Audiohobby.pl

Projekt Ślimak

AUDIOTONE

  • 9407 / 5851
  • Ekspert
09-10-2023, 22:25
Roberto, koniec już coraz bliżej ;-)
Bestyja już na ostatniej prostej. Super to wygląda.
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

pień

  • 2254 / 1050
  • Ekspert
09-10-2023, 23:40
Heh
  Na ostatniej prostej można nadziać się na dziwne>  przypadki.
  Dlatego dzisiaj już nic nie zrobiłem, jutro pewnie też a w środę zobaczy się.  Warto byłoby zrobić podsumowanie kosztów -  jak daleko bądź blisko prawdy jest Artur :)
  Jeżeli policzyć audiofilski bełkot plus dobry bajer  marketingowca to pewno 10k  w ojro bez problemów.
Jeżeli policzyć swoje roboczogodziny-  też cienko nie będzie.
   A biorąc pod uwagę jedynie koszty materiałowe-  nooo-  cholera wie-  jednak całkiem tanio nie przeszło bo pewno pięć-sześć stówek będzie.  A doszły jeszcze złe wieści na przyszłość :(  Dostałem już zlecenie od latorośli żeby drugą sztukę wyprodukować a końcówki mocy-  akurat ten model który siedzi w ślimaku -  podrożały :(   o równo 100%

 Dzisiaj sprawdziłem czy hdmi  działa.
  Jakoś działa -  ale Volumio na >dużym ekranie<  wygląda jakoś dziwnie hehehehe
Duże jakieś takie



Właściwie to wygląda lepiej ale zamotałem się w nastawach użytkownika w swoim własnym aparacie i jakaś kaszana na zdjęciach której nie opanowałem bo bateria Olka zdechła akurat w tej chwili.



Z drugiej strony-  sprawdzę alternatywy dla Volumio którym poprzednio darowałem bo gryzły się malinkowym ekranikiem.



pień

  • 2254 / 1050
  • Ekspert
10-10-2023, 23:28
Zgodnie z planem na ostatnią prostą-  wzmaka nie ruszałem.
   Zabrałem się za pokrętła bo znudziło mi się szukać po necie właściwych i stwierdziłem że nawet gdybym znalazł a one dotrą to ślimak gdzieś sp.......
hehehe
 


Są oczywiście odrobinkę wyższe niż trzeba ale to na zasadzie>  Łatwiej kijek obcienkować niż go potem pogrubasić.
   Jutro sprowadzę je do właściwego koloru jaki ma mieć ameilnium-  znaczy matowo-srebrzysto-biały.   Trochę piaskowania w puszce mnie czeka heheh
  Ten półprodukt już skończyłem ze trzy godziny temu,  zasłuchałem się.   Niechcący załadowałem plik otrzymany po pirackiej znajomości w dobrej jakości, i którą jeszcze daje radę uciągnąć Cirus  i tak wyszło.
  Chyba jednak wstawię jeszcze dysk do środka, chociaż jestem ich wrogiem.  Znalazł się jednak w szufladzie niezwykle cichy WD :)

pień

  • 2254 / 1050
  • Ekspert
14-10-2023, 23:39
  Odpuściłem pokrętła z własnej produkcji rury bo nie byłem zadowolony z rezultatu zmatowienia materiału w domu używając dostępnych środków.   Utknąłem więc na chwilę bo za chiny nie ma gdzie kupić kawałka rurki spełniającej kryteria.
   Ponadto mało czasu i nawet dzisiaj byłem w pracy.   No i mnie tknęło :)
Mój ulubiony sklep audiofilski OBI,  który nieco podupadł w moich oczach z powodu braku fajnej rurki o średnicy ok 40mm.
  Dzisiaj odrobił nieco hehehe
Polazłem na dział meblowy i bingo :)   Nóżki pod meble były OK.   Zakupiłem aż jedną sztukę w celu przerobienia jej na dwa pokrętła.
  Zostało jeszcze przynajmniej na dwa inne.


Po powrocie do domu usiadłem sobie i wydłubałem nowe :)   
  Takie trochę inne niż wszystkie ale ślimak też jest inny niż wszystkie wzmacniacze.   
:)


  Poglądowo przylepione żeby zrobić wid kontrolny.   Uznaję że jest OK :)
   Jutro- jeżeli będzie mi się chciało to dokończę.   Trzeba będzie wyciąć bardzo precyzyjnie otwory pod pokrętła.
Ich kapelusz- rondo- musi się licować z całym frontem-  innej opcji nie ma.    Ponadto prawe pokrętło nie służy wyłącznie jako siła głosu-  ono jest również przyciskiem :)   wyboru wejścia selektora RCA.   Lewe jest selektorem XLR-ów  oraz włącznikiem.
« Ostatnia zmiana: 14-10-2023, 23:42 wysłana przez pień »

ArturP

  • 1311 / 2810
  • Ekspert
15-10-2023, 07:05
Rozumiem, że matowe bo śladów papilarnych na nich nie widać, ale na ostatniej fotce to tak trochę już widać te odciski ;) (w kadrze).
Mi się bardzo podobają pokrętła flokowane, ale niestety nie są trwałe, po kilku latach, nawet nieużywane kleją się i schodzą pod delikatnym dotykiem.

pień

  • 2254 / 1050
  • Ekspert
16-10-2023, 00:04
Hehe-  odciski w kadrze bo robiły jako osłona przeciwodblaskowa.  Robiłem zdjęcia swoim potłuczonym hujwajem do którego nową szklaną obudowę mam już z pół roku.   Oczywiście nie ma czasu zająć się biedakiem-  chociaż to fajny telefon jest.
  Dzisiaj wziąłem lepszy aparat :)



 Pokrętła zrobione-  chociaż plan oczywiście zawalony.  Liczyłem że dorobię jeszcze nogi i wprawię dysk do środka.
  Wtedy mógłbym poprawić przedziałek-  walnąc piwko i byłby koniec prac.
No ale dobre chociaż to co dało się zrobić.  Z ciekawości szukałem najzimniejszej i najgorętszej części obudowy.   To już po rozgrzewce od samego rana.

ArturP

  • 1311 / 2810
  • Ekspert
16-10-2023, 17:25
Przedziałek poprawisz po robocie, a teraz weź się za nóżki. Poza tym wygląda pięknie, jak sprzęt za 20000 ojro, muszę się zastanowić, czy może zamówić u Ciebie coś podobnego. Po znajomości może coś opuścisz z ceny ;););).

bsw

  • 519 / 4950
  • Ekspert
16-10-2023, 17:55
Byłem nieco sceptyczny oglądając wcześniejsze foty z placu budowy.
Ale ostatnie zdjęcia to bomba - gratulacje!

BTW:
Jak rozumiem gałki zrobiłeś z rurki a jak wycentrowałeś je na ośkach?

pień

  • 2254 / 1050
  • Ekspert
16-10-2023, 20:30
BTW:
Jak rozumiem gałki zrobiłeś z rurki a jak wycentrowałeś je na ośkach?

Tak, z rurki-  moje nie wyszły najlepiej.  Tzn.   wyszły OK  tylko faktura nieco inna niż na anodowanym aluminium z którym by sąsiadowała.
   Ronda zostały takie jak mi wyszło-  tam mi nie przeszkadza.   Żeby wycentrować potrzebne bardzo skomplikowane urządzenie :)
Składające się deski, gwoździa, odrobiny taśmy i tekturki symulującej grubość właściwego materiału.  Chodzi o pozostawienie rantu hehehe.
 Sam rdzeń pokręteł jest z audiofilskiego paździocha-  odpowiednio wysezonowanego itd..   Długo można dyskutować w audiofilskim tonie na ten temat.   Akurat mam najlepszy tak więc-  wiadomo.



Rdzeń nieco mniejszy i dalej centrujemy :)   Istotę procesu widać dzięki powyższym obrazkom.
   Oczywiście obracałam na plastikowej rurce 8x1  z której potem robi się odcisk końcówki potencjometrów na których mają osiąść.
Odcisk robi się z łatwością przy użyciu temperatury i szczypiec :)


 To nie koniec jeszcze.  Trzeba będzie dać jakąś podkładkę z weluru- aksamitu czy czegoś innego co się będzie nadawało.  Musi być sprężyste pod naciskiem.  Potrzeba ok 0.5mm  dla skoku gałki wzdłuż osi.  Wspomniałem że gałka jest jednocześnie przyciskiem selektora.
 Podkładka potrzebna bo ten potencjometr- impulsator bardzo lekko chodzi i ma luzy na osi  jak przyczepa od ciężarówki po milionie przebiegu.
  Dorabianie ekstra guzika odpada bo naruszyłoby surowość całości.   Dlatego też nie ma żadnych widocznych śrub itp.... żeby ową surowość zachować.  Nawet gniazdko słuchawkowe wywalę na tylną ścianę.
 A właśnie- zapomniałem o nim :)
Oczywiście jeszcze dysk i nogi.
   Dysk raczej odkładam na przynajmniej rano-  dzisiaj tylko nogi.
Które powstały z rury o kwadratowym profilu.  Dzisiaj rano je zrobiłem.
  Oczywiście kształt nóg to wynik długotrwałych rozważań natury teoretycznej w połączeniu z analizą najnowszych zdjęć z teleskopu Weeba.
Które to zdjęcia rzucają całkowicie nowe światło na stan wiedzy >audiofilskiej  <
   hehehehe
(to przeczytałem akurat-  napisał gościu który który wali się w pierś że usłyszał jitter nawet ze źródła z atosekundowym zegarem.  Dla nie wtajemniczonych _  ato-sekund  w jedej sekundzie jest więcej niż liczy wiek wszechświata w sekundach.
Tak więc uwagi wtajemniczonych trza brać poważnie)

 

- jak widać -  jest odrobina miejsca na piasek himalajski czy inną materię antywstrząsową.
  A kwadratowe to patrz wyżej :)   Okrągłe to najgorszy kształt audiofilskości jaki istnieje.
A na poważnie?
   No bo tak hehehehe

pień

  • 2254 / 1050
  • Ekspert
16-10-2023, 23:08
Błąd
  Są za wysokie (albo długie heheeh)    Przekroczyły 1/5 wysokości sprzętu.
Powinno być ok 1/7





ed:
 
Przedziałek poprawisz po robocie, a teraz weź się za nóżki. Poza tym wygląda pięknie, jak sprzęt za 20000 ojro, muszę się zastanowić, czy może zamówić u Ciebie coś podobnego. Po znajomości może coś opuścisz z ceny ;););).

 Dopiero teraz wymyśliłem jak powinny być zrobione pokrętła.  Nawet w sprzętach za 20k ojro tak nie ma :)  Trzeba by z 50 walnąć na szalę a i tak wątpię-  bo parę pokręteł już w życiu widziałem.
   Może szarpnę się na przeróbkę bo jakaś mocno skomplikowana nie jest.
>Jednak - pewnym jest że pochłonęłaby przynajmniej jeden dzień czasu pod warunkiem że nikt by mnie nie wk....  i czegoś akurat nie chciał.

  Co do zamówienia Arturze- nooo-  kwota 20 k nie jest jakaś szczególna i trudno byłoby coś urwać ...
       heheheheeh
Ale w razie W pogadać można :)
Tak na serio-    okrutnie dużo czasu potrzeba na takie coś-   gotowców nie ma.  Zamawiać gdzieś elementy nie ma najmniejszego sensu bo będzie wszystko do d....... bo pasowania >ciasne<   a cena wyjdzie kosmiczna.   Poza tym planów szczegółowych nie robiłem  :)    Wytłumaczyć jakiejś małpie o co chodzi w jakimś zakładzie byłoby niemożliwe w zasadzie bo reguły budowy normalnej skrzynki zostały całkowicie zignorowane.  Typu że tu musi być na śruby-nity-spawane  czy co tam chcesz,  nie ogarnęłaby jakim cudem to wszystko ma się trzymać kupy.  Uprościć można- ale wtedy śruby na wierzchu tak jak wszędzie :(
  No i wypada dodać że wszystko dzieje się w iście ślimaczym tempie a byłbyś już drugi w kolejce.
Moja latorośl już jakiś czas temu złożyła ofertę.
 
No i z innej beczki :)   Uważam że na innych końcówkach niż te które zastosowałem byłoby mi trudno -  znieść--
   Nie chcę tutaj wypisywać dużo bo malkontenci z procy w maleńkości karmieni zakraczą że się g....  znasz  g...   słyszałeś itp....
Trochę tego jednak było i pewnym jest że jest to jeden z trzech najlepszych jakie  kiedykolwiek słyszałem.  A już na 100% absolutnie lepszego u siebie w domu nie słyszałem.  Jeszcze go nawet do innych kolumn niż moje ulepy nie podłączyłem a one mają pewne mankamenty-  główny że są bass reflexem   hehehehe
  Końcówki mają możliwość ustawienia pod konkretne obciążenie.  Potrzebny oscyloskop i generator czego nie robiłem oczywiście jeszcze i one idą teraz >  średnio na jeża.   Mają również możliwość dopasowania z drugiej strony-  na wejściu-  tego też nie robiłem i tutaj też leci jak fabryka dała-  czyli też średnio na jeża.
Jednak  mojego ukochanego H/K  pozamiatały.
« Ostatnia zmiana: 17-10-2023, 01:04 wysłana przez pień »

pień

  • 2254 / 1050
  • Ekspert
17-10-2023, 23:45
Powinno już być całkiem blisko końca. 
  Hromolę to .
Koniec- finito
Już niczego więcej nie będę dorabiać czy przerabiać i w weekend koniecznie trzeba podłączyć albo do B&W  albo do Grundigów i podregulować na wyjściowo.  Zobaczyć z czym lepiej pójdzie  (obstawiam Grundiga )  Po czym zamkąć klapę i założyć plombę hehehe
  Zastanawiam się ile dać gwarancji hehehe
   To taki plan
Dzisiaj podłączyłem dysk jeszcze.  Dorobiłem malince jeszcze jedno gniazdo usb skierowane do wnętrza hehehehe
Nawet kabel z rozdzielaczem się znalazł na wypadek podłączenia jeszcze jakiegoś napędu.   Gniazdko uzbroiłem we własne dojście do zasilania żeby malinki nie wpieniać że musi targać jeszcze jakieś dyski.



aaa, nogi też uciąłem na właściwy wymiar w/g mnie ( i zasad sztuki fotograficznej)   Ale nie przyczepiłem :(
 

pień

  • 2254 / 1050
  • Ekspert
19-10-2023, 23:54
W sumie to dzisiaj mogę  grzywkę zarzucić albo przynajmniej przedziałek poprawić :)
  Nie poszło całkiem gładko i potrzeba było drobnych korekt.    Główne to to że malyna focha strzelała na dorobione gniazdko usb-  a to OK a za chwilę - jep  -- i odłączała źródło.
 Głównym winowajcą okazało się samo gniazdko-  skądeś wyprute i nie zwróciłem uwagi że ono ma pod kondensatorem który zapewne z założenia ma gładzić napięcie.  No więc że tam są jakieś maciupeńkie oporniki smd.   Pewno coś dopasowywały w tym pierwotnym urządzeniu.   Po podłączeniu na krótko jest OK.
  Druga sprawa ale to już związana z volumio-  gadzina nie lubi gdy urządzenie obsługiwane zasilane jest z innego źródła.   Krzaczyło się-  biblioteki się mieszały albo znikały po każdym uruchomieniu.   Co kończyło się odbudową bazy i ponownym skanowaniem dysku za każdym razem.
 Gdy dysk zasila raspberry  bezpośrednio wszystko jest OK.
  No i kij tam, nie szukałem rozwiązania innego niż zasilenie dorobionego usb z samej malinki.
Odrobinkę przemeblowałem sam dysk żeby ułatwić demontaż na wypadek W.   Trochę trzeba też było >poczernić<  tu i tam żeby prześwitów >swiatłości  z wnętrza nie było :)  Jeszcze kto by pomyślał że to lampowe jest.
  No i podłączyłem do box-ów  :)
    I zasłuchałem się na jakie 2 godziny.



Wyguzikowałem jednak w tym czasie jak zmienia się jasność wyświetlacza hehehehe.  Który pomimo tego że za dosyć ciemną szybką to jednak trochę po oczach dawał.

---coś się zaczęło i coś skończyło--
ślimak taki osamotniony jakiś.  Trzeba będzie do Judasza uderzyć z workiem srebrników żeby jaki magnet wygłówkował :)

pień

  • 2254 / 1050
  • Ekspert
27-10-2023, 21:09
Dobra-  parę dni minęło.
 W tym czasie odsłuchałem,  obmierzyłem miernikiem i oscyloskopem co się da,  odregulowałem :)
  No i nieco przywykłem do ślimaka zabójcy.
Nie da się na nim słuchać słabych nagrań hehehehe
  Nie było całkiem lekko bo pomimo moich starań jakieś pojedyńcze piki zakłóceń przełaziły :(     Normalnie tego nie było słychać ale w takim teście który sobie wymyśliłem to już tak.
  Test nazwałem > słyszę ciszę <
hehehe
 No więc po rozkręceniu wzmaka prawie na max bez sygnału-  jednak coś tam na końcu szumi.  Słabo bo słabo ale jest.
(słuchałem na głośnikach na których mi nie zależy-  bo jakby jaka tłusta cząsteczka promieniowania kosmicznego walnęła w coś czułego to na bank poszłyby z dymem)
 Od czasu do czasu przyprawione trzaskami.   Ponieważ nie byłem w stanie zlokalizować źródła tych trzasków-  założyłem że pochodzą od zasilaczy-  czy też któregoś z nich i nie zwalałem winy na promieniowanie kosmiczne itp......
   Na każdą linię zasilającą dołożyłem po ferycie firmy TDK  :)   pomimo że już wcześniej po drodze wszystko filtrowane i ekranowane.
 Trzaski zniknęły-  czyli kosmici ani siły anty-audiofilskie nie miały z nimi niczego wspólnego.



No i musiałem trochę w sprzęcie przemeblować



Pytanie mam do mierniczych :)
Chłopaki-  czy jakość komputera- karty dźwiękowej ze średniej półki -   czy mają wpływ na pomiary programem RMAA
??

Mam pewne wątpliwości bo wyszło mi zbyt różowo że się tak  wyrażę

ArturP

  • 1311 / 2810
  • Ekspert
27-10-2023, 22:30
Chłopaki-  czy jakość komputera- karty dźwiękowej ze średniej półki -   czy mają wpływ na pomiary programem RMAA
??
W/g mnie nie.
 Zauważyłem jedną zależność, na którą zwracają też inni. Jeśli karta na krótko ma słabsze parametry niż mierzony sprzęt, to najniższe wartości mierzonego sprzętu będą równe karcie mierzonej na krótko.
Pisaliśmy o tym w kilku tematach o pomiarach, tu http://audiohobby.pl/index.php?topic=14342.0 i tu http://audiohobby.pl/index.php?topic=14342.0 , ale i w paru innych.
P.S.: W temacie o szumach ostatni mój post zawiera plik z parametrami zewnętrznej karty M-Audio FW410. Do dziś nie zmierzyłem nic poniżej tych parametrów.

pień

  • 2254 / 1050
  • Ekspert
27-10-2023, 23:51
Z taką nadzieją w duchu kombinowałem sobie.
  Bo zmierzyłem ślimaka i g....   wyszło.   Tzn.   czy ślimak był po drodze czy nie to wyszło to samo w kilku próbach.   Jakieś tam ew.  różnice +-  000nic na końcu i wszystko excellent w ocenie.
  Zwątpiłem w działanie programu i na próbę wpiąłem wzmak pionka na STX i wyszła dla odmiany teksańska masakra piła łańcuchową.
Karta w kompie to stary sound blaster live.
   W takim razie to z czym ew.  wystartować żeby czegokolwiek się dowiedzieć?

ed..   ślepota.   Przecież napisałeś :)
« Ostatnia zmiana: 27-10-2023, 23:56 wysłana przez pień »