Audiohobby.pl

Sprzęt słuchawkowy - wątek dla początkujących

clo2

  • 1702 / 5903
  • Ekspert
28-03-2008, 12:00
>folab

Ty słuchałeś HD600 z Linnartem. Jako, że nie wiem czego się po zestawie słuchawkowym spodziewać (niestety wcześniej to odsłuchy tylko na głośnikach) to zapytam jak w 1-wszym poście tego wątku:
Jak w tym zestawie z przestrzenią. Czy jest wrażenie, że muzycy są przed tobą jak w "kolumnowym systemie", czy też "akcja rozgrywa się w głowie"?. To dla mnie dość ważne. I ptanie czy na takim połączeniu chóry będą np przed słuchaczem i w miarę dobrze od siebie odseparowane i tak samo instrumenty/grupy instrumentów czy też mogę się spodziewać czegoś innego? Opisz jeśli możesz wrażenia z tego połączenia w tym aspekcie o kórym wyżej.
audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

lenam

  • 531 / 5901
  • Ekspert
28-03-2008, 12:11
Prezentacja muzyki, a zwłaszcza przestrzeń są przez słuchawki zupełnie inne. Z jednej strony muzyka zyskuje na barwach, dymamice i detaliczności, z drugiej jednak przestrzeń to jednak taka niewielka sfera oscylująca wokół głowy, o różnych kształtach i wielkości zaleznie od typu słuchawek. Ale na pewno mimo całej odmienności prezentacji jest to wielka frajda, zwłaszcza nocą.
Ze swojej strony dorzucę tradycyjnie już jeden nieśmiertelny model: Beyerdynamic DT-150. Studyjny, wysokoomowy model zamknięty z potężnym basem, przyjemną przestrzenią i - jak dla mnie - zadowalającą paletą barw. Dzięki temu, że słucham z prostą lampą, bas nie jest jakiś dominujący. I taki zestaw - z lampą właśnie (u mnie 2xECC82 + 2x6N6P) - uważam za optymalny.

Rafaell

  • 5033 / 5897
  • Ekspert
28-03-2008, 12:16
Może to nie taki głupi pomysł DT-150 ze słaba lampka na basie czyli tu garnitur na garbatego może jakoś wyglądać no ale co zresztą ? też jakieś kolejne sztuczki
Rafaell

clo2

  • 1702 / 5903
  • Ekspert
28-03-2008, 12:30
A jakie ewentualnie słuchawki mogą w możliwie największym stopniu zbliżyć się (bo tak samo oczywiście nie będzie) do prezentacji znanej z odsłuchu na kolumnach? Oczywiście w rozsądnej cenie do ok 1kzł bo to wątek dla początkujących;)
audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

clo2

  • 1702 / 5903
  • Ekspert
28-03-2008, 12:31
w powyższym chodzi mi oczywiście o przestrzeń.
audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

lenam

  • 531 / 5901
  • Ekspert
28-03-2008, 12:56
Był jakiś taki model słuchawek bodajże Staxa, które wisiały przy uszach jak minikolumienki, ale to tanie nie było.
W podanych przez Ciebie widełkach cenowych raczej nie ma słuchawek o spektakularnej przestrzeni, tak sądzę. Zawsze będzie to taka specyficzna minisprzestrzeń słuchawkowa, ale ona też daje frajdę, ponieważ muzyka jest o wiele bogatsza w barwy i detale.

Rafaell

  • 5033 / 5897
  • Ekspert
28-03-2008, 13:02
Takie ostatnio poszły za 120 zł warto czasem poszukać lepszych nie znajdziecie w tej cenie
Rafaell

folab

  • 297 / 5900
  • Zaawansowany użytkownik
28-03-2008, 13:05
Wszystkie sluchawki jakie słyszałem grają od linii między uszami do tyłu głowy ,szerokość potrafi byc imponujaca najczęściej jednak jest to troche poza szerokośc głowy czsami zagra cos tak że ściągam słuchawki i rozgladam sie co to bylo,głębia która się rozciaga do tylu zależy od wzmacniacza czasami potrafi być bardzo głęboko.Dźwięki przed głową na słuchawkach to rzadkość i raczej nie w tej cenie.W nocy szybko odnosisz wrażenie jak bys nie mial słuchawek na głowie a przekaz nie miał żadnych ograniczeń,od takiego sluchania łatwo się uzależnić i potem nie chce się wracać do głośników,chyba że głośniki są co najmniej tak samo dobre jak słuchawki ale to kosztuje,no i jescze akustyka pomieszczenia,pojęcie to w przypadku słuchawek nie istnieje,czyli żadnych ograniczeń.

folab

  • 297 / 5900
  • Zaawansowany użytkownik
28-03-2008, 13:14
W mózgu następuje jakieś przeskalowanie i mam wrażenie że to dzieje się naprawde,wrażenie małej skali dźwieku występuje tylko na poczatku,ale niektórzy po pierwszej minucie sciagają słuchawki chocby i samego Orfeusza i mówią że to nie dla nich, nie dają słuchawkom szans,kumpel tak obszedl sie z grado rs1  podłączonymi do Cayina,raz dwa i ściągnoł,pytam sie jak to grało a on nie wiem dla mnie jadna wielka hu......ja dałbym się pokroic za taki zestaw.

Rafaell

  • 5033 / 5897
  • Ekspert
28-03-2008, 13:22
Słuchawki powinno się zacząć używać przed  piątym rokiem życia, wtedy nie mieli byśmy żadnych zahamowań estetycznych, mózg tak jak z językami obcymi idealnie by sobie dorobił odpowiednią wtyczkę i obce języki mieli byśmy bez naleciałości opanowane :)

Nie mam zupełnie żadnych ograniczeń i nie preferuję ani słuchawek ani głośników jedynie co mnie ogranicza to opór materii-wiecie o co chodzi w sumie to podobno chodzi nam o muzykę więc czemu tyle szumu wokół ;)
Rafaell

majkel

  • 7476 / 5900
  • Ekspert
28-03-2008, 15:36
folab, wygląda na to, że albo masz specyficzne uszy, które odbierają dźwięk ze słuchawek z tyłu, albo (raczej) problemy w sprzęcie napędzającym. Taki efekt jak opisujesz, czyli grania za głowę słyszałem tylko w przypadkach, gdy kierunkowy interkonekt wpiąłem tyłem do przodu, czyli ekran był podłączony od strony wzmacniacza. W każdym innym przypadku scena się u mnie zaczyna od linii uszu a kończy w przodzie, a jak daleko i szeroko, to już zależy od wzmacniacza. Poza tym jak jest dobry sprzęt to pozwala lokalizować dźwięki w pionie, i ich przemieszczenia we wszystkich trzech osiach. Dźwięki z tyłu to ja normalnie słyszę tylko z pierwszego utworu Stax Demo CD, kiedy osoby znajdują się rzeczywiście z tyłu. To jest w ogóle bardzo dobry dysk CD do sprawdzenia poprawności sceny, gdyż facet i kobitka mówią w którym aktualnie miejscu się ustawili.

Ponieważ to jest wątek "dla początkujących", to ja uważam, iż tu się powinny znaleźć konstrukcje budżetowe warte uwagi, a do takich należą ponoć Creative Aurvana Live! Do tego wzmacniacz za kilkaset złotych typu Holdegron, Forum 608 II lub inne rękodzieło o korzystnym stosunku jakości do ceny, i około 1000zł mamy nieźle grający komplet, który może zagrozić niejednemu średnio udanemu duetowi ze słuchawkami klasy hi-end.

JUREK

  • 203 / 5883
  • Aktywny użytkownik
28-03-2008, 18:09
clo2
clo2

Linn Majik, Linnart, Sennheiser HD 600, CRADO SR 325i to mój sprzęt i do tego chce dodać CRADO DS 1000 i być może ulubione słuchawki Piotra Ryka czyli ULTRASONE EDITION 9 ...to wszystko jest już i bedzie nowe (CRDO DS 1000, ULTRASONE EDITION 9 ) więc jak się wygrzeje to Ci opiszę co o tym sądzę...jak dotąd CRADO SR 325i są bardziej detaliczne niż HD 600 ale może jest to złudzenie bo nie dotarte jeszcze... nie traktuj tego osobno tylko jako system bo widzę, że piszesz o LINNARCIE, słuchawkach...a gdzie i jakie źródełko?????:-), kabelki....nie zapominaj o źródle bo to bardzo ważne, też w tym temacie początkuję ale już po kilku tygodniach widzę ( że niestety lub stety) trzeba mieć cały system na tym samym poziomie albo raczej: najsłabszy element systemuma kolosalne znaczenie na efekt ostateczny więc najlepiej gdyby właśnie on już był wystarczającej i akceptowalnej klasy....oczywiście najlepiej by np: cd, interkonekty i słuchawki były na tym samym poziomie.

pozdrawiam
JUREK

npl

  • 246 / 5898
  • Aktywny użytkownik
28-03-2008, 18:43
mam grado sr-60. słuchawki w pewnym sensie kultowe. brzmią dobrze nawet z przenośnym odtwarzaczem, ale dopiero emocje sięgają zenitu przy dobrym wzmaku słuchawkowym. u mnie w tej roli duet (wzmak i zasilacz) wielokrotnie droższy od słuchawek. ale było warto! w doborowym towarzystwie spokojnie walczą z droższymi modelami grado i to skutecznie...

folab

  • 297 / 5900
  • Zaawansowany użytkownik
28-03-2008, 20:33
Już nie pierwszy raz słysze że ktoś się dziwi jak jam slyszę ja myślałem że każdy tak słyszy a może wynika to z tego że słucham na słuchawkach jakieś dwadzieścia pięć lat i mózg jakoś to inaczej interpretuje nie wiem słysze identyczną scene jak z glośników tylko do tyłu za głowe czasami lekko z przodu ale nieznacznie

folab

  • 297 / 5900
  • Zaawansowany użytkownik
28-03-2008, 20:35
Słysze tak z każdego systemu,mp3 czy stacjonarny słuchalem z wielu dzórek zawsze tak samo,ale dziwak jestem