwiękowo moc i kontrola którą kojarzyłem z czystą A a jednocześnie odrobina więcej kontroli/finezji - aktualnie (nie ubniżając twoim accuphase - wolałbym mieć bezpośrednie porównanie przed ostateczna decyzją - może to być równie dobrze być preferencja dac'a / pre) chyba najlepsza końcówka z której próbowałem mojego lrt (podrzuciłem elementy drewniane obudowy znajomemu do odnowienia więc będę miał kilka dni przerwy)
Dałbym ten Twój egzemplarz kiedyś do przejrzenia u specjalisty, bo starszy i być może trzeba wymienić kondensatory.?jasne na spokojnie w swoim czasie - coraz ciężej o terminy u ludzi co robią to sensownie a takich co długoterminowo będzie się żałować coraz większa masa - jak na razie poczekałem i dopłaciłem za sztukę w dobrym stanie (denony te też są w miarę spokojniejsze przy serwisowaniu w porównaniu z rówieśnikami - zarówno pod względem niezawodności jak i egzotyki elementów) - też po szybkich oględzinach brak śladów ingerencji / odstępstw od oryginału - wbudowany soft start / test przed pełnym włączeniem też uspokajają
W wątku o X9k chyba "wywróciłem stolik" moim sądem na temat Omegi1. Ale to moja, jak najbardziej osobista ocena z całym szacunkiem dla inaczej twierdzących.kusi londyn - zobaczymy
Tutaj ponowne spojrzenie na rolę adapterów od SRD po LST. Dość powszechne, ale złudne mniemanie, że adapter "poprawi" dźwięk słabego przeciętnego wzmacniacza (najlepiej z Chin) i zrobi muzyczne cuda rozwiało się pod wpływem rzeczywistości. Jeszcze nigdy nie było, żeby kierownica od Ferrari zamontowana do Trabanta zrobiła z niego przynajmniej BMW. A więc zasada jest znana i nie ma co się łudzić. W moich początkowych eksperymentach też przecież sam stosowałem słabiutkie wzmacniacze, ale szybko stwiedziłem, że nie ma to sensu. Dedykowane Staxa mimo swoich nie najlepszych osiągów były lepsze. Jest jednak cała sterta świetnie brzmiących z adapterami wzmacniaczy, trzeba tylko poszukać.
A z innej beczki: Kiedyś ten cały cyrk z pandemią uspokoi się, a niektórzy przewidują, że w lecie. Kto wybiera się do Londynu na CanJam 2022? https://canjamglobal.com/shows/london2022/ . Sam będę zainteresowany, może tak razem?
Wkrótce stanę się posiadaczem najmłodszego staxowskiego dziecka X9k. Ale szybko nie napiszę, bo uważam, że trzeba im dać trochę czasu na przetrzepanie membran. ;)
Podkreślam, że to nie recenzja, a jedynie moje luźne spostrzeżenia.
Dzieki za podpowiedz. Tak pomylilem sie to oczywiscie EL84. Mialem go przez tydzien do przetestowania . Czekam na x9000.Bedzie problem z napedzeniem tych sluchawek. Mam u siebie tylko SRM-007 tll i Lebena CS 600x ale do niego adapter. Jak myslicie to dobry kierunek?do rozważenia - wszystko kwestia preferencji - napisz może jaki region polski to może jest szansa że jest niedaleko do kogoś kto posiada coś takiego - zawsze samemu dowiesz się więcej niż z internetu - różnice są i powinieneś samemu ocenić co ci pasuje bardziej - wg mnie adapter + konkretna końcówka mocy pozwala na lepsze rezultaty technicznych aspektów brzmienia wraz z dokładniejszym dopieszczeniem bardziej personalnych preferencji - znacznie większy wybór kompatybilnych wzmacniaczy
Muszę odnieść się do recenzji Birgira (spritzer) w head-case z lutego. Wypisuje o X9k dla mnie dziwne rzeczy, może zrozumiałe w kontekście jego jasnego Carbon CC, robionego jak reszta KGSSHV pod ciemne 007...
Te słuchawki X9k nie są - w negatywnym sensie - jasne! Jeżeli porównamy X9k do Orfeusza używając tego pojęcia (co nie jest ani pełne ani dokładne, bo każdy rozumie pod tym co innego), to Orfeusz jest nawet jaśniejszy! A wg mnie nie jest to definicja dćwięku (za) jasnego, ale spritzer wg mnie pomylił to chyba z otwarciem, bezpośredniością, klarownością tego Saksa. W obu tj. w Staksie i Orfeuszu mamy świetną proporcję "jasności do ciemności", pełne piękne otwarcie, brak sztuczności barwy. Jasność - tak, ale ta naturalna!
Co do sceny tu też dziwne opowiadanie. Nie ma u mnie żadnych "three blobs" - skąd on to bierze? Wydaje mi się, że powinien sprawdzić swoją konstrukcję Carbon pod kątem tych rzekomych problemów, na które narzeka. A których u mnie ani ja, ani słuchający zachwyceni koledzy nie stwierdzają.
Ale każdy ma prawo wypisywać co mu się podoba i co nie...
Podziękowania za zwięzły opis. O taki właśnie mi chodziło.jest dużo zabawy z dobieraniem końcówek mocy pod LRT/LST i pozwala to na znacznie dalsze jak i dokładniejsze dopracowanie niż ~ srm-t1 (chociaż tutaj też sporo zależy od modelu słuchawek - np u mnie sr404 pokazywały kilkukrotnie większą różnicę pomiędzy t1 a lrt niż sr404le) - ale świat końcówek mocy stoi przed tobą otworem ;)
Ja w swojej recenzji X9k podkreślałem, że mój Staxowy T1 był bardzo wyraźnie onieśmielony zapotrzebowaniem na energię ze strony nowego flagowca.
Twój opis sugeruje, że miałem rację, że te słuchawki wymagają solidniejszej amplifikacji aby zabłyszczeć.
Z chęcią bym osobiście porównał brzmienie u Ciebie, dziękuję za zaproszenie, może kiedyś uda się spotkać :)
W przypadku LST i LRT zawsze nurtowały mnie kwestie bezpieczeństwa.
Stax np. rozwiązywał w swoich energizerach sprawę tak, że rekomendował maksymalną moc wzmacniacza (np. 8 W).
Takie maleństwo potem nie miało jak nawet spowodować uszkodzeń w słuchawkach w przypadku awaryjnej sytuacji.
No a tutaj widzę, że radośnie podpinacie wielkie piece pod te LST/LRT. Tak się zastanawiam, co się stanie jeśli pójdzie zakłócenie po sieci, strzeli coś na wyjściu takiego pieca. Jak szybko zareagują zabezpieczenia wzmacniacza a jak szybko zrobią to zabezpieczenia w LST i jakie one na serio tam są?
Nie martwi Was to wcale?
P.S. Nie neguję zabawy w podmiany wzmacniaczy dla uzyskiwania różnych brzmień - to jest oczywiste dla mnie.
W przypadku LST i LRT zawsze nurtowały mnie kwestie bezpieczeństwa.
Stax np. rozwiązywał w swoich energizerach sprawę tak, że rekomendował maksymalną moc wzmacniacza (np. 8 W).
Takie maleństwo potem nie miało jak nawet spowodować uszkodzeń w słuchawkach w przypadku awaryjnej sytuacji.
No a tutaj widzę, że radośnie podpinacie wielkie piece pod te LST/LRT. Tak się zastanawiam, co się stanie jeśli pójdzie zakłócenie po sieci, strzeli coś na wyjściu takiego pieca. Jak szybko zareagują zabezpieczenia wzmacniacza a jak szybko zrobią to zabezpieczenia w LST i jakie one na serio tam są?
Nie martwi Was to wcale?
P.S. Nie neguję zabawy w podmiany wzmacniaczy dla uzyskiwania różnych brzmień - to jest oczywiste dla mnie.
pytanie do Ductus'a - ogółem z racji "ograniczonego" (bo przy tych zakłóceniach/problemach najczęściej mówimy o skrajnie innych częstotliwościach ~ ghz i wyżej / offset prądu stałego bardzo szybko się ustawiający) pasma przenoszenia częstotliwości przez transformatory zarówno nie ma problemu z offsetem prądu stałego jak i bardzo wysokimi częstotliwościami ~ przepięć - co do natury elektrostatów odnośnie bias'u / zasilania (bardzo bardzo bardzo niskie zapotrzbowanie mocowe) również w zasadzie nie ma w tamtej sekcji niczego do zarzucenia ... przepięcia przy włączaniu / wyłączaniu wzmacniaczy - opanowane - instrukcja kolejności włączania/wyłączania + przekaźniki które dopiero po chwili chwycą...
gdy to wszystko "zawiedzie" zazwyczaj w układach mamy parę diód bardzo skutecznie "ograniczających" maksymalne napięcie już konkretnie wychodzące na słuchawki ~ naprawdę dużo musiałoby się zepsuć i przez dłuższy czas pompować dużą mocą żeby to zabezpieczenie również w pełni zawiniło - to również jednak nie powinno uszkodzić słuchawek ~ z racji na wysokie napięcie długotrwałe pracy i przygotowanie do pracy w takich warunkach te przetworniki nie są proste do uszkodzenia elektrycznego - a te komponenty w LRT akurat należą do bezproblemowych do diagnozy i wymiany
powiem tak - widziałem kilka awarii końcówek mocy (włącznie z wystrzałem sekcji zasilania który spowodował zeskok ~ 15kg wzmacniacza z szafki ~ nigdy nie z "winy" obciążenia - zaniedbanie utrzymania przez ~ 30-40 lat / niepoprawnie przeprowadzone naprawy typowo) do których podłączone były srd / lrt konstrukcje transformatorowe do stax'ów i ani razu nie odbiło się to na słuchawkach / konwerterze (elementy bezpiecznikowe co najwyżej) ~ kilkukrotnie szybciej widziałem uszkodzenia ich wskutek wieku
Przez kilka tygodni poszukiwania i sprawdzania . LST polaczony z Accu P 4200 i c 2810. Oczywiscie jest to polaczenie dla X9000. Po drodze bylo wiele innych urzadzen takich jak np. AVM ,Musical Fidelity,T+A ,Accu 480 wiekszosc integry. Przez pare miesiecy X graly ze Staxa 717, jeden z fajniejszych wzmacniaczy mozna z nim spokojnie sluchac i nie szalec . (...)Andrzeju, świetny zestaw, gratuluję! Jestem ciekaw czy słuchałeś końcówek Accu w klasie A, a jeśli tak, co Cię skłoniło do kupienia końcówki z serii P. W czasie moich odsłuchów (wpinając w LST zarówno SR-009 jak i Orfiego) klasa A była zawsze nieco lepszym wyborem. Z drugiej strony Twoje X9000 są pewnie nieco łagodniejsze w brzmieniu )zgaduje, bo nie słuchałem ich) i być może klasa A wcale nie jest lepszym rozwiązaniem.
Zaznaczyłem też, że nie chcę wchodzić w polemikę sensowności stosowania zabezpieczeń, skoro, jak piszesz nic nie wiesz jakoby miało się cokolwiek kiedykolwiek złego wydarzyć. Zabezpieczenia chronią zawsze, tzn i przed skutkami zdarzeń losowych i przed błędami użytkowników.
Drogi Stefanie, zapewniam Cię, że nie straszę nikogo. Chciałem uzyskać suche fakty jak są chronione przed udarami drogie nauszniki podłączane do LRT/LST.przykładowo srd7 ma opisywaną niższą moc maksymalna ponieważ moc na wyjściu jest ograniczona diodami zl01,02,03,04 - prawie natychmiast ścinającymi napięcie wykraczające poza ich wartości graniczne
Zaznaczyłem też, że nie chcę wchodzić w polemikę sensowności stosowania zabezpieczeń, skoro, jak piszesz nic nie wiesz jakoby miało się cokolwiek kiedykolwiek złego wydarzyć.
Zabezpieczenia chronią zawsze, tzn i przed skutkami zdarzeń losowych i przed błędami użytkowników.
Więc skupiając się na faktach - nie prawdą jest co napisałeś, że energizery Staxa były projektowane dla kilkudziesięciu watowych wzmacniaczy mocy.
Poniżej przedruk z instrukcji z najmocniejszej wersji czyli SRD-7PRO.
Maksymalna znamionowa moc to 8 watów !
Na schemacie widać też zabezpieczenia przeciwudarowe, które w połączeniu ze wzmacniaczem o niskiej mocy gwarantują bezpieczeństwo słuchawek.
Moc wzmacniacza jest ściśle związana z maksymalnym napięciem uzyskiwanym przez niego na wyjściu.
Owszem, słuchawki mocy nie potrzebują, ale jeśli chcemy aby LST/LRT zagrało bardzo głośno to musimy siłą rzeczy doprowadzić wysokie napięcie ze wzmacniacza a to gwarantuje jedynie wzmacniacz dużej mocy.
Dlatego tak chętnie podłączane są silne wzmacniacze do LST/LRT.
I niestety nie zrozumieliśmy się, mylisz odkręcanie gałek głośności z poziomem w jakim mogą się zakłócenia i trzaski pojawić na wyjściu wzmacniacza mocy a to o nich pisałem.
No i końcówki mocy z natury są odkręcone na maksa, niezależnie od poziomu jaki ustawiony jest u źródła.
Proszę, nie tłumacz mi podstaw i tego czy zabezpieczenia są potrzebne.
Opisz jakie są stosowane w poszczególnych modelach, czy przez wszystkie te lata jednakowo ta kwestia była traktowana czy są na rynku też takie egzemplarze, które nie posiadają zabezpieczeń?
elektrostatyki przy tych pudełkach... sprawa się lekko bardziej komplikuje przy takich historiach ponieważ obciążenie indukcyjno / pojemnościowe (po transformatorze) jest dosyć nietypowe dla większości końcówek mocy (typowo mierzonych/ sprawdzanych na obciążeniach typowo wyłącznie odpornościowych)Pełna zgoda, radosne podłączanie LST/LRT do różnistych wzmacniaczy dużej i b. dużej mocy może spowodować np. u niektórych niestabilne zachowanie, np. wzbudzenia na częstotliwościach nadakustycznych, ponieważ wzmacniacze nie są projektowane ani testowane pod kątem obciążeń o takich charakterze. Tak więc Twoja uwaga w punkt.
Krzysztof, zadajesz pytanie podstawowe z początkowych klas technikum, nie rób mi tu egzaminu.A któreż to pytanie z mojej strony, jeśli możesz zacytować? Zadałem pytanie o stosowane zabezpieczenia, ale o warystorach dowiedzieliśmy się dopiero teraz na 2 stronie od kiedy zadałem to pytanie.
Weź na wstrzymanie.Oczywiście, biorę na wstrzymanie, przecież kłócić się z Tobą nie chciałem. Reklamujesz rozwiązanie od dawna, gdy poprosiłem o dane rzetelne, bo potrzebowałem w związku z pytaniami skierowanymi do mnie, to są te dane owiane tajemnicą? Ok, nie moja łąka i nie moje barany.
Kochani :)włącz i powoli zwiększaj głośność, wyłącz po godzinie i kolejnego dnia tak samo
Ja tam na tym wszystkim znam się jak wilk na gwiazdach- to i tak zapewne wilk więcej obczaja hehehehe
Chyba można tutaj zapytać?
Duet pt: Koss ESP-9 słuchawki E-9 --- takie pudełko do kompletu wyglądające jak prostownik do ładowania akumulatorów z czasów PRL-u. Słuchawki jeszcze od biedy ujdą ale E9 w żadnym wypadku nie sprawia wrażenia czegoś związanego z muzyką.
Czy warto takie coś kupić?
Sprawdzić nie ma jak i nie wiem czy to działa.
Po prostu sobie przeleżało w szafie dobrych parę lat i w końcu zostało wydobyte przy sprzątaniu chałupy.
Jeżeli warto to od czego rozpocząć >prucie< bo wydaje mi się że ryzykować normalny rozruch po latach to jest >ryzykowne :)
Ciekawe jak taka zmiana dystrybutora wpłynie na politykę cenowa marki.ciekawi mnie jakie będzie podejście nowego dystrybutora do edukacji klientów odnośnie użytkowania i utrzymania słuchawek / remedi ewentualnych problemów ~ nagle obsługa się (chyba) znacznie powiększyła w ilości osób ale lata doświadczenia zniknęły
Mam wrażenie ze pod tym dystrybutorem ekskluzywność marki Stax spadnie.
Szkoda dystrybutora. Szkoda ze zmiana dystrybutora jak zrobiona bez klasy. Ciekawe czy na AVS posłuchamy Staxa.