Audiohobby.pl
Audio => Ogólnie o audio => Wątek zaczęty przez: mjuzik w 10-04-2008, 09:31
-
Mój tata posiada magnetofon technicsa wymieniony w tytule, i ostatnio zaczął coś tam przebąkiwać że przydał by się inny, najlepiej też Technics (ale chyba nie koniecznie). Pytanie brzmi, na co warto zmienić ten magnetofon, żeby było troche lepiej, ale za niewielkie pieniądze? Nie gra to z żadnym hajendem (amplituner i kolumny Unitry), więc magnetofon też nie musi być żaden hajend. Warunek - musi być dwukieszeniowy, dobrze nadający się do nagrywania, przegrywania itp.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Czy jak wonsz boa zje pajonka, to czy pajonk ugryźnie wonsza od wnentrza?
-
Jeśli miałby to być Technics, to chyba jedyny który można polecić, który naprawdę ładnie gra, ma od cholery funkcji (w tym nagrywanie na obie kieszenie), i który kiedyś został sklasyfikowany jako jeden z "górnopółkowych" dwukasetowców to RS-TR 555. Dzisiaj dostępny za śmieszne pieniądze. W okolicach 100 zł albo niedużo ponad można go nabyć na aukcjach.
-
Z dwukasetowych jeszcze RS-TR747M2.
Ja bym jednak wybrał jednokasetowy, np. Denon DRM-555, albo Technics RSB-965 lub podobny.
-
WSZYSTKO jest lepsze od Technicsa. Nawet Unitra...
A tak na serio to może jakiś Soniacz?
-
AWS 303, tutaj nie mogę się z Tobą zgodzić. Fakt, że Technics może do najwyższych nie należy ale też nie można go od razu sprowadzać do poziomu parteru. W przypadku Technicsa jest taka tendencja, że albo się go opisuje w samych superlatywach albo miesza totalnie z błotem. Zarówno jedno jak i drugie stwierdzenie nie jest trafione. Bo ani nie jest najlepszy ani najgorszy. Fakt, że nie ma on porównania z Pioneerami z serii CT-9xx, Sony z serii ES, Akai GX 75 czy 95 oraz innymi deckami, ale też bez przesady. Używam różnych Technicsów od 20 lat i uwierz mi, że nie jest prawdą, że są one tragiczne. Jest to też kwestia gustu każdego z nas, bowiem każdy ma inne ucho i inne odczucia co do dźwięku. O ile z Technicsa jestem zadowolony (a wcale nie posiadam jego najwyższych modeli), o tyle co do sprzętu rodzimego (a też miałem okazję nie raz i nie dwa porównać) nie ma dobrego zdania. Jeśli miałbym wybierać pomiędzy Unitrą a Technicsem, zdecydowanie wybrałbym Technicsa.
-
Tu jest dobry magnetofon tylko cena trochę przesadzona
http://www.allegro.pl/item344526637_technics_rs_tr777_wysoki_model_bias_japan_.html
Nieco starszy model
http://www.allegro.pl/item344328877_technics_rs_tr515.html
-
Ten gość ma przesadzone ceny. W Technicsie można znacznie podnieść jakość odtwarzania w nowszych, niższych modelach wstawiając bypassy we wzm. odczytu na zasilaniu, np 6,8uF MKT, ja tak zrobiłem w RS-BX601. Wymieniłem tez kondensatory przy głowicy na polskie styroflexy i inne ceramiki w zasilaniu na MKT.
-
Dziekuję za wszystkie odpowiedzi :) A Technics RS-TR 575? Jest lepszy od 555?
-------------------------------------------------
Czy jak wonsz boa zje pajonka, to czy pajonk ugryźnie wonsza od wnentrza?
-
RS-TR 575 jest następcą RS-TR 515, który z kolei był następcą RS-TR 555. Jak więc widzisz, są to kolejne dwa "pokolenia" później. 575 nie można raczej uznać za lepszy od 555. RS-TR 555 był ostatnim modelem, który był maksymalnie wypasionym dwukasetowym deckiem Technicsa. Późniejsze pozostawały już niestety dość znacznie w jego cieniu. I o ile jeszcze RS-TR 515 próbował doganiać 555, o tyle 575 został już na wstępie uznany za sprzęt o klasę niższy od wcześniejszego 555.
-
Rozumiem, dziękuje za wyjaśnienie.
A tak z ciekawości, co to za model Pioneera?
http://allegro.pl/item346425919_fajny_pioneer.html
--------------------------------------------------------------------------------------------
Czy jak wonsz boa zje pajonka, to czy pajonk ugryźnie wonsza od wnentrza?
-
Nie rozumiem po co dwie kasety. Jest taki Technics ktory jest porownywalny klasa z najlepszymi i nazywa sie RS-B 100.
-
>> discomaniac71, 2008-04-15 10:52:39
Nie rozumiem po co dwie kasety.
Do przegrywania z kasety na drugą kasetę?
---------------------------------------------------------------------------------------------
Czy jak wonsz boa zje pajonka, to czy pajonk ugryźnie wonsza od wnentrza?
-
Disco, ten?
http://www.allegro.pl/item332151184__technics_rs_b100_top_model_kolekcjonerski.html
-------------------------------------------------
Czy jak wonsz boa zje pajonka, to czy pajonk ugryźnie wonsza od wnentrza?
-
Najlepiej nagrywać na kompa przez wejście liniowe i wypalać na CD-R.
-
Wytłumacz to mojemu tacie i naucz go tak robić ;)
-
W czym problem?! Wszytkiego można się nauczyć.
-
Ale nie wystarczy chcieć kogoś nauczyć. Jeszcze ta osoba musi chcieć być uczona :)
-
Skopiuj w ten sposób jedną kasetę na CD, z podziałem na ścieżki i odpowiednią edycją a może wtedy da się przekonać do tego pomysłu.
-
Robisz tak? Jakiego oprogramowania do tego używasz?
-
Sound forge i nero express.
-
A magnetofon podłączasz bezpośrednio do karty, czy za pośrednictwem wzmacniacza?
-
Bezpośrednio kablami Cinch ale przez przejściówkę CINCH > mały jack (bo takie jest wejście na karcie).
-
Dzięki. Spróbuję jakoś ładnie to zrobić, żeby brzmiało w miarę, bo jak do tej pory nie wychodziło mi zbyt pięknie.
-
Zagra to lepiej niż kopia na kasetę, tak jak oryginał.
-
Hmmm... Czyli mówicie, że lepiej się nie pakować w dwukasetowca, lepiej zainwestować w jednokieszeniowy sprzęcik?
-
Zdecydowanie tak.
-
Dobrze, w takim razie jaki? :) Za niewielkie pieniądze oczywiście :)
-
Któryś z tych podoanych przeze mnie wcześniej, może jeszcze RSB-765, RSB-605, RS-AZ6/7, albo jakiś Akai. Ogólnie - uznane modele.
-
A o tym może ktoś coś powiedzieć?
http://allegro.pl/item347715118__grundig_finearts_cct_903_magnetofon_kasetowy.html
Wiem, wiem, nie jest jednokieszeniowy :) Ale stare Fine Arts to cenione sprzęty, więc magnetofon tez powinien być niezły, czy się mylę?
-
>mjuzik
Kasetowca nie miałem już bodaj od 8 lat (w sumie jeśli chodzi o dźwięk nic ci nie jestem w stanie pomóc), ale ostatnio kupiłem połowicy (spora kolekcja kaset a i ja sobie posłucham teraz też tych, których do tej pory nie mogę trafić na cd). Z dawnych czasów pamiętam ciągłe "walki" z magnetofonem, śrubokręcik do regulacji głowicy na okoliczność różnych kaset zawsze leżało bok magnetofonu. Jako, że miałem dużo kaset oryginalnych (nie nagranych na moim decku) to niestety ciągle występował problem wysokich tonów. Kupiłem właśnie decka Yamahy z Play Trim i ... jest miło;). Zamiast nieodłącznego niegdyś śrubokręta do ustawiania głowicy pod każdą niemal kasetę jest pokrętełko pod klapką i przyznam, że dzięki temu powrót do słuchania z kaset nie był bolesny. Magnetofon naprawdę nie rani uszu przy lepiej nagranych kasetach i znikł praktycznie problem dźwięku jak "zza ściany" jaki się dobywał z magnetofonu na niektórych kasetach jak się nie chciało dosłownie przy każdej kasecie dokonywać stosownych korekt głowicy. Pamiętam, za dawnych czasów ta konieczność ciągłych korekt głowicy to był dla mnie największa wada magnetofonu.
Aż się dziwię, że tej funkcji nie zaczęli wprowadzać z czasem wszyscy producenci decków bo specyfika samego urządzenia aż się sama o coś takiego prosiła (play trim miały bodaj tylko niektóre Yamahy i jakieś NAD-y).
-
Masz rację clo, w technicsie też by się taka funkcja przydała, bo niektóre kasety rzeczywiście brzmią jak zza ściany. Dzięki za informację. Nie wiedziałem, że są magnetofony z takim bajerem :)
A tak przy okazji:
http://allegro.pl/item350726064_denon_dr_m24hx_wysoki_model.html
Wygląda przyzwoicie...
-
Jeżeli kasety były nagrywane na firmowym, nie regulowanym decku lub kopiarce, a nie jakimś tanim gównie to problem nie występował (dot. także sprzętów z autoreversem) przy odtwarzaniu na dobrze wyregulowanym decku. Była to przypadłość głównie tańszych radiomagnetofonów.
-
....a ja kocham swojego decka..:)))...i juz nie chce mi sie sluchac z cedeka:))))
-
>> Molibden, 2008-04-20 19:44:53
W moim technicsie problem występuje niestety (ma autorevers).
-
Magnetofony z autorewersem pozwalają bardzo dokładnie wyregulować skos głowic. Mi się to bez problemu udawało i zawsze efekty były bardzo dobre (mam 3 modele z autorewersem). Nie demonizowałbym problemu.
-
>molibden
>Jeżeli kasety były nagrywane na firmowym, nie regulowanym decku lub kopiarce, a nie jakimś tanim gównie to >problem nie występował (dot. także sprzętów z autoreversem) przy odtwarzaniu na dobrze wyregulowanym >decku.Była to przypadłość głównie tańszych radiomagnetofonów.
Moje doświadczenia z dwiema Unitrami i jednym nieco wyższym dwukieszeniowcem Sony niegdyś zakupionym w salonie pokazywały co innego. Nic mi tak nie przeszkadzało w trakcie eksploatacji magnetofonu jak właśnie konieczność tych korekt. Moje doświadczenia pokazywały, że z tą idealnością ustawień w kopiarką to nie do końca było tak "różowo". Miałem sporo kaset oryginalnych (warnerowskich, sony i in. a nie jakichś piratów) i wcale nie było tak, że ustawiało się głowicę pod jedną "oryginałkę" i dla wszystkich innych oryginalnych było to optymalne ustawienie. Gdyby tak było to praktycznie ze śrubokrętem mógłbym się pożegnać - ustawić do jednej firmówki i potem na swoich kasetach nagrywać już na tak ustalonych ustawieniach. Samemu przemknęło mi to przez myśl w trakcie dawnego używania magnetofonu i próbowałem niestety właśnie przez to, że kasety firmowe były na różnych ustawieniach pomysł - jak to mówią - spalił na panewce.
Oczywiście jeśli dzisiaj ktoś używa magnetofonu nagrywając i odtwarzając na tym jednym problemu nie ma o ile ... nie ma dużej kolekcji starych kaset. Problem nowych już dawno odpadł, bo takich prawie że już nie ma (jakieś niedobitki widywałem tylko w ofertach), problemy mogą być jedynie ze zgromadzonymi dotąd kasetami.
-
O jakie to ładne... :)
http://allegro.pl/item351657939_deck_technics_673.html
-
To coś o tym Technicsie mógłbym prosić? Bo aukcja za godzinę się kończy :)